Magini [ Legend ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 128
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Goscimy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho. Za barem Holgan i Szaman mieszają magiczne drinki, Magini kręci sie po sali i robi dobre wrażenie, MarCamper pilnuje porzadku, eros w kuchni miesza ... w kotle (w chwili obecnej jego obowiazki przejal Mac, czym zaskarbil sobie wdziecznosc tak gosci jak i obslugi, ktora martwic zaczynala sie o fakt przedluzajacego sie urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, ktorą kiedyś przyniósł w darze, a o ktorej wszyscy już dobrze pamiętają.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze soba świeczke i koronkową chusteczkę :-). Zajmuje się kominkiem, odkąd nastały jesienne dni. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokladnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery :-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umiesciliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi regularnie na zieloną herbatę, a towarzystwa dotrzymuje mu Magini - wielbicielka tegoż napoju. Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać sie pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami odwiedza nas Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie.
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jestesmy znani z dyskrecji :)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano wlaśnie do użytku wyremontowane pokoiki.
"Wiec niech umierają slowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mowiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwaja w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzecząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwosci, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Który jestem?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Vayacord--> No i pomylilem nicka. Wybacz! Tak na poczatku, taka wpadka. A tyle sie pilnowalem. A co do Twej skromnosci, to widze, ze dorownuje mojej. Chyba Cie polubilem :-))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
no ja też jestem już domq : )
Magini [ Legend ]
Kolejka dla Was Panowie. Komplementujecie sie bardzo ladnie :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
MarCamper--> To dobrze, nie zmieniam fachu w takim razie. Trenujesz dzis? Mag--> A czemu na lisciach? :-)))
Magini [ Legend ]
rothon - bo tak jest jesiennie. Nie podoba Ci sie cos?
Vayacord [ Pretorianin ]
No to melduje sie na kolejny kufelek :)) rothon - nie przejmuj sie moim nikiem tak bardzo. Kazdy sie w nim mylil przynajmniej raz :)) Piekna Czarodziejko jak tam zielona bestyja ?
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon --- >bardzo Fajny ten rockowy kawałek : )
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Ciesze sie, ze Ci sie podoba. Pasuje do cRPGow. To oczywiscie Slayer, z plyty "Season in the Abyss", kawalek tytulowy. Mag--> Strasznie mi sie podobalo, ale chcialem to uslyszec! :-))) Vayacord--> To ja juz mam te jedna pomylke zaliczona :-))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
W zwiazku z tym, ze Mag ma problem ze sciagnieciem Bajmu, dam jeszcze trzeci kawalek. Ostatni juz dzis.
Magini [ Legend ]
Vayacord - zielona bestyja jeszcze niepewna swego losu. Niech sie pomeczy. Dobrze mu zrobi ;-)))
Vayacord [ Pretorianin ]
rothon - i oby nie bylo wiecej :) Niezle kawaki, Masz wiecej ? :)) Mag - trzymasz biedaczka w niepewnosci ? Jak mozesz, jeszcze biedaczysko uschnie z tesknoty za Toba. To nieludzkie tak se znecac nad zwierzetami ;-))
Magini [ Legend ]
Vayacord - spoko. Dobrze mu zrobi. Wiem, jak postepowac z bestyjami i z facetami ;-))) rothon - to mowisz, ze liscie Ci sie podobaja? Fajnie. I dziekuje raz jeszcze za kawalki.
Magini [ Legend ]
Za tą Jopkową, to masz u mnie buziaka, rothon :-)))
Vayacord [ Pretorianin ]
Mag - nie bede sie z Toba spieral. Nie miewam sposobnosci do takowych taktyk z facetami i nie planuje takowych :)) Zaufam (uf, uf) Twej madrosci w tej kwestii :)
Magini [ Legend ]
Vayacord - i slusznie czynisz zaprawde powiadam Ci :-)))
Maccenon [ Legionista ]
Dawac piwa! Muzyka i kobiety gdzie są? Co tu tak cicho?
