GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Close Combat i okolice...#42

29.03.2003
19:35
[1]

olivier [ unterfeldwebel ]

Close Combat i okolice...#42

Witam wszystkich na stronie fanów i maniaków serii gier taktycznych czasu rzeczywistego z pod znaku CLOSE COMBAT. Poznasz tutaj grupę ludzi o umysłach zmąconych wojną, weteranów z najróżniejszych frontów największej z wojen. W niezliczonych opowiadaniach i raportach z pierwszej linii, tak rzeczywistych iż poczujesz zapach spalonego prochu, odnajdziesz w sobie duszę żołnierza i kto wie...może ruszysz z kompanią wiernych przyjaciół na wspólny bój. Może myślisz sobie teraz "co wy wiecie o Bastogne, Normandii czy Stalingardzie?", a ja ci powiem że my tam kiedyś byliśmy...

Aktualnie mamy dzień 18 grudnia i zażarte walki na całej długości frontu. Morale jest wyjątkowo wysokie tak po naszej stronie jak i po stronie wroga. Czy Niemcom uda się zmusić Alliantów do zawarcia pokoju czy też w Europie zatriumfuje pejzaż wypełniony restauracjami McDonalds przewrotnie sławiącymi w swej ofercie pewne niemieckie miasto portowe? Już wkrótce przyjdzie nam się o tym przekonać.......

Rozkazy dzienne dla poszczególnych jednostek na przedpołudnie 18 grudnia:
-394/99 Dyw.piechoty+38/2 Dyw.piechoty(Juzio)--> jeśli tylko to możliwe stawić opór
siłą wroga w Baugnez.
-14 Gr.kawalerii+9/2 Dyw.piechoty(Yaca)--> Dalsza obrona na ustalonej pozycji.
-424/106 Dyw.piechoty+120/30 Dyw.piechoty(Janko)--> obrona na pozycji.
-422i423/106 Dyw.piechoty+23/2 Dyw.piechoty(Lim)--> oddział nie ma amunicji a paliwo
jest na ukończeniu, pomimo tego musi próbować wytrwać na pozycji.
(Przydzielono wsparcie artyleryjskie)
-112/28 + 80 Dyw.piechoty(Juzio)--> bronić się w Hosingen.
(Przydzielono wsparcie artyleryjskie i lotnicze).
-VII Korpus Inż.(Zurek)--> kontynuować obronę (przydzielono wsparcie lotnicze)
-110/28 + 84 Dyw.piechoty(Lipton)-->Trzymać pozycję, osłaniać VII Korpus Inż.
-109/28 Dyw.pichoty+119/30 Dyw.piechoty(Krwawy)--> okopać się i bronić w Wardin.
-9 Dpanc.(Janko)--> jednostka nie ma drogi odwrotu bronić się na pozycji.
-7 Dpanc.(Olivier)--> Utrzymać Stavelot.
-501/101 DPD (Koxbox)--> atak na Houffalize.
-502/101 DPD w Clochimont(Ak_StasiuX)--> Marsz w kierunku Bastogne.
-10 DP(T_bone)--> atak na Longvilly.
-17/30 Dyw.piechoty + 29 Arm.Brig(Yaca)--> atak na Vielsalm.
-508/82 DPD(Lim)--> Natarcie na Manhay
-504/82 DPD(Mackay)--> natarcie na la Roche.
-505/82 DPD(Zurek)--> osłona i marsz za 501 Pułkiem 101DPD.
-506/101 DPD(Lipton)---> marsz do Henogne a potem do Bastogne.

Poprzedni wątek pod:

29.03.2003
19:47
smile
[2]

T_bone [ Generalleutnant ]

Spis dowodzenia, aktualnie sava ma Juzio.
(to co zamieścił Olivier to rozkazy gdyby się ktoś pytał czemu to zamieszczam)

--------Jednostki--------------------------
Pułk/Dywizja
394/99 Dyw.piechoty + 38/2 Dyw.piechoty- Juzio [email protected]
14 Gr.kawalerii + 9/2 Dyw.piechoty- Yaca [email protected]
424/106 Dyw.piechoty + 120/30 Dyw.piechoty- Janko [email protected]
422 i 423/106 Dyw.piechoty + 23/2 Dyw.piechoty- Lim [email protected]
112/28 + 80 Dyw.piechoty- Juzio [email protected]
VII Korpus Inż.- Zurek16 [email protected]
110/28 + 84 Dyw.piechoty- Lipton [email protected]
109/28 Dyw.pichoty + 119/30 Dyw.piechoty- Krwawy [email protected]
9 Dpanc. w Stavelot- Janko [email protected]
7 Dpanc. w La Gleize- Olivier [email protected]
501/101 DPD w Morhet- Koxbox [email protected]
502/101 DPD w Clochimont- AK_StasiuX [email protected]
10 DP w Bastogne- T_bone [email protected]
17/30 Dyw.piechoty + 29 Arm.Brig (Dpanc. bryt.) w Stavelot- Yaca [email protected]
508/82 DPD w Hotton- Lim [email protected]
504/82 DPD w Marche- Mackay [email protected]
505/82 DPD w Forrieres- Zurek16 [email protected]
506/101 DPD w Morhet- Lipton [email protected]

21 Grudnia:
26 Dyw.piechoty w Martlange- U-boot [email protected]

22 Grudnia:
4 Dpanc w Clochimont- Ghost2 [email protected]

23 Grudnia:
2 Dpanc w Marche- Ghost2 [email protected]

29.03.2003
19:50
[3]

olivier [ unterfeldwebel ]

Bone nie przesadzaj, wprawdzie w naszych szeregach panuje bałagan i to nie mały, ale każdy wie czym dowodzi...aczkolwiek nie każdy wie gdzie potem wysłać sejwa dlatego spis się przyda:)))))

29.03.2003
19:50
smile
[4]

koxbox [ ]

Klosiu---> Tam gdzie bedzie "wypasiona" grafika, to gra raczej bedzie do bani. Dlatego ze tworcu poswiecaja wiecej czasu na grafike, efekty specjalne i GFowe bajery, zamiast na kod gry i zasady. Tak bylo z Gic, dla ktorego grafika 3d okazala sie paczka gwozdzi do trumny. Tak bedzie z kazda inna strategia w ktorej autorzy dbaja o grafike. Tak samo jest z tworcami CM:BB, ktorym nie chec sie tworzyc nowych modeli i patchy do ich gier. Skoro grafika nie bedzie na niezwykle wysokim poziomie, nie bedzie korzystala z osiagniec techniki GF4 i Radeonow to tworcy beda musieli zachecic graczy grywalnoscia, zasadami itp.

Po swietnym SP:WAW uwazam iz tych gier nie mozna zepsuc.

29.03.2003
20:15
smile
[5]

koxbox [ ]

Aby nie bylo niedomówien to przyznam sie ze bylem grafikiem w pewnej grupie tworzacej strategię w 3d i wiem co to znaczy isc na kompromisy w kodzie, zasadach i zlozonosci enginu ze wzgledu na skomplikowana grafike 3d. Zdziwilbyscie sie jakie to olbrzymie ograniczenia wprowadza skomplikowana grafika 3d!! Oczywiscie obecnie wiekszosc graczy ---> nastolatkow patrzy glownie na grafike (gdyz sa posiadaczami nowiótkich komputerow z GF4 i 5) i to wlasnie dla nich sa tworzone pseudo strategie, z efekciarska grafika, z brakiem realizmu, ogolna prostota i mala zlozonoscia: C&C, ta nowa WWII.

