GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Pod Rozbrykanym Nazgulem" cz. 374

02.04.2003
21:46
smile
[1]

Arahno [ Senator ]

"Pod Rozbrykanym Nazgulem" cz. 374

"A droga wiedzie w przód i w przód, choć zaczęła się tuż za progiem...”
Leniwie nuciłeś starą pieśń i tu przyniosły Cię nogi.
Nie wiesz jak tu dotarłeś, nie wiesz, jaki to czas i kraje,
A karczm się widzi tak wiele, gdy się przez życie wędruje.
Stoły stoją puste, siatkę tworzą w drewnie rys tysiące,
Wiatr w kaganku świszczy, a w kominku leżą drwa stygnące.
Gollum jakiś markotny, okiem w Twą stronę tęsknie błyska,
Zwykle w karczmie o poranku, pustką świeci jego miska.

Pomyślisz - tu nic się nie dzieje, tu nie spotkasz człowieka,
Nim kaptur naciągniesz, wyjdziesz, usiądź przy stole, poczekaj.
Przyjdą inni skoro Anor do horyzontu się zbliży,
Puchar wino wypełni, gwar rozmów powietrze ożywi.
Pusta miska Golluma zadźwięczy, gdy wrzucisz Skarb skromny:
Rybę w srebrzystych łuskach albo suchar niedojedzony.
Rozmowy rozpoczną się różne, włącz się w którą zapragniesz:
O piwie, o smokach, broni, o dziejach Śródziemia również.

Zobaczysz tu wiele dziwadeł, istot wybór szeroki:
Ludzie, Krasnoludy, wampiry i Elfy Pięknookie.
Wędrowców, kapłanów i bardów, mądrali i statsiarzy,
Wybieraj, przebieraj, ktokolwiek tylko Ci się zamarzy.

To FoXXXMagda, w swej elfiej mowie Pellamerethiel zwana,
Która dawno, dawno temu tę karczmę ufundowała,
Historię Śródziemia powie, ma wiedzę swej rasy godną.
A najpiękniejsza kami przywita Cię słowem pogodnym.
Z Vilyą pomówisz o sztuce, ambitne są to tematy,
Inna sprawa - to sztuka parzenia kawy i herbaty.
Miła nam Elfka sarenka rozmyśla o sensie życia,
Zaś niepozorna Cody pierwsza do walki i krwi picia.
Sprytna Półelfka martusi_a i Meeyka – smoków treserka,
To chyba wszystkie bywające w naszej karczmie dziewczęta.

Barman o smoczym imieniu to Drak’kan, miłośnik piwa,
A gofer, ten, który je warzy, w piwniczce się zaszywa.
Cokolwiek blady wampir Spooke przychodzi wkrótce po zmroku,
Błyskając długimi kłami, skupia się na szklance soku.
Bywa, że przyjdzie i mati, Drow małomówny i skryty,
A LooZ^, Gondorczyk prawdziwy, nie zadaje głupich pytań.
Iarwain Ben-Adar o wystrój i nastrój karczmy się troszczy,
A topór krasnoluda Jolo raczej przyjaźnie błyszczy.
Arahno mówi, że lubi pająki, człek tajemniczy,
Zapewne w ciemnych lasach Mirkwood nigdy nie był leśniczym.
Wiedźmin - krasnolud Paudyn piwem w kącie się delektuje,
Jednak wkrótce swym ostrzem potworów krwi zasmakuje.
Wpada tu z miną groźną Mysza – szef patrolu orczego,
Ale to Ork po naszej stronie, więc bać się nie ma czego.

I to mniej więcej wszyscy, więc wybór masz chyba dość duży?
Zamów kufel piwa z Bree, odpocznij po trudach podróży,
Rozgość się i rozluźnij, i nie przejmuj się niczym w ogóle:
Miłej uczty życzy ekipa „Pod Rozbrykanym Nazgulem”.

02.04.2003
21:48
[2]

Arahno [ Senator ]

Hall Of Fame [by hugo]

02.04.2003
21:49
[3]

Arahno [ Senator ]

Menu [by Vilya]

02.04.2003
21:50
[4]

kochanica diabła [ Pretorianin ]

hmmm.. ja jeszcze dopisalam sie na starej czesci ;))

02.04.2003
21:50
[5]

Arahno [ Senator ]

Teraz jeszcze Wnetrze [by Iarwain]...

02.04.2003
21:51
[6]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Kochanico --> a mogę prosić o numer? Oczywiście, jeśli wyrażasz zgodę... ale czuję, że jesteś ciekawą osobą. Warto byłoby Cię mieć na liście...

02.04.2003
21:51
[7]

Arahno [ Senator ]

I jedno autorstwa Drak'kana...:)

02.04.2003
21:53
[8]

Arahno [ Senator ]

Oto one, wybaczcie, ze w poprzednim poscie nie zamiescilem...:)

ELEKTRYCZNE GITARY - Jestem z Miasta

jestem z miasta to widać
jestem z miasta to słychać
jestem z miasta to widać słychać i czuć
jeszcze raz
jestem z miasta to widać
jestem z miasta to słychać
jestem z miasta to widać słychać i czuć

w cieniu sufitów w świetle przewodów
w objęciach biurek w krokach obchodów
rodzą się rzeczy jasne i ciemne
ja nie rozróżniam ich nie ufam więc

jestem z miasta to widać
jestem z miasta to słychać
jestem z miasta to widać słychać i czuć

w rytmie zachodów w słowach kamieni
w spojrzeniu ptaków w mowie przestrzeni
rodzi się spokój po jednym roku
leczą się myśli mnie to nie bierze

jestem z miasta to widać
jestem z miasta to słychać
jestem z miasta to widać słychać i czuć

w świetle przewodów w cieniu sufitów
w wietrze oddechów w błocie napisów
rodzą się szajby małe i biedne
karmię się nimi i karmić się będę

jestem z miasta to widać
jestem z miasta to słychać
jestem z miasta to widać słychać i czuć

02.04.2003
21:54
smile
[9]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

kochanica:::::>Wierzę, mam dwie serdeczne przyjaciółki, na które zawsze mogę liczyć i bardzo się z tego cieszę:))
Ale w jednym przypadku przerodziło się niestety w coś więcej, więc miałem chwile zwątpienia. Wtedy właśnie te dwie przyjaciółki wyciągnęły mnie z doła:)

02.04.2003
21:55
[10]

kochanica diabła [ Pretorianin ]

martusia ---> 5860909 :) odezwiesz sie dajac swoj?? :))

02.04.2003
21:56
[11]

kochanica diabła [ Pretorianin ]

Paudyn ----> a jak to sie zakonczylo?? jesli moge spytac.. zostala jednak przyjazn, czy postanowiles zaryzykowac??

02.04.2003
22:00
smile
[12]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

kochanica::::>Jeśli jesteś ciekawa, to któregoś dnia na privie Ci opowiem, trochę tego jest, a ja jestem dość skryty w tych sprawach i nie lubię wywlekać ich szczegółów na forum publiczne:)

02.04.2003
22:05
[13]

sarenka [ Senator ]

Padyn -> Bełchatów, p.g.5 sala nr 27;) na 8, jestesmy umowieni?

Martusia -> Jutro sie policzymy;)

Przyjażn damsko męska? Istanieje, tak samo jak przyjazn miedzy ludzmi tej samej plci. Z ta róznica, ze jest mniej spotykana i ponosi za soba duzo wieksze ryzyko stracenia tej przyjazni i zaprzepaszczenie:/

Paudyn -> Własnie o tym mówie, ale skoro Ce wyciagnely to masz naprawde dobre kolezanki.

02.04.2003
22:08
[14]

Arahno [ Senator ]

Ja juz sie pozegnam...
Mam nadzieje, ze spotkamy sie jutro. Kolorowych snow...

02.04.2003
22:08
[15]

kochanica diabła [ Pretorianin ]

Paudyn ---> nie ma sprawy :) jesli jestes skryty i nie chcesz o tym mowic, to nie bede ciagnac za jezyk.. a jesli nie ma problemu to chetnie poslucham.. uwazam ze mezczyzna czasem moze byc lepszym przyjacielem kobiety niz kobieta...
nie ma tu rywalizacji, ktora ma ladniejsza bluzke, przystojniejszego faceta, itp.. a nawet miedzy przyjaciolkami do takiej rywalizacji dochodzi.. czasem nawet podswiadomie.. a z mezczyzna nie ma prawie w czym rywalizowac..

z reszta zaraz wrzuce swoje GG na gola :)

02.04.2003
22:15
[16]

Mysza [ ]

Przyjaźń między kobieta a mężczyzną? Jak najbardziej. Co więcej, do dziś jedną z najlepszych moich przyjaciółek jest kobieta, z którą kiedyś przeżyłem 3 lata. Byliśmy jednak sobie zbyt bliscy, żeby tak nagle powiedzieć sobie "żegnaj" i całkowicie zerwać wszelkie kontakty. Zaczęło się od przyjaźni. I na przyjaźni skończyło. Można by jeszcze dodać "...i żyli długo i szczęśliwie"... gdyby to było takie proste...

02.04.2003
22:18
smile
[17]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mysza:::::>Nie znam, warto się zapoznać z tą muzą??

Arahno::::>Dobrej nocki:)

sarenka:::::> No właśnie, to dośc niebezpieczne...
A co do tej historii to za wcześnie, nie wstanę aby dojechać na tą godzinę :PP

kochanica:::::>widzę, że będzie ciekawa dyskusja, zatem do usłyszenia:))

Ja też lecę się uczyć zatem DOBRANOC WSZYSTKIM

02.04.2003
22:26
[18]

kochanica diabła [ Pretorianin ]

Dobranoc Paudynku :)) rowniez tak sadze, wiec czekam na kontynuacje.. tymczasem zycze dobrej nocki :))

02.04.2003
22:45
[19]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Witam wieczorowa pora ;-)

Tylko nie mowcie ze wszyscy poszli juz spac??!!?!!

A na dobry poczatek wieczoru... piwo oczywiscie.
Mysle ze Mysza nie odmowi.. a Paudyn bedzie kolejke do tylu ;-))))

---->

02.04.2003
22:50
[20]

sarenka [ Senator ]

Paudyn -> Jak mogłeś, opuściłeś mnie bede płakać;(

Jolo -> Witaj, relaksujesz się, wireszcie troche wolnego?

02.04.2003
22:53
smile
[21]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Paudyn już wybierał się do pokoju w celach naukowych, ale głośny szloch sarenki kazał zrobić w tył zwrot i wrócić do sali...

sarenka::::>No coś Ty, wróciłem jak tylo usłyszałem płacz, chyba nie sądziłaś, że zostawię Cię w potrzebie??:)

Jolo::::>Tere fere, lej i nie gadał głupot, niczego nie opuszczę:)))

02.04.2003
22:56
[22]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Sarenka---> dokladnie, pelen relaks. Calymi dniami siedze sobie przy kompie, wieczorkiem podczytuje ksiazke, no jest pieknie!!!!

Paudyn---> hehehe, wiedzialem ze jak tylko zweszysz to przylecisz ;-) Ciesze sie! ;-)

No to "chlup w ten glupi dziob jak to sie mowi!!!!---->

02.04.2003
22:57
[23]

sarenka [ Senator ]

Paudyn -> Oj dziękuję Ci, ale potrzebe wieksza bede miała w piatek rano;) ale poradze sobie;) Postaram sie. Dziekuje za dobre chceci;)

02.04.2003
23:00
smile
[24]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

A ja wlasnie zrzucilem zdjecia z aparatu, nawet kilka calkiem niezlych wyszlo... jak je zmniejsze to wrzuce... moment ;-)

Paudyn---> powalczyles cos dzis w BG?

02.04.2003
23:02
smile
[25]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

sarenka::::>W piątek rano to ja najprawdopodobniej będę deczko niedysponowany:))) Musisz radzić sobie sama;)

Jolo:::::>Na zdrwowie:)) A powalczę to ja dziś z nadwyżlami bezpośrednimi, robię je i równocześnie pisze na forum :)))) Ciekawe w jakim stanie wstanę jutro;))

02.04.2003
23:07
[26]

sarenka [ Senator ]

Jolo -> Cieszę się zasłużyłes;)

Paudyn -> Oj nie wiem nie wiem jak bedzię;) Najwyzej zwale wszystko na Ciebie.

Arahno -> Przemyslalam Twoja prośbe, polowanie zostaje oficjalnie przesuniete do odwołania;)

Ja teraz uciekam, spokojnej nocy i ladnych snow ;)

02.04.2003
23:07
[27]

Meeyka [ The Hunter ]

a ja sie chetnie przylacze do picia, akurat mam swojego Reddsa :)

a wiec NA ZDROWIE WSZYSTKIM :)

02.04.2003
23:11
smile
[28]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

sarenka:::::>Wiem, zdążyłem się przyzwyczaić, że wszystko leci na mnie:)) Tak już widać musi być;))
Dobrej nocki:))

Meeyka:::::>A słyszałaś, że REDDS jest dla tfardzieli?? (by Tygrysek) :DD

02.04.2003
23:13
smile
[29]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

A ja sobie siedze sacze Tyskie i wlasnie zrobilem zdjecia, wiec wrzucam ;-)
Pierwsze--->

02.04.2003
23:14
[30]

Meeyka [ The Hunter ]

Paudynku -- uuu, to nie dla mnie, bo ja nie jestem "tfardziel" ale "tfardzielka" :D

02.04.2003
23:14
[31]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Dwa---->

02.04.2003
23:14
smile
[32]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jolo::::>Modemowcy Cię zaszlachtują:)))))

02.04.2003
23:15
[33]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Trzy----> to chyba ten najlepszy....

