GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

BROŃ MASOWEGO RAŻENIA - OPORY MORALNE

21.03.2003
11:43
[1]

Patrokles [ Konsul ]

BROŃ MASOWEGO RAŻENIA - OPORY MORALNE

Zapraszam do rozważenie kwestii używania broni masowego rażenia.

Rozważania chciałbym jednak ograniczyć do użycia tej broni jedynie w działaniach frontowych, gdyż użycie jej jak z resztą każdej innej przeciw cywilom uznaję za zbrodnię.

Broń jaka jest i do czego służy wiemy, szczególnie gdy mówimy o wojnie a nie o obronie własnego gospodarstwa przed rabusiami.

Przykład rabusia jest jednak dość pomocny. Gdy zobaczycie w swoim pokoju złodzieja pragnącego pozbawić was dobytku a może i życia bez zastanowienia walniecie go w łeb tym co będziecie mięli pod ręką. Użyjecie jednak narzędzia dającego gwarancję zwycięstwa. Jeżeli napastnik okaże się twardy i odporny na pałkę drewnianą to chwycicie za nóż lub siekierę.

Gdy dojdzie do wojny i „kiedy przyjdą podpalić dom” nie będziesz się wahał i użyjesz wszelkich możliwych środków, które zapewnią ci skuteczną obronę i pozwolą na wyparcie przeciwnika.

Dlaczego więc broń masowego rażenia ma być zakazana. Kto przy zdrowych zmysłach czując, że przeciwnik ma przewagę w boju nie użyje dostępnej skuteczniejszej broni znajdującej się w zasięgu ręki. Przecież to nie zawody sportowe na macie. To bój o przetrwanie o twoje być albo nie być.

Jaki więc jest sens wprowadzania zakazu użycia takiej broni, wszak każda broń służy do zabijania.

I jeszcze jedno pytanie. Gdybyście byli Irakijczykami, w sytuacji gdy nie ma już innego wyjścia, to czy użyli byście broni chemicznej dla zrównoważenia dysproporcji sił na polu walki.?

21.03.2003
11:51
[2]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Hitler nawet w 1945 roku nie odważył się użyć broni chemicznej mimo iż duże jej zapasy Niemcy miały nagromadzone.
Po prostu pamiętał o możliwości odwetu.
Moralność nie ma tu nic do rzeczy , jedynie strach przed odwetem i ewentualnym powojennym sądem. Saddam nie wahał się użyć gazów bojowych przeciw bezbronnym Kurdom - przeciw koalicji nie użył w Pustynnej Burzy i nie użyje pewnie teraz.

21.03.2003
11:52
[3]

Pejotl [ Senator ]

Patrokles -> gdybym byl Irakijczykiem to nie uzywalbym broni C i B na froncie bo Amerykanie sa na to dobrze przygotowani. Uzycie jej na innych krajach tylko nastawiloby opinie publiczna przeciw mnie. W takiej sytuacji rozkazalbym... zatrzec wszelkie slady po produkcji broni biologicznej, tak aby Amerykanie po wojnie nie byli w stanie udowodnic ze mieli racje wszczynajac wojne. To chyba jedyne zwyciestwo na jakie moglby liczyc Saddam.

Oburzenie na Saddama za to ze posiada bron chemiczna jest smieszne - a kto nie posiada? (moze tylko San Marino i Liechtenstein :))

Bron masowego razenia powinna byc zakazana poniewaz przynosi szkody:
1) panstwom neutralnym
2) wiele lat po zakonczeniu konfliktu

21.03.2003
12:05
[4]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Broń masowego rażenia to przede wszystkim straszak - jej użycie jest problematyczne gdyż gwarantuje negatywne nastawienie opinii światowej oraz pociaga za sobą groźbę odwetu. Jest za to o tyle skuteczna że każdy się obawia jej użycia, więc trochę trudniej kilku ludziom "brać sie za łby". Świadomość, że Izrael prawdopodobnie ma dosć znaczny potencjał atomowy powstrzymuje Arabów przed kolejną, "klasyczną" wojną.Świadomosć, do czego doprowadziłoby użycie broni atomowej sprawiła że przez pół wieku ZSRR nie odważył się zaatakować Zachodu ( poza próbami rozszerzania wpływów, jak w Ameryce Południowej czy Afryce).

Właściwie, broń masowego rażenia jest jednym ze skuteczniejszych środków zapobiegania wojnom, ponieważ wszyscy sie jej obawiają i nikt nie jest chętny do jej użycia. Klasyczna równowaga sił.

Z drugiej strony, mam nadzieję że nikt nie będziesie decydować na jej użycie w przyszłości - tak jak przypuszcza się że w razie wojny Indii z Pakistanem mogłoby dojsć do użycia broni atomowej.

21.03.2003
12:39
[5]

Franky [ Centurion ]

Petrokles --->Mysle ze troche mylisz pojecia zbrodni i "oszolomienia .Czy jak widzisz zlodzieja to musisz go od razu zabic jak padnie na ziemie - NIE .Wzywasz policje i czekasz a osoba nieporzadana jest obezwladniona ,powatpiewam czy ktos kto zostal w jakis sposob pozbawiony prywatnosci posunalby sie do zbrodni ,natomiast uzycie broni masowego razenia i tu bronie biologiczna ,chemiczna czy nawet jadrowa to swiadoma zbrodnia i to w przypadku pierwszych dwoch ciezkie meczarnie ,natomiast w przypadku ostatniej skutki wtorne promieniowania tak jak to jest w Hiroshimie .Dlatego tez wszyscy daza do rozbrajania i pozbycia sie wszystkiego co magloby stanowczo wplynac na zbrodnie poprzez bron masowego razenia!!!

