Shadowmage [ Master of Ghouls ]
George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF oraz ich dzieła cz.XXVII
W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach.
Aha - prosze sie nie bać tego Martina w tytule ;-PPP
Poprzedni wątek:
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
To ja wrzucę zapowiedz:
Koralina
Neil Gaiman
Koralina opowiada o pewnej dziewczynie, mieszkajacej wraz z rodzicami w jednym z dużych mieszkań, jakie znajdują się w starym, wiktoriańskim domu. Pewnego dnia, kiedy Koralina zwiedza nowy dom, odkrywa, że jej mieszkanie ma 14 drzwi. 13 drzwi otwiera się bez problemu i prowadzi do rzeczywistych miejsc w mieszkaniu. Czternaste drzwi znajdują się w odległym kącie pracowni i są zamknięte. Drzwi prowadzą do ciemnego przejścia, a stąd do niespokojnego miejsca spowitego mgłą i zamieszkałego przez alternatywna wersję jej sąsiadów i rodziców
Wydawnictwo MAG, oprawa miękka, 160 str., cena 19 zł.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Przypominam, ze obecnie głosujemy na ulubioną postać z ksiażek Eriksona ;-)
A grafika jest autorstwa Stephanie Pui-Mun Law - znanej między innymi z okładek ksiażek wydawnictwa RUNA.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dibbler-->z tego co słyszałem, to ta książka jest bardziej dla młodych czytelniczek...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Shadow==> Ja słyszałem liczne porównania do Alicji w krainie czarów. Gaimman w ogóle pisze bajki.
Kolejny NEWS:
Odwiedzający w maju nasz kraj Neil Gaiman nie dotrze niestety, jak poinformowało niedawno Wydawnictwo MAG, do Poznania. Zmodyfikowany plan spotkań podamy wkrótce.
Przypomnijmy, że Neil Gaiman przyjeżdża do Polski na początku maja z wizytą promującą jego najnowszą powieść Koralina.
garrett [ realny nie realny ]
shit dlaczego nie do Poznania :(
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dibbler-->dobrze przynajmniej, ze do Warszawy dotrze :)
A w zapowiedziach na gildii jest też 5 tom Ziemiomorza LE Guin - Inny wiatr.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Shadow==> Po przeczytaniu czwartego chyba dam sobię spokój...
Azorski [ Centurion ]
James Barclay "Złodziej świtu"
Po Erikssonie wszystko jest miałkie. Ta książka ma problem zasadniczy powinna byc książką z Forgotten Realms lub innego świata RPG. Napisan jest na słabym poziomie odwołuje się do jakiegoś systemu czarów który nieistnieje (w FR przynajmniej autor miałby się do czego odnieść - miejsc, potworów, systemu czarów). Świat opisany jest wyjątkowo ubogi w miejcca, postaci i protagonistów.
Tak sobie myślę że w UK fantasy każdy pisa może, a czy to się sprzeda zależy od jakości agenta załątwiającego budżet na promocję książki. Tak ksiązka była na prawdę zachwalana w wielu miejscach i takie rozczarowanie. Joanna napisała ze 2 ga czesc jest jeszcze gorsza. No cóż gosc na zachodzie wydał już 4 czy 5 tomów...
A może ja już jestem za stary a to jest literatura młodzieżowa (czytaj nowa wersja Niziurskiego i Ożogowskiej)?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Auaa, wczoraj napisałem taka ładna odpowiedź na posta Azorskiego, a tu jej nie ma... Nie chce m sie jej pisa jeszcze raz, wiec w skrócie:
Azorski-->Ksiażki Barcleya nie odbiegaja zbytnio poziomem od innych ksiaążek wydawanych przez ISĘ. Czyli dolna partia sfer średnich ... A to co zarzucasz Barcleyowi jest bardzo popularne wśród niektórych autorów fantasy. Największe dzieła poprzedzają kilkuletnie przygotowania swiata i realiów - tak jak to miało miejsce u MArtina, Tolkiena cz Eriksona. Ale pisarze tacy jak Barcley nie maja inwencji i idą po najmniejszej linii oporu. Ma to swoje zalety dla autora, bo nie musi przewidywac rozwiazań i jak wpadnie na jakis pomysł to bez problemy może go od razu wprowadzic ustalajac pewne reguły. W skrajnych przypadkach takie zasady są łamane w następnych tomach przez inne pomysły.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Antologia Zajdel 2002 - co prawda więksość opowiadań już gdzieś widziałem i czytałem, ale z przyjemnościa odświerzyłem pamięć.
Żarna niebios - Mai Lidii Kossakowskiej - chyba jestem zauroczony ta autorką. Dawno nie czytałem tak dobrych opowiadań i to takze sie do takich zalicza. W zasadzie kontynuacja opowiadania "DOpuszczalne straty", przynajmniej fabularnie. I trafił sie jeden uczciwy anioł, co prawda narkoman. Na stronie Runy wyzytałem, ze wydadzą jej ksiażkę w tym roku.
Murarze Wojciecha Świdziniewskiego - całkiem niezłe, ale mówiac szczerze widziałem znacznie lepsze opowiadania. Pomysł ciekawy, ale mam wrazenie że jest fragmentem większej całosci co sprawia że po przeczytaniu pozostaje niedosyt. Poza tym mam pewne obiekcje w stosunku do warsztatu pisarskiego autora.
Waniliowe plantacje Wrocławia Andrzeja Ziemiańskiego - dobre, ale dla mnie chyba za mądre. W każdym badź razie nie załapałem do końca zakończenia, a szczrgólnie znaczenia ostatniego zdania... No ale rudno, sam pomysł ciekawy, ale wolałbym by był trochę bardziej rozwinięty. Bo w zasadzie to tak naprawdę to niczego sie nie dowiadujemy.
Autobahn nach Poznań - bardzo dobre. Nic dziwnego, ze wygrało. Uwielbaim takie apokaliptyczne klimaty z lekką dozą ironii. Świat ciekawie wykreowany (z resztą korzystaja z niego rózni autorzy). Fabuła super, co prawda zakończenie trochę mnie zawiodło - oczywiscie mowa o przeniesieniu w czasie bo plan B był całkiem niezły.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Ups, obublikowałem przed zamieszczeniem ostatnniego opowiadania...
