GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

blogi czy to cos powarznego?

23.03.2003
11:13
[1]

tymczasowy138672 [ Junior ]

blogi czy to cos powarznego?

co myslicie o blogach ?

23.03.2003
11:16
smile
[2]

Marcio [ Muchożerny Ścianołaz ]

coś niepotrzebnego, zapychające niepotrzebnie miejsce w wyszukiwarkach..

23.03.2003
11:16
smile
[3]

Kompoholik [ Designed by AI ]

<-

23.03.2003
11:16
smile
[4]

yuppie [ Generaďż˝ ]

Napewno nie, skoro mają zamiar założyć bloga ci, którzy piszą "poważnego" przez "rz".

23.03.2003
11:21
[5]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]

Brawo, yuppie, powazny jest poziom gramatyczny internautowej braci...

23.03.2003
11:22
smile
[6]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

dno, badziew + 3 metry mułu. Nie wiem po co to wogóle jest. Żałosne.

23.03.2003
11:24
smile
[7]

Quicky [ Senator ]

Publiczne pamiętniki = sh**

23.03.2003
11:25
smile
[8]

Bzyk [ Offensive ]

od strony technicznej: prościzna, zwykła księga gości (może system newsów..) ciągnąca się w nieskończoność

od strony merytorycznej: są wyjątki... ale w 90% treść blogów to sfrustrowana zbitka niby.słów, gdzie często nastolatki z przesadnym makijażem przeklinają własnych rodziców i opisują swoje miłosne porażki/podboje.

23.03.2003
11:29
smile
[9]

Adamss [ -betting addiction- ]

blog.pl = DNO DNA

23.03.2003
11:36
[10]

Vader [ Senator ]

Bzyk, ajko jedyny sie inteligentnie wypowiedziales, wiec tylko Ciebie pozwole sobie zmieszac z blotem:

1) Odezwal sie czlowiek bedacy kwintesencja powagi, gloryfikator racjonalnosci jak mniemam, a zarazem logiki w kazdym postepowaniu.
2) Zarazem czlowiek pozbawiony wyobrazni interpersonalnej - w ujeciu J.H.Maeda - problem z "wchodzeniem w role" co za tym idzie trudnosci w abstrakcyjnym rozumieniu czyjegos polozenia.
Owe nastolatki, przezywajace konflikt z rodzicami (rodzice - to rozlegly i powazny problem, na pare grubych ksiazek), i swoje pierwsze milostki - najzwyczajniej w swiecie znajduja pewna ulge w przelaniu swoich emocji na text. (podobnie bylo w przypadku gloryfikowanej dzis tworczosci domniemanych wielkich artystow). jest to forma o wiele lepsza niz chodzeni do pubow chlanie, czy odreagowywanie na otoczeniu. Swiadomosc ze ktos to czyta i moze przejac sie tymi problemami - dodaje tzw. otuchy, co podnosci wartosc moralna takiego pamietnika.

Ja widze zame pozytywy, ale coz, brakuje mi w polsce ludzi madrych wiec powyzsze opninie nie sa dla mnie dziwne.

23.03.2003
11:36
smile
[11]

ghost666 [ 666st Ghost of Doom ]

a ja postawie się okoniem i powiem że blogi są git! zrozumcie tych ludzi, im jest to potrzebne, a innym chyba nie przeszkadza? nie mam racji?

23.03.2003
11:38
smile
[12]

L@WYER [ Valaraukar ]

Internet to istne cudo dla tabunów grafomanów, mogących w końcu gdzieś publikować swoje wypociny.
A blogi to po prostu nędza, aż boli.Przejaw ekshibicjonizmu psychicznego.I nic więcej.

23.03.2003
11:46
[13]

Bzyk [ Offensive ]

Vader:

ad1 : hmmmm... masz jakieś kompleksy ?

ad2 : rzuciłeś hasłem "wchodzenie w role", jednak zły kontekst sobie obrałeś, bo nijak pasuje do mnie. Dla mnie blogi to porażka i tyle, więc proszę nie wmawiaj mi, że takie wyżalanie się małolatów jest czymś pozytywnym, niech sobie gadają ze znajomymi (jeśli takowych mają, a na pewno mają) na GG albo piszą wylewne emaile.
Chociaż jak to napisałem poprzednio, są wyjątki, gdzie taki pamiętnik online czyta się wspaniale. Ale to tylko wyjątki potwierdzające regułę.

EOT.

23.03.2003
11:47
[14]

Vader [ Senator ]

Ghost: masz racje.

Lawyer, skoro wypowiadasz jakeis sady, to moze uzasadnij co ? podaj przyklady ?

Grafomanow ? a kimze ty jestes by oceniac ogolna warrtosc sztuki skoro jest ona postrzegana subiektywnie ?

Blogi to nedza ? Wypowiadasz sie o czyims pamietniku, czyli czesciowym zapisem zycia, kimze ty jestes by to oceniac ? masz jakas argumentacje ??



No chyba mi sie udalo wykazac twoj infantylizm wypowiedzi.

23.03.2003
11:49
[15]

Quicky [ Senator ]

Vader --> Ale owe, sfrustrowane nastolatki wcale nie muszą wylewać swoich żalów na publicznych stronach internetowych (blogach), przez co narażają internautów na czytanie ich BREDNI (blogi są przecież indeksowane przez wyszukiwarki, przez co łatwo można na nie trafić). Równie dobrze mogłyby wyjść na ulice i krzyczeć "chłopak mnie rzucił!" - przecież wtedy w podobny sposób poinformują społeczeństwo o swoich problemach.