Jednak Matrixgames nie stara sie tworzyc gier dla grafiki i jej pseudo osiagniec. Tak samo nie robił Atomic z czesciami CC i moze tak nie robi Battlefront(jednak tu sprawa jest bardziej niejasna).
Zastanowmy sie przez chwilke co nadchodzi na horyzoncie, w jakie gry przyjdzie nam grac i tu te dwie pozycje, ktore wymienilem zapowiadaja sie najlepiej.

29.03.2003
20:17
[6]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

W godzinach popolodniowych doszlo do ostrego zwarcia pomiedzy dzielnymi wojskami jedynych obroncow wolnosci na swiecie a jednostkami podlego dyktatora z wasikiem. Wynik 1za i 1 dobani oraz remis. Gra przegrana wina oczywiscie kompa zlosliwiec 2 tanki rozlozyl na krzakach, wyjasnijcie mi jak mozna zerwac gasienice na krzaczku poziomek???

29.03.2003
20:25
[7]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Ale co sie liczy najbardziej, chlopcy odchodzac zabrali ze soba odpowiednio duza liczbe gosci spod znaku wasika.
I co najwazniejsze panowie nie ma to jak zywiec!!! Po trzech planszach lapki byly jak w derylium, z kolega U-boot'em nie moglismy podac sobie rak z emocji!!!

29.03.2003
20:43
[8]

Kłosiu [ Senator ]

noo koxbox zebys sie nie zagalopowal :) CM tu nie mieszaj bo "mimo" swietnej grafiki to najlepsza gra taktyczna na rynku i osmielam sie sadzic ze dlugo lepszej nie bedzie. Ale co do GIC masz racje :P

29.03.2003
21:05
[9]

olivier [ unterfeldwebel ]

Tak nadal trwa krwawa kontrofensywa na południu Ardenów czyli ja vs Bone. Jak na razie wszystko wskazuje na to że wynik będzie bliski historycznej rzeczywistości. Tj. ameryaknie staneli na linii Wiltz- Ech Sur Sure, przy czym ta druga miejscowość została dosłownie zmieciona z powierzchni ziemi a rozstrzygnięcie jest podobne jak 10 tur wcześniej. Do tego Bone stosuje nadzwyczaj skuteczną obronę w pełni wykorzytując nafaszerowaną Panzerfaustami i MG niemiecką piechotę; o pewnym Hetzerze i Panterze już nie wspomnę, ten pierwszy rozwalił w bezpośrednim starciu 4 czołgi w tym 2 Jumboo a Pantera przebija moje ciężkie czołgi niczym bańki mydlane. Ech ale hamburgery i tak zatriumfują...

30.03.2003
13:41
[10]

olivier [ unterfeldwebel ]

oto Ech Sur Sure przed amerykańskim kontratakiem

30.03.2003
13:43
[11]

olivier [ unterfeldwebel ]

a oto Ech Sur Sure 8 dni później

30.03.2003
20:16
[12]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Krwawy --> prosiłbym o info z frontu instalowania nowego Modu, jak poszło, jak działa, jak się gra !?!

30.03.2003
21:08
[13]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

U-boot--->wchodze na plansze i pierdut wyrzuca mnie. Instaluje wedlug planu, nie mam dostepu do opcji, zaczyna sie i konczy gra jednoczesnie. To tyle!

31.03.2003
08:36
[14]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Krwawy --> próbuj, powinno się udać, jeśli dalej będzie coś nie tak mam nadzieję, że towarzystwo frontowe poda CI najlepsze rozwiązanie co i jak czynić. Tylko daj znać jakie są objawy :-))

31.03.2003
08:40
[15]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

U-boot---> pomoglo jak jasna cholera!!! Jednostki sa extra ,strasznie rozbudowane wystarcza ich na jedna dobra zasadzke

31.03.2003
08:46
smile
[16]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

U-boot--->gra sie owiele ciekawiej, przeciwnik cala plansze pokonal na "cycach". Klopot mialem i mam z zainstalowaniem glosu, efektow rozpakowaly sie same foldery?

01.04.2003
14:27
smile
[17]

T_bone [ Generalleutnant ]

Gdzie są wszyscy ??? posneliście w okopach ??? Juzio kiedy rozegrasz sava ??? :-)

01.04.2003
14:36
smile
[18]

Yaca Killer [ **** ]

Bone --> dobre pytanie :D

01.04.2003
17:23
smile
[19]

Mackay [ Red Devil ]

Yaca ---->> ktore? To do Juzia czy to do ogolu? :)

01.04.2003
18:11
smile
[20]

Juzio [ Generaďż˝ ]

ok, ok save wlasnie 3 sekundy temu polecial do Janka.
Za opoznienie z mojej strony przepraszam, ale natlok pracy uniemozliwil mi spokojne rozegranie gry.
Mimo wszystko bylo warto, gdyz wynik przeszedl moje oczekiwanie :).
Raport badz tez opowiadanko soon.

Over and out

01.04.2003
18:45
smile
[21]

Lim [ Senator ]

Juzio---> save dostałem bitwę rozegram jeszcze dzisiaj !!! ;)

Bone---> gdzie wyparowała TA stronka - jeśli wiesz coś o tym to czekam na info na GG !

01.04.2003
19:39
smile
[22]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Czy w końcu ktoś wie, o co biega z tym komunikatem "CC string error"? Pytam bynajmniej nie ze względu na dzisiejszą datę, ale dlatego, że chciałbym uniknąć problemów z rozegraniem save'a, kiedy ten już do mnie trafi.

01.04.2003
19:41
[23]

Juzio [ Generaďż˝ ]

lim--> grasz 9 pancerna za Janka , czy mi sie porypaly adresy imejlowe :)

btw o jakiej stronce mowicie, jesli o band of brothers to mi tez sie nie otwiera ?

01.04.2003
19:45
smile
[24]

Lim [ Senator ]

Juzio---> co ty mówisz?! Dostałem save mojej jednostki!!!

01.04.2003
19:48
[25]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ghost----> Ten błąd występuje w rozgrywkach on-line nie w naszej kampanii :)

Juzio---> Gut, Gut :-)

01.04.2003
19:53
smile
[26]

Lim [ Senator ]

Juzio---> spoko - prima aprilis :)))
tiaaa - najjaśniejsza gwiazda w portalu republiki spadła z firmamentu - straszneee
- na szczęście olivier obiecuje że w piątek wszystko wróci do normy !

01.04.2003
20:19
smile
[27]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost --->> zaciagnalem "jezyka" u programisty komputerowego i mowi mi ze string w ich slowniczku oznacza ciag komend, co za tym idzie string error oznacza blad w poleceniu komend, a zdarzyc sie tak moze glownie ze wzgledu na blad programisty. Wydaje mi sie ze na to cos nie ma rozwiazania, albo ktos z CC dal ciala z jakims poleceniem, albo ktos od modow wtopil z robota. Trzeba z tym zyc.
Over

01.04.2003
20:39
smile
[28]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Mackay, T_bone! Problem w tym, że mnie taki błąd wyskakuje przy rozgrywaniu kampanii w CC4\VetModBob na kompie, który nie jest podłączony do sieci. Stąd moje obawy, czy nie będzie kłopotów z rozegraniem save'a. Ale poczekamy, zobaczymy...Dziękuję w każdym razie za odpowiedzi.