Cała kupa wielkich braci Rafała A. Ziemkiewicza - jak dla mnie to pomyłka jesli chodzi o nominację. Pomysł moze i ciekawy, ale ja tego autora nie trawię - pewnie dlatego, że korzysta z pomysłówz popkultury a to mi działa na nery strasznie. Poza tym aki pomysł gdzieś wczesniej juz widziałem.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Aha, drobna pomyłka - ksiażka Kossakowskiej jest w zapowiedziach fabryki słów.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Pod wpływem Waszych zachwytów sięgnąłem po "Ogrody Księżyca" Stevena Eriksona. Niestety muszę powiedzeć, że jest całkiem do rzeczy :-)) Jestem dopiero na początku (Loczek został zamieniony w kukłę) i jak na razie, to co mi się najbardziej podoba, to klimat ksiązki i wogóle styl pisania SE czyli 2 chyba najważniejsze elementy. A zatem jest tajemniczo (na razie mogę się tylko domyśleć jak powiązać różne sprawy ale pewnie wszystko zacznie się klarowć z czasem), krwawo (nie to żebym był jakiś pogięty na tym punkcie ale tak musi być w dobrej fantasy:-), bohaterowie z charakterem i "jajami" (przynajmniej Ci pierwszoplanowi), bezlitosność chyba na poziomie GRRMa. Może nienajnowszy ale bardzo udany jest pomysł z "Dramatis Personae" i "Glosariuszem", no i książka zaczyna mnie wciągać jak sokowirówka :-))
Podstawowe pytanie: tej sagi jest już parę ładnych tomów i to napisanych w dosyć krótkim okresie czasu, jak z poziomem pozostałych ???!!!
Yans [ Więzień Wieczności ]
Czytaliście juz to ???
TWO GRRM DRAGONS
The gaming magazine DRAGON is offering a double dip of Westeros for fans of A SONG OF ICE AND FIRE.
The current issue of DRAGON (#305) includes "The Arms of the Kraken," a novella-length excerpt from A FEAST FOR CROWS, illustrated by Justin Sweet. The novella tells the story of the fight for the driftwood crown of the Iron Islands in the aftermath of the events of A STORM OF SWORDS. This is the March issue of the magazine, on sale at newsstands and bookshops from coast to coast... but if you'd like to read the novella, you had better snap up a copy soon, since the April issue will soon be taking its place.
That's only the opening act, however. The May DRAGON (issue #307) will be a special Westeros issue. A spendid cover painting, by Hugo-nominated artist Donato Giancola, depicts everybody's favorite red priestess, Melisandre of Asshai. Inside, readers will find art and articles about the world of the Seven Kingdoms, including scenarios and suggestions for role-playing campaigns set on the Wall, or amongst the backstabbers and intriguers of King's Landing. The issue will also feature a full-color fold out map of Westeros, north and south, and a brand new interview with yours truly.
Miniu [ Generaďż˝ ]
Przeczytalem juz pierwszy tom Domu Lancuchowi. Szkoda ze ksiazka zostala podzielona na dwie czesci i ze nastepna wyjdzie dopiero w maju.Nie musze chyba mowic ze utrzymuje poziom poprzednich tomow :D.
Co niezwykle u Eriksona az 255 poczatkowych stron poswiecone jest samemu Karsie Orlong (ktory i potem tez ma swoje rozdzialy).
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Yans-->jeszcze nie, bo ISA nie sprowadziła do nas. Niestety ;-((( A Erikson z tomu na tom jes lepszy. Miłego czytania.
Miniu-->rzeczywiście, początek jest lekko monotematyczny(z resztą troche słabo wyszła zmiana jego swiatopoglądu i jego stosunek do bogów jest dla mnie niezrozumiały - bo twierdzi że są przekleństwem a jednocześnie im służy). Z resztą myslę, ze na tym opiera sie oś fabularna tego tomu.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Zbójecki gościniec Anny Brzezińskiej. Mam mieszane odczucia co do tej ksiązki. Początek nieskładny, chaotyczny, nie za bardzo można sie zorientować w realiach świta. Denerwuje też trochę nadużywanie gwary. Ale z czasem jest lepiej. Język sie normalizuje(albo do nirgo przywykłem), fabuła też zaczyna wćiagac, ale nadal czuemy sie lekko zagubieni - głównie dlatego że sledzimy ja z perspektywy Twardokęska(swoja drogą przez 2/3 ksiażki był dla mnie Twardosękiem ;-P), który został złapany w wir wydarzeń i nie czuje sie z tym najlepeij. Mam wrażenie, ze autorka wzorowała sie na Sapku, miejscami miałem wrażenie, ze to jego czytam. I powoli mnie zaczyna denerwowac mania jaka wprowadził - czyli masa róznych retardacji i retrospekcji.
Miniu [ Generaďż˝ ]
Mnie bardzo denerwowaly przesadzone postacie Szarki i tego kniazia z mieczem Sorgo (nawet nie pamietam jak sie nazywal). Zarowno w Zbojeckim goscincu i Zmijowej Harfie sa one najbardziej denerwujacymi , plaskimi i nielogicznymi postaciami Postac zbojcu za to dosc polubilem. Rzeczywiscie mozna miec wrazenie ze czyta sie Sapkowskiego.
Odnioslem tez wrazenie ze autorka nie ma spojnego wyobrazenia o swoim swiecie i dokleja do niego kawalki to tu to tam.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Miniu-->na razie co do Szarki i ksiecia (też jakos mi imię wyleciało) nie mam zadnych obiekcji, bo ta pierwsza jest postacią tajemniczą i pełn sprzecznosci - po pierwszym tomie nie za bardzo wiadomo co w jej postawie jest prawdą a co tylko pstawą i nie oceniam jej jeszcze. Księia praktycznie nie było - troche o historii, a tak to występował raczej sporadycznie. A doklejanie kolejnych kawałków świata i realiów jest niestety nagminnie stosowane przez wielu autorów.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Sandman - "Dom lalki" cz. 1 ====> już od 1 tomu stałem się zagorzałym fanem "piaskowego ludzia" i chyba tak mi pozostanie, 9/10 w oczekiwaniu na jeszcze lepszy tom :-) POLECAM wszystkim, którzy lubią mroczne i pokręcone klimaty z krainy Morfeusza.
EKSPEDYCJA ====> zebrane w jeden tom pierwsze 4 części (Lądowanie w Andach, Ludzie i Potwory, Walka o Planetę, Bunt Olbrzymów) rewelacyjnego komiksu opartego na hipotezach Ericha von Danikena z rysunkami Bogusława Polcha (ala Funky Koval). Polecam wszystkim fanom S-F i rysunku B.P. Dla mnie klasyka 9.5/10.