Ale załóżmy, że masz rację i blogi są bardzo potrzebne nastolatkom - to niech chociaż starają się one prezentować swoje myśli w sposób, który przeciętny człowiek będzie w stanie przetrawić. Nie wytrzymuję nerwowo, widząc teksty typu "Fiecie ciom, dzisiaj bylam siobie w sklepie, i ten chlopacheck z osiedla siem na mnie popaczyl... i siem usmiechnal nawet! Nyo! Hihi :)))". Chyba, że to szczyt możliwości "owych nastolatek przeżywających konflikt z rodzicami".

23.03.2003
11:52
smile
[16]

Bzyk [ Offensive ]

vader : kim ty że jesteś, że próbujesz kwiecistością swoich wypowiedzi zrobić na kimkolwiek wrażenie ? Nie podoba mi się Twój mentorski ton - i chyba nie tylko mnie.

Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje - więc proszę uszanuj moją wypowiedź a nie prowokuj do "mieszania się z błotem" (parafrazując Twojego pierwszego posta). Więcej luzu człowieczku :)

23.03.2003
11:53
[17]

Vader [ Senator ]

Bzyk:

ad1) Typowa reakcja na dosadna ironie.

ad2) Masz szczescie ze uzyles "dla mnie". Owszem mazs prawo tak uwazac. Ale w momencie gdy stwierdzasz: "takie wyżalanie się małolatów jest czymś pozytywnym, niech sobie gadają ze znajomymi" - widac ze twoj subiektywizm zamazuje Ci obraz sprawy. Maja nie pisac sobie blogow dlatego ze TOBIE to przeszkadza ? Bo kolduje z TWOIM wyidealizowanym obrazem ogolnie rozumianej normlanosci ?
ten kraj jest wolny, wiec do nich nalezy forma w jakiej beda przedkladac swoje uczucia i zycie na text. I nadal nie wykazales mi zadnego negatywu w teych praktykach.

Czyzby to tylko jakis uraz i opinia determionowana wola twoich kumpli ? srodowiska ? Czy poprostu brak zrozumienia.

23.03.2003
12:01
[18]

AK [ Senator ]

Vader - blogi (jako zjawisko) to coś jak internetowe graffiti, tylko dłuższe i nie trzeba się rozglądać czy policja przypadkiem się nie zbliża. Ot, ktoś chce pokazać, że istnieje. Poligon dla problemów egzystencjonalnych, który niczego nie rozwiązuje.

23.03.2003
12:02
[19]

Bzyk [ Offensive ]

vader : "Masz szczescie ze uzyles "dla mnie". Owszem mazs prawo tak uwazac. Ale w momencie gdy stwierdzasz: "takie wyżalanie się małolatów jest czymś pozytywnym, niech sobie gadają ze znajomymi" - widac ze twoj subiektywizm zamazuje Ci obraz sprawy" ->>>>> co ty k**** pier***** ? Czyli nie można krytykować, bo to będzie subiektywizm zamazujący jedyną.słuszną.teorię ? A Twoim ostatnim zdaniem w poście to mnie po prostu doprowadziłeś do kapitulacji, ja nie jestem w stanie rozmawiać z "filozofem", a tak naprawdę nie chce mi się :-P

23.03.2003
12:16
[20]

Vader [ Senator ]

Bzy1-->moj mentorski ton ? Wiesz, watpie by te nastolatki (ktora stanawia moze tylko 50% blogow) byly sie w stanie bronic, wiec ktos musi sprobowac poucierac wam noski, a w polsce do krytykowania kazdy jest predki, ale jesli trzeba sie wykazac inwencja tworcza czy konstruktywnym mysleniem, to nie ma nikogo.
Co do zdania o subiektywizmie, zle mnie zrozumiales. Zwracam uwage tylko na fakt -ze owszem subektywizm jest nieodlaczna czescia naszego postrzegania, co nie oznacza ze nalezy zaniechac prob obiektywnej oceny sytuacji. A spogladanie wylacznie ze swojej strony jest od tego dalekie ,zgodzisz sie ?

Quicky-->Widac ze niewiele blogow widziales. Owszem pewien procenst nie jest godny uwagi, ale co nazywasz bredniam.. jesli ktos potrzebuje spelnienia i musi sie gdzies wyzalic ? moze naprawde nie ma do kogo, i to juz powod by go zmieszac z kupa dlatego ze WAM wielkim madrym wspanialym internautom przeszkadza to ze czasem zasmiecaja wyszukiwarke... niech zyje zrozumienie.

Ak--> Poniekad, sluzne, choc bardzo uproszczone, przez co wiele zatracasz. To bardziej zlozone zjawisko psychologiczne, determinowane przez szerokie pole czynnikow. owszem niczego nie rozwiazuje, ale pomaga od strony mentalnej. gdyz Ci ludzie (mialem okazje z niejedna taka osoba rozmawiac) znajduja pewne wytchnienie w przelaniu uczuc na text.




23.03.2003
12:17
[21]

L@WYER [ Valaraukar ]

11:52 Bzyk --> nie tylko Tobie :)
Vader --> mam prawo do własnej opinii i jej wyrażenia- to po pierwsze.
Po drugie - moja wypowiedź była w pełni subiektywna - nie wierzę w obiektywizm kogokolwiek, jeśli ktoś twierdzi że jest obiektywny to IMO ma poważny problem.
Po trzecie - nie zaprzeczyłeś mojemu zarzutowi o ekshibicjonizm - ja zostałem wychowany w poszanowaniu dla prywatności - swojej i cudzej - więc MOIM ZDANIEM takie "obnażanie" komukolwiek mojego (czy czyjegokolwiek) wewnętrznego życia jest co najmniej chore.
Nie zarzucaj mi infantylizmu, bo to świadczy tylko o tobie, a jeśli nie umiesz znajdować zarzutów z prawdziwego zdażenia, to wiedz, że lepiej jest wtedy milczeć.

