GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kto ma rację? Ja, czy mój kolega?

19.03.2003
11:31
[1]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Kto ma rację? Ja, czy mój kolega?

Zacząłem się sprzeczać z moim kolegą na w pewnej kwestii. Ja jestem niemal święcie przekonany, że mam rację. W zasadzie, to jestem przekonany w 100%, ale skoro on się tak upiera, że nie mam racji postanowiłem napisać o tym na forum i zobaczyć, co Wy na to powiecie i sprawdzić, czy się nie mylę. Nawet jeśli ktoś z Was będzie obstawał za moim kolegą, a nie za mną, to nadal mogę mieć rację, bo Wy też możecie się mylić, tak jak mój kolega :) Dobra, przejdźmy do sedna sprawy - sprawa jest błacha i być może mnie wyśmiejecie, że piszę o tym na forum, no ale niestety mój kolega mnie do tego zmusił (mówiąc w przenośni). Sprawa wygląda tak:
Chodzę z nim i jeszcze jednym kumplem na siłownię. Czyli chodzimy we trzech. Oni chodzą w każdy poniedziałek, wtorek, środę, czwartek i piątek. Ja chodzę we wszystkie te dni oprócz wtorku, czyli w poniedziałek, środę, czwartek i piątek. Pijemy na siłowni wodę. Ten mój kolega wymyślił, żebyśmy nosili wodę dla wszystkich po tygodniu, czyli jedna osoba przez tydzień dla wszystkich, w następnym tygodniu kolejna osoba dla wszystkich i w trzecim tygodniu trzecia osoba dla wszystkich. I tak na okrągło. Ja się zgodziłem. Tylko, że we wtorki ja nie chodzę na siłownię (bo mnie nie ma w tej miejscowości gdzie jest siłownia o tej godzinie, kiedy chodzimy, bo dojeżdżam do szkoły i mam dodatkowe lekcje), a oni we wtorki chodzą. Zgadzając się na dyżury tygodniowe myślałem, że oczywiste jest, że we wtorki nie będę nosił tej wody (z resztą fizycznie jest to niemożliwe). No i oni (bo w sumie, to nie tylko ten mój kolega, ale też i ten drugi kolega zgadzają się ze sobą) wymyślili, że jeśli w danym tygodniu jest mój dyżur i ja we wtorek nie przyniosę wody, to powinienem to nadrobić w inny dzień :).
O to właśnie sie posprzeczaliśmy. Być może na pierwszy rzut oka niektórym z Was wydaje się, że on ma rację (choć liczę, że większość rozumie, że to ja mam rację:)). Dla tych myślących błędnie postaram się wytłumaczyć (w podobny sposób próbowałem wytłumaczyć to mojemu koledze, ale się strasznie denerwował i od razu zaczął mówić, że jak mi się nie podoba, to mam sobie sam nosić wodę, a do jego się nie dotknę):
Za wtorek nie powinienem im nosić wody (odrabiać w jakiś inny dzień), bo przecież ja we wtorki ich wody nie piję, prawda? Można też bardzo łatwo zauważyć kto ma rację patrząc na to trochę inaczej:
Chodzimy na siłownię we trzech. Pomińmy na chwilę kwestię wtorku. Ja chodzę na siłownię w poniedziałek, środę, czwartek i piątek, mój kolega nr 1 chodzi w poniedziałek, środę, czwartek i piątek i mój kolega nr 3 chodzi na siłownię w poniedziałek, środę, czwartek i piątek. Ja przynoszę wodę dla wszystkich w poniedziałek, środę, czwartek i piątek, mój kolega nr 2 przynosi wodę dla wszystkich w poniedziałek, środę, czwartek i piątek i mój koega nr 3 przynosi wodę dla wszytkich w poniedziałek, środę, czwartek i piątek. Wszystko się zgadza i wszystko jest po równo, prawda? - pomijając kwestię wtorku wszystko się zgadza i wszystko jest po równo i sprawiedlwie. Oczywiście nie mam zamiaru zapomnieć o wtorku. Dochodzi teraz wtorek: Kto chodzi we wtorek na siłownię? Odpowiedź: Moj kolega nr 1 i kolega nr 2. Kto powinien wtedy nosić wodę? Odpowiedź: Oczywista: kolega nr 1 i kolega nr 2. I nadal wszystko jest sprawiedliwie i po równo!

Założyłem ten wątek, bo myślę, że mam rację, a skoro mam rację, to Wy mi to powiecie, prawda? I wtedy z czystym sumieniem będę już mógł powiedzieć mojemu koledze nr 1 i koledze nr 2 Nie masz racji! - to ja mam rację!:)
Zdaję sobie sprawę, że sprawa jest błacha i ja wcale nie zbiednieje, jeśli przyniosę ten raz w tygodniu trochę wody za dużo, ale po co to mam robić, skoro wszystko się zgadza, gdy przynosimy wodę po tygodniu? Tylko o to mi chodzi.

Sprawa jest dość nietypowa i nie wiedziałem w jakiej kategorii wątków miałem ją zamieścić. Na początku myślałem o kategorii Uczucia :), ale zrezygnowałem. Ten problem, to czysta matematyka, ale nie zamieściłem wątka w kategorii Szkoła :) Myślałem też o pogaduchach, ale chyba też nie pasuje. No i w końcu przeciez jak na każdy temat, to na każdy :)

I mam prośbę: Jeśli ktoś nie przeczytał dokładnie na czym polega problem, to niech się nie wypowida, czy mam rację, czy nie... :)

19.03.2003
11:37
smile
[2]

Goozys[DEA] [ Virus ]

Zgadzam sięz tobą.

poniedziałek, środa, czwartek i piątek - zmieniacie się we trzech
wtorek - zmieniają się twoi kumple na wzajem

Proste... :) Ciebie nie ma, to nie masz obowiązku zaopatrywać ich w wodę. A jeśli im to przeszkadza, to niech też przestaną chodzić we wtorki na siłownię :)

19.03.2003
11:40
smile
[3]

K@mil [ Wirnik ]

Masz racje. Niech sami noszą wodę, co mają tankować na twój koszt :-)

19.03.2003
11:47
smile
[4]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

wystarczylyby trzy zdania zamiast tych 333 ale niech Ci bedzie : masz racje ;o)

19.03.2003
11:52
smile
[5]

Gandalf-biały [ Mithrandir ]

pewnie prubowali ciebie wykiwac z ta woda ale im sie nie udalo a teraz nie chca sie przynac ze masz racje !!!

19.03.2003
11:57
[6]

MOONSOL [ Konsul ]

ja także się zgadzam z Tobą !!!

19.03.2003
12:01
[7]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Masz rację Mulder!

19.03.2003
12:02
smile
[8]

Banita_bb [ bo był za miły ]

eee nie masz racji .....

19.03.2003
12:04
[9]

Numitor [ Konsul ]

Moim zdaniem tez masz racje :)

19.03.2003
12:13
smile
[10]

Pik [ No Bass No Fun ]

Masz racje i nie masz racji zalezy z jakiego punktu widzenia na to patrzec, jesli z Twojego to masz racje, ale jesli z ich, to oni przynosza 5 razy w tygodniu wode i nie obchodzi ich to czy Ty bedziesz we wtorek czy nie, tak samo jak Ty przyniosl bys w czwartek a jednego kolegi by nie bylo to w nastepnym tygodniu i tak bedziesz pil jego wode, jak Ciebie nie ma to Twoja strata, z tym ze wode na wtorek musialbys im dostarczac w poniedzialek ;) Fest zamieszalem heh.

19.03.2003
12:14
[11]

Oseth [ Centurion ]

Uwazam ze w kwestii racji to masz racje ze uwazasz ze masz racje bo jak widac z innych watkow to inni forumowicze tez maja racje ze przyznaja ci racje w kwesti tego kto ma tutaj racje. Wiec nie przejmuj sie i powiedz im ze nie maja racji bo ty masz racje tak jak kazdy kto ma racje ze ty masz racje. :)))))

19.03.2003
12:18
[12]

Sinic [ ]

Proponuje przypakowac mozgi (oczywiscie Twoim kolega :)). Mam nadzieje ze dyskusja nie skonczy sie w sposob "przypakowany". ;))

19.03.2003
12:25
[13]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Cieszę się, że mam rację :) Miło widzieć tyle postów z takim stwierdzeniem :)

Pik --> nie masz racji :) serio. Dlaczego? Rozłącze się (mam modem) i napiszę Ci o tym ofline (obiecuję, ze ten post będzie krótszy, niż mój pierwszy w tym wątku) :) i potem go zamieszczę.

19.03.2003
12:44
[14]

maniek_ [ O_o ]

A ja proponuję aby każdny nosił wodę sobie samemu, sprawiedliwe będzie napewno.