Muppi [ Pretorianin ]
Yans---> powiedz coś więcej o Ekspedycji, można to gdzieś kupić? Jeden tom, czyli gruba książka, ile kosztuje?
garrett [ realny nie realny ]
Muppi--> "Ekspedycja" wydana jest jako jeden tom w sztywnej okładce, kosztuje prawie 50 zł. Łezka mi się w oku zakręciła gdy to przeglądałem, rany "Lądowanie w Andach" czy "Bunt Olbrzymów" kiedyś do tego się prawie modliło ;-)))) I o ile pamiętam w częsci drugiej mają wydać niepublikowany u nas epizod
"Odmieniec" Rogera Zelaznego, czyli część pierwsza 2 tomowego "Światy Czarnoksiężnika" Nieco archaicznie pisane fantasy z początku roku 80, myślę ze to rozgrzewka przed Amberem bo też tu mamy idee dwóch nachodzących na siebie światów - naszego i magicznego. Mimo że stare to czyta się nieźle i szybko. Opowiada o synu zamordowanego Władcy Smoków , wychowanym w naszym świecie, który jest jedyną szansą na uratowanie świata magii przed Markiem Marakasem "władcą maszyn"
P4weleK [ Legionista ]
Mam male pytanko ... przeczytalem ostatnio "Piesn Lodu i ognia " Martina no i jestem bardzo rozczarowany ze nie ma nastepnych czesci jescze ehh ... :( teraz chcialbym zabrac sie za Eriksona... czy moglibyscie mi podpowiedziec jescze inne bardzo dobre ksiazki fantasy ( zadnego forgoten realms mam juz ich dosc :P )bo jestem delikatnie mowiac laikiem a widze ze tu saiedza same stare wygi :P
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Garrett-->a ja jakoś Odmieńca nie trawię. Chyba nagorsza ksaiżka Zelaznego jaką czytałem.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pawełek-->Erikson to mus ;-)) A jakie realia bardziej lubisz? Mroczne i krwawe czy też bardziej epickie w stylu np. Tolkiena? Jesli to pierwsze to cykl Amber Zelaznego, Trylogię zimnego ognia Friedman, i Ksiegę całości Kresa. A jesli drugie to np. wszystko Feista.
el f [ RONIN-SARMATA ]
P4weleK
Jak lubisz dłuuuuuugie sagi , to jeszcze dodałbym "Koło czasu" Jordana ; wyszło już sporo tomów, wszystkie opasłe - czytania na długie tygodnie.
Z polskich autorów fajne są opowiadania Komudy - fantasy w realiach XVII - wiecznej Rzeczpospolitej.
garrett [ realny nie realny ]
elf --> Komuda zapowiada niedługo nową książkę , gdy rozmawiałem z nim na Pyrkonie przyznał się że poprzednią wydał niechętnie, bo nie bardzo mu się podoba, przeleżała z 5 lat w szufladzie, jednak teraz w czasie boomu na polską fantastykę znalazł wydawcę bez problemu a i pieniądze są potrzebne :) [ ale eureka :) ]
Shadowmage --> racja, w sumie z Zelaznego to chyba najsłabsza pozycja, ale w porównaniu z niektórymi nowymi książkami nieźle się czyta
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Komudy to ja w życiu czytałem jedno opowiadanie.... Nie powiem, podobało mi sie, ale nie było w realiach RP tylklo raczej Rzeszy niemieckiej ;-)) - oczywiście w kilka wieków temu. Do Polski z tego okresu mam lekkie obiekcje - a to za sprawą Sienkiewicza ;-)) Jego ksiażka ma rzeczywiscie być wydanaw tym roku, ale nie wiadomo jeszcze kiedy.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Shadow==> Komuda pize fenomenalne opowiadania i ja osobiscie polecam znakomitą większość.
Wczoraj zaczełem czytać "Mars" Rafała Kosika. Jest to kolejna książka z "żółtej serii". Dawno już nie czytałem klasycznego SF, i podoba mi się. Przeczytałem jakieś 100 stron i autor rysuje naprawdę ciekawą intrygę, doskonale pokazuje mehanizmy politcznego działania na czerwonej planecie i sprawnie proadzi akcję do przodu. Gdzieś w tle widać cień wielkiej tajemnicy i spisku w iście Dickowsim stylu. Jak skończe to się pochwale i napiszę pełną reckę.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Głos w sprawie Komudy.
Wszystkie opowiadania które czytałem , a czytałem te z Fantastyki , Złotego Smoka (śp) i Fenixa (śp) były bardzo fajne. Zwięzłe, wyraziste, ponure i ciekawie zakończone. Powieść "Wilcze gniazdo" - czyta się dobrze ale pozostaje niedosyt po niezbyt udanym zakończeniu.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Elf==> Zgadzam się z tobą, Komuda zdecydowanie lepiej wypada w opowiadaniach, Wilcze Gniazdo fajnie się czyta ale to żadna rewelacja... natomiast opowiadania moim zdaniem mogą rywalizować z opowiadaniami Sapka.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
No to bedę musiał sie zabrac za opowiadania Komudy. jak jest taki boom to moze niedługo jakis zbiorek z nimi wyda ;-))
Apokalipsa według Pana Jana Roberta J. Szmidta - całkiem, całkiem musze powiedzieć. jak dla mnie mogłoby być troche bardziej rozbudowane, bo w zasadzie to są bardziej opowiadanie niz powieśc - sama treśc, mało opisów. Gdyby to dodać to by było naprawdę dobrze. Co prawda jeśli porównywac z Takim Autobahn nach Poznań dziejąceym sie w końcu w podbnych realiach, to Apokalipsa... wypada niestety dosyć blado. Widać róznicę w warsztacie i umiejetnosciach pisarskich jednak.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage
Niestety komuda wydał kilka lat temu zbiór "Opowieści z Dzikich Pól" do którego prawa ma wyd.Alfa. Zbiór jest niedostępny i nic nie wskazuje by miało wyjść wznowienie. Alfa przestała chyba wogóle wydawać beletrystykę.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Elf-->no to bedzie trzeba poszukać poantykwariatach. Albo ktoś odkupi od nich prawa.
A teraz ruszam na wyprawę po ksiegarniach i sklepach z tania ksiażką ;-))
Yans [ Więzień Wieczności ]
Muppi ====> "Ekspedycję" osobiście kupiłem na Warszawskich Spotkaniach Komiksowych i była tańsza aż o 10 zeta !!! Obecnie można ją kupić wszędzie, chociazby w EMPIKach ale za 49,90 PLN. Wydana jest baaardzo dobrze. Na WSK pytałem się kiedy będzie druga część i goście z wydawnictwa MUZA powiedzieli mi, że prawdopodobnie w maju. No i dokładnie tak jak napisał garrett, w drugiej części będą też 4 odcinki, a w tym nie publikowana nigdy w Polsce ostatnia 8 część pt. "Ostatni rozkaz".