23.03.2003
12:18
[22]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

zgadzam się z ^quqoch^-em poważny to jest problem tworzącego ten wątek:)

23.03.2003
12:19
smile
[23]

zarowka [ ]

<---

23.03.2003
12:22
smile
[24]

Bzyk [ Offensive ]

vader >> zgodzę się co do jednego: szanuje Twoje zdanie (logicznie przedstawione) i prosze: uszanuj moje. Wiem, że forum opiera się na dyskusji, ale nie wiem o czym tu dyskutować, do czego się przekonywać: mojego zdania nie zmienisz: tą swoją wypowiedzią może jakiś nastolatek/nastolatka przynajmniej kilka razy przemyślą kwestię: co wpisać do bloga, może zaprzestać codziennego kurwowania i krytykowania wszystkiego wokół ?

pozdrawiam.

23.03.2003
12:23
[25]

Quicky [ Senator ]

Vader --> Owszem, nie widziałem wielu blogów, gdyż mam ogrom innych rzeczy, na które wolę przeznaczać czas. Uważam jednak, że już na podstawie blogów obejrzanych przeze mnie, mogę się o nich wypowiadać. Jeśli ktoś potrzebuje spełnienia, niech pobija rekord świata w pluciu grochem na odległość, a nie zaśmieca Internet, który już bez blogów jest dostatecznie obfity w najrozmaitsze bzdety.
Oczywiście mam na myśli blogi stojące na niskim poziomie, gdyż jak słusznie zauważył Bzyk, niektóre internetowe pamiętniki są rzeczywiście godne uwagi. Ale to naprawdę niewielki procent z nich.

23.03.2003
12:25
[26]

Bzyk [ Offensive ]

errata : "tą swoją wypowiedzią może jakiś nastolatek" ->>> dzięki mojemu postowi jakiś nastolatek...

23.03.2003
12:26
[27]

Vader [ Senator ]

Lawyer:

1) Nie neguje Twego prawa do wyrazania opini. Ale mam prawo pytac o argumentacje, i w przypadku jej braku mam prawo wyrazic opinie o Tobie. zgodzisz sie ?

2) Obiektywna mysl, w duzym uproszczeniu to mysl powstala w wyniku zestawienia wszystkich mozliwych punktow widzenia. jest to niemozliwe oczywiscie. Jak kazde okreslenie absolutne jest wewnetrznie sprzeczne. Ale to nie oznacza ze nienalezy sie silic choc na szczatkowy obiektywizm. W przypadku niektorych spraw, wystarczy wziac pod uwage czasem 2 storony by juz wypracowac bardziej obiektywny poglad niz wlasna krytyka, ale to wymaga juz przemyslenia, i pochylenia nieco glowki poza poziom wlasnego ego.

3) jesli sie zwierzasz przyjaciolce czy zonie, to tez ekshibicjonizm ? Wiesz to pojecie szalenie umowne, ale dobrze. Skoro Twoim zdaniem dzielenie sie swoimi myslami, przezyciami, wspomnieniami jest chore, to ja sie nie dziwie czemu ten swiat jest jaki jest.
Wychowanie to jedno. NIe obchodzi mnie jak Cie wychowano. Jeste inteligentna samodzielna istota zdolna do abstrakcyjnego myslenia i rozumowania. Wiec nie ma co sie zaslaniac wychowaniem, od ciebie zalezy jak postrzegasz jak oceniasz, i jakich uzywasz argumentow panie Lawyer.

23.03.2003
12:27
[28]

AK [ Senator ]

Vader - jasne że to jest bardziej złozone, ale zamiast wypisywać wszystkie swoje problemy na necie taka osoba mogłaby uzyskać pomoc u psychologa. Pod tym kątem jest to szkodliwe - zamiast szukać rady u fachowców, taka osoba może się zwyczajnie uzależnić od takiego rodzaju terapii, czy umysłowego oczyszczenia. Nie znam nikogo, kto pisze blogi i jest emocjonalnie w porządku - mi to wystarczy za "rekomendację" dla takiej twórczości.

23.03.2003
12:27
smile
[29]

Sudzione [ The Legacy ]

ja dopisze swoje 3 słowa :

blog > mniej niż zero !

23.03.2003
12:29
[30]

mikmac [ Senator ]

Vader -->
nie odwracaj kota ogonem bo ci nasra na twarz.
Pytanie bylo co uwazacie na temat blogow. IMHO to zenada i kupa mulu - dla mnie jest to skrajnie rynsztokowa forma sztuki. Ale ze sztuka jak z kobietami, jednemu Picasso, drugiemu Rubens, jednemu brunetki, a inny blondyny.

Nie obrazaj innych forumowiczow za ich zdanie. Silowanie sie na filozofa tez Ci marnie wychodzi.

P.S. Ja tez uwazam blogi za psychiczny ekshibicjonizm i swego rodzaju wypaczenie srodowiska.

23.03.2003
12:53
[31]

L@WYER [ Valaraukar ]

Vader --> jestem człowiekiem skrytym, czasami tylko potrafię się "otworzyć", a i to przy ludziach "sprawdzonych".
na moje szczęście żony nie posiadam, uważam, że do małżeństwa trzeba dojrzeć (tak jak do ojcostwa) a mnie jeszcze daleko do myśli o tych rzeczach.
Argumenty? No dobrze, skoro nalegasz. Dla mnie nawalenie się na imprezie, fakt że poszedłem na zakupy, do pracy, na piwo, kupiłem nową płyte główną, procek czy cokolwiek nie mają tak wielkiego znaczenia, żebym musiał to oznajmiać całemu światu. Podobnie z moimi emocjami - nie muszę ogłaszać wszem i wobec, że jestem w stanie furii, bo ktoś zanegował moje poglądy, bądź jestem w stanie euforii bo się z fajną panną umówiłem etc.
Wybacz, ale dla mnie człowieczek, dla którego w/w zdarzenia i przeżycia (podane przeze mnie w formie przykładowej)mają gigantyczne znaczenie jest śmieszny politowania godny.