Bo napisałeś że, każdy nosi wodę dla wszystkich po tygodniu. Załóżmy że każdy wypija jedną porcję wody dziennie. Czyli 5 porcji tygodniowo. Ty pijesz 4 porcje tygodniowo. 14 porcji wody na was 3 na tydzień. Kolega pierwszy musi nosić 14 porcji na tydzień. Kolega 3 również 14 porcji na tydzień. Ale Ty nie chodzisz we wtorki, czyli na tydzień nosisz 12 porcji wody. Jaki z tego morał? we wtorki (jeden dzień, co za problem?) kazdy nosi wodę sobie samemu. Chyba, ze zrobicie tak: po siedmiu tygodniach Twoi koledzy przeniosą po 14*6 = 84 porcji wody, a Ty po siedmiu tygodniach 12*6 = 72. Czyli tak, na 6 + 6 + 7 = 19 tygodni, kolega pierwszy nosi wodę przez 6 tygodni, kolega drugi przez 6 tygodni a Ty przez 7 tygodni. W ten sposób każdy przyniesia taką samą ilość wody. :D

19.03.2003
12:45
smile
[15]

maniek_ [ O_o ]

Pomyliłem się!

...Chyba, ze zrobicie tak: po siedmiu tygodniach Twoi koledzy przeniosą ...

oczywiście miało pisać po SZEŚCIU

19.03.2003
12:48
[16]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Pik --> Masz racje Zgadzam się :)
i nie masz racji z tym już się nie zgadzam :)
zalezy z jakiego punktu widzenia na to patrzec, jesli z Twojego to masz racje, ale jesli z ich, Nie może być tak, że z mojego punktu widzenia mam rację, a z ich - nie, bo to ejst czysta matematyka. Albo mam rację, albo nie!
to oni przynosza 5 razy w tygodniu wode i nie obchodzi ich to czy Ty bedziesz we wtorek czy nie, Ale ja nie piję tej wody, którą oni przynoszą we wtorek! Wtorek mnie nie interesuje. Jak sobie chcą, to niech przynoszą we worek na zmianę, albo jakoś inaczej, jak nie, to nie. Rozumiem o co Ci chodzi. Podobnie próbował się tłumaczyć mój kolega, ale ani on, ani Ty nie macie racji. Mój kolega tłumaczył się, że ja chodzę na siłownię 4 razy w tygodniu i przynoszę 4 razy wodę. On chodzi 5 razy, a przynosi czasem (raz na trzy tygodnie, kiedy jest "mój dyżur") ten szósty raz. Ale on przecież wtedy tą wodę przynosi tylko dla siebie i dla kolegi nr 2, nie dla mnie! Na dodatek w każdy wtorek, kiedy normalnie jest jego dyżur to też on przynosi wodę tylko dla siebie i tego drugiego kolegi, dla mnie nie, bo mnie nie ma! Rozumiesz?
tak samo jak Ty przyniosl bys w czwartek a jednego kolegi by nie bylo to w nastepnym tygodniu i tak bedziesz pil jego wode, - Tak, ale w ten czwartek on by nie pił tej wody, którą przyniosłem, bo go przecież nie ma! Z resztą tu nie ma takiej sytuacji, że to się zdarzyło raz - mnie nie ma w każdy wtorek!
jak Ciebie nie ma to Twoja strata, z tym ze wode na wtorek musialbys im dostarczac w poniedzialek ;) - Tak samo oni uważają, ale tak nie jest! Oni też uważają, że w poniedziałek powinienem nadrobić straty. Ale gdybym tak robił, to by było nic innego, jak przynoszenie wody, tylko dla nich!
Fest zamieszalem heh. - Ja też troszeczkę, ale mam nadzieję, ze zrozumiałeś mnie i zgadzasz się, że się myliłeś??

Goozys[DEA] --> poniedziałek, środa, czwartek i piątek - zmieniacie się we trzech
wtorek - zmieniają się twoi kumple na wzajem
Dokładnie! To właśnie chciałem wytłumaczyć moim kolegom. :)

Oseth --> też tak uważam :)

Banita_bb --> dlaczego tak uważasz?

Kanon --> wystarczylyby trzy zdania zamiast tych 333 ale niech Ci bedzie : masz racje ;o) Może i tak, ale ja chciałem dokładnie wytłumaczyć :)

19.03.2003
12:58
[17]

Luty Tur [ Generaďż˝ ]

o kurna ale masz problem
to nie pijcie wody

19.03.2003
12:59
[18]

dalu [ Pretorianin ]

niektorzy to maja problemy :-(

19.03.2003
13:11
[19]

Mulder [ Generaďż˝ ]

maniek_ --> A ja proponuję aby każdny nosił wodę sobie samemu, sprawiedliwe będzie napewno. - Na pewno byłoby sprawiedliwie, ale wtedy byłoby niekorzystnie dla mnie. Bo na siłownię chodzimy we trzech. W tym konflikcie jest podział 2:1, czyli dwóch ptrzeciwko mnie jednemu. I wtedy oni myśleliby nadal, ze to oni mają rację i myśleliby, że ja nie chcę przynosić tej wody i dlatego nosimy wodę każdy dla siebie. Tak nie może być. Oni muszą zrozumieć, że nie mają racji.
Kolega pierwszy musi nosić 14 porcji na tydzień. Kolega 3 również 14 porcji na tydzień. Ale Ty nie chodzisz we wtorki, czyli na tydzień nosisz 12 porcji wody. Jaki z tego morał? - Wygląda to tak, jakbym ja nosił o 2 porcje na tydzień mniej, a wypijam przecież 1 porcję tygodniowo mniej. Ale tak nie można patrzeć, bo na czternasta porcja, którą oni przynoszą w każdym tygodniu swojego dyżuru jest tylko i wyłacznie dla nich! A w moim przypadku WSZYSTKIE porcje, które przynoszę dzieli się po równo dla wszystkich. W ich przypadku tak nie jest!
we wtorki (jeden dzień, co za problem?) kazdy nosi wodę sobie samemu. - Też tak uważam! O to mi właśnie chodzi.
Chyba, ze zrobicie tak: po siedmiu tygodniach Twoi koledzy przeniosą po 14*6 = 84 porcji wody, a Ty po siedmiu tygodniach 12*6 = 72. Czyli tak, na 6 + 6 + 7 = 19 tygodni, kolega pierwszy nosi wodę przez 6 tygodni, kolega drugi przez 6 tygodni a Ty przez 7 tygodni. W ten sposób każdy przyniesia taką samą ilość wody. :D - Już nawet nie wnikałem, czy masz rację w tych liczbach :), bo to chyba nie ma sensu, bo prostrze jest przecież wyjście noszenia przez moich kumpli we wtorki wody na zmianę. :)
Pomyliłem się!

...Chyba, ze zrobicie tak: po siedmiu tygodniach Twoi koledzy przeniosą ...

oczywiście miało pisać po SZEŚCIU
- Tak, czy siak chyba przyznasz, że nie ma sensu tak motać :)

19.03.2003
13:11
smile
[20]

Coswort [ Pretorianin ]

Po pierwsze to nie jestem za załatwianiem problemów na forum i nie odwracaj kota ogonem. Powiedziałem, że we wtorek OK, nie musisz przynosić. Ale skoro w poniedziałek była Twoja kolei i nie przyniosłeś wody, to jest chyba logiczne żebyś to nadrobił w następnym tygodniu?

19.03.2003
13:36
[21]

Luty Tur [ Generaďż˝ ]

Coswort->RACJA!!! Nie dość że skurczybyk pije najwięcej wody, to jeszcze wpuszcza "statki" do butelek!!!

19.03.2003
13:39
[22]

Turtled [ Legionista ]

Wszystko na obrazku >

19.03.2003
13:47
[23]

Kruk [ In Flames ]

ludzie, ale macie kompleksy
po ile wy macie lat ? po 12 ?

19.03.2003
13:50
[24]

Luty Tur [ Generaďż˝ ]

kruk-> nie kracz

19.03.2003
14:10
[25]

Ekthelion [ Pretorianin ]

Też wydaje mi się, że masz racje. Niby nie przynosisz raz na 3 tyg wody, ale za to nie pijesz jej dwa razy w tygodniu. Czyli w ciągu 3 tyg nie dajesz dwóch porcji wody, i dwóch porcji wody nie wypijasz.