Pielgrzym "Rajski ogród' ====> Nie tak dobry jak część I (trochę za bardzo pachnie mi Obcym i Nocą Żywych Trupów) ale i tak całkiem OK, no i chyba faktycznie nie będzie ciągu dalszego ale któż to wie :-)) Ocena 7/10, głównie za rysunki i klimat.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Smoki chaosu - zbiór opowiadań ze świata Dragolnace pod redakcja Margaret Weis i Tracy Hickman. O opowiadaniach to sie wypowiadać nie bedę, bo poziomem nie zbijaja z nóg, po prostu dobra, rzemieślnicza robota (co parwda nie we wszystkich wypadkach). Ze 3 opowiadania zasługuja na wyróżnienie - ale raczej ze względu na humor niż warsztat czy fabułę. A teraz troche sie popastwie nad niejaką Ewą Hiero. To 'tłmuaczka" jakby ktos nie wiedział. Kobieta nie zna sie kompletnie na realiach DL czy D&D - to jeszcze jestem w stanie zrozumieć(ale wystarczyłoby przeczytać jedną książkę i juz by miała wszystko podane na tacy), ale nawet nie zna sie na realiach fantasy ni nie potrafi utrzymać klimatu. A na fachu też sie za bardzo nie zna. I kilka przykładów:inkeeper - barowy, dwarf - karzeł(no dobra, to nawet o Łozińskiego było) gnome - skrzat, a na kolana mnie powaliła "wódka dwarf" i prymitywne karły(chyba chodzi o krasnloudy żlebowe). A kenderzy to u niej naród Kenderyjczyków. W ogóle kobieta nie ma w zwyczaju tłumaczyc nazw własnych czy czegos trudniejszego - czyli co chwila spotykamy wyrazy po angielsku typu Kingpriest czy Godking. A to tylko te najprostrze do przetłumaczenia.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage
Ale pewnie niedużo wzięła albo ma inne , niewidoczne dla nas zalety ...
Przypomniało mi się takie zdanie - z tłumaczeniem jest jak z kobietą , albo piękne albo wierne. A w opisywanym przez Ciebie zbiorku wydaje się że bardziej by pasowała parafraza - tłumaczenie pani Ewy jest jak mężczyzna , ani piękne ani wierne.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Przeglądałem na stronie Zyska promocje, sporo fajnych książek w przystępnych cenach - warto zajrzeć.
Wklejam linke , choć pewnie wszyscy znają :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
elf-->też ostatnio przeglądałem, ale ja tam zwykle nie kupuje, bo w taniej ksiażce w Wawie maja praktycznie to samo po tycg samych cenach, wiec sie nnie opłaca do płaci sie jeszcze za przesyłkę.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Weźmisz czarno kure... Andrzeja Pilipiuka. Najdłuższy i chyba najlpeszy ze zbiorków o Jakubie Wędrowyczu. Praktycznie wszystkie opowiadania śmieszą, nie ma powtarzana tych samych motywów. Co prawda tytułowe opowiadanie nie przypadło mi do gustu - pewne dlatego, ze przypoina Czarownik Iwanowa, który też nie zabadzo trafił w me gusta. Natomiast reszta juz jest nbardzo dobra - szczególnie Bimbrociag, Lenin i parę innych.
garrett [ realny nie realny ]
Nowa Fantastyka zmienia wizerunek, jak na razie przede wszystkim zmieniła papier i siedzibę ale i zawartośc jest lepsza niż zazwyczaj. Stawiają chyba na stare , dobre opowiadania, w numerze ostatnim są aż 2 nagrodzone nagrodą Hugo i Nebuli z lat 80. Zresztą świetne, polecam "Dźwięki Mowy". Dobrze też się czyta lekkie i śmieszne opowiadanie rosyjskiego autora (zapomniałem tytuł i nazwisko) oraz Wojtka Szyde. Publicystyka jak zwykle na poziomie i jakby więcej recenzji książek.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Garret
To ja się pochwalę - mam wszystkie numery Fantastyki i Nowej Fantastyki :-)
Teraz, to pismo jedno z wielu ale za komuny było to prawdziwe "światełko w tunelu" , czasem jedyny dostęp do czegoś ciekawego w miesiącu. Były numery lepsze i gorsze ale i tak mam do tego magazanu duży sentyment.
Z innej beczki - podobno w kwietniu ma wyjść drugi tom "Celtyckich wypraw krzyżowych" , ciekawe czy Joanna już to drukuje ?
garrett [ realny nie realny ]
elf --> ja także :) choć w poprzednim roku kupowałem już raczej z sentymentu to ostatnie numery są coraz lepsze, liczę ze wkrótce będzie ponownie numerem 1 na rynku , bo poziom Science Fiction imho nieco spada a Sfera czy Sfinks są słabe
O czym jest 1 tom "Celtyckich wypraw krzyżowych" ? Dobre to ?