23.03.2003
12:55
[32]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Mikmac punkt widzenia zależy od punktu siedzenia -> dla niektórych blog to forma samoterapii, stąd piszą co im leży na duszy - niekoniecznie to zaraz musi być wielki ekshibicjonizm vide BB itd. Być może właśnie dla niektórych wyżalanie się na ex, rodziców otoczenie to jedyny sposób na parcie dalej do przodu. W tym przypadku zgadzam się z AK: niech blog nie będzie jedyną terapią dla osób, które nie do końca radzą sobie ze swoim życiem - wtedy potrzeba już psychologa.

Blog można także traktować jak internetową wersję pamiętnika, do którego jednak każdy może zajrzeć. Moje zdanie na ten temat - jeżeli ktoś naprawdę tego potrzebuje niech pisze sobie, pod warunkiem że NIE są to blogi nastolatków, które zdają relację z kupowania nowych jinsów(a trafiłam na taki :(). Jeżeli osoba pisze w swoim blogu jakieś ciekawe refleksje, poruszające opowiadania ze swojego życia to taki blog jak najbardziej popieram - z błędów innych czasem i my możemy czegoś się nauczyć.

Jedno jest pewne - blogu nie da się ocenić w kategorii czarne i białe - zbyt wiele niuansów kryje się wokół bloga, ale odpowiadając na zadawane pytanie -> blog jest poważny lub nie w zależności od tego KTO i CO w nim pisze.

23.03.2003
13:12
[33]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

Ja mam bloga i uwazam ze jest swietnym sposobem na rozladowanie swoich emocji i mysli. Owszem wkurzajace jest to gdy w wyszukiwarce chcesz cos poszukac to ci pokazuje setki blogow gdzie w jakiejsc notce bylo to slowo... Ale ogolnie jest OK

Trzeba sie wywiazywac z obowiazki ze bedziesz dodawac notki bo inaczej stracisz czytelnikow

23.03.2003
13:14
[34]

Lipton [ 101st Airborne ]

Moje zdanie na temat blogów było zawsze bardzo dla piszących w takich pseudopamiętnikach negatywne. Uważałem zawsze, że to jest śmieszne, żeby ktoś pisał pamiętnik, czyli coś bardzo osobistego, w necie gdzie możliwość przeczytania tego mają miliony użytkowników. Jednak jakiś czas temu między mną a moją najlepszą przyjaciółką coś zaczęło się psuć. Wyczuwałem, że ma jakiś problem, ale z jakiegoś względu mi o tym nie mówi. No i zajrzałem na Jej bloga na którego nigdy nie wchodziłem z zasady i wyczytałem tam wiele rzeczy, które pomogły mi zrozumieć co się dzieje. Porozmawialiśmy potem szczerze i jest lepiej niż było wcześniej, gdyż okazało się, że między nami psuło się coś i ona to widziała, ale było to z Jej strony nieświadome i że wcale nie miało tak się dziać a wręcz przeciwnie. Od tamtego czasu nie ma dnia, godziny, w której nie zaglądał bym na Jej bloga, nie skomentował czegoś, a gdy zobaczę coś niepokojącego w Jej notkach zawsze o tym później rozmawiamy. Jednak to jest jedyny blog jaki czytam. Nie czytam blogów ludzi których nie znam bo Oni nie piszą dla mnie. Niech mają trochę prywatności.

23.03.2003
13:51
[35]

Vader [ Senator ]

Ak --> Emocjonalnie w porzadku to znaczy, w dzisiejszych czasach tyle co: tendencyjny materialista, akceptujacy wole szeroko rozumianej reszty, spotykajacy sie ze znajomymi bla bla bla - nie dziekuje. Znam bardzo wielu ludzi piszacych pamietniki internetowe i sa jednymi z moich lepszych przyjaciol. Kwestia tego jakie kto wartosci uwaza za lepsze.

Mikmac--> Ach.. moj mistrzu, jaki ty jestes madry i wspanialy, twoje argumenty iscie ponadczasowe, a twoj styl taki kulturalny. Wiesz co ? Silisz sie na ironie, ale Ci to nie wychodzi. Probojesz mnie zdyskredyotowac swoimi docinkowymi textami ale takze Ci nie wychodzi. jestes zalosny, ale to dobrze. Dzieki tobie ja sie czuje lepiej :)

Lawyer--> Ok. Masz racje Ale hm...
Niejaki pan A Hitler, uwazal ze bycie zydem to bycie zlem wcielonym, zabicia godnym. Niejacy pseudokibice uwazaja za politowania godne kibicowanie iinemu zespolowi i tak dalej.. wiem glupie przyklady, ale one obrazuja pewna postawe ktora reprezentujesz. Czyli totalny brak wyrozumialosci dla innych. Myslisz ze swiat zlozony jest z ludzi normalnych, zrownowazonych a reszta ktora do WAS nie pasuje to sa debile.

Lady --> Zgadzam sie z wiekszoscia tego co piszesz.