19.03.2003
14:14
[26]

Turtled [ Legionista ]

Kruk > Szczerze mówiąc byłeś blisko: 12 i 10 miesięcy (nie ciążowych:))

19.03.2003
14:32
smile
[27]

kiniu [ Konsul ]

Mulder !! masz racje !! ..ale zacznij przynosic dodatkowa wode w nastepnym tygodniu. Twoj budzet pewnie to wytrzyma, a sprawa sie rozwiaze. Koledzy i ty bedziecie zadowoleni. A za kilka lat jak juz bedziecie mieli po 1,80 metra w bicepsie, i wszystkie panny z osiedla ;-) to bedziecie sie rowno smiac z tego problemu, a ty moze dostaniesz ksywe "Bidon" albo "Woda" <ja bym chcial miec taka fajna ksywe :D

19.03.2003
14:37
[28]

wikser [ Pretorianin ]

a może każdy będzie sobie przynosił wodę wtedy nikt się nie będzie z nikim kłócił, co? to nie jest proste rozwiązanie? :)) HYHY. znaleźliście sobie powód do kłótni, na świecie wybuchnie wojna a wy się kłócicie kto ma wodę nocić. fajne zryciuchy jesteście ;) (bez urazy, hyhy)

19.03.2003
20:31
[29]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Teraz już wiecie kto jest tym moim kolegą nr 1 - Coswort. Zakładając ten wątek nie ujawniłem tego, bo pomyślałem sobie, że to by mogło być nie w porządku. No, ale Coswort sam się przyznał :).

Coswort --> Po pierwsze to nie jestem za załatwianiem problemów na forum - Ja nie załatwiam sprawy na forum! Załatwiałbym ją wtedy, gdybym np. założył wątek o nazwie Do Cosworta i napisałbym tam Ej Coswort nie masz racji, weź mnie nie wkurzaj. Wątek nie założyłem po to, żeby załatwić sprawę, tylko po to, żeby się upewnić, czy mam rację. Ten wątek nie jest skierowany przecież do Ciebie! Specjalnie właśnie nie ujawniałem kim jest mój kolega nr 1, żebyś nie miał do mnie pretensji, ale Ty takie jednak masz.
i nie odwracaj kota ogonem. Powiedziałem, że we wtorek OK, nie musisz przynosić. - Ja tutaj żadnego kota nie odwracam ogonem! Jeszcze raz mówię, że w tym wątku chciałem się tylko upewnić, czy mam rację! Do tej pory nie napisalem tutaj nic bezpośrednio do Ciebie, więc daj kotu spokój, bo ja nawet nie dotknąłem jego ogona! Owszem - powiedziałeś w rozmowie ze mną przez GG, że za wtorek nie muszę odnosić, ale dopiero po jakimś czasie mojego przekonywania. Z resztą wcale w tej rozmowie mi nie powiedziałeś, że przyznajesz mi rację? Skąd mam wiedzieć, czy nie powiedziałeś tego tylko po to, zebym się odczepił? Z resztą nawet jakbyś mi przyznał rację, to ja nic złego nie zrobiłem wobec Ciebie zakładając ten wątek!
Ale skoro w poniedziałek była Twoja kolei i nie przyniosłeś wody, to jest chyba logiczne żebyś to nadrobił w następnym tygodniu? - Zgadzam się z Tobą, że aby nie było tak, że Ty przyniosłeś za dużo wody, to powinienem odrobić ten jeden poniedziałek, który należy do tego tygodnia, w którym ja pełnię dyżur, a wtedy mnie nie było. Ale znowu, gdy to zrobię, to będzie tak, że to ja przyniosę za dużo wody! Naprawdę. Żeby było po równo trzebaby było sporo kombinować, dlatego nie będziemy tego robili i niech stracę.
Do innych forumowiczów --> mam rację? :) Nie pytam po to, żeby potem kombinować z Coswortem z tą wodą, żeby było po równo, ale tak już raczej z czystej ciekwości :) To taka zagadka matematyczna :)

Turtled --> tak samo ja to sobie rozrysowałem zaraz po rozmowie przez GG z Coswortem, zeby sie upewnić, czy mam rację :)

Kruk --> przecież wiesz po ile mamy lat! Chciałem przy okazji zauważyć, że jesteś młodszy od nas :))

wikser --> może każdy będzie sobie przynosił wodę wtedy nikt się nie będzie z nikim kłócił, co? - Taką propozycję wysunął Coswort zaraz po tym jak mu próbowałem wytłumaczyć, że nie ma racji z tym wtorkiem, ale to by nie było dobre. Dlaczego? Już pisałem w poście [19.03.2003] 13:11
znaleźliście sobie powód do kłótni, na świecie wybuchnie wojna a wy się kłócicie kto ma wodę nocić. - żeby Bush z Husajnem kłócił się tylko o kilka porcji wody, to może do wojny by nie doszło. Dobrze by było, gdyby tylko takie problemy były na świecie :)
fajne zryciuchy jesteście ;) (bez urazy, hyhy) Spoko! :) (to za siebie, nie weim, czy Coswort się nie obraził ;))

19.03.2003
20:44
smile
[30]

ziomalek [ Pretorianin ]

zostawmy wojne w iraku i zajmijmy sie tym problemem - wojna w iraku to juz nie modne

19.03.2003
20:52
smile
[31]

War [ dance of death ]

Masz racje ! :-) Też bym na twoim miejscu się nie dał :-P

A najlepiej niech we wtorki nie piją wogóle :-)

19.03.2003
20:57
[32]

SULIK [ olewam zasady ]

Coś chyba za dużo ćwiczycie a za mało myślicie

mówisze że kumpel zaczoł się bardzo denerwować - to może wreszcie odstawi anaboliki

19.03.2003
21:01
smile
[33]

KUCHARES [ Konsul ]

Mulder===> masz racje że masz racje :) nastepnym razem pisz krótsze te wątki bo mi sie czytac nie chce , czy mam racje????? :)

19.03.2003
21:28
[34]

Sudzione [ The Legacy ]

"wodna afera"

PS. masz racje :P

19.03.2003
21:33
smile
[35]

volvo95 [ Legend ]

Chcą cie wykiwać :D Nie daj sie !!! Dosyp im czegoś do wody ....

19.03.2003
21:40
smile
[36]

karolix [ Pretorianin ]

oczywiście masz rację. Tę sytuację można rozwiązać dwojako. 1. niech oni przynoszą ci wodę za wtorek w środę do szkoły to wtedy będzie sprawiedliwie 2. wypisz się z tego układu, będziesz dbał tylko o siebię i nie będziesz wysychał z pragnienia jak któremóś coś wypadnie!! Proste jak drut!!!

19.03.2003
21:52
[37]

Anarki [ Demon zła ]

powiem krotko....MASZ RACJE!

19.03.2003
21:55
smile
[38]

Morbus [ - TRAKER - ]

Mulder najlepiej to kupcie sobie cysterne :>

19.03.2003
21:58
[39]

Quicky [ Senator ]

Mulder --> Szczerze powiedziawszy, uważałem Cię za poważniejszego człowieka. A tu taki rzeczywiście wielki problem. Bleh.

19.03.2003
22:14
smile
[40]

zmudix [ palnik ]

TY masz racje:) Po co masz im nosić wode?:) Chcą z ciebie zrobić tragarza:)))

19.03.2003
22:30
[41]

bles [ Pretorianin ]

Nie rozumiem dlaczego kazdy nie moze w domu wrzucic sobie butelki wody do plecaka, przed kazdym treningiem. Ja tak robie caly czas i nie musze sie sprzeczac z kumplami z silowni, kto mial dzisiaj wode przyniesc.

19.03.2003
22:52
[42]

Lander1 [ Konsul ]

"rzeczywiście twoja racja jest najlepsiejsza, bo jest najtwojsza"

19.03.2003
23:35
[43]

abu [ Senator ]

a ja widze takie rozwiązanie: skoro przynosicie wode kazdy po tygodniu, to jesli oni przynosza wode przez 2 tygodnie, musi wiec zostawac porcja dla ciebie od jednego i drugiego, co bez problemu mozna wykorzystac dla nich przez nastepny tydzien...
i nie ma problemu :)

19.03.2003
23:41
smile
[44]

wuluk [ Tleilaxanin ]

Jak do tej pory ich nie przekonałeś, to znaczy, że oni mają rację. A to znaczy, że jest coś oczym nam nie powiedziałeś. A to oznacza, że jesteś terrorystą. A to oznacza, że kury pochodzą z Marsa. Jeszcze coś?

19.03.2003
23:43
smile
[45]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Ale sobie wymysliliscie system :))

Nie liepiej zmienic ten system niz dalej sie sprzeczac?

pewnie teraz jeden z Was tacha na silownie 1,5L butelke wody.
Zamiast tego niech kazdy z Was nosi dla siebie jedna 0,5 litrowa buteleczke wody.
teraz zawsze bedzie sprawiedliwie i kazdy bedzie rowno obciazony!

19.03.2003
23:46
smile
[46]

kiniu [ Konsul ]

<<<<<<<<<<<< landrer "najtwojsza" hahaha.

