GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

czy codziennosc moze byc zrodlem szczescia?

16.03.2003
13:46
[1]

Maxwell [ ]

czy codziennosc moze byc zrodlem szczescia?

czy uwazacie, ze codziennosc - nasza, zwykla codziennosc - moze byc zrodlem szczescia?
napiszcie, co sadzicie na ten temat.

ps. w gruncie rzeczy zalozylem ten watek w pewnym celu.
mam do napisania rozprawke, ktora w tytule ma wlasnie to pytanie.
mam nadzieje, ze okazecie sie pomocni:)

16.03.2003
13:50
[2]

J0lo [ Legendarny Culé ]

jasne... ale nie moja :)

16.03.2003
13:53
[3]

Banita_bb [ bo był za miły ]

zgadzam sie z Jolo ;p

16.03.2003
13:54
[4]

wysiu [ ]

No jasne , ze tak..:)
Ale zalezy to tylko od indywidualnego podejscia do zycia.. Trzeba umiec cieszyc sie z drobnych rzeczy, i nie przejmowac drobnymi niepowodzeniami. Bez tego - bedziesz wiecznie marudzacym ponurakiem..:) I nie zalezy to od samej jakosci tej codziennosci - sa szczesliwi biedacy, ktorzy maja problemy z zebraniem pieniedzy na jedzenie, i sa stale niezadowoleni i zestresowani bogacze..:)

16.03.2003
13:56
[5]

AK [ Senator ]

Maxwell - jasne że może być źródłem szczęścia, choć takiego określenia jak szczęscie bym unikał, bo jest niejasne. Lepsze by było określenie "zadowolenie".
Tak czy inaczej, zależy to od nastawienia. W świecie konsumpcyjnym trudno się ludziom nastawić na odczuwanie radości z czegoś innego niż przyjemności czysto fizyczne, uzyskiwane z np. poprzez zakupy, czy użytkowanie nowych dóbr.

16.03.2003
14:10
[6]

dev15 [ Konsul ]

oczywiscie ze mozna przykladem tego moze byc swiety franciszek z asyzu, mianowicie on potrafil cieszyc sie z prostych codzinenych obowiazkow ( wiem ze to dziwne ale tak mowila poani profesor na polskim :P )

16.03.2003
14:25
[7]

gofer [ ]

pewnie że można...
trzeba odrobiny optymizmu i wszystko jest weselsze :)

16.03.2003
14:34
[8]

Lukulus [ Konsul ]

To zalezy jakim sie jest czlowiekiem. Dla wiekszosci ludzi najwiekszym szczesciem jest zalozyc rodzine, splodzic dzieci i tak sobie powegetowac, co nie rozni sie od zachowan zwierzat i w sumie wtedy codziennosc jest zrodlem szczescia.

Dla nielicznego grona osob, ktore ma wieksze ambicje, na pewno codziennosc nie moze byc zrodlem szczescia, bo Ci ciagle do czegos daza, daza nieustannie do celu, a jak do niego dojda wyznaczaja sobie kolejny itd. itp. Dla tych ludzi dopiero osiagniecie czegos jest zrodlem szczescia, ale jak juz to osiagnelo to probuja znow cos zdobyc... itd. itd.

16.03.2003
20:31
[9]

Maxwell [ ]

^

16.03.2003
20:37
smile
[10]

Skibi [ Konsul ]

Ja tam nienażekam:) nawet do szkoły chodzę zadowolony bo wiem że tam będą moi kumple i smitno nie bedzie:)najgorsze co moze być to samotność...

16.03.2003
20:40
[11]

Mastyl [ Legend ]

Jak najbardziej może. Zapewnia poczucie bezpieczenstwa, pewnosc jutra.

16.03.2003
20:46
[12]

Sudzione [ The Legacy ]

jjjjasne że nie , przynajmniej w wieku szkolnym ... niestety

16.03.2003
20:49
[13]

maniek_ [ O_o ]

Maxwell ---> Codzienność jest źródłem szczęścia wtedy tylko, kiedy jesteśmy pozbawieni dostępu do naszych codziennych, małych czynnośći. Wtedy dopiero uzmysłowiamy sobie ich wartość.

16.03.2003
22:27
[14]

ghost666 [ 666st Ghost of Doom ]

uważam żemo,żna się cieszyć codziennością, w większości przypadkó bynajmniej...

16.03.2003
22:55
[15]

sarenka [ Senator ]

tak, ale trzeba umieć doceniać drobne szczęście.

17.03.2003
11:30
[16]

Anarki [ Demon zła ]

zgadza sie...jest zrodlem szczescia tylko trzeba to cos docenic ;))

17.03.2003
11:36
[17]

Zajkos [ Generaďż˝ ]

może być, ale nie dla wszystkich. Do tego trzeba mieć wręcz genetyczne predyspozycje

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.