01.04.2003
22:21
smile
[29]

Juzio [ Generaďż˝ ]

17 Grudzień. Gdzieś na Zachód od Baugnez , późny wieczór

- Jeszcze tylko kilka metrów, jeszcze tylko kilka metrów – ta myśl cały czas tłukła się niczym rzucony ze wzgórza kamień w umyśle sierżanta Scully’ego. Zmęczonym wzrokiem omiótł okolice.
W oddali daleko przed nim majaczyły światła wiejskich zabudowań .
Zmęczone mięśnie poruszane jedynie nadludzkim wysiłkiem i żelazną wolą sierżanta ruszyły opuchnięte i odmrożone stopy wprost na źródło światła.
Czas nie miał już dla umęczonego ciała i umysłu sierżanta żadnego znaczenia. Mijały kolejne minuty a on niczym duch brnął przez zaśnieżoną płaszczyznę.
W końcu po wydawać się mogło wieczności sierżant ponownie uniósł głowę i popatrzył na niedalekie już budynki
- Jeszcze tylko kilka metrów – szepnął do siebie a na jego ustach pojawił się słabo widoczny uśmiech. – Tylko kilka metr....- jednak wysiłek okazał się ponad siły Scullego. Światła które były zbawieniem pochłoneła ciemność.
Sierżant osunął się na kolana, by po chwili upaść w miękki śnieg. Nie słyszał już jak od strony zabudowań zbliżają się uzbrojone postacie.

01.04.2003
22:23
smile
[30]

Juzio [ Generaďż˝ ]

17 Grudzień Sztab Gen Bone’a

- Panie generale, panie generale – adiutant przerwał tak rzadką chwile spokoju jaką w ciągu ostatnich kilku dni mógł się cieszyć generał Theodor Bone.
- Co się dzieje – generał dopił łyk kawy i nie patrząc na wchodzącego żołnierza zaczął studiować mape.
- Znaleźli sierżanta Scullego – głos młodego żołnierza był bliski euforii – właśnie otrzymałem meldunek.
- Gdzie, kiedy – generał gwałtownie odwrócił się w stronę adiutanta – żyje?
- Tak, chociaż porządnie zmarzł , pól godziny temu znalazł go patrol z 7 pancernej pułkownika Oliviera na wschód od Stavelot. Miał kupę szczęścia , jeszcze z godzinę i byłoby po nim. Gorąca kawa i ciepły kominek szybko go ocuciły, chociaż do pełnej sprawności dużo mu brakuje.
- Z nieba mi spadł – wiadomość najwyraźniej ucieszyła generała – jest z nim kontakt?
- Tak , w tej chwili jest w wysuniętym posterunku obserwacyjnym numer 12 pod Stavelot, łączyć ?
- Tak , chce z nim rozmawiać osobiście.

01.04.2003
22:25
smile
[31]

Juzio [ Generaďż˝ ]

17 Grudzień Posterunek 12 Stavelot

Scully siedział przed kominkiem zawinięty w stos koców, płaszczy i śpiworów.
W ręku trzymał menażke z parującą kawą . Wokół niego na ławach rozsiedli się zwiadowcy z 7 pancernej.
- Mówię wam , kurewska jatka i wszystko , strzelali do nas ze wszystkiego co mieli , gdyby to była piechota może byśmy dali rade , ale nie przeciw czterem pantherom , kurewskie Baugnez, - upił długi kawy powoli smakując zbożowy aromat.
- Ale jakoś udało Ci się przeżyć – szeregowiec Hefron ze zwiadu był pierwszym który zobaczył słaniającego się w mroku sierżanta . Sam go też przyniósł , tak wiec od razu omijając wojskową chierarchię zostali najlepszymi kumplami jakby się znali od dawna.
- Miałem kurewskiego farta – sierżant nie przebierał w słowach , a i jego słuchacze nie byli uczniami szkółki niedzielnej.- Zostałem wraz z kilkoma chłopakami aby osłaniać nasz odwrót . Po chwili zaczeła walić nasza artyleria i dzięki temu nasza pozycja została chwilowo zasłonięta przez dymy. Wczołgałem się do rowu melioracyjnego , po kilku metrach natrafiłem na kanał ściekowy pod drogą. Ukryłem się w nim i przeczekałem aż niemcy opuszczą Baugnez , ehh – westchnął wpatrując się w żar paleniska – mam nadzieję że już nigdy nie zobaczę tej kurewskiej miejcowości.
Zaległa cisza.
- Sierżancie – radiotelegrafista zwiadu podniósł się znad radiostacji – sztab na linii, gen. Bone chce z panem rozmawiać.
Scully z niemałym trudem wyplątał się ze stosu rzeczy pod którymi siedział, odstawił pustą już menażke i sięgnął po słuchawkę radiostacji..
- Sierżant Scully , na rozkaz – głos sierżanta lekko drżał.
- Jak się trzymacie sierżancie?, ostro było w Baugnez – generał wydawał się grać rolę troskliwego dowódcy , jednak Scully wiedział że to tylko wstęp do prawdziwej rozmowy.
- Ciężko było ,ale jakoś się udało przeżyć panie generale – sierżant nie chciał usłyszeć co też ma mu do powiedzenia generał a jednak zapytał – ale chyba nie dzwoni pan tylko po to żeby sprawdzić jak się czuje?
Przez moment w słuchawce zapadła śmiertelna cisza. Po chwili generał Bone odezwał się głosem człowieka który musi posłać ludzi na śmierć.
- Rano ponownie szturmujemy Baugnez , chce byście dołączyli do tego oddziału jako jedyny podoficer który przeżył poranny atak. Wiecie gdzie może być wróg, jakie są jego pozycje. Tym razem dostaniecie jako wsparcie dwa Shermany. Macie jakieś pytania sierżancie ?
- Nie , nie mam – Scully przed oczami miał widok rozrywanych żołnierzy przez niemieckie pociski – chcociaz tak – dodał po chwili – czy mógłbym się dowiedzieć co się dzieję z Kapitanem Josephem.
- Dziś rano odział pod jego dowództwem stoczył potyczkę w Dasburgu, zadał wrogowi ciężkie straty , ale w trakcie walk stracił Haubice i działo p/panc – lakonicznie mówił generał – dzięki utrzymaniu drogi na Hosingen po południu wycofali się właśnie do Hosingen, gdzie okopali się . Coś jeszcze sierżancie ?
- Nie, to wszystko, gdzie mam się zameldować – Scully cały czas przed oczami miał zmasakrowaną twarz Toma Ganta.
- Zostańcie na miejscu , wyśle po was jeepa . Sierżancie, ta miejscowość jest bardzo ważna dla nas.
W słuchawce zaległa cisza, lecz mimo to Scully cały czas trzymał ją przy uchu.
Po chwili ciężko usiadł na krześle radiotelegrafisty.
- Ej stary , co się dzieję – Hefron podszedł do Scullego i poklepał go w ramię – źle się czujesz?
Sierżant odwrócił się do młodego szeregowca , podniósł wzrok i popatrzył w oczy Hefrona.
Ten cofnął się ze strachu , gdyż w oczach sierżanta zobaczył śmierć. Śmierć i brak wszelkiej nadziei.
Z ust sierżanta wydobyło się tylko jedno słowo
- Baugnez, - by po chwili dodać - Wracam do Baugnez

c.d.n.