02.04.2003
23:18
smile
[34]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Cztery---> a co tam, jak beda szlachtowac to juz jeden w ta czy w tamta... hihihihi

Paudyn---> a Ty kurde nie podsuwaj glupich pomyslow!!! ;-))))

02.04.2003
23:20
smile
[35]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Ale jak ladnie sie w Nazgulu zrobilo od razu ;-)))))

No i jak sie Wam podobaja efekty moich zabaw z aparatem i statywem, ofiara padl kwiatek mojej ukochanej ktory dostala ode mnie ;-) Ale ze sie nie wzbranial to go "opstrykalem" z wszystkich stron ;-)

02.04.2003
23:20
smile
[36]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Meeyka::::>Ależ tfardzielka też mieści się w tej definicji, w końcu mamy równouprawnienie:))))

Jolo:::::>Kto, ja??:)) Coś Ci się chyba przyśniło, zasnąłeś nad klawiaturą i teraz jakieś koszmary z Paudynem w roli głównej Cię męczą:)))

02.04.2003
23:21
[37]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Meeyka----> co tam u Ciebie slychac, bo jakos dawno nie rozmawialismy...

02.04.2003
23:22
[38]

Meeyka [ The Hunter ]

Jolo -- zdjecia super, gdybys jeszcze oswietlal tak, zeby cienia nie bylo :)

02.04.2003
23:24
smile
[39]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Widzę, że też lubisz fotografować naturę, ja dopiero muszę sobie sprawić Cyfrę i będę szalał:))) Zdjęcia są naprawdę spox;))

02.04.2003
23:31
[40]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Meeyka---> wiem, oswietlenia wogole nie ustawialem, to byly fotki ktore robilem na szybko bez przygotowania specjalnego, po prostu postawilem statyw i juz
Ale teraz jak mam duzo czasu to bede mogl dopieszczac ;-)


Pauyn---> no mi rodzinka sprezentowala cyfraka i strasznie fajna zabawka... rewelacja!

02.04.2003
23:46
smile
[41]

Mysza [ ]

Prawdziwa historia z Reddsem jest taka... otóż kiedyś, gdy piliśmy z tygryskiem i ekipą, ktoś zapytał go, jak może pić takie "babskie" pseudo-piwo... Tigre odpowiedział, że pije je, gdyż jest to jedyne piwo dla prawdziwych mężczyzn... bo tylko oni maja na tyle odwagi, by robić to w towarzystwie innych... :)))))

02.04.2003
23:48
smile
[42]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza-----> hehehehe, fenomenalne! ;)
A przy okazji witaj, co tam slychac? jak walki z Batowskim, czytalem ze Ci odroczyli wyrok ;-))

03.04.2003
00:01
[43]

Mysza [ ]

Jolo --> No właśnie... i nie wiem, czy się z tego cieszyć... bo po co ja kurna jak głupi zakuwam przez cały tydzień?? :P :))) Gratuluję cyfraka... tylko popracuj jeszcze troszkę nad kadrowaniem i światłem... to nie jest złośliwość of coz... tylko moja rada marudnego krytykanta... bo czegoś jeszcze tym zdjęciom brakuje... ale cyfrak ma jedną wielką zaletę... możesz ćwiczyć do woli, nie martwiąc się o papier, wywoływacz czy jakieś filmy... :)))

Paudyn --> Uczyć się ponoć miałeś...:P :)) Czy w pytaniu kilka postów wcześniej chodziło Ci o Hammilla? Bo jeśli tak, to według mnie warto... więcej... to jeden z moich Ulubionych... ale uprzedzam... przy okazji to jeden z największych smutasów sceny rockowej...

03.04.2003
00:01
[44]

Meeyka [ The Hunter ]

Mysza -- hyhy, no to ja jestem prawdziwym mezczyzna :D

03.04.2003
00:06
[45]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza----> wiem wiem, jak uz pisalem to byla totalna zabawa bez podniecania sie warunkami, oderwalem sie od ksiazek na moment i w ramach robienia sobie przerwy w nauce strzelalem zdjecia ;-) JEstem swiadom ze swiatlo jest fatalne... wlascie go nie ma ;-)

03.04.2003
00:21
[46]

Mysza [ ]

Meeyko --> No to jeszcze brodę sobie zapuść... i witaj w klubie... :))))

Jolo --> Mam nadzieję, że to nie był jednorazowy przebłysk weny twórczej... oczywiście, jeśli jeszcze coś pstykniesz publikuj śmiało... :)))))

...ratunkuuu... modemowiec mnie bije... :P :))))

03.04.2003
00:35
[47]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza----> nie nie, to nie nagly zryw, zdjecia robie od zawsze wiec cyfra daje mi mozliwosc wyzycia sie na maxa ;-)wprawdzie jest to prosta cyferka, raczej taki kompakcik cyfrowy ale tez pozwala zrobic conieco ;-)

03.04.2003
00:45
smile
[48]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Boże, skończyłem obliczać 3 nadwyżki bezpośrednie z 5 i mam dosyć :))) Chyba się powoli kładę do wyrka z nadzieję, że nie przyśnią mi się już żadne nadwyżki...;))))

Jolo:::::>Czekam, aż ktoś i mi sprezentuje taką cyfrówkę:))

Mysza::::>No i się uczę, ale nie wyrabiam, mam dosyć, więc się zaraz położę:)) A jeśli ten Twój Hamill smęci jak Coehn to ja się wycofuję:)))

Meeyka::::>Chcesz przystpić do naszego klubu Nazgulowych Brodaczy? Ostrzegam, że wymagamy dowodu:)) Może być zdjęcie z cyfrówki Jola :D

03.04.2003
00:59
smile
[49]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

No to ja juz panstwa opuszcze i przy dzwiekach U2 pojde sobie poczytac w lozeczku ksiazke ;-)))- jakie to wspaniale uczucie moc sobie tak spokojnie robic co sie czlowiekowi podoba ;-) Ech... ;-)

Dobranoc ;-)
Do jutra!

03.04.2003
01:10
smile
[50]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Czas również i na mnie, odświeżony po kąpieli kładę się do łóżeczka i życzę wszystkim po raz drugi spokojnej nocki:)))

03.04.2003
02:09
[51]

Mysza [ ]

Jolo --> Więc tylko owocnej i przyjemnej zabawy wypada Ci życzyć... no i oczywiście dziel się z nami swoimi dokonaniami... :)))) (chyba usłyszałem zgrzytanie zębów... modemowcy?:)

Paudyn --> Nie lubię takich porównań i uogólnień... ale powiedzmy, że masz rację... potrafi "smęcić"... ale pięknie... zresztą... rzecz gustu... a co do nauki... jak to Jolo trafnie określił: ja mam "odroczkę"... z egzaminem... ale może w końcu warto się na seminarium pojawić? :)))


...też powiem już dobranoc... spokojnej nocy, która przyniesie Wam ukojenie... sprawi, że obudzicie się wypoczęci... i przede wszystkim zdrowi...


(Nagle słychać jakieś poruszenie w najciemniejszym z karczmianych kątów. Po chwili wychodzi stamtąd szturchając się łokciami i popychając grupka fiordów. Wygladają na bardzo stremowane. Poruszają nerwowo główkami, jeden zaczyna wiercić stopą dziurę w podłodze. Na podłogę spada upuszczona szczoteczka do zębów. Gdzieś z tyłu dobiega nieśmiałe "Trzy, cztery..." Chwila ciszy... "DOBRANOC !!!!!!!" Chóralny okrzyk rozdziera powietrze. Poroże łosia spada na podłogę. Pękają trzy szklanki.)

03.04.2003
04:43
smile
[52]

moliere [ Chor��y ]

Hello.
O czym jest ten watek?

03.04.2003
06:51
smile
[53]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

dzień... mam nadzieję że dobry, że lepszy niż wczorajszy wieczór. (przynakmniej dla mnie)

No nic... poetycko i ambitnie zacznijmy: Emily -

# 632
(The Brain -- is wider than the Sky --)

Mózg - rozleglejszy jest niż Niebo -
Bo zmierz je - co do cala -
Ujrzysz, że w Mózgu się pomieści
I Pan - i Przestrzeń cała -

Mózg - bezdenniejszy jest niż Morze -
Bo zgłęb je - co do joty -
Ujrzysz, że Mózg Ocean wchłonie
Jak Gąbka - Wiadro wody -

Mózg ma dokładnie ciężar Boga -
Bo zważ ich - co do grama -
A Waga z Wagą - jak Litera
Z Głoską - będzie tożsama -


udanego dnia wszystkim!

03.04.2003
08:52
smile
[54]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Zatem ja tez sie przywitam i zycze wszystkim milego dnia ;-)

Mysza----> juz nawet wrocilem do starego zwyczaju noszenia ze soba aparatu wszedzie w plecaku. Nigdy czlowiek nie wie co zobaczy i czy nie bedzie potem zalowal ze nie mial ;-)

A dla spragnionych---->

03.04.2003
12:15
[55]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Hi all:)
wpadaam tylko na jednego posta a potem spac. Z wtorku na srode spałam 3h :/ połozylam sie o 3am a spałam do 6. Bo musiałam byc w szkole o 7:( zabrali babcie do szpitala a musialam jeszcze przygotowywac sie do przedstawiena...bylismy najlepsi ale zalejismy 2 miejsce :(((( a wszsytko dlatego, ze dytrektorka nieznosi naszje klasy:/
babcia czuje sie lepiej:) ale nie jest dobrze.../ miala cos w rodzaju wylewu. tylo małe.Po poludniu moze ja odwiedzimy.
Teraz ide sie przespac...watpie,. zeby mi sie udalo byc po poludniu.
zostawiam Krew i utopione w miej zmartwienia.

03.04.2003
13:55
[56]

Arahno [ Senator ]

Witajcie moi drodzy Nazgulowicze.
Ale sie dzisiaj dzialo... hoho! Szalony dzien mialem, rzec by mozna. Bo takim tez go - z kilkoma znajomymi - uczynilem. Uzbieralismy az 71 groszy... na chodzeniu po miescie z kartka "zbieram na chipsy"...:))) Ci ludzie w Gliwicach to doprawdy niezimernie hojni [chojni? jak to sie pisze?:)] goscie... no nic, trzeba bedzie ten trick kiedys powtorzyc..:)
Pogoda dopisuje. Mial byc deszcz, mial byc snieg, a wciaz - choc moze bez Slonca - cieplutko. Mily wiaterek wieje, nie trzeba kurtki zakladac... pogoda rzeklbym idealna. Oby sie to jak najdluzej utrzymalo!

Co Wam w duszy gra?

03.04.2003
14:04
[57]

następny [ Rekrut ]

Witam i spadam grac w q3 :P

03.04.2003
14:06
smile
[58]

Mysza [ ]

Witaj załogo... pogoda dziś wybitnie schizofreniczna... czasem świeci słońce... po chwili pada deszcz... chwilami pruszy delikatnie coś przypominającego anemiczny śnieg... nie wiem czemu, ale nawet mi się to podoba... ta różnorodność...

Vilyo --> Mam nadzieję, że dziś czujesz się już lepiej... udanego dzionka... :)))

Cody --> Witaj... i chrzań dyrektorkę... liczy się satysfakcja i wewnętrzne przekonanie o zwycięstwie... chociaż taka niesprawiedliwość potrafi zaboleć... i wkurzyć...

Jolo --> I bardzo słusznie... zawsze może zdarzyć się coś wartego uwiecznienia... a może nawet nagrody na World Press Photo... ;))))

...mykam poczytać... seminarium tuż, tuż... :))


(Przepraszamy za usterki. Prosimy nie regulować monitorów.)

03.04.2003
14:20
smile
[59]

Arahno [ Senator ]

Witaj, nastepny.
W Q3...? No nieee.... wez lepiej poznaj sie lepiej z produktem zwanym Unreal Tournament - to jest dopiero cos, a nie ten Quake caly...:) Phi...

Siewka, Mysza.

03.04.2003
14:24
smile
[60]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Nazgulowcy!
Arahno --------------> od samego rana gra mi w duszy Muddy Waters, może Mysza ma rację, że pogoda schizofreniczna. Pozdrowienia, więcej przejaśnień i kochanego sloneczka za oknem.

03.04.2003
14:24
smile
[61]

Mysza [ ]

Arahno --> Co w duszy gra? Zbyt wiele, żeby to w jednym poście zmieścić... :)))

Następny --> Witaj... i zegnaj... i miłego fragowania... :)))


errata: prószy... kurczaki... błędy zaczynam robić... :P :)))


(No signal or not available. Please wait.)

03.04.2003
14:37
[62]

Arahno [ Senator ]

I jeszcze co do pogody... rzeczywiscie, troche dziwna. Dzisiaj w Gliwicach juz dwa razy zaczynal kropic deszczyk, ale - skonczylo sie na kropieniu i to bardzo krotkim. Sloneczka nie bylo wlasciwie caly dzien, a teraz spogladajac za okno widze, ze sie wreszcie pojawilo. Mi sie to podoba..:)

Musza - - > Heh..:) U mnie wyglada to wrecz odwrotnie. Zazwyczaj slucham przez caly dzien jedna - max. dwie czy trzy - plyty. Czesto dostaje takich 'manii' jakiegos zespolu i sei cholernie nim podniecam. Tak, ze az zal mi go wylaczac...:) Dzisiaj przez zagoscil u mnie Guano Apes z albumem "Proud Like A God", a teraz posluchuje "Pandemonic Incantation" Behemotha. Wymiata!

... Dominus Sathanas Pandemonium Capricornus Dominus ...

Witaj, Gilmar. Co u Ciebie?

03.04.2003
14:51
smile
[63]

Gilmar [ Easy Rider ]

Arahno ------> dzięki, jest OK! Od rana ołowiane niebo nad Warszawą, od rana słucham bluesa, jakiś taki nostalgiczno-refleksyjny nastrój, jest mi dobrze..... czego można więcej pragnąć........???

