GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy nikt nie lubi NuMetalu????

17.03.2003
17:28
smile
[1]

dHq [ Konsul ]

Czy nikt nie lubi NuMetalu????

Na każdym kroku spotykam się z dyskryminacją na forum tylko dlatego że słucham przez innych nie lubianego KoRn'a (który jak dla mnie nie jest zbytnio Numetalowy) oraz System of a down (to to już napewno nie jest Nu).
Co wy o tym sądzicie????

17.03.2003
17:33
smile
[2]

MasterDD [ :-D ]

Za Kornem nazbyt nie przepadam ,ale ma kilka fajnych utworow.
System of the down to moim zdaniem zupelnie inne buty niz Korn ,nie slucham go za czesto ,bo ten typ spiewu i grania za bardzo mi nie odpowiada ,ale bardzo podoba mi sie kawalek "Spiders".

17.03.2003
17:36
[3]

Katane [ Useful Idiot ]

Ja sadze, ze nie cierpie numetalu generalnie, a SOAD bardzo lubie - wnioski nasuwaja sie same.

Na każdym kroku spotykam się z dyskryminacją na forum - nie przesadzamy czasem?

17.03.2003
17:54
smile
[4]

BiZkiT77 [ Konsul ]

dHq------------->don't worry!!!!!i'm with You!!!!!ja tez baaaaaaaaardzo lubie nu metal.np Limp BiZkiT czy Linkin Park!!!!!!!!!

17.03.2003
17:55
[5]

wodnik_szuwarek [ Son of UDT ]

tzw new metalu [ja sie z taka nazwa spotkalem] ...nie tyle co nie lubi tylko niektore piosenki mi sie podobaja inne nie...linkin park jest fajny a np korna nie lubie sluchac wiec nie slucham

17.03.2003
17:58
[6]

J0lo [ Legendarny Culé ]

niektore rzeczy w nu mi sie nei podobaja... a niektore tak... tylko dominuja te pierwsze

17.03.2003
18:05
smile
[7]

BiZkiT77 [ Konsul ]

niewiem jak dla Was ale dla mnie muzyka jest czyms baaaaaaaaaaaaaaardzo waznym.nie mogl bym zyc bez niej.gdy slucham muzyki (slucham rock'a i metalu) to czuje ta muzyke.cieplo przy sercu,ciarki na ciele.pieeeeekne uczucie.wtedy czuje sie naprawde fajnie.nu metal to bardzo fajny gatunek muzyki.podam wam 1 przyklad.utwor "one step closer" Linkin Park.piekne!!!!!!!zreszta kazda piosenka LP jest piekna!!!!!!!

17.03.2003
18:15
[8]

wodnik_szuwarek [ Son of UDT ]

z calym aszacunkiem dal wszystkich milosnikow tej muzyki moja wypowiedz nie ma byc zaczeka ani obraza zwlaszcza ze dla niektorych ta muzyka wiele znaczy:
slyszac tamuzyke widze polaczenie dwoch najpopularniejszych teraz "trendow" w muzyce odpowiednio hip hopu i metalu...hip hop sprzedaje sie najlatwiej a watki metalowo rockowe sa tylko troche mniej popularne.......................[prosze nie bic:-)] ...w zwiazku z tym wydaje mi sie ze ten styl muzyczny smierdzi komercha na kilometr...jesli ktos ma inne zdanie chetnie go wyslucham i skoryguje swoj punkt widzenia? [czytaj: widzisz ze sie myle - popraw mnie]

17.03.2003
18:18
[9]

Quicky [ Senator ]

Ja tyż lubię nu-metal :) Linkin Park rox!
Poza tym chciałbym zaznaczyć, że dla mnie nie jest ważne, czy dany zespół odstawia komerchę czy jest "cooltowo undergroundowy" - grunt, żeby mi się go przyjemnie słuchało.

17.03.2003
18:24
[10]

The LasT Child [ GoorkA ]

Zacznijmy od tego ze (IMHO !!!) pojecie nu-metalu jest czesto mylone, dla mnie nu graja takie zespoly ja KoRn, Soulfly, System Of A Down, a media jako nu promuja takze takie jak Linkin Park i limb bizkit. Ktore sa zwyklymi nowoczesnymi rockowymi zespolami.

Co do pytania, jestem osoba ktora lubie nu. szczegolnie KoRna. Soulfly'a powoli przetrawiam, bo nie jest to latwa muzyka. Jest to zwykla nawalanka jak sobie bedziemy sluchac np do odrabiania lekcji, lecz gdy poscimy ja sobie przed snem jak bedziemy lezec w lozku i skoncentrujemy sie na tej muzyce dostrzrezemy jej magie! Natomiast SOAD tez jest ciezko strawny, ale jego moc magia lezy czesto w na pierwszy rzut oka prymitywnych tekstach (np. Prison, Toxicity).

17.03.2003
18:46
smile
[11]

Riven [ infamousbutcher ]

LasT Child --> No sorry, ale Max Cavalera nigdy nawet nie przyblizy sie poziomem do tego, co zrobil z Sepultura. Przykre. No i gdzie ta magia? Wg. mnie Cavalera i spolka walkuja ten sam nuuudny temat "I've got my tribe and fuck off" juz od trzech plyt. Poprostu odcinanie kuponow od "Roots" Sepultury. Tyle, ze "Korzenie' byly bez porownania lepsze niz np. Primitive. Pomijajac kwestie muzyczne, chociazby brak tak swietnych muzykow jak Andreas Kisser czy Igor Cavalera (wg. mnie to jeden z najlepszych bebniarzy na swiecie), plyty Soulfly sa wg. mnie pozbawione glebi, jaka mogly sie poszczycic wszystkie wczesniejsze albumy Sepultury. Zauwaz, ze kazda kolejna plyta tego zespolu byla inna (no moze za wyjatkiem Bestail Devastation i Schizo, ale to zamierzchle czasy) - dla przykladu, porownaj piosenki "Infected Voice" z Arise, "Propaganda" z Chaos A.D. i wreszcie "Ambush" z Roots. Kazda ta piosenka, mimo brzmienia charakteryzujacego Sepultura, jest inna.

Kolejna rzecz to teksty. Porownaj sobie chociazby "Cut throat" czy "Nomad" z np. "Back to the primitve". Wlasciwie, tytul tej piosenki bardzo wiele mowi ... Soulfly gra muzyke znacznie bardziej prymitywna, tak pod wzgledem wykonania, jak i tresci.

A co do 'nowej' Sepultury z Derrickiem Greenem. Coz, wg. mnie Max _mial_ lepszy glos, ale po dluzszym przesluchaniu dochodze do wniosku, ze chlopaki powoli wracaja do formy. To, za co najbardziej ich cenie to to, ze nie stoja w miejscu, a kazda kolejna plyta jest inna. A jesli chodzi o teksty - Soulfly nie ma tu nic do gadania. Polecam "Who must die?" z Nation lub "Ways of Faith".

Reasumujac - wg. mnie SF to zespol na poziomie Korna czy System of a Down (choc to ostatnie cenie sobie znacznie bardziej). Co mam na mysli? Sa niezli, maja fajne piosenki, ale... No wlasnie, ALE. Max Cavalera, tworca legendy trash metalu, ktora stawiana jest w rzedzie obok Slayera'a czy Metallici, gra teraz... numetal. A to jest przykre. Najbardziej zwatpilem po uslyszeniu "Bleed" z Fredem Durstem. Az przykro sie robi... :-(

Ufff... zaznaczam, ze to tylko moja opinia :).