20.03.2003
00:03
smile
[47]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Mulder ---> pozornie masz rację, lecz de facto nie masz racji - matematycznie wszystko się zgadza, ale umowa dotyczyła TYGODNIA nie zaś poszczególnych dni. Zatem, skoro zgodziłeś się na system tygodniowego noszenia wody, to nie ma znaczenia, czy we wtorek, albo jak coś Ci wypadnie, także i w środę będziesz nieobecny - powinieneś zapewnić tygodniową porcję wody - taką samą, jak pozostali. Albo renegocjować umowę - choć ludzie honoru tak nie postępują - "słowo się rzekło - kobyłka u płota"

20.03.2003
00:09
[48]

wikser [ Pretorianin ]

mulder - w takim razie ja już nic nie mówie, bo pewnie już odpowiedziałeś ;) sorka, ale nie chciało mi się czytać tego wszystkiego... zryviuchy oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu ( o ile takie jest, a jak nie jest to już jest :)))))

20.03.2003
00:27
smile
[49]

Lim [ Senator ]

Mulder---> nie daj się nabijać w butelkę kolegą - masz rację!!!
....w sumie umknęła mi najciekawsza kwestia w tej aferze - o co ta wojna źródlana?
Jaką wodę pijecie ? źródlaną, niegazowaną, ognistą , mineralną , sodową ?

ps. fajne było tu zajrzeć i poczytać sobie te posty po mrożącej krew w żyłach lekturze wątków o nadchodzącej wojnie w Iraku :)

20.03.2003
07:04
[50]

Fuzzy [ Pretorianin ]

nie WAFLIJ SIE!!!

20.03.2003
07:44
smile
[51]

Dzikh [ Pretorianin ]

Tak jak napisał Angelord-zobowiązałeś sie zapewnic wode na CAŁY tydzień,bo na tym polega system tygodniowy,nie?
"Dla tych myślących błędnie postaram się wytłumaczyć"
Oczywiście każdy kto powie,ze nie masz racji jest w błędzie...
"Wszystko się zgadza i wszystko jest po równo, prawda? - pomijając kwestię wtorku wszystko się zgadza i wszystko jest po równo i sprawiedlwie"
Mam do zaplacenia 100 zł,ale zapłace sobie 60,bo oprócz tych 40 to wszystko jest po równo i sprawiedliwe.

NIE masz racji
Rozwiązanie:
a)Jezeli ta wode kupujecie,to daj im kase.
b)Co 5 tydzień będzie twój dodatkowy tygodniowy dyżur.
c)Znajdzie jakies rozwiazanie sami,bo to wy jesteście najbardziej rozeznani w sytuacji.

Problem sam w sobie beznadziejny.Zamiast szukać na forum przytaknięcia,lepiej postarałby sie dojść do jakiegoś porozumienia z kolegami,bo to z nimi sie umówiłes.A może sie skończyć tak,że oni bedą przynosić na zmiane,a ty sam dla siebie...

20.03.2003
09:30
smile
[52]

Pik [ No Bass No Fun ]

Tak jak napisalem w moim poscie powyzej Mulder ===> NIE MASZ RACJI!!! poniewaz caly czas patrzysz na ta sytuacje z Twojej strony, zeby jak najlepiej to wypadlo finansowo dla Twojej kieszeni, ale jest wlasnie jeszcze druga strona medalu, strona z ktorej na ta sprawe patrza Twoi koledzy, a jest ich 2 czyli przewaga 2:1 i NIE MASZ RACJI!, tymbardziej, ze zobowiazales sie nosic wode na caly tydzien!

Rzeklem.

20.03.2003
15:08
[53]

Coswort [ Pretorianin ]

Według nas też nie masz racji, a dla forumowiczów oto nasza (moja i Mulder'a) rozmowa przez GG nt. wody:


Ja (18-03-2003 20:21)
co Ty kurwa
Ja (18-03-2003 20:22)
ne w Ostrowi
Mulder (18-03-2003 20:22)
cze
Ja (18-03-2003 20:22)
no
Mulder (18-03-2003 20:22)
nie, samochodem wrócielm
Mulder (18-03-2003 20:22)
bo mój ojciec był
Ja (18-03-2003 20:22)
wrłciliśmy przed chwilą
Mulder (18-03-2003 20:22)
do dentysty przyjechał
Ja (18-03-2003 20:22)
przynieś na jutro 14 zł
Ja (18-03-2003 20:22)
aaa
Mulder (18-03-2003 20:22)
z reszta ja też błę o stomatol
Mulder (18-03-2003 20:22)
wiem
Ja (18-03-2003 20:23)
cebulka z cotem nie smakuje jak cebula
Ja (18-03-2003 20:23)
jest pyszna
Ja (18-03-2003 20:23)
jest raczej kwaśna
Mulder (18-03-2003 20:23)
coś Twój wątek WRC umiera
Ja (18-03-2003 20:23)
i nawet nie śmierdzi
Ja (18-03-2003 20:23)

Ja (18-03-2003 20:24)
nie byłem
Ja (18-03-2003 20:24)
przynieś wodę
Mulder (18-03-2003 20:24)
już mi się żygać chce na samą myśl
Mulder (18-03-2003 20:24)
może nie jest aż tak źle, ale raczej nie posmakuje
Mulder (18-03-2003 20:24)
ja tam nie chcę
Mulder (18-03-2003 20:24)
jak chcesz to se rób
Ja (18-03-2003 20:24)
mówię że dobre
Ja (18-03-2003 20:24)
z resztą zrobimy tylko trochę na spróbowanie
Mulder (18-03-2003 20:24)
z resztą tam bedo dziewczyny itd. to lipa bedzie jakieś cebuly i octy'
Ja (18-03-2003 20:24)
no dobra
Ja (18-03-2003 20:24)
to ogórki i ślwiki
Ja (18-03-2003 20:24)
i pamiętaj nie żreć za dużo chleba
Ja (18-03-2003 20:25)

Mulder (18-03-2003 20:26)
kto w następnym tygodniu przynosi wodę?
Ja (18-03-2003 20:26)
W poniedziaęłk i środę Ty
Ja (18-03-2003 20:26)
a potem chyba gasior
Ja (18-03-2003 20:26)
zara lece
Mulder (18-03-2003 20:26)
chyba już zagryzałem chlebem nie raz, nie?
Mulder (18-03-2003 20:26)
dlaczego w poniedziale i środę ja?
Ja (18-03-2003 20:26)
to spróbuj raz nie zagryzać
Ja (18-03-2003 20:27)
i nie taką iloość
Ja (18-03-2003 20:27)
za ten poniedziałęk i dziś
Ja (18-03-2003 20:27)
cze
Mulder (18-03-2003 20:27)
nie rozumiem
Mulder (18-03-2003 20:27)
przecież w poniedzialem i dziś mnie nie było
Mulder (18-03-2003 20:27)
poczekaj
Ja (18-03-2003 20:27)
no właśnie
Mulder (18-03-2003 20:27)
ten jedenimpuls
Ja (18-03-2003 20:27)
no
Mulder (18-03-2003 20:27)
no właśnie, czyli ja ne piłaem wody
Ja (18-03-2003 20:28)
ale Twoja kolei noszenia
Mulder (18-03-2003 20:28)
rozumujesz tak jak Gąsior
Ja (18-03-2003 20:28)
nie to Ty nie rozumiesz
Mulder (18-03-2003 20:28)
o matko, ale mnie nie ma tego dnia
Ja (18-03-2003 20:28)
posłuchaj
Mulder (18-03-2003 20:28)
dobra, spokojnie po kolei
Mulder (18-03-2003 20:28)
spójrz
Ja (18-03-2003 20:28)
ja noszę cały tydzień i Ty cały tydziń chlasz
Ja (18-03-2003 20:28)
potem Twoja kolei i tez powinieneś nosić cały tydzień
Mulder (18-03-2003 20:28)
NIE
Mulder (18-03-2003 20:28)
ja cały tyudzień NIE CHLAM
Mulder (18-03-2003 20:29)
chlam tylko wtedy, kiedy jestem, to chyba logiczne?
Ja (18-03-2003 20:29)
ale nosimy równo po tydzień
Mulder (18-03-2003 20:29)
no więc nie będziemy nosić równo op tydzień, bo nie wszyscy równo po tydzień chodzą na siłownię
Ja (18-03-2003 20:29)
gasior jak ni przyniósł dwa razy jak była jego kolei to też przynosił jak była moja i odrabiał moszenie
Mulder (18-03-2003 20:30)
no więc to już jego problem, ze tak zrobił
Mulder (18-03-2003 20:30)
ja mu nie kazałem
Mulder (18-03-2003 20:30)
posłuchaj mnie
Ja (18-03-2003 20:30)
boże
Ja (18-03-2003 20:30)
jaki Ty dzowny jesteś
Mulder (18-03-2003 20:30)
chodzimy na siłownię
Ja (18-03-2003 20:30)
niec nie kapujesz
Ja (18-03-2003 20:30)
nie dostałeś jakimś pustakiem w łeb
Ja (18-03-2003 20:30)
gorzej Ci
Mulder (18-03-2003 20:30)
chodzi o to,,żeby było tak, jakby każdy nosił wodę dla siebie, prawda?
Ja (18-03-2003 20:31)
nie
Ja (18-03-2003 20:31)