03.04.2003
14:56
[64]

Arahno [ Senator ]

Alez, Panie Gilmar, wielu rzeczy mozna wiecej pragnac...
Jesli wybierac by tylko z bardziej przyziemnych marzen - jakies spaghetti, czy pizze [ktora moglbym sobie zrobic - gdyby mi sie chcialo]; jakis nowy krazek z muza, nowy sprzet... i wiele rzeczy innych..:)
Sztuka jest jednak cieszyc sie z tego, co mamy. Widze, ze Ty to potrafisz. I prawidlowo!:)

Metallica - Black Album

03.04.2003
15:14
[65]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

W drodze do pracy było "Ovo - The Millennium Show" sygnowane przez Petera Gabriela, choć Boskiego Głosu tam niewiele, a w drodze z pracy Paula Cole "this Fire" - Paula Cloe podejrzanie mocno kojarzy mi się z jedną rudą Tori, a to niedobrze... dla Pauli oczywiście.
Teraz zaś Spiritualized "Ladies and Gentlemen", aż nie wierzę, że dotarło do mnie po tylu latach! To płyta z 1997 czy 1998 roku, gdzie ja wtedy miałam uszy? A raczej środki finansowe?

Ech... muszę napisać ten essay o tym, jak postrzegane są obecnie Stany Zjednoczone (w porównaniu z essayem z 1927), ale boję się, że bardzo mi się nie chce...

03.04.2003
16:03
smile
[66]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Grzegorz Żak, „Science Fiction” (luty 2003)

„Władca przekładów”
Przekłady „Władcy Pierścieni” w wykonaniu najsłynniejszych polskich literatów.

1. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza HENRYKA SIENKIEWICZA.

Dłoń jako bochen chleba na ramieniu niziołka położył- przyjaźnie niby, ale dłoń owa drżała, na podniecenie wielkie wskazując. Hobbit cofnął się i strach ogromny go ogarnął, przez co okrutnie wąsikami ruszać począł. Wielkolud to był, dwakroć go wzrostem przewyższający, podkowy podobno w jego rękach jakoby suche drzazgi trzaskały, owe zaś suche drzazgi miał w zwyczaju ściskać tak, że sok z nich tryskał jakoby ze świeżego harbuza.
- Quo vadissss, Frodo?- zapytał Boromir, bo on to był we własnej osobie, uśmiechając się przyjaźnie niby, aleć głos jego przecie wrogie nuty w sobie zawierał.
- Precz!- rzucił hobbit bez namysłu, jak do natrętnych psów w Shire zwykł krzyczeć. Zaraz też się zreflektował i sam swoich słów przeraził. Szczęściem Gondorczyk na ton głosu jego atencji żadnej nie zwrócił, afektem pałającym wyraźnie trawiony.
- Przebóg, niełaskawym okiem na mnie spoglądasz- rycerz Gondoru ciągle uśmiech sztuczny na twarzy swej malował, choć wargi mu niby branki elfickie w jasyr wzięte dygotały- nie złodziej ja, ani zbójca żaden. Pierścienia twego łaknę, prawda to, ale wiedz, że nie dla prywaty, jeno li pro publico bono. Zali nie dasz mi dyspensy, spróbować chociaż, skoro ojczyzna w potrzebie? Zali? Przebóg, powiadam, odstąp mi Pierścień, a wszystko być może!
- Nie! Nie!- krzyknął Frodo. – Mój ci on, mój ci jest!
- Gorze mi, o gorze, zdrajcy!- wrzasnął Boromir. – Larum grają, a waść! Rzec chciałem, że na koń nie siadasz, alem się chyba zapędził... Upadnie Gondor, skoro tak lekce go sobie ważą! Waść szalony! Małym Rycerzem cię zwą, powiadasz? A ja dla ciebie mam inne miano! Zdrajca! Zdrajca! Po trzykroć zdrajca!
[...] Niedługo potem rzuciło się w wilczych skokach na rycerza z Gondoru ze dwadzieścia, albo i więcej czarnych postaci, żołdaków przez Sarumana Białego stworzonych, Boromir jednakowoż strząsnął ich z siebie, tak że opadli, jako owoc dojrzały opada z drzewa. Wnet spostrzegli, że z owym mocarzem, w którego rękach podkowy jako te trzciny suche chrupały, szans w starciu nie mają, przeto głosy się tu i ówdzie mocniejsze dały słyszeć:
- Uk dajcie, uk.
Tak w Czarnej Mowie Mordoru nawoływali ci, którzy jako szyderstwo z elfów stworzeni zostali. I poznał wtedy Boromir z Gondoru, że zbliża się godzina śmierci.

2. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza ADAMA MICKIEWICZA.

Rękę na ramieniu położył hobbita
Z jej drżenia nerwowość Frodo był wyczytał
Na róg Boromira spojrzał- długi, cętkowany, kręty
Pradawny skarb Gondoru, teraz na taśmie przypięty
Boromir rzekł- Czemuś dla mnie taki nieżyczliwy?
Jam nie żaden zbójca, jeno druh prawdziwy
Pierścienia pragnę- aleć nie dla siebie
Ojczyzna nasza z dawna jest w potrzebie
Dla niej to uczynię, ona jest jak zdrowie
Ile ją trzeba cenić, ten tylko się dowie
Kto ją stracił- tu przerwał, rzekłbyś, się zdawało
Że Boromir wciąż mówi, a to echo grało
Wtem cisza, słychać jak wąż śliską piersią dotyka się zioła
Więc jedźmy- rzekł Boromir. Nie!- Frodo zawołał
Ten oczy błyszczące podniósł i płonące lica
O, zdrajco!- zawołał- toż to Targowica!

3. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza MIKOŁAJA REJA.

Wprzódy rękę swą na ramyeniu hobbita gestem niby przyjacielskim złożył był, aże drgayonca była, tedy perturbacje wielkie zdradziła. Takoż i tyły podał hobbit, na lico dwakroć jako on rosłego męża siły ogormney zerkayonc.
- Zali wżdy wilkiem na mnie zezuyesz- rzekł Boromir- ać jam ci ni zbóy, ni złodziey. Pierścień jeno mieć pragnę. Zasię nie dla mnie on, jeno oććów ziemyę salwować mi trza. Daj mi go przeto, bom go godzien. Daj, ać ja Pierścień wezmę, a ty pocziwaj.
- Nie! Nie!- krzyknął Frodo. – Pierwej mnie on przynależał!
- Gore! Dalibóg zawżdy zdrada, krugom i krugom, ode samego poczęcya świata! Zdrayca! Wiedz, iże źle czynisz! I jeszcze yedno wiedzieć ci trzeba- aże słów twoych sensu potomni nie pojmą, chocie podobno nie gęsi i swój jenzyk mają!

03.04.2003
16:12
[67]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

ja wiem, że Wy nie lubicie czytać, ale potem gdzieś mi się to pogubi, a takie fajne jest!

4. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza Andrzeja Sapkowskiego.

Położył na ramieniu hobbita rękę. Drżała. Widać było, że człowiek z trudem tłumi emocje. Hobbit cofnął się, zawadzając plecami o zwalony pień drzewa. O mało się nie potknął, ale odbił się od omszałego kloca przejmując jego energię, złapał równowagę i spojrzał w twarz mężczyzny. Mężczyzny dwa razy od siebie wyższego.
- Musisz być piekielnie silny- powiedział Frodo.
Zamiast odpowiedzi Boromir uśmiechnął się. To był paskudny uśmiech.
- Patrzysz na mnie jak wróg- rzekł, zmieniając nagle wyraz twarzy- nie jestem złodziejem ani zbójcą. A ten Pierścień jest mi potrzebny- w rękach trzasnęła sucha gałązka- nie dla mnie. Dla ojczyzny. Ale czym dla ciebie jest ojczyzna? Czy to słowo w ogóle coś dla ciebie znaczy? Przecież ty jesteś odmieńcem, mutantem. Niziołkiem. Kurduplem.
- Nie nazywaj mnie tak- Frodo zacisnął wargi.
- Użycz mi go. Oddaj mi Pierścień.
- Nie! Nie!- krzyknął Frodo. – Rada powierzyła go mnie.
- Jesteś szalony- głos Boromira był chłodny- więcej, jesteś zdrajcą.
- Nie oddam ci go, Boromirze z Gondoru!
Boromir podniósł kąciki ust do góry i wyszeptał szyderczo:
- Oddasz, Frodo, oddasz...
Zbliżał się, patrząc mu w oczy. To był błąd. Powinien był patrzeć na ręce. Po chwili nie widział już ani oczu, ani rąk. Frodo zniknął.

4. a. Przekład dialogu Froda z Samem Gamgee pióra tegoż samego ANDRZEJA SAPKOWSKIEGO.

- Kłopot mamy, proszę pana- oświadczył Sam, drapiąc się z zażenowania po plecach. – Chcieliśmy pierworodnemu dać na imię Frodo, ale sam, znaczy Sam to mnie jest na imię... no, sam pan rozumie...
Frodo pokiwał głową.
- Wiem, Samie, rozumiem doskonale. Dlaczego więc nie trzymać się starych zwyczajów? Wybierz imię kwiatu, jak czynili nasi przodkowie.
- To musi być piękne imię- zamyślił się Sam.
Mały Jaskier urodził się na wiosnę. Na tradycyjnej Próbie Pierwszych Urodzin, która miała wywróżyć przyszły charakter dziecka, wrzucił pieniążek do kieliszka. To nie był dobry znak.

5. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza TERRY’EGO PRATCHETTA*.
(*To nie polski literat, ale mimo to dobry).

Położył na ramieniu hobbita rękę.
Glurp- pomyślał Frodo. Ta myśl wracała i wracała. Była jak klathiański bumerang **. Hobbit spojrzał w twarz człowieka, który przewyższał go wzrostem niemal dwukrotnie, a siłą zapewne jeszcze bardziej. Zastanawiał się, skąd ma jeszcze odwagę, żeby patrzeć mu w twarz. I dlaczego czuje się taki mały. Wszystkie te przemyślenia przerywało regularne glurp- niziołek instynktownie czuł, że to określenie najbardziej pasuje do sytuacji. Wyczerpujące temat.
- Patrzysz na mnie nieżyczliwie- rzekł Boromir. – A ja nie jestem złodziejem czy zbójcą. Potrafię wszystko umotywować. Na przykład: potrzebuję Pierścienia dla zbawienia mojej ojczyzny. Albo: daj mi go, bo chcę sprawdzić, czy na pewno ma taką moc, jak to się mówi. Albo umówmy się, że wypożyczysz mi go na korzystnych warunkach, a ja zwracam ci go w ratach po upływie dwunastu miesięcy, bez żyrantów. Zgoda?
- Nie! Nie!- krzyknął Frodo. – Rada powierzyła go mnie!
- Umowę możemy spisać od ręki- kusił człowiek.
- Nie! Nie!- hobbit trwał przy swojej linii obrony.
- Tak? Tak?- zasugerował przebiegle Gondorczyk.
- Nie! Nie!- nie dał się podejść Frodo. Nie było to takie trudne. Usta same mu się już układały, intelekt nie musiał nawet podpowiadać właściwych słów. Więc nie podpowiadał.
- No i próbuj tu być miły dla niziołka- westchnął Boromir- jesteś zdrajcą. Zdrajcą- przerwał na chwilę- myślisz, że wzbudzając poczucie winy wymogę na tobie oddanie Pierścienia?
- Nie! Nie!- odpowiedział Frodo.

** Klathiański bumerang po wyrzuceniu nie wracał. W każdym razie nie sam. Zawsze z całą rodziną klathiańskich krewniaków i znajomych. Próba pozbycia się ich wywoływała efekt prosty do obliczenia przy pomocy wzoru na postęp geometryczny, przyjąwszy, że system społeczny bumerangów preferował rodzinie w systemie 2+5.

6. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza STANISŁAWA WYSPIAŃSKIEGO.

Boromir
Patrzysz na mnie spode łba
Nie uchodzi tak. Nie trza

Frodo
Boś urósł wielki jak piec.

Boromir
Więc?

Frodo
Nic

Boromir
Ty się boisz mego ruchu
Aleć się podśmiewasz w duchu

Frodo
Nie

Boromir
Dasz mi Pierścień dla ojczyzny
Nim zaleczę wszystkie blizny

Frodo
Mnie go rada powierzyła

Boromir
Bo ci naiwnie wierzyła
A tyś kto? Zdrajca

Frodo
Jak to?

Boromir
Miałeś, chamie, złoty Pierścień
Oddawaj i nie wierć się
Zdrajco

Frodo
Zdrajco?

