GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Duzy problem z dyskiem (?)

22.03.2003
22:39
smile
[1]

Sagi [ ]

Duzy problem z dyskiem (?)

Sprawa wyglada nastepujaco:
Jakis miesiac temu kupilem nowa plyte glowna, proca, karte graficzna, ram i obudowe. Dodalem do tego czesci ze starego kompa (FDD, HDD, CD-ROM, nagrywarka, sieciowka) i zlozylem kompa. Akurat z tym kompem problemow nie ma. Zostaly mi jeszcze czesci ze stargo kompa (plyta glowna, proc, ram, karta graficzna, obudowa, karta dzwiekowa) co postanowilem wykorzystac. Kupilem nowe FDD, sieciowke i inne duperele (klawiatura itp.). Jedyna rzecza, ktorej mi brakowalo do zlozenia drugiego kompa bylo HDD. Komp mial z zalozenia byc wylacznie do netu i programowania, wiec wystarczyl mi maly dysk. Kupilem Seagate Medalista 1,7 GB za 50 zl. Podlaczylem, zainstalowalem Windowsa (98SE) i komp chodzil przez pierwszy tydzien, choc HDD dzialal bardzo wolno. Potem winda zaczela sie kaszanic, wiec strzelilem formata (dobry na wszystko :). Niestety kiedy chcialem zainstalowac 98SE, nieoczekiwanie pojawil sie blad z alokacja tablicy. Naprawilem, odpalam instalatora i znowu to samo. Po ponownym zalozeniu partycji i formacie instalator ruszyl. Windows sie zainstalowal, ale po paru wlaczeniach kompa ciagle widzialem blad: explorer wykonal nieprawidlowa operacje i nastapi jego zamkiniecie... Znowu format, reinstalka i to samo. Jeszcze raz, to samo. Do tego przy wlaczaniu kompa zaczely sie pojawiac inne bledy. Postanowilem zainstalowac XP. Uruchamiam instalatora i blad zwiazany z plikem prgmt.exe (czy jakos tak). Dobra, nie poddaje sie. Wkladam plytke z Mandrakem. Instalator zatrzymuje sie na systemach plikow.
Co to moze byc? Wirus, czy moze zepsuty dysk? Przed formatem mialem sporo plikow o dziwnych nazwach, a instalator 98SE nawet nie dochodzil do konca. Co mam robic? Pomocy!

22.03.2003
22:41
[2]

ghost666 [ 666st Ghost of Doom ]

dysk umarł... dysk mozna zakopać, dysk można pogrzebać...

22.03.2003
22:48
[3]

Lukasz_C747 [ Centurion ]

jesli masz cierpliwosc - zamontuj z powrotem stare czesci a nuz pojdzie? sprawdz czy windows instluje sie poprawnie na innych kompach obowiazkowo anti-wir w ruch i gdzie kupiles ten dysk ?

22.03.2003
22:52
[4]

Sagi [ ]

Dysk zalatwila siostra na Polibudzie od jakiegos studenta. Nie znam sie za bardzo na wirusach, ale jak wir mialby byc na dysku, to poszedlby chyba do smiecia razem ze wszystkim po formacie. Myslalem raczej o wirusie w biosie (nic o nicg nie wiem), a takiego chyba antywirus nie wykryje? Myle sie?

22.03.2003
22:53
[5]

ghost666 [ 666st Ghost of Doom ]

Sagi ---> wirus w biosie? hm... interesujące... zformatuj tez bios, albo załatw sobie nowy :/

22.03.2003
22:54
[6]

wysiu [ ]

Sagi --> Dysk nie zyje. Mozesz sprobowac zrobic low level format w biosie, ale raczej rozejrzyj sie za innym..

22.03.2003
22:56
[7]

wysiu [ ]

ghost --> Wirusy biosowe są, np z rodziny CIH. Paskudztwa okropne..:) Ale to nie o to chodzi, gdyby to byl taki wirus, to po prostu komp by nie wstal..:)

22.03.2003
22:59
[8]

Sagi [ ]

wysiu ---> low level format w biosie? Jak mam to zrobic?

22.03.2003
23:02
[9]

mikmac [ Senator ]

dokladnie.

Wysiu ma racje - dysk umarl. Cos nie sadze aby low level format pomogl - ponadto tego juz nie ma w biosach :-)

a wiruski biosowe jak najbardziej sa - nie zawsze komp sie nie podniesie - ale na bank beda bledy - i zaden antywir tego nie usunie. Trzeba wtedy od nowa zainstalowac bios - ale tylko jak komp ruszy z dyskietki.

22.03.2003
23:05
[10]

mikmac [ Senator ]

sagi -->
na starych plytach (przed 97) byla taka opcja w biosie. Format nei lecial po jednostakch alokacji i potem po powierzchni, tylko bezposrednio po strukturze dysku. Co smieszne mozna bylo tak bezpowrotnie uszkodzic dysk - a prawie na pewno zminiejszyc troche jego pojemnosc.
teraz tego juz nie ma.

22.03.2003
23:05
[11]

Sagi [ ]

Heh az caly tydzien dzialal... Trzeba walczyc o zwrot kasy i zbierac na nowy, tym razem nie uzywany. Do tego czasu zostaje mi wspoldzielenie kompa z siostra...

