
YogiYogi [ Pretorianin ]
Freespace 1 i 2 VS Freelancer
No i skonczylem! To znaczy te kilkanascie misji freelancera z watku glownego gry. Po 12 godzinach...
I wiecie co ?
F R E E S P A C E 1 I 2 RZĄDZI
Tam czulem przestrzen, ogrom kosmosu
- w walce byla masa akcji - nie tylko wybuchow ale mialo sie wrazenie, ze uczestniczy sie w czyms wielkim
- Freespace'owy gracz nie czuje sie jak pepek swiata - tam wydarzenia biegna swoim torem, misje sa tak skonstruowane, ze niekoniecznie znasz ich prawdziwy cel - to jest ten power - dopiero kilka misji i awansow pozniej dowiadujesz sie co tak naprawde zrobiles
- bronie we freelancerze - na jedno kopyto - nic ciekawego - ot zmiana koloru, czasem slabiej czasem mocniej wali.
We Freespace kazda rakieta, kazda torpeda zachowywala sie inaczej - trzeba umiec je tak odpalac, by przeciwnik nie mial szans na obrone
Misje Freelancera - nuuuuuuuuuda - jedynie rozwalki kolesi (nie liczac tych wiekszych rzeczy z watku glownego)
A we Freespace mamy misje eskortowe, atak, obrona, czasem tylko przeleciec z sercem na ramieniu czy nas zauwaza czy nie...
I rzecz dla mnie bardzo wazna:
- we Freespace duza satysfakcje sprawialo mi ratowanie kolegow ze skrzydla (nawet tych komputeorwych) przed przeciwnikiem - bylo to przyjemne wrazenie uratowania kogos
a we Freelancerze - he he he spuscmy zaslone milczenia...
- we Freespace mielismy przecudowna mozliwosc namierzania i niszczenia wybranych podsystemow przeciwnika - mozna sobie unieszkodliwic silniki albo systemy obronne okretu wroga i spokojnie go dobic itp itd. Po prostu zwiekszenie mozliwosci interakcji w tym swiecie...
Zeby nie mieszac z blotem Freelancera
- nie powiem nic bo nie ma on jak sie bronic...
Microsoft spartolil to moim zdaniem - tyle lat tworzyli engine graficzny, ktorego Freespace bije na glowe
- pomysly na misje - zenada
- "plaskosc" (o tym juz ktos pisal na forum) przestrzeni
- tendencyjne AI przeciwnikow komputerowych - czyli "O! jest statek gracza - hurrraa wszyscy na niego, nawet jesli ktos do nas wali..."
- przerywniki miedzy misjami : no ladna ta panienka we Freelancerze - ale to we Freespace tesknie wykonywalem po raz 10 cholernie trudna misje zeby tylko zobaczyc nastepny fragment historii
PO MICROSOFCIE OCZEKIWALEM ZE WE FREELANCERZE TAK DLUGO ROBIONYM, WBUDUJA CHOCIAZBY SWOJ ENGINE Z FLIGHT SIMULATORA I ZE BEDZIE MOZNA POLATAC NAD KAZDA PLANETA!!!
Kurde tak ciezko im bylo to zrobic ?
A tak prosto wystarczylo urozmaicic te gre i zrobic z niej przeboj ...
Kolejny moim zdanie mniewypal (po Dungeon Siege)...
Na pocieszenie powiem : Freelancer nie jest zly - potrafil przywiazac mnie do monitora na kilkanascie godzin ale czuje potworny niedosyt na kazdym polu tej gry.
Moze ktos wyczul klimat i dlatego tej gry oficjalnie w Polsce nie ma...
Pozdrowionka
P.S. Nie ma rady - instaluje Freespace 2 na nowo... Shivanie! - nadchodze.....
TzymischePL [ Senator ]
Taaa jasne.
A teraz porownamy Star Crafta i FIFA 2003...
Star Craft rzadzi....
Chlopie
BIG LOL dla Ciebie.
Poke [ Konsul ]
TzymischePL ->
Wyjatkowo Cie popre ;) tych gier nawet nie mozna porownywac!!!
Kajetan-TM [ Pretorianin ]
Będę polemizował :-) Co prawda grałem tylko w dema Freespace 2 i Freelancera , ale jakąś tam podstawę do wypowiedzenia się mam ...