Ja (18-03-2003 20:31)
jek tak chcesz to przynoś tylko sobie
Ja (18-03-2003 20:31)
prosze bardzo
Mulder (18-03-2003 20:31)
o boże, jak to nie?
Mulder (18-03-2003 20:31)
nie o to mi chodzi]
Mulder (18-03-2003 20:31)
posłuchaj
Ja (18-03-2003 20:31)
każdy nosi tydziń i dla wszystkich atole
Ja (18-03-2003 20:31)
słucham
Mulder (18-03-2003 20:32)
DLACZEGO JA MAM PRZYNOSIĆ WODĘ ZA WTOREK SKORO WE WTOREK TYLKO WY NOSICIE
Mulder (18-03-2003 20:32)

Mulder (18-03-2003 20:32)
dlaczego mam dla was przynosić wodę (tylko dla was
Ja (18-03-2003 20:32)
dobra wtorek tyo już chuja, ale za wczoraj to tak
Mulder (18-03-2003 20:32)
ja nie zbiednieje jak przyniosę trochę wody, ale poco mam to robić?
Mulder (18-03-2003 20:32)
za woczoraj też nie
Mulder (18-03-2003 20:32)
posłuchaj
Ja (18-03-2003 20:32)
jak to nie
Mulder (18-03-2003 20:32)
powiem inaczej
Ja (18-03-2003 20:32)
no
Mulder (18-03-2003 20:33)
po prostu nie
Ja (18-03-2003 20:33)
przynoś wodę dla siebie
Mulder (18-03-2003 20:33)
ja chodzę na siłownię 4 razy w tygodniu
Mulder (18-03-2003 20:33)
NIE
Ja (18-03-2003 20:33)
tak
Mulder (18-03-2003 20:33)
po co robić lipe
Mulder (18-03-2003 20:33)
posluchaj
Ja (18-03-2003 20:33)
naszej pił nie bedziesz w takim azie
Ja (18-03-2003 20:33)
noei
Mulder (18-03-2003 20:33)
POSŁUCHAJ!
Ja (18-03-2003 20:33)
ty ją robisz
Ja (18-03-2003 20:33)
słucham
Mulder (18-03-2003 20:33)
wy chodzicie 5 razy w tygodniu na siłownię
Ja (18-03-2003 20:34)
no
Mulder (18-03-2003 20:34)
ja chodzę 4 rzy w tygodniu
Ja (18-03-2003 20:34)
poczekaj chwile
Ja (18-03-2003 20:34)
Ty posłuchaj
Ja (18-03-2003 20:34)
ok
Mulder (18-03-2003 20:34)
SKOŃCZE!
Mulder (18-03-2003 20:34)
daj skończyć
Ja (18-03-2003 20:34)
no
Ja (18-03-2003 20:34)
kończ
Mulder (18-03-2003 20:34)
więc wy nosicie 5 rzy w tygodniu
Ja (18-03-2003 20:34)
tak
Mulder (18-03-2003 20:34)
no i ja chyba w takim razie 4razy
Mulder (18-03-2003 20:34)
i wtedy nie ma żadnego
Ja (18-03-2003 20:34)
no ty przynoś 4
Mulder (18-03-2003 20:35)
donoszenia za jakiś tam dzie
Mulder (18-03-2003 20:35)
ń
Ja (18-03-2003 20:35)
jest
Ja (18-03-2003 20:35)
idioto jest
Mulder (18-03-2003 20:35)
bo wszystko jest po równo
Mulder (18-03-2003 20:35)

Ja (18-03-2003 20:35)
masz przynieść cztery dni nie
Mulder (18-03-2003 20:35)
nie rozumiem zdania idioto jest
Ja (18-03-2003 20:35)
przynosisz trzy
Mulder (18-03-2003 20:35)
tak, 4
Ja (18-03-2003 20:35)
tak jak w tym tygodniu
Ja (18-03-2003 20:35)
ja przynisłem wczoraj
Ja (18-03-2003 20:35)
+ następny tydzień =6 x
Ja (18-03-2003 20:35)
i co Ty na to
Ja (18-03-2003 20:36)
skoro masz przynieść 4 to 4
Mulder (18-03-2003 20:36)
to, że powinieneś się już dogadać z gasiorem
Mulder (18-03-2003 20:36)
że we wotrki przynosicie na zmianę
Ja (18-03-2003 20:36)
chyba z tobą
Ja (18-03-2003 20:36)
mi chodzi za wcziraj
Mulder (18-03-2003 20:36)
nie, nie zemną
Mulder (18-03-2003 20:36)
dlaczego w wtorku chcesz gadaćze mną
Mulder (18-03-2003 20:36)
skoro mnie wtedy nie było?
Ja (18-03-2003 20:36)
za dzień w którym regulaminowo powinienes przynieść
Ja (18-03-2003 20:36)
wtprki mam gdzieś
Mulder (18-03-2003 20:37)
jaki regulamin?
Ja (18-03-2003 20:37)
nie wkurwiaj mnie
Ja (18-03-2003 20:37)
teraz bedziesz pół godziny pieprzyła jaki regulamin jak nie mam czasu
Mulder (18-03-2003 20:37)
to WY wymyślelicie, że przynosimy tygodniowo, bo wy tak chodzicie na siłownię, ale ja tak jak Wy nie chdzę, węc przynoszę inaczej
Ja (18-03-2003 20:37)
to se przynoś sam dla siebie
Mulder (18-03-2003 20:37)
ja chcę Ci wytłumaczyć, że nie masz racji
Ja (18-03-2003 20:37)
i po problemie cze
Mulder (18-03-2003 20:38)
chyba, że już się ze mną zgadzasz
Mulder (18-03-2003 20:38)
ale dlaczego?
Ja (18-03-2003 20:38)
gówno mnie to obchodzi

20.03.2003
15:09
smile
[54]

Coswort [ Pretorianin ]

Początek lekko nie na temat :) Ale dalej już tak :)

20.03.2003
15:13
smile
[55]

Luty Tur [ Generaďż˝ ]

ale z was psychole
niech każdy sobie przynosi wodę i już

20.03.2003
18:41
[56]

dingo_dor [ Konsul ]

a co będzie jak będzie mieli poważny poroblem?! pozabijacie sie? troche umiaru.

22.03.2003
16:46
[57]

Mulder [ Generaďż˝ ]

kiniu --> "Bidon" albo "Woda" <ja bym chcial miec taka fajna ksywe :D - Przyznam, że ja też. Szczególnie podoba
mi się Bidon :)

ziomalek --> zostawmy wojne w iraku i zajmijmy sie tym problemem - wojna w iraku to juz nie modne - lol

War --> A najlepiej niech we wtorki nie piją wogóle :-) To już ich sprawa :) Ale rzeczywiście - gdyby we wtorki
nie pili wody, to by może wtedy od razu zrozumieli, że nie mają racji :)
PS. Twoja ksywka pasuje do tego wątka... ;)

SULIK --> siema!, dawno nie gadaliśmy :) Coś chyba za dużo ćwiczycie a za mało myślicie Ale przynajniej ja
dobrze myślę :)
mówisze że kumpel zaczoł się bardzo denerwować - to może wreszcie odstawi anaboliki - Kurcze, trochę mnie
przestraszyłeś, bo jak na razie to on ich właśnie nie bierze, ale ma zamiar! I sam mi mówił, że po tym psy(c)hika się
trochę zmienia. ...zobaczymy... :)

KUCHARES --> nie jesteś pierwszą osobą, która mi mówi, że ten pierwszy post powinien być krótszy :) Ja wiem, że
sytuację można było przedstawić w mniejszej ilości zdań, ale ja w pierwszym poście tłumaczyłem też dlaczego to właśnie ja mam
rację :) Bo wiedziałem, że przeczyta to Coswort i chciałem, żeby od razu przeczytaj wyjaśnienie :). Z resztą ten post też nie
jest krótki :), ale już się usprawiedliwiam, że odpowiadam w nim kilku osobom na raz :). Pytałeś, czy masz rację. Myslę, że
ogólnie rzecz biorąc tak - przyznaję Ci rację :P Ale jak coś, to zawsze możesz założyż oddzielny wątek i tam się spytać, czy
masz rację mówiąc, że powinienem w wątku, w którym pytam, czy mam rację napisać krócej o swojej racji ;PPP