el f [ RONIN-SARMATA ]
Garret
Autor Stephen Lawhead
T.1 "Żelazna włócznia" - cyt ze strony Zyska :
"Pierwszy tom trylogii „Krucjaty celtyckie”, opowiadającej o udziale Celtów w wyprawach krzyżowych. Kiedy w roku 1095 papież Urban II ogłosił wojnę z niewiernymi, królowie, książęta i wielmoże ujęli w dłonie krzyż i przyłączyli się do wojen krzyżowych. Podczas gdy ojciec i bracia Murdo Ranulfsona walczyli o zdobycie Jerozolimy, na niego spadł obowiązek obrony rodowych dóbr. Ponieważ chciwy książę i sprzedajne duchowieństwo – zamiast chronić Orkney, jego ojczysty archipelag wysp – stali się najzaciętszymi wrogami Ranulfsonów, także Murdo zmuszony został do pielgrzymki. Podąża zatem śladami krzyżowców w nadziei, iż uda mu się odnaleźć ojca, a następnie odzyskać przynależne rodowi ziemie. Szlak jego wędrówki wiedzie w te rejony Morza Śródziemnego, gdzie cesarz Alexius zmaga się z nacierającymi hordami barbarzyńców, którzy mogą ponownie pogrążyć podległe mu krainy w mrokach pogaństwa. Trylogia „Krucjaty celtyckie” odmalowuje dzieje szkockiej rodziny walczącej o swój byt i wiarę w epoce wypraw krzyżowych, i zarazem opisuje działalność tajnego stowarzyszenia, którego sekretne obrzędy odcisną się na historii całego tysiącelecia. "
W zapowiedziach T.2 "Czarny krzyż" :
"Wielka Krucjata odbyła się tak dawno, że już o niej zapomniano. Tak sądzi Duncan, którego ojcem był Murdo, aż do chwili, gdy zjawia się jego zaginiony przed laty krewny. To powracający w ojczyste strony stryj. Pokryty bliznami i duchowo wypalony w następstwie spędzonych na Ziemi Świętej lat opowiada o skarbach, których bogactwo przechodzi wszelkie wyobrażenie. Choć święta relikwia, Żelazna Włócznia, została odzyskana, to istnieje jeszcze jedna, nawet świętsza, którą trzeba odnaleźć. Poprowadziła ona niegdyś krzyżowców do największego zwycięstwa, potem wszakże w tajemniczych okolicznościach zaginęła. Stryj Duncana twierdzi, iż jest to czarny krzyż – wyślizgana podczas niezliczonych modlitw i po wielekroć splamiona krwią pozostałość prawdziwego krzyża. Krucyfiks ma tak samo wielkie znaczenie dla starożytnej wiary Célé Dé, jak i dla początków chrześcijaństwa. Gdy Duncan doznaje straty tak dotkliwej, że niewielu mężczyzn potrafiłoby ją znieść, wyrusza wzorem ojca z pielgrzymką do Bizancjum. Duncan podąża śladami Białego Kapłana, wkraczając na drogę znaną tylko nielicznym i zabójczą dla każdego, czyje serce nie jest czyste. Bram Ziemi Świętej strzeże potężny i tajemniczy zakon templariuszy. Owi groźni strażnicy dzierżą w swych dłoniach klucz do czegoś więcej niźli tylko los Duncana; to klucz do przeznaczenia całego Zachodu. "
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
To ja sie pochwalę, ze mam wszystkie numry SF wydane w tym roku ;-PPP A z pozostałych to te co mnie interesowały, ale za dużo ich nie ma. A część wyleciała jak robili w domu porządki i mnie nie było ;-((( Mam też nowe SF - na razie w obu pozycjach przeczytałem wszystko oprócz opowiadań... jakos nie miałem weny.
Żelazna Włócznia jest nawet niezła - kiedys pisałem tutaj jej recenzje. Moze troche za mało sie dzieje. Jest podzielona w zasadzie na dwie częsci - jedna opowiadajaca o krucjacie, historyczne postacie itp, a druga o jednym młodym Celcie - historia trochę naciągana, głównie przez szczęśliwe spotkania odpowiednich osób - co w ksiażkach fantasy nie razi, ale w takich niby historycznych i owszem.
el f [ RONIN-SARMATA ]
To jak się chwalimy - mam też wszystkie numery Fenixa i prawie wszystkie Voyagera.
Lawheada czytałem "Bizancjum" - bardzo przyjemna książka , też taka quasihistoryczna, dziejąca się we wczesnym średniowieczu (mnisi irlandzcy, wikingowie, bizantyjczycy, arabowie).
garrett [ realny nie realny ]
elf --> co to za pismo Voyager ?
chyba nie chodzi o serial star trek Voyager :)) ale gdyby sie przyszło chwalić to mam wszystkie odcinki :))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
elf-->no to dokładnie to samo masz w Żelaznej wlóczni- też są irlandzcy mnisi, wikingowie(no moze Norwedzy), bizantyjczycy i arabowie ;-))
garrett [ realny nie realny ]
a w temacie ksiązek pseudo historycznych, czytaliście książke (2 tomy) polskiej autorki (zapomiałem nazwisko może ktoś mi przypomni :) o polskich braciach co wyruszyli na wyprawę krzyżową ? Nie pamiętam już wiele tylko tyle że opowieść była świetna i barwna :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Garrett
Voyager to było takie pismo z opowiadaniami , głównie SF, zachodnich autorów. Wydawano to na początku lat 90-tych.
Shadowmage - mam jeszcze cykl arturiański Lawheada ale jeszcze nie czytałem. Na razie na dłuższy czas zagościł u mnie Erikson.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Garrett
Zofia Kossak-Szczucka "Krzyżowcy"; jest to pierwsza część cyklu krucjatowego tej autorki; pozostałe też są świetne "Król trędowaty", "Bez oręża".
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
A czytaliście cos Huberatha? Własnie wpadlo mi w ręce "Gniazdo światów" i nie wiem czy brać sie za to teraz czy odłóżyc do kolejki.
garrett [ realny nie realny ]
elf --> dzieki, właśnie o Kossak mi chodziło Teraz usiłuje sobie przypomnieć czy czytałem kolejne tomy :), skończyłem na tym jak wrócili do polski
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage
Huberatha czytałem opowiadania w Fantastyce - podobały mi się.
Garrett
Następne tomy opowiadają o innych czasach - "Bez oręża" jest o krucjacie dziecięcej i św.Franciszku a "Król trędowaty" opowiada o upadku Jerozolimy za króla Baldwina IV i czasach trochę po upadku.
Benedict [ Generaďż˝ ]
cześć
sorry, że przez jakiś czas się nie udzielałem, ale miałem kabel telefoniczny, łączący modem w moim komputerze z telefonem, uległ uszkodzeniu i kiedy korzystałem z internetu, co chwila mnie rozłączało, więc raczej pisanie na forum nie było możliwe.
zauważyłem, że piszecie sporo ostatnio o polskiej fantastyce. Raczej nie będę w dyskusji zabierał głosu, gdyż jedynymi pisarzami, których znam lepiej są Lem i Sapkowski, a o Pilipiukach, Kossakowskich i inncyh w życiu nie słyszałem - wstyd
--------------------------------------------------
chciałbym jednak sprostować jedną ze starszych wypowiedzi Azorskiego i swoją na nią odpowiedź - otóż Azorski pisał, że "Sarantyńska Mozaika" Kaya będzie cyklem 5-tomowym. A ja odpisałem, że kiedy Pożeglować do Srancjum pojawiła się wśród zapowiedzi Zysku na stronie internetowej, napisano, że jest to 1 tom trylogii.
Otóż Mozaika to dylogia i Kay nie zamierza pisać wcale żadnej kontynuacji czy dodatkowego tomu
Benedict [ Generaďż˝ ]
zauważyłem niedawno, że Rebis wydaje kolejny cykl Asimova - Roboty, a jako że nikt o nim wcześniej nie pisał, to ja się poprodukuję.