Zgadzam się że we Freespace byl lepszy system dowodzenia skrzydlowymi i lepiej oddana przestrzeń kosmiczna ale w Freespace byłeś wyrzucany na daną planszę i miałeś robotę do odwalenia po czym znikałeś - we Freelancerze wszystkie systemy są ze sobą połączone ; płaskość przestrzeni jest wkurzająca, ale za to ułatwia orientację - w ogóle w Freelancerze postawiono na prostotę rozwiązań.
Freespace - kazda rakieta, kazda torpeda zachowywuje się inaczej ==> no dobra, ale w Freelancerze ciężar walki jest przeniesiony na broń energetyczną, rakietami tylko sobie pomagasz ;
Freelancer ma (według mnie) lepsze sterowanie - nie każdy ma joya, a trafić jakiś myśliwiec w freespace operując tylko z klawiatury było baaardzo trudno ;
W Freelancerze możesz namierzać subsystemy przeciwnika - co prawda są to głównie wieżyczki, ale cóś takiego jest :P
A teraz moje prywatne plusy Freelancera :
Ma śliczne wybuchy :)) Jak na razie tylko w Homeworldzie mi się bardziej spodobały
Łatwość modyfikacji - na razie mody są proste, ale za góra dwa miesiące będzie pewnie następna kampania dla singla :))
Można wylecieć z bazy i po prostu sobie pozwiedzać, dołączyć się do patrolu policyjnego, bawić się w pirata, (a w Freespace wylatywałeś tylko z misją nadaną przez dowódców i tyle)
Jak coś jeszcze wymyślę to dopiszę
Sabathius [ gdzie jest rooda? ]
Kajetan -->> porównania zupełnie od czapy, równie dobrze możesz porównywać izometryczną cRPG i izometryczna przygodówką, a poza tym
"rakietami tylko sobie pomagasz" - gwarantuje ci że w multiplayerze (Freelancer) w pojedynku 1on1 mogę wziąść same rakiety i żadnych działek i zmasakruję przeciwnika niemiłosiernie, choćby nie wiem jakie miał działka
"możesz namierzać subsystemy" - a we Freespace nie? gratuluję
"lepsze sterowanie" - tramwaje są "the best" bo nie mam samochodu
"możesz wylecieć i pozwiedzać" - no pewnie i po godzinie umrzeć z nudów
Lady [ Sorceress Sephiria ]
I z kolei Kajetan ja polemizowałabym z tobą.
Sterowania - całkowicie się nie zgadzam. We Freespace można znakomicie grać na klawiaturze - ja tak właśnie grałam i żaden joy mi do tego potrzebny nie jest. Trzeba odrobinę poćwiczyć i umiejętnie stosować znane z innych symulatorów taktyki. Trafienie myśliwca z key pada -> zapewniam że jest łatwiej niż myślisz, nawet na high difficulty level dla wprawionego gracza.
Odwalanie roboty i znikanie - a od czego przepraszam są cele dodatkowe, zwane bonusowymi? Zazwyczaj właśnie nieprzewidywane wydarzenia(czy to pojawienie się nieznanego okrętu, czy też wejście na teatr wydarzeń sojuszniczej jednostki proszącej o eskortę) stanowią urozmaicenie misji. Pierwszy z brzegu przykład z Freespace 1 -> misja "Avenging Angel" mamy przechwycić transportowiec Omega, na którym McCarthy przewozi skradzione prototypy Avengera by wydać je vasudańskiemu kontaktowi. Parametry misji są jasne - zatrzymać Omege i zniszczyć zdrajców, tymczasem na polu jest jeszcze Rasputin - vasudański transportowiec klasy Isis(Izyda), który możemy albo zniszczyć lub unieruchomić. Unieruchomienie i przejęcie ważnych na pokładzie transportowca vasudańskich person stanowi dodatkowy cel.
Twórcy zostawili jeszcze jedną rzecz - w kampanii nie zastosowano pewnych jednostek(vide niszczyciel klasy Hades) i to stwarza dodatkowe możliwości dla domowej twórczości graczy, pracujących w FRED 2 edytorze, którego obsługa jest banalnie prosta.
Na koniec wskażę jeszcze jeden element - muzyka, wręcz kapitalna i dostosowująca się do określonych wydarzeń(cisza na polu walki, walka, przybycie wsparcia, przybycie wrogich posiłków oraz przybycie statku zaopatrzeniowego).