Mac [ Sentinel of VARN ]
ehh ale mam dzisiaj dzień. Nic mi się nie chce robić. Kompletnie nic. Nawet w moje ukochane Might & Magic VI nie chce mi się grać (co się jeszcze nigdy nie zdarzyło). Ludzie pomóżcie, ja przeżywam jakiś paskudny kryzys, albo sam nie wiem co. Magini mogłabyś mi zrobić zieloną herbatę, może to mi pomoże :-(((
Maccenon [ Legionista ]
Siadaj przy mnie Mac. Zaraz napijesz się piwa i zrobi ci sie cieplej. Barman mocne piwo dla kolegi!
Magini [ Legend ]
Maccenon - a przepraszam, ze spytam? Co to za wrzaski? Tak wpadasz i od razu piwa? A gdzie "dobry wieczor". Ciesz sie, ze rothona nie ma, bo by Ci powiedzial ze "dawac, to w burdelu" i chcialaby wiedziec, czy masz pieniazki na kobiety... No, moze wejdziesz jeszcze raz? Podam Ci wtedy piwko, co?
Mac [ Sentinel of VARN ]
Ehh Maccenon nawet piwo nie pomaga. Wiem bo już próbowałem tego rano i teraz mnie tylko łeb od tego boli :-((
Magini [ Legend ]
Mac - jasne, dla Ciebie zielona herbatka. Jak przyjdzie Tofu, to nie mow mu, ze osmielilam sie parzyc herbate podczas jego nieobecnosci. On jest Zielony Miszcz Herbaciany:-)))
Maccenon [ Legionista ]
Miałem dziś straszny dzien i nie mam humoru na te dworskie pieszczenie się!
Vayacord [ Pretorianin ]
Mac - nie moze byc az tak zle. Moze zimna kapiel i oklad z mlodej.....herbaty pomoze ;-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To moze ze mna panie Maccenon? Ja tez mialem sredni dzien i mam ochote na wylewanie wina! Po dworsku, ale w twarz. A Mag zostaw, popyskuj z kims innym.
Magini [ Legend ]
Maccenon - to mozna tak od razu. Ja rozumiejaca kobieta jestem. Czyli co? "Niedobry wieczor". OK, ale wiesz? Podam Ci szybko to piwo moze Ci sie humor poprawi, bo jak szef przyjdzie i ktos mu doniesie o wrzaskach , to .....
Vayacord [ Pretorianin ]
Moze i nowym w tym przybytku wszelakiej szczesliwosci ale damy ruszyc nie dam :EEE
Magini [ Legend ]
No i bedzie sie dzialo ...
Mac [ Sentinel of VARN ]
Magini --> sądze, że jak Tofu zobaczy w jakim jestem stanie, to nie będzie miał to ciebie pretensji. Dzięki za herbatę, powinna pzrynjmniej ustabilizować chęć do udzielania się na forum :1 Vayacord --> Zimna kąpiel to nie zbyt dobry pomyśł, zważywszy na to, że kaloryfery jeszcze nie grzeją u mnie, zaś okład z młodej hmm.. - nat tym mógł bym się zastanowić :1 Qrde już nawet uśmiechnąć się normalnie nie potrafię.
Szaman [ Legend ]
Bracie Vayacordzie, nie bedziesz sam... o nie... Moze i MarCampera nie ma, ale ja tez o porzadek moge zadbac...
Magini [ Legend ]
Tylko prosze uwazac na Babe
Vayacord [ Pretorianin ]
Mag - a co ma sie dziac ? Mac - no to zmienmy na goraca kompiel :)
Magini [ Legend ]
Dziekuje Panowie. Z Wami czuje sie bezpiecznie :-) Witaj Szamanq :-)
Vayacord [ Pretorianin ]
Szaman, druchu, wiedzialem, ze na Ciebie zawsze mozna liczyc w potrzebie ;-)) Mag - o Babe sie nie martw, zjamiemy sie nim/nia odpowiednio :)
Magini [ Legend ]
Vayacord - o niej (Babe), to rothon moze Ci opowiedziec. Wie tez, jak nalezy sie nia zajmowac ;-) Musze was opuscic, ale maz ... hmmmm, wiecie Sosaria czeka ...
