GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Pod Rozbrykanym Nazgulem" tren 369

15.03.2003
22:06
[1]

Arahno [ Senator ]

"Pod Rozbrykanym Nazgulem" tren 369

"A droga wiedzie w przód i w przód, choć zaczęła się tuż za progiem...”
Leniwie nuciłeś starą pieśń i tu przyniosły Cię nogi.
Nie wiesz jak tu dotarłeś, nie wiesz, jaki to czas i kraje,
A karczm się widzi tak wiele, gdy się przez życie wędruje.
Stoły stoją puste, siatkę tworzą w drewnie rys tysiące,
Wiatr w kaganku świszczy, a w kominku leżą drwa stygnące.
Gollum jakiś markotny, okiem w Twą stronę tęsknie błyska,
Zwykle w karczmie o poranku, pustką świeci jego miska.

Pomyślisz - tu nic się nie dzieje, tu nie spotkasz człowieka,
Nim kaptur naciągniesz, wyjdziesz, usiądź przy stole, poczekaj.
Przyjdą inni skoro Anor do horyzontu się zbliży,
Puchar wino wypełni, gwar rozmów powietrze ożywi.
Pusta miska Golluma zadźwięczy, gdy wrzucisz Skarb skromny:
Rybę w srebrzystych łuskach albo suchar niedojedzony.
Rozmowy rozpoczną się różne, włącz się w którą zapragniesz:
O piwie, o smokach, broni, o dziejach Śródziemia również.

Zobaczysz tu wiele dziwadeł, istot wybór szeroki:
Ludzie, Krasnoludy, wampiry i Elfy Pięknookie.
Wędrowców, kapłanów i bardów, mądrali i statsiarzy,
Wybieraj, przebieraj, ktokolwiek tylko Ci się zamarzy.

To FoXXXMagda, w swej elfiej mowie Pellamerethiel zwana,
Która dawno, dawno temu tę karczmę ufundowała,
Historię Śródziemia powie, ma wiedzę swej rasy godną.
A najpiękniejsza kami przywita Cię słowem pogodnym.
Z Vilyą pomówisz o sztuce, ambitne są to tematy,
Inna sprawa - to sztuka parzenia kawy i herbaty.
Miła nam Elfka sarenka rozmyśla o sensie życia,
Zaś niepozorna Cody pierwsza do walki i krwi picia.
Sprytna Półelfka martusi_a i Meeyka – smoków treserka,
To chyba wszystkie bywające w naszej karczmie dziewczęta.

Barman o smoczym imieniu to Drak’kan, miłośnik piwa,
A gofer, ten, który je warzy, w piwniczce się zaszywa.
Cokolwiek blady wampir Spooke przychodzi wkrótce po zmroku,
Błyskając długimi kłami, skupia się na szklance soku.
Bywa, że karczmę odwiedzi mati, żarcik jakiś rzuci,
Przychodzi również Marcio, ktoś, kto nieczęsto się smuci.
Iarwain Ben-Adar o wystrój i nastrój karczmy się troszczy,
A topór krasnoluda Jolo raczej przyjaźnie błyszczy.
Arahno mówi, że lubi pająki, człek tajemniczy,
Zapewne w ciemnych lasach Mirkwood nigdy nie był leśniczym.

I to mniej więcej wszyscy, więc wybór masz chyba dość duży?
Zamów kufel piwa z Bree, odpocznij po trudach podróży,
Rozgość się i rozluźnij, i nie przejmuj się niczym w ogóle:
Miłej uczty życzy ekipa „Pod Rozbrykanym Nazgulem”.

15.03.2003
22:07
[2]

Arahno [ Senator ]

Hall Of Fame [by hugo]

15.03.2003
22:08
[3]

Arahno [ Senator ]

Menu [by Vilya]

15.03.2003
22:08
[4]

Arahno [ Senator ]

Wnetrze [by Iarwain]

15.03.2003
22:09
[5]

Arahno [ Senator ]

Wnetrze [by Drak'kan]

15.03.2003
22:09
[6]

Meeyka [ The Hunter ]

a nie wiem, slyszalam, ze takie prawdziwe kreglarnie na wzor amerykanski sa tylko w dwoch miastach - Koszalinie i Stargardzie (przynajmniej w Zachodniopomorskim). ale moge sie mylic :D

15.03.2003
22:11
[7]

Arahno [ Senator ]

Dla zdrowia ----------->
:)

Meeyka - - > Huhu:) Bede sie musial podowiadywac, bo Koszalin troche daleko od Gliwic:) No nic, zobaczymy...

Cody - - > Gdzie nam ucieklas?:)

15.03.2003
22:18
[8]

Arahno [ Senator ]

kontrolny ^up^, bo Cody dopisala sie w poprzednim watku...:)

15.03.2003
22:20
smile
[9]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Specjalnie sie tam dopisala, żebyśmy nie zauwazyli:)))

Cody:::::>Nie wal ściemy, tylko ślij to opowiadanie :)))

15.03.2003
22:22
[10]

hugo [ v4 ]

Paudyn ==> w rejestrze raczej tego nie będzie... uruchom msconfig`a i sprawdź co się uruchamia w autostarcie, powinien tam byc ten program, spisz sobie ścieżkę do niedgo, wejdź do DOS`a i wykasuj ten plik.... to na pewno pomoże....

15.03.2003
22:23
[11]

hugo [ v4 ]

Arahno ==> potrzebuję twoje zdjęcie do nowego HoF...

15.03.2003
22:24
[12]

Arahno [ Senator ]

hugo - - > to niedobrze, bo nie mam swojego zdjecia:)

15.03.2003
22:26
[13]

hugo [ v4 ]

Arahno ==> a masz skaner? to wsadź sobie doń głowę i włąćz...! to mi wystarczy....! :)

15.03.2003
22:27
[14]

hugo [ v4 ]

Nie podoba mi się nazwa tej części nazgula... treny to pieśni żałobne... :/

15.03.2003
22:29
[15]

Arahno [ Senator ]

hugo - - > sprobuje sobie skads skombinowac zdjecie swoje, moze ktos z rodziny ma;) skaner, hmm... popytam sie znajomych, dotad nie byl mi potrzebny:)

co do trenow, bede szczery... do teraz nie wiedzialem czym one sa, tak mi na mysl nazwa przyszla;)

15.03.2003
22:32
[16]

sarenka [ Senator ]

Cody -> Spokojnej nocy, trzymam za słowo

Meeyka -> Mnie też wszystko boli. Wczoraj spadłam ze schodów, na całe szczęście prawie byłam na dole:/

15.03.2003
22:38
[17]

Meeyka [ The Hunter ]

sarenko -- ojejku, uwazaj na siebie! :\

15.03.2003
22:51
[18]

sarenka [ Senator ]

Meeyka -> Miałam już gorsze wypadki i choroby:/ Ale tak cieszę się, że nie miałam takich jak moja siostra, choć wiem, że można mieć dużo poważniejsze.

15.03.2003
23:31
[19]

sarenka [ Senator ]

Ja już się z Wami pożegnam, pomarudziłam Wam :/ Nie powinnam. Spokojnej nocy i pięknych snów.

15.03.2003
23:46
smile
[20]

Arahno [ Senator ]

sarenka - - > kolorowych snow. niech Ci sie pietruszki przysnia, o!:)

15.03.2003
23:48
[21]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Witam wszystkich wieczorowa pora. Ja jak zwykle ostatnio jedynie przelotem.
Dzis zamiast planowanych 200 str podrecznika zrobilem... 45. Bardzo srednio widze ten zblizajacy sie egzamin. Cholera... a to poprawka, wiec albo zdaje albo...
No wlasnie, dlatego musze go zdac, choc swiat ostatnimi czsy przybiera dla mnie coraz bardziej czarne kolory ;-(

Arahno-----> witaj! A ja juz sie martwilem ze jednak zolty kwadracik Cie dopadl... A tak wogole. Widzialem ze piszesz cos o Gliwicach. Czyzbys byl z Gliwic? Bo toz to moje rodzinne miasto ;-)))

No nic, uciekam.
Zycze milej i spokojnej nocy wszystkim nazgulowiczom.

16.03.2003
00:19
[22]

Arahno [ Senator ]

jolo - - > ucz sie, ucz:)
kwadraciki mi juz nie straszne;) ale i tak wole kupowac normalne paczki... co tez np. dzisiaj uczynilem:)

ano jestem z gliwic, jestem:) no patrz, jaki ten swiat maly:)
kolorowych.

16.03.2003
00:26
[23]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Ja już mówię: dobranoc, Arahno, bo chyba tylko Ty tu jesteś... [oczywiście, pomijając Golluma ;)].

Pajączku --> i obyś nam już więcej tak nieoczekiwanie nie znikał :)

Żegnam, do jutra. Pod warunkiem, że nie nastąpi koniec świata...

16.03.2003
00:35
smile
[24]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Czas, abym pożegnał się i ja, zmykam na lulu:))

Dobrej nocki wszystkim.

16.03.2003
00:50
smile
[25]

Arahno [ Senator ]

spijcie dobrze.

16.03.2003
03:01
smile
[26]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

No, to zamykamy lokal ;-)

Dobranoc

16.03.2003
03:03
smile
[27]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Hehe, dobrze, że schowałem się na dole w piwnicy pod rurami :))))))

Zatem i ja mówię już definitywnie Dobranoc wszystkim!!

16.03.2003
09:14
[28]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

na pa.lu.szkach.
po ci.hut.ku

macie kawę, ja napiję się herbaty :::>

albo nawet całe śniadanie

tylko mi nie pracować w niedzielę!

16.03.2003
11:01
[29]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

o, to wy okropnie długo dzisiaj śpicie, a ja już zdążyłam sobie przypomnieć, że pooglądałabym "Hotel Zacisze" i że muszę posłuchać takiej jednej płyty.

Siedzę i słucham starego Genesis. Gitara Steve'a Hacketta coś mi tam w środku robi dziwnego.

I czekam tu, zeby napić się z kimś południowej kawy.

16.03.2003
11:08
[30]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

hi all:)

nie wem jak Wy, ale ja miałm baaardzo miłe sny:))
Vilya --> popoludniowej??jest ranek;))

16.03.2003
11:28
smile
[31]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Dzień doberek:))

No nie, najpierw każą nie pracować, a potem się dziwią, że długo śpimy:))) Oj pracować to ja dziś będę, ale myszką podczas sieczki w BG;))

Zatem czekam na południową kawę, bo umysł potrzebuje czegoś do wrzucenia drugiego biego:))

Cody:::::>Oczka Ci jeszcze za mgłą siedzą, nie popołudniowej, tylko południowej:PP

16.03.2003
11:31
[32]

Arahno [ Senator ]

Witajcie wszyscy w ten... prawie piekny poranek.
Niedobrze sie dzieje, pogoda sie nam w Gliwicach psuje, a kilka dni temu to nawet - ku mojemu niezadowoleniu - snieg byl.
Mam nadzieje, ze to tylko tak przelotnie, a niedlugo znow sloneczko wyjrzy zza grubej warstwy chmur.

Zostawiam zlocisty napoj, a sam udaje sie pisac pewien tekst. Zdrowko!

16.03.2003
12:23
smile
[33]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Coś na poprawienie humoru:

Did you hear about the blonde who drove to the airport and saw a sign that
said "Airport Left", so she turned around and went home?

:))

16.03.2003
12:57
[34]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Paudyn --> to nie mgła tylko mglisko;)) oj znow sie nie wyspałam...ale to u mnie juz chyba norma:)
a dzis czytanie...najpierw Fiki a potem Mistzr i Magłorzata:) musze niestety Silmarillion an chwilke odstawic :(( bo sie nie wyrabiam :(

a zamaist czytac siedze n a GOL no to juz sie chore:)))))

16.03.2003
13:02
smile
[35]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Cody:::::>Włącz przeciwmgielne;)) Wierz mi, nie pożałujesz czasu spędzonego przy Mistrzu i Małgorzacie. Książka jest naprawdę świetna, poza tym masa w niej humoru, więc nie powinnaś narzekać na nudę podczas jej czytania:))

16.03.2003
13:08
smile
[36]

Arahno [ Senator ]

Kto wyskrobal M&A ?

16.03.2003
13:09
[37]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Paudyn --> wiem, wiem:) jestem poza połowa (juz w czesci z Małorzata) i coraz lepsze:))) nie moge sie doczekac do bedzie dalej:)
a jak skonzce to (oprcz bierzacych lektur) biore sie z powrotem za Sillmarillion i Mesjasza Diuny (wiem, co chcesz powiedziec:)))))

16.03.2003
13:09
[38]

Arahno [ Senator ]

M&A, no fajnie, fajnie.;) Chodzi oczywisciei o M&A:)

16.03.2003
13:10
[39]

Arahno [ Senator ]

No co jest ze mna?!:/ M&M !!! M & M !!!