17.03.2003
18:53
[12]

Riven [ infamousbutcher ]

zapomnialem, ze chcialem sie jeszcze wypowiedziec w temacie ;)

nie, nie lubie numetalu. Nie cierpie. Ciarki mnie przechodza, jak slysze Linkin Park, Slipknot czy Limp bizkit. No i Korn, chociaz ich bardzo cenie za pierwsza plyte. To ciekawe, ale s/t nie ma ANI JEDNEGO utworu, ktory by mi sie nie podobal (Blind rulez!!! :). Za to wszystkie inne sa wg. mnie cieeenkie, z malymi wyjatkami.

Co do SOADu - teoretycznie, rowniez jest to numetal. Tyle, ze ich uwielbiam :).

To jest dowod na to, ze kazdym gatunku muzyki mozna znalezc cos odpowiedniego dla siebie.

Pozdrawiam

17.03.2003
18:53
smile
[13]

Riven [ infamousbutcher ]

uu, ale blad - "Nie-cierpie" naturalnie razem ;).

17.03.2003
18:54
[14]

Hebron [ _)V(_CaRboN ]

Ja mysle ze bardzo wiele ludzi na forum ( z tego co zauważyłem ) słucha metalu lub rocka ( techno, hip hop , pop sucks....:))))) )
Ja bardzo lubie KoRna, troche mniej System of a down i wiele innych podobnych zespołów. Słucha sie ich przyjemnie, piosenki mają( chodz nie zawsze :)P ) ciekawe teksty. Ogolnie bardzo fajne to wszystko jest :D

Dobra mykam słuchac muzy !! :]

17.03.2003
18:59
[15]

gofer [ ]

nie ma tu jeszcze biliego?

17.03.2003
19:01
[16]

anen [ Konsul ]

Jakoś każdy jak zauważyłem lubi numetal , ale nie ja. Ja wole czysty Metal , owszem jego odmiany jak Heavy Metal itd.
Ale NuMetal to jest jakiś kicz. Np Linkin Park , chłopcy myślą że umieją grać i coś tam zanucą , moim zdaniem to szajs z powodu nie spujności muzyki bo jeśli lepiej się przypatrzeć stonie muzycznej tej muzyki to można stwierdzić że to jest Mieszanka czyli JEDEN WIELKI SZAJS

I Belive in Heavy Metal
"ManOwaR" !!!!!!!!!!

17.03.2003
19:06
[17]

Riven [ infamousbutcher ]

anen --> w sumie masz racje, to kolejny argument przeciw numetalowi. Muzycznie sa straasznie ciency. Grajacym na gitarze proponuje porownac pod katem tego wlasnie instrumentu zespoly Limp bizkit i Slayer. W tym pierwszym uswiadczymy tylko jakis prosty riff, ktory powtarza sie przez cala piosenke, ew. jakas mala zmiana w refrenie. A np. Slayer to wg. mnie takze swietni gitarzysci (polecam solowke z Dead Skin Mask). I choc mozna ich posadzic o lekka monotonnosc, to widac, ze sie rozwijaja i obrali teraz nieco inny kierunek. Acz nadal bardzo ciekawy.

Inna sprawa - oryginalnosc. Ktos moze grac niesamowicie wyszukane i swietne technicznie solowki, ale nie beda one sie niczym wyrozniac. Inny zagra w miare prosty riff, ktory jednak chwyta za serce. Przykladem tego jest wg. mnie System of a down. Wszystkie ich piosenki, zagrane na stroju dropped c, sa bardzo proste i kazdy moze sie ich nauczyc w kilkanascie minut. Inna sprawa, ze SOAD brzmi bardzo charakterystycznie i nietypowo. Czego nie mozna powiedziec o wiekszosci innych zespolow uprwiajacych nu metal.

17.03.2003
19:14
[18]

Kicab [ ]

Ja tez lubie Nu metal ale tyko czasami go słucham ( Disturbed, Korna, Linkin Park, Papa Roach )

17.03.2003
19:18
[19]

anen [ Konsul ]

Panowie , NuMetal jest dla ludzi którzy lubią jakieś nowe Szajsy , nie wierzą w dobrą starą muzykę jak Rock czy Metal.
Zaraz ludzie bedą mówić że słuchają Metalu jak Linkin Park lub Papa Roch ( dla mnie to jest śmiechu warte )

Hail and Kill
"ManOwaR"

17.03.2003
19:26
[20]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Bizkit --> mimo że lubię LP, to sądzę, że Twój komentarz jest nieco przesadzony... Piękna to może być aria na strunie G Bacha [mówię poważnie], ale zespół rockowy? Jeśli już mam użyć pustosłowia, to powiem, że Linkin Park jest fajny.

anen --> :/ wiesz, istnieje bardzo cienka granica między wyrażaniem swojego zdania a obrażaniem. I mnie Twój komentarz nieco uraził. Dla Ciebie LP to szajs - szanuję Twe zdanie. Ale nie oceniaj ich odgórnie. Bo jeszcze trochę i zaczniesz wmawiać, że ten, kto lubi LP, nie zna się na muzyce.

Riven --> zamierzałam napisać, że pochwalam Twój stosunek do tematu [nie obrażasz, nie obrzucasz błockiem]. Miał być respect i w ogóle... Ale jak zobaczyłam Twój ostatni post, to się wstrzymałam ;P Numetalowcy są ciency? Zależy, co kto lubi... Chyba, że jesteś znawcą i doskonale się orientujesz w sztuce muzycznej :P

Co do mojego zdania na temat numetalu... Bardzo lubię SoaD. Przepadam za Linkinami. Ale równie dobrze mogę posłuchać Cradle of Filth. Myślę, że największym błędem jest zaszufladkowanie się w rodzaju ulubionej muzyki.

17.03.2003
19:37
[21]

sMOOker [ Konsul ]

martusi_a --> dlaczego riven cie obrazil ostatnim postem... prawda w oczy kole ??? muzycy numetalowi nie graja wybitnych solowek i hiper zlozonych partii gitarowych, nie mowiac juz o rytmice, slipknot potrzebowal 3 bebniarzy zeby ustawic swoja rytmike, a lombardo ich wszystkich trzech przebija na glowe... nie chce nikogo urazic ale numetalowcy graja prosta muzyke, ehem, nie dokoncze dla kogo :)... pozdrawiam i czekam na rozwiniecie dyskusji

17.03.2003
19:38
[22]

anen [ Konsul ]

martusi_a --> Wiesz , ja tylko mówie swoje zdanie że ta muzyka jest do **** ale do Ludzi jeszcze nic nie mam. Każdy ma prawo wyboru więc ja słucham tego czego chcem czyli Metala

Warriors of the ....
Manowar

17.03.2003
19:38
[23]

sMOOker [ Konsul ]

anen --> troche wiecej dystansu, nie podejdziesz do drecha i nie powiesz mu ze ten kto slucha techno nie zna sie na muzyce :))

17.03.2003
19:47
[24]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

anen --> i na tym pozostańmy. Ocenianie człowieka po muzyce, jakiej słucha, jest głupotą.

sMOOker --> po 1. Riven mnie nie obraził. Nadal mam dla niego respect ;), chociaż ostatnim postem mnie zaskoczył ;). Żadna prawda nie kole mnie w oczy, bez przesady. W ogóle zacznijmy od tego, że dla mnie to NIE jest prawda. Ale co kto lubi.
A numetal to muzyka dla ludzi, jak każda inna. I nie Tobie oceniać, dla jakich ludzi :> O gustach się nie dyskutuje. Bo chyba nie twierdzisz, że oceniasz ludzi po rodzaju muzyki, jakiej słuchają?! Również pozdrawiam.