P.S Niegdys pisalem sobie Bloga, pisalem sobie w nim o codziennych sprawach, a takze o innych rzeczach.
Niech zgadne:
Jestem glupi, smieszny, politowania godny, niezrownowazony emocjonalnie bla bla bla, rozumiem ze potrzebna mi wizyta u psychologa vide psychiatry, no i najlepiej jakby mnie ktos wsadzil do wiezienia za zasmiecanie internetu..

Ach, niech zyja stereotypy, i zamkniecie umyslowe. naprawde zaczynam sie obawiac jak widze kto bedzie pracowal na moja emeryture. mam nadzieje ze nie dozyje.

23.03.2003
13:59
[36]

Bzyk [ Offensive ]

Vader >> to, że mam TAKIE zdanie nt. blogów a nie INNE, to nie kwestia stereotypów. Dlatego też oglądałem BB, oglądam "Jestem jaki jestem" , żeby sobie wyrobić zdanie, a nie ulegać powszechnym opiniom. Myślę, że wysnuwanie ogólnych sądów w odniesieniu do konkretnej jednostki może być krzywdzące. To, że są stereotypy nie znaczy, że każdy nim ulega.

23.03.2003
14:04
[37]

mikmac [ Senator ]

Vader -->
to Twoj protekcjonalny ton jest zalosny. Znalazl sie mentor kuzwa....ROTFL !

23.03.2003
14:04
[38]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

Bzyk ---> Jednak pamiętaj, że nie musisz próbować gówna, aby wiedzieć, że to gówno

23.03.2003
14:05
smile
[39]

L@WYER [ Valaraukar ]

Vader -->Cóż, gdybym miał taką ochotę, lub byłoby mi tak na rękę, to uznałbym, że porównałes mnie do Hitlera - moja opinia o Tobie, jako o jednostce myślącej zostałaby zmieniona na "jednostka wyjątkowo bezmyślna".
Inna sprawa, że Hitler był tylko gnojkiem przy Józefie Wissarionowiczu, który nie to, że uwziął się na pojedyńczą nację w szczególności - jemu było wszystko jedno kogo wyrzyna.Ale to tylko mała dygresja.
Pisząc to, co napisałes tworzysz taką sytuację, w której każdy nie może wygłosić swojej opinii, bo zaraz mu się zarzuca, że jest nietolerancyjny, lub od razu (to najłatwiejsze, bo to czysto lewacka demagogia) nazwać nazistą, hitlerowcem lub od razu rasistą.
Ja wyraziłem swoją opinie a Ty zabraniasz mi jej wygłaszać, bo nie jest zgodna z Twoją. Zacznij jeszcze mówić, że takich jak ja trzeba wybić, to też zrównasz się ze Stalinem i Hitlerem.
Nastepnym razem przemyśl to co piszesz.

23.03.2003
14:06
smile
[40]

Bzyk [ Offensive ]

Caleb >> No tak, z gównem to już stereotyp. "Jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić" :-))) HEhe, a tak serio, masz rację, nie będę się dokładniej ustosunkowywać, bo sprawa jest oczywista:)

23.03.2003
14:20
[41]

Vader [ Senator ]

Mikmac-->: lepszy mentor, niz sarkasta ze szczeniackim tonem.

Bzyk-->: Alez ja szanuje Twoje zdanie, tylko jesli ktos mi tu wyraza opinie o czyms, to moglby podac jakies rzeczowe argumenty, a nie ze "bo to jest smieszne", zgodzisz sie chyba co ? W koncu dyskusja to chyba cos wiecej niz, mowienie o tym co kto mysli.

Lawyer -> To porownanie mialo na celu pokazac, do czego doprowadza pewien sposob myslenia. Owszem masz danie jakie masz, nie twierdze ze ja jestem nieomylny, kto wie moze sie myle w 100%, ale wydaje mi sie, ze mam podstawy do tego by bronic swojego pogladu. Te podstawy to: Sam kiedys prowadzilem bloga, znam wielu ludzi ktorzy to robia, znam niektorych osobiscie, innych z internetu, jestem swiadom przyczyn ktore mogly wplynac na taka forme wyrazania mysli, i tak dalej.. mysle ze sie zastanowilem nad problemem, i moje przemyslenia sa warte cos wiecej niz " a bo dla mnie to glupie, i bezsensowne" zgodzisz sie ?

P.S Poprostu, atakujcie tych ludzi, naprawde nieslusznie. Bo nawet jesli maja problemy ze soba, to pownno sie im pomagac, a nie zwalczac dlatego, ze my uwazamy ich dzialanosc za smiezsna czy glupia.

23.03.2003
14:44
[42]

mikmac [ Senator ]

vader -->
z tego co widze to czytasz kompletnie bez zrozumienia - i w dodatku jestes zaslepiony swoja wizja. O twoim tonie juz nie mowie, bo powiedzialem co o tym sadze.

Pytanie watku bylo CO MYSLISZ O BLOGACH a nie podyskutujmy o tym. Wiec kazdy wypowiada to co o tym mysli. Wiec przestan moralizowac bo sie osmieszasz.

I nikt nie krytykuje tutaj osob prowadzacych blogi, tylko same blogi jako takie - a ze jest to dosc powiazane :-) to juz inna sprawa. Jak mowilem - IMHO to najnizsza mozliwa forma sztuki i bardzo skrzywiona forma wyrazania swoich przezyc - ale to moje zdanie.

23.03.2003
14:48
[43]

Vader [ Senator ]

Mikmac, uzyj glowy.

Byla rozmowa o tym co kto mysli o blogach. Pojawily sie opinie, i moja krytyka tych opini i zaczela sie dyskusja.
Przeszkadza Ci to ? Twoim zdaniem sie osmieszam bo dyskutuje o czyms co ma zwiazek z tematem ? Roftl..
trafilem chyba na niespelnionego perfekcjoniste.