16.03.2003
13:10
[40]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Arahno --> pytasz o genialnego pana Michała Bułchakowa? :))

16.03.2003
13:15
[41]

Arahno [ Senator ]

Cody - - > Jesli to ten pan jest autorem Mistrza & Malgorzaty, o niego wlasnie pytam. A jest? ;))

16.03.2003
13:17
smile
[42]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Nie da się ukryć, że to on:))

16.03.2003
13:20
[43]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

ej na TV4 ejst ukryta kamera :) gosc chce kupic smycz i wkłada na siebie obroze a ludziom kaze sie 'wyprowadzc' po skelpie dla jaj:)) roootfl :))

Arahno --> oczywiscie, ze tak :)

no i krew zostwiam :) bo zaraz obiadek:)

16.03.2003
13:21
[44]

Arahno [ Senator ]

To teraz jeszcze powiedzcie ile ma ta ksiazka stron, bo jesli nie za duzo to bede ja czytal rownolegle z inna ksiazka.:))

16.03.2003
13:23
[45]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Arahno --> moje wydanie ma 450 :)) mocno plecam:)) mimo, ze jeszcze nie skonczyłam. Jka narazie ksiezka mnie oczarowała:)) jest po prostu cudowna:)))

16.03.2003
13:26
[46]

Arahno [ Senator ]

Cody - - > No nic, chyba rzeczywiscie zaczne czytac dwie ksiazki rownolegle.
Tak to zachwalasz, ze sie powstrzymac nie moge:) Szkoda, ze niedziela dzisiaj, bo bym poszedl do biblioteki...

To teraz ide poszukac karty do owej bilbioteki, bo gdzies mi sie zapodziala...:)

16.03.2003
13:31
[47]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Arahno --> good, good :)) czytaj:)) a ja jeszcze tylko powiem słowko o czytaniu rownoległym...a powiem tyle, ze osobiscie nie polecam wiecej ni 2 ksizki. Bo kiedys czytałam 3 i nie tyle, ze mi sie mieszało bo nie mieszało sie:))ale był problem keidy wszytkie 3 sie rozkrecały. Tu mnie ciegęło do Diuny a tam czekały dodatki z Powrotu Krola:) a na połcze jeszce zaczete MiM :) koszmar bo nie wiedziałm co czyatc:)
w koncu udało mis ei skonczyc Diune i teraz zostwawiłm sobie tylo MiM (nie liczac zaczetego Silmarillionu;))

16.03.2003
13:34
[48]

Arahno [ Senator ]

Cody - - > Ja maksymalnie czytalem cztery ksiazki naraz, ale bylem wtedy chory i mialem duzo czasu, wiec wszystko bylo uporzadkowane. Rano po wstaniu jedna ksiazka, popoludniu druga, wieczorkiem trzecia, a w nocy czwarta.:) Jakos to bylo:)

Widzieliscie?

|
|
|
\/

16.03.2003
13:43
[49]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Arahno --> fajna reklama :)

16.03.2003
14:08
[50]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Witam wszystkich.

Forma psychiczna duzo lepsza niz wczoraj. Bardzo mnie to cieszy. Zaraz rzucam sie w wir nauki. Taki urok ;-/
Ale co tam ;-)

Paudyn---> to Ty jeszcze nie grales w teo BG????? Oj oj oj... ;-)

Vilya----> niestety postulat o niepracowaniu nie wchodzi w gre. Dzis dalsza czesc kucia dyplomacji 1919-39 ;-/

zycze milego dnia! ;-)

16.03.2003
14:21
[51]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Jolo --> hi :) milo, ze wpadłes, bo cos tu nagle wszyscy sobie poszli...

16.03.2003
14:25
[52]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Cody----> witaj, ja tez tylko przelotem bo juz wzywa mnie podrecznik ;-/ Niestety...
A co tam u Ciebie slychac? Widzialem ze walczysz z ksiazkami.

16.03.2003
14:50
[53]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Jolo --> sorry za posta opuznionego o 20 minuy, ale pisałam streszcenie XF:))u mnei spox. ylko znow trzeba isc do szkoły :((

16.03.2003
14:53
smile
[54]

Marcio [ Muchożerny Ścianołaz ]

Witam wszyskich :)

16.03.2003
15:50
smile
[55]

SamHaukneS [ śliski dżons ]

Witam. Jaką macie najfajniejszą tapete z Władcy Pierścieni??

16.03.2003
19:40
[56]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

a ja się pytam, dlaczego nie ma nikogo, z kim mogłabym się napić?

16.03.2003
20:25
[57]

sarenka [ Senator ]

Witam wszystkich bardzo serdecznie, co u Was?

Vilya -> Ja już idę na ratunek.

Arahno -> Nie sniły mi się pietruszki, tylko wymieszanie Matrixa z Gwiezdnymi wojnami i Rosvell;)

16.03.2003
20:37
[58]

Arahno [ Senator ]

Znowu wpadam przelotem, najprawdopodobniej na jednego posta, ale wszystko sie moze zdarzyc...:)

sarenko - - > zawsze cos..:))

16.03.2003
20:55
[59]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Jaki tu spokój... Nic się nie dzieje...

Dobry wieczór. Jak nastroje w ostatnich godzinach tego tygodnia?
U mnie wyjątkowo spokojnie. Wręcz odrażająco spokojnie...
Jedynie moje chore kolano dostarcza mi wrażeń. Chyba wakacje nie obędą się bez cięcia :/

16.03.2003
20:58
[60]

sarenka [ Senator ]

Arahno -> Następnym razem postaram się aby przysniła mi się smaczna sałatka z pietruszki;) Zbliża się koniec rozejmu, może ta sałatka nie tylko mi się przysni?

Martusia -> Ja dzisiaj ledwo wstałam, tak mnie bolały plecy po spadaniu ze schodów. Mama mnie owinęła bandazem i mi trochę lepiej ale i tak mnie boli, a ja chce jutro na w-f ćwiczyć:/

16.03.2003
21:02
[61]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Sarenko --> obawiam się, że ja wf będę musiała ostro zminimalizować. Już prawie chodzić nie mogę. I średnio dwa razy na dzień mam napady tak dotkliwego bólu, że mi się robi niedobrze.
Jeszcze ta moja wrażliwość organizmu... PO ostatniej punkcji nieomal zemdlałam. Histeryczka ze mnie :/ Ale nie mogę zapanować nad swoimi reakcjami, to jest niezależne ode mnie :/

16.03.2003
21:34
[62]

sarenka [ Senator ]

Martusia -> Może nie powinnaś czekac z ta operacja do wakacji. A co do mdlenia na punkcji, to nie możesz się tak przejmować:)

16.03.2003
21:44
[63]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Sarenko --> jakbym mogła, to pojechałabym do szpitala już jutro. Problem w tym, że moja mama się boi. lekarz nie chce ciąć i wszystko się odwleka... A kolano boli. No ale nic, poczekam, pomęczę się jeszcze.
Co do przejmowania się - ja się nie przejmuję, naprawdę. Widocznie mdlenie mam zapisane gdzieś w podświadomości, do której wstępu nie mam. A ta pukcja... lol. W trakcie jeszcze żartowałam z lekarzem. Dopiero po wyjściu z gabinetu zrobiło mi się słabo :/

16.03.2003
21:50
[64]

sarenka [ Senator ]

Martusia -> A czemu nie chce ciąć? jesli Cię boli to wydaje mi się, ze skoro i tak będziesz musiała ta operacje mieć to najlepiej jak najszybciej. A z tego co wiem ta sprawa już się trochę ciągnie

16.03.2003
21:57
[65]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Sarenko --> operacja nie jest konieczna, ale wskazana. Lekarz twierdzi, że nie chce ciąć ze względu na mój wiek. No i sam fakt, że lepiej nie ciąć, niż ciąć... Poza tym wakacje to według niego dobry czas na operację, tak, abym nie zawaliła szkoły. Wiadomo, dwa miesiące wolnego daje sporo czasu na operację + rehabilitację. Tylko wcale mi się ten pomysł nie podoba. Inni będą biegać, cieszyć się wolnością, a ja - leżeć, ew. 'podskakiwać' o kulach :/

16.03.2003
22:09
smile
[66]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Witam, wreszcie odpaliłem Baldur`s Gate, tylko zanim zapisałem postać to pięc razy mi się komp resetował i wszystko musiałem zaczynać od nowa (ci którzy losowali do upadłego chcąc osiągnąć siłę 18/00 wiedzą o co chodzi i nie dość, że mnie zrozumieją, to jeszcze pożałują:))) Ale wreszcie udało się i mogę odetchnąć z ulgą.

Wszystkim spragnionym stawiam kolejkę, a wszystkim oczekującym na inne rzeczy obiecuję, że dziś wreszcie postaram się wyrobić...;)

Zatem do zobaczenia później.

16.03.2003
22:16
[67]

sarenka [ Senator ]

Martusia-> Ja nie jestem lekarzem, więc słuchaj się pana w białym uniformie. Jeśli będziesz miała ta operacje w wakacje to szczerze Ci wsółczuję, ja w wakacje miałam gips przez dwa tygodnie i myślałam, że się wścieknę:/ Ale nie przejmuj się zrobimy Ci lektykę;)

Paudyn -> Witaj. Do zobaczenia o ile jeszcze będę;)

16.03.2003
22:23
[68]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

a ja tak po cichu i w kącie, ale siedzę...

martusi_a ::: sprawdź pocztę i wybacz to, co Ci posłałam... ;)

Paudyn ::: oj wiem ja, wiem, jak ciężko dobić to 18/00, więc łączę się z Tobą w bólu... :)

16.03.2003
22:29
[69]

sarenka [ Senator ]

Vilya -> czemu siedzisz tak cicho i nic nie mówisz, my tu z Martą cały czas marudzimy, a Ty musisz to czytać:/ działa Ci elfwood?

16.03.2003
22:35
[70]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

sarenka ::: nie, od wczoraj nie działa... a jeszcze mi 2/3 zostało doprzejrzenia...

ale na epilogue.net są lepsze :::>

16.03.2003
22:45
[71]

sarenka [ Senator ]

Vilya -> Mi też tylko, że mi dużo dużo więcej do obejrzenia zostało;) Na epilogu te perwsze galerie nie są ciekawe może później będa fajniejsze;)

16.03.2003
23:06
[72]

sarenka [ Senator ]

Ja już się pożegnam, lecę wygrzać moje obolałe plecki;)

Paudyn -> Jednak się nie spotkaliśmy już dzisiaj;)

Spokojnej nocy i pieknych snów.

16.03.2003
23:25
smile
[73]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Witam!
Ja znow tylko na jednego posta. Wciaz zyje. Walcze z podrecznikiem przemierzajac sinusoide nastorojow od dolow do... umiarkowanego optymizmu. Cholera jak ja juz mam dosc tej jazdy emocjonalnej. Kiedy ta cholerna sesja sie juz skonczy... wtedy chyba oszaleje z radosci. Ale to jeszcze troche ponad tydzien przy zalozeniu ze zdam.
Dobra juz nie marudze, choc ostatnio mam wrazenie ze nic tylko marudze...

Ech, dosc juz tych autorefleksji, czas na cowieczorny relaks czyli film- dzis Pedro Almodovar i jego "Porozmawiaj z nia" ;-)

A jutro decydujaca rozmowa z profem czy pozwoli mi przesunac egzam z czwartku na wtorek czy bede to musial zrobic na sile, czyli odwolywac sie do dziekana itd. Trzymajcie kciuki zeby przeszlo w pokojowej wersji...

No to uciekam, zycze dlugiego i spokojnego snu, a jutro wesolego dnia ;-)

16.03.2003
23:49
smile
[74]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ja też wpadam na momencik, bo zaraz wracam do Forgotten Realms:))
No a na dokładkę zacząłem przechodzić równolegle Warcraft III, więc przebywam również w świece Azeroth:))
Ale, że jestem Ten Który Może Być W Wielu Miejscach Na Raz, to nie sprawia mi to większego problemu:))

sarenka:::::>No niestety, ale nie bój żaby, jutro też jest dzień:)) Dobrej nocki.