17.03.2003
19:47
smile
[25]

Riven [ infamousbutcher ]

martusia --> mialem na mysli dokladnie to, co powiedzial sMOOker. Piosenki numetalowe sa z reguly proste do zagrania. Gram na gitarze od niewiele ponad pol roku, a zagranie jakiejkolwiek piosenki Korna, SOADu, nie mowiac juz o Limp Bizkit, nie sprawia mi wiekszych trudnosci i jest to zazwyczaj kwestia paru minut. I nie zawdzieczam tego jakims specjalnym zdolnosciem (heheh ;))) Sa poprostu BARDZO proste.

Co innego taki np. Slayer - nad jednym riffem siedzialem caly dzien, a solowek narazie nawet boje sie dotykac.

Pozdrawiam.

17.03.2003
19:51
[26]

sMOOker [ Konsul ]

ohoho... za daleko sie zagalopowalismy... nie powiedzialem, ze oceniam ludzi po rodzaju muzyki jakiej sluchaja, ale nie zaprzecze, ze polubil bym sie z czlowiekiem ktory slucha disco polo czy

17.03.2003
19:52
[27]

sMOOker [ Konsul ]

ale potwierdzam martusie - Gusta ma kazdy swoje i o nich sie nie dyskutuje !!!

17.03.2003
20:01
[28]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Rivenie --> ale łatwość nie idzie chyba w parze z wartościowością? A poza tym być może masz jakieś wyjątkowe zdolności... W parę minut opanować całą piosenkę? No, tutaj to już bezapelacyjnie: respect ;)

sMOOker --> no, chociaż w jednym się zgodziliśmy :>

Pozdrawiam.

17.03.2003
20:08
[29]

Hebron [ _)V(_CaRboN ]

Riven - nie wiem co to w sumie ma do rzeczy ze ty nauczyłes sie czegos szybciej a czekos wolniej - dla kogos innego moze byc zupelnie odwrotnie ( w sumie sie nie znam za bardzo ale tak mi sie wydaje )

Jak jestes taki twardy to zagraj mi kilka solówek Iron Maiden czy Led Zeppelin,,,heh,,,,to były czasy....szkoda ze takich zespołów juz nie ma ( Chodz IM są i moze pojade na ich koncert w Katowicach :) )

17.03.2003
20:11
[30]

shubniggurath [ Lost Soul ]

ja lubie SOAD i co z tego?

17.03.2003
20:15
[31]

Barthez) [ Konsul ]

Ludzie mylą pojęci. Wogóle Ci wszyscy ortodoksyjni fani metalu są strasznie ograniczeni i prości ( paradoks, bo ponoć słuchają takiej złożonej ambitnej muzyki) !!! Dlaczego ? Otóż dlatego, że jak jakaś pani w TV powie, że Linkin Park to nu-metal (skądinąd bardzo przeciętny zespół) to już wzyscy podchwycą "co za szajs ten cały nu metal" i sądzą, że cały nu-metal leci na telewizji. A tak naprawdę w TV to leci tylko szczyt całej sceny nu! Szczyt w senscie popularności i co za tym idzie komercyjności.
Heavy metal (jako przykład) jest bardziej rozbudowany niz nu-metal. A heavy metal to tylko pop muzyczka w kontakcie z jazzem czy klasyką, więc nie gadajcie mi, że to najlepsza muza ! Wiem, bo słucham dużego przekroju muzyki od prostej w sensie muzycznym, jak punk, grunge, nu-metal przez hard-rock, alternatywę i metal klasyczny, a na muzyce klasycznej skończywyszy i patrząc na złożoność musiałbym słuchać tylko klasyki i jazzu bo reszta jest zbyt banalna.
A taki Manowar to jest dopiero według mnie beznadziejny zespół. I nad nim postawiłbym zarówno Iron Maiden jak i At The Drive In, mimo stylistycznych różnic

17.03.2003
20:23
smile
[32]

Riven [ infamousbutcher ]

martusia --> tak, jesli piosenka sklada sie z jednego riffu typu 0-1-0-1-0-5 (numery progow do nacisniecia na strune, w tym przypadku Blind korna ;)))

Hebron --> Moze przeczytalbys uwazniej to, co napisalem? A skoro sie nie znasz, to po co sie odzywasz? Nie mowie tez, ze jestem jakims wielkim znawca gitary, ale sorry - poczatek 'Blind' Korna nauczylem kolege, ktory nigdy wczesniej nie mial gitary w reku w ciagu 10 minut ;).

Oczywiscie, komus latwiej przychodzi granie solowek innym granie mniej zlozonych riffow, ale jesli nie jestes w stanie zagrac prostych rzeczy - nie zagrasz trudniejszych. A co do IM i LZ --> Doskonale zdaje sobie sprawe, jak swietne muzycznie sa te zespoly ... moze zacytuje samego siebie sprzed paru minut (widocznie tego nie raczyles przeczytac):

nie zawdzieczam tego jakims specjalnym zdolnosciem (heheh ;))) Sa poprostu BARDZO proste. Co innego taki np. Slayer - nad jednym riffem siedzialem caly dzien, a solowek narazie nawet boje sie dotykac.

Nastepnym razem dokladniej czytaj posty i raczej nie wypowiadaj sie w tematach, o ktorych nie wiesz zbyt duzo Ja nigdzie nie napisalem, ze jestem "twardy". Poprostu po pol roku kazdy poczatkujacy wioslarz wie i umie to samo....

Pozdrawiam.

17.03.2003
20:29
smile
[33]

Riven [ infamousbutcher ]

"ale łatwość nie idzie chyba w parze z wartościowością"

Otoz to ! Zreszta o tym tez juz wspomnialem :). Najlepszym przykladem jest System of a down. Maja proste, ale swietne riffy. I za to ich cenie.