01.04.2003
22:33
[32]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Uwaga !

Jako ze z powodu mojego wielkiego lenistwa i braku natchnienia na pisanie opowiadania, umknelo mi sprawozdanie z przebiegu walk w Dasburgu z 17, 8 rano. Ogolne sprawozdanie wplotlem w historyjke powyzej, a teraz kilka screenow.

Poczatek walki o Dasburg 3 starcie ----->

01.04.2003
22:34
[33]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ghost----> Próbowałeś wszysko odinstalować, całą grę i moda ????
Przeszukiwałem całą sieć w poszukiwaniu rozwiązania problemu....nie znalazłem żadnych jasnych
odpowiedzi ale najwyraźniej problemy ustępowały ponieważ nie ponawiano pytań o ten problem...

01.04.2003
22:35
[34]

Juzio [ Generaďż˝ ]

Tutaj bohaterska obrona drogi na Hosingen, dzieki utrzymaniu ktorej moglem wycofac sie z Dasburga

01.04.2003
22:38
[35]

Juzio [ Generaďż˝ ]

ogolny wynik starcia ---->
zwroccie uwage na uszkodzony czolg , z pomoca bazooki udalo mi sie uszkodzic command tank - panthere, szkoda tylko ze zabraklo im ammo, bo byla szansa na zniszczenie

01.04.2003
22:40
[36]

Juzio [ Generaďż˝ ]

i na koniec dzilena obsluga 30 cal MMG pod dowodztwem Hamptona, dzieki nim niemcy nie przebili sie do drogi na Hosingen, dziwi mnie tylko dlaczego Hosingen nie zostal wyznaczony do odznaczenia ?

01.04.2003
22:42
smile
[37]

Juzio [ Generaďż˝ ]

jezzz, chyba juz pozno bo bzdury pisze, w poprzednim poscie oczywiscie chodzilo mi o odznaczenie dla Hamptona :)

02.04.2003
09:04
smile
[38]

janko [ Konsul ]

Juzio, opowiadanie zaczęło się świetnie... lubię jak przez opis wyzierają ludzkie uczucia... bardzo mi się podoba, czekam na dalej....
Sam coś może napiszę... zalegam z jednym opowiadaniem (zaczęte) a dziś walczę, będzie materiał.
J.

02.04.2003
10:49
smile
[39]

Mackay [ Red Devil ]

Juzio! Wspaniale, porywajace, pelne wspanialych epitetow i barwnych opisow! Jak skonczymy te kampanie, bede Cie naciskal - po prostu musisz napisac ksiazke!!

Czekam z niecierpliwoscia na dalsza czesc!!

02.04.2003
11:04
smile
[40]

Juzio [ Generaďż˝ ]

janko,mackay--> wielkie dzieki, pochwały od was sa dla mnie njwieksza nagroda za tworczosc literacka.

Co do ksiazki to raczej nie sadze, ale mam nadzieje ze po zakonczeniu kampani, razem z Olim zbierzemy wszystkie opowiadanka , dosmarujemy cos dodatakowego , tak wiec moze to bedzie jakas forma ksiazki :)

02.04.2003
11:17
smile
[41]

janko [ Konsul ]

- Jeszcze w lewo, jeszcze..... to drzewo zasłania skraj drogi... - Wiliamson szturchał w ramię Paula Hacketta.
Rozstawiali kaem w jakimś opuszczonym domu na skrzyżowaniu dróg. Przed nimi szara droga ginęła najpierw we mgle, potem między gęstniejącymi drzewami. Kapitan na odprawie mówił, że stamtąd przyjdą Niemcy.
- Ale nas ten Johny urządził - mruknął przez zaciśnięte zęby Hackett, okładając kaem workami z piaskiem.
- Noo.... - Wiliamson nie miał ochoty na rozwijanie tematu. Miał jeszcze w uszach słowa kapitana, które padły na odprawie sierżantów: „.....drużyny z uzupełnień na głęboki tył..... skrzyżowania broni kaem i pepanc..... bazooka w domu obok...... jeśli Niemcy tutaj przejdą, będę z greenami bronił drogi....”
- Wrócił od generała strasznie wkurwiony... – Wiliamson powiedział to raczej do siebie. Hackett pokiwał ze zrozumieniem głową, przyklepując saperką wystający worek.
- Bobaski będą się opalać w krzakach a my sobie będziemy pukać do czołgów – Wiliamson nie mógł opanować strachu. Z pretensją popatrzył na stary ,30 jakby to była jego wina, że nie będzie mógł przebić pancerza. Nie wiedzieli dużo ale po ostrym starciu w Winterspelt było jasne, że Szkopy atakują, że jest ich dużo i że pewnie wojna nie skończy się lada dzień – jak im to ciągle mówią.
„....jeśli Niemcy przejdą tutaj....” te słowa kapitana kołatały się po głowie Wiliamsona. Patrzył na spokojnych Hacketta i Dugana – czy oni nie wiedzą co tu się będzie działo......
- Chłopaki, działko ustawione, co u was? – w drzwiach przykucnął Skinner z obsługi M1, rozłożonego w sąsiednim pokoju – gotowi?
- Karabin obłożony.... – Hackett uznał swoje dzieło za skończone. Wiliamson patrzył na niego zdziwiony – jeden pocisk z czołgu i cała ta osłona....
- Strzelajcie jak będą naprawdę blisko – Skinner przywołał polecenie kapitana – idę do swoich.
- OK., kładziemy się i czekamy – Wiliamson przypomniał sobie, że to on dowodzi stanowiskiem kaemu. Bał się jak cholera, ale nic nie mógł zrobić. Tylko czekać.
Położył się na rzuconym na podłogę płaszczu, ustawił muszkę karabinu na środku drogi i wbił wzrok w rzednącą zasłonę mgły.

