dingo_dor [ Konsul ]
czym się różni mgr po studiach dziennych od zaocznych
jestem w połowie 4 roku i chce sie przenieść na zaoczne. ojciec mi zabrania mówiąc, ze mgr po studia zaocznych jest trzeciej kategorii. czy ktoś konkretnie wie czym to sie różni?
przedmiotów u mnie na uczelni w obydu przypadkach jest tyle samo, może o jeden mnie.
z ilością godzin jest podobnie. tylko na dziennych to jest sito, a na zaocznych zajęcia są ciurkiem.
jedyną rzeczą powstrzymującą mne od przeniesienia jest to, ze podobno po zaocznych mgr mniej znaczy.
prosze o pomoc.
ciemek [ Senator ]
teoretycznie to chyba niczym, ale jakbym jako pracodawca miał wybierać między dziennym magistrem, a zaocznym, to od razu wziąłbym dziennego...
dingo_dor [ Konsul ]
ciemek---->
a jak ja byłam 4,5 roku na dziennych, a tylko 1 rok na zaocznych to jak byś mnie potraktował?
bo mogę siedzieć na dziennych i życie towarzystkie uskuteczniać albo na zaocznych i pracować, doświadczenie zdobywać.

Shakka [ Pogromca Chomików ]
a ja powiem zartem a zatem dzienny rózni sie tym od zaocznego że umie lepiej pić (a o co chodzi to każdy student już wie hłehłehłe). Tylko mnie tu nie zbluzgać to żart jest
pasterka [ Paranoid Android ]
Dingo_dor --> niby jest roznica, ale bardziej niz rodzaj studiow liczy sie doswiadczenie, a o to na dziennych trudniej, pamietam jak kumpel sobie pluł w brodę (ktorej nie ma:)), że mial propozycje pracy, ale wolal zostac na dziennych, bo to podobno ma wieksze znaczenie, a po studiach sie okazalo, ze nikt sie o to nie pyta, tylko o doswiadczenie wlasnie:((
ciemek [ Senator ]
dingo_dor - hmm... nie pisałeś, że chcesz zdobywać doświadczenie ;) pasterka moim zdaniem ma rację, jeśli masz okazję do zatrudnienia się w firmie, która Ci odpowiada i daje dobre możliwości awansu w przyszłości, po zakończeniu studiów, to się zatrudnij. Wszyscy wiemy jak ciężko z pracąjest teraz. Ja pisałem wcześniej o dwuch świerzo po studiach przypadkach powiecmy (to miałem na myślli piszac text).