Jaskienie stali (po polskiemu Pozytonowy detektyw) stanowi drugą książkę serii nazywanej przez pisarzy i krytyków "Isaac Asimov's Galaxy" a przez czytelników Robotami/Imperium/Fundacją. Pierwsza to zbiór opowiadań o robotach i rozwoju ludzkości od końca XXII wieku, aż po bodajże konieć 4 tysiąclecia.
W 4 tysiącleciu rozgrywa się właśnie akcja Jaskiń stali.
Ziemia jest przeludniona, ilość żywności ograniczona, środowisko naturalne zniszczone. Ludzie mieszkają w olbrzymich, przykrytych kopułami, stalowych miastach, stłoczeni w dziesiątkach i setkach milionów na niewielkich przestrzeniach, a panujący ustrój społeczny nosi pewne cechy komunizmu. Zresztą przy takim przeludnieniu żaden inny ustrój nie mógłby funkcjonować.
Na Ziemi więc żyje 8 miliardów ludzi (powieść była pisana bodajże w 1951 roku - Asimov nie mógł przewidzieć ogromu eksplozji demograficznej w krajach III świata - jej skali oraz czasu trwania) a na 50 światach zaziemskich 3,5 miliarda w sumie. Ziemia jest zacofana, światy zaziemskie są wysoko rozwinięte. Ziemianie są biedni, przestrzeniowcy - bogaci. Ziemianie pracują, za Przestrzeniowców pracują roboty. No właśnie, i tu przechodzimy do robotów.
Na światach zaziemskich roboty stanowią oddzielną grupę społeczną, mają prawa i własną kulturę, na niektórych planetach - jak Solaria - ludzie są w mniejszości wobec robotów. To roboty są źródłem bogactwa przestrzeniowców.
Gdy jednak Przestrzeniowcy zmuszają ludność Ziemi do przyjęcia kultury CFe (społeczeństwo ludzko robotowe) pojawiają się problemy związane z bezrobociem. Zyski, jakie płyną z pracy robotów, mają się nijak wobec olbrzymich strat, jakie powoduje gwałtowny wzrost bezrobocia. Bezrobocie ciągnie za sobą zubożenie, co z kolei powoduje negatywne nastroje społeczne i pogromy robotów, a nawet wystąpienia przeciw Kosmopolowi - ambasadzie Przestrzeniowców na Ziemi. Roboty na Ziemi otaczane są nienawiścią i masą uprzedzeń, konieczność patrzenia na robota jest traktowana mniej więcej tak samo, jak konieczność podania ręki Żydowi przez hitlerowca, roboty są sprawcami wszystkich nieszczęść, a przynjamiej za takich są uważane, w końcu ludzie, którzy w jakikolwiek sposób sprzyjają robotom, czy rozwojowi CFe mogą się liczyć z prześladowaniami ze strony różnych grup "średniowieczników"
Sytuację pogarsza dodatkowo fakt, że Przestrzeniowcy na swoich planetach wytępili wszystkie choroby, przez co stracili również wrodzoną odporność na zarazki - przez co bezpośrednie kontakty między nimi a Ziemianami są ograniczone. Ziemianom też nie pozwala się emigrować na światy zaziemskie.
Nienawiść spowodowana zazdrością i narzucaniem CFe, doprowadziła do wybuchu powstania w Nowym Jorku (gdzie mieści się Kosmopol) przeciwko Przestrzeniowcom. Bunt został stłumiony przez władze lokalne, ale zawisła wówczas nad Ziemią groźbą "pokojowej interwencji". Dokładnie takiej samej, jaką Amerykanie prowadzą w Iraku. Czyli zwykłej inwazji.
W chwili, w której zaczyna się akcja, sytuacja jest skrajnie napięta. Jakikolwiek handel praktycznie się urwał, a rządy planetarne światów zaziemskich dostrzegają coraz więcej możliwości, jakie dałaby inwazją na starą Ziemię.
I w takiej sytuacji, w Kosmopolu dochodzi do zabójstwa Przestrzeniowca, i zostaje dowiedzione, że zrobił to jakiś Ziemianin. Wymarzona okazja do dokonania inwazji. Sprawą ma się zająć nowojorski detektyw Elijah Baley, a do pomocy zostaje mu przydzielony R. Daneel Olivaw. R. bynajmniej nie jest inicjałem od Robert czy Roger, ale od ... Robot.
Jeżeli sprawa nie zostanie rozwiązana - klapa, jeżeli w rozwiązaniu sprawy pomoże robot - też klapa, bo znaczy to, że Ziemianie bez robotów nie mogą sobie poradzić, czyli że trzeba im te roboty narzucić. Na dodatek, Olivaw jest prawdopodobnie agentem i ma za zadanie doprowadzić do takiej sytuacji. A w ogóle skąd pewność, że to nie jest jedynie jakaś prowokacja, stworzenie sobie przez przestrzeniowców pretekstu?
Bynajmniej, Jaskinie Stali nie są powieścią kryminalną, choć taki charakter ma ich główny wątek. Nie są też thrillerem politycznym, choć w ostatnim tomie właśnie ta problematyka wysuwa się na główny wątek. W ogóle okazuje się, że sytuacja polityczna na światach zaziemskich i relacja przestrzeniowcy - ziemianie są znacznie bardziej skomplikowane, że nie tylko Ziemię czeka katastrofa z powodu przeludnienia, ale światy zaziemskie również - z powodu niedoludnienia. Ale nie zmienia to faktu, że imigracja oznaczałaby dla przestrzeniowców śmierć od chorób.
Jest to powieść o relacjach człowiek-robot w takiej właśnie, zagmatwanej sytuacji, o robocie (bardzo przypominającym człowieka) obserwującym nienawiść, z jaką spotykają się roboty na Ziemi i człowieku, który kiedyś był na barykadach buntu przeciow robotom i przestrzeniowcom, a teraz musi pracować z przypuszczalnie agentem, wrogiem, do którego żywi pełną przesądów zawiść, przez którego boi się o swoją rodzinę gdyby się wydało, że Olivaw jest robotem, który prawdopodobnie dąży tak naprawdę jedynie do stworzenia sytuacji dogodnej dla przestrzeniowców itd.
Jaskinie Stali to klasyczna hard SF - wizja świata przyszłości jest bardzo "science", tak jak wszystkie wizje Asimova, który ukończył kilka kierunków studiów w dziedzinach fizyki, technikologii (i chyba jeszcze matematyki) i doskonale wiedział, co pisze i o czym pisze.