Respect & Pozdrowienia ;-D

17.03.2003
20:51
[34]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Ja powiem coś od siebie, co i tak nic nie wnosi do dyskusji: Nie lubię niu (a jestem ty, który myli niu z LP i LB :P ) przez to, że nie lubię HH. Po prostu, uraziło mnie to, jak zobaczyłem teledysk, który zaczyna się ciekawym graniem, a potem wyskakuje koleś z 3 paskami i rapuje... Po prostu... TO NIE MOJE KLIMATY. Zwłaszcza nie lubię LB i LB, właśnie dlatego, że są właściwie najbardziej rozpoznawane w niu (no i jeszcze Korn ale od tego postanowiłem się odwalić na wzgląd na dawne lata :-)) Poza tym, jeśli by przymknąć oko na ten hh (ktorego nie lubię i tyle, aczkolwiek nie zjezdzam kazdego hip-hopowca :-) ) to dochodzę do wniosku, ze owe boys-bandy nie mają mi nic do zaoferowania... Po pierwsze treści... odpadają (usłyszałem Fucked up, czy coś takiego, to rzygać mi sie zachciało). Po drugie, styl grania. Ktoś woli spokojne, melodyjne i kojące klimaty, to niech poszuka Nightwisha, ktoś słucha napieprzanki, to założmy Behemoth... Po co więc mam słuchać LP i LB, czy dajmy na to Slipknota (ktory przynajmniej odznaczył się dokładaniem do swojej muzyki efektów dosłownie indiustralnych... )

Gatunek ten dla mnie to czysty wytwór dla kasy... Nic więcej i proszę mi nie mówić, ze jestem głupi czy coś. Nie lubię, mało tego, nienawidzę i tyle...

17.03.2003
20:56
[35]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

reksio --> co do tych tekstów nie wnoszących żadntch treści - nie zgodzę się. Polecam natomiast posłuchanie 'With you' lub 'In the end' Linkinów. Albo chociażby najnowszego singla, 'Somewhere I belong'... Wg. mnie takie teksty wnoszą dużo.

17.03.2003
21:06
[36]

The LasT Child [ GoorkA ]

Riven --> niestety nie znam dyskografi Sepultury i dlatego nie moge siezgodzic/polemizowac. Sproboje ja poznac jak poznam/przyswoje cala dyskografie Soulfly bo jak narazie rozumiem tylko polowe "3" mimo ze plyte mam od 2 miesiecy! Co do Slayera to Jeff (czy jak tam ma) jest dobry a Kerry jest sredni, co nadrabia swoja charyzma.

martusi_a --> to "co kto lubi" nie zmienia fakty ze nie zaslurzyli nawet Hetfieldowi (czyli baardzo przecietnemu gitarzyscie) wiosla nosic! Mylisz subiektywna ocene muzyki z obiektywna ocena umiejetnosci muzycznych!

Barthez) --> o ile z poczatkiem Twojego posta moglbym sie zgodzic to juz z pozniejsza czescia napewno nie! Heavy nigdy nie bedzie pop muzyczna! Power do ktorego zalicza sie Manowar moze byc, ale tylko dla fanow metalu! Teraz kolejna kwestia Iron maiden, jeden z moich ulubinych zespolow. chcialbym wiedziec czemu uwazasz ten zespol za beznadziejny, bo bylbym z tym dluugo polemizowal!

17.03.2003
21:07
smile
[37]

n2n [ Pielgrzym ]

anen --> haha wiesz zabawny jestes z jednej strony wyzywasz hmm... numetal od kiczu a z drugiej strony pod kilkoma postami dajesz podpisy sugerujace ze Manowar jest dla ciebie czyms wrecz przeciwnym, no bo wiesz dla mnie Manowar jest takim samym kiczem jak numetal, powiem nawet wiecej Manowar jest jednym z najbardziej kiczowatych zespolow metalowych jakie znam :-P
ps. slucham i tego i tego ;-)

szczerze mowiac to czy cos jest Black, Deatch czy Numetalem w wiekszosci wypadkow mam gleboko w pupie, sluchem tego co lubie... proste jak budowa cepa...

17.03.2003
21:11
[38]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

martusi_a - chmm.. Moze sie przyjrzę bliżej i w razie czego przyznam ci rację :) (ale tylko odnosnie niektórych treści)

17.03.2003
21:21
smile
[39]

Riven [ infamousbutcher ]

Last Child --> Na prawde warto poznac Sepulture. Szczegolnie Arise, Chaos A.D. i Roots. A co do Kerry'ego Kinga (jak i Jeffa) - mysle, ze jest bardzo dobrym gitarzysta... Ma swietne solowki i bardzo dobre riffy (vide Dead Skin Mask czy Bloodline). Mnie styl grania Kinga i Hannemana (tak to sie pisze? :)) o wiele bardziej odpowaida niz np. Kirka Hammeta. W sumie nie wiem dlaczego jest on uwazany za jednego z najlepszych gitarzystow. Owszem, jest niezly, ale mysle, ze nie do tego stopnia. Ale i tak nie dorasta do piet Vaiowi czy Paco de Lucii :). Ale to juz inna bajka i temat na inny watek.

Pozdrawiam

17.03.2003
21:22
[40]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

The LasT Child --> mógłbyś rozszerzyć swój komentarz? Nie roumiem, na jakiej podstawie twierdzisz, ze mylę ocenę obiektywną z subiektywną...?

reksio --> jeżeli nie trawisz muzyki, to może choć z tekstami się zapoznaj... ;)

17.03.2003
21:34
[41]

Barthez) [ Konsul ]

The Last Child ---> byłem przekonany, że do tego dojdzie :-) Tzn. prawie zawsze przy dłuższej wypowiedzi albo coś źle napiszę, albo ktoś źle mnie odczyta.
No więc chodziło mi o to, że z punktu widzenia fana jazzu czy muzyki klasycznej, heavy metal może być uznawany za swoistą muzykę pop, gdyż jest grany w TV (nawet jeśli rzadko i po 22) i jest sprzedawany w ogromnie wyższych nakładach niż jazz czy klasyka. Chyba się ze mną zgodzisz. I to byłoby według mnie głupie porównanie, ze względu na to, że większość muzyki heavy metal ma duże wartości artystyczne i ogólnie to bardzo ciekawy gatunek. A takie porównanie rzuciłem właśnie dlatego, że wielu ludzi ocenia nu-metal z góry, ze względu na to, że tak często jest grany ( a raczej te kilka zespołów, bo ile przeciętny słuchacz zna zespółów NU co najwyżej z 10). Dlatego punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-) (czy jakoś tak ).

Chętnie polemizowałbym z Tobą o Iron Maiden, ale niestety nie da rady, bo mamy podobne co do tego zespołu poglądy :-) Jest to też jeden z moich ulubionych zespołów - i co najwyżej mógłbym wymieniać zalety, zresztą Ty zapewne też. I trochę źle odczytałeś moje zdanie gdyż napisałem, że NAD Manowar postawiłbym zarówno zespoły heavy metalu ( i podałem przykład IM - Up the Irons :-) jak i nu-metalu ( i podałem przykład At The Drive-In), czyli etykietka w gruncie rzeczy to tylko taka mała pomoc.

Chyba rozwiałem wątpliwości :-)

17.03.2003
21:52
[42]

The LasT Child [ GoorkA ]

Riven --> Hamet jest dobry ale swojemu mistrzowi - Satrainiemu moze najwyzej gitare stroic (albo lepiej nie!) Co do Paco wlasnie przypomniales mi o jednym swietnym utworze Meditterean Sea czy cos takiego, zagranym razem z McLaughinem i jeszcze jednym gitarzysta (neistety nie pamietam nazwiska :(

martusi_a --> "Numetalowcy są ciency? Zależy, co kto lubi... " pierwsze zdanie odnosi sie do umiejetnosci gry na gitarze, a drugie do rodzaju sluchanej muzyki. zamieszanie chyba wynika z tego ze te dwa zdania stanely obok siebie i dlatego mogly sprawic takie wrazenie jaki sprawily.