Sudzione --> watergate ;)) Specjalnie powołana komisja spośród użytkowników forum GryOnLine ustala kto ma
rację... ;)

volvo95 --> nie mogłeś mi o tym powiedzieć np. przez GG? Teraz to Coswort już to na pewno przeczytał! A był to taki
dobry pomysł... ;)

Anarki --> powiem krotko....MASZ RACJE! - Odpowiem krótko: TEŻ MASZ RACJĘ! :)

Morbus --> siema! Z Tobą też dawno nie gadałem :) Z tą cysterną, to nie jest dobry pomysł, bo musielibyśmy się na nią
zrzucić, a ja powinienem zapłacić mniej niż oni i mógłby być kolejny problem :)

Quicky --> szczerze mówiąc ja też miałem moich kolegów za poważniejszych ludzi, ale w tak prostej rzeczy spierali się
ze mną, że mają rację... :/

bles --> Nie rozumiem dlaczego kazdy nie moze w domu wrzucic sobie butelki wody do plecaka, przed kazdym
treningiem
- Generalnie jestem też za tym, ale wiesz jak to jest. Nas jest trzech. Ja myślę tak jak Ty, ale jestem sam, a
ich jest dwóch i myślą inaczej. Jakbym im powiedział o swoim pomyśle, to by mogli pomyśleć, że:
1. Nudzi mi się i nagle zmieniam wsześniej ustaloną rzecz
2. To ja nie mam racji z tą wodą i wymyślam coś nowego, bo nie udało mi się ich wykiwać z tą wodą
3. Brzydzę się ich i nie chcę pić z jednej butelki ;))

abu --> a ja widze takie rozwiązanie: skoro przynosicie wode kazdy po tygodniu, to jesli oni przynosza wode przez 2
tygodnie, musi wiec zostawac porcja dla ciebie od jednego i drugiego, co bez problemu mozna wykorzystac dla nich przez
nastepny tydzien...
i nie ma problemu :)
- To nie jest inne rozwiązanie, tylko wytłumaczenie tego samego w inny sposób :)

wuluk --> Jak do tej pory ich nie przekonałeś, to znaczy, że oni mają rację. A to znaczy, że jest coś oczym nam nie
powiedziałeś. A to oznacza, że jesteś terrorystą. A to oznacza, że kury pochodzą z Marsa. Jeszcze coś?
- Nie, już
starczy, bo ich przekonałem :) Tzn. przekonałem Cosworta, ale nie wiem jak jest z kolegą nr 2 :) Na razie nie mówi mi, żebym
przynosił wodę za wtorek. Pożyjemy zobaczymy :) Nie zdzwiłbym się, że jak następnym razem będzie mój tydzień i on będzie
musiał przynieść wodę we wtorek, to będzie miał do mnie pretensje... :/

a.i.n... --> Ale sobie wymysliliscie system :))
Nie liepiej zmienic ten system niz dalej sie sprzeczac?
- To nie ja wymyśliłem ten system, tylko Coswort... albo kolega
nr 2 (nie pamiętam dokładnie, ale chyba Coswort).

Angelord --> pozornie masz rację, lecz de facto nie masz racji - matematycznie wszystko się zgadza, ale umowa
dotyczyła TYGODNIA nie zaś poszczególnych dni. Zatem, skoro zgodziłeś się na system tygodniowego noszenia wody, to nie ma
znaczenia, czy we wtorek, albo jak coś Ci wypadnie, także i w środę będziesz nieobecny - powinieneś zapewnić tygodniową
porcję wody - taką samą, jak pozostali.
- Nie masz racji! Jak Ty to sobie wyobrażasz, żebym we wtorek przynosił im wodę?
Przeczytałeś cały mój pierwszy post? Mówiłem już, że we wtorek jestem cały dzień 20 km od siłowni! Zgadzam się z Tobą, że
jeśli w jakiś dzień mnie nie ma, to powinienem im odnieść wodę, ale we wtorek ja zawsze jestem nieobecny!
Albo renegocjować umowę - choć ludzie honoru tak nie postępują - "słowo się rzekło - kobyłka u płota" - Coswort już mi
przyznał rację i wszyscy tak mówią oprócz Ciebie i Pika.

wikder --> specjalnie piszę xywki tych, do których cos piszę pogrubioną czcionką, żeby mogli znaleźć. Wystarczyło
popatrzeć tylko na moje posty (nie ma ich tu aż tak dużo) i na pewno zauważyłbyć swoją xywkę! No i oczywiście się nie
obraziłem za tego zryviucha :)

Lim --> różna jest to woda. Najczęściej po prostu przegotowana :) Tzn. oni tak zapewniają, a czy nie wlewają po prostu
kranówy, to ja nie wiem ;) Ja ostatnio im przyniosłem świeżo kupioną, źródlaną, niegazowaną - niech się cieszą chłopaki :)

Dzikh --> Tak jak napisał Angelord-zobowiązałeś sie zapewnic wode na CAŁY tydzień,bo na tym polega system
tygodniowy,nie?
- Tak, ale to jest niemożliwe, bo nie ma mnie przez cały tydzień i na dodatek niesprawiedliwe (dlaczego?
- nie będę tłumaczył)!
Mam do zaplacenia 100 zł,ale zapłace sobie 60,bo oprócz tych 40 to wszystko jest po równo i sprawiedliwe. - Ten
przykłas w ogóle tu nie pasuje! Nie da się go porównać do tej naszej wody! Nie wiem, co chciałeś przez niego wytłumaczyć...
NIE masz racji
Rozwiązanie: (...)
- Mam rację, dlatego nie skorzystam z żadnego z tych rozwiązań
Problem sam w sobie beznadziejny.Zamiast szukać na forum przytaknięcia,lepiej postarałby sie dojść do jakiegoś
porozumienia z kolegami,bo to z nimi sie umówiłes.
- Póbowałem
A może sie skończyć tak,że oni bedą przynosić na zmiane,a ty sam dla siebie... - No i wtedy każdy będzie przynosił
tyle samo wody jak wtedy gdybyśmy przynosili tak jak ja mówię! Dodam jeszcze, że jeżeli już tak bardzo patrzysz na tą umowę
TYGODNIOWĄ, to ja przecież "odnosząc" wodę w tygodniu, gdy pełni dyżur ktoś inny, to też przyczyniam się do tego, że ta
osoba, która pełni w tym tygodniu dyżur nie przynosi przecież wody. Wiem, ze to, co przed chwilą napisałem jest głupie, ale
po prosru wg mnie myślenie to jest tak samo głupie jak Twoje rozważania na temat honoru zawarcia naszej umowy. Sorry, jeśli
Cię uraziłem.
Ze swojej strony mogę przyznań tylko tyle, że bardzo mała cząsta mojej winy jest w tym, że zgodziłem się na system
tygodniowy bez wcześniejszego wytłumaczenia, że pomijając wtorek... Ale jednocześnie wina jest też ich w tym systemie, bo
zaproponowali mi taki system, w którym z założenia ja TRACĘ! No i oczywiście oni są też winni temu, że się upierają, że nie
mam racji. Co prawda Coswort przyznał mi rację, ale już patrzę na jego ostatni post i widzę, że ja zwykle zmienia zdanie co
chwile, jak mu się podoba... :/


Pik --> caly czas patrzysz na ta sytuacje z Twojej strony, zeby jak najlepiej to wypadlo finansowo dla Twojej
kieszeni
- O nie! Takiej głupoty mi nie wmówisz, że patrzę tak, żeby było finansowo na moją korzyść! Co najwyżej patrzę
tak, żeby nie była na moją niekorzyść, a na ich korzyść. czyli patrzę tak, żeby było SPRAWIEDLIWIE! A żeby było sprawiedliwie
trzeba na to popatrzeć matematycznie, a w matematyce nie ma tak, że z jednej strony ja mam rację, a z drugiej ktoś inny!
Przewaga 2:1? No i co z tego? To od razu oznacza, że większość ma rację? A jak Twoja klasa napisze klasówkę i 3/4 klasy
napisze w odpowiedzi do zadania nr 1, że wynik jest "8", a 1/4, że "5", to od razu oznacza, ze 3/4 klasy ma dostać piątki,a
1/4 pały? Może to większość się myli? Jeśli miałbym myśleć Twoimi kategoriami to policzyłbym ilu forumowiczów w tym wątku
uważa, że ja mam rację, a ilu, że nie mam racji i wtedy przewaga byłaby większa niż dwa do jednego!