23.03.2003
14:49
[44]

L@WYER [ Valaraukar ]

Vader --> wykażę Ci prosty i bolesny błąd Twojego rozumowania:
1."nastolatki z przesadnym makijażem " (cyt. Bzyk) mają pełne prawo do zawalania netu swoimi tworami,w których wyrażają swoje opinie - MAJĄ DO TEGO PRAWO JAK KAŻDY - a ci, którzy chcą im tego zabronić (jak L@WYER) są faszystami, nazistami, rasistami i hitlerowcami - wnioski po przeczytaniu Twoich postów.
2. Ludzie tacy jak L@WYER i jemu podobni NIE POWINNI MIEĆ PRAWA DO WYRAŻANIA WŁASNEJ OPINII - i tego zabrania im Vader - to też wniosek wyciągnięty z lektury Twoich postów.
Nie wiem dlaczego, ale to co napisałeś wydaje mi się po prostu sprzeczne -zdecyduj się albo ja i mnie podobni, oraz "nastolatki z przesadnym makijażem" mamy wszyscy prawo do wypowiadania opinii, albo wszyscy stosujemy sie do zasady "morda w kubeł".
Jeżeli różnicujesz wszystkich na takich, którzy są dobrzy i piszą czasami wręcz koszmarki grafomańskie(rasa A),
i na ludzi którzy nie boją się powiedzieć NIE zalewowi grafomaństwa i manii wielkości i są przez to źli (rasa B),
to po prostu - sam jesteś rasista i potencjalny następca Adolfa H.
W/w wnioski można (zaznaczam to po raz kolejny) wyciągnąć z twoich postów.

23.03.2003
14:52
[45]

mikmac [ Senator ]

Vader -->
komentuj, komentuj - ale mysl jak to robisz

23.03.2003
15:01
[46]

Vader [ Senator ]

Lawyer--> L O L. To najciekawsza intepretacja od czasu zintepretowania osoby Kmicica jako pseudokibica, copyright to moj kumpel.

To sie nazywa nadintepretacja sluzaca zdyskredytowaniu autora. Pozwole sobie wiec wyjasnic:

1) Nastolatki i nie tylko, bo Autorzy blogow to ludzie o roznym wieku - owszem maja prawo do korzystania z servisu blog.pl i pisania swoich pamietnikow. Wy tez mozecie miec do tego stosunek jaki wam pasuje. Ale mamy dwie grupy osob: ja - ktory jest zwolennikiem, i wy - ktorzy jestescie przeciwnikami. mam was za inteligentnych wiec wyciagam od was argumenty - dlaczego macie stosunek taki a nie inny. jestem zwolennikiem teori ze wszystko ma swoja przycyzne i skutek, i nic nie dzieje sie od samosci. Dlatego interesuja mnie argumenty i powody ktore wplynely na to iz macie dotych blogow taki a nie inny stosunek. A jako ze w wiekszosci przypadkow spotykam sie z oskarzeniami o zalosnosc, protekscjonalizm, a takze z negatywnymi wypowiedziami w stosunku do blogow, wiec ja zly glupi vader domagam sie uzasadnienia.

2) grafomania...prosilbym o nie przesadzanie z uzywaniem tego slowa, dlatego ze czymze jest sztuka ? Gdzie sie zaczyna a gdzie konczy, i co to znaczy doba sztuka ? gdzie zaczyna sie grafomania a rozpoczyna artyzm ? I co ze wzglednoscia w przypadku ich oceny ? Znow mamy definowac w oparciu o zdanie wiekszosci ? To ze w polsce jest milion dresow sluchajacych HH oznaza ze HH to wielka sztuka ? i mam ja kochac ? Wybacz, ale te oskarzenia o grafomanie sa niedorzeczne. Radze przemyslec.

23.03.2003
15:13
smile
[47]

L@WYER [ Valaraukar ]

Vader --> odwracasz kota ogonem, ale ja bardzo lubię się czepiać - zapytałem o logikę Twoich wywodów i odpowiedzi się nie doczekałem ale czekam.
Mam też kolejną sprzeczność - "wyciagam od was argumenty - dlaczego macie stosunek taki a nie inny" - argumenty, jakie przedstawiłem, doprowadziły tylko do tego, że raczyłeś porównac mnie do Hitlera i do stwierdzenia (domniemanego przeze mnie), że takim jak ja powinno się zabronić wypowiadania swojej opinii.
Toż to się kupy nie trzyma.
Zapewne zaraz w odpowiedzi napiszesz, że moje argumenty były niewystarczające?

23.03.2003
15:32
[48]

Vader [ Senator ]

Hm. Przynajmniej kwestie wartosci blogow jako aspektu sztuki mam nadzieje mamy zamknieta. Teraz zaczyna sie klasyczne, Vader Vs All czyli rozpaczliwa proba dyskredytacji mojej osoby - niech i tak bardzie.

1) Logike moich wywodow ? Wydaja sie calkiem logiczne, zachowany zwiazek przyczynowo skutkowy, sens takze, przyznam ze nie rozumiem twgo pytania.

Mam też kolejną sprzeczność - "wyciagam od was argumenty - dlaczego macie stosunek taki a nie inny" - argumenty, jakie przedstawiłem, doprowadziły tylko do tego, że raczyłeś porównac mnie do Hitlera i do stwierdzenia (domniemanego przeze mnie),

Zdanie te bylo wypowiedziane w odniesieniu do reszty a nie do Twoich zarzutow w stosunku do mojej skromnej osoby. Porownujac do Hitlera, nie mialem namysli oskarzenia Cie o ludobojstwo na masowa skale. To chyba cozywiste. Chodzi o pewien styl myslenia. Ale niech bedzie, przepraszam za te porownanie, w porzadku ?