Barthez) --> MOze nie pop a muzyka komercyjna, choc to i tak nie jest dobre stwierdzenie bo komercyjne jest wszystko co jest do sprzedarzy. Co do IM to zrozumialem to tak ze nieco wyzej postawilbys Ironow i ATDI ;. Czyli rozuemiemy sie!

17.03.2003
21:57
smile
[43]

Riven [ infamousbutcher ]

Last Child --> Paco de Lucia, John McLaughin & Al di Meola - Mediterrean Sundance z koncertu Friday Night in San Franscisco. Powiem jedno - geniusz ;). Ostatnio bylem na solowoym koncercie Meoli. Super :).

17.03.2003
22:24
[44]

Clayman_ [ Pretorianin ]

smieszna dyskusja,osobiscie nie slucham nu bo nie lubie,ale jak najbardziej szanuje,no moze nie wszystkich ale to niewazne
w kazdym razie polecalbym przeciwnikom numetalu zeby przed swoja wypowiedzia krytykujaca ten gatunek wypisali liste znanych im numetalowych plyt,to by w jakis potwierdzilo to ze wiedza o czym mowia bo jak na razie wylapalem dosyc duzo bledow rzeczowych,przeinaczen czy po prostu niewiedzy,czesc osob numetal kojarzy z link i limp i na ich podstawie skresla caly nurt,co jest dosyc smieszne,

18.03.2003
10:28
[45]

sMOOker [ Konsul ]

slipknot, korn, deftones, soulfly, soad, pod - nie wiem, ale wiecej juz nie kojarze, ale chyba to jest niu... no i jeszcze credki hehe, zartowalem

18.03.2003
10:29
[46]

sMOOker [ Konsul ]

moze jeszcze machine head, ale za cholere nie moge ich zaszufladkowac i dla mnie to niu nie jest, puddle of mudd ??

18.03.2003
11:33
[47]

Clayman_ [ Pretorianin ]

i jeszcze cos do osob poslugujacych sie argumentem na temat techniki muzykow numetalowych
podchadzac w ten sposob do sprawy ja moge powiedziec ze metal to straszny syf i muzycy nie potrafia grac bo grac to potrafia jazzmani a metalowcy moga za nimi tylko futeraly nosic

18.03.2003
12:51
[48]

sMOOker [ Konsul ]

clayman_ --> masz racje, bo jazzmanom nikt do piet nie dorasta, ale powiem ci jedno, alex skolnick, byly gitarzysta takiej kapelkki co sie TestamenT zwala, gra teraz jazz/blues, wiec jednak metalowcy maja jakies umiejetnosci, a niu albo ich nie maja, albo ich nie prezentuja

18.03.2003
13:02
[49]

Sebaa [ Konsul ]

No ja tez nie lbie nu metalu i za kornem nie przepadam nie lsucham , SOAD czasem posłucham choc i naprawde lubie niektore kawaki do nu metalu to im daleko to tak jakby rage against the machines nazwac numetalem, ale wole muzyczke w stylu Paradise Lost , My dying bride , Tristania itp.

18.03.2003
14:18
[50]

The LasT Child [ GoorkA ]

Riven --> niestety nie bylem na nim,b ylem za to na Satrainim, co ciekawe wtedy nie znalem zadnego jego utworu no poza muzyka do Top Gun (ale nie wiedzialem ze to jego!) i bylem zachwycony

Clayman_ -> co do techniki gry, zalezy ktorzy.. nie powiesz chyba ze Wylde, Laiho, Chlasciak, Malstein, Petrucci, Friedman... Satrianiego nie bede wymienial, Vaia tez bo to nie metal

18.03.2003
15:07
[51]

Clayman_ [ Pretorianin ]

smooker,tak dla scislosci:jazz i jazz/blues to nie to samo,blusa gra prawie kazdy gitarzysta,jazzu juz nie,sckolnik gra?ok,ilu jest jeszcze takich?jesli w kazdej kapeli metalowej bedzie przynajmniej dwoch jazzmanow to bedziesz mogl mowic o ich technice,podajac tylko jeden przyklad niczego nie udowadniasz
last child,co do czesci wymienionych mialbym spore obiekcje,wylde?gra fajnie ale jazzowym gitarzystom nie podskoczy,malstein?przeciez on gra w kolko to samo,to nie swiadczy o nim zbyt dobrze,petrucci,ok,friedman,rowniez ujdzie,chlasciak i laiho,podobnie jak zak,nic specjalnego,znalazloby sie sporo lepszych nawet w tej stylistyce,

18.03.2003
16:04
[52]

Barthez) [ Konsul ]

Ja nie jestem jakimś wirtuozem gitary, ale na pewno jakieś umiejętności posiadam i z powodzeniem w metalowej kapeli bym się załapał. Nawet w jednej mogłem grać. Al-e zdecydowanie wolę kiedy muzyka jest tłem dla ważnych treści słownych, czyli punk. I właśnie gram w kapeli punkowej i ktoś z boku może mówić "jaki cienias, gra w kawałku maks 6 akordów a i solówka 10 sek", ale mnie to dużo nie obchodzi. To po prostu kwestia stylistyki, w nu-metalu najważniejszy chyba jest rytm przy mocnym akompaniamencie, dlatego solówki z założenia są traktowane mocno z boku.
I gitarzyści nu-metalowych zespołów też na pewno wielu z nich ma duże umiejętności.

Jak mawia Kazik: "Kto najlepiej gra na wieśle? Otóż ja gram całkiem nieźle" :-)

18.03.2003
16:21
[53]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

The LasT Child --> tak, masz rację. Chyba źle zinterpretowałam wypowiedzi co poniektórych. Zwracam honor.

18.03.2003
16:38
smile
[54]

sMOOker [ Konsul ]

barthez) --> twoja wypowiedz w pelni mnie satysfakcjonuje :D

18.03.2003
23:44
[55]

The LasT Child [ GoorkA ]

Barthez) --> w punku solowki?

martusi_a --> to kiedys go odebralas?

19.03.2003
00:56
[56]

zulu [ Konsul ]

wodnik - hmm, to interesujące co mówisz, ale musimy sprecyzować kilka rzeczy. Twoje twierdzenie o komercji jest całkiem logiczne, ale dotyczy tych tylko zespołów nu-metalowych, w których elementy popularnego hip-hopu są obecne. Ale co do tego sprecyzowania - co to znaczy ze zespół gra komercyjną muzykę ?? Czy mozemy nazwać "komercyjnymi" tych, którzy robią jakiś kawałek z myslą tylko o maxymalnej jego sprzedawalności ?? Niewiem czy wogóle istnieją na naszym padole takie zespoły, przecież muzyk jest twórcą i - nawet jezeli bierze pod uwagę względy finansowe ( pomijam to, jak dla niego są one istotne ) - zalezy mu przecież na tym, by muza podobała mu się, by tworzyl ją w zgodzie ze sobą. Tak więc nie ma zespołów, które tworzą muzykę biorąc pod uwagę jedynie kasę, którą ma ona przynieść, prawda zazwyczaj jest gdzies posrodku, a więc obydwa aspekty - finansowy i, mozja by powiedziec, osobisty - są równie istotne przy robieniu muzy.