Vilya:::::>Spoko, jakoś sobie radzę, mam nadzieję że za szybko nie zginę, bo wtedy to naprawdę będziecie w żałobie ;))

Jolo:::::>Walcz, walcz, bo przecież musimy oblać Twoje zwycięstwo:)) Więc nie marudź, tylko bierz się za książkę:)))

martusia:::::>Teraz dopiero doczytałem o Twoim problemie. Nic się nie martw, dobrze będzie. Sąsiad też miał podobny problem, no i niestety trzeba było ciąć:(( Im wcześniej tym lepiej. Choć akurat u niego zerwała się tasiemka i ugrzęzła w kolanie, powodując ból i groziła zapaleniem, więc szybko trzeba było operwoać. W każdym razie trzymaj się ciepło, będzie dobrze.

17.03.2003
01:21
smile
[75]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Paudyn ---> Polecam w międzyczasie BG 2, które jest jednak jak dla mnie sporo ciekawsze. Ok, BG 1 ma klimat i diabelnie ciekawy główny wątek, ale jest tam też kupa lokacji, gdzie zwiedzasz mapę przez pół godziny i w zasadzie nic konkretnego nie robisz... momentami przynudza.
X-Cody ---> Tylko uśmiech? Myślałem chociaż, że mnie na pal nabijesz... :) Ostatnio odczuwam silną potrzebę męczeństwa... :P
Sarenka ---> No dobrze... 2000 metrów :)
I jeszcze do wszystkich, z cyklu "Nie róbcie tego w domu", artystyczna fotka z ostatniej imprezy ---->
:)

17.03.2003
02:14
smile
[76]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

No coz, pewnie nie bede dzis ostatnim opuszczajacym karczme, ale wypada mi sie pozegnac.
Ja juz koncze ten dzionek. Film byl dobry, choc nie powalil mnie na kolana.

Zycze wszystkim spokojnej nocy.

Dobranoc

17.03.2003
06:08
[77]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

e tam Jolo, bo Ty to się nie znasz. Muzyka z "Porozmawiaj z nią" i tak jest bardzo piękna.

No, moi państwo, dzisiaj OBOWIĄZKOWO:

- słuchamy U2
- śpiewamy Irish pub songs
- czytamy Seamusa Heaneya, Jamesa Joce'a i Samuela Becketta
- oglądamy "The Commitments"
- nie pijemy żadnej kawy tylko to :::>


Szczęśliwego Dnia Świętego Patryka !!!

17.03.2003
09:06
[78]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

hi all:)

Vilya --> as you wish :))
No cóz...przeczytałam wczora 40 str MiM:)) jestem z siebie dumna bo udało mimsie (nawet po awanturze) przekonac rodziców, ze bolał mie brzuch;))przeczytałabym wiecej, ale nakryli mnie w nocy...na szcecie udalo mi sie z tym bolem brzucha;)))
wiec dzis musze przeczytac conajmniej 2-gie tyle ale nie wiem jak to zrobie:(( dzis angielski (nie liczac szkoły) a potem bede juz tak pdnaieta, ze hey a pozatym mam 'zaległosci' z tygodnai;)) mam nadziej,ze ruszyli cos z materiełaem z polskiego:) [jak mnie nie ma na lekcjach to jest cichutko;]

no dobra koncze juz i biegne do szkołki! :)) [ech...:(((]
jeli bedzie czas to popisze Iarwath a jesli ktos chce moge przesłac Prolog :)

17.03.2003
09:10
[79]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

hi all:)

Vilya --> as you wish :))
No cóz...przeczytałam wczora 40 str MiM:)) jestem z siebie dumna bo udało mimsie (nawet po awanturze) przekonac rodziców, ze bolał mie brzuch;))przeczytałabym wiecej, ale nakryli mnie w nocy...na szcecie udalo mi sie z tym bolem brzucha;)))
wiec dzis musze przeczytac conajmniej 2-gie tyle ale nie wiem jak to zrobie:(( dzis angielski (nie liczac szkoły) a potem bede juz tak pdnaieta, ze hey a pozatym mam 'zaległosci' z tygodnai;)) mam nadziej,ze ruszyli cos z materiełaem z polskiego:) [jak mnie nie ma na lekcjach to jest cichutko;]

17.03.2003
09:15
[80]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

sorry za powtorke:(

17.03.2003
09:47
smile
[81]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Dzień dobry.
Piwo z samego rana? Nie wiem, czy to dobrze na żołąek zrobi,ale co tam, jak świętować, to świętować, choćby do upadłego (dosłownie i w przenośni:))

Już za chwilę zapuszczam panów Bono & Company, pytanie tylko który album:)) Natomiast wiem, których słuchać nie będę, czyli POPu i Zooropy, które uważam za zdecydowanie najsłabsze w odrobku. Choć ten ostani to jeszcze raz na pół roku przerobię:)) No a teraz dylemat, Boy, October, Unfoegettable Fire, The Joshua Tree, a może Achtung Baby?? Dobra, lecimy od początku, a więc na tapetę bierzemy Boya...Zaczyna się.... I wil foooolooooww...;))))

Ech, nie ma to jak stare wcześniejsze U2:))

Ezrael:::::>Spoko, jak zakończę Warcrafta III i BG biorę się za BG2, przekonamy się ile warte Twe słowa:))

Miłego dzionka, tony piwa i przyjemnego dźwięku irlandzkiej kapeli:)

17.03.2003
13:12
smile
[82]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

a co wy tak pod stołem leżycie, wyłazić mi stamtąd i piwskiem nie śmierdzieć, bo to ledwo co południe minęło, a oni już... Wszak nawet z Irlandii nie jesteście!

nie, ufff, jeszcze tylko przerwa i lekcja z Ie, mało, ale w Ie to dzieci normalnie nienormalne som... zastanawiam się, kto je zrobił i po jakim to było piwie... Czarnobyl Strong chyba...

przynajmniej komputer w Pokoju Nauczycielskim jest, a ja mogę udawać, że robię coś ważnego :)

17.03.2003
13:28
[83]

cronotrigger [ Rape Me ]

Witam!!!!

Wróciłem ze szkoły! oł je!

Dzisiaj nieźle... 5 z Matmy i Anglika i 4+ z polaka..

Zająłem 2m iejsce w konkursie mitologicznym.

Paudyn --> ;)))))

17.03.2003
15:11
smile
[84]

Mysza [ ]

Witajcie w ten piękny dzionek... wszystkiego najlepszego z okazji dnia św. Patryka... niech piwo zawsze Wam smakuje i nigdy się nie kończy... :))))))))

...The Dubliners właśnie śpiewają o swej pięknej wyspie, skowronkach, irlandzkich piratach i morzu wypitego piwa... :)))

"Oh the lark in the morning she rises from her nest
And she mounts in the air with the dew on her breast
And like the pretty ploughboy she'll whistle and sing
And at night she will return to her own nest again"



...przypomniał mi się najkrótszy angielski kawał: Przechodzi Irlandczyk obok pubu... :)))))))

17.03.2003
15:13
[85]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Juz po szkole...nie było tak zle jak sie spodziewałam oprocz fizyki, ale nic dostałam..uff:)
Powinna teraz uczyc sie angieslkiego, ale oczywiscie góre bierze MiM :)) własnie koncze rzdział " Wydobycie Mistrza" i zabieram sie za nastepne:))
moze tak szybciej skocze i wroce do Silmarrillionu:)
ech nie wpomniam juz o Mesjaszu Diuny no i oczywiscie mnoim opowiadanku...:(( nie mam czasu...:(((ale i tak bede pisac :)

17.03.2003
15:13
[86]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Dzień (nie)dobry.

Vilyo --> pozwolisz, że o coś zapytam? Czy posiadasz uczniów, których... lubisz? Ew. takich, których uważasz za normalnych... ;)
Swoją drogą, ciekawa jestem, czy mój Pan od Informatyki nie przesiaduje tutaj czasami... ;)

Paudyn --> dzięki :))) Postaram się trzymać jak najcieplej.
Ja na szczęście zapalenia nie posiadam, tylko torbiel [połączoną ze stawem, niestety :/ Unicestwić może ją tylko i wyłącznie operacja]. Dzisiaj nastąpiło gwałtowne pogorszenie stanu. Nieszczęsny wf... Upadłam na to nadwrażliwione, chore kolano. Nie wiem, co się stało, być może je dodatkowo obtłukłam... w każdym bądź razie boli nieprzerwanie, i to ze wszystkich stron :/ A bolało tylko momentami, tylko z jednej strony...
No, ale koniec użalania się nad sobą.

Mysza --> witaj :)

Co do słuchania pana Bono&spółki - u mnie wedle rozporządzenia :) 'Beautiful day', a później 'Walk on'.

17.03.2003
15:15
[87]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Mysza --> hi:)
Eazrel --> mogc Cie pogonic z shotgunem:)) na nic innego nie mam czasu...:( [;)))]

17.03.2003
15:21
[88]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Cody --> cześć :)

Ezrael --> jakby co, to ja zawsze mogę Cię skrzywdzić tak, abyś cierpiał...

17.03.2003
15:22
smile
[89]

Mysza [ ]

Martusiu --> Witaj :))))) Przepraszam, że tak długo nie odpowiadam na maila, ale w weekend byłem w Warszawie i dopiero dzisiaj wpadłem na pomysł sprawdzenia poczty... odpowiedź nadejdzie wkrótce... :))))

Cody --> Witaj :)))))) Zapraszam do świętowania... :))))

...piwko już mi się w lodóweczce porządnie schłodziło... więc Wasze zdrowie !! :)))))))

17.03.2003
15:28
smile
[90]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

W tym momencie do karczmy wtoczył się wiedźminokranolud i krokiem zataczająco-chyboczącym doczołgał się do stołu. Co prawda, żądna nieprzyjemna woń nie biła odeń, ale po kaprawych oczkach poznać można było, że to z niejednego dziś kufla pił.

Witam wszystkich <heeeeep>... jak tam Wam dzio<heeeep>nek Św.PAtryka mija? Poproszę kufeee<heeeep>lek.
:))

Vilya:::::>Widzę, że wreszcie się luzujesz, tak trzymać:))

cronotrigger:::::>Tu się nie ma z czego śmiać:)))

Mysza:::::>Nie fałszuj:)))

Cody:::::>Dobrze Ci, ja na laborkach z Ekonometrii siedzę:((

martusia:::::>Jest jeden pozytyw całej tej sytuacji, ponoć jak boli, to znaczy że żyjesz...choć lepiej rzecz jasna, żeby nie bolało :/

17.03.2003
15:46
smile
[91]

Mysza [ ]

Paudyn --> Pytasz jak świętowanie mija < hik !! > Jak zawsze < eep !! > Na ćwiczeniach mięśni prawego ramienia... kufel w górę... kufel w dół... kufel w górę... kufel w dół... następna seria... :))))))) Mykam do lodówki hantelek napełnić... :))))) I wcale nie fałszuję... :P :)))))))

17.03.2003
15:47
[92]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Paudyn --> och, a jednak żyję! Taak, to mnie pocieszyło... Przypominam, że jesteś mi coś winien :> Ale nie musisz się spieszyć, ważne, żebyś prędzej czy później to uczynił. A na razie ucz się, ucz :>

Myszo --> nie masz za co przepraszać :) Jam dość cierpliwa osoba. Nie wymagam natychmiastowego wypełniania moich próśb... :)

17.03.2003
15:48
[93]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Paudyn ::: jesteś kolejną osobą, która oskarża mnie o brak wyluzowania. Goń się. Nie chciałbyś doświadczyć mojego wyluzowania.

martusi_a ::: ależ oczywiście, że są tacy uczniowie. Zwłaszcza w weekendy, ferie, święta i wakacje. Ale poważnie: ja naprawdę lubię większość dzieciaków, tylko, że ci najbardziej problematyczni obrzydzają pracę maksymalnie - zwykła sympatia nie zawsze to równoważy.

proszę :::>

17.03.2003
15:54
[94]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Paudyn --> biedactwo:(
Martusia --> hi :)
Mysza --> cos w niesiwtecznym jestem dzis nastroju :((

trudno:) uciekam na angielski , narka all:)

17.03.2003
16:01
smile
[95]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mysza:::::>Jak wrócę do domu ,też wezmę się za gimnastykę, poćwiczymy sobie tricepsik prawej ręki:)))

martusia:::::>Dziś wracam nieco wcześniej, więc powinem wreszcie zrobić co do mnie należy:))

Vilya:::::>jak nie jak tak:))

17.03.2003
16:19
[96]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Paudyn --> cieszę się :)

Vilyo --> a jeśli chodzi o Twoje kontakty z dzeciakami, to jak się układają? Pytam, bo wiem, że jesteś młodą nauczycielką. I wiem, jak mocno mogą dać popalić pierwszoklasiści ;) Z wiekiem mijają takie zgrywy... Ale kiedy ja chodziłam do pierwszej klasy, angielskiego uczyła mnie młoda kobieta, no i nie mogła sobie z nami dać rady. Jak sobie teraz przypomnę, co my wyprawialiśmy...
Klasę mam bardzo rozgadaną. Młoda anglistka, biedna, nie mogła z nami dojść do ładu. Nie pomogły ani prośby, ani groźby, ani krzyk. I któregoś dnia wpadliśmy na pomysł, że będziemy siedzieć zupełnie cicho. Tak też się stało. Cóż, była to niesamowita presja. 'Kto przyjdzie zrobić ćwiczenie na tablicy?' Cisza. 'No, kto zrobi...?' Cisza. Jak w grobie. Całą lekcję. Męczyła się biedna z nami jeden rok. Później nastąpiła zmiana nauczyciela... I teraz uczy nas anglistka starsza stażem. Daje sobie z nami radę. W odpowiednim momencie umie przycisnąć [np. połowie klasy wstawia jedynki za brak pracy domowej]. A może to my też się zmieniliśmy... Jakby na to nie patrzeć, jesteśmy 2 lata starsi. Chyba się wyciszyliśmy. Przynajmniej troszeczkę...
A jeśli już mowa o nauczycielach - w naszym liceum podobno pojawił się nowy anglista [ech, znów ta anglistyka... ;)]. Chłopak jeszcze na studiach. Mówię 'chłopak', bo chyba jeszcze nie wydoroślał... ;) Zamiast spodni i koszuli nosi spodnie z krokiem do kolan i czapkę z daszkiem ;) Wchodzi do klasy, zamiast 'dzień dobry' [albo chodziaż 'good morning'...] mówi 'joł joł!' ;) Koleżanka opowiadała mi sytuację, kiedy to jej znajoma szła ulicą, napotkała owego anglistę i powiedziała 'Dzień dobry, panie profesorze'. A on na to wielce oburzony 'No k... wiedziałem, że jak pójdę do szkoły, to będą mówić na mnie pan profesor! Nie mówcie tak na mnie!'.
Nie wiem, może to wszystko plotki... Ale to dość prawdopodobna sytuacja.

17.03.2003
16:20
smile
[97]

Mysza [ ]

No to pijmy, śpiewajmy i tańczmy jiga dalej... :))))))))

Of all the money that e'er I spent
I've spent it in good company
And all the harm that ever I did
Alas it was to none but me
And all I've done for want of wit
To memory now I can't recall
So fill to me the parting glass
Good night and joy be with you all

If I had money enough to spend
And leisure to sit awhile
There is a fair maid in the town
That sorely has my heart beguiled
Her rosy cheeks and ruby lips
I own she has my heart enthralled
So fill to me the parting glass
Good night and joy be with you all

Oh, all the comrades that e'er I had
They're sorry for my going away
And all the sweethearts that e'er I had
They'd wish me one more day to stay
But since it falls unto my lot
That I should rise and you should not
I'll gently rise and softly call
Good night and joy be with you all

Paudyn --> Vilya i brak wyzluzowania ? Mylisz się chłopie... a tatko właśnie wrócił z pracy... z wesoło wyglądającym czteropakiem wiadomo czego... więc będą ćwiczenia rodzinne... :))))))

Vilyo --> A ja w oczywiście zapomniałem podziękować Tobie oraz oczywiście Kami i Matiemu za cholernie miły wieczór... i chociaż nie wszystko przebiegało zgodnie z planem (hihihi;) to mam nadzieję na jak najrychlejsze kolejne spotkanie... i złożenie kolejnego hołdu św. Patrykowi i Bahusowi... :)))))))


...zmykam na obiadek... ale jeszcze tu wrócę... trzeba przecież dbać o formę i kondycję... :))))))

17.03.2003
16:22
smile
[98]

SamHaukneS [ śliski dżons ]

widze że mnie wszyscy olali ciepluteńkim moczem :D:D więc jaka jest Wasza najfajniejsza/ulubiona tapeta z Władcy Pierścieni ??

17.03.2003
18:18
[99]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Sam (Gamgee?) ::: wyluzuj, chłopie... może taka, selfmade?
:::>

17.03.2003
19:44
[100]

sarenka [ Senator ]



Do cichej karczmy weszła elfka, tradycyjnie się rozejrzała, podeszła do Golluma i wrzuciła mu coś do miski

Witam wszystkich bardzo serdecznie, co u Was słychać?

Ezrael -> No tak, to i tak blisko, nie bedę pytać co robiliście na tej imprezie.

Paudyn -> Tak jak by:/

Oddaliła się do swego ulubionego kata karczmy

17.03.2003
21:14
[101]

sarenka [ Senator ]

Co się dzieje z karczmą? Gdzie są wszyscy?

No nic ja też lecę na film;) Spokojnej nocy raczej już nie zajrzę.

17.03.2003
21:30
smile
[102]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Witam!

Dzien zajec wreszcie dobiegl konca. Dzien stresu zarazem bo dzis mialem rozmowe z doktorem u ktorego chcialem przelozc egzam. Na szczescie sie zgodzil. Niestety nie na przyszly tydzien (jak planowalem) ale na poniedzialek 31 marca, bo w przyszlym tygodniu wyjezdza do Budapesztu i nie mam raczej jak odpowiadac. Moze to i dobrze. Wiecej czasu na nauke... choc juz chcialbym miec to za soba.

Po glosnikach łomocze sie U2 oczywiscie (Achtung Baby), a ja sie pakuje bo jutro wyjezdzam do Gliwic. Wprawdzie i tam bede non stop siedzial w ksiazkach, ale w czwartek mam odegrac powierzona mi role swiadka na bierzmowaniu mojej siostry. Niestety wiaze sie to z wzieciem garnituru, plaszcza, koszuli itd.

Bleeee....

Ale co tam, najwazniejsze ze udalo sie przelozyc egzam.

Widze ze karczma pusta jak rzadko kiedy... coz to sie stalo?
Rozumiem ze Paudyn gra w BG, ale reszta? Czyzby tez? ;))

17.03.2003
21:36
[103]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

o ja pożegnałam się z Irlandią
mam wieczór z Tori Amos i robię się na rudo

17.03.2003
21:42
[104]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Cody ---> Muszę przyznać, że Cię podziwiam, jeszcze nikt nie wymyślił tyle przekształceń mojego nicka :) Mam nadzieję, że ten shotgun ma przynajmniej załadowane jakieś pociski zaplająco-wybuchające, bo inaczej nie będzie tak fajnie... :P
Martusia ---> Jak widzisz pojawiłem się w końcu o normalnej porze, proszę o uśmiech :) Skrzywdzić?... hmmm... a co ze spaghetti? :))
Vilya ---> Skoro Paudyn jest kolejną osobą, to może coś w tym faktycznie jest? Ale to tak nawiasem. Moje pytanie brzmi - co konkretnie wyprawiają ludzie w gimnazjach? Jestem ciekawy, bo moje młodsze rodzeństwo niedługo się tam wybiera.
Sarenka ---> Widzisz, jaka jesteś zawzięta w tej swojej tajemniczości? :) A jeśli chodzi o imprezę - jeden po prostu spał, drugi (ten siedzący) łapie taki stan bardzo szybko. Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Tym bardziej, że zdjęcia ze mną są same nuuuudne... :( W ogóle jakiś za grzeczny jestem. Stary dziad już ze mnie ;)

17.03.2003
21:48
[105]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Ezra ::: a to ja tak Cię przekształcę, na cześć pewnego poety (Ezra Pound). Może wcale nie chcę się wyluzować. Może ja muszę prosto chodzić, bo mój kręgosłup nie każdy ciężar udźwignie?

a Kami też mi powiedziała, że inaczej mnie sobie wyobrażała. Ale JAK, to już nie wyjaśniła

e tam, egocentryzm jest be, napijmy się piwa

17.03.2003
21:54
[106]

hugo [ v4 ]

Vitajcie... od kilku dni jestem coć mocno "off-line"... nic mi się nie chce.... tylko spać.... :)

17.03.2003
21:57
[107]

hugo [ v4 ]

Vilya ==> a to co? Czarownica no duuużej miotle?

17.03.2003
22:01
smile
[108]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Hugo---> Hejka! oj niedobrze niedobrze... a jak tam tworzenie versji Alpha Hall of Fame? ;-))

Vilya---> nie przejmuj sie, jedni musza byc sztywniakami zeby inni mogli byc luzakami ;-))) hehe

Ezrael---> witam! Jesli chodzi o gimanzjum to najgorsze rzeczy ktore mozesz sobie wyobrazic to dzieja sie wlasnie w gimnazjum ;-)

17.03.2003
22:03
[109]

hugo [ v4 ]

Jolo ==> no właśnie o to mi chodzi... muszę zacząć wszystko od nowa, zwiększyć całośc obrazka, rozciągnać tło i wstawiać ramkii z osobami.... godzina roboty.... nie wiem kiedy się za to zabiorę.... :/

17.03.2003
22:05
smile
[110]

hugo [ v4 ]

Idę spać... ;)

17.03.2003
22:05
[111]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Vilya ---> Nie znam (jakiego jest pochodzenia?), ale "Ezra" to żydowskie słowo, które zawiera informację nt. jednej z podstawowych części mojej osobowości, ciepło... A o prostym kręgosłupie mi nic nie mów, bo ja na zdjęciach zawsze wychodzę jakbym kij połknął... ;) Pewnie zresztą nie tylko na zdjęciach - słowem: totalny sztywniak, tak przynajmniej zawyczaj jestem postrzegany na dzień dobry, nie ma, jak "mowa ciała"... ;)

17.03.2003
22:10
[112]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Ezrael ::: Ezra Pound to Amerykanin, który przeniósł się do Anglii, a potem zamieszkał w Paryżu. Świetny jest, zrób sobie research, jesli lubisz poezję...

17.03.2003
22:17
[113]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Jolo ---> witam, witam, może z kufelka Cię, znaczy Tobie... ;) Wiesz, ja mam bujną wyobraźnię...
Vilya ---> Will do, dzięki. To co, jestem ja, Jolo, Martusia, usiądziemy, weźmiemy po kufelku, a Ty nam się pozwierzasz ze szkolnych perypetii... Czy ci dwaj machos, o których kiedyś wspominałaś poczynili jakieś postępy w uwodzeniu Cię? Czy skutecznie im to już wyperswadowałaś? ;)

17.03.2003
22:29
smile
[114]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Ezrael----> witam witam ;-) Kufelek, alez bardzo chetnie. A wiec zasiadzmy przy lawie i wychylmy spokojnie jeden kufelek, na dobry poczatek. Brakuje wprawdzie moich dwoch stalych towarzyszy do kufleka, ale moze sie jeszcze zjawia? ;)---->

A ja wreszcie zrobilem sobie kolacje. Nie ma to jak nie jesc nic od 9 rano... JEZU!!! Ale jestem glodny, nie wiem czy owe 6 kromek mnie zaspokoi... na szczescie jeszcze jakies pieczywo w domu zostalo ;-)

Vilyo----> o czymze to Ezraek mowi, nic takiego nie kojarze... czyzbym przegapil jakis ciekawy watek z Twojej "opowiesci o mlodej nauczycielce angielskiego"? ;-)))

17.03.2003
22:33
smile
[115]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Jolo ::: tak między Eru a prawdą to i ja pojęcia nie mam. Czy on aby własnych fantazji nie próbuje w rzeczywistość wcisnąć? Dziwne, wielce dziwne...

17.03.2003
22:35
smile
[116]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Jolo ---> Dwaj towarzysze? Masz na myśli dzban piwa i dzban piwa? Da się załatwić... ;) Tak mi się wydaje, że to Vilya mówiła, cóż najwyżej wyjdzie mój wczesny Alzheimer... ;)

17.03.2003
22:38
[117]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Vilya ---> Nie istnieje rzeczywistość, tylko Matrix i Agent Kowalski, ile razy mam Ci to powtarzać? ;) Czy rzeczywiście nie wspominałaś kiedyś, że dwóch kotlesi z klasy, w której uczysz, założyło się, że Cię uwiodą? Hmmm... to może ja rzeczywiście pójdę już spać, albo coś... :|

17.03.2003
22:39
smile
[118]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Viya---> a moze Ezrael jest wcieleniem Eru i wie rzeczy o ktorych jeszcze Ty i ja nie wiemy? ;)))

Ezrael----> nie, mowie o Myszy i Paudynie z ktorymi zazwyczaj oprozniamy antalki piwa z Bree- nie mowiac ze juz jestesmy umowieni na rejs po fiordach Norwegii z beczulka rumu na ktory zabiera nas za 8 lat Sarenka ;-)

A u mnie wlasnie sobie lecial "October" U2, ktory to kawalek baaaaaaaaardzo lubie ;-)

17.03.2003
22:44
[119]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Sześć kanapek pozniej

Cholera, ale szybko poszla ta kolacja. Wiedzialem ze bedzie za malo. No nic, lenistwo doskwiera wiec zajme sie orzeszkami ktore sobie kupilem. Dziwne ale od jakiegos tygodnia napadla mnie "mania orzeszkowa". Codziennie kupuje sobie paczke slonych orzeszkow... dziwne (w dodatku nie do piwa!!!)

17.03.2003
22:44
[120]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Ezrael ::: teza o istnieniu Matrix i Agenta bardzo mi odpowiada, ale tych dwóch uczniów to sobie nie przypominam... Może to Ty się założyłeś ze swoim kolegą o swoją nauczycielkę? Za dużo piwa, człowieku, za dużo!!

Wy jeszcze tego nie wiecie, ale do Norwegii jadę z Wami.

17.03.2003
22:46
smile
[121]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Jolo ---> O tym nic mi nie wiadomo :) Moje talenty muzyczne stoją na niezbyt wygórowanym poziomie, mówiąc delikatnie, piekło może bym stworzył... ;) Fiordy?! I mnie nie zaprosiła?! Echhh, coś czuję, że wzbiera we mnie ochota na polowanie... Muszę pogadać z Cody, może wysępie tego shotguna od niej na jakiś czas ;)

17.03.2003
22:52
smile
[122]

Mysza [ ]

Vilyo --> Może nie wiemy, ale ja się cieszę... btw: Ezrael musiał grzebać w Matrixie... bo podobną historę o uczniach opowiadał... w sobotę... Szkocina... o swojej kumpeli... :)))))))

Jolo --> Mówisz i masz... melduje się towarzysz, szt. 1... polewaj bracie... :))))))))

17.03.2003
22:53
[123]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Vilya ---> Hmmm... chyba nie, moja nauczycielka od angielskiego była mniej więcej w Twoim wieku i lubiliśmy się, ale nic więcej, poza tym była urody przeciętnej, mężata i dzieciata. I takie tam ;) Zresztą w życiu nie uwodziłem żadnej nauczycielki... no to mi zabiłaś klina...

17.03.2003
22:54
smile
[124]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Mysza --> Guten Tag, Kamerad! :)

17.03.2003
22:57
[125]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Ezrael---> na sarne z shotgunem?! Przeciez to zupelnie nieskuteczne. Jakby nie patrzec Shotgun to bron krotkodystansowa. A zreszta: RECE PRECZ OD SARENKI BO ONA NAS ZABIERZE NA FIORDY NORWEGII ;-)))

17.03.2003
23:03
[126]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza----> ech! wywolalem Cie! Bardzom rad ze Cie widze ;-) A oto umowiony antalek----->

Co slychac? Ja dzis przesunalem egzam na 31 marca, nie ma to jak wczesnie konczyc sesje...hehe

17.03.2003
23:04
[127]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

wiecie co? muszę iść spać...

mam nadzieję, że obudzę się w świecie, w którym panuje pokój...
God wants peace
God wants war
God wants famine
God wants chain stores
What God wants God gets
God help us all


ale miejmy nadzieję, że jeszcze nie tym razem

przepraszam za smutny pierwiastek na dobranoc....

17.03.2003
23:07
smile
[128]

Mysza [ ]

Ezrael --> Witajcie Towarzyszu, witajcie... :))))))

Jolo --> Juz podsuwam pod kranik swój litrowy kufel... Taak... to jest to... a ja jeszcze nie wiem, kiedy mam poprawkę, gdyż pan profesor padł ofiarą grypy... :)))))))

17.03.2003
23:11
[129]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Jolo ---> Ja jestem szybkobieżny Ezrael ;) Choć nie po dwóch dzbankach piwa :)
Vilya ---> Synapsy w mojej czaszce doszły w końcu do porozumienia, już wiem kto to mówił i to nie byłaś Ty, sorry, mea culpa...

17.03.2003
23:13
smile
[130]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza---> hehehe, no coz grypa tez czlowiek ;-))) a z czego masz poprawke, bo wiem ze masz, ale nie pamietam czy pytalem z jakiego przedmiotu. Wiem ze cos pokrewnego do mojego....

17.03.2003
23:17
smile
[131]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Vilya ---> W ramach przeprosin zostałaś wytypowana do roli tłumaczki na naszej wycieczce po fiordach. Na pewno czujesz się zaszczycona :)
Cóż, muszę znikać na jakiś czas, pewnie jeszcze się pojawię o jakiejś nienormalnej, jak to powiada Martusia, porze. To tymczasem! Jedną beczułkę zabieram ze sobą ;)

17.03.2003
23:22
[132]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

nie, no nie mogę... pożegnam się akcentem skandynawskim

A może by tak skoczyć w tym roku na urlop do Szwecji?
Zobaczyć piękne jeziora
Zakosztować uroków wspaniałej telefonizacji
i zobaczyć wiele interesujących zwierzątek futerkowych
A wśród nich dostojnego łosia
Łoś ugryzł kiedyś moją siostrę...

Poważnie. Chciała wyryć na nim swoje inicjały szczoteczką do zębów, prezentem od szwagra Svenga, dentysty z Oslo, gwiazdora norweskich filmów "Napalone dłonie dentysty z Oslo", "Plomby namiętności" i "Potężne trzonowce Horsta Nordfinka" ...

Pamiętajcie ugryzienie łosia może być bolesne...

17.03.2003
23:33
[133]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Vilya---> ech przez Ciebie znow mam ochote obejzec... kurde, a jest na dysku... czy sie opre??? ;-) Zobaczymy...

Zapewne nieco parafrazujac

"-Skad wiecie ze jest czarownica?
-Bo zmienila mnie w trytona!
-Trytona?
-Ale juz czuje sie lepiej
-SPALIC JA!!
(...)
-Powiedzcie mi co sie robi z czarownicami
-Pali sie!
-A co jeszcze pali sie oprocz czarownic?
-Wiecej czarownic!!! "

Bardzo lubie ten fragment! ;-)



17.03.2003
23:33
[134]

Mysza [ ]

Vilyo --> Zapomniałaś o tych wszystkich, bez których łoś nie byłby Takim Łosiem... :)))

Tresura łosia YUTTE HERMSGERV&Oslash;RDENBR&Oslash;TB&Oslash;RDA
Efekty specjalne łosia OLAF PROT
Kostiumy łosia SIGGI CHURCHILL
Choreografia łosia HORST PROT III
Dom Mody Łosiów HENGST DOUGLAS-HOME
Szkolenie łosia mieszającego
cement i podpisującego
skomplikowane formularze JURGEN WIGG
Wycieranie nosów łosi BJ&Oslash;RN IRKEST&Oslash;M-SLATER WALKER
Korepetycje dla łosia wkuwającego
francuski, łacinę i geografię
do matury, w trzeciej scenie
od końca, po lewej stronie ekranu BO BENN
Sugerowanie sugestywnych
póz dla łosia VIC ROTTER
Opiekun rogów łosia LIV THATCHER

Jolo --> Historia dyplomacji... w sumie ciekawy przedmiot... ale pan profesor to już zupełnie inna bajka... :P :))))


17.03.2003
23:38
smile
[135]

Mysza [ ]

Hmmm... widzę, że forum nie toleruje skandynawskich liter... mimo, iz jestem tolerancyjny, nie toleruję tej nietolerancji z jego strony...

...i coraz bardziej zaczynam nielubić amerykanów... i to nie tylko za karmienie fiordów dietetycznymi orzeszkami...

17.03.2003
23:46
[136]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Mysza---> no tak, wiedzialem ze cos pokrewnego. Zapewne kujesz ten sam podrecznik co ja czyli Batowskiego:Historia dyplomacji 1918-39 ;-)
Tia... a Amerykanie wlasnie zadecydowali o rozpoczeciu testowania swoich nowych rodzajow broni... tzn. zdeecydowali sie bronic pokoju na swiecie, chcialem oczywiscie powiedziec ;-/

18.03.2003
00:12
smile
[137]

Mysza [ ]

Jolo --> Heh... żeby to było tylko tyle... u mnie zaczyna się to od Mo Ti (zwanego też Mocjuszem), przez Tukidydesa, Platona, aż do czasów współczesnych... sporo tego... ale jak mówiłem, przedmiot jest dość ciekawy... więc i czytanie przychodzi mi z łatwością (czyt. nie muszę się zmuszać:)... ale profek jest wybitnie wredny... więc pewności żadnej nie mam... ale nadzieję tak... i to nie tylko w tej sprawie... póki co czekam na godz. 2.00... i Dżordża Dablju...

18.03.2003
03:22
[138]

Mysza [ ]

Nienawidzę hipokryzji... mógł to ująć w jednym zdaniu... "Don't be afraid it's only business..."

Dobranoc...

18.03.2003
03:31
smile
[139]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

No tak, tym razem mnie sie udalo przeczekac wszystkich ;-)

ale na mnie tez juz czas, szczegolnie ze o 9 trzeba wstac na pociag...ech

Zycze wszystkim spokojnej nocy!

18.03.2003
06:07
[140]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Ech do wszystkich Balrogów świata, dwa dni nerwów z tym Irakiem, a ja się dziś bardzo nie wyspałam, bo jakieś katastroficzne opcje mi się przyśniły, ech.
Ból głowy murowany.

Niemniej jednak życzę Wam udanego dnia, przecież źle być nie może, gdy wiosna tuż za progiem...

18.03.2003
10:36
smile
[141]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Dzien dobry ;-)

To ja ta kawe podmienie chetnie na herbate, bo tego pierwszego napoju nie zwyklem pijac, a drugi jak najbardziej i to w duzych ilosciach.

Zaraz uciekam na pociag i uciekam z tego beznadziejnego miasta. Choc na kilka dni odkaze sie od tej łódzkiej szarosci... mam nadzieje. Niestety nawet podczas wyjazdu to cudne miasto musi dac znac o swojej beznadziejnosci i oczywiscie zeby wydostac sie z Lodzi do Gliwic ktore oddalone sa zaledwie o 250 km trzeba czekac na pociag bezposredni do godziny 15 (jest on zreszta jedynym), wiec sila rzeczy wybralem opcje z przesiadkami, ktora zagwarantuje mi to ze o 15 to ja juz bede na oplotkach Gliwic. Coz... Łódź-piękne miasto... miasto na miare swojego prezydenta-reformatora, pana Kropiwnickiego. Ech...
Przepraszam za ta refleksje, ale to takie spostrzezenia czlowieka mieszkajacego od 5 lat w jednym miescie i wciaz nie mogacego pojac filozofii zarzadzania drugim co do wielkosci miastem w Polsce...

Ostatnio w przyplywie dobrego- przewrotnego humoru ulozylem sobie nawet haslo promocyjne dla tegoz miasta:

Masz jakis idiotyczny pomysl? Chcesz go zrealizowac? ZOSTAN PREZYDENTEM ŁODZI"

Prawda ze ladny?