Mac [ Sentinel of VARN ]
No już mi lepiej (co nie znaczy, że dobrze). Potrafię się usmiechnąć :), ale dalej nie chce mi się nic robić. Chyba rzeczywiście wezmę gorącą kąpiel i utopię smutki w... wodzie:)
Maccenon [ Legionista ]
Wiec za co pijemy Rothon!
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Heyka! Co tu sięd dzieje?!? To człowiek wyjdzie na chwilkę za potrzebą a tu już burdy wszczynacie?!? Spokój mi tu! Ale już! Bo kogoś lachą ździelę! Dopóki ja tu pilnuję porządku, żadnych burd nie będzie, zrozumiano?!? Noo! :))
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Cze wam !!!! O czym dzisiaj rozmawiacie ???
Vayacord [ Pretorianin ]
Mac - cos nie zadbrze z Toba skoro tak mroczne mysli chodza Ci poglowie jak topienie smutkow ;) Chyba trza wac panu towarzystwa dotrzymac coby nieopatrznie nie utopil zbyt wiele :)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Magini, czyżbyś była w świecie Sosarii? Czy to tylko twój małżonek hasa po Vesper?
Maccenon [ Legionista ]
Witam MarCampera! Cóz to za osobistośc, ze wszyscy tak nagle zamilkli?
HAL9000 [ Konsul ]
Dzien dobry! :-)
Taunis [ Konsul ]
Ehh... Nie mam co robić, bo się w wyżej wymienionym świecie, kryminalistą stałem, dzięki osobię zwanej Arkaną. Oswoiła pantere, która mnie atakowała. No cóż są ludzie i taborety... W dodatku jeszcze mi panterka juczna lame zabila, a mialem ją ponad 10 dni. Wkurzony jestem troszeczke. Wina dajcie - byle taniego!
Taunis [ Konsul ]
Co z tym winem? [Obsługa cośik szwankuje]
Tofu [ Zrzędołak ]
Witajcie ! Ugh, ja tez mam dzisaj jakis ciezki dzien... Niby nic specjalnego sie nie wydarzylo ale jestem zmeczony tak, jak gdyby przejechal po mnie pluton piechoty zmechanizowanej :) Chwilke tylko odpoczne i zaczynam roznosic zamowienia - sluzba nie druzba :)))
Tofu [ Zrzędołak ]
Taunis - juz niose, niose, spokojnie - nie moglem po prostu nic taniego znalezc - tu z reguly dominuja wykwintne trunki :)
Mac [ Sentinel of VARN ]
Vayacord --> No i po sprawiei. Qrde nawet nie wiedziałem że podczas kąpieli można tyle rzeczy przemyśleć. No ale najważniejsze, że już mi lepiej. Tofu --> Poproszę Krasnoludzkie:))
Tofu [ Zrzędołak ]
Mac - prosze bardzo - krasnoludzkie raz
AnankE [ PZ ]
No nie moge KOGO tu do naszej Karczmy przywialo!!!!!!!!!!!!!!!! :-))) Witaj Mniszku! Sprawdzasz czy sie obijam zamiast odrabiac zadanie domowe?! ;-))))))
Vayacord [ Pretorianin ]
Witam wszystkich, ktorych jeszcze nie witalem :)) Mac - wiedzialem, ze kapil pomze :) Toz to uniwersalne lekarstwo na wszelakie bule :) Tofu - to ja dla odmiany poprosze puchar wina. Tylko dobrego jesli wolno, najlepiej z ziolami grzanego :)
Vayacord [ Pretorianin ]
AnankE, Pani Moja, witam Cie najserdeczniej :))) Twe pytanie pomine, jesli pozwolisz, by swa odpowiedzia sie nie narazic :)
Tofu [ Zrzędołak ]
Vayacord - prosze bardzo - mam tu specjalnie cos dla Ciebie. Uwazaj tylko, bo puchar moze byc troche goracy... :)
Maccenon [ Legionista ]
Tofu, czy mógłbym prosic tez. Srasznie tu suche powietrze i gardło mi wyschło na popiół.