21.03.2003
12:50
[6]

Gilmar [ Easy Rider ]

Hayabusa -------> tak, zapewne masz dużo racji, ale nie wolno zapominać o precedensie, broń atomowa została użyta i to nie na froncie ale przeciwko ludności cywilnej. Opory moralne? Kto by tam sądził zwycięzców. Nie jestem wcale pewien, czy komuś, kiedyś nie przyjdzie do głowy taka genialna myśl ponownie.

21.03.2003
12:59
[7]

Patrokles [ Konsul ]

Elf

Myślę, że masz rację co do lęku przed odwetem.
Strach przed sądem odrzucam, bo w przypadku wojny totalnej nikt na to nie zwarza. A Hitler na pewno nie bał się powojennych trybunałów.

21.03.2003
13:00
[8]

Michałłł [ Legionista ]

Patrokles - to wszystko jałowe rozważania - przecie Irak nie ma broni chemicznej:) - prawda?

21.03.2003
13:04
[9]

Tanatos [ Centurion ]

Jeśli przyjrzeć się uwazniej możliwościom poszczególnych rodzajów broni, to stosowanie określenia "broń masowego rażenia" w odniesieniu tylko i wyłącznie do broni ABC jest mało precyzyjne. W końcu nalot dywanowy może być dużo bardziej niszczący niż punktowy atak dokonany za pomoca broni atomowej. W końcu w Dreźnie zginęło dużo więcej razy więcej ludzi niż w atakach na Hiroishimę i Nagasaki. Osobiście nie uważam, aby broiń chemiczna czy bakteriologiczna była w jakiś posób bardziej "nieludzka" niż broń konwencjonalna. Esprit de combat i tak zniknął z chwilą wynalezienia karabinu maszynowego... Oprócz działania po zakończeniu konfliktu, broń masowego rażenia zasadniczo nie rozróżnia mundurów i bardzo łatwo o przypadki porażenia własnych żołnierzy albo miejscowej ludności cywilnej, zwłaszcza na terenach gęsto zaludnionych.

Swoją drogą - liczba zakazanych środków wciąż się wydłuża, ale znamiennym jest, że najczęściej mówi się o broni BC [broń A to zupełnie inna kategoria], a o takich wynalazkach jak napalm (używany namiętnie przez USA w Wietnamie) czy miny przeciwpiechotne (w tej dziedzinie brylował z kolei ZSRR w Afganistanie) mówi się dużo rzadziej.

Podobnie jak Pejotl, uważam, że użycie broni chemicznej byłoby ostatnim gwoździem do trumny dla Iraku - korzyści byłyby żadne, gdyż w ten sposób udałoby się zatrzymać wyłącznie ofensywę lądową, w którym to wypadku Amerykanie przerzuciliby się na masowe bombardowania oraz intensywny ostrzał rakietowy. Wszystkie zaś kraje, które wyrażają poparcie polityczne dla Iraku i piętnują atak USA, straciłyby główny atut. Malownicze, acz nonsensowne samobójstwo polityczne.

21.03.2003
13:31
[10]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Tanatos
Namiastką broni masowego rażenia są bomby paliwowo-powietrzne. Amerykanie używali ich w Afganistanie wcześniej Rosjanie.
Natomiast tym co różni broń konwencjonalną od broni masowego rażenia jest jej bardziej selektywne działanie - broń atomowa, chemiczna i biologiczna mogą spowodować skażenia, zatrucia, zarazy które dotkną nie tylko walczących żołnierzy ale i ludność cywilną.
Nalotów dywanowych od dawna się nie stosuje - za mała skuteczność , za wysokie koszty i potencjalne straty.

21.03.2003
13:32
[11]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Patrokles

Strach przed sądem - myślałem o Saddamie.

21.03.2003
14:27
[12]

Patrokles [ Konsul ]

el f

A ja myślałem, że należysz do tych, którzy uznają go za szalonego a szaleńcy sąd zlewają.

A tak na marginesie co jest ważniejsze rodzaj broni czy liczba ofiar.

W konflikcie z 91 roku zginęło 100 Amerykanów a Irakijczyków 100.000 o ile można wierzyć temu co podają różni specjaliści w TV.

21.03.2003
14:31
[13]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Uzycie małego nuklearnego ładunku taktycznego planisci USArmy dopuszczaja nawet w tym konflikcie.
Oczywiscie miałaby to byc eksplozja z założenia podziemna, tak by nie spowodowac skazenia na powirzchni.

Uzycie takiego małego ładunku do niszczenia podziemnych bunkrow jest mozliwe, o ile bomba wbije sie dostatecznie gleboko przy dobrze dobranym ladunku...

21.03.2003
14:43
[14]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Patrokles

Uważam go za niebezpiecznego bandziora ale nie za szaleńca. A bandziory czują strach przed krzesełkiem które w USA chyba jeszcze funkcjonuje. A ponieważ wojna nie toczy się pod egidą ONZ czy innej dziwacznej organizacji to i sąd nie będzie parodią jak w Hadze.

21.03.2003
14:48
[15]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Patrokles

Nie chodzi o liczbę ofiar tylko o rodzaj działania broni - broń masowego rażenia nie wybiera , kosi jak leci na danym obszarze. Współczesne środki bojowe idą w kierunku maksymalnej selektywności czyli są odwrotnością broni masowego rażenia.

Np bomb paliwowo-powietrznych Rosjanie używali powierzchniowo a Amerykanie punktowo (do likwidacji podziemnych bunkrów). W pierwszym przykładzie bomby zadziałały jak broń masowego rażenia , w drugim już nie.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.