Boromir
Jako rzekłem: Gondor trzyma się mocno

Frodo
Kółko zrób na czole, boś chyba ciut chory
I uważaj, bo mam wizję godną Wernyhory
Pierścień nie chochoł, łatwo się nie spali
Iść trzeba do przodu, choćbyśmy się bali
Rzekli nam, że droga tamże jest nierówna
Nie poleci orzeł w gówna

03.04.2003
16:14
smile
[68]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Hejka, czas nauki dla mnie się zakończył aż do poniedziałku, kiedy to zacznę od mocnego uderzenia (kolos:))) Humor dopisuje, a dla wszystkich pesymistów niespodzianka, wybaczcie że takie sprośne, ale nie mogłem się powstrzymać:))))))))) :::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::>

Widzę, że jakiś pokaz sztuki:)) Też coś mam, choć już stare i być może było:) Nie mniej jednak warte przypomnienia:))

"KOTY KRÓLOWEJ BERUTHIEL" PRZEDSTAWIAJĄ
MROCZNĄ SZTUKĘ Z MORDORU

W JEDNYM AKCIE WIERSZEM

POD TYTUŁEM:

"NIESZCZĘŚCIA SAURONA"




Występują (in order of appearance):

Sauron
Chór Orków
Nazgule (w liczbie dziewięciu)
Gollum
Rzecznik Saurona
Frodo
Sam
Pierścień
Kałuża łez

Miejsce akcji:
Taras na wieży Barad-dur z widokiem na Górę Przeznaczenia

Osoby bardziej wrażliwe uprasza się
o przygotowanie chusteczek



Sauron:
Po tarasie orki chodzą, księżyc już na niebie
I nikt nie wie, mój Pierścieniu, jak tęsknię do Ciebie
Od tygodnia z tej żałości aż mi serce skacze
Cóż mam począć ja nieszczęsny? Chyba się rozpłaczę
(płacze)

Chór Orków:
My jesteśmy twarde chłopy, mamy ostre miecze
Lecz nie możem znieść widoku łzy, co z Oka ciecze
Nieszczęśliwy jest nasz władca, jak baba się maże
Postąpimy po japońsku, co nam kodeks każe
(płaczą i wykonują masowe seppuku)

Sauron:
O ja biedny, nieszczęśliwy, moje dzielne Orki
Popełniły harakiri, leżą tu jak worki
Cóż mam zrobić z tej żałości? Na tarasie siędę
Westchnę sobie kilka razy, dalej płakać będę
(wzdycha i płacze)

(wchodzą Nazgule (w liczbie dziewięciu))
Nazgule (w liczbie dziewięciu):
Nie płacz, miły Sauronie, nie płacz już, nasz Panie
Zdaje nam się, że twych nieszczęść mamy rozwiązanie
Złapaliśmy wczoraj stworka, co przed nami zwiewał
Gdyśmy grzecznie zapytali, wszystko nam wyśpiewał

Gollum (śpiewa):
Dobrze, dobrze, wszysssstko powiem, kochany moj sssskarbie
Ssssmeagol będzie bardzo grzeczny, nie bij go po garbie
Miałem kiedyśśśś ja pierśśśścionek, dobry był koleżżżżka
Ukradł mi go Bagginssss złodziej, który w Sssshire mieszka

Sauron:
Jedźcie, jedźcie, moje zuchy, konie z sobą weźcie
Znajdźcie w Shire mi Bagginsa, pierścionek przywieźcie
Ja tu będę na was czekał, nie zwlekajcie w drodze
Potem szybko powracajcie, tak na jednej nodze

Nazgule (w liczbie dziewięciu): (jadą do Shire, wypytując o Bagginsa)

Sauron:
Pojechały me Nazgule, lecz serce wciąż smutne
Czemu Eru na mnie zsyła te męki okrutne?
Nikt nie przyjdzie mnie pocieszyć, nikt mnie tu nie kochał
Nadal nie mam ja pierścionka, więc będę znów szlochał
(szlocha i płacze)

Rzecznik Saurona:
Sauronie, wytrzyj Oczko, nie płacz już, kochany
Twój kryształek ci przyniosłem, w skrzyneczce schowany
Masz chusteczkę, otrzyj łezkę, która z Oka płynie
Popatrz sobie w palantirek, to ci chandra minie

Sauron (bierze chusteczkę i wyciera oko, potem patrzy w palantirek):
Co ja widzę? Co to znaczy? Jakieś dwa maluchy?
Skąd się wzięły w mym Mordorze? Przenikły jak duchy?
Jeden niesie dwa rondelki i elficki sznurek
Drugi trzyma coś w kieszeni i włażą na Górę

Frodo (włażąc):
Nie lubię cię, Sauronie, i na ciebie pluję
Mam ze sobą twój pierścionek, znalazł go mój wujek
A jak mógłbym Ci dokuczyć, Gandalf mi powiedział
Wrzucę w ogień twoją zgubę, nie będziesz tu siedział
(włazi na Górę, a Sam za nim)

Gollum:
O Bagginssssie ty passsskudny, nie rób nic głupiego
Mussssisz oddać mi pierśśśścionek, źle mi żyć bezzzz niego
Popatrz, jesssstem już pod Górą i za tobą wlizę
Jak nie oddasz mego Sssskarbu, palec ci odgryzę
(goni Froda i Sama)

Sam:
A szkarado ty paskudna, nie goń za mym panem
Popatrz, ostre mam Żądełko pod płaszczem schowane
Oprócz tego mam w kieszeni Światło Galadrieli
Jak ci mało, to rondelkiem Sam przez łeb cię zdzieli
(bije Golluma rondelkiem)

Frodo:
Sauronie ty niedobry, zrobię tobie ziazi
Wrzucę Pierścień twój Jedyny do ognistej mazi
Ani śladu nie zostanie po twojej potędze
A ja pięknie to opiszę w mej Czerwonej Księdze
(wrzuca Pierścień do Szczeliny Zagłady)

Pierścień (spadając):
Ciepło, cieplej, och, gorąco, chyba się rozpłynę
O ja biedny, nieszczęśliwy, zaraz w ogniu zginę
W końcu będą rozwiązane te wszystkie pierścienie
Już mnie nie ma w kraju Mordor, gdzie zaległy cienie
(roztapia się nieodwołalnie)

Sauron:
O Bagginsie ty niedobry, co ty mi zrobiłeś
Mój pierścionek, mój Jedyny, do ognia wrzuciłeś
O pierścionku mój najdroższy, już cię nie zobaczę
Żyć nie mogę ja bez ciebie, na śmierć się zapłaczę
(płacze rzewnie i zapłakuje się na śmierć)

Kałuża Łez: (pozostaje po Sauronie)

Kurtyna (opada litościwie nie mogąc już wytrzymać takiej płaczliwej sztuki)

:)))))

03.04.2003
16:15
smile
[69]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

już ostatnie, przysięgam!

7. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza KONSTANTEGO ILDEFONSA GAŁCZYŃSKIEGO.

Teatrzyk Zielona Gęś ma zaszczyt przedstawić:
Kuszenie Boromira
Osoby: Boromir (w tej roli nękany bólem egzystencjonalnym Alojzy Gżegżółka)
Frodo ( w tej roli nękany bólem angelologicznym Piekielny Piotruś)
Miejsce: ustronne, leśne i wonne

Boromir i Frodo
(obserwują się spod wpółprzymkniętych powiek. Chwilę. Dłuższą)

Boromir
(w końcu)
Dawaj Pierścień!

Frodo
(przekornie)
Eee tam.

Boromir
(przybrawszy pozę i poćwiczywszy trochę „ł” tylnojęzykowe tudzież dystyngowane „h” nieme)
Odwołuję się do twego honorru.
Nie zanoś go do Mordorru.

Frodo
Nooo dobra.
(Oddaje Boromirowi Pierścień)

Boromir
(szczerze zdziwiony)
Niedobrze, cała trylogia na nic.

Kurtyna (zapada z żalem)

8. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza WALDEMARA ŁYSIAKA.

Położył mu rękę na ramieniu.
Hobbit spojrzał na dwa razy większego niż on sam człowieka. Wiedział, że siłą nic tu nie wskóra. Wiedział dużo więcej.
- Nec Hercules- powiedział cicho.
- Timeo danaos et dona ferentes- odrzekł Boromir.- Cieszę się, że tę sprawę mamy już wyjaśnioną. A teraz dawaj Pierścień.
- Rada powierzyła go mnie!
- Rada?... – uśmiechnął się Boromir i zadął w róg. Minutę potem Frodo leżał związany mocno liną elfów. Nad nim stali Merry, Pippin, Sam i Obieżyświat.
- Dlaczego?- jęczał Frodo. – I ty, Samie?
Sam wzruszył ramionami. Nagle, ni stąd ni zowąd podniósł je do góry. Na szyi czuł ostrze krasnoludzkiego topora. Cyniczny uśmieszek zastąpiony został strachem.
- Róbcie to co on! Rzućcie broń!- usłyszeli głos Legolasa. – I rozwiążcie Froda. Uważajcie, z tej odległości nie mogę chybić.
- Dobra robota, mości elfie- Gimli pozbierał prędko porzucony oręż i gładził ostrze toporka.
- Skąd wiedziałeś?- wyrwało się Boromirowi.
Krasnolud uśmiechnął się.
- Galadriela mówiła różne rzeczy w łóżku. Kobiety elfów są takie same jak inne- i Galli też nie jest żadnym wyjątkiem.
- Spałeś z Galadrielą?!- nie wytrzymał Aragorn- Spałeś z Królową ze Złotego Lasu?
- Eee tam, spałem- podkręcił wąsa Gimli- nie miałem czasu na spanie.
- Rzućcie broń!- odezwał się nagle potężny głos.
- Gandalf...- wyszeptał Legolas. – Przecież ty nie żyjesz...
- Według niektórych historyków tak- odpowiedział czarodziej z nutą triumfu w głosie- ale historię piszą zwycięzcy. Znacie ten cytat, prawda?

[...]

9. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza ALEKSANDRA HRABIEGO FREDRY.

Boromir (stojąc nad hobbitem)
Gdy Gondoru nie chcesz zguby
Dajże mi swój Pierścień luby

Frodo (przestraszony)
Jakże to tak, mocium panie?
A Drużyna? A wezwanie?

Boromir (patetycznie)
Gdy ojczyzna jest w potrzebie
To poświęcić trzeba

Frodo
Siebie?

Boromir (z szyderczym uśmiechem)
Ciebie, ciebie

Frodo
Ale za co?

Boromir
Boś jest zdrajca i ladaco
(znów podniośle)
Sprawy w swoje czas wziąć ręce
Dla ojczyzny swej w podzięce

Frodo
Czyś ty aby nie pijany?

Boromir (groźnie)
Jak śmiesz, malcu zakichany!

Frodo
Prawisz mocium...

Boromir (grożąc palcem)
Już ja sprawię!

Frodo (nie zwraca uwagi)
... jakbyś wierzył w to, co prawisz

Boromir (zgrzyta zębami)
Dajcie mi do ręki brzeszczot
Niech poczuje smak mych pieszczot
Hobbit, mocium, tfu, cóż gadam!

Frodo
Słucham i aż zdziwion siadam

Boromir (pozornie się uspakaja)
Wybacz, Frodo, daj na zgodę
Po cóż nerwy w lata młode

Frodo (kiwa głową z niedowierzaniem)
Nie, nie wierzę w ani słowo

Boromir
Daj mi rękę, ręczę głową

Frodo
Że co ręczysz?

Boromir
Żem przyjaciel

Frodo (na stronie)
Nie mój chyba
(głośno)
Raczej
Mocno wątpię w twe intencje

Boromir (zaciska żeby)
Daj mi zgodę, precz pretensje

Frodo (zakłada Pierścień)
Zgoda?

Boromir (krzyczy)
Zgoda!

Frodo (niewidzialny)
Sobie sam waść rękę podaj!

10. Przekład Kuszenia Boromira pióra samego mistrza MIRONA BIAŁOSZEWSKIEGO.

Boro
Mir w borze
Boro
Mir łamie
O Boże
Do Froda
Gada
Kawał
Gada
Dawaj
Pierś
Cień
Bo ci
Pierś
Cień
Wieczny
Ogarnie
A Frodo
Ogar
Odważ
Nie
Powiada
I znika
Boromir fika
Szuka przeciwnika
A na
Przeciw
Nik T
Bo Frodo
Boro
Miro
W
I
Cyk
I znikł

03.04.2003
16:31
[70]

Arahno [ Senator ]

NO PO PROSTU ZAJEBISCIE!
Teraz pewnie po 100 postach nie bede mogl wejsc na ten watek...:/
Thanx!

03.04.2003
16:34
[71]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Arahno ::: teraz bardzo mnie rozczarowałeś... Nie słyszałeś, że trzeba cierpieć dla sztuki?

03.04.2003
16:36
[72]

Arahno [ Senator ]

Vilya - - > Dziwnym trafem: NIE.

03.04.2003
16:44
smile
[73]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

O Boże, 25 czerwca w Warszawie zagra Sepultura, tylko jak ja to z sesją i Garbarkiem pogodzę?? :/

03.04.2003
17:19
smile
[74]

Mysza [ ]

Kurde... Paudyn --> Miałeś rację... jak nie urok, to... sieć zaczęła działać w końcu normalnie... więc oczywiście komp zaczął mi robić zwiechy... a ja muszę co nieco na seminarium na sobotę napisać... a jak tu pisać, jeśli regularnie co 10 minut muszę reset robić... :(((

Vilyo --> Zajebiste :)))))) Kiedyś kupowałem S-F... zaczynam żałować, że przestałem...

Arahno --> Nie marudź tylko czytaj... :))))

03.04.2003
17:21
[75]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

hi all
pezed chwila sie obudziałam...ech:)sen to najwiekszy przywilej.
Vilya --> Sapek ROTFL:P
Mysza --> porazka polegała glownie na tym, ze potem wszyscy nauczyciele gratulowali naszemu wychowawcy, ze im sie najbardziej nasze przedstawienie podobało. Niektorzy sie dzwili dlaczego nie wygralismy. Dzis w szkole jak szłam poytarzem ktos cicho powiedział "evviva l'arte" ;)) mała aluzja do mojej roli. Grałam dekadenta , powidziałam EL a potem wyknełam sobie ostatniego drinka i strzeliłam sobie w głowe:)

03.04.2003
17:29
[76]

Arahno [ Senator ]

Mysza - - > Za kogo Ty mnie masz?! Juz przeczytalem...:)) Wole wiedziec co utrudnia mi dostep do karczmy...;)

03.04.2003
17:38
[77]

Mysza [ ]

Jak dla mnie to najlepsza jest końcówka "Łysiaka"... i żonglerka Miśkiewiczem... ale ja mam spaczony gust przecież... :P :))))

...a teraz spróbuje coś napisać na to seminarium... na razie żadnych zwiech... ale boję się Worda odpalić... co jest kurde z tym kompem do cholery??