Tofu [ Zrzędołak ]
Maccenon - oczywiscie, ale co mam podac - piwo, wino, jakiegos drinka, soczek moze?
Maccenon [ Legionista ]
Witaj o pani! Przysiądze się do mego stolika. Tofu poda nam coś dobrego, a my pogawędzimy trochę!
Maccenon [ Legionista ]
A masz mleko:)
Tofu [ Zrzędołak ]
AnankE --- a dla Ciebie to co zwykle- dzis w ladnejszej beczulce nawet :)))
Tofu [ Zrzędołak ]
Maccenon --- oczywiscie ze mam - prosze bardzo
Vayacord [ Pretorianin ]
Dziekuje Tofu. Tego mi trza bylo w ten chlodny wieczor jesienny :)
AnankE [ PZ ]
Tofu--> Ty cos kombinujesz jak widze! Ten puchar to ostatnio byl dla mnie, ale beczulki tez pikne! :-))) Mnichu czyzbys sie na dwoch tygodniach obijania ostroznosci nauczyl?! ;-))) btw juz sie zabieram do roboty. Na razicho. Pa.
Tofu [ Zrzędołak ]
AnankE --- zgadza sie, byl dla Ciebie ale przeciez w Karczmie nie mamy jednorazowej zastawy - wypilas, ja pucharek umylem i dalej serwuje w nim grzane wino :)))
Maccenon [ Legionista ]
Dzięki Tofu! Nie ma to jak szklanka, skwaśniałego, wiejskiego mleka! Kiedy byłem mały wypijałem tego hektolitry
Vayacord [ Pretorianin ]
AnankE - czyzbys zarzucala mi Pani, ze wczesniej nie bylem ostrozny ;-))
Tofu [ Zrzędołak ]
Dobra, popracowalem troche a teraz czas sie zbierac do normalnego swiata i... tez popracowac (heh, coz za odmiana :))). Byc moze uda mi sie zagladnac jeszcze wieczorem, wiec nie traccie nadziei i do zobaczenia :)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam Długo nie mówię, gdyż muszę ślęczeć nad pewnym dziennikiem. Do opisania siedem dni, dopiero kończę pierwszy, a całość musi być gotowa na środę! Aaaaaaaaa....... Mam nadzieję że Moc będzie ze mną. Zamówię tylko małą Koreliańską, by mi się przyjemniej ślęczało :-|
AnankE [ PZ ]
Ups..przepraszam z rozpedu zapomnialam! Maccenon--> niestety nie moge skorzystac z zaproszenia (no chyba, ze to do innej pani bylo), bo pewien Mnich, znaczy sie Vayacord (na uszko Ci szepne, ze to w jednej osobie tez MG srogi!) cos nerwowo tupie noga i stuka palcami o blat lady. Mam pewne zaleglosci i musze sie najpierw nim zajac. :-) Vayacord--> a jak myslisz?!!! ;-)))))))) To...znikam.
JackSmith [ ]
PELLAEON --> moc będzie z tobą [ jackS. pod kontuarem podaje Admirałowi butelkę przedniego koniaczku] ..... Tofu --> zernik na swój wątek o demku Wizardry 8
JackSmith [ ]
tfu, cosik głodnym, miało być oczywista: - zerknij na swój wątek o Wizardry 8
Szaman [ Legend ]
Mnichu: Przeciez wiesz, ze takich dwoch, jak nas trzech, to nie ma ani jednego! ;) I nie bez kozery mamy zaszczytne stanowisko ochroniarzy PZ... teraz zas mozemy sie wykazac "tim-workiem", ze tak powiem... AnankE: Nie tylko mnich Cie obserwuje... nie tylko...
Vayacord [ Pretorianin ]
AnankE - a wiec oskarzasz mnie o brak ostroznosci w dzialaniu ? ;((
Maccenon [ Legionista ]
O przepraszam najmocniej wszystkich, kórych uraziłem! Nie wiedziałem, ze pani AnakE jest zajęta, a tak wogóle to chciałem tylko porozmawiac, a nie składac jakieś przysięgi matrymonialne! Tofu to daj mi piwo, gdyz mleko niewiele mi teraz pomoze!