19.03.2003
07:54
[57]

wodnik_szuwarek [ Son of UDT ]

zulu ===> komercyjny jest prawie kazdy zespol a juz taki ManOwaR zwlaszcza[bajdełej respekt i hail&kill] ktory wydaje w krotkim okresie czasu swoje "zlote przeboje" i jakies koncertowki...naszczescie wieli sie ostatnio do roboty....masz racje ale widocznie slabo tlumacze to co chcialem powiedziec...daze do tego ze numetal powstal ze zlaczenia dwoch najlepiej sprzedajacych sie gatunow i natychmiast zdobyl sobie tym popularnosc [z calym szacunkiem] "nie zawsze wybrednej publicznosci"...mam akurat na mysli limp bizkit bo z tego co wiem to sothd i korn to glebsza sprawa...co do slipknota to ...wole muzyke ktora traktuje o ..."pozytywnym podejsciu do zycia" jak chocby manowar czy blind guardian...a piosenka papa roach "last resort" do teraz bardzo mi sie podoba

19.03.2003
07:57
smile
[58]

Sir klesk [ Sazillon ]

Napewno nie jestes sam!!
Ja uwielbiam Korna i Systema
To sa moje 2 ulubione zespoly
1.Korn
2.System of a Down
3.Papa roach
4.Linkin Park
No a rezta to metal :P...
1.Statc-X
2.Slipknot
itd. itp. :))

19.03.2003
15:10
smile
[59]

dHq [ Konsul ]

Sir kleks -----> KoRn ----- FOREVER!!!!!

19.03.2003
15:20
smile
[60]

Golas3000 [ Pretorianin ]

Mi sie tylko Linkin Park podoba

Nie obraźcie się ale reszta według mnie jest do bani

19.03.2003
16:06
[61]

zulu [ Konsul ]

wodnik - A więc komercyjne jest wszystko to, co się dobrze sprzedaje ?? Jeżeli tak, to można Ironów nazwać komerchą, natomiast jakiś zespoół z pipidówka ( wszelka zbieżność tego slowa z nazwą miejscowości w której niektórzy mieszkają jet oczywiscie przypadkowa :)) tą komerchą nie jest. Czy to znaczy, że Iron Maiden grają gorszą musykę niż pipidówkowcy ?? Pytanie rzecz jasna retoryczne :) Myślę, że nam, zwykłym słuchaczom Naszej muzyki nie jest oceniać w sposób profesionalny poziom zespołów. Ot tego są specjaliści, ale nawet oni nie są w stanie wydać całkiem obiektywnej oceny. To może zrobić tylko maszyna, ale najpierw musi mieć ustalone kryteria, jak na razie nic mi na ten temat nie wiadomo. Więc mozemy zarzucić marzenia o precyzyjnym okresleniu poziomu muzycznego zespołów tychze.

19.03.2003
16:57
[62]

Barthez) [ Konsul ]

The Last Child ---> oj zdecydowanie w punku są solówki ! Często budowane na 4 dźwiękach akordu, ale bywają i bardziej rozbudowane. Jedna płyta Dezertera, to elemntami jadą w kierunku jazz-folkloru :-))

19.03.2003
17:03
[63]

sergi__ [ Underworld ]

System of a Down jest NuMetal..... nie wiem jak inni sadza bo i spotkałem sie z taka opinia ze System to jest Techno :|

19.03.2003
17:45
[64]

CooliG [ Pretorianin ]

System Of a down jest cool (mam wszystkie plyty) ,za KoRnem nie przepadam ale niektóre utwory sa fajnie

BTW: Co to jest za gatunek nuMetal ???

19.03.2003
18:06
[65]

Clayman_ [ Pretorianin ]

zulu-->dokladnie:komercja to jest to co sie sprzedaje,a dokladnie:to na czym sie zarabia,

21.03.2003
18:18
smile
[66]

slayerrulez [ Konsul ]

dziendobry paniom i panom numetalowcom =]
pragne wyrazic moje zdanie co do muzyki tejze:

no wiec numetal wrzucam do tego samego worka co disco-polo, techno, dance i pokrewne. sa to banalne zagrywki (co zostalu juz zauwazone przez rivena) podbijane prostymi rytmami (tak tak - slipknot: trzech gosci wali po bebnach a emocje takie, ze ziewam po minucie) i wokalisci, ktorzy skarza sie ze im bardzo bardzo zle i och jaki brzydki swiat (korn - LOL) albo probuja wygladac na bardzo bardzo zlych facetow (slipknot , linkin park LoL)

eeeh
DNO muzyczne. za grosz expresji, artyzmu. piosenki, ktore sie uklada w 5 min. nie moga byc porownywane z dokonaniami slayera, deatha i podobnych.

pozdroofka

21.03.2003
18:33
[67]

Barthez) [ Konsul ]

No więc Slayer wrzucam do worka z napisem beznadzieja. Ta muzyka to nudne podśpiewki, darcie mordy, że szatan jest cool. Wymyślanie solówek których normalny człowiek i tak nie słucha a przy których udawane orgazmy mają śmieszni ludzie ubierający się 365 dni w roku w glany i czarne ubranka. Mają chyba problemy z potencją bo nic innego nie robią tylko wymyślają coraz szybsze zagrywki.

Do Slayera nic nie mam, swego czasu słuchałem, ale zauważ, że i o takim zespole można coś w takim stylu napisać. W porównaniu do powiedzmy jazzu taki Slayer to nic: zero improwizacji, tylko powtarzanie schematów - tak powiedział by jazzman, dlatego nie mów, że nu-metal to dno, skoro jej nie rozumiesz.

21.03.2003
19:23
smile
[68]

wodnik_szuwarek [ Son of UDT ]

zulu ===> zgadzam sie ! [moja wirtualna reka wyciaga sie w strone twojej wirtualnej personalizacji]

21.03.2003
21:09
smile
[69]

slayerrulez [ Konsul ]

hehe no wiec nie , nie zgadzam sie, ze sleja to nudne podspiewki i zero improwizacji.
'wymyslanie solowek ktorych normalni ludzie i tak nie sluchaja' - no coz - tez mysle, ze 'normalny czlowiek' woli posluchac kaje paschalska albo ich troje - bo tak zalosne sa gusta 'normalnych' ludzi. - to wcale nie znaczy ze nie mozna tworzyc sztuki przez duze s , jakimi sa niewatpliwie stare utworki slayera. slaja ma jedne z bardziej oryginalnych zagrywek 'solo' o czym powie ci 90% gitarzystow robiacych cos wiecej niz jazda na 3 rifach przez caly song.

na koncertach czesto improwizacje solowe roznia sie od zarejstrowanych - graja co im sie zachce i wychodzi raczej zaajebiscie =]

sadze ze jazzman docenil by, jezeli nie emocje i ekspresje zawarte w ich muzyce, to napewno kunszt instrumentalny (gitara i perkusja - jedne z lepszych w metalu).

21.03.2003
21:36
smile
[70]

Riven [ infamousbutcher ]

slayerrulez --> zgadzam sie calkowicie tak z Twoja wypowiedzia, jak i nickiem :).

A solowki ma ten zespol niesamowite, Barthez. Przynajmniej wg. mnie. Takie np. Dead Skin Mask.... Cud miod... ja to potrafie sluchac non stop i wcale nie nosze czarnych ubran.