że takim jak ja powinno się zabronić wypowiadania swojej opinii.

Znowuz nadintepretacja. To nie poezja z okresu zaborow, nie trzeba sie tu doszukiwac ukrytych znaczen. Nigdzie nienanpisalem ze nie mzoesz wyrazac wlasnej opini, tylko prosilem ludzi o rzeczowa argumentacje na poparcie swego stanowiska.

Zapewne zaraz w odpowiedzi napiszesz, że moje argumenty były niewystarczające?

Nie.

23.03.2003
16:00
[49]

Tanatos [ Centurion ]

Quicky => Nikt nikogo nie naraża. Blogi mają specyficzną formę zewnętrzną, więc przeczytanie go "przypadkiem" jest mało prawdopodobne. Poza tym, większa ich część znajduje się w "hierarchii" *.blog.pl, albo ma w tytule słowo "blog", więc łatwo jest je omijać w wyszukiwarkach. A jak mówi prawo Sturgeona, 90% wszystkiego to chłam - usenetu, tego forum, jedzenia, filmów, książek czy blogów.

Vader => "Znajdowanie wytchnienia w przelewaniu uczuć na tekst" to w zasadzie definicja grafomanii. Wbrew utartemu przekonaniu, grafoman to ten, który czuje przymus pewien pisania, a nie ktoś, kto pisze słabo, choć ta ostatnia definicja przyjęła się w języku potocznym.

L@WYER => Piszesz o ekshibicjonizmie, ale w rzeczywistości jest to pewnego rodzaju wariacja tego, z czym spotykamy się w całej sieci. Sam piszesz, że masz prawo do własnej opinii. Jasne, od tego są osobiste środki przekazu, by tę opinię wyrażać, ale z drugiej strony - nie masz takiego obowiązku. Innymi słowy - z własnej woli bierzesz udział w ekspresywnej (czyli skoncentrowanej na przekazaniu części własnego wizerunku, w tym wypadku - poglądów) komunikacji. A co robi typowy autor bloga? Otóż robi to samo, tyle że z braku materiału do dyskusji merytorycznej, pisze o stanch emocjonalnych. I jedno, i drugie ma identyczne podłoże. Wystarczy popatrzeć na niektóre dyskusje choćby na tym forum - wielu chce przedstawić swoje poglądy (najczęściej będące emocjonalnym stosunkiem do okreslonej rzeczy bądź sytuacji) i zajadle kłóci się z innymi na poziomie właśnie emocjonalnym. Czy to nie jest ekshibicjonizm psychiczny? A o ile mniej przyjemny od treści blogów...

Można to rozpatrywać w kategorii baumanowskiej "zmiany dostępnej przestrzeni". Ludzie o dużej mocy dyspozycyjnej, a więc posiadający wiedzę, wpływy czy znajomych mogą kształtować tę przestrzeń na rózne sposoby. Ludzie o mocy ograniczonej zazwyczaj mogą zmieniać tylko i wyłacznie własne ciało albo przetwarzać własne emocje (na przyklad przelewając je na papier). Można to podeprzeć analogią do czynności wykonywanych przez ludzi poddanych długotrwałej deprywacji społecznej (więźniów, marynrzy, polarników etc.). Tak więc blogi to przede wszystkim oznaka określonego stanu emocjonalnego. A że akurat wyrażana w sieci - cóż, nie chcesz, nie czytaj.

23.03.2003
16:14
[50]

L@WYER [ Valaraukar ]

Vader --> Zarządałeś argumentów, dostarczyłem Ci ich - wtedy mnie pojechałeś porównując do Adolfa.
Odnośnie braku logiki to wytłumacze to krok po kroku:
1. Objawiasz nam prostą prawdę - " WSZYSCY ludzie mają prawo do wypowiedzi - dotyczących swojego zdania,
swoich emocji etc."
2. Atakujesz nas za wypowiadaną negatywną opinię na temat ludzików tworzących tzw. blogi, porównujesz nas od razu do rasistów i im podobnych.
3. Atakując nas stwierdzasz, że to nam powinno się zabronić wypowiadania opinii.
I tu dochodzimy do sedna -jeśli WSZYSCY mają prawo do głoszenia poglądów to mam je też ja i mnie podobni, na równi z blogowcami, blodziarzami czy jak ich tam zwał - ale wnioskując z twoich dalszych wywodów powinno się nam (mnie i mojej ekipie) zabronić wypowiadania opinii - ergo NIE KAŻDY ma prawo się wypowiedzieć, bo ja i inni krytykujący jesteśmy GORSI od blogowców - nie zaliczasz nas do ludzi, ale do jakiś gorszych istot.A to tylko dlatego, że swoją krytyką zachowujemy się wg Ciebie jak rasiści.
W chwili, kiedy oddzielasz nas, krytycznie nastawionych do całej sprawy od reszty ludzi, zaliczając nas od razu do gorszych istot, sam zachowujesz się jak rasista.
Capisci?
Tanatos --> ja wolę brać w dyskusji, bez wyzwisk czy jobów - na jakimś poziomie nawet z "nastolatką z przesadnym makijażem", niż czytać płody jej umysłu tylko dlatego, że w jej blogu było słowo, jakie wpisałem w wyszukiwarce.
Z dyskusji moge wyciągnąć jakieś wnioski, poznać braki w rozumowaniu własnym bądź przeciwnika, dowiedzieć się ciekawych rzeczy od oponenta lub poplecznika albo nawet zmienić poglądy w świetle przedstawionych dowodów.
A z bloga? Dowiedzieć się że ktoś, kogo nie znam i kto mnie nie obchodzi ma kaca,zakochał się czy złamał rękę?
Poza tym zobacz jak wielka jest różnica pomiędzy tym, co piszę w trakcie dyskusji (wygłaszania poglądów nie nazwałbym exhibicjonizmem, ale nie będę się o to spierał), a tym co ludzie piszą w blogach.