x x x x x

Wzrok nie mógł go mylić. Są. Gdy pierwszy raz coś poruszyło się we mgle myślał, że od tego wpatrywania się biały opar ułożył się w ludzki kształt. Jednak drugi raz nie mógł się pomylić.
- Hackett, widzisz?.... nie wiadomo dlaczego wyszeptał.
- Noo – równie cicho potwierdził chłopak – są....
Teraz widzieli dokładnie – sto metrów dalej kilkanaście skulonych sylwetek biegło skrajem drogi. Zza ich pleców wyłonił się z mgły większy kształt, i powoli, razem z piechotą, środkiem drogi, kierował się wprost na nich.
„....jeśli Niemcy przejdą tutaj....” – Wiliamson nienawidził Johny’ego. Jasne, że przejdą, przecież ta ich licha M1 nie ugryzie tego złomu przed nimi.....
Charakterystyczny szum odpalanego pocisku bazooki zagłuszył myśli Wiliamsona. „ Za wcześnie” – pomyślał, ale stał się cud. Wystrzelony z domu obok pocisk trafił pojazd w gąsienicę; ten z rozpędu obrócił się do nich bokiem i tak pozostał. Piechota zaczęła go omijać.
- Teraz!!! – Wiliamson nacisnął spust. Nie widział wiele – w potwornym huku rozróżniał tylko pojedyncze krzyki, wystrzały M1, głuche uderzenia pocisków wroga w ściany budynku i worki z piaskiem; i to co najgorsze – wstrząsające powietrzem wybuchy niemieckich pocisków. Po każdym takim wybuchu krew odpływała mu z twarzy i czuł niemożliwą do przezwyciężenia słabość w nogach – ale ciągle jeszcze żył...
- Cease fire, cease fire!!! – usłyszał jakby z zaświatów. Przestał strzelać. Popatrzył na swoich chłopaków – cali, z wielka ulgą zobaczył jak Hackett uchylił hełm i starł brudny pot z czoła. Rozejrzał się wokół – dym pozostały po gwałtownej strzelaninie ustępował.
Nie zobaczył już domu stojącego po drugiej stronie drogi. W tym miejscu leżała kupa cegieł i potłuczonych dachówek. Wiedział, że pod nimi została obsługa bazooki... Powoli przed nim wyłaniał się kanciasty kształt unieruchomionego niemieckiego pojazdu; pierwszy raz to widział, jakieś działo samobieżne, miało bardzo długą lufę.... wokół kilkanaście ciał.... i poza tym – bezruch i cisza.
- Co jest?! – Hackett nie rozumiał tej ciszy.
- Leż cicho – syknął napięty jak struna Wiliamson – to nie koniec....
Leżeli jeszcze kwadrans. Krajobraz nie zmienił się. A gdy do budynku wczołgał się sierżant Martin, dowodzący teraz pierwszym plutonem i powiedział, że Niemcy odstąpili – Wiliamson poczuł wielotonową bryłę lodu jaka powoli roztapia się na jego ciele. Wyrok został odroczony.....

02.04.2003
11:18
[42]

janko [ Konsul ]

To jest zaległy opis starcia w Schnee Eifel West.

02.04.2003
11:52
smile
[43]

Juzio [ Generaďż˝ ]

janko--> co by sie za bardzo nie rozpisywac na temat twojego opowiadanko, ujme to krotko - WYPAS tyle ze za krotki :)

02.04.2003
13:32
[44]

janko [ Konsul ]

Juzio - krótko, bo i starcie trwało dwie minuty. Sam byłem mocno zdziwiony, ale było tak jak napisałem. Obłozyłem NIemców mocnym ogniem z krótkiego dystansu, przygniotłem ich do ziemi, oni w odpowiedzi zrównali z ziemią dom z ukrytą tam bazooką (ostrzałem artyleryjskim chyba, bo było tam piekło). No to ja widząc co się święci dałem sisfajera i, i dziwo, Niemcy przystali na propozycję. Dziwne, nie? przecież na pewno mieli tyle sił by mnie zmielić.
Jak pragniesz większej dawki tego co popełniłem proponuję historię szeregowca Sandersa, który walczył w poprzedniej kampanii na płw. Contentin. Mam to w wordzie, jest tego z 15 stron więc jest trochę czytania - jeśli nie śledziłeś jego losów na forum - służę całością.
J.

02.04.2003
13:57
smile
[45]

komin [ Pretorianin ]

koledzy czy ktos byl by tak mily i dal sciagnac od siebie cc4 ? bo za nic w swiecie nie mozna tego w sieci znalesc

02.04.2003
14:57
[46]

komin [ Pretorianin ]

aha bym zapomnial jesli ktos chce rozegrac cala kampanie 1v1 np. w cc5 to serdecznie zapraszam do wakacji powinnismy skonczyc konflikt ;) (no chyba ze sie dogadamy droga pokojowa :> ) takie wakli juz trwaja miedzy mna a adi'm narazie gora niemcy :D

02.04.2003
16:29
smile
[47]

Lim [ Senator ]

Juzio---> jak to z Olim zbierzesz nasze opowiadania i wydasz książkę ?! Nie wiem czy to nie jest sprzeczne z 123/2 :) paragrafem prawa autorskiego...jak zrobicie ,,klapę'' to nie ma sprawy...jednak jeśli odniesiecie sukces...to Forum CC o waz pamięta i ma dłuuugie ręce - więc lepiej prowadzić dokładną księgowość by wiedzieć jak podzielić tantiemy !!!!!!!!!!
OK :D

02.04.2003
17:51
smile
[48]

T_bone [ Generalleutnant ]

Komin----> Dziś pod wieczór się z tobą skontaktuje na GG i może zagramy H2H :D

02.04.2003
19:06
[49]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Krwawy --> odnośnie Twojego tekstu:
Klopot mialem i mam z zainstalowaniem glosu, efektow rozpakowaly sie same foldery?

Mogę się mylić ale ostateczna wersja Vet moda od wcześniejszych różni się wieloma rzeczami, jednak głos i efekty powinny byc te same. Jak mnie pamięć nie myli to masz starego Vet moda u siebie na dysku. Spróbuj więc może z niego wrzucić pliki. Zawsze można to potem odwrócić.

Pozdrowionka

03.04.2003
09:16
smile
[50]

janko [ Konsul ]

Ufff, juz po wszystkim. Znów bój spotkaniowy. Do zrujnowanego St Vith wjechałem drogą od Schoenbergu, Niemcy weszli od Houffalize. Z tak bliskiego dystansu walka z niemieckimi oddziałami zawsze jest zabójcza. Pochowałem więc piechotę po krzakach wzdłuż drogi a czołgi (a na szczęście dostałem dwa shermany, stuarta, M10 i M7) za całe jeszcze budynki przy drodze. Postanowiłem zaskoczyć Niemców na skrzyżowaniu opodal zburzonego kościoła, była to jedyna w miarę przejezdna droga do centrum miasta. Plan miał tylko jedną wadę - Niemcy musieli chcieć tędy przejść.

03.04.2003
09:30
smile
[51]

janko [ Konsul ]

Jak się potem okazało - Niemcy nie chcieli tego co ja. Przynajmniej nie wszyscy. Duża część poszła od razu na północ miasta, przez co ja także musiałem odwołać drużynę z dowódcą i posunąć ją na północny wschód. Na dodatek nie miałem benzyny - od początku bitwy unieruchomione były oba działa samobieżne i stuart. Damned....
Uratowało mnie jedno - Niemcy zamiast ruszyć szybko drogą, wjechali swoimi czołgami w głęboki śnieg. To spowolniło ich ruchy, pozbawiło wsparcia biegnącą piechotę, która wysforowała się bardzo do przodu, wprost pod lufy ciężlich kaemów w moich pojazdach.... ale nie uprzedajmy wypadków. Powiem tylko, że jedna pantera (ta u góry) pojechała do wspomnianego skrzyżowania - walka z nią będzie osią opowiadania...