21.03.2003
21:47
[71]

sMOOker [ Konsul ]

riven --> Born Stubborn, to byly piekne czasy, ten kawalek... piwko... karczek z grilla :) zyc nie umierac !!! pozdrawiam! (sepulnation - chyba jednak cos takiego istnieje :))

21.03.2003
21:53
smile
[72]

Riven [ infamousbutcher ]

WHAT'S UP SEPULTRIBE? :)

No tak... u mnie naokragolo - Arise - Chaos A.D. - Roots.

WSZYSTKIE piosenki z tych trzech plyt sa IDEALNE. Sepultura in our hearts, we are stubborn! :P

"Slayer + Sepultura + Metallica + Beer = Yeahaw!" :)

21.03.2003
22:12
[73]

Barthez) [ Konsul ]

Slayerrulez, Riven ---> Moja wypowiedź była raczej ironiczna. Dlatego to normalne też było ironiczne, bez żadnej obrazy, bo jakoś nie widzę by normalny słuchał muzyki typu A a nienormalny gatunku C :-) Chodzi o to, że każdy jakoś inaczej postrzega muzykę. Dla mnie taki kawałek jak powiedzmy Five Point O - "The Infinity" albo niektóre At The Drive-In czy wiele innych z nu-metalu działają na mnie strasznie emocjonalnie, zawierają ogromne dawki emocji i jakoś nie potrzebne są mi dla nich jakieś solówki czy jeszcze inne instrumentalne dogrywki. I chcę powiedzieć, że emocje to bardzo względna sprawa. Dla mnie synonimem zespołu który przy dużych umiejętnościach robi strasznie infantylną muzykę to Manowar. I niektórzy fanatycy mogą mnie za to "zniszczyć", ale ja to tak odczuwam, jakiś 4 ludzi w podeszłym wieku, chcących zbawić świat metalem :-P
A to że taki Korn jest monotematyczny w śwoich pesymistytcznych wizjach to cóż. Sądząc, że to taka wada, podważasz nurty literackie takie jak powiedzmy dekadentyzm, gdzie pisali wszyscy na "nie". Jeżeli człowiek ma taką psychikę, takie podejście to już jego prywatny problem.

A poza tym spójrzcie na swoich idoli, w tym przypadku Slayer. Znacie na pewno kawałek Disorder nagrany z Ice T. I czy zawodnicy ze Slayera powiedzieli "nie, nie zagramy z Tobą żadnego utworu, robisz beznadziejną muzę, w której leci tylko w tle jeden bit, a sam coś gadasz do mikrofonu" ? Albo kawałek No Remorse z Atari Teenage Riot to też to samo. Po prostu wiadomo, że jest inne podejście do różnych gatunków i w niektórych to co jest uznawane za zaletę w innych jest tylko ewentualnym dodatkiem. I te kawałki też mają inaczej pojmowaną trochę ambicję, ale jednak śa umiejętnośći w tych dobrych gatunkach potrzebne.

Swoją drogą duża też wina słuchaczy. Taki głupi p[rzykład nasunął mi się z życia: gram sobie na gitarze przy dziewczynie jakąś tam solówkę zapieprzam. Skończyłem a ona mi mówi: "ładnie". Za chwilę gram motyw z Lady Pank "Zawsze tam gdzie ty". A ona mi: "super, super, zagraj jeszcze raz, świetnie itd." :-) I jak tu się nie wsciec :-)

Aha i solowe improwizacje Slayera od improwizacji w jazzie, naprawdę są pod względem czysto technicznym nikłym osiągnięciem. I to nie jest zarzut ! Po prostu inny gatunek, zapewne muzycy Slayera też tak potrafię grać, ale to nie jazz, więc po co ?

PZDRY i przepraszam, jeśli znów się znalazły jakieś niejasnośc, a możliwe że są :-)

21.03.2003
22:19
[74]

Clayman_ [ Pretorianin ]

"ktorzy skarza sie ze im bardzo bardzo zle i och jaki brzydki swiat "

natomiast slayer ma tetsty ze jest im dobrze i swiat jest piekny?

"albo probuja wygladac na bardzo bardzo zlych facetow "

czy ty juz zapmniales o tym smiesznym dziecinnym satanistycznym image jagi slayer swego czasu propagowal?wytykasz jedno numetalowi a nie widzisz ze twoj uwielbiany slayer robi dokladnie to samo

"sadze ze jazzman docenil by, jezeli nie emocje i ekspresje zawarte w ich muzyce, to napewno kunszt instrumentalny "

podejrzewam ze gdyby jazzowy gitarzysta uslyszal solowke slayera pomyslalby ze ktoremus gitarzyscie rekaw zaczepil sie o tremolo

21.03.2003
22:23
smile
[75]

Riven [ infamousbutcher ]

Barthez --> Musze Ci przyznac racje. Tym bardziej, ze bardzo lubie pierwsza plyte Korna (tylko pierwsza :)). Sam zreszta pisalem podobnie kilkadziesiat postow wczesniej :).

Pozdrawiam

21.03.2003
23:03
[76]

sMOOker [ Konsul ]

"podejrzewam ze gdyby jazzowy gitarzysta uslyszal solowke slayera pomyslalby ze ktoremus gitarzyscie rekaw zaczepil sie o tremolo"
niestety trzeba przyznac claymanowi racje, technicznie metalowcy sa dobrzy, ale muzycznie chyba zalezy na szybkosci/agresywnosci, jazzmani rozbudowuja swoje solowki do niebotycznych granic podczas gdy solowki hanemana czy kinga koncza sie po 30s :\ btw kiedys to nawet hammet zagral 2min solowke na starym demie exodus, tyklo ze chyba po 1. min troche mu pomyslow zabraklo i gral bez ladu i skladu :)

21.03.2003
23:43
[77]

Yosia [ Pretorianin ]