I jeszcze uwaga o tłumaczeniu - jest to chyba to samo tłumaczenie, co tłumaczenie Primy sprzed 10 lat - i jest fatalne ze względu na to, że tłumacz błednie przekłada właśnie naukowe nazwy. Asimov stworzył wiele własnych nazw, jak chociażby "positronic", co tłumacz głupio przekłada jako pozytonowy.
Pozytony to antymateria, a antymateria wybucha w zetknięciu z materią - podczas gdy w książce pozytonowe mózgi (mózgi robotów) nie dość że nie wybuchają w kontakcie z czaszką robota, to jeszcze robijane w drobne kawałki podczas pogromów wyglądają jak zwykłe kawałki żelaza.
Pojawia się też sporo takich kwiatków jeśli chodzi o technologię miasta, w którym się dzieje akcja, a także powstaje jakaś pomyłka związana z rozwojem medycyny na światach zaziemskich, ale czytałem powieść 2 lata temu i nie pamiętam dokładnie.
Oczywiście, to może być inne tłumaczenie, ale sposób przetłumaczenia tytułu (The caves of steel -> POZYTONOWY detektyw) sugeruje inaczej.
Tak czy siak, lektura obowiązkowa. Zwłaszcza jeśli ktoś chce lepiej zrozumieć twórczość Asimova z serii Roboty/Imerium/Fundacja
Benedict [ Generaďż˝ ]
technikologia = technologia
(oczywiście)
Benedict [ Generaďż˝ ]
no i jeszcze jedno sprostowanie, wypowiedzi Garretta:
"fantasy z początku roku 80, myślę ze to rozgrzewka przed Amberem "
Pierwszy tom Kronik Amberu został napisany w 1970, albo 1971, więc Odmieniec rozgrzewką przed Amberem być nie mógł :-)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Benedict
Jedna uwaga - " Kossakowskich " - Kossak-Szczucka , twórczość tej pisarki to nie fantastyka , choć elementy fantastyczne w "Krzyżowcach" występują i na upartego można by ich tam umieścić. To przede wszystkim wspaniała pisarka historyczna, najciekawszą książką z historii Słowiańszczyzny Płn.-Zach. jest jej "Troja północy" , książka praktycznie nie do zdobycia. Była też działaczką polityczną , w czasie wojny mimo niechęci do Żydów mocno działała w Żegocie, więźniarka Oświęcimia. Pochodziła "z tych" Kossaków :-))
Benedict [ Generaďż˝ ]
el f
Pisząc "Kossakowskich" miałem na myśli Maję Lidię Kossakowską. W poprezdniej części pojawiło się kilka postów na temat Obrońców Królestwa.
Z prawdziwym zażenowaniem muszę przyznać że pani Kossak-Szczuckiej także nie znam.
A w ogóle to wygląda to tak, jakbym chwalił się swoją ignorancją w dziedzinie literatury.
Co znaczy, że chyba powienienem pójść się umyć i iść spać zamiast zanudzać ludzi swoją wątpliwą ortografią.
Dobranoc
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witaj Benedict, dawno Cie nie było. A jak zobaczyłem tego wielgachneo posta, to ju wiedziałem ,ze to ty ;-)))
Gniazdo światów Marka S. Huberatha. Bardzo dobre, w starym stylu sf - co prawda pisane stosunkowo niedawno. Autor bawi się czytelnikime - ale zarówno nami jak i czytelnikiem z ksiażki - który także czyta własna wersję Gniazda światów. Wnioski z tego płynące są ciekawe - dla nas trochę mniej zaskakujace niż dla bohaterów, ale jednak zaskakujace. Moze pod koniec jest troche za dużo matematyki, ale uzasadnia to fabuła ksiażki.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Czy ktoś orientuje się jak duże zmiany, względem I wydania, zaszły w nowym wydaniu "GRY O TRON" ???!!! Korci mnie, żeby kupić to nowe wydanie i przeczytać oczywiście :-))
Mi osobiście zedydowanie bardziej podoba się okładaka, która teraz ma jakiś sens i związek z treścią.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
yans-->głównie tłumaczenie jest poprawione, ujednolicone z nastepnymi tomami. A okładki nie widziałem, zgdzie można znaleźć? Na stronie Zysku jest nowa cena w księgarni, ale okładka ta sama...
Benedict [ Generaďż˝ ]
Shadowmage ---> chłopak na wilku (wilkorze) - tak jak w wydaniu oryginalnym
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage
A wiesz może na czym to "ujednolicenie" polega ?
Jak kupiłem trzecią część, to dla odświerzenia przeczytałem wszystko od początku i nic mnie jakos nie raziło.
Myślę że to próba wyciągnięcia kasy od fanów.
garrett [ realny nie realny ]
Benedict --> dzięki za poprawkę, zaskoczyło mnie to, myślałem że Amber pisał później :) , jest znacznie lepszy i bardziej dorosły niż "Odmieniec" i dobrze że wróciłeś :)
W empikach juz jest kolejny tom świetnie rysowanego cyklu "Metabaronowie", moja pani już mi go kupiła ale schowała dopiero na zajączka :))), wraz z komiksem mam dostać opowiadania o aniołach i demonach Kossakowskiej ale prezencik został ukryty kurcze dość skutecznie :))) nie znalazłem :)
Roger Zelazny "Szalony Różdżkarz" , znacznie lepsze niż "Odmieniec", SF Review dobrze napisało : więcej pomysłów, więcej akcji, więcej fabuły niż w części pierwszej
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
elf-->ne wiem za bardzo szczerze mówiac, ale na pewno wszystkie nazwy własne są przetłumaczone i nie jak to było w jednej ksiażce mamy Królewska przystań i Kings Landing.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Benedict ====> hmm, wydaje mi się, że nie na wilkorze tylko czarnym koniu ??? Przynajmniej na 1 stronie okładki.
Benedict [ Generaďż˝ ]
Yans ---> możliwe.
Tak czy siak, jest młody mężczyzna, który dosiada czegoś dużego i czarnego, dookoła jest śnieg, a w tle jest jakieś miasto spowite szarym dymem.
I tak czy siak raz jeszcze - jest to oryginalna okładka
A za pomyłkę biję się w piersi ;-p
Yans [ Więzień Wieczności ]
Benedict ====> masz szczęście, bo już wysyłałem do Ciebie ochotniczy oddział kamikadze :-))
Benedict [ Generaďż˝ ]
Yans ---> że co ???????????
a spróbowałbyś tylko !!!!!!!!!!
już ja się z Tobą policzę, Ty siło nieczysta !!!!!!!!
