GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF oraz ich dzieła cz.XXV

06.03.2003
15:06
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy & SF oraz ich dzieła cz.XXV

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają sie również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej.

Aha - prosze sie nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Poprzedni wątek

06.03.2003
15:09
[2]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Shadow==> Erikson będzie wciągu dwóch tygodni.

06.03.2003
15:09
[3]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tywin-->na Smoka... troche jeszcze poczekamy.. niestety.

06.03.2003
15:09
smile
[4]

Father Michael [ Padre ]

A czytaliscie tego buraka? (patrz link)

06.03.2003
15:11
[5]

Tywin [ Konsul ]

Shadow --> A ja teraz muszę moderatorów prosić, żeby mój ładny wątek skasowali. :-(((

06.03.2003
15:13
[6]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tywin-->następnym razem moze Ci sie uda. Ja zauważyłe, zechcesz zakładać dopiero po załozniu swojego. Inaczej bym poczekał.

Dibbler-->a skąd wogóle info o Eriksonie? Na stronie Maga nic jeszcze nie piszą.

06.03.2003
15:14
[7]

Drackula [ Bloody Rider ]

MAm prosbe , podajcie mi ciekawe serie fantasy do poczytania, cos ala Dragon Lance. Nie bede wymienial wszystkich ktore znam, mam nadzieje ze wsrod wymienionych znajde cos godnego zainteresowania. Z gory dzieki.

06.03.2003
15:15
[8]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Shadow==> W newsach na gildii wyczytałem, a mój znajomy księgarz potwierdził.

06.03.2003
15:15
[9]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

no cóż facet musial pisać to na akcu po ostrej libacji(absynth pił pewnie) i z nudow napisal ten kontrowersyjny mgmhmh 'artykul' są ludzie i parapety a fantasy pozostanie najlpeszym gatunkiem dopuki tylu ludzi bedzie go czytalo tymbardziej ze wlasnie gdyby nie fanatsy 99% mlodzierzy na swiecie wogle by nie czytalo ksiozek

06.03.2003
15:16
[10]

Father Michael [ Padre ]

Drackula -> Terry Goodkind - Miecz Prawdy.

06.03.2003
15:16
[11]

Tywin [ Konsul ]

Shadow --> Nie ma sprawy :-) A o Eriksonie piszą na Gildia.pl

Drackula --> Przejrzyj kilka poprzednich części wątku - na pewno znajdziesz coś ciekawego (choć może niekoniecznie w stylu Dragonlance).

06.03.2003
15:18
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dibbler-->poczekam na oficjalne ogłoszenie na stronie maga - może znowu zrobią konkurs i wygram (niestety w tym z Haydon nie brałem udziału).

Dracula-->cos ala Dlragonlace? Znam o wiele lepsze pozycje. Spróbuj autorów: Martin, Feist, Erikson, Jordan. Ale oni raczej nie piszą podobnie do Weis&Hickman.

Father Michael-->każdy ma prawo do własnej opinii. Co nie znaczy, że za taka nie powinni go na stosie spalić ;-PP

06.03.2003
15:22
[13]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

father michael--> z Miecza Prawdy to tylko pierwsze 2tomy reszta to gnioty ze tak powiem i nie warto ich czytac a tymbardziej kupowac

06.03.2003
15:22
[14]

Drackula [ Bloody Rider ]

No nie chodzi mi bynajmniej o styl pisania ale o ciekawa kontynuacje przygody, czytasz jedna czesc i nie mozesz doczekac sie nastepnej. Dodam ze moim faworytem byl, jest i bedzie D.Eddings, mimo ze pewnie znajdzie sie kilku jeszcze, ktory w ten sam ciekawy sposob pisza.

06.03.2003
15:22
[15]

Father Michael [ Padre ]

ZgReDeK -> nie skonczylem jeszcze czytac, wiec nie wiem :) Ale pierwszy mi sie strasznie podobal.

06.03.2003
15:26
[16]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dracula-->No to własnie tak jest w wypadku wymienionych autorów, a przynajmniej większości utworów. Stylem pisania Eddingsa najbardziej przypominaja Feist i Jordan. Martin i Erikson piszą znacznie cięższe i mroczniejsze utwory.

Idę sie przejsc po ksiegarniach. Bedę wieczorem.

06.03.2003
15:26
[17]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

father michael-> ja pierwsze trzy gladko i szybko pąknołem na czwartym gdzies w polowie utknolem bo jusz tej slodyczy i jego stylu pisania zniesc nie moglem

Opium dla głupich



Popularność gatunku fantasy świadczy o naszym ubóstwie myślowym. Bezmyślna fabuła i schematyczne postacie zwalniają odbiorcę z myślenia. Obudźmy się, zanim całkiem zidiociejemy.


FELIPE FERNANDEZ-ARMESTO

06.03.2003
17:59
[18]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

No to wróciłem. W empikach nadal nie ma Zółtej serii(za to jakiś "hakier" podpisywał ksiażk i były straszne tłumy), natomiast w ksiegarniach Apokalipsy już praktycznie nie ma. Pieczeń jest w sporej ilości (ale płacić 22 zł za 150 stron to lekka przesada).

Info w sprawie Eriksona - pytałem sie w Goblinie - sklepie Maga i powiedzieli mi ,ze nie jest pewne kiedy wyjdzie. Informacje z netu zą bardzo z grubsza orientacyjne.