Coswort --> Wkur***eś mnie w tej chwili! Dlaczego?
1. Zamieściłeś moją rozmowę z Tobą bez mojej zgody! Nie chce mi sie już na ten tamat rozpisywać. Mam nadzieję, że
wiesz, że tak się nie robi
2. Co chwilę zmieniasz zdanie! Najpierw mówisz, że powinienem odnosić wodę za wtorek, potem (chociażby w tej rozmowie,
którą zamieściłeś na forum) mówisz, ze jednak nie muszę, przyznajesz mi rację także przez telefon. W swoim pierwszym poście w
tym wątku napisałeś: Powiedziałem, że we wtorek OK, nie musisz przynosić.. Teraz znów piszesz Według
nas też nie masz racji
. Poza tym nie wypowiadaj się za kolegę nr 2 (patrz podkreślenie)!
3. Napisałeś nie jestem za załatwianiem problemów na forum. Jak już mówiłem ja chciałem się tylko upewnić, czy
mam rację. A sprawę na forum załatwiasz Ty i to jeszcze poprzez zamieszczanie naszych rozmów publicznie na forum!
PS. Teraz forumowicze mogą zobaczyć jak ze mną gadałeś, gdy próbowałem Ci wytłumaczyć wszystko. Chociażby Twoje ostatnie słowo... :/

23.03.2003
11:44
smile
[58]

Coswort [ Pretorianin ]

Wiesz co? Nie podniecaj się tak strasznie. NIE masz racji jeśli chodzi o poniedziałek, bo co do wtorku to już uzgodniliśmy, przynajmniej misdzy sobą, bo sam słyszałeś co gasior powiedział... Cały czas tłumaczę jak dziecku, że co do wtorku to się zgadzam, a Ty ciągle swoje. Ech, już więcej wolę sie nie wypowiadać...

23.03.2003
11:59
[59]

Chasm [ Generaďż˝ ]

MASZ TOTALNĄ RACJĘ. NIBY CZEMU MAJĄ CHLAĆ ZA TWOJĄ KASĘ. KIJ IM W PLECY, ZA TO, ŻE CHCIELI CIĘ ZROBIĆ W BAMBUCHO.

23.03.2003
12:02
smile
[60]

Quicky [ Senator ]

Najlepiej w ogóle nie kupujcie wody, albo niech kupuje każdy dla siebie - i po problemie. Czy to takie trudne?

23.03.2003
14:21
[61]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Coswort --> NIE masz racji jeśli chodzi o poniedziałek - Ty jakiś chory jesteś! Jeśli ja nie mam racji co do poniedziałku, to oznacza to, że Ty znów zmieniasz zdanie! Po zamieszczeniu mojego posta [22.03.2003] 16:46 rozmawialiśmy ze sobą zaraz po siłowni. Mówiłem Ci, że przyniosę wodę za poniedziałek, prawda? Czyli zgadzam się, że powinienem w poniedziałek przynieść wodę. Ty też się ze mną jeszcze wczoraj wieczorem zgadzałeś! A teraz mówisz, że nie mam racji jeśli chodzi o poniedziałek. Jeżeli tak uważasz, to OK - dla mnie to jeszcze lepiej - mogę tej wody nie przynosić. Chociaż wątpię, żebyś zaraz znów nie zmienił zdania.
bo co do wtorku to już uzgodniliśmy, przynajmniej misdzy sobą - No właśnie, mi też się wydaje, że już uzgodniliśmy!
bo sam słyszałeś co gasior powiedział... - Ja specjalnie pisałem kolega nr 1 i nr 2, żeby nie było wiadomo o kogo chodzi, bo może ktoś sobie nie życzy, że to o niego chodzi. Ty sam się ujawniłeś, ale mógłbyś przynajmniej kolegę nr 2 nie ujawniać, może on tego nie chce? A poza tym nie słyszałem co on powiedział. Jeśli mówił coś o wtorku, to i tak już nie istotne, bo mu potem spokojnie wytłumaczyłem co ja myslę o wtorku i on się od razu ze mną zgodził.
Cały czas tłumaczę jak dziecku, że co do wtorku to się zgadzam, a Ty ciągle swoje. - Co Ty gadasz? To ja Tobie jak dziecku musiałem tłumaczyć dlaczego za wtorek nie powienem odnosić wody, ale dziecko nie posłucha, tylko od razu się denerwuje. Matematyka się kłania.
Ech, już więcej wolę sie nie wypowiadać... - Nie no jasne. Ty często tak robisz. Powiesz swoje i koniec, Ty masz racje i już. Przykładem jest chociażby nasza mejlowa dyskusja na wiesz jaki temat. Do tej pory nie dostałem odpowiedzi. Tylko przypadkiem bez mojej zgody nie zamieszzcaj tej dyskusji na forum tak jak zrobiłeś to z naszą rozmową przez GG. Z resztą podobnie jest i tu. Twoje wypowiedzi w tym wątku ograniczają się tylko do powiedzenia co o tym sądzisz, ale już nie raczysz napisać co sądzisz o tym, co ja napisałem (np. o Twoim zamieszczeniu naszej rozmowy przez GG), mam na myśli coś w rodzaju odpowiedzi na moje posty.
Dziwi mnie jeszcze na dodatek w ogóle cały charakter Twojego ostatniego posta. Bo wczoraj przed siłownią przeczytałem Twój post [20.03.2003] 15:08, w którym napisałeś, że wg Ciebie też ja nie mam racji. Zabrzmiało to tak, jakbym wg Ciebie nie miał racji z tym wtorkiem. Z resztą sam później przyznałeś, że chciałeś w tym poście poprzeć to, co mówili w swoich ostatnich postach Dzikh i Pik. A oni mówili o tym, że nie mam racji z wtorkiem. Ty pod tym dopisałeś, że wg Ciebie też ja nie mam racji. Czyli oznaczało to, że znów zmieniasz zdanie i twierdzisz, że za wtorek powinienem odnosić wodę (pisałem o tym w poście [22.03.2003] 16:46 w punkcie drugim. Gdy gadaliśmy po siłowni wytłumaczyłem Ci, że Pikowi i Dzikhowi nie chodziło o poniedziałek. Wtedy Ty się zdziwiłeś. Jak już potem przyszedłeś do domu mogłeś łaskawie sprawdzić jak było rzeczywiście i napisać jakieś sprostowanie, że mówiąc Według nas też nie masz racji nie chodziło Ci wcale o wtorek. Ale nie, pewnie Ci się nie chciało, najlepiej to powiedzieć, że się strasznie podniecam i że już już wolisz się więcej nie wypowiadać :/

23.03.2003
16:55
[62]

gregol [ Junior ]

Ten kto jest wyższy i silniejszy :)

23.03.2003
17:03
smile
[63]

slowik [ Legend ]

proponuje maly sparing na roztrzygniecie konfliktu :) ten ktory przegra nosi wode we wtorek ;)))))))))))))))))))))))))))))))))

24.03.2003
21:04
[64]

Coswort [ Pretorianin ]

Nawet mi się nie chce na to odpowiadać, nie mówiąc o czytaniu tych wypracowań, ale ja jestem wyższy i silniejszy, więc... ;)

24.03.2003
21:16
smile
[65]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Coswort --> Nawet mi się nie chce na to odpowiadać, - Tego się spodziewałem, że Ci się nie będzie chciało. A co Ci się w ogóle chce? :/
nie mówiąc o czytaniu tych wypracowań - No taaak, pewnie, ale CDA to Ci się czytać chce. Ale jeśli już ktoś coś do Ciebie pisze, to masz to w dupie. Post gregola przeczytałeś, bo jest króki, a jak już ktoś ma coś więcej do powiedzenia, to nie powinno się go słuchać? ...z resztą po co ja to piszę, pewnie Ci się nie będzie chciało przeczytać.

24.03.2003
21:19
smile
[66]

Coswort [ Pretorianin ]

Tak, wolę się więcej nie wypowiadać. Dlaczego? Dlatego, że u Ciebie zawsze wszystko wygląda tak, że czepiasz się słówek (pojedynczych) i zawsze cała rozmowa z Tobą wygląda tak: "Wszystko co powiesz będzie użyte przeciwko tobie" i już Ci nawet nie chodzi o sam problem, tylko o nie wiadomo co. Przyznaję Ci rację, źle. Nie zgadzam się, źle. Zastanów się czego Ty w ogóle chcesz. I nie otrzymasz odpowiedzi na tego maila, bo go nawet nie przeczytałem, tylko od razu wyrzuciłem. Skoro jesteś taki mocny, to może chociaż raz odważysz się i powiesz mi co masz do poweizenia na żywo? A nie wygodniej zawsze przez neta. Koniec rozmowy i wszelkich innych jakie masz zamiar ze mnę prowadzić i się kłócić, lub jak Ty to nazywasz: "dyskutować". Nawet już tu nie zajrzę, więc jeśli masz coś ciekawego do powiedzenia, to możesz zrobić to jak się spotakmy. Cześć.

24.03.2003
21:28
[67]

dingo_dor [ Konsul ]

mulder i coswort
jak sie tam tylko zastanawiam, jeśli wszystkie wasze konflikty tak wyglądają to czemu sie jeszcze kumplujecie?