03.04.2003
20:08
[78]

Arahno [ Senator ]

Oj, co sie z Wami tak nagle stalo....?
Chyba spac juz nie poszliscie..?:) Ja rozumiem, ze mozna byc spiacym, ale, ludki, toz to dopiero godzina 20:00 kilka minut temu wybila..;)

03.04.2003
20:16
[79]

Meeyka [ The Hunter ]

witam wszystkich :)

Vilya, Paudyn -- te texty sa REWELACYJNE :))

03.04.2003
20:50
[80]

Meeyka [ The Hunter ]

wiedzialam, ze jak ja przyjde wszyscy przestana gadac :|||

03.04.2003
20:52
smile
[81]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Meeyka:::::>No coś Ty, jak możesz tak twierdzić, przyszedłem jak tylko Cię usłyszałem:) Pochwal się co u Ciebie słonko?:)

03.04.2003
20:55
[82]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Ech...ale mam chandrę:( Wczoraj siedziałam do wieczora u Cody, później jak wróciłam do domu to umyłam się i skończyłam czytać Marqueza. Poszłam spać koło 23:30 i wstałam o 9 (sic!strata czasu;)) ale przynajmniej się wyspałam...dziś nic mi się nie chcę, nawet na klawiaturę patrzę wrogo i nie chce mi się pisać...ale przynajmniej dobrą książkę do poczytania mam - biografię Aleksandry i Mikołaja Romanowów;)

03.04.2003
21:00
[83]

Meeyka [ The Hunter ]

Paudynku, misiaczku, a ze mna wszystko ok :) a co slychac? a jakis film z tylu :D

03.04.2003
21:04
smile
[84]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pelle:::::>A idź Ty, ja się położyłem o 2 i wstałem o 6, to dopiero strata czasu:))) Efekt? Zasnąłem jakieś 3 godziny temu nad klawiaturą i obudziłem się przed chwilą:))))
Mam nadzieję, że już się poprawiła gęsta atmosfera i po tamtej aferze ani śladu, a father już Cię nie prześladuje:)

Mysza:::::>Wiem, zawsze coś padnie:/ Życzę szybkiego powrotu do stranu używalności:) A jeszcze jak się ma coś zrobić na kompie... istny koszmar...:/

Meeyka:::::>Oj Ty niedobra:)) Cieszę się że wszystko u Ciebie ok, ale na dalszą rozmowę sądząc po końcówce to ja Cię za chwilę na priva zaproszę, ale to za chwilę, bo teraz ledwo co wstałem i muszę wyszukać pewne fotki, chyba wiesz po co ?:D

03.04.2003
21:05
[85]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Chciałabym wejść kiedyś do karczmy i powiedzieć, że życie jest piękne.
Może kiedyś jeszcze to uczynię. Na razie wstrzymam się od wszelkich komentarzy pod adresem śmiertelnej choroby przenoszonej drogą płciową.

A jak mija czwartkowy wieczór moim miłym Nazgulowiczom?

Ja robię sobie powtórkę z historii, jutro sprawdzian. I słucham muzyki w międzyczasie. Na razie Linkin Park 'Somewhere I belong', a później Kazik i Yugoton 'Malcziki'.

03.04.2003
21:13
[86]

Arahno [ Senator ]

Martusio... ja rowniez bardzo chcialbym, abys kiedys weszla do tej karczmy i oznajmila wszystkim, ze zycie jest piekne. Ale nie bede sie ludzic... szybko to pewnie nie nastapi...

Czwarkowy wieczor mija mi... milo. Siedze sobie spokojnie przed kompem, nikt mi nie przeszkadza... nawet muzyki nie zalaczylem, tak spodobala mi sie ta cisza naderwana jedynie przez stuki w klawiature i dzwiek dzialajacej [na szczescie] maszyny...

Za kilkadziesiat minut zaczyna sie jeden z moich ulubionych seriali.. Ostry Duzyr sie zwie..:) Ale i tak wolalem Boston Public i Ally McBeal..;)

No nic..

03.04.2003
21:19
[87]

Meeyka [ The Hunter ]

martusia, Pelle -- usmiechnijcie sie!!!! to moze Wam lekko ulzyc w Waszym cierpieniu.

a ja siedze, slucham muzyki, pisze na forum i ircu, i usiluje ogladac film na tv za moimi plecami :D

03.04.2003
21:24
smile
[88]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

martusia::::::>No ja tak jak Arahno czekam na tą chwilę z niecierpliwością i wierzę, że będzie to już niedługo;) Życie jest naprawdię piękne i na dodatek krótkie, więc szkoda tracić je na smuty:) Sam miałem kiedyś złe chwile, ale w końcu przekonałem się do koncepcji optymistycznej, która nie opuszcza mnie po dziś dzień:)) Może pewnego dnia zarażę Cię tym optymizmem:)
Widzę, że Ty też masz sprawdzian z historii, też za Ciebie pójść??;)))

03.04.2003
21:27
smile
[89]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Meeyka ::: czyżby (w tej telewizji) S. D. R. G.? *

* Surprisingly Disturbing Richard Gere

03.04.2003
21:27
[90]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Arahno----->A co w nim pięknego;( Dziś przemawia przeze mnie chandra, normalnie tryskam optymizmem, a wiosna to moja ulubiona pora roku...jutro weekend, a ja patrzę na niego wręccz ponuro...:(

03.04.2003
21:32
[91]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Paudyn----->I ja mam sprawdzian z historii...a właściwie poprawę, bo czwórka mnie nie zadowala, zwłaszcza, że chcę ten przedmiot zdawać na maturze za (sic!)rok:)

03.04.2003
21:36
[92]

Meeyka [ The Hunter ]

Vilya -- nie, ten film ogladal kiedys kilka razy, wystarczy :)

teraz mam jakis film akcji, nie musze sie skupiac na fabule :D

03.04.2003
21:39
[93]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Paudynie --> postaram sobie poradzić sama. W końcu trzeba się usamodzielnić... Niech sprawdzian z historii będzie pierwszym wydarzeniem na mej drodze podążającej ku Samodzielności.

Meeyko --> próbuję. Wychodzi mi jakiś taki kwaśny uśmiech przez łzy, ale może przyniesie choć chwilę ulgi.

Pelle --> wiosna to również moja ulubiona pora roku... Szkoda, że w tym roku jest taka Smutna.
Jutro weekend. Może choć na chwilę uda mi się zapomnieć. Mam kochanego przyjaciela, który mnie z domu wyciąga... ;) Może będę się dobrze bawić choć przez kilka godzin. Chciałabym.

03.04.2003
21:45
smile
[94]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pelle:::::>No problem, tylko nie jutro rano, bo nie będę w stanie:))))

martusia:::::>słuszne podejście, tylko tak możesz zdobyć potrzebne doświadzczenie i nauczyć się radzić sobie z problemami.

Meeyka:::::>Jaka fabuła :D W filmach akcji rzadko kiedy musiałem się na niej skupiać:) Choć zdarzają się chlubne wyjątki:)

03.04.2003
21:54
[95]

sarenka [ Senator ]

Witam wszystkich, znowu nie czytałam poprzednich postów, ale widziałam cos o Boromirze, jutro bede czytać. Co u Was?

03.04.2003
21:55
smile
[96]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Witam wieczorkiem ekpie Nazgulowiczow ;-)

ZYCIE JEST PIEKNE!! ;-))))

Kolejny dzien bosko sie obijam, oczywiscie bylem na zajeciach, u dentysty (pani tym razem skapitulowala i nie przewiercila sie przez cement ktory ktos kiedys wpakowal mi do zeba ;)))), w bibliotece przez jakies 3h, a potem wybieralem oprawki okularow z moja ukochana. Oczywiscie dla niej.
Swoja droga niezle sie zbulwersowalem na ta okolicznsc.

Otoz kupilismy oprawki u jakiegos optyka ale nie wstawilismy tam szkiel bo wiedzielismy ze u innego optyka jest to tansze. Przyjezdzamy do tej kobiety (ktora juz wczesniej wiedziala o tym ze chcemy u niej wprawic szkla), a ona nam mowi ze nie zrobi tego bo ona na tym za malo zarabia i zrobilaby to gdybysmy u niej kupili oprawki. A na pytanie co by zrobila gdybysmy przyszli ze starymi oprawkami uslyszelismy ze pewnie tez by nie wprawila... no ja pierdziele??!?!!?!? Wyszlismy bez slowa, najpierw chcialem tej kobiecie powiedziec co o niej mysle i co mysle o takim traktowaniu klienta, ale odpuscilem. Teraz goraco i z calego serca zycze jej szybkiego bankructwa. Moze wtedy by sie nauczyla ze klient ktory przychodzi z usluga za 2 zlote jest tak samo wart jak ten co przychodzi z 300 zlotymi. Niestety zyjemy w Polsce... a tu w wielu miejscach nie maja jeszcze swiadomosci jak powinno sie obchodzic z klientem. Przykre...

Widze ze Mysza walczy z kompem, oj wspolczuje bardzo. Mnie krew zalewa jak tylko cos komp szwankuje, szczegolnie jak cos trzeba zrobic.

Martusia, Arahno----> USMIECH!

Paudyn---> 4 h snu? No niezle niezle...jeszcze troche i bedziesz sypial jak ja ;P

Vilya, Meeyka----> czyzby Pretty Woman? Bardzo mily film, bardzo go lubie, szczegolnie scene kiedy ona robi zakupy (to tak a propos historii z optykiem troszke ;-)

03.04.2003
21:57
[97]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Teatr Groteska organizuje III Paradę Smoków w Krakowie. Tegoroczna czerwcowa parada będzie wyjątkowa - olbrzymie smoki mają pływać po Wiśle.


WOW!!! chyba sie wybiore ;-)

03.04.2003
22:01
[98]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Padło mi GG, oczy pieką, essay napisany, a zatem:

1. pod prysznic
2. na "Archiwum X"
3. nastawić nagrywanie audycji Kaczkowskiego
4. spać

dla tych, co mają problem z zasypianiem (Jolo? :)))
::
\/

03.04.2003
22:02
[99]

Meeyka [ The Hunter ]

Jolo - nie, okres fascynacji "Pretty Woman" mam juz dawno za soba :) kiedys musialam ogladac to z mama, ktora uwilebia ten film (zepewne teraz u siebie to zreszta oglada ;D)

co do fabuly tego filmu akcji - chyba jest bardziej skomplikowana, bo nic juz nie kumam :D

03.04.2003
22:05
[100]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Vilya ;-)))

A ja mam inna ciekawostke, wejdzcie na adres wiem.onet.pl i wpiszcie haslo "beznadziejność" ;-)))
Niezle ;-)

03.04.2003
22:09
[101]

Meeyka [ The Hunter ]

Jolo -- LOOOOL, co za objasnienie :DDDD

03.04.2003
22:10
[102]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Jolo ::: rzeczywiście, niezłe bardzo! :)))

mam pytanie malutkie, ale nie chce mi się szukać... jak się nazywały bombowce, które zrzuciły bomby na Hiroszimę i Nagasaki?

03.04.2003
22:10
smile
[103]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jolo::::>Krótki sen to ostanio moja specjalność:)) BG, gg i tym podobne zabawki sprawaiją, że życie człowieka staje się ciężkie:)))

sarenka::::>Odpowie po Twojemu... po staremu :))))

03.04.2003
22:28
[104]

Mysza [ ]

Vilyo --> Hiroszima "Enola Gay" bomba "Little Boy", Nagasaki "?" bomba "Fat Man"... :)))) ...cholerne GG...

03.04.2003
22:31
[105]

kochanica diabła [ Pretorianin ]

witam wszystkich,

dzis w rownie wisielczym nastroju, choc jakby ciut lepiej.. sama nie wiem..
chyba zaczynam sie godzic z porazka.. tylko teraz nie wiem co dalej... :((

idzie wiosna - taka faktyczna, bo kalendarzowa juz jest - trzeba sie zakochac !!

03.04.2003
22:32
[106]

Mysza [ ]

Ten drugi bombowiec to "Bock`s Car" :)))

03.04.2003
22:32
[107]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Typ bombowca B-27 Flying Fortress

03.04.2003
22:36
[108]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Kochanica---> witaj, co tam slychac?

03.04.2003
22:36
smile
[109]

Mysza [ ]

Jolo --> Dobre :)))))) ...a nawet bardzo... :))))

03.04.2003
22:36
[110]

sarenka [ Senator ]

Paudyn -> Nie wiem, czy to dobrze czy zle, wiec nie moge tego zbytnio skomentowac;)

Jolo -> Ty to masz dobrze, może napiszesz jutro za mnie sprawdzian z historii II wojny swiatowej w Polsce, bo Paudyn nie chce?, Witaj;)

Kochanica -> Witaj, zły humor nie dobrze.

03.04.2003
22:37
[111]

Arahno [ Senator ]

KOCHAM MOJEGO DOSTAWCE INTERNETU!!!
Gdzies co 5 minut net pada na 2-3 minuty, po czym znowu sie zalacza...:)
Mioooodzio!;)

03.04.2003
22:38
[112]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza, Vilya----> no moja sister mi podrzucila to przed chwilka, ale co za autoironia? Zreszta jaka trafna... ;-)

Paudyn---> taaaak, komp skraca sen, znacznie ;-))

03.04.2003
22:39
[113]

sarenka [ Senator ]

Jolo -> Właśnie jak tam Twoja siostra? Uczy się już do egzaminu?

03.04.2003
22:39
[114]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Sarenka----> ech, w Polsce to srednio lubie bo tam wchodza takie beznadziejne polityczne rzeczy jakies rzady tymczasowe i inne takie podziemne badziewia. JAk ja tego nie lubie... co innego dzialania na teatrze europejskim, ale w Polsce to dla mnie mocna meczarnia ;-/

03.04.2003
22:44
[115]

sarenka [ Senator ]

Jolo -> Zgadzam się z Toba te wszystkie rządy, komitety itad. to mnie wykancza polowy nie znam ale to tak tylko na marginesie. Szczerze to ja w ogole nie lubie historii Polski, jest tak nie wiem jak to okreslic. Nie lubie jej i juz. Jutro nie wem jak ja to napisze, bedzie zabawnie:/ Mniejsza z tym co mi tam historia.