22.03.2003
23:09
[12]

Sagi [ ]

mikmac ---> Plyta jest bodjaze z 98 roku i z tego co sie zorientowalem to takiej opcji rzeczywiscie nie ma

22.03.2003
23:10
smile
[13]

tomirek [ ]

Przylacze sie do watka co by nie zakladac nowego o tym samym tytule....

Otoz sprawa wyglada tak. Kumplowi strzelil zasilacz - poszedl z niego dym i zdechl. Pojechalismy wiec na gielde kupilismy nowy przy okazji kupil nowa plyte gl. procek i pamiec (wczesniej mial jakies starocie). Poskladal to wszystko do kupy, podlaczyl dysk i....
Po odpaleniu dysk zrobil stuk puk wydobyl sie z niego oblok dymu i dysk umarl...
No i ma klopot. Na dysku byly bardzo wazne dane. Czy znacie jakies firmy, ktore naprawiaja dyski lub odzyskuja z niego dane. Chodzi mi o jakies WARSZAWSKIE firmy...

22.03.2003
23:12
[14]

wysiu [ ]

Sagi --> Jest gdzies tam taka opcja.. Ogolnie niepolecana, bo czasem sama w sobie moze uszkodzic dysk..:) Ale temu dyskowi juz nic raczej nie zaszkodzi..;) Po prostu - imho obszr dysku, gdzie trzymany jest FAT, jest skopany..

I nie kaz mi tej opcji w biosie szukac, kompa nie restartowalem od tygodnia..;)


mokmac --> Odswiezylem strone..:) Nie ma tego w nowych biosach????? Tego sie nie spodziewalem..:) W takim razie Sagiemu pozostaje tylko kupno nowego.. sorry..:)

A a do instalacji biosu nie trzeba wcale startowac kompa..:) Kostke biosu mozna zmieniac w czasie dzialania kompa - ja kiedys nagralem sobie bios u kumpla, ktory mial identyczna plyte glowna - wyjalem jego kostke, wlozylem swoją (skopaną), flash, z powrotem jego, i po krzyku..:)




Ech, za wolno pisze.. Ja mam teraz MSI z roku 2001 chyba, i low level tam jest.. choc nie jestem pewny.. ale brak bym chyba zauwazyl..:)

22.03.2003
23:19
[15]

mikmac [ Senator ]

wysiu -->
mialem MSi z 2001 - na KT133a i na bank nie bylo... mniej wiecej jest tak jak napisalem - moze sa wyjatki

Jesli chodzi o BIOS to oczywiscie masz racje - to sa tylko i wylacznie polecena inicjujace - sam BIOS jest bardzo wolny, dlatego od razu jest kopiowany do pamieci. W czasie dzialania jest niepotrzebny.
Jednak aby usunac wirusa to trzeba mocno pokombinowac bo w czasie kazdego uruchomienia wirus jest wgrywany do pamieci (razem z biosem) i rezyduje tam. Jak tylko podmieniasz bios to sie tam znow wkleja. Czasem konczy sie na programatorach biosu - wtedy bios nie jest uruchamiany.

tomirek -->
no pech jak nic. Prawdopodbnie dysk zniszczyl sie w momencie awarii zasilacza. Jezeli mowisz ze poszedl dym to po rych - nawet firma raczej nie pomoze - po prostu zanieczyscily sie talerze.
A koszt takiej operacji rzadko kiedy schodzi ponizej 700 PLN...

22.03.2003
23:21
[16]

Sagi [ ]

wysiu ---> Skoro tak mowisz to nic nie bede kombinowal. Przynajmniej zamienie swoj 6 GB HDD na jakiegos Caviara 80 GB :) Ale to najwczesnie za 2 miesiace... heh...

22.03.2003
23:28
[17]

tomirek [ ]

mikmac -------> nie bylem tego swiadkiem ale kumpel mowil ze zadymilo i zasmrodzilo sie z dysku :)

23.03.2003
00:03
[18]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

zobacz jeszcze moze masz wlaczonego smarta w biosie jesli masz to wylacz on mi robil niezly burden na moim kompie...

23.03.2003
00:04
[19]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

albo wepnij dysk do drugiegi kompa i zainstaluj na nim winshita i zobacz jak tam bedzie chodzil. to tez moze troche pomoze

12.04.2003
13:15
smile
[20]

Sagi [ ]

A jednak... :) Po tym jak dysk nie chcial sie nawet formatowac stracilem wszelkie nadzieje. Ale ostatnia proba i... dziala... wlaczylem taki program HDD Regenerator, ktory nie wykryl zadnych bledow, ale od czasu jego uzycia dyzk dziala :) Juz 3 tygodnie bezawaryjnie :)

12.04.2003
13:21
[21]

Dalamar [ Konsul ]

Sagi - zaden wirus, dysk poszedl ze starosci pewnie, sprobuj go komus sprzedac jeszcze.... a jesli chcesz sie dalej meczyc - podziel go na partycje - zobacz podczas zapisu w ktorym obszare dysku wystepuja bledy, i sprobuj go wysepawrowac dzielac na partycje. Ja tak zrobilem ze swoim maxtorem 40 GB - podzielilem C; 5gb, D: 35 Gb i nawet dzialalo. Mialem to samo co Ty.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.