Franky [ Centurion ]
To zalezy jak na to spojrzec z jednej strony masz mniejsze doswiadczenie jako zaoczny student bo zajecia masz tylko w weekendy i musisz sam opracowac material a z drugiej strony to zalezy od tego co chcialbys robic pozniej a mianowicie czy podejmujac prace racodawca zapyta cie czy studiowales dziennie czy zaocznie ,ale mysle ze jesli jestes ambitny to spokojnie mozesz sie na zaoczne przeniesc ,bo liczy sie to co masz w glowie .
dingo_dor [ Konsul ]
ale czy to jakoś na dyplomie jest napisane : "uwaga student zaoczny"?
dingo_dor [ Konsul ]
i jeszcze jedno pytanie , jeśli ktoś wie: jak całe studia robi sie dziennie i tylko ostatni semestr zaocznie -to jest sie dziennym czy zaocznym?
oksza [ Senator ]
Ciekawa rzecz - na prawie na UW dzienny praktycznie = wieczorowy.
To jest po prostu płatna wersja dziennych studiów, ale oczywiście ponieważ nie mogą tego zrobić oficjalnie (studia w tynm kraju sa przecież darmowe :), ukrywają płatne studia pod słowem "wieczorowy".
Niczym się nie rożnimy z dzinnymi, może poza traktowaniem nas przed kadrę UW, ale to inna historia.
Skoro się nie różnimy się literalnie niczym w programie nauczania i ocen....
SULIK [ olewam zasady ]
dingo_dor --> twój starszy mówi Ci co masz robić w tym wieku ?? to fajnie
pewnie obawia sie iż będzie musiał więcej za twoją nauke płacić
maniek_ [ O_o ]
SULIK ---> W sumie to sie nie dziwię, zawsze mogą zakręcić kurek z kasą, trochę trudno zaczynać mając TYLKO papier z uczelni.
Mastyl [ Legend ]
oksza- tylko w teorii. W praktyce pewnie sam widzisz jak to jest. Wieczorowi, mimo ze płacą , traktowani są gorzej, a na dyplomie chyba też bedzie oznaczone że w trybie wieczorowym.
dingo_dor [ Konsul ]
sulik---->
decyzje tak diametralnie wpływające na moje życie konsultuje z ludźmi którzy mają większą wiedze i doświadczenie życiowe ode mnie. a poza tym dzienne u mnie są droższe od zaocznych.
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Liczy się moment zakończenia. A na dyplomie jest zaznaczone, że studia były zaoczne. Fakt faktem, że inaczej się je traktuje. Po pierwsze zakłada się (może mylnie - nie wiem):
- że skoro ktoś płaci, to płaci po trosze za tytuł, czyli trochę kupione studia (wykładowcy często są wprost z tego opłacani)
- że absolwenci zazwyczaj pracowali gdzieś w międzyczasie, więc wykładowcy musieli troszkę im luzować
- że (co nie jest prawdą, w Twoim przypadku, ale domniemuje się tak), że są to ludzie którzy nie dostali się na studia dzienne.
Jak możesz to lepiej skończ dzienne.
QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]
Jesli masz propozycje pracy w zawodzie, chyba bardziej oplaca sie przeniesc na zaoczne... jesli nie w zawodzie zostalbym na dziennych
oksza [ Senator ]
Mastyl ->
mówie, to już inna historia jak traktuje się dziennych i wieczorowych, ale nie słyszałem żeby były potem (po studiach) jakieś problemy o pracodawców.
hehehe, oczywiście nie mówie o aplikanturze, tylko o jakiejś bardziej "przyziemnej" robocie
dingo_dor [ Konsul ]
oksza---->
mastyl--->
ja i tak jestem na płatnych studiach, wiec nie równe traktowanie u mnie nie wystepuje. bo oni i tak wiedzą (wykładowcy), ze to są klienci.i druga strona, moja szkoła bardzo dba o opnie i nie tu przpuszczania bez posiadania wiedzy.
Negocjator [ * ]
Łap pracę.
Lepiej mieć posadę i być "magistrem zaocznym", niż dziennym na zasiłku.
pzdr.
TzymischePL [ Senator ]
Coz... Moja kariera zawodowa trwa juz 5 lat (i obejmuje kilkanascie firm - od malych po ogromny koncern). I powiem szczerze
To ze pracodawcy patrza na to czy studia sa dzienne czy zaoczne to mit....
Kilkakrotnie wygrywalem "walke" o miejsce pracy z osobami po studiach dziennych (mimo ze sam jestem w trakcie studiow zaocznych - zreszta kolejnych :/). Moje doswiadczenie jest na tyle duze i cenne ze pracodawcy wola mnie. I okazuje sie, ze ja w wieku 24 lat szukalem pracy tydzien (liczac od wyslania aplikacji do rozpoczenia pracy) a kumpel w tym samym wieku po skonczeniu studiow juz 5 miesiecy nie moze znalezc zatrudnienia.....
darmar [ Chor��y ]
dla mnie niczym
to przyszła praca i kariera zawodowa zweryfikuje twoją wiedzę a nie tytuł
albo wiesz albo nie - i wtedy nie ma znaczenia czy jesteś dzienny czy zaoczniak tylko czy studiowałeś czy balangowałeś
dingo_dor [ Konsul ]
czyli studia zaoczne i praca?!
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
studia i praca ? To w końcu może praca bez kosńczonych studiów, jak się jest dobrym to do niczego ten mgr nie jest potrzebny.
dingo_dor [ Konsul ]
niestey w mojej rodzince muszisz mieć tego mgr.przynajmniej.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Mój kumpel skończył zaoczną biologię, a dyplom ma taki sam, jak na dziennych... Nie jest napisane, że zaczne. Może to zależy od uniwerku? Dingo, mam nadzieję, że żartowałaś z tą kropką :)
Bzyk [ Offensive ]
koncz te studia do konca.
Dessloch [ Senator ]
najwazneijsze zebys skonczyl studia.. i twoja wartosc jest dla pracodawcy NIEPOROWNYWALNIE wieksza, od studenta ktory sie przez te lata uczyl i balangowal... najbardziej cenione jest wlasnie zaoczne uczenie, oraz praca jednoczesnie.. jest to bardzo duze poswiecenie, wiem po sobie... w tydzien pracuje, w weekend studiuje.
I to na pewno bedzie bardziej cenione niz dzienne studia bez pracy.
Yacob_25 [ Centurion ]
Ja kończyłem studia zaocznie i w dyplomie nie mam ani słowa o tym czy studia były zaoczne czy dzienne. Czyli wniosek z tego że magister jest taki sam bez względu na tryb studiów. I jak slusznie ktoś zauważył bardziej powinno liczyć się to co potencjalny kandydat na pracownika sobą reprezentuje (np. ma juz doświadczenie zawodowe bo w trakcie studiów pracował w branży) niż to w jakim trybie studiował, chociaż w praktyce różnie to wygląda. Jednocześnie muszę niestety stwierdzić, że niektórzy prowadzący zajęcia na studiach traktowali studentów zaocznych jako "gorszy gatunek"...
wysiu [ ]
Kto nie jest masochista, ani NIE MUSI, ten sobie spokojnie skonczy studia dzienne..
Dessloch --> Gratuluje, ale skad teraz wiesz JAKA bedze Twoja wartosc dla pracodawcy za kilka lat, gdy juz skonczysz te studia? Bo mi to wyglada na wrozby Nostradamusa.. albo pobozne zyczenia (a moze chec usprawiedliwienia wlasnego zakuwania po nocach?:> )..:) Bo z wlasnego doswiadzczenia wiem, ze pracodawce ani troche nie obchodzi ile balowales na studiach, a tylko to, co tak naprawde potrafisz. Oczywiscie papierek sie przydaje, ale nie jest na nim wcale napisane, czy konczyles zaocznie czy dzienie..:)
dingo_dor [ Konsul ]
wysiu--->
czyli co sugerujesz?

kiowas [ Legend ]
wysiu ---> dlaczego masochista? Ja studiuje na dziennych i bardzo je sobie chwale. Jednoczesnie pracuje takze wieczorami i jakos potrafie pogodzic obie rzeczy jednoczesnie. Wiem tez, ze za nic nie przenioslbym sie na zaoczne (bo gdybym nie studiowal dziennie nie poznalbym mojego malenstwa:)))
miki [ Pretorianin ]
Zaoczniaki to wieśniaki !
miki [ Pretorianin ]
Dzienni są denni !