23.03.2003
17:03
smile
[51]

Rodzyn [ Centurion ]

To że nie wszystkim (a raczej większości) blogi źle się czyta , cóż wasza wola ;-)
Nie twierdzę, że coś wnoszą konstruktywnego, ale jeśli ludzie chcą się popisać to już ich problem.
Pewnego razu wpadłem na Blog.pl i dość zniesmaczony przeglądałem tą twórczośc.
Jedyny do którego wracam i który mogę polecić to:
https://zona-mnie-opierniczyla.blog.pl/
Jeśli nie lubicie blogów to mogę wam podać rękę ;-)
Ale ta pozycja jest to poprostu czymś niespotykanym i wartym uwagi.
I małe archiwum:
https://zona-mnie-opierniczyla.blog.pl/archiwum/?rok=2002&miesiac=1
gdzie 2002 lub 2003 i 1 do 12 daje poszukiwany okres.

Miłego czytania :-)

23.03.2003
17:33
[52]

Tanatos [ Centurion ]

L@WYER => Nikt cię nie zmusza do czytania blogów, ile razy muszę to powtarzać. Przecież bloga rozpoznaje się na pierwszy rzut oka. Poza tym, z wyszukiwarki korzystam coedziennie od wielu lat i na bloga trafiłem tylko parę razy. Innymi słowy, każdego miesiąca tracę jakieś dwie-trzy sekundy na zorientowanie się w treści i zamknięcie okna. Och, straszna strata czasu, przecież w te dwie sekundy mógłbym np: wypić łyk piwa...

Z większości postów w publicznych dyskusjach można co najwyżej dowiedzieć się, jakie kto ma poglądy, a to akurat jest tak samo istotne, jak to, że ktoś złamał rekę czy się zakochał. Poziom merytorycznych dużej części dyskusji (zwłaszcza na tematy społeczne) właśnie tak wyglądają. Wszelkie wyrażenia "uważam, że" nie poparte danymi merytorycznymi są dla mnie pewnego rodzaju ekshibicjonizmem psychicznym. Nota bene, podłoże jest takie samo, jak w wypadku blogów, jedyną róznicą jest temat wypowiedzi.

23.03.2003
18:53
[53]

Vader [ Senator ]

Tantaos--> https://wiem.onet.pl/wiem/00ff8d.html

A tak pomijajac to to w wiekszosci sie zgadzam, ujales to idealnie.

Lawyer --> Musialbym teraz wyciac i wkleic swojego posta. ja o jednym Ty o drugim. juz pisalem i tlumaczylem sens swoich porownan, skoro dalej nie dociera, nie bede sie powtarzac.

23.03.2003
19:44
[54]

Johann [ Pretorianin ]

Ehhh... a poniższy odwiedzam często, i cały czas czekam na nowe komisky - klimaty rodem z monty pythona, ciekawe treści i forma... Zabawne. Polecam zajrzeć, a potem ewentualnie krytykować blogi.

https://pvek.blog.pl

23.03.2003
19:44
[55]

Johann [ Pretorianin ]

i link jeszcze:

24.03.2003
10:13
[56]

L@WYER [ Valaraukar ]

Tanatos --> Nie wiem dlaczego, ale chyba masz mnie za ograniczonego, bąź tępego - pytanie postawione w tytule wątku brzmi : cyt "blogi czy to cos powarznego?".
Ja po prostu wyraziłem swoją opinię, podałem argumenty i o co jeszcze chcesz bić pianę? Mam negatywną opinię o blogach, nie czytam więc ich - ot i cała sprawa.
Vader --> wzajemne tłumaczenia przypominają tylko przysłowie "gadają jak gęś z prosięciem".Myślę że najlepszym rozwiązaniem będzie zaniechanie tej (sam zapewne przyznasz) nieco jałowej już dyskusji.

24.03.2003
10:44
[57]

AK [ Senator ]

Vader - "Emocjonalnie w porzadku to znaczy, w dzisiejszych czasach tyle co: tendencyjny materialista, akceptujacy wole szeroko rozumianej reszty, spotykajacy sie ze znajomymi bla bla bla - nie dziekuje. Znam bardzo wielu ludzi piszacych pamietniki internetowe i sa jednymi z moich lepszych przyjaciol. Kwestia tego jakie kto wartosci uwaza za lepsze."

Czyli, według ciebie, emocje są tożsame ze stylem zycia i wartościami, jakimi się dana osoba kieruje. Kurcze, dawno sięgałeś po cokolwiek na temat psychologii? Może chcoiaż liznąłeś jej gdzies po drodze? Nawet prosty półgodzinny program edukacyjny w telewizji? Co ma wspólnego zaburzenie emocjonalne z materializmem?
Sory, ale nie mamy o czym gadać. Tego, co ci brak, to już nawet nie elementarne podstawy. Tobie brak jakiejkolwiek wiedzy w temacie.

24.03.2003
10:46
[58]

Schwarz [ Konsul ]

ostatnio gadalem z dziewczyna, ktora pisala prace magisterska z psychologii o blogach... wogole strasznie sie tym zachwycala... ja jeszcze raz poszlem, zlukalem te blogi co polecala i utwierdzilem sie w przekonaniu... nuuuuuda... ale oczywiscie jak ktos to lubi to prosze bardzo :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.