03.04.2003
22:44
smile
[116]

Arahno [ Senator ]

Co Wy tak wszyscy w jednym momencie posty dodajecie, dopiero teraz zauwazylem, ze sa jakies nowe...;) No, ale to milo w gruncie rzeczy zobaczyc ruch w Nazgulu.

03.04.2003
22:47
smile
[117]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

sarenka:::::>Ja też nie wiem:)) Nie no u mnie to w porząsiu akurat oznacza, bo nie miewam złych nastrojów póki co, no może czasem, ale to na szczęście rzadkość:)) A jak tam na jutro historia?? Zwarta i gotowa??:)))

Jolo:::::>Nie wiem, kto wymyślił coś takiego jak komp, przecież to dzieło Szatana....uuupssss przecież to ja :PP :))))))

Mysza:::::>Nie chodzi mi o uogólnienia, tylko o styl śpiewania, jak jest baaardzo podobny do Leonarda, to się nie przekonam, choć może najpierw sam posłucham:)))

Kochanica:::::>Hej, nastórj się poprawił??:))

Arahno::::>Ty to tylko marudzisz:)))))))

03.04.2003
22:49
[118]

Mysza [ ]

Jolo --> A jakie prawdziwe... :P :))) ...a co do kompa... reinstalka Office'a trochę pomogła... ale zwiechy pod Wordem zdarzają się nadal... kuźwa... athlon 2000+ i 256 DDR powinny chyba bez problemów uciągnąć głupi edytor??

Arahno --> Ja mam zwiechy netu od tygodnia... dzis dostałem kolejnego maila... "Informuję, że w dniu 2003-04-03 w godzinach 18-19 mogą wystąpić zakłócenia w dostępie do globalnej sieci INTERNET. Spowodowane jest to koniecznością przeprowadzenia badań kontrolno-pomiarowych na łączach zewnętrznych. Za ewentualne powstałe utrudnienia przepraszamy."... Tiaaa... a dwa dni zwiech to co??

03.04.2003
22:49
[119]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Arahno---> dzialanie falowe ;-)))

Sarenka---> no ja tez raczej wole hist powszechna. Choc sredniowiecze w Polsce jest calkiem fajniutkie. Szczegolnie zamieszania z rozbiciem dzielnicowym i krzyzakami ;-)
Choc przy rozbiciu dzielnicowym to trzeba miec niezly leb zeby zapamietac te wszystkie ksiazatka duze i male ;-)

03.04.2003
22:53
smile
[120]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza----> to Ty niezla fure tam masz kurna...hehe. Ja mam Athlona 1.7 i 384 RAMu i word dziala ;-))))

Paudyn---> no i juz wiem do kogo mam miec pretensje jak bede przez kompa mial problemy. No ladnie, to zes sie przyjacielu wygadal ;-))))

No to dla zapicia tego strasznego faktu ze znamy juz tworce tego potwornego sprzetu ktory u wszystkich nas gosci gdzies w mieszkaniu PIWO!! (dawno juz nie polewalem czyz nie?)---->

03.04.2003
22:53
[121]

Arahno [ Senator ]

Paudyn - - > Oj tam, od razu 'marudzisz'...:) Moze czasem zdarzy sie, ze cos mi sie nie podoba, ale tak ogolnie to ja jestem... taki... reformowalny, no...;))

Mysza - - > To Wy dostajecie nawet takie informacje? U nas to samowolka, odlaczaja kiedy chca, wlaczaja tez kiedy chca:) I najlepsze jest to, ze nikomu na tym bardzo nie zalezy, bo nie maja serwisanta i wszyscy tutaj dostaja place za podlaczenie, nie za dzialanie..:)
Ostatnio w miesiaca na miesiac sa odliczane pewne kwoty za niedzialajacego neta... hmm... a moj znajomy z LANa dostal podobno informacje, ze firma ma krucho z kasa i wogole... nie jest dobrze.. co ja zrobie, jesli zbankrutuja? Na modemie sie bede kisil, jak kiedys? Niee..:(

Jolo - - > No ladnie, ladnie:) Rzeczywiscie - cos w tym jest. Naraz 2-3 posty, a pozniej kilkuminutowa przerwa, i znowu:)

03.04.2003
22:56
smile
[122]

Mysza [ ]

Jolo --> ...oraz to który, będący synem z nieprawego łoża, którego z przyrodnich braci za pomocą podstępów różnorakich dziedzictwa pozbawił, zresztą też nienależnego, bo ziemię i tak 5 lat wcześniej wuj Marchii sprzedał... :P :)))))

Paudyn --> No nie... aż tak "źle" nie jest... Piotruś potrafi być bardzo ekspresyjny... chociaż "pomarudzić" też sobie chłopina lubi... ale mądrze... i zaiste w pięknym stylu... :))))

03.04.2003
22:56
[123]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Arahno----> a ze tak zapytam, jak nazywa sie ta firma, bo mam dziwne skojazenia z dostawca netu u mnie w domu w Gliwicach na kotrego codziennie psioczy moja sister?

03.04.2003
22:59
[124]

Arahno [ Senator ]

Jolo - - > Mhmm... podejrzana sprawa... firma nazywa sie MAGNUM CONTINENTAL 2 [w skrocie MC2 - wszyscy zlewaja sie rowno z tej nazwy u nas;)]. Mowi Ci to cos?

03.04.2003
23:03
smile
[125]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mysza:::::To może cosik zassam i się przekonam:))) A mam takiego samego kompa jak Ty i mi chodzi jak rakieta. BTW jaki masz zasilacz, 250 czy większy?

Jolo:::::>TYlko mnie nie spalcie na stosie Nordyckiej Inkwizycji, a tak w ogóle to zdemaskował mnie Mysza... do niego z pretesnjami to ja się chyba wybiorę:))))))))))))

Arahno:::::>wiem o czym mówisz, za to ja w pewnych względach jestem baaaardzo mało reformowalny:))))))

03.04.2003
23:04
[126]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Arahno---> nieeee, to nie to, u nas sie to nazywa Pirxnet czy jakos tak, ale jakos uslug bardzo podobna. Zaby bylo smieszniej blokuja porty, a jak sie do nich dzowni zeby ich opierdzielic to mowia ze nic takiego nie robia. Ale raz udalo sie nam przylapac dwoch adminow, jeden odpisal na maila ze blokuja i nic sie nie da zrobic, a inny ze nie blokuja. Skopiowalem maile i im wyslalem. Przyszly wytlumaczenia ze ten drugi dmin co mowil ze blokuja to byla niepowolana osoba ktora nie ma dostatecznej wiedzy itd. Zlewalismy z siostra niesamowicie. Niezla zenada swoja droga...

[refleksja mode on]

Tak czytam sobie relacje z Iraku na Onecie i juz nie moge. Nikt nic nie wie. Jedni mowia ze zdobyli lotnisko, inni mowia ze wogole nikogo nie ma kolo lotniska, jeden stal juz na plycie lotniska inny mowi ze nie ma dostepu do plytuy bo ja ostrzeliwuja amerykanie... no co za paranoja. Goebells bylby zachwycony jakoscia propagandy....

[refleksja mode off]

03.04.2003
23:10
[127]

sarenka [ Senator ]

Paudyn -> To się cieszę, że masz dobry humor tak trzymac. historia? nie przepominaj, niestety wróciłam dzisiaj po 4 do domu po 1,5 godziny w-f ledwo sie na nogacj trzyamłam i jeszcze historii miałam sie uczyc spoks niewiele umiem, ale NAdhia siedzi obok a Martusia z przodku.

Jolo -> Rozbicie? daj spokój to już wole Jagiellonów:/A najbardziej lubie historie starozytnej Grecji.

03.04.2003
23:10
[128]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

[kolejna refleksja]

Hehhehe, Cimoszewicz spoznil sie na rozmowy z Powellem bo mu sie samolot rejsowy do Pragi o godzine spoznil... hehe. Niezle niezle...

[koniec kolejnej refleksji] ;-)

03.04.2003
23:10
[129]

kochanica diabła [ Pretorianin ]

nie wiem, czy sie poprawil.. na pewno sie nie pogorszyl..
mimo, iz dzisiaj gorsze wiesci mnie dopadly...
ale spoko.. obejrze sobie "taxowki" besson'a i humor sie poprawi :))

03.04.2003
23:12
[130]

Arahno [ Senator ]

Paudyn - - > Zgadza sie - wszystko zalezy od rzeczy, jakie trzeba w sobie reformowac...:)

Jolo - - > Taaak, u nas najczesciej mowia, ze 'ktos cos ukradl', albo ze to nie ich wina, a TEPSY..:)) Smieszne to jest rzeczywiscie... aczkolwiek do czasu. Gdy nie ma sie neta tydzien, dwa - zaczyna to juz byc cholernie irytujace, a bardziej chce mi sie wtedy plakac niz smiac.
Pirxnet... zapamietam.

Wlasnie slucham utwor "W Tobie" z najnowszej plyty Sweet Noise'a. Musze powiedziec, ze ten krazek podoba mi sie coraz bardziej, gdy coraz wiecej go slucham. Tylko jeden kawalek podoba mi sie mniej - inne sa naprawde niesamowite. Choc daleko im do klasy SoaDow, czy RATMow...;)

03.04.2003
23:12
[131]

Arahno [ Senator ]

Paudyn - - > Zgadza sie - wszystko zalezy od rzeczy, jakie trzeba w sobie reformowac...:)

Jolo - - > Taaak, u nas najczesciej mowia, ze 'ktos cos ukradl', albo ze to nie ich wina, a TEPSY..:)) Smieszne to jest rzeczywiscie... aczkolwiek do czasu. Gdy nie ma sie neta tydzien, dwa - zaczyna to juz byc cholernie irytujace, a bardziej chce mi sie wtedy plakac niz smiac.
Pirxnet... zapamietam.

Wlasnie slucham utwor "W Tobie" z najnowszej plyty Sweet Noise'a. Musze powiedziec, ze ten krazek podoba mi sie coraz bardziej, gdy coraz wiecej go slucham. Tylko jeden kawalek podoba mi sie mniej - inne sa naprawde niesamowite. Choc daleko im do klasy SoaDow, czy RATMow...;)

03.04.2003
23:12
smile
[132]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Sarenka----> ech, ja jakos Jaegiellonow srednio. Zawsze mi sie placze to wszystko CZechy, Wegry, Polska, Litwa... za duze zamieszanie ;-)))
Eeeee, to widze ze nie ma sie co bac tego sprawdzianu jutro, silna ekipa nazgulowa siedzi wiec nie powinno byc problemu ;-)

03.04.2003
23:14
smile
[133]

Mysza [ ]

Arahno --> U mnie wygląda to tak, że admin jest w porządku człowiekiem... ale chyba trochę zagubionym w tej plątaninie kabli... czasem nieźle powiewa amatorką... w sumie tragicznie nie jest... ale najbardziej wkurza to,że sieć odmawia posłuszeństwa w najmniej spodziewanych momentach... prowadzisz rozmowę, czekasz na maila, ściągasz coś ważnego... i nagle w środku... bums... i pozamiatane... a w ciągu ostatniego tygodnia nastąpiła jakaś eskalacja awarii... ale to i tak nic w porównaniu z "czarnym pażdziernikiem" ubiegłego roku... kiedy po ulewach, źle zabezpieczone kable im porypało...

Paudyn --> A wiesz kurde, że nie wiem... :P Kupowałem razem z płytą i obudową, jako zestaw... wszystko firmowane przez MSI, więc parametrami zaliacza się nie interesowałem... :))

03.04.2003
23:15
smile
[134]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jolo::::>Daj spokój z wojną, bo to i tak każdy powie co innego, jak ktoś to słusznie zauważył, Polacy zawsze są ekspertamii w sprawie wojny, seksu i ... no praktycznie we wszelkich kwstiach:))))

Co do usług internetowych to BIG LOOL:)))))))))

sarenka::::>A ładnie to tak na koleżanki zamiast na siebie liczyć??:))) No masz szczęście, że dobre uczennice siedzą obok, bo nie ma jak współpraca:)))

Kochanica:::::>Przygody taksówkarza z MArsylii oglądałem już kilkakrotnie i musze przyznać,że świetna to komedia:))) Częśc pierwsza lepsza ciut od druigej, ale za to scena początkowa z częśći 2 rulezzzz:))))))))

03.04.2003
23:15
[135]

Mysza [ ]

Arahno --> U mnie wygląda to tak, że admin jest w porządku człowiekiem... ale chyba trochę zagubionym w tej plątaninie kabli... czasem nieźle powiewa amatorką... w sumie tragicznie nie jest... ale najbardziej wkurza to,że sieć odmawia posłuszeństwa w najmniej spodziewanych momentach... prowadzisz rozmowę, czekasz na maila, ściągasz coś ważnego... i nagle w środku... bums... i pozamiatane... a w ciągu ostatniego tygodnia nastąpiła jakaś eskalacja awarii... ale to i tak nic w porównaniu z "czarnym pażdziernikiem" ubiegłego roku... kiedy po ulewach, źle zabezpieczone kable im porypało...