hmmm... a ja lubie niumetal... ale zacznijmy od początku, ktoś tam się czepił, że Soulfly to nic w porównaniu z Sepulturą... Mi tam łatwiej wchodzi to pierwsze, Sepultura wydaje mi się nudna, coprawda jest kilka kawalków które bardzo lubię, ale to są takie, które wyróżniają się z ten całej Sepulturowej monotonności np. "Roots bloody roots" albo "Look At Me" (który, o ironio, nagrany był z Jonathanem Davisem z Korna i DJ'em Lethalem z Limp Bizkit)
Jak już wspominano, nie oceniajcie całego gatunku po kilku kapelkach, które lecą w TV (chociaż mi to żadnej, ale to żadnej różnicy nie robi). poza tym, to ja w ogóle nie wiem co ja mam uznawać za niu a co nie... ktos tam mówi, że tam jest hip hop, a w takim Disturbed (BTW uwielbiam ich) jakoś nie rapują... ktoś tam powiedział, że niu nie rusza emocjonalnie, a ja potrafie przy 1/4 tych piosenek ryczec, podczas gdy Slayer ani mnie grzeje ani ziębi... a Slayera nie lubie za wokal, nie pytajcie dlaczego, poprostu strasznie mnie wkurza, podobnie jak np. w Nevermore, Manowar i wiekszości metlowych zespołów, gdzie ani nie śpiewają ani nie drą mordy... dużo bardziej wole np. ryczenie Corey'a ze Slipknota, który przy okazji potrafi też ślicznie śpiewać. Slip to jeden z moich ulubionych bandów, jak ich słucham to echh... tylko iść i coś rozwalić :) i co mnie obchodzi kto na czym i jak gra? (i tak połowa zespołu na koncertach się napierdziela, poguje albo skacze w publiczność :)) ważne, że się podoba :) wracając do Limp Bizkit, Ci co ich depczą nie wiem czy słyszeli ich pierwszą płytę, warto posluchać, zanim zacznie się coś gadać na ten temat, uważam, że to w ogóle ich najlepszy album i goście mieli tam takiego pałera, że aż miło słuchać. no i muzyczka tam jest bardziej urozmaicona, nie dzieli się tylko na refren i zwrotki. a jeśli o umiejętności chodzi, to nie uważam, żeby Wes był złym gitarzystą, to co tworzy nie musi przekładać się na to co umie (a co umie to moim zdaniem pokazał na "Three Dollar Bil, Yall$"), podobnie basista Sam tez jest chwalony przez wielu ludzi, którzy na basie grają. Perkusista skończył szkołę na wydziale jazzu o ile mnie pamięć nie myli... no ale ok, koniec o LP, bo teraz to sie z nich syfek robi :) o LP sie nie wypowiedam, bo nie przepadam, chciaż czasem zdarzy mi się posłuchać. KoRna bardzo lubie, ale tu już przyznaję, że prosto grają. lubiem też Coal Chamber. uwielbiam żeńskiego Slipknota - Otep. SOAD tez ofkors. ostatnio zakochałam sie też w Mudvayne, potrafia robić całkiem przejmujące songi, a rownie dobrze takie w stylu slipknotowym. no i jeden z moich ukochanych zespołków - Deftones... nie wiem co mi sie w nich tak podoba, muzyka nie wyróżnia sie totalnie niczym pod względem technicznym, Chino wyje tak, że czasem ciężko go słuchać, a jednak... potrafią układać cudowne linie melodyczne, aż mnie ciary przechodzą momentami...

reasumując - jeśli ktos jest w stanie porzucić zainteresowanie wylacznie stroną techniczną, to nie ma większego problemu z słuchaniem niumetalu, no chyba, że naprawde totalnie mu sie nie podoba, bądź nie lubi hip hopu (ja nie znosze, a jednak niu slucham), bądź nasłuchał się, że aby być super hiper true metowcem to trzeba pałać nienawiścią do numetalu...

21.03.2003
23:50
[78]

slayerrulez [ Konsul ]

noo oukey. tylko ze solowki slayera potrafia wgniesc w ziemie zburzyc pol miasta i wywolac atak epilepsji i nic z tego ze tyrwaja nie dluzej niz 2min. po prostu maja takie szybkie tempa, ze wydluzanie na sile czasami moze zepsuc efekt.
co do tremola - czasami =] ale i tak im ladnie wychodzi =]

21.03.2003
23:51
smile
[79]

Sir klesk [ Sazillon ]

AAA!!! Grrr.... krfff.... >:-[
Slayerulez tak mnie wqrwiles ze doslownie zaczolem sie pienic!
Slipknot, Korn, Linkin Park poruwnywac do Disco Polo?! Grrr...
>tssk!< >tssk!<
zabićzadźgaćzarżnąć! >:-[
krfff!!

22.03.2003
00:22
[80]

hivka [ Junior ]

slayerrulez.... mowilam dzis ze ciekocham :P

22.03.2003
00:24
[81]

hivka [ Junior ]

tak, juzs mowilas =]
tez cie kocham gosiu :****

22.03.2003
06:37
[82]

Hollin [ Legionista ]

KoRn, Anathema, Nightwish, Within Temptation, SOAD are THE BEST
Riven---> Zagraj sobie solówkę z Nightwish - Over the hills and far away hehe
Lp i Lb jakoś nie trawie choc kiedys ich ceniłem
Oglądał ktoś Deuce KoRn'a ?

22.03.2003
08:36
smile
[83]

Riven [ infamousbutcher ]

Hollin --> Jezu, co mnie sie tak wszyscy czepiaja :)))). O Nightwish slyszalem, ale nie mialem okazji poznac ich tworczosci. Moze sie myle, ale to chyba gothic. Nie wazne. A co to jest Deuce?

Yosia --> Zgadzam sie z Toba co do pogladow, ale nie koniecznie zespolow. Co nie zmienia faktu, ze Deftones baardzo mi sie podoba :).

22.03.2003
08:38
[84]

JayZ [ Junior ]

a co to jest?

22.03.2003
14:11
[85]

sMOOker [ Konsul ]

yosia --> z davisem to bylo "look away", kawalek, ktorego niestety bardzo nie lubie :)

24.03.2003
23:14
[86]

Yosia [ Pretorianin ]

sMOOker ---> ups, sorry, w każdym bądź razie ściągnęłam to pod takimi tytułem, jak napisałam :)

Riven ---> thanx za poparcie :) no i każdy ma swój gust, jestem przykładem osoby, która słucha niemal wszystkiego, bez marudzenia, że tu prosty riff, a tu naiwny text :)

24.03.2003
23:22
[87]

Dzabba [ Konsul ]

Kurde az mnie reka swierzbi zeby sie wtracic
To czego nie lubie w numetalu to wtornosc i wyrachowanie. Te kapele nie maja nic wlasnego do zaoferowania, to wszystko co graja to 5 woda po kisielu tego co gralo sie na przelomie lat 80 i 90. Wtedy powstawaly nowe trendy w ostrej muzyce , muzyka byla oryginalna i szczera. To puszenie sie, ktore ogladam dzisiaj i pozowanie na zlych chlopakow jest zenujace. To takie BOYS BANDY Z GITARKAMI wykreowane przez grobasow z MTV

25.03.2003
10:08
[88]

Clayman_ [ Pretorianin ]

dzabba-->czy moglbys mi powiedziec jakiej to alternatywnej i nowoczesnej muzyki sluchasz bo bardzo mnie interesuje

25.03.2003
10:11
smile
[89]

Saibot [ Centurion ]

jak czytam ten wątek to coś u mnie buzuje w środku :/\

25.03.2003
10:13
[90]

Dzabba [ Konsul ]

Clayman --> chyba nie zrozumiales mojego postu. Napisalem ze dzisiejsze zespoly kalkuja nieudolnie to co zostalo wymyslone 10 lat temu. Co to ma do rzeczy czego ja slucham. Na pewno nie nowych zespolow (poza paroma wyjatkami) bo nie sa progresywne.

25.03.2003
12:08
[91]

Clayman_ [ Pretorianin ]

zrozumialem twoj post,i po prostu jestem ciekaw jakie to twoim zdaniem sa kapele grajace dzisiaj ciezka muzyke i nie bazujace na latach 80,90 czy 70,moglbys podac nazwy kilku takich kapel?

25.03.2003
12:12
[92]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

eee chrzanić podziały w metalu. chrzanić tą mode na nienawidzenie nu metalu. jak ktoś lubi to dobra, jak nie to nie. ku*wa , to przecież tylko muzyka, mimo metalicznych(i metallicznych) fanatyków...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.