
tymczasowy137382 [ Junior ]
okoliczności rządzą nami czy my jesteśmy panami naszego losu?
Zastanawiam sie ostatnio intensywnie nad tą sprawą :). Oczywiście nic w życiu nie jest czarne ani białe ale generalnie chyba jest jakaś tendencja. Czy my kierujemy naszym życiem czy życie kieruje nami. Czy jesteśmy jak łupinka rzucana przez fale. A może zdaje sie nam ze trzymamy ster a tak naprawde nie jest?
Dużo filozofii ale powód przyziemny. W tym semestrze kończe studia. Pojawiła mi się możliwość kontynuowania kariery ;) akademickiej ale na kierunku hmmmm srednio mnie interesujacym. Mam drugi fakultet ale na zdobycie w nim pracy moge czekac latami (mam kumpli ktorzy od dluzszego czasu to robia...). I tu musze odpowiedziec sobie na pytanie, czy brac cos co przynosi los czy tez drapac pazurami o cos iluzorycznego. Ze wzgledów nazwijmy to etycznych wybór prosty, ale sa inne czynniki, np. fakt iz nie moge wiecznie obciążac finansowo rodziny, wzgledna stalosc etatu na uczelni. No i ostatnie - jest kupa ludzi w Polsce, która marzy o jakiejkolwiek pracy a ja tu sobie wydziwiam. Ciekawi mnie czy stawaliście przed takimi wyborami i jak postapiliscie, wasze przemyslenia itp..
Tomuslaw [ Konsul ]
los - mi się kojarzy to pojęcie z jakimiś zabobonami
A tak ogólnie to kazda rzecz ma wpływ na dalszy ciąg wydarzeń w życiu. Jednakże wszystko ma wpływ. To, czy spotkasz koleżankę w tramwaju i pójdziesz z nią do niej, by odrobić z nią lekcj, zadania (nie bądźmy zbereźnikami ;) ). Jak wyjdziesz od niej z domu to może być 17.00, a wtedy się zorientujesz, iż własnie przegapiłeś fajny film. Bedziesz wściekły. Pewien człowiek podejdzie do Ciebie pytając o godzinę, a Ty wrzasśniesz na niego z powodu filmu. Facet nie dostanie odpowiedzi, a do tego będziesz miał cały dzień "stracony" (przez głupi film? Trochę nagiąłem historyjkę :/)
tymczasowy137382 [ Junior ]
Tomuslaw --> kazdy wybor otwiera przed nami tysiace sciezek i tysiace zamyka, jak u Dicka
Co do slowa los to odpowiedniejsze chyba byłoby uzyte zamiennie okolicznosci. Chodzi jednak raczej o wybory,czy lapac to co daje los, czy walczyc z wiatrakami (no to moze troche mocno powiedziane :)