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Facet na koniu a wilkor biegnie z tyłu.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
TYWIN==> W sopocie w antykwariacie leżą dwa pierwsze Thorgale (te do których prawa ma KAW) oba kosztują po 12zł. Stan dobry jak chcesz to dzwoń.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dzień dobry...
Nienawidzę Eriksona !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do widzenia...
Dibbler --> Czwarty tom poproszę. Chcę przeczytać, a potem dokonać rytualnego spalenia wszystkich...sorry Tywin :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Co ty takie słabe nerwy masz? Po Martinie powinnienes być uodporniony.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Po pierwsze, Martin od razu dał znak, coby nie przyzwyczajać się do bohaterów. Po drugie, wykańczał ich po kolei raz na kilkadziesiąt/kilkaset stron. A kolega Erikson co zrobił??? Najpierw łagodniutko nikogo nie ubija, a potem jak nie poszaleje na 30 stronach...Na stos z takimi pisarzami...
Kiedy przyniesiesz mi 4 tom?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Muszę go przeczytać! Myslę że zaraz po swiętach (to długo wiem). Jak GreyHawki? BTW Masz dla mnie CD?
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Co do Greyhawków....cudne Harlequiny. Zacząłem czytać Królową...Miałem rację...to jest sfinks...Cudownie jest to czytać, słuchać stukotu kostek i zastanawiać się, która strona z Monster Manuala atakuje właśnie bohaterów. BTW...sekretarka to Marilith (czy jakoś tak)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Mam.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Ale .... Fearie nikt nie rusza!!! Stary... ale sierwo.... druga lepsza?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Ok. Dzięki jak bede wracał z sopotu to podejdę do ciebię i wezmę.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Mam nadzieję...zacząłem tą parkę od Królowej...Świątynię uznałem za swego rodzaju "klasyk" więc zostawiam na koniec. Ale teraz to szybciutko mi pójdzie. Wczoraj komp mi się spalił, to mam więcej czasu na czytanie...
Tak więc pospiesz się z tym Domem Łańcuchów...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Komp ci się spalił?! DRAMAT!!! Jak coś to przychodz i bierz książki z biblioteki!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Zależy o której będziesz wracał. Na 19 idę do kościoła, a w domu prawdopodobnie będę koło 18 :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Czyżbym wyczuwał lekką nutkę sarkazmu i zadowolenia ???
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> O 17.45 kończę francuski. Więc albo będe przed 19 albo weź płyty do kościoła to będe czatował przy figurze. OK?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Gambit-->mówisz o Erkisonie dokładnie jak mój kolega, któreu pożyczyłem. i też chce 4 tom ;-)))
Mówicie o ksiazkach z GH? Mówiac szczerze to sie nawet przymierzałem, bo podobno jeszcze gorszy chłam niż FR - muszę to zobaczyć ;-))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Nie skąd ja potrafię cię zrozumieć... mogę ci pożyczyć mojego starego:-) co się sfajczyło?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Shadow==> Napisać coś takiego to jeszcze nic, ale kto to wydaje!!!! Grorsze niź Forgotteny!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Mam nadzieję, że tylko zasilacz. W przyszłym tygodniu zawiozę go do serwisu celem diagnozy. Co do Greyhawka, to nie zgadza,m się. Nie jest gorszy od FR. Jest o wiele radośniejszy. Ciekawie zarysowane postacie, dylematy moralne...upośledzenia fizyczne (mag zmieniony w borsuka), multirasowość, artefakty, piękne kobiety, urażone boginie, krew, pot, łzy...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit===> Piekielne seketarki, przenośne dziury, sex dla nastolatków, mag zamieniony w borsuka, gadający miecz, sfinks... (BTW nie chciałbyś poprowadzić takiej drużyny),
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Wydawało mi się, że już taką drużynę prowadzę :P
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit===> Przy nas to oni są patałachy i cywile MY to poważny zdyscyplinowany oddział:-) BTW sesja w toruniu?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Kantyk dla Leibowitza Waltera M. Millera, jr. Bardzo dobra ksiazka, po nudnawych kilkudziesieciu stronach wciągnęła mni i przeczytałem jednym tchem. Sam pomysł nie wydaje sie orginalny (co prawda może był w momencie pisania ksiazki), czyli świat ludzki po wojnie atomwej i próby odrodzenia sie cywilizacji. Jednym ogniwem łaczącym społeczeństwa jest Kościół, a jeden z zakonów - im. Św. Leibowitza zbiera odłamki starej wiedzy. Niby temat bnalny, ale dobrze napisany. Sama ksiazka składa sie jakby z 3 czesci - pierwsza dzieje sie kilkaset lat po wojnie i rowojem technologicznym przypomina wczesne średnioweicz, druga mniej więcej XVIII wiek, a trzecia jest odwzorowaniem najwyższego rozwoju, jaki osiagnęła ludzkosć. I widac, ze za każdym razem połeniaja te same błędy...
Gambit [ le Diable Blanc ]
No i przeczytałem Królową. Cóż to za wspaniała książka...Pełna niespodziewanych zwrotów akcji i wogóle...A pod koniec ma nawet nawiązanie do Gwiezdnych Wojen :)
Zacząłem dzisiaj czytać Świątynię...Boże, co za chała...Dwóch magów jedzie w trasę i nie zabierają ze sobą żadnego eliksiru leczącego...niepoważni jacyś. No i oczywiście jeden z nich (mistrz) ginie od pojedynczej strzały w zasadzce Gnolli. Maksymalna niekompetencja...Ale nic to doczytam do końca...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Gambit-->nochyba mi nie powiesz,że spodziewałeś sie, że zginie uczen, a mistrz przeżyje ;-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Shadow --> Nie spodziewałem się braku mikstur. I tego, że Gnoll moze zadać jedną strzałą (nawet wliczając krytyk) około 70 HP...Paranoja :P...Ale nic to może dalej będą lepsze kwiatki...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage
Też mi się Kantyczka podobała; tegoż autora jest jeszcze "Św.Leibowitz i dzikokonna", czeka na swoja kolej :-))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Gambit-->za bardzo myślisz metagame'owo ;-))) Weź pod uwagę, że taki biedny mag mógł nie mieć rozwiniętej alchemii i nie potrafił zrobić mikstury, a do kondychy miał pewnie modyfikator -4 i wtedy na pewno nie miał 70 hp ;-))
Założę nową część.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
NOWA CZĘŚĆ: