Stary Wuj [ Generaďż˝ ]
UWAGA ! WIRUS !!!
Witam wszystkich !
Właśnie wyciachałem jakiś badziew z kompa, przyszło mailem - plik .exe o jakiejś głupkowatej nazwie - eola, meola - jakoś tak - wirus i chyba trojan, Norton Utilities 2000 z najnowszą biblioteką najwyrażniej to usuwa, rzecz chodzi w tle jako program o nazwie meol (eol :-) serwer. Głupia nazwa, nie bardzo pamiętam. Trzymajcie się
Stary Wuj
Tofu [ Zrzędołak ]
Hmm... ja mam jedna przydatna zasade - NIGDY nie otwieram ZADNYCH zalacznikow bedacych plikami wykonywalnymi, nawet jesli przychodza od znajomych... Antywir w tle oczywiscie tez dziala ale strzezonego... Polecam ta strategie wszystkim - dzieki niej jeszcze nigdy zadnym wirusem nie zarazilem swojego komputerka... :)
Stary Wuj [ Generaďż˝ ]
Dzięki Tofu :-) Ja tam zawsze otwieram wszystko jak popadnie i nie lubię antywirusów w tle - nie ma to jak walka z wrogiem twarzą w twarz :-) Stary Wuj
Tofu [ Zrzędołak ]
Otwieranie otwieraniem, ale praca bez antywira w tle to juz troche samobojcze tendencje... :) Jest wiele dobrych, darmowych programow - polecam zainstaluj - moze i zabieraja troche zasobow systemowych ale IMHO sa tego warte :)
Stary Wuj [ Generaďż˝ ]
Lubię pakiet Norton Utilities, jakieś 7 lat temu kiedy zaczynałem się bawić w grafikę na Macintoshach wersje na PC były takie sobie, niemniej teraz jest raczej odwrotnie :-). Z darmowych rzeczy zdecydowanie lubię darmowy sex :-) W darmowy software nie do końca wierzę. Niemniej dzięki ! Stary Wuj
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Ja też nie używam żadnego Antivira w tle. Nie potrzebny mi jest. Ostatniego wirusa miałem ze 3 lata temu, popularnego winCIHa. Poradziłem sobie z nim MKSem (dosowym) :-)
NicK [ Smokus Multikillus ]
wujek ---> jeździł wuj razy kilka, powieźli i wujka ;)))))