Paudyn --> A wiesz kurde, że nie wiem... :P Kupowałem razem z płytą i obudową, jako zestaw... wszystko firmowane przez MSI, więc parametrami zaliacza się nie interesowałem... :))

03.04.2003
23:18
[136]

Mysza [ ]

Oooo... przechwaliłem admina... znowu coś się kasztani... sorki za dubelek... :))))

03.04.2003
23:20
[137]

Arahno [ Senator ]

Mysza - - > Bo widzisz... nasz admin to tez jest calkiem w porzadku gosc... ale on jest w porzadku gosc, a nie w porzadku admin...;) No niby stara sie, stara... ale gowno mu z tego wychodzi, ze tak nieladnie powiem...:) Choc moze to wyglada troche tak jak w wieku szkolnym z opinia uczniow o nauczycielach? Ze lekcje nudne i w ogole, a to nie wina nauczycielu. No, ale nic. Nie bede zwalal na TEPSE, bo to nic nie da, a na adminie sie wyzyc moge...;)

Co do sciagania - polecam korzystac z wszelakich dopalaczy:) Sam uzywam FlashGeta i moge powiedziec z reka na sercu - wypasiony programik.

03.04.2003
23:21
[138]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Paudyn---> ale ja wcale nie chce uchodzic za eksperta, mnie tylko bawi wojna medialna jaka prowadza obie strony. Co do specyfiki walk itd nie bede sie wypowiadal. Pozostaje miec nadzieje ze sie im nie powtorzy Somalia na "nieco" wieksza skale bo wtedy to sie narod USA troche zdenerwuje...

03.04.2003
23:21
[139]

Arahno [ Senator ]

Mysza - - > Mi tez przed chwila dubel wyskoczyl...:) Post niby sie wyslal, a jednak tabliczka sie nie pojawila - wiec wcisnalem kontrolnie jeszcze raz..;)

03.04.2003
23:21
[140]

sarenka [ Senator ]

Jolo-> Tak tylko ta "silna ekipa Nazgulowa" Jutro przed i na pierwszej lekcji bedzie:
1) spać
2) piszczeć,że nic nie umie
3) z przerazeniem patrzec na kartke
4) trzesc sie ze strachu
Ogólnie rzecz ujmująć [2,3,4] panikować:/

Paudyn -> Ogromne. nie liczenie na siebie wiaze sie z brakie wiary we własne sily i zdolności:/

03.04.2003
23:26
smile
[141]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Sarenka---> alez ja znam te wszystkie objawy a potem sie wszystko przypomina i po raz kolejny dostaje sie 5 ;-)

Wlasnie sobie slucham soundtracku z "Ostatniego Mohikanina" ;)

03.04.2003
23:27
[142]

kochanica diabła [ Pretorianin ]

Paudyn ---> a podobaly Ci sie Taxi ot tak, czy wogole lubisz tworczosc Luca Besson??
bo jesli o mnie chodzi to wlasciwie kazdy jego film wg mnie jest jesli nie genialny, to na pewno bardzo fajnie sie oglada..

03.04.2003
23:29
[143]

Arahno [ Senator ]

Oo, ktos tu mowi o Taxi? Chodzi o ten film, prawda? I jesli dobrze pamietam jest tez dalsza czesc - Taxi 2?

Jesli mowimy o tym samym musze sie zgodzic - naprawde swietny film!

03.04.2003
23:32
[144]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mnie akurat "taxi" jakos nie zachwycil, ale tworczosc Bessona jest owszem niezla ;-)

03.04.2003
23:33
[145]

sarenka [ Senator ]

Jolo -> A ja nigdy nie pamietam co bylo na tescie/klasówce jesli sie denerwuje bo jesli podchodze na spokojnie jak ze wszystkich przedmiotów oprocz historii i angielskiego [historia dlatego bo nie ucze sie na bierzaco a potem musze we dwie godziny przyswoic kilkanascie / dziescit dat/nazwisk, angielski reakcje stresowa wywoluje ostatnio nasza pani, ktore wyraznie chce nas "udupic"]. Dzisiaj facetka na matmie gdy oddawała sprawdziany zapusciła mi tekst ze zla jestem bo dostałam 5, a ja wtedy byłam wkurzona na siebie, ze nic sie nie czyłam historii. Jak ja kocham ta szkolna zlosliwosc.

03.04.2003
23:34
[146]

Mysza [ ]

Arahno --> Hehe... a zgadnij co robi na moim pulpicie czerwona ikonka z trzema strzałeczkami ?? Też używam Flasha... chodziło mi o to, że jeśli ściagam od 2 dni coś dużego (np. film), bardzo wyczekiwanego (np. film), do końca zostaje 00:03:21 (np. filmu) i nagle siada mi net, to mnie to po prostu potwornie irytuje... o przerywaniu w połowie rozmowy, czy nagłej niemożności dodania długo pisanego posta lub maila nawet nie wspomnę... ale przynajmniej mam już wyrobiony odruch napisz-skopiuj-wyślij-w razie potrzeby wklej-wyślij... :)))

03.04.2003
23:37
[147]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Będę się żegnać powoli.
Naiwne. Kładę się spać z myślą, że sen przyniesie ukojenie. Rano otwieram oczy i dociera do mnie świadomosć, że nic się nie zmieniło.

Sarenko --> zadziwię Cię. NIE będę spać. NIE będę piszczeć, że nic nie umiem. NIE będę z przerażeniem patrzeć w kartkę. NIE będę się trząść ze strachu. NIE będę panikować.
Po co. I tak nic mi to nie da [co najwyżej - zaszkodzi].
I tak wszystko mi już obojętne.

Spokojnej nocy wszystkim życzę.

03.04.2003
23:38
[148]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza---> widze ze wszyscy juz opanowali schamt z napisz-kopiuj ;-) Ja tez juz bez tego sie po prostu nie porywam na pisanie czegos wiekszego, bo jak raz mi zjadlo maila ktorego pisalem 1.5 to myslalem ze niewiele zostanie z kompa... ;-)

03.04.2003
23:39
smile
[149]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jolo:::::>Nie skapnąłeś mojej wypowiedzi, chodziło mi o to żeby się tak nie zajmować i nie przejmować tymi wszystkimi wypowiedziami, które czytasz, bo wszyscy są ekspertami, a każdy mówi co innego:))))))

Kochanica:::::>Lubię całą twórczość Bessona, ale Taxi wprawia mnie zawsze w doskonały nastój:)) Większośc komedii francuskich jest taka nijaka, as to jest naprawdę coś świeżego, choć Jolo mi tu psioczy:)))))

Mysza:::::>TO się zainteresuj tym zasilaczem, bo te zwisy mogą być z tego powodu, że jest za słaby i nie może uciągnąc :/

Sarenka:::::>Wierz mi, współpraca jest ważna, ale samemu też trzeba działać, masz rację w końcu tylko tak zedobywasz doświadcznie, a jak to się mówi, człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach

Arahno::::>No ja mam parę niereformowealnych kwestii ale nie będę ich poruszał na forum publicznym hihi;))))

03.04.2003
23:40
[150]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Martusia----> dobranoc i mimo wszystko zycze poprawy humoru!

Oj nie wiem co jest, czy to jakas depresja wiosenna czy cos, ale strasznie duzo osob ostatnio niedomaga z dobym humorem. A ja jak na przekor wlasnie teraz mam swietny humor ;-) Paudyn tez zreszta jak widze nie narzeka, nie mowiac o Myszy i jego Fiordach ;-)

03.04.2003
23:44
[151]

Arahno [ Senator ]

Mysza - - > Tak, wiem, te filmy to przewalona sprawa...;)
Ja tez wyrobilem sobie juz odruch kopiowania napisanego posta... bo wiele razy juz po monotonnym wklepywaniu tresci wyskoczyl blad 505, lub "NIE MOZNA ZNALEZC STRONY..." itd...:)
Mozna powiedziec, ze ewoluujemy..:)

Dobranoc, Martusiu. :*

Paudyn - - > Hyhyhy...:)))

03.04.2003
23:49
[152]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Paudyn---> hehehe, no chyba nie skapowalem. Ale to efekt czytania 3 serwisow informacyjnych, pisania na forum, sluchania muzy, myslenia jaka gre zaraz wlacze i Bog wie jeszcze czego ;-)))

Mysza---> Paudyn ma racje, moze Ci zasilacz nie wyrabia, moj kumpel ostatnio musial wsadzic 400-tke bo 300 juz miala problemy, ale on jest zboczony i robi rozne dziwne rzeczy swojemu kompowi (ile ja bym Wam mogl opowiadac o kolejnych jego projektach robienia obiegu powietrza wewnatrz obudowy, wyciszania jej, testwoania materialow wyciszajacych przy odpowiednim chlodzeniu proca, nie mowiac o notorycznym kreceniu proca na granicy spalenia, a raz nawet ze spaleniem ;-)

03.04.2003
23:51
[153]

sarenka [ Senator ]

MArtusia-> Spokojnej nocy. zobaczymy jutro ; )

PAudyn-> Wierzę. faktycznie tak mówią, ja życzę wszystkim ze by tych błedów mieli jak najmniej. Upadek nawet malutki boli.

Jolo -> To bardzo dobrze, ze masz dobry humor. Niestety nie wszyscy go mogą miec sa rózne przyczyny, np. problemy ale tutaj wchodzi w gre rowniez sposob radzenia sobie z nimi. Najwazniejsze jednak, ze mozesz wreszcie odpoczac bo bardzo ciezko pracowales.

04.04.2003
00:02
[154]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Sarenka----> owszem masz w pelni racje. Ale mam nadzieje ze i tym ktorym teraz on nie dopisuje niedlugo sie poprawi i na ich twarzach zagosci wiosenny usmiech ;-)

04.04.2003
00:04
[155]

Meeyka [ The Hunter ]

Mysza -- w rzeczy samej, zmien szybko zasilacz, my mielismy takie problemy, to sie potem okazalo, ze ten zasilacz uszkodzil nam dwie plyty glowne! teraz mamy nowy, lepszy (i nowa plyte glowna) i wszystko jest ok :)

04.04.2003
00:08
smile
[156]

Mysza [ ]

Martusiu --> Dobrej nocki... i proszę... nie popadaj w obojętność... ona jest gorsza nawet od największego smutku...

Paudyn, Jolo --> Tyle, że raczej nie podejrzewam, aby wina leżała po stronie zasilacza... bo zwiechy są tylko przy Wordzie... komp spokojnie uciąga kilkugodzinne sesje w Morrka, kompresowanie dvd, kilkanaście pootwieranych okien Explorera... w tle cały czas winamp, Kazaa, NAV, i inne duperelne programiki od klawy, myszki i innych takich... i nic... ale wystarczy otworzyć dokument Worda... nawet na "czystym" kompie... 10 minut... i bania... nie rozumiem... NAVa aktualizuję przynajmniej raz w tygodniu, jeśli nie co 3 dni... więc wiry odpadają...

Arahno --> No popatrz... jakie to z nas zmyślne wirusy, jakby to ujęła Vilya... :))))

04.04.2003
00:08
[157]

sarenka [ Senator ]

Jolo ->oby na ich twarzach zagoscil usmiech.

Nadeszła godzina duchów, ja się już oddalę mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia. Tradycyjnei zycze spokojnej nocy i kolorowych snow.

04.04.2003
00:09
smile
[158]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jolo:::::>Nie łap paru srok za ogon, bo źle na tym wyjdziesz:)) A co do wojny to ja już dawno przestałem się nią interesoać i tylko sporadycznie słucham nowości :/

martusia:::::>Prawidłowe podejście i dobrej nocki :)

Mysza:::::>Mi się najpierw komp wieszał, potem resetował a na koniec padł zasilacz, wszystko przez zbyt małą moc. Druga znana możwliwość to uszkodzona kość RAMu, oba przypadki przechodziłem więc wiem co mówię:))))) NAjlpeiej niech to będzie zasilacz 350, bo tanii (70 zeta) i uciągnie nawet najlepsze grafiki:)) Dla desperatów jest 400 ale to już wydatek rzędu 120 i niewspółmierny do oferowanych możliwości;))

sarenka:::::>Nie jest możliwy brak upadków, bo człowiek nieczego by się wtedy nie uczył:))) Dlatego trzeba nauczyć się wstawać i radzić sobie z problemami, ale złoty środek musisz znaleźc niestety sama:)

Arahno:::::>Jest kilka kwestii, w których jestem po prostu staroświecki, więc się ze mnie nie śmiej:)))))

04.04.2003
00:10
[159]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mysza::::>A może masz uszkodzony plik Worda, próbowałeś reinstallki??

04.04.2003
00:14
[160]

Arahno [ Senator ]

Mysza - - > Moze jakis klub zalozymy, czy cos...?;)

Paudyn - - > Alez jakze bym smal? Jak juz mowilem - wszystko zalezy od tego, co trzeba w sobie reformowac. Staroswieckosc w niektorych sprawach tez ma swoje plusy...;)

04.04.2003
00:20
[161]

Mysza [ ]

Meeyko --> Witaj... jak już wcześniej napisałem, wątpię, aby była to wina zasilacza... coś z Wordem jest chyba nie tak... ale co? :/

Sarenko --> Dobranoc... spokojnej nocki... :)))

Paudyn --> No ba! Całego Office'a... i działał stabilnie przez jakieś pół godziny... potem znów to samo... a nie sądzę, żeby Microshit robił sam sobie krzywdę... bo ostatnia większą zmianą jakiej dokonałem w bibliotekach była instalacja Directa 9...

04.04.2003
00:29
[162]

Meeyka [ The Hunter ]

ooo, Mysza! a mowili gdzie s ze wlasnie czasem ta wersja Directa jest wadliwa i powoduje problemy!

04.04.2003
00:30
[163]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mysza:::::>Uuuu, no to coś może jest incompatible albo uszkodzony obszar dysku?? Raczej to pierwsze, a działał Ci kiedyś Office dały czas dobrze, mówię o tej właśnie wersji jaką teraz posiadasz??

04.04.2003
00:30
smile
[164]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

może się gryżć z tym co mówi Meeyka:))

04.04.2003
00:35
[165]

Mysza [ ]

Wcześniej nie było problemów, a pod tym Directem chodził bez problemów do dziś od 3 tygodni, dysk jest w porządku, bo go dokładnie skanowałem, żadnych bad sectorów...

04.04.2003
00:38
[166]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mysza:::::>A więc pozostaje nieświadomy wpływ sił wyższych, czyli Szatańskich:)))))))) CZyli moich:)))))))))))))))
A tak na serio to już sam nie wiem, choć niektóre wirusy mogą się przedostać przez sieć niestety i uaktywnić po jakimś okresie czasu...

04.04.2003
02:20
[167]

Mysza [ ]

Pora spać... i to najwyższa... ot tak... po prostu... do łóżeczka... pod kocyk... hyc... dobranoc wszystkim... niech jutro będzie lepsze...




... i niech nic się nie wiesza...



...amen...


04.04.2003
02:24
smile
[168]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

...na wieki wieków....

Dobranoc wszystkim.

04.04.2003
04:29
smile
[169]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Ja naprawde mam chyba jakies problemy ze spaniem ;-)))

No dobra, ide spac ;-))

Dobranoc!

04.04.2003
06:44
[170]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Ja protestuję przeciwko takiej niesprawiedliwości!
Ja też chcę iść spać ( a nie wstawać) o 4.3o...< no dobra, wstaję o 5.3o>
Myślicie że ja tak lubię zrywać się o świcie? Hę? No to macie rację! Tylko że tak optymalnie świt dla mnie przychodzi o 7.oo. A gdybym szła spać o 2.oo, to byłoby po prostu idealnie.
Wysyłam petycję do MENu, żeby lekcje zaczynały się o 1o.oo.
I kończyły o 11.oo, góra 12.oo.
A piątki najlepiej niech będą wolne.
I poniedziałki też.

Miłego piątka Wam życzę i szczęść Iluvatarze. :)

04.04.2003
10:04
[171]

kami [ malutkie maleństwo ]

Witam z rana przed moja "ulubiona" statystyka. Dlaczego ja sie na to zdecydowalam?? ehh

I zycze milego dnia zwlaszcza Nadhii:)

04.04.2003
11:17
smile
[172]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

AArrghh znów z rana coś mi z netem robili i miałem mały brak połączenia:))

Witam. Pogoda nie zapowiada się ciekawie, choć mam nadzieję ,że nie będzie padać :/
No a piątki są przecież wolne:))) Przynajmniej ja tak mam ;))))

Miłego dnia i zwycięskiego boju w walce z codzinną rutyną:))

04.04.2003
11:22
smile
[173]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Najwyzszy czas zaczac aktywnie uczestniczyc w dzisiejszym zyciu ;-)
Witam wszystkich, na zewnatrz nawet sloneczko cos przyswieca wiec zapowiada sie mily dzionek.

Vilya---> ja tez lubie wczesnie wstawac,ale jak czlowiek sie kladzie o 4.30 spac to wstac przed 10 to samobojstwo energetyczne ;-) Potem caly dzien sie chodzi jakis taki przymulony ;-)

Kami---> przeciez nikt Cie tam sila nie trzyma, zawsze mozna zmienic kierunek! ;-)

04.04.2003
14:03
[174]

Arahno [ Senator ]

Witam wszystkich serdecznie...
jak Wam dzionek mija? Mi mija... wolno. Mozna powiedziec, ze kazda minute odczuwam osobno..;)

Dzisiaj katuje Static-X'a - plyte Machine. Naprawde zajebisty zespol!

04.04.2003
14:11
[175]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Tak, jak się spodziewałam. Ulgi nie ma. Jest za to chora obojętność...

Jolo --> ja też mam nadzieję, że przyjdzie dzień, kiedy powitam wiosnę radosnym uśmiechem.

Myszo --> obojętność... Dla mnie takie rozwiązanie jest łatwiejsze. Po prostu łatwiej mi normalnie funkcjonować, odrzucając wszelkie emocje [choć i tak nie wyrwę ich z wnętrza siebie].
Taka postawa może być jedynie krzywdząca dla innych. Z jednej strony chcę tego uniknąć, bo po co inni mają cierpieć przeze mnie? A z drugiej... buntuję się. Dlaczego ja mam tracić? Niby dlaczego nie mogę ranić innych tak samo, jak oni mnie ranią?
W mojej głowie wojna, wieczna wojna. Choć i tak wolę nadstawiać drugi policzek, niż oddawać. I z problemami muszę sobie wreszcie radzić sama.

Ja się dołączam do życzeń Kami :) Miłego dnia, szczególnie Nadhii... Sto lat, sto lat :)

04.04.2003
14:13
[176]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

hi all:)
wpadam trylo na chwilke. nadal nei odespałam nocy z wtorku na srode wiec oczy mi sie kleja:) fatalna pogoga w Kraku:/ani na rower bo za zimno ani na rolki bo wilgotno:( moze pojde do kina na Gangi Nowego Jorku:)
ale ogolrnie paskudnei i chandrowo:(
zostawiam Krew:)

04.04.2003
14:25
smile
[177]

Mysza [ ]

Pogoda jak kameleon... i to szybko biegnący przez ogród botaniczy... słońce pojawia się i znika z częstotliwością godną policyjnego koguta... który był i we śnie... dziwnym, szybkim, emocjonującym... ale również niepokojącym... a teraz jestem wymordowany 2 godzinnym krążeniem między pachołkami na placu manewrowym... i jeszcze od rana net znowu był padnięty... ale co tam... Jethro Tull powoli mnie uzdrawia... dość skutecznie zresztą...

Vilyo --> 5.30 to dla mnie niewyobrażalnie wczesna pora... ale z drugiej strony... przynajmniej masz pracę... inna sprawa, że powinna trwać góra godzinę, a zapłata winna być co najmniej 5 razy większa... :))

Kami --> Kurczę... ta cholerna statystyka jest wszędzie chyba... niedługo pewnie w puszce z kukurydzą ją znajdę... a póki co mam ją na planie zajęć... w sobotę... i wiesz... też się z tego jak diabli "cieszę"... :P :)))))

Paudyn --> To dobrze masz stary... ale ja teoretycznie mam wolny cały tydzień... teoretycznie... btw: Word się ocknął... po kolejnej reinstalce... i wrzuceniu z powrotem DX8.1 :P :))))

Jolo --> Pewnie będzie miły... z Anschlussem w tle... :P :)))

Arahno --> Witaj... a mnie jakoś te kilka godzin przeciekło przez palce... prawie niezauważalnie... :))





("Wyszłyśmy na chwilkę. Wracamy pojutrze. Pieniądze oddamy przy okazji. Trzymaj się." Taką kartkę znalazłem dziś na szafce obok telefonu. Utłukę skurczybyków jak wrócą. Teraz czas iść do sklepu. Wezmę chociaż ze dwie bułki "na kreskę". Jakiś obiad musi być.)


04.04.2003
14:50
smile
[178]

Mysza [ ]

Martusiu --> Rozumiem, że tak jest Ci łatwiej... ale czy nie boisz się troszkę, że owa obojętność stanie się z czasem nie tylko Narzędziem... że zapuści głębiej korzenie... wyjaławiając... ?

...czy Wam też GOL tak mułowato dziś chodzi? Poprzedni post dodawał się całe 7 minut :/


(Wróciłem ze sklepu. Po wejściu udałem, że zapomniałem portfela. Poprosiłem szybko o dwie bułki i kawałek kaszanki. Skłamałem sprytnie, że to dla kota cioci, którego mi dziś niespodziewanie podrzuciła. Chyba nawet zbyt sprytnie. Bardzo miła ekspedientka uraczyła mnie wykładem na temat kotów. I paczką karmy. Koty ponoć nie lubią kaszanki z bułką. Ona to wie. Ja teraz już też. I mam też dylemat. Siedzę właśnie nad tą paczką kociego żarcia. myslę o bułkach i kaszance. A w brzuchu burczy.)




04.04.2003
14:53
[179]

Arahno [ Senator ]

Teraz to sie wkurzylem.. sklecilem dluuuugieeego posta, skopiowalem go [oczywiscie], po czym skopiowalem cos innego, a post sie nie wyslal przez zwis neta...:((
Ide zagrac w UTa, bo mnie zaraz rozniesie...

04.04.2003
14:56
[180]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Eeeee...ja zawsze zle trafiam:(
co z Wami ludzie tez chandry biora?nie dajmy sie pogodzie!

co ja chrzanie?:/

04.04.2003
14:58
[181]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza---> hehehe. wspolczuje. Pozdrow ode mnie Shushinga ;-), bo Dolfuss to juz sie chyba zdezaktualizowal ;-)

04.04.2003
15:03
[182]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

WOW! Wlasnie w informacjach na Zetce mowia o tym hasle "Beznadziejnosc" w WIEM ;-)))
Chyba nie maja nic ciekawego do powiedzenia ;-)

04.04.2003
15:03
[183]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Myszo --> czy się boję? Cóż, próbuję sobie tłumaczyć, że to tylko stan przejściowy. Że za kilka dni wszystko wróci do normy i będę tą samą Martą, jaką byłam kiedyś. Może jedynie zachowam w mej pamięci to, co przeżywam teraz i może będę wtedy silniejsza.
Nie chcę dopuścić do tego, żeby obojętność wryła się we mnie na stałe. Bo czy mogłabym wtedy nazywać siebie człowiekiem? Przybieranie wszelkiego rodzaju masek to stąpanie po kruchym lodzie. Z czasem wtapiamy się i to, co kiedyś było tylko złudzeniem, staje się naszą osobowością, zapuszcza korzenie i buduje naszą postać, staje się jedyną prawdziwą właściwością.

04.04.2003
15:09
[184]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

ech ...znow jestem nie w temacie:(
wszytko pzreez te **** szkołe:/
Pelle --> uwzaj bo zrotflujesz wiesz co pwiedziała mam jak ja zapytalam czy sluszal o czym gadałysmy w srode?Słyszała, ze gaałysmy o maturze, ale TWOJEJ i ze TY sie przejmuszesz...przekabaciłam wszytko,ze ja nie chciałam o tm rozmawiac itd :///chore!

04.04.2003
15:49
[185]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mysza:::::>A mówiliśmy Ci z Meeyką to słuchać nie chciałeś, masz nauczkę:)))))
BTW. dla mnie 5:30 to też dość wcześnie :PP

martusia:::::>czy muszę dodawać, że tłumaczysz to sobie nadaremno? Im dłużej to trwa, tym głębiej się zapuszcza i coraz trudniej będzie zerwać z tym stanem... No ale to Ty sama musisz się o tym przekonać, bo nikt tego za Ciebie nie zrobi... Oby nie zaszło to tylko za daleko...

04.04.2003
16:33
[186]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Paudynku --> wiem... wiem... wiem... Mogę jedynie dodać, że po naszej wczorajszej rozmowie coś we mnie pękło. Napłynęły frustracje i nie czuję się już zagubiona, tylko Zła. I jednocześnie obojętna na czynniki zewnętrzne.
Ale wiem już, że muszę walczyć. Samodzielnie.
Dziękuję Ci za wszystkie rady...

04.04.2003
17:59
[187]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Ja tam mam miłe popołudnie. Torba prażonych orzeszków solonych (w poprzednim wcieleniu pewnie byłam wiewiórką), soczek 9potem kawa), poszukiwania literackie w sieci (czasami trzeba się przygotować do zajęć...)
metaphore
symbol
motonymy
synecdoche...

tylko ten Nazgul jakiś pustawy...

04.04.2003
18:11
[188]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Vilya --> absolutnie sie zgasdzam, ze cos putawo dzis. ALe nie jakos mi sie humoer popsuł przez father'a:( znow awanture chce wywołac i lazi po pokoju powtarzajac "dzis nie sobota.Nie wiem vczy mozesz isc do kina" ale moze siobie mowic i tak pojde.

04.04.2003
18:21
[189]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Hej, Cody, ale my przecież musimy KONIECZNIE wypić urodzinowe zdrowie aktora, który wcielił się w rolę naszego ulubionego Półelfa!

:::>

04.04.2003
18:35
[190]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Vilya --> no oczywsicie:))) Krew stawiam :))

04.04.2003
18:38
[191]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Sorry, ale zabrako i musiałam isc kogos zabic:))troszke mi zal było bo fajny koles byl;) ale dal kogos tak wspanaiłego musi byc wpaniała Krew:)

04.04.2003
19:27
[192]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Dziś już nieco lepszy humor..mimo, że złapali mnie na ściąganiu na poprawie z historii:( chyba będę we wtorek odpowiadać...na razie wciągnęła mnie niesamowicie biografia ostatnego cara i carycy Rosji...a normalnie nie mogłam patrzeć na biiografie, miałam na nie uczulenie.

Jeszcze nie, ale może niedługo napiszę w Nazgulu - "ŻYCIE JEST PIĘKNE"!?

04.04.2003
19:34
[193]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Pelle --> zycze Ci tego. Ja tak chyba nigdy nie powiem:( a napweni nie w najblizszym czasie...gdyby na real'u bylo tak jak w net'cie byłabym szczesliwym człowiekiem:(

04.04.2003
19:40
[194]

Arahno [ Senator ]

Pelle - - > Jak milo slyszec, ze u Ciebie juz lepiej! Naprawde mam nadzieje, ze niedlugo wszystko sie wyprostuje..:)

Tymczasem poczekam na nastepna czesc, bo ta juz ledwo otwieram...

04.04.2003
19:41
[195]

Arahno [ Senator ]

Pelle - - > Jak milo slyszec, ze u Ciebie juz lepiej! Naprawde mam nadzieje, ze niedlugo wszystko sie wyprostuje..:)

Tymczasem poczekam na nastepna czesc, bo ta juz ledwo otwieram...

04.04.2003
20:01
[196]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

mam nadzieję, że wybaczą nam przedwczesne założenie nowej części, ale ta jest już zbyt dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga


do nowej zaprasza... no jasne, że Elrond :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.