I tak koncze moje poranne dumanie nad dymiacym kubkiem herbaty

A na potwierdzenie kuriozum tego miasta przyklad: pewnie kojarzycie ul. Piotrkowska? Jedyna rzecz w Łodzi która jako tako kojarzy sie ludziom spoza Łodzi. Pokazuja ja w TV itd [bo nie ma rynku ;-)] Była w duzej czesci ladnym deptakiem, miasto wpompowalo w nia mnostwo pieniedzy zeby ja wyremontowac, wymienic nawierzchnie (polozono bardzo ladna kostke z wybitymi na niej nazwiskami ludzi ktorzy kupili "cegielke"), wyremontowano porzadnie kamienice wzdluz deptaka. Zaczelo sie tam robic wielkomiejsko (wprawdzie nie nalezy z niej schodzic bo juz 50 m od Piotrkowskiej, mozna sie zalamac stanem zabudowan, ulic itd) ale na jaki fenomenalny pomysl wpadly wladze miasta? PUSMY TAM RUCH ULICZNY ZEBY RATOWAC HANDEL NA PIOTRKOWSKIEJ!!! Tak, wlasnie tak, po tej wyremontowanej kostce, wsrod zabytkowych, odrestaurowanych kamienic... Teraz smigaja sobie tam samochody, parkuja itd, wyglada to fenomenalnie, napewno bardzo dobrze robi ulicy, nie mowiac ze 90% samochodow po prostu przejezdza przez Piotrkowska nawet sie nia zatrzymujac- handel wciaz sobie umiera po cichutku, ale za to wladze moga powiedziec ze cos zrobily. A ze bylo to debilne i na miare wielu pomyslow w tym miescie... no coz... trudno ;-/

OK, juz naprawde koncze bo sie jeszcze spoznie na tramwaj (na szczescie te o tej porze jezdza w miare czesto, bo gdyby bylo po 17... oj oj, wczoraj mialem przyjemnosc tego doswiadczyc tzw. skrocenie godzin szcytu i ograniczenie ruchu tramwajowego- kolejny blyskotliwy pomysl ;-)

Wszystkim niemieszkajacym w Lodzi zycze milego dnia, a mieszkajacym w Łodzi (Ezrael?) zycze milej walki z łódzka rzeczywistoscia ;-)

18.03.2003
11:48
[142]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Dzięki Jolo, ale widzisz nawet w tej paskudnej Łodzi znajdą się ładne miejsca. Przez większą część życia mieszkałem przy parku 3 maja, ściślej na Krzywickiego (Radio Łódź), do parku miałem 100m, dzielnica jest cicha, ładna i bardzo spokojna (mieszka tam sporo szyszek, więc Niebiescy kręcą się cały czas). A teraz mieszkam na Lumumbowie i też jest fajnie. Ubiegłego lata zrobiliśmy sobie grilla pod wiaduktem na Pomorskiej przy tym wielkim szpitalu. Na zielonej trawce się nie dało, bo zaczęło padać. Jedna z przyjemniejszych imprez, jakie wspominam :)

18.03.2003
14:41
smile
[143]

Mysza [ ]

Witajcie moi drodzy... piszę w pozycji półleżącej, pod kołderką... widmo choroby krążyło nade mną już od jakiegoś czasu... no i w końcu mnie dopadło... 38,5*C... bogom dzięki, że teraz, a nie w miniony weekend... i jeszcze do tego net chodzi mi dziś jak 100 letni żółw...

Vilyo --> Niestety, Pan Watażka rozwiał wczoraj wszelkie wątpliwości... oczywiście zasłaniając partykularne interesy swego kraju bajeczkami o wolności i sprawiedliwości... ale pozostały jeszcze 2 dni nadziei... niewielkiej... ale zawsze... :)))

Jolo, Ezrael --> Podczas roku spędzonego w Łodzi, kiedy studiowałem filologię naszego kochanego języka, wyrobiłem sobie o tym mieście nastepujące zdanie: jedno z najbardziej odpychających i obskurnych miast w Polsce, zamieszkałe za to przez naprawdę wspaniałych ludzi... przynajmniej tych, których tam poznałem... :))))


18.03.2003
14:44
[144]

cronotrigger [ Rape Me ]

Cześć!!!!

Wreszcie przypomniałem sobie hasło do gg ;))))

18.03.2003
15:38
[145]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

hi all;)
wpadam tylko napic sie krwi i uciekam...
Ludzie Bezdomni czekaja:)))

wiec ...
narka all:)

Ezrael --> mam minutke:) porzucac nożem? :)

18.03.2003
15:49
[146]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Piękna pogoda, taka rozpogodzona...

Idę dzisiaj na jakieś strasznie ambitne przedstawienie a la kantor do bliżej nieznanego mi teatru, mam taką jedną kolezankę, która chce mnie kulturalnie nawracać. Tyle, że ja jestem dość odporna na nawroty.

Piwko do obiadku i list od Agentki Agatki (to prawie jak książka)...

dla wszystkich :::>

18.03.2003
16:01
smile
[147]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Witam.

Wreszcie się dostałem na net. Wczoraj mnie na zakończenie dnia same wspaniałości spotkały. Najpierw matierjiebcy z Aster City wyłączyli mi internecik z powodu problemów technicznych, a potem jakby niedość tego pan dentysta podczas wypełniania, miast w zębie zatopił mi wirnik w dziąśle :/ Ta sama poradnia dentystyczna, trzecia moja wizyta i trzeci raz ostrze w dziąsło w to samo miejsce... Zmieniam poradnię, bo ci partacze nie znają się chyba na robocie. A żeby było zabawniej, po wizycie bolał mnie nie ząb, ale kark i szczęka, bo pan kazał mi trzymać głowę w dziwnej pozycji i otwierać buźkę na szersze rozwarcie niż pozwalały na to moje zawiasy :/
Ciekawe co będzie dzisiaj...

18.03.2003
17:03
[148]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Witam

Jolo------->To faktycznie nieciekawie:\ Przyznam, że w Łodzi nigdy nie byłam, więc nic o uliczce samej nie powiem...ale rada miasta się popisała faktycznie:| Miłej drogi;)

Paudyn------>Uu ja też wróciłam właśnie od dentysty. Leczenie kanałowe, jakieś świństwa mi do zęba wlewali i przykładali rozgrzane cuś...Ale współczuję spartaczenia, boli Cie?:(

Siadam do polskiego, mam już ponad 5 stron "Przeobrażenia poprzez wieki" i jestem przy mr. Wokulskim, oł je. I dziś Marqueza zaczynam czytać, bo domowego Eco gdzieś wcięło;))

18.03.2003
17:26
[149]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pelle:::::>Oj boli, boli. Tym bardziej, że to już trzeci raz w to samo miejsce. Od poprzedniego nie upłynęło wcale tak wiele czasu :/ Co do leczenia kanałowego, to również jeden z moich ząbków musiał się poddać tejże operacji. Samo dłubanie nie bolało, ale moment wyrwania korzenia...ułaaaaaaaa..... no ale przynajmniej pani pokazała mi mój własny osobisty korzeń, wiem już mniej więcej jak to wygląda w rzeczywistości:))

Jolo & Ezrael:::::>Ludzie myślący inaczej znajdą się wszędzie, nawet nie chce mi się wymieniać wspaniałych pomysłów ludzi zarządzających stolicą...:/

Mysza:::::>Łyk krzepkiego krasnoludzkiego piwa z pewnością postawi Cię na nogi:))

18.03.2003
17:40
[150]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Mysza ---> Twoja choroba to jest znak dany od Eru - musisz przestać chlać piwsko :) Ludzie? Jasne, są fajni, ale to chyba już czysta statystyka, sporo ich tutaj.
Cody ---> Będę zaszczycony... Tylko, proszę, bądź delikatna... :)
Paudyn ---> Mnie najbardziej rozwala sam fakt wyboru, jakiego musieli dokonać Łodzianie podczas ostatnich wyborów - dwie z moich trzech ulubionych partii... :| No, ale z drugiej strony Łódź to bardzo czerwone miasto.

18.03.2003
18:02
smile
[151]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ezrael:::::>No ba, przecież premier Miller to nawet na stadionie Widzewa sie pojawia:)) I chce nawet wspomóc klub, pytanie z czyjej kieszeni??:))))

18.03.2003
18:29
[152]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Paudyn ---> Tego nie wiedziałem. Należę do tego dziwnego gatunku dwunogów, którzy absolutnie nie interesują się piłką nożną :)

18.03.2003
18:48
smile
[153]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ezrael:::::>Dobrze, że mi przypomniałeś, właśnie na jedynce Milan z Borussią szosują:))

18.03.2003
19:52
[154]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Witam juz z domu.

Ezrael, Mysza---> Mysza chyba to dobrze okreslil obskurne miasto w ktorym sa fajni ludzie. Niestety sa tez Ci niefajni... ;-/

Mysza---> KURUJ SIE!!!

Paudyn----> wspolczuje rzeznika (bo trudno to okreslic dentysta!), zmien go w trybie pilnym, bo Ci jeszcze cos zrobi! Nastepnym razem jak Ci cos takiego zrobi kopnij go w jaja... nauczy sie szybko... hehe. To taki krasnoludzki sposob tlumaczenia rzeczy niewytlumaczalnych ;)))

OK, uciekam juz bo teraz jestem na obcym sprzecie... ;-)

Milego wieczoru!

18.03.2003
19:53
[155]

sarenka [ Senator ]

Witam wsztystkich bardzo serdecznie, co u Was. Dzisiaj przyjechała moja siostra, złożyć wszystkie papierki w sprawie wydania dowodu i prawka;) Zapewne nie posiedze długo;)

Ezrael-> Zawzięta? Ja? Jeszcze w swojej tajemniczości? Polowanie mówisz, dobrze ja sobie to zapamietam i już Cię z pewnością nie zaproszę. I nawet shotgun Ci nie pomoże.

Jolo -> Dzieki Ci mężny krasnoludzie, że stanąłeś w obronie efki.

18.03.2003
19:59
[156]

Meeyka [ The Hunter ]

witam wszystkich! :)

mam za soba dzis strrrraaaaaasznie pracowite popoludnie :) nie dosc ze mnostwo spraw do zalatwienia na miescie, to jeszcze przyszedl tesc na obiad :) ale obiadek wyszedl mi wyjatkowo dobrze, wiec tesc byl zadowolony :D :D

A co u Was slychac?

18.03.2003
20:12
smile
[157]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Uf,witajcie ponownie!
Widze,że troche sie zmieniło,zabieram sie do lektury.
I co wy zrobiliście?Specjalnie włączyłem książki,aby Nazgula znaleźć a tu takie zaskoczenie.
I nowa Hala Chwaly(?).
;)

18.03.2003
20:23
smile
[158]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Hmm.Nie Wy.
Pupa.
Szkoda,że nie stworzyli tej kategorii.

18.03.2003
20:29
[159]

sarenka [ Senator ]

Meeyka -> u mnie nudy, ja zwykle zreszta;)

Bard -> Wtaj, masz racje nie my. długa historia i dość przykra, więc nie bedę do niej wracać. Tak mam nadzieeję, że stworza to kategorią bo nie moge patrzec na nazgula w te kategorii. Co u Ciebie?

18.03.2003
20:45
smile
[160]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Hmm,przepraszam że w jątrzącej grzebie ranie.
U mnie?po staremu,ciągle nie mam "eł"
W szkole słabo,jak zwykle,
czytam Conrada,jest świetny na tą pogode wraz z obecną sytuacją.
A na forum nie byłem dlatego,bo i tak mialem pełne rece roboty-teatr(właściwie kabaret).
Słucham Boney M,Depp Purple,Propellerheads.
I forum wolniej sie ładuje.
Uff.

p.s.masz ładne oczy,Sarenko ;)

18.03.2003
21:03
[161]

sarenka [ Senator ]

Bard -> Właśnie, nie było Cię tutaj wieki, ale skoro nie miałeś czasu, to ja to doskonale rozumiem, też u mnie z nim kiepsko, jestem jednak ostatnio bardzo leniwa dlatego wolę sobie na forum posiedziec, stwierdzam jednak, że chyba mi mija fascynacja internetem i forum bo tak bardzo już mnie tutaj nie ciagnie, mówię coraz mniej i coraz krócej tutaj siedzę, ale to dobrze o oczka musze dbac;)
Co do oczy, nie rozumiem kontekstu, ale dzięki.

18.03.2003
21:04
[162]

Drak'kan [ Thráin Saphireslinger ]

Witam !!!

Ostatnio jakos nie mialem czasu tu wpadac, bo troche robilem w 3DSie no i musialem napisac program na infe (termin jest do jutra), ale juz wrocilem :)))) Mam nadzieje ze w koncu uda mi sie tu troche dluzej zagoscic :)))

18.03.2003
21:12
[163]

sarenka [ Senator ]

Drak'kan -> Witaj, milo Cię widzieć. Program na informatykę? To Wy ambitni jesteście;) a z pracw 3DSie jesteś zadowolony?

18.03.2003
21:20
[164]

Drak'kan [ Thráin Saphireslinger ]

sarenka => Co do informatyki, to moze nie znowu az tak ambitni. W koncu chodze do klasy o profilu informatycznym :P Ciekawe to jest, bo polowa klasy nie robila wlasnorecznie tego programu, tylko ktos za nich go robil :)))) No coz, nie wszyscy wybrali kierunek dla nich odpowiedni :DDD Ja naszczescie wybralem dobry, program napisalem sam i jestem zadowolony :P

A co do 3DSa i prac w nim zrobionych to nawet jestem zadowolony. Ostatnio wyposazylem sie w najnowsza wersje tego programu i idzie mi jako tako. Niestety zaczyna mi brakowac pomyslow na prace, co nie wrozy zbyt dobrze :((( A tutaj macie moje ostatnie dzielo, jeszcze nie poteksturowane, ale moze niedlugo to zrobie :)))

18.03.2003
21:21
smile
[165]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Sarenka-->co do oczu,to chodziło mi o Hall of Fame,zdjecie,i może nie oczy,bo tam niewiele widać,ale tą cześć wokolo;)
Hmm,ja nigdy fascynacji internetem jako-tako nie miałem,może cheć nowych znajomości i dyskusji mnie przyciągneła.
Ale zobaczylem,że ciekawi ludzie są tuż za progiem.
Acha!Odpychalo mnie to,że nigdy dobrze nie umialem zrozumieć tej maszyny;)

Drak'kan-->Hej!program,no nieźle,my malujemy słoneczka na informatyce,heh,to sie nazywa skok.
Jak Morrowind?