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Karczma spadła prawie na drugą stronę. Podciągam ją trochę i ślęczę dalej.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
To i ja dorzucę swoje 3 grosze, dla ratowania tonącej Karczmy ;)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
W Karczmie cisza. U mnie rodzinka śpi. A ja jeszcze mam ślęczenia z godzinkę, tyle że nie komputerowego, tylko książkowego. Będzie extra jak tej nocki pośpię dłużej niż 5h :-Ale cóż, tak też się zdarza i będzie OK. Dobranoc wszystkim!
Tofu [ Zrzędołak ]
No coz, obiecywalem ze sie pojawie wieczorem to sie pojawilem :) Co prawda tylko z obowiazku bo zawsze staram sie dotrzymywac slowa, ale lepsze to niz nic, no nie? Teraz sie juz oficjalnie zegnam i ide spac - do zobaczenia jutro i slodkich snow zycze wszystkim tym, ktorzy tez planuja oddalic sie w objecia Morfeusza... :)
AnankE [ PZ ]
Maccenon--> Ty sie nie przejmuj "puchuuu" moich ochroniarzy, bo oni tylko na pokaz tacy grozni! :-) Mnichu jaaaa...i osmielic sie oskarzac Ciebie o cokolwiek?! Jak mozesz??? ;-))) I Ty Szamanq...Brutusie przeciw PZ ?! ; P To do jutra. Dobrounoc.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Eeeeeech Jak to miło przyjść po pracowitym dniu do Karczmy. Zamówić koreliańską i spokojnie posiedzieć przy ławie:-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Widzę że Admirał do późna w nocy studiuje opasłe tomiska "Strategii atakowania Ewoków przy pomocy turbolaserów i balist miotających :) "
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Wypiłem sobie Koreliańską, popatrzyłem na Rusałkę ;) Teraz mogę już znikać. Dobranoc :) [i znikł]
bitterman [ Pretorianin ]
wszyscy juz spia???? to ja se walne pwko pokryjomu... gul, gul, gul... :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nas nauczono. Trzeba zapomniec, zeby nie umrzec rojac to wszystko. Wstajemy noca. Ciemno jest, slisko. Szukamy serca - bierzemy w reke, nasluchujemy: wygasnie meka, ale zostanie kamien - tak - glaz.
bitterman [ Pretorianin ]
puk, puk jest ktos tutaj.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja jestem hehe :-)
bitterman [ Pretorianin ]
o siemanko! juz myslalem ze karczma opustoszala. nie lubie pic do lustra!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Otworzylem o 5:44 i jestem caly czas z mala przerwa na kawe. Mozemy pic, czemu nie :-)))
bitterman [ Pretorianin ]
to ja zamawiam standardowo malego a! wsumie rano jest ale... a co mi tam, nie bedzie duzy! :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
dzieńdoberek ja teżjuż wstałem i krawat zwiazałem, ale rymuję ; )
bitterman [ Pretorianin ]
a ja juz uciekam. za 10 min koncze prace. pa!
Mac [ Sentinel of VARN ]
Witam wszystkich! Wypiję tylko kawkę i muszę isć na zajęcia. ...<pije kawę> ... No to idę. Miłego dnia:)
Magini [ Legend ]
I ja witam :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ooooo. Kto to tak nagle przyszedl? Co tak jakos dziwnie Mag? Znowu humorek? Taaaa... :-)))
Magini [ Legend ]
rothon - jak humorek?! jak znowu?! jak dziwnie?! Co z Twoja telepatia?! Dawno nie czulam takiej tesknoty za Karczma i takiej radosci, ze w koncu tu jestem, a Ty mi zarzucasz, ze dziwnie. Hmmmm .... ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
"I ja witam!" [grubym glosem, ze spuszczona glowa, zerkajac tylko spod oka, jakis lekki usmieszek sie pojawia, ale dla mnie raczej to kaprys jedynie]. I jak ja mam to skomentowac? *smieje sie* O telepatie badz spokojna, wlasnie teraz dziala ona najlepiej :-)
AnankE [ PZ ]
I ja tez sie przywitam. Cos mam dzisiaj nastrojowe klimaty dlatego na dzien dobry, jak na "Poetyckiego Smoka" przystalo i ja zapodam male co nie co: Nie trzeba rozumiec spiewu slowika, aby sie nim zachwycac. Nie trzeba rozumiec kumkania zab, aby sie nimi upajac. Rozumiem mowe ludzka, w ktorej slysze slowa obludne, co klamia. Gdybym jej nie rozumial bylbym najwiekszym poeta. A teraz ide poszperac za moim sokiem.