24.03.2003
22:29
[68]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Coswort --> Na początku pochwalę się, że mimo, że Twój ostatni post jest jednym z Twoich dłuższych (pomijając ten z naszą rozmową, ale to było tylko skopiowanie tekstu), to jakoś zechciało mi się go przeczytać
Tak, wolę się więcej nie wypowiadać. Dlaczego? Dlatego, że u Ciebie zawsze wszystko wygląda tak, że czepiasz się słówek (pojedynczych) i zawsze cała rozmowa z Tobą wygląda tak: "Wszystko co powiesz będzie użyte przeciwko tobie" i już Ci nawet nie chodzi o sam problem, tylko o nie wiadomo co. - Ja wiem o co mi chodzi, a jak Ty nie wiesz, to nie moja wina. Piszę chyba wyraźnie, bo inaczej na komputerze się nie da.
Przyznaję Ci rację, źle. - Niby dlaczego źle? Kiedy tak powiedziałem? Jeszcze nie zgłupiałem, żeby mi nie pasowało, to, że się ze mną zgadzasz.
Nie zgadzam się, źle. - To chyba normalne. Z resztą ja nie robię Tobie nie wiadomo czego jak się ze mną nie zgadzasz, także... nie rozumiem.
Zastanów się czego Ty w ogóle chcesz. - No właśnie chciałem się spytać o co Ci w ogóle chodzi z tym, że jest mi ciągle źle. Moze do zdanie brzmi banalnie, ale naprawdę nie rozumiem.
I nie otrzymasz odpowiedzi na tego maila, bo go nawet nie przeczytałem, tylko od razu wyrzuciłem. - Szkoda, tak się nie robi... Ja też mam usuwać Twoje mejle? Nie, do takiego czegoś się nie zniżę...
Skoro jesteś taki mocny, to może chociaż raz odważysz się i powiesz mi co masz do poweizenia na żywo? A nie wygodniej zawsze przez neta. - Co??? A co, nie chce Ci się czytać? Nie no dobra, trochę to śmieszne, ale niestety muszę Ci tłumaczyć, bo Ty może myślisz... nie wiem co Ty myślisz, bo dziwne rzeczy piszesz. Po co ta odwaga? Czego mam się bać? Ciebie? Równie dobrze mogę powiedzieć Tobie to samo z tą odwagą! Z resztą przecież mówiłem Ci na żywo, że nie masz racji z tym wtorkiem, więc gadasz głupoty! To nie jest tak, że ja "nie mam odwagi", bo gdyby tak było, to wtedy, gdy na siłowni zacząłeś się na mnie drzeć, to bym nic nie mówił, tylko bym poleciał do domu, do komputera i wysłałbym Ci mejla. A chyba pamiętasz, że powiedziałem, co myślałem. No ale żebyś przypadkiem nadal nie myślał, że ja się czegoś boję i że nie mam odwagi, to powiem na żywo Ci coś na ten temat - powiem Ci, że uważam, że robisz dziwne rzeczy pisząc coś do mnie na forum nie przeczytawszy wcześniej tego, co ja napisałem. Ty do mnie piszesz, bo wiesz, że ja to przeczytam. A ja od tej pory mam co do tego duże wątpliwości, bo Tobie może się nie zechce, bo za długie... śmieszne :/. Powiem Ci też, że uważam, że przesadzasz nie czytając tego co ja do Ciebie piszę. Ja mogę z Tobą gadać i przez e-mail, i przez forum, i przez telefon, i na żywo. A Ty stawiasz jakieś warunki, że jak nie na żywo, to w ogóle nie ma rozmowy. A może ja od tej pory nie będę odbierał Twoich telefonów, bo sobie pomyslę, że na żywo nie masz odwagi i dzwonisz? "Wolny kraj" - Twoje słowa. To jest bez sensu! A jeżeli naprawdę tak bardzo nie chcesz gadać przez net, to powinieneś to zrobić w inny sposób. Mam na myśli to, że powinieneś po prostu napisać "sorry, nie chcę o tym gadać na forum, pogadajmy na żywo", a nie mnieć moje posty w dupie! Mógłbyś je łaskawie przeczytać i odpowiedzieć już chociażby na żywo, skoro tak chcesz!
Koniec rozmowy i wszelkich innych jakie masz zamiar ze mnę prowadzić - Mówiłeś, że czepiam się słówek, ale jak tu się nie przyczepić do tego zdania? Tak naprawdę nie chodzi mi o czepianie się, tylko serio chciałbym, żebyś dokładniej sprecyzował to, co chciałeś w tym zdaniu do mnie powiedzieć, bo jak na razie, to wynika z niego, że już się do siebie nie odzywamy.
i się kłócić, - Ja się nie kłócę
lub jak Ty to nazywasz: "dyskutować". - Już teraz tak tego nie będę nazywał, bo w dyskusji jedna strona słucha drugiej (tu: czyta) i odwrotnie.
Nawet już tu nie zajrzę, więc jeśli masz coś ciekawego do powiedzenia, to możesz zrobić to jak się spotakmy. - Powiem, powiem (to, o czym już pisałem).
Cześć. - Cześć

dingo_dor --> nie wszystkie :)

24.03.2003
22:37
smile
[69]

Sir klesk [ Sazillon ]

Ja tez sie zgadzam z toba :)) ale za duuzo piszecie ;)) nie chce mi sie tego wszystkiego czytac :D

24.03.2003
22:43
[70]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Sir klesk --> ale za duuzo piszecie ;)) nie chce mi sie tego wszystkiego czytac :D - Może i dużo piszemy (szczególnie ja) i wcale nie mam Ci za złe, ze tego nie czytasz, bo nie musisz :), ale przyznasz chyba, że Coswort powinien... ?

24.03.2003
22:48
smile
[71]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

Dzizas Krajst ale macie problemy

24.03.2003
23:02
smile
[72]

miluch [ Pretorianin ]

Tak to jest na siłowni ! Prędzej czy później ktoś dostanie w mordę ;-)

Najlepiej będzie jak każdy sam sobie będzie wodę nosił.

25.03.2003
01:28
[73]

dingo_dor [ Konsul ]

ludzie naprwde was pogieło. znajdzie sobie sensowny problem. bo w tym monencie wygląda tak jakbyście byli po uszy zakompleksieni!!! jak sie o tak głupią sprawe spieracie!!! niech jeden będzie mądrzejszy i oleje to!

25.03.2003
02:25
smile
[74]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

BUEHEHE jeden z najśmieszniejszych wątkuf jakie czytałem.... :D
Mam pomysł, bijcie się o to kto ma przynosić tą wode. Przy okazji zobaczycie który z was jest większy pako:).Oczywiście Mulder ma prawo do zadania pierwszego ciosu bo pakuje jeden dzień w tygodniu mniej (ciekawe czy wynieknie z tego nowa kłótnia huehuehue);)

25.03.2003
06:05
[75]

Angelord [ sic me servavit Apollo ]

Mulder ---> "Nie masz racji! Jak Ty to sobie wyobrażasz, żebym we wtorek przynosił im wodę?" - przynieś w poniedziałek podwójną porcję - niech ją wykorzystają we wtorek.

29.03.2003
14:36
[76]

Mulder [ Generaďż˝ ]

Angelord --> przecież wtedy nadal będzie na moją niekorzyść!

29.03.2003
14:42
[77]

eJay [ Gladiator ]

Mulder masz 100%racji..:)

04.04.2003
12:03
smile
[78]

Mulder [ Generaďż˝ ]

eJay --> wiem :)

04.04.2003
12:32
smile
[79]

K@mil [ Wirnik ]

Ciekawe że najprostrze problemy najtrudniej rozwiązać :-)

04.04.2003
12:40
smile
[80]

/\/\/-\R|/-\|\| [ Legionista ]

ale głupi wątek

08.04.2003
12:07
smile
[81]

Mulder [ Generaďż˝ ]

/\/\/-\R|/-\|\| --> a przeczytałeś cały? ;)

08.04.2003
12:30
[82]

jojko999 [ Konsul ]

mulder-------> ty nie chodź na siłownię, ty idź studiować filozofię, albo politologię
To jest przykład jak z igły robić widły.
Niech każdy sobie sam nosi wodę i już, bo jak tak dalej będzie to pokłucicie się niedługo o cenę wody (a ja kupuję lepszą i droższą) a potem o ilość mikroelementów w wodzie :-)) Pożrecie się, a przecież to tylko WODA.

08.04.2003
12:41
[83]

M-Hunter [ The Jester Race ]

Wynajmijcie koleżankę, niech ona wam wodę nosi :-)

08.04.2003
12:57
[84]

Mulder [ Generaďż˝ ]

jojko999 --> no właśnie - to tylko woda. A to nie ja zacząłem, bo to oni zaczęli wymyślać przecież, żebym za ten wtorek odnosił wodę w jakiś inny dzień.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.