03.04.2003
09:32
[52]

janko [ Konsul ]

obrazek się nie dodał -------------------------------->

03.04.2003
09:41
smile
[53]

janko [ Konsul ]

Żeby przed opowiadaniem nie trzymać Was w niepewności: NIemcy ponieśli bardzo duże straty, opanowali bez walki północny zachód miasta ale nie udało im się przejść osi północ - południe. Drogi do Schoenbergu i Schnee Eifel są pod naszą kontrolą a do drogi do Baugnez prawie dotarłem więc jeśli gen. Bone mnie nie wycofa w następnym starciu powinienem ją opanować bez trudu. Tak czy inaczej - chyba moje oddziały nadal są okrążone.
J.
aaaa, sejw poszedł do Yacy

03.04.2003
10:41
smile
[54]

Yaca Killer [ **** ]

Janko --> mam go :))) postaram się, żeby jutro wyleciał dalej
... w najgorszym wypadku poleci w sobotę
... nie mam pewności czy dzisiaj znajdę wolną chwilę wojowanie. Odwiedził mnie znajomy "rolnik" z Czech i będziemy omawiać strategię zasiewów na rok bieżący ;))

03.04.2003
11:07
smile
[55]

Lim [ Senator ]

Janko---> uuuu, straszną masakrę zrobiłeś w tej turze , gratulacje :)
Yaca---> jakie ,,zasiewy'' was najbardziej interesują ? Słyszałem że ,,żytko'' to bardzo wdzięczna roślinka - można przy żytku o żytku więc porozmawiać ;)

03.04.2003
11:21
smile
[56]

Yaca Killer [ **** ]

Lim --> zajmiemy się głównie przygotowaniem areału pod uprawę chmielu i pszenicy. Pojawiły sie również głosy, przypominające o naszym rodzimym ziemniaku. O nowatorskich pomysłach obsiania wszystkiego roślinami włóknistymi, bądź zaszczepieniu na naszych glebach "egzotycznych" grzybni ... raczej w tak szerokim gronie nie będę się rozwodził ;))

03.04.2003
19:56
[57]

olivier [ unterfeldwebel ]

Yaca. Bój się boga...i UOPu czy jak to się teraz nazywa CBŚ chyba, żeby tutaj o takich rzeczach...Narażasz nie tylko siebie ale także nas, jezuuuuuu biegnę ewakuowac z piwnicy podręczny arsenał ofensywny...ee to jest środki obrony nadzwyczaj koniecznej...

04.04.2003
08:37
smile
[58]

janko [ Konsul ]

A poznajecie to pole bitwy? -------------------------------->

04.04.2003
08:54
smile
[59]

Mackay [ Red Devil ]

Herr Jankosh --->> czy to nie czasem ksiezycowy krajobraz Verdun z moda Great War (nigdy nie gralem) ??

04.04.2003
08:54
[60]

Juzio [ Generaďż˝ ]

janko --> Verdun, lub Somma ?

04.04.2003
09:50
smile
[61]

janko [ Konsul ]

Świetnie, to jest wiosenna ofensywa 1918 Ludendorfa, rejon Somma. Mod jak obok --------------->
Gra się zupełnie inaczej niż w każde cc dot. ww2. Jeszcze się nie przyzwyczaiłem, ale jest miło. Piechota ma generalnie przesrane, karabiny maszynowe decydują, ostrzał artyleryjski jest wyjątkowo skuteczny. Zastrzeżenia do dźwięku - przyzwyczajony do vetmodów (3 i 4) tu jest raczej ubogo, choć krzyki zabijanych żołnierzy są przejmujące jak nigdzie. Na razie zainstalowałem tylko tę jedną kampanię a jest ich chyba trzynaście (do każdej trzeba wgrywać mapy, a to trwa, to znaczy ich szukanie na CD). Na łyked zapuszczę sobie Gallipoli, ciekaw jestem porównania jakie mógł zrobić Churchill w czerwcu '44. (hłe, hłe)
J.

04.04.2003
22:14
smile
[62]

janko [ Konsul ]

Informuję Szanowne Koleżeństwo, że wyszła książka "Spalona ziemia" autorstwa Paula Carella, autora "Operacji Barbarossa" (dla niezaznajomionych jest to pseudonim Paula Karla Schmidta, szefa służby prasowej Ribentroppa). Książka jest opisem zdarzeń między Stalingradem a Bagrationem. Kto nie czytał pierwszej części - polecam. Kto czytał - kupi na pewno drugą.
J.

05.04.2003
10:21
[63]

Yaca Killer [ **** ]

Janko --> bitwa poleciała ... jeśli Ci to nie sprawi problemu to potwierdź odbiór ... będę spokojniej zasypiał ;p

05.04.2003
10:24
smile
[64]

Yaca Killer [ **** ]

a teraz czas na "suchą", żołnierską relację ;p

jednak i w vetmodzie AI potrafi działać jak "barany ideące na rzeź"

05.04.2003
10:27
[65]

Yaca Killer [ **** ]

Kwatera Pułkownika Yacy „Killer” Beard’a - Schonberg

Do Generała T. Bone’a


Dzień 18 grudnia 1944 roku.

Zaatakowali o świcie. Naiwni !! Myśleli, że może tym razem im się uda.

Jednak moje linie obrony tak już okrzepły, że bez wsparcia wojsk pancernych, Niemcy mnie stąd nie ruszą. Wróg zaatakował mnie z dwóch miejsc. Jedna grupa atakowała wzdłuż drogi z Losheim, druga grupa wyskoczyła z Farmy, którą zdobyli dnia wczorajszego. Jak zwykle byłem na te posunięcia przygotowany, chociaż mrowie wojsk niemieckich przeraziło wielu z moich żołnierzy.
Niemcy w dwóch grupach biegli w stronę moich stanowisk ogniowych. Kto wie może by i dobiegli ... lecz kanonada, która rozpętała się na mój rozkaz przygwoździła ich do ziemi. Ten, który śmiał podnieść głowę natychmiast ją tracił. Druga grupa, została obłożona celnym ogniem z moździerza i schroniła się w budynkach ... ,i przestała się liczyć w dalszej rozgrywce.
Na tyłach wroga zostawiłem Bazookę i mały oddział piechoty. Na kilka minut udało im się związać siły wroga, lecz niestety przypłacili to życiem. Ale dzięki ich ofiarności straty na pierwszej linii były minimalne.

Uzupełnienia otrzymałem, tylko co do cholery dzieje się z amunicją i paliwem ?!?
Jeżeli w ciągu najbliższej doby nie dostanę zaopatrzenia, moi żołnierze będą musieli walczyć wręcz. O pojazdach nie wspominam ... wszystkie stoją od wczorajszego wieczora bez kropli paliwa.



05.04.2003
10:30
[66]

Yaca Killer [ **** ]

nie mam pojęcia dlaczego nie wszedł za pierwszym razem ... może to kac ???

05.04.2003
10:32
smile
[67]

Yaca Killer [ **** ]

Mój oddział staje się powoli "wylęgarnią bohaterów".
Dzisiaj wybił się pan Matey ... oto on :)

05.04.2003
11:24
smile
[68]

T_bone [ Generalleutnant ]

Rozpoczęto prace nad modem CC5 "Fall Weiss" :D
Kto wie może którąś z przyszłych naszych kampanii przyjdzie nam rozgrywać w
Polsce :)

05.04.2003
11:26
[69]

T_bone [ Generalleutnant ]

Jeszcze jeden shot :) ---->

05.04.2003
11:34
[70]

U-boot [ Karl Dönitz ]

T_bone -> Jak to rozpoczęto ?? To mod, który prezentowałeś kiedyś (min. jazde na Sokole) odnośnie operacji w Polsce był pod inną część CC (możże pod III ??)
Masz jeszczę tamtą wersję ?? i skąd wieści o nowej, kiedy się może ukazać ??

Pozdrowionka

05.04.2003
12:38
smile
[71]

T_bone [ Generalleutnant ]

U-boot----> Poprzedni mod był do CC3 i był tworzony przez jedną osobę z polski...
aktualnie nie mam tego moda na dysku ale jest on na stronie CSO.
Aktualnie data wydania tego nowego moda do CC5 to wrzesień tego roku, a informacje mam
z forum CSO, jak dobrze poszukasz to znajdziesz :)

05.04.2003
20:36
[72]

janko [ Konsul ]

Yaca - śpij spokojnie...

05.04.2003
20:46
smile
[73]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Co tam panowie oficerowie ? wszyscy na bagdad ruszyli czy jak? Z racji zycia dzieki TPSA wpadam sporadycznie i zawsze z wielkim zainteresowaniem czytam o waszych osiagnieciach fratowych , a trzeba uczciwie dodac ze bardzo duzo jest- moge tak to ujac "dobrej fratowej literatury". Pytanie czy probowal ktokolwiek z tak uzdolnionych literacko swych sil w pisaniu scerariuszy , moze powstalo by wspaniale dzielo filmowe-he?
Janko---> mozesz dac znac kto nastepny wytoczy armaty?

05.04.2003
21:23
[74]

olivier [ unterfeldwebel ]

Krwawy, spoko, spoko, właśnie trwają rozmowy ze Spielbergiem...jako Bone wystąpi Harrison Ford, mnie ma zagrać Tom Hanks a reszte się zobaczy. A i odkurzyłem screna z pierwszego treningu KGW (ech jak to dawno było aż się łezka w oku kręci;))) jeńcom żadnej litości!

05.04.2003
21:26
[75]

olivier [ unterfeldwebel ]

skleroza.......

05.04.2003
22:40
[76]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

jutro nareszcie(mam nadzieje) bede miec cc III i IV jakie mody polecacie aby utrudnic/ulepszyc rzogrywke?

05.04.2003
22:49
[77]

maniek_ [ O_o ]

Witam!

Mam mały problemik z mapami do moda do CC5, mianowicie do Okinawy. Otóż, ściągnąłem moda, zainstalowałem, pościągałem mapy i fajnie, gra się uruchamia, ale na mapach starych :/ Uruchomiłem renamera dołączonego do moda, ale teraz pokazuje, ze wogóle nie moze znaleźć map! Jakieś pomysły panowie oficerowie?

06.04.2003
11:22
[78]

T_bone [ Generalleutnant ]

maniek----> Niestety nie wiem jak ci pomóc bo w Okinawę nie gralem :(
Słyszałem że to bardzo problemowy mod wałaśnie jeśli chodzi o mapy......

06.04.2003
13:01
[79]

maniek_ [ O_o ]

Udało mi się :)

1) full install cc5
2) patch 5.01a
3) rozpakowywujemy mapy
4) zmienimy ich nazwy
5) instalujemy okinawę
6) kopiujemy oryginalny plik index.mpi do katalogu /maps

Rozegrałem narazie dwie bitwy, i musze przynząć, że wygąda to dość ciekawie, grałem amerykanami, bez miotaczy ani rusz :) Walki w dżungli to nie jest to za czym przepadam zbytnio :/ Każde drzewko trzeba zdobywać jak duzego VL w cc5. Teraz tylko czekam na wykorzystanie suicide infiltary, haraoszi czy jak im tam, ciekawi mnie ich działanie :P

NO, miejmy nadziję, że Stalingrad szybko wyjdzie...

06.04.2003
13:59
[80]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

potrzebuje cracka do CC3 czy ktos łaskawy przesle mi na mejla ?
[email protected]

06.04.2003
15:48
smile
[81]

janko [ Konsul ]

....notatka do gen. T. Bone od cpt. Johny: silne uderzenie Niemców - świetnie wyposażonej piechoty, wsparte artylerią dużego kalibru i jednym pojazdem pancernym. Dzięki sprytnej zasadzce działo samobieżne wroga zostało zniszczone, także jedno działo AT, odkryte przez patrol i ostrzelane z moździerzy. Niemcy zaatakowali nasze pozycje przy drodze do miejscowości Schoenberg. Pierwsze uderzenie zostało powstrzymane ześrodkowanym ogniem piechoty i shermana 105 mm. Drugi atak nie nastąpił - Niemcy pozbawieni wsparcia pojazdów pancernych wycofali się.
Straty Niemców oceniam na ok. 20 żołnierzy. Straty własne to trzech zabitych i trzech ciężko rannych, czterech zaginionych. Wydaje się, że Niemcy mają rozkaz blokować tylko skrzyżowanie z Schnee Eifel, atakować tylko w razie możliwości. Świadczy o tym ich brak determinacji i cofanie się po pierwszych, chyba niewielkich stratach.
Nadal kontrolujemy drogi do Schoenberg, St Vith i Clerf. Niemcy opanowali skrzyżowanie ale nie wyszli poza znajdujące się przy nim budynki. Zajęli też wzgórze 212 przy drodze do Clerf dlatego też utrzymanie drogi może być niemożliwe. O ile mi wiadomo - Clerf jest obecnie w rękach Niemców; stamtąd może więc przyść kolejny atak.
Generale, brak nam paliwa i niebawem zacznie brakować amunicji. Wiem, że jesteśmy odcięci, ale odsiecz jest konieczna. Następnego ataku możemy nie powstrzymać.
cpt. Johny

Plik poszedł do Lima

06.04.2003
17:39
[82]

olivier [ unterfeldwebel ]

Wojna różne ma oblicza i co niektórych rzuciłą w sam środek naszpikowanej pułapkami i komunistycznymi śiniami, wietnamską dżungle. Na zdjęciu sierżant Choney wysmarowany pastą do butów próbuje nielegalnego hadlu z lokalną ludnością."Sierżancie komuchy narobiły inflacji i wieśniak chce 2 paczki fajek za jedną kurę nioske!"

06.04.2003
17:41
[83]

olivier [ unterfeldwebel ]

Armii USA na rorzutność nie stać dlatego przybywa kawaleria i kurczazcki będą darmowe, mniam , mniam...

06.04.2003
20:08
smile
[84]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

U-boot ---> daj znac w jakich terminach chcialbys rozegrac nastepne plansze?