18.03.2003
21:24
[166]

Drak'kan [ Thráin Saphireslinger ]

BarD => Morrowind ??? Ekhm, no ... tak jakos ... zazucilem granie w niego jakies pare miesiecy temu :D

18.03.2003
21:30
[167]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

O już 1 HTTP 500.

Drak'kan-->Hmm,ja myślalem,że tu jakiś powiew świeżośći,a ja go nawet nie przeszedłem;)
oj bedzie trza nadrobić zaległości,oj trza.

Mam pytanie:
Dlaczego w Hallof Fame nie ma facjaty imć Arahno?
...bo wiemy że Drak'kan jest incognito;)

18.03.2003
21:38
[168]

Meeyka [ The Hunter ]

bo Arahno nie mial zadnego zdjecia :)

18.03.2003
21:48
[169]

Drak'kan [ Thráin Saphireslinger ]

Cholera, ja to mam przerabane zycie :/ Juz trzech kumpli chce mojej pomocy w sprawie infy :)))) No i jak przystalo na porzadnego kolege musze im pomagac :/ Najgorzej jest z jednym z nich, bo nie dziala mu cos co mi dziala bez problemow :))) No coz, komputer to komputer :))))

18.03.2003
21:53
[170]

sarenka [ Senator ]

Drak'kan -> Domek mi się bardzo podoba. Jesli chodzi o program to profil Twojej klasy wszystko tłumaczy;) Ja informatykę już w tym roku skończyłam i ostatnio robilismy strony internetowe, a potem podobno zamieszczalismy je na serwerze [ nie wiem czy dobrze mówię, boe się nie znam ], akurat mnie nie było;) Mam całą 5 I się cieszę;) Kolegom trzeba pomagać, masz racje, tylko dlatego mnie jeszcze nie wygnali z klasy;)

Beren -> Dzieki:) tak jak mówie Meeyka Arahno nie ma zdjęcia ale próbuje gdzies sobie szałatwic;)

Meeyka -> taka małomówna jesteś, coś się stało, czy odpoczywasz?

18.03.2003
21:58
[171]

Meeyka [ The Hunter ]

sarenka -- zajeta troche jestem :>

18.03.2003
22:17
smile
[172]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Witam wszystkich z wieczora:)) Co słychać??

Jolo:::::>A żebyś wiedział, przenoszę się do poradni po drugiej stronie skrzyżowania, która znajduje się...o zgrozo... przy mięsnym:)))) Ale mama mówi, że krzywda mi się tu nie stanie, podobno pani zna się na rzeczy i załatwia sprawę dość bezboleśnie:)) A ja zmieniłbym lokalizacje obu przybytków i tamtym kaszalotom kazałbym się z chęcią przenieść pod mięsny...;)))

18.03.2003
22:25
[173]

sarenka [ Senator ]

Paudyn -> Witaj i żegnaj.

Meeyka -> Nie pracuj zbyt dużo;)

Ja już uciakam, książkę poczytać. Spokojnej nocy.

18.03.2003
22:26
[174]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Hejka wszystkim:))))

Drak'kan------>Witaj, miło Cię wreszcie zobaczyć:)))) Mam 3d studio max i planowałam oswajanie tego programu, ale płytka jest chyba schrzaniona i będę mieć w weekend...;) Twoja praca w 3d wygląda super;P

Sarenka------>Mnie też już tak forum nie ciągnie...walczę poza tym z nałogiem;))

18.03.2003
22:27
smile
[175]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

sarenka:::::>Znów coś nie możemy się wstrzelić...trudno:((
Śpij spokojnie:)

18.03.2003
22:31
[176]

sarenka [ Senator ]

Paudyn -> Oj nie smuć się;)

Pelle -> Zauważyłam, a jak Ci twórczość ? Napisałaś coś?

Teraz juz srio mykam. Spokojnej nocy.

18.03.2003
22:34
[177]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Dobry wieczór. I dobranoc zarazem powinnam powiedzieć, bo tylko na chwilkę się tutaj pojawiłam...

Nie mogę sobie znaleźć miejsca. Wszędzie czuję się dziwnie i obco. Chyba znów popełnię ten sam grzech i coś napiszę.

Vilyo - jeśli gdziekolwiek tutaj jesteś - 'Jak zasnąć? By nie musieć się budzić...' ?

Dobranoc.

18.03.2003
22:34
[178]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Sarenka---->No niestety nie:(
Dobranoc, słodkich snów na noc...

Paudyn----->Przy mięsnym? Jeny, jakby coś Ci się stało, nie muszą daleko Cię zanosić...odpukać:)

18.03.2003
22:39
smile
[179]

Mysza [ ]

Witajcie wieczorkiem... gorączka nie chce ustąpić, jestem naćpany lekami, wojna się zbliża... dzięki wielkie dla wszystkich, którzy życzyli mi zdrowia... jutro musi być lepiej... :)))))))

"Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Pierwszy niesie ci głód
Tak, pierwszy niesie ci głód
Pierwszy niesie ci głód
Pierwszy niesie ci głód
Niesie ci głód i pragnienie
Pierwszy niesie ci głód
Nie będziesz już nigdy syty
Nigdy nie będziesz już
Pierwszy niesie ci głód
Głód w każdym miejscu twego ciała
Niesie ci głód, którego nie chcesz, a który dostaniesz i tak

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Drugi niesie ci wojnę
Tak, drugi niesie ci wojnę
Drugi niesie ci wojnę
Drugi niesie ci wojnę
Niesie ci wojnę na wschodzie
Na zachodzie niesie ci
Nie zaznasz już spokoju
Huk armat budzić cię będzie
Drugi niesie ci wojnę
Wojnę wokół całego ciebie
Niesie ci wojnę, której nie chcesz, a którą dostaniesz i tak

Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej jeźdźcy,
Jadą czterej jeźdźcy, jadą
Jadą czterej, jadą czterej jeźdźcy
Jadą czterej, jadą

Trzeci niesie ci śmierć
Tak, trzeci niesie ci śmierć
Niesie śmierć twoim bliskim
Nieznajomym twym niesie ją
Trzeci niesie ci śmierć
Śmierć duszy twej i twego ciała
Niesie ci śmierć której nie chcesz, a którą dostaniesz i tak

Lecz nie trać nadziei
Nadziei nie trać
Nadziei nie trać
Tracić nie wolno
Czwarty niesie ci
On potężniejszy jest od tamtych trzech
On niesie ci miłość i wiarę
I miłość i wiarę, nadzieję dla ciebie ma
Niesie ci słońce i gwiazdy
On potężniejszy jest od tamtych trzech..."



18.03.2003
22:40
smile
[180]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

sarenka:::::>worry mode off:))

martusia:::::>Ty też na jeden pościk?? Zatem i Tobie życze dobrej nocki...

Pelle:::::>Taaa nie ma to jak borowanko w posoce własnej haha:))))) Zastanawiam się tylko gdzie ci ludzie uczyli się swojego fachu?? Na szczęście pani pracująca obok mięsnago ponoć zna się na rzeczy, więc o ile dobrze pójdzie, nie będzie takiej potrzeby:))) Mam przynajmniej taką nadzieję...;)))

18.03.2003
22:42
smile
[181]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mysza:::::>Widzę, że gorączka wysoka:)) Przyłóż sobie zimną butelkę z piwem do czoła i od razu pomoże;))))

Jejku, zaraz mi się "The four horsemen of apocalypse" przypomniało...;)))

18.03.2003
22:43
[182]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Paudyn----->Jasne, najwyżej rzeźnik weźmie tasak i skróci Ci dziąsło...:>

Mysza----->A skąd to? Ciekawe:))

18.03.2003
22:45
[183]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

o matko, jaka strasznie mądra, rzekłabym nawet - inteligentna - czuję się po tym teatrze. Szczyt wyrafinowania, albo jak kto woli: snobizmu.

Prawdę mówiąc sztuka, a raczej collage sceniczny, raczej przypadła mi do gustu. Motywy łagrowe, latynoskie, rewolucyjne, bibiljne, choreografia niezła, młodzi aktorzy płomiennoocy, młode aktorki gładkoude, sporo muzyki akordeonowej i dużo, dużo niekonwencji. Aż mi głupio, że na teatrze się nie znam i tego typu przedstawienia to dla mnie lekkie zaskoczenie.
Taaa... częściej trzeba do teatru, Gollum...

18.03.2003
22:45
smile
[184]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pelle:::::>To, o co mnie skróci, zależy od tego w jakim stanie tam trafię:))

19.03.2003
00:40
smile
[185]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ojjj pustki, pustki nastały:))

Ja się już na dziś pożegnam. Co by mi się tylko dentysta z piłą łańcuchową i obcęgami nie przyśnił:)))

Spokojnych snów. A, że wiadomo, iż na dobry sen nia ma to jak piffko, zatem na zdrowie (i uśmierzenie bólu:))::::::>

19.03.2003
06:11
[186]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Oczywiście przyśnił mi się dziwny teatr ze szklanym stołami i wyprzedaż w sklepie z bielizną. Pan A., kategoria HOT, yes, please. I spektakularny wschód słońca. Kogo to ...

Długi dzień przede mną, łącznie z kupowaniem butów i radą pedagogiczną. Wolałabym zjeść surową rybę.

Pogoda pewnie będzie niezła. Dzień też tak ogólnie. Trzymajcie się wysoko.

19.03.2003
07:20
[187]

cronotrigger [ Rape Me ]

jAKI CUDOWNY RANEK!!!! OJ SŁONECZKO ŚWIECI!

Witam!!!!

A taki ciężki dzionek... trzeba wytrzymać...

Jutro Kangur hehe... trzeba się pouczyć

19.03.2003
07:31
[188]

cronotrigger [ Rape Me ]

Widzę że nikogo nie ma?????

szkoda.....

heh........

No to CZEŚĆ!!!!!!!

19.03.2003
08:09
[189]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

hi all [zzziiieeewwww]:)
jestem odrobinke [zziiieewww]niewyspana...;)) nie wiem dlaczego, ale [zzzieeeewww] nie mogłam zasnąc:/
wszsytko prez tych 'Ludzi Bezdomnych"!:) po 15 stronach po prostu zasnełam...[zzzziiiieeeewwww] :))
do zobaczenia po południu:)

narka all :)

19.03.2003
11:16
smile
[190]

Mysza [ ]

Witam wszystkich w ten piękny dzionek... żebym tylko zdrowy był... ale cóż poradzić... szalało się, szalało... o zdrówko nie dbało... teraz pocierpieć trzeba...

...w głośniczkach Dave Matthews od samego rana... genialne... a od "Crush" to się pewnie długo nie uwolnię... dzięki Vilyo... :))))))

Magdo --> To przykład na to, że Kazimierz ze Staszewskich miał przebłyski... to tekst baaardzo starego kawałka Kultu... :))))))

Cody --> Witaj... :))))

Paudyn --> Butelkę przyłożyłem... pomogło... :))))

Crono --> Nikogo ? Polemizowałbym... :)))))



...i pamiętajcie... nie dokarmiać fiordów... bo Was łosie pogryzą...

19.03.2003
11:55
smile
[191]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Guten Morgen everybody:))

Dzionek rzeczywiście nie zgorszy, choć niebo jakoś tak dziwnie szarawe... Oby się pogoda nie popsuła. Wczoraj było cudownie, dziś jest dobrze. Mam nadzieję, że Pani Aura nie spuści z tonu...;)

Cody:::::>Hej. Ludzie Bezdomni rzeczywiście nie grzeszą wartką akcją, ale z pewnością nie są najgorszą z możliwych lektur:))

Mysza:::::>Oj szalałeś, szalałeś:)) Widocznie za mało złocistego trunku, który nie zdążył tak dużej ilości bakterii powybijać;)) W kwestii butelki wiem co mówię, z autopsji:))
Ja natomiast myślałem, że renifery, ale nic to:))

U mnie zaś w głośniczkach szaleją obecnie panowie z Queen i ich świetny album zatytułowany Innuendo.

