
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Dorota Terakowska
Chciałam zapytać czy zetknęliście się może z tą oto autorką, o której głośno ostatnio dzięki jej nowej powieści pt. 'Ono'. Poza tą właśnie książką czytałam jeszcze jej 'Poczwarkę' i zastanawiam się po co sięgnąć w przyszłości, może 'W krainie kota'? Co w ogóle myślicie o dziełach Terakowskiej?

Quicky [ Senator ]
Pani Terakowska była kiedyś u mnie w szkole, aby spotkać się z uczniami. Wtedy czytałem jedną z jej książek, ale niestety nie pamiętam tytułu. :P Za to pamiętam, że mówiła, iż lubi grać w strzelaniny FPP... :))) (mówię absolutnie serio)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Quicky----->Wiem, że mówisz serio...ponoć jej ulubioną grą jest Diablo, a ostatnio pogrywa w krwawą Alicję w Krainie Czarów...;))
Ines [ Ines ]
Czytalam "Poczwarke" jakis czas temu i z ciekawosci i dla porownania przeczytam "Ono".
Pewne aspekty sytuacji w "Poczwarce" wydaly mi sie bardzo oderwane od realnego zycia, choc nie mozna odmowic autorce spostrzegawczosci i umiejetnosci bardzo dokladnego (i wiarygodnego) opisywania zachowan Myszki - chyba tak matka nazywala swoje dziecko? Natomiast probe opisania jakze bogatego wewnetrznego swiata tego nieuleczalnie chorego i opoznionego w rozwoju dziecka ja osobiscie uwazam za nieudana. To samo dotyczy stosunkow pomiedzy rodzicami Myszki.
Caly czas nie moglam sie przestac dziwic sztucznosci, przekonywaniu i wmawianiu mi na sile o niezwyklosci dziecka. Przeciez to wszystko same domysly. I nie byloby nic zlego w probie takiego spojrzenia na dzieci z zespolem Downa, bo jest to szczytny cel - odnalezc w kims dobroc i bogactwo wewnetrznego swiata, ale wtedy byloby lepiej moim zdaniem umiescic te sytuacje byc moze w innym czasie i innym miejscu.
W kazdym badz razie za duzo sprzecznosci znalazlam, gdy czytalam te ksiazke, co nie zmienia faktu, iz ja doczytalam do konca i pamietam - a to juz cos oznacza :).
Benedict [ Generaďż˝ ]
tyle wyszło z moich planów wczesnego położenia się spać w dniu dzisiejszym
Najbardziej uznaną powieścią Terakowskiej jest Córka Czarownic - ni to powieść fantasy, ni to baśń - utwór, który uzyskał Nagrodę Hansa Christiana Andersena. I nie bez powodu.
Autorka tworzy w Córce Czarownic dosyć prosty świat fantasy, w którym rozgrywa się opowieść o dojrzewaniu bohaterki - księżniczki okupowanego przez barbarzyńców od wieluset lat królestwa, która jest wychowywana przez jedyne pozostałe przy życiu czarownice celem objęcia władzy w odrodzonym państwie.
Powieści raczej nie cechuje szczególna oryginalność - w kreowaniu świata trochę zainspirowała się Terakowska Śródziemiem Tolkiena, w kreowaniu losów bohaterki losami Geda z Ziemiomorza Le Guin, czarownice są podobne trochę Bene Gesserit z Diuny Herberta. W powieści występuje typowy dla baśni podział na dobro i zło, aczkolwiek pisarka kreuje postaci, w których zawiera się i jedno i drugie. Występuje też położenie silnego akcentu na przyrodę - powtórzenie idei panteistycznych, pokazana jest już charakterystyczna dla baśni siła wiary i nadziei.
Pisarka nie boi się jednak wprowadzać elementów zwykłej powieści fantastycznej - występują intrygi dworskie i poza-dworskie, a także typowa dla fantasy wizja magii.
Terakowska nie potrafiła uniknąć błędów i ich nie uniknęła - samo zakończenie - w którym Królestwo odzyskuje wreszcie niepodległość - jest tandetne jeszcze bardziej, niż zakończenia sztuk Moliera, wyraźnie niedopracowane, występuje też parę nadużyć, w tym jedno wyraźne i nieprzyjemne przegięcie. Ogólnie jednak książkę czyta się miło, i przesłanie jest niebalnalne - ale tu go nie wyłoże :-)
Warto by jeszcze zauważyć, że występuje aluzja polityczna - dlatego jeżeli to jest baśń, to baśń dla dorosłych

kiniu [ Konsul ]
Witam
Czytalem tylko jedna ksiazke tej pani czyli "Tam gdzie upadaja Anioly" ..i bardzo mi sie podobala. Uwazam ze sprawnie kreuje poszczegolne charaktery i osobowosci swoich bohaterow. Co jest takiego fajnego w tych postaciach..a chociazby to ze potrafi w kilku zdaniach fajnie naswietlic jakas postac, i dokladnie czytajac tych kilka zdan odnosze wrazenie jakbym juz skas znal te czy inna postac. A w miare rozwijania akcji ..zaglebiam sie w jakis watek i poznaje bardziej i od innej strony dana ksiazkowa osobowosc. Bylo by to zupelnie normalne, jak w kazdejksiazce ale tutaj szczegolnie Autorka potrafi bardzo delikatnie podsuwac mi te charaktery.
W ksiazce ktora czytalem troszczke nudzily mnie jednak wybrane fragmenty, w ktorych aniol rozmawial z diablem. Byc moze dlatego ze w fragmentach tych autorka poprostu przedstawiala swoj swiatopoglad.
Podsumowujac..jedna z lepszych ksiazek jakie czytalem..polecam
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Dziękuję wszystkim za komentarze...
Ines------->Czytałam gdzieś, że właśnie dzieci z chorobą Downa i wadami wrodzonymi posiadają znaczną wrażliwość, tylko ich kalekie ciało nie umie jej przekazać...