06.04.2003
20:26
[85]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Krwawy --> trudno coś dokładnie przewidzieć,
Szkoda, że nie mogłeś przyjechać wczoraj. Ja wróciłem do domu około 17 i siedziałem sam, Majka poszła na urodziny do koleżanki a Ewa także znikła; każda z nich osobno wróciła dopiero około 20-21. Siedziałem więc sam w domu, kąpałem się w gorącej wodzie gdzieś około 2h i czytałem książki, które mi przyniosłeś: Medicus z Saragossy przeczytałem łatwo i szybko, dało się :-)) z Diamentem Jerozolimskim miałem już problem - kolejny raz czytasz jak to żydzi byli krzywdzeni przez cały świat i to w każdym wieku (a przecież są sobie sami winni, nie chcą się wtopić w naród w którym zyją lecz afiszują się swoją innością) ale to nic w porówaniu z tym co znalazłem w Pachnidle - męczyłem tą książkę, nie dla mnie ta tematyka.
Odnośnie spotkania - czy małego wysyłacie do przedszkola ?? We środę wstępnie umówiłem się ze Starym na przegląd i wypróbowanie rowerów (mam nadzieję, że i Ty zaopatrzysz się w końcu na ten sezon w pełno sprawny sprzęt) jednakże pogoda zapewne pokrzyżyje te plany. Możemy więc wstępnie pomyśleć o tym terminie - no chyba, że mój wódz coś mi nagle zleci i będe musiał popracować.
Pozdrowionka
p.s
I jak spisuje Ci sie Vet Mod (Mam nadzieję, że tłucze Ci dupsko :-))) ?? Dodałeś dźwięk ?? Może jakieś ciekawe screeny i opowiastkę zamieścisz na forum ??

07.04.2003
11:09
smile
[86]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Panowie oficerowie jak rozpakowac efekty, glos itp. w naszym modzie, ktore sa spakowane w rarze jak probuje je rozpakowac- rozpakowuja sie tylko foldery(puste) pozostale pliki sa w zip i nie mam z nimi klopotu

07.04.2003
14:51
[87]

Juzio [ Generaďż˝ ]

krwawy--> mialem podobny problem, tzn nie w przypadku tych plikow,a tylko innych spakowanych rarem. Najlepiej zabys sciagnal winrara, poniewaz najprawdopodniej twoj uniwerslany paker w domysle zip- nie czyta z rara ( tak bylo u mnie ).

07.04.2003
23:11
[88]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Juzio---> wpadlem na ten sam pomysl, dzieki za pomoc!!! Wytlumaczcie mi jeszcze jak to jest mozliwe ze podczas walki kiedy stosunek strat jest 1:2 czyli przeciwnik dostaje w dupe mnie wyzuca za niskie morale??? Wyloilem mu w sumie z rannymi 30 luda a amerykance daja dupska???

07.04.2003
23:16
[89]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

U-boot---> konkretnie daj znac, szefa bedziesz sie sluchal? a jak tam z "transfuzja"??? Czekam na propozycje ale sesowne i konkretne.

08.04.2003
13:57
smile
[90]

janko [ Konsul ]

Zajrzyjcie pod adres: https://www.militarygameronline.com/closecombatkreta/kreta/kreta.html

Właśnie ściągam. Nie wiem czy warto w to grać ale na pewno warto obejrzeć stronę - tak ładnie zrobionej stronki moda nie widziałem jeszcze.
J.

08.04.2003
14:20
smile
[91]

janko [ Konsul ]

Ech, stronka jeszcze nie gotowa, nie ściągają się wszystkie mapy. Ale może niebawem.... trzeba pilnować.
J.

08.04.2003
21:01
smile
[92]

Lim [ Senator ]

Janko----> plik odebrałem wczoraj - z powodu braku czasu wolnego rozegram bitwę dopiero (albo już:) dzisiaj.
Janko...tak na marginesie - nigdy jeszcze nie dostałem tak skromnej i lakonicznej poczty :)))

09.04.2003
08:33
smile
[93]

janko [ Konsul ]

Lim - aleś mi przygadał.... obiecuję każdorazowo przy wysyłaniu pliku dodawać kilka zdań podrzędnie złożonych, ubranych w formę np. limeryku (chyba, że wolisz trzynastogłoskowca).

09.04.2003
15:32
smile
[94]

Lim [ Senator ]

Janko---> heh, naprawdę ,obiecujesz ? Dzięki !
- myślałem tylko o jakiś 2,3 literkach w polu ,,temat'' a Ty obiecujesz list full wypas + trzynastogłoskowe wodotryski :))))

Poza tym - poważnie(j) mówiąc - ja jeszcze nigdy nie dostałem listu którego temat i treść nie zawierał nawet jednej maleńkiej literki... ta ,,oszczędność'' świadcząca o - jak mniemam - braku czasu , tylko mnie zdziwiła, więc nie bierz sobie mojej żartobliwej uwagi do serca
- ja nigdy takiego listu nie wysłałem ani też nie dostałem...cóż kiedyś musi być pierwszy raz :)

...a czy wolę dostawać listy zawierające słowo lub dwa (np. hej, powodzenia, pozdrawiam) czy raczej wykonane według szablonu ,,tabularaza'' - ...to raczej wolę te pierwsze ;)

09.04.2003
18:04
[95]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

U-boot--->zawstydzilem sie twoja przygana na temat lenistwa i zasiadlem za sterami , i dosyc szybko ladowalem. Przynajmniej ocalilem dupsko!!! Obrazek przesle ci przez gg ,na forum nie chce mi go przepchnac chociaz spelnia wymogi.

09.04.2003
18:11
[96]

Mackay [ Red Devil ]

janko ---->> przykro mi Cie informowac o tym ze ten mod Kreta to juz w takim stadium jest od dawien dawna - kiedys bylem nim mocno zaciekawiony bo to ponoc mod do CC2 jak mnie pamiec nie myli...

09.04.2003
20:23
[97]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Panowie co się dzieje ??
Całkowite rozprężenie w formacji CC - zdobycie Bagdadu to jeszcze nie koniec wojny !!!
T_bone, Olvier, Ghost2 --> zaginieni w akcji ??
Gdzie porywające opisy walk na froncie zachodnim ?

Krwawy --> jeśli obrazek nie chce wejść to znaczy, że nie spełnia wymogów :-))

Pozdrowionka

09.04.2003
21:02
smile
[98]

T_bone [ Generalleutnant ]

U-boot------> Jestem świerzo po wymianie cd-romu, dysku twardego i reinstalacji systemu
więc narazie doprowadzam komputer do stanu używalności :D
A Oli jest jak zwykle w tygodniu na uczelni i wróci w piątek....ale pewnie i tak dorwie się tam
do jakiegoś kompa i coś napisze :)

10.04.2003
07:53
[99]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

U-boot---> do jasnej anieli skoro obrazek jest w jpg i 89kb a informuje mnie ze nie jest w jpg to co jest ??? czary , droczenie he???

10.04.2003
07:57
[100]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

U-boot--->miales podac termin wielkiego pogromu. Co jest, jak mam odgadnac zapracowany czlowieku kiedy jestes dostepny

10.04.2003
08:02
[101]

Krwawy [ Generaďż˝ ]

Zgadnijcie dlaczego niechcial sie zamiescic obrazek???...........tak macie racje obrazek podczas zapisu w programie rozszerzenie jpg otrzymywal w postaci wielkich liter, zamieniajac ordynarnie na male literki podczas dolaczania udalo sie!

10.04.2003
08:18
[102]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Zapraszamy do kolejnej części

oto linka: -->

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.