Magini [ Legend ]
rothon - ja grubym glosem? chyba mnie z kims wacpan mylisz ;-))) Dzien dobry AnankE. Idz, poszukaj sobie soku. Nie przejmuj sie szefostwem, ktore na dobry poczatek dnia musi sobie nawrzucac. Jakbys znalazla jablkowy, to daj znac, dobra? :-)))
JackSmith [ ]
i masz CI los - od rana się przekomarzją, a człowieka tak głowa boli [ mówiąc to JackS. pod kontuartem nieznacznie przechylił jakowyś pycharek strasznie się wykrzywił, prychną i skrzypiącym głosem zakrzyknął ] .. PODAĆ COŚ KOMUŚ :-)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Bez obaw Mag, z nikim Cie nie myle. Gruby glos to kategoria wzgledna, kazdy ma inny "gruby glos" :-)) Witaj AnankE, moze Pani masz lepszy od szefowej nastroj do rozmow, bo o przysiadaniu sie do stolu to ja nawet nie marze, po wczorajszych Twych rozmowach z pewnym Mnichem. Poza tym, mnich jest jeden i ma on korzenie w smoczym rodzie :-))))
Magini [ Legend ]
rothon - to ja sie w takim razie moze obraze? [minka zamyslona] Mam nastroj do rozmow jak nigdy, a Ty mi tu brak humoru od rana wmawiasz [minka naburmuszona nieco]
AnankE [ PZ ]
Witaj Mag. Szefostwo niech nie zwraca na mnie uwagi. Ja nic nie wiem, nic nie slysze. ;-) Rothon--> TEN...Mnich ma znaaaacznie starszy mnisi rodowod, zapewniam Cie. On mnie mnisich medytacji uczyl juz w lutym, co Szaman skwitowal takim limerykiem, ze az sie zapowietrzylam. Wybacz, ze nie przytocze, ale moja wewnetrzna cenzura mi na to nie pozwala. :-))) A przysiade sie na chwile, z mila checia. Aaa...Magini znalazlam jablkowo-mietowy, moze byc?! :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
a może ja się obrażę [minka przeciw piechotna] dawno tego nei robiłęm ; )
Magini [ Legend ]
Jablkowo-mietowy moze byc. Jacku Smith - podasz mi? Bom oslabla od takiego zainteresowania szefa od rana. Nie bylam przygotowana na ataki wczesnoporanne.
AnankE [ PZ ]
Hmmm...nie znalazlam swojego soku. Qrka ciekawe gdzie go Tofu zakamuflowal...? :-) Jack--> w takim ukladzie poprosze grzanca, tylko nie z tego pucharka cos do niego prychnal! ;-)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
oj coś mi nie wychodzi pisanie od ranka ; )
Magini [ Legend ]
To zaloz mixerq nowa czesc. Nic tak nie wychodzi, jak pisanie we wlasnorecznie zalozonym watku :-)
Szaman [ Legend ]
A ja sie dzisiaj dowiedzialem, ze moi rodzice maja 30 rocznice slubu... TYLKO DLACZEGO MAMUSIA MOJA MNIE MUSIALA BUDZIC TELEFONEM? ;))) AnankE: Ja ten limeryk ciagle mam... :) I sok raz.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Mag ---> chciałem zauważyć że mi to nic tak dobrze nie wychodzi jak włosy ; ) All ----> zapraszam :