19.03.2003
12:35
[192]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Nazgulowcy!
Gdzie jak nie tutaj, wśrod znawców i miłośnikow książek moge opowiedzieć przypadek jaki zdarzył mi sie dziśiaj. Grzebałem na półce i.... spadła na podłoge książka, otworzyła się. Podnosze i czytam:
" Pojedynczy pocisk skupiajacy w sobie wszystkie siły wszechświata; żarząca sie kolumna dymu i ognia tak jasna jak dziesięć tysiecy słońc, i błysk straszliwy, niosacy śmierć.
Jak grzmot potężnego Indry o tysiącu oczach niosących śmierć wszystkiemu co żyje.... Wrodzy wojownicy padli martwi na ziemię jak drzewa płonace w złowieszczym ogniu.... słonie... padły na ziemię, wydając przeraźliwe ryki.... porażone siłą tej broni. Substancja do ognia podobna ożyła.... pokrywając pęcherzami wzgórza,rzeki i drzewa.... wszystko zamieniając w popiół.... Wy, okrutni i źli, pijani dumą, tą żelazną strzałą zniszczycie własną rasę."
Mahabharata, Sanskrycki Epos Hinduski.
Jaki macie stosunek do podobnych bzdurek, przypadków, objawień , proroctw..... głupia rzecz ale mnie zastanowiło...
W komentarzu do przytoczonego fragmentu przeczytalem: przed rokiem 6500 p.n.e. Prehistoryczna wojna nuklearna.

19.03.2003
13:04
smile
[193]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Gilmar:::::>Nostradamusa też przez pewien okres czasu(za życia) uważano za szaleńca. Do momentu, w którym jego przepowiednie zaczęły się po prostu spełniać. Po tym fakcie doceniono go i został królewskim wróżbitą (jeśli można to tak nazwać), przepowiedział śmierć samemu królowi. Ten rzecz jasna rychło zszedł z tego świata (bodajże na rycerskim turnieju o ile mnie pamięć nie myli). Jego przepowiednie nie ograniczały się jednak tylko do okresu w którym żył. Wybiegały znacznie w przyszłość, a że obrazy pojawiające się uczonemu zawierały przedmioty nie mające absolutnie odpowiednika w ichniejszej rzeczywistości (czołgi, samoloty, wozy pancerne), posługiwał się więc skomplikowanymi opisami i symboliką. Ponadto jeśli chodzi o Nostradamusa, to w jego przepowiedniach można odczytać również datę wydarzeń. Dziś naukowcy, którym udało się rozszyfrować teksty, twierdzą, że z całą pewnością zostały przepowiedziane między innymi obie wojny światowe. Zgadzał się zarówno okres, jak i opisy machin. Pocieszający jest fakt, że przepowiedziane wydarzenia mogą mieć miejsce w rzeczywistości, ale nie muszą. Sam Nostradamus powiedział, że wszystko zależy od nas. Możemy sami kierować swoim losem i decydować o przyszłości. Nic nie jest zapisane odgórnie. Przykładem sporo sytuacji które się nie sprawdziły z trzecię wojną światową w 1999 roku włącznie.

Reasumując, było już na tym świecie trochę osób, które miały dar przepowiadania przyszłości. O części z nich wiemy. A o ilu z nich nie mamy bladego pojęcia?? Pewne proroctwa mogą też dotyczyć czasów jeszcze bardziej wybiegających w przyszłość, a opisane w nich przedmioty nie występować dzisiaj, wtedy trudno doszukać się analogii i łatwo uznać coś takiego za bajeczkę. Osobiście więc jestem ostrożny w wysuwaniu wszelkich hipotez i twierdzeń, dopuszczając że coś takiego rzeczywiście może mieć miejsce. Nie jest to jednak coś, co wydarzy się na pewno. W tym względzie mam podobne zdanie jak Nostradamus. Wszystko zależy od nas:)

19.03.2003
14:28
smile
[194]

Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]

Witam w ten cudny dzien! Wreszcie slonce, wreszcie pachnie wiosna, na miescie wszyscy sie do siebie usmiechaja, a ja nie jestem juz wsrod szarych budynkow miasta Lodzi.
Ech, czasem pomimo roznych problemow swiat wydaje sie taki cudowny. Ja chyba dzis przezywa wlasnie taka euforie. Bardzo dobrze mi zrobil ten powrot do domu. Wszedze dobrze, ale jednak co by nie mowic W DOMU NAJLEPIEJ! ;-)

Odzwyczajony od zwyklych obowiazkow wlasnie przypomnialem sobie ze dobrze by byo wybrac sie na spacer z moim ciapkiem ;)

A wczoraj w nocy ogladajac na moim niemym telewizorze (stracil glos- nikt nie wie dlaczego) wiadomosci na CNBC z Iraku delektowalem sie "Blue Cafe". Musze przyznac ze bardzo mi przypadla ich plyta i dzis tez sobie jej sluchalem przemierzajac ulice Gliwic.

No nic, teraz sluchawki na uszy i wyruszam z ciapkiem na spacer. Ksiazka wciaz lezy w kacie, ale dzis juz napewno sie zabiore za nauke... ;-) Ale przy takiej pogodzie to moge sie nawet uczyc ;-)))

MILEGO DNIA I DUZO USMIECHU!!!

19.03.2003
15:57
[195]

Gilmar [ Easy Rider ]

Paudyn -----> to, że byli prorocy dużej miary to fakt, bo w przeciwnym wypadku do dzisiejszego dnia nie pozostałby po nich żaden ślad. Ile w ich przepowiedniach bylo wizji bliskich prawdy a ile zostało naciągnięte do faktow historycznych to drugi aspekt, ale zastanawia mnie bardziej dlaczego ta książka spadła z półki właśnie dziś, na kilka godzin przed konfliktem zbrojnym w Iraku. W innej sytuacji politycznej na świecie pewnie nie zwróciłbym w ogóle uwagi na taki "znak", ale dzisiaj co najmniej dziwne myśli przyszły mi do głowy.
Jak wielka role w życiu człowieka może odegrać przypadek, czy właśnie przypadki aby nie mają największego wpływu na zachowania człowieka, ludzi w ogóle, moze wlaśnie przypadki decyduja o losie, nastawieniu psychicznym a w dużej mierze na dalszym postepowaniu ludzi.
Zła wróżba sprawia, że człowiek mimo woli sam na siebie sprowadza klopoty i odwrotnie.
Czy taka teza jest bliska prawdy, czy z gruntu fałszywa?????

19.03.2003
16:14
[196]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Gilmar:::::>Daty i opisy wykluczają raczej moim zdaniem naciągactwo i Nostradamusa, choć z drugiej niczego wykluczyć nie można. Co do przypadków, to gdyby takowe rządziły naszym światem, jakiż sens miałoby celowe działanie?? Jak dla mnie przypadki to tylko drobny odsetek wydarzeń na świecie. Większośc jest spowodowana celowym działaniem. Co nie zmienia faktu, że ów niewielki odsetek może wpłynąć diametralnie na nasze życie. To co Ci się przydażyło potraktowałbym jako przestrogę, tak być może, ale nie musi. Przypadek, czy nie, żadną nowością nie jest, bo to że konflikt może zakończyć się na najprzeróźniejsze sposoby wiadomo nie od dziś. Poruszyłeś jeszcze jedną ważną kwestię, a mianowicie autosugestii. Człowiek często chodzi do wróżki po poradę, a ta mówi mu na przykład, że jego pierwsze małżeństwo zakończy się rozwodem. Od tej pory nieszczęśnik może wbić sobie do głowy, że tak na pewno będzie i z goy przekreśla możliwość osiągnięcie szczęścia w pierwszym związku, podświadomie dążąc do jego zburzenia. Taka wróżka może więc często wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Poza tym już wielu lekarzy przeprowadzało badania na tym polu. Jednej grupie chorych podano zwykłe leki, a drugiej puste kapsułki, mówiąc, że to nowy środek, który cechuje się niesamowitą skutecznością. Po jakimś czasie druga grupa osiąga o wiele lepsze rezultaty w postępach leczenia choroby. Zaiste ogromny potencjał drzemie w naszym umyśle... Problem tylko, że działa to rónież w tą niewłaściwą stronę...

19.03.2003
16:33
[197]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

hi all:)
nie ma nic lepszego nic 2h WF'u :))
Paudyn --> nie jet najgorsza?zartujesz:)))

19.03.2003
16:39
[198]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Apele dwa.

1. nie zakładajcie nowej części, ja to zrobię

2. Paudyn ::: co mam napisać o Tobie we wstępniaku? Pinlie odpisz.

19.03.2003
16:40
smile
[199]

Gilmar [ Easy Rider ]

Paudyn ------> zostawmy w spokoju świat a zastanówmy sie chwilę nad soba - jednostką, spróbuje poupierać sie przy swoim zdaniu i twierdzić, że na losy, czy życie jednostki przypadek ma ogromny wpływ. Zacznijmy od dzieciństwa, to, ze polubileś czytac książki to w dużej mierze przypadek, być może ktoś celowo podsunął Ci odpowiednią literaturę ale to że trafił w Twój gust to przypadek. Szkoła - uczyć sie trzeba ale czy w podstawowce ktoś ma na tyle skrystalizowane poglądy, że idzie do szkoły średniej z racjonalnego wyboru, nie akurat taka szkoła jest powiedzmy niezła, blisko itd,. Studia - moze przemyślany wybór ale jakże często nasze wyobrażenia różnią sie od rzeczywistości.
Praca - powiem humorystycznie - żebym ja chociaz raz robił to na co naprawde zasługuję. Małżeństwo, przeciez nie biegasz po mieście i nie szukasz towarzyszki życia, ot spotykasz kogoś przez przypadek i.... itd.itd....

19.03.2003
16:42
smile
[200]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Cody:::::> A żebyś wiedziała:))

Vilya:::::>A możemy odłożyć to do następnego wątku?? Musiałbym troszkę pomysleć, żeby nie wyszło z tego coś dziwnego i pasowało klimatem do reszty:)) No chyba, że Ty masz jakieś propozycje:))

19.03.2003
16:44
smile
[201]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Gilmar:::::>Po pierwsze takie wydarzenia i tak są kroplą w morzu, a po drugie przecież sam napisałem, że te krople mają ogromny wpływ na nasze życie i całkowiecie się z Tobą zgadzam:))

19.03.2003
16:50
smile
[202]

Gilmar [ Easy Rider ]

Paudyn ------> dobra już Cię nie będę męczył naciąganym filozofowaniem. Powiedz lepiej jak Ci idzie BG.

19.03.2003
16:54
smile
[203]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Gilmar:::::>Nie krępuj się, naciągane filozofowanie wcale mi nie przeszkadza:))

Co do BG, to jakoś sobie radzę, mam w drużynie tą łuczniczkę z mojego miasta oraz dwoje przyjaciół mojego "ojca". Opłaca się ich trzymać, czy kogoś wywalić, żeby doświadczenie szło na mniejszą ilość osób?? Poza tym już na wstępie trafiłem na dwa olbrzymy. które jednym cioem omal nie położyły mnie trupem, więc łatwo nie ma:))

19.03.2003
17:07
[204]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

zapraszamy do następnej części

FOLLOW THE WHITE RABBIT :::>

19.03.2003
17:14
smile
[205]

Gilmar [ Easy Rider ]

Paudyn -----> Imoen, Jaheira i Khalid to moim zdaniem postaci z których nie można rezygnować, chociażby z powodów fabularnych tej gry. Są to przecież oddani Ci towarzysze podroży. Niewielu NPC będziesz mógł przyłączyć, ktorych cele będą zbliżone do Twoich. Grałem 5x i zawsze trzon mojej drużyny stanowiła ta trójka. Doświadczenia starczy dla 6 osobowej drużyny i moim zdaniem taka drużyna (6) warto grać, a że wolniej awansujesz to zaleta a nie wada. Ogry staraj sie trzymać na dystans, uciekaj przed nimi i stzelaj z broni dystansowej. W ogóle radze Ci wszystkich członkow drużyny uzbroić w broń dystansową tzn, łuki i proce, bo w walce w tłoku zawsze sie więcej obrywa.
W drużynie masz już złodzieja ( Imoen) - bardzo potrzebny, druida- wojownika - Jaheirę, jej czary i nie tylko sa bardzo potrzebne, przydałby sie jeszcze kapłan i jeszcze ktoś ale nie będę nic więcej radził, żeby nie zepsuć Ci zabawy.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.