Ares [ Pretorianin ]
YogiYogi ---> Po czesci zgadzam sie z toba ale wydaje mi sie ze powinnienes porownac Freespace vs Starlancer* te gry sa o wiele bardziej zblizone i przy takim porownaniu Starlancer w moim odczuciu jest lepszy od Freespace'a
Natomiast jesli chcesz porownac Freelancera to bardziej logiczne bylo by porownanie z Privaterem2 i tu dla mnie osobiscie okreslenie ktora z tych gier jest lepsza sprawia wiele problemu, poniewaz gry sa bardzo podobne do siebie i niemal rownie dobre.
* - Starlancer to prekursor Freelancera robiony na wzor WingCommandera, jak by ktos nie wiedzial ;)
Sabathius [ gdzie jest rooda? ]
Ares -->> true, true, Starlancer rocks
griz636 [ Jimmi ]
We freespace nie grałem wiec ciezko mi sie wypowiedziec, ale co mnie najbardziej gruzuje we Freelancerze to stała ekonomia. Moge zarzucac freeport4 silnikami i nic, zadnego spadku cen.
Multi niestety nie ma sensu ze wzgledu na cheaterow. No chyba ze z kumplami sie gra.
Ale co najważniejsze MODY po tym co widać w community FL będa naprawde świetne mody.
Alex FC [ Centurion ]
griz636---> No niestety, mogliby zrobić chociaż minimalne wahania cen przynajmniej na stacjach kosmicznych (planety mają tak duży rynek że Twoje cargo-runy nie mają większego wpływu na niego). A co do modów, goście od modu Cantina Song przymierzają sie do większego Starwarsowego modu. MNIAM! :)
Kajetan-TM [ Pretorianin ]
Sabathius :
a propo rakiet --> mówiłem o single, zresztą napisałem że grałem tylko w dema obu gier
subsystemy - powinno być tam "też" - mój błąd
sterowanie - fakt - kwestia gustu ( a tak w ogóle rowery są "the best" bo nie mam samochodu :PP)
zwiedzanie - ja się tam nie nudziłem - dołączałem się do przyjaznych i neutralnych patroli i im pomagałem, ale to też kwestia indywidualnych preferencji gracza.
Lady : dobra zainstaluje Freespace`a poćwiczę, później się wypowiem :)
Zresztą chodziło mi nie o udowodnienie że Freelancer rządzi, jeno o to że nie jest do dupy :)
TzymischePL [ Senator ]
Lady ======> Hmm ale Freespace to calkiem inny rodzaj gry i inna filozofia. A misje wole ze Starlancera niz z Freespace..... Nie mowiac juz o swietnych misjach z WC 2, 3 i 4....

YogiYogi [ Pretorianin ]
KajetanTM ->
Najsliczniejsze wybuchy ma Hegemonia ;)
A teraz :
JUZ WIEM CO MI PRZYPOMINA FREELANCER odnosnie sposobu sterowania, widoku i w ogole prowadzenia samej akcji
Lata temu gralem w taka gierke : Sinistar Unleashed ;))) i niemal dokladnie tak toto wygladalo - tylko ze mialo grafike jesli nie lepsza od freelancera to porownywalna - a gierka sprzed ladnych paru lat...
Oczywiscie nie zarzcucam tutaj wzrorowania sie, po prostu to byl taki niepokoj po uruchomieniu, ze "gdzies ja to juz widzialem"
Polatam jeszcze po wykonaniu kampani - zobacze te bron nomadow jak dziala...
nephilim [ Junior ]
BUAHAHHAHAAHAHAHAHAHA.... JEZUS MARIA.... :) (znowu) freelancer vs. freespace? no gratulacje - jak tylko zobaczylem co tu jest popisane pojszczalem sie ze smiechu. freespace i freelancer to moje ulubione spacesimy i powiem teraz cos: freelancer posiada ogromny swiat ktory tylko prostakom pozwala sie nudzic bo naprawde sama jego eksploracja jest wystarczajaca frajda.... czy bronie roznia sie kolorem i damage? czy ty wnioskowales na podstawie screenow? dochodzi refire rate, zasieg, energy drain, predkosc pocisku etc. freespace to co innego - trwa konflikt jeden czy drugi i po prostu trzeba sie trzaskac - tutaj jestes tylko pionkiem (freelancer) jestes sam, nie masz wingmana ktory bedzie oslanial ci dupsko. nie lata za toba w krotkim czasie cala flota ktora sie wyslugujesz. gra pokazuje ci jak maly jestes.