06.03.2003
20:53
[19]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Muppi ---> z cyklu Miecz Prawdy czytałem tylko 1 tom, ale nawet na podstawie 1 tomu i tylko częściowej znajomości Koła Czasu, muszę się zgodzić z Tobą odnośnie występowania wyrazistych podobieństw.
Zauważ jednak, że i Robert Jordan wykazał się zdolnością do powielania. Wspominasz o Aes Sedai, dobra, więc przeczytaj sobie Diunę. Jeżeli Aes Sedai nie są wzorowane na Bene Gesserit, to ja jestem święta krowa (a święta krowa nie jestem, bo jestem świnia ;-p). Krnąbrny temperament Nynaeve aż się prosi o porównania z nieposłusznym charakterem Jessiki, a podobieństwo Randa do Paula Atrydy rzuca się w oczy.
Polecam również zauważyć, że chociaż Mac kiedyś wspominał, że Tkacz, Gobelin, pętle czasu i nici przewodnie z Fionavarskiego Gobelinu kojarzą mu się z Kołem Czasu i odpowiednio Stwórcą, wzorem wieków, ta'veren itd. to jednak Kay był pierwszy. Ale trzeba przyznać, że u Kaya taka wizja świata miała mieć znaczenie tylko metaforyczne oraz estetyczne, a także kulturo-kształtujące (nie ma takiego słowa, wiem), podczas gdy Jordan dopracowuje to na potrzeby fabuły, ale zawsze.
Pomysł z Wiekiem Legend i Pęknięciem Świata - czyli z utraconą świetnością i jej spustoszeniem wywołanym zwycięstwem nad tym złym - kojarzy się z wieloma utworami. Począwszy od Tolkiena, poprzez cykl Królowa Śniegu, czy Zniszczona Ziemia, aż po - chociaż tu pewnie dokonuję nadinterpretacji - spustoszenia Bael rangat i wojen Panów Ziemi w Fionavarskim Gobelinie i Mistrzu Zagadek.

Tak, gdyby ktoś nie był pewien - te parę uwag krytycznych wcale nie zmieniają mojego podejścia do cyklu Jordana, który znajduje się w czołówce najlepszych według mnie osiągnięć fantastyki, chociaż jest to opinia wygłoszona po 3 tomach, które zresztą czytałem tak dawno, że pozostało mi tylko po nich ogólne wrażenie.

06.03.2003
21:01
[20]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Azorski:
"Ten sam błąd zrobiłem z LE Modesittem i z Fundacją (kiedyś dawno). Człowiek nigdy się nie uczy że ksiązek na zapas zwłaszcza serii kupować nie należy "
Z Sagi Recluce czytałem tylko 1 tom i średnio mi ten cykl przypadł do gustu, ale z Fundacją zakładam, że się pomyliłeś. Przypuszczam, że mówisz o tych tomach cyklu, które zostały dopisane na siłę, w wyniku presji, jakie Doubleday wywierał na Asimova, albo o tym kiczu, co to śmie się zwać "Drugą trylogią". Chyba że żałujesz zakupu ze względu na cenę i jakość starszych tłumaczeń - to rozumiem.
Ale jeżeli żałujesz zakupu Trylogii Fundacji ze względu na jej zawartość, na to, że Asimov zamiast rozpusczać swoją opowieść nieistotnymi detalami i robić z niej wieloodcinkową telenowelę skupił się na przesłaniu, to - przepraszam najmocniej - ale takie podejście cechuje ignorancja

06.03.2003
22:10
[21]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Azorski:
Mam nadzieję, że nie weźmiesz sobie tego co napisałem godzinę temu do siebie.
Po prostu wydaje mi się, że jako że Asimov jest niekwestionowanie klasykiem literatury SF, jego wkład w jej rozwój jest ogromny, on pierwszy, zresztą posiadający wyższe wykształcenie w wielu ścisłych dziedzinach wiedzy, stworzył naukową wizję światów odległej przyszłości, imperiów galaktycznych i, co może nawet jest jeszcze większym jego dokonaniem, robotyki, jako że Trylogia Fundacji jest uznanym przez wszystkich krytyków przykładem mistrzowskiego powiązania wizji typowo fantastycznej z oryginalnością koncepcji oraz ważnością i niebanalnością ogólnego przesłania, raczej nie wypada ot tak sobie opatrywać tego dzieła, na którym wielu się po dziś dzień wzoruje, etykietką "błąd" bez żadnego uzasadnienia.
Nie chciałem zrobić tej niemiłej uwagi o ignorancji (ale ją z rozpędu zrobiłem), za to bardzo chciałbym, żebyś uzasadnił swój pogląd.

06.03.2003
22:37
[22]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Zapomniało mi się dodać w związku z Kołem Czasu o wyrazistych zapożyczeniach z legendy o królu Arturze:
poszukiwania Rogy Valere mogą być nawiązaniem do wyprawy po świętego Graala
kryształowy miecz w Kamieniu Łzy to oczywiście Excalibur
i w ogóle historia bohatera - przyszłego władcy oddanego przez czarodziejki na wychowanie na wsi kojarzy się z historią Artura i jego uprowadzeniem przez Merlina i wychowaniem wśród ludu
Poza tym, Aielowie to oczywiście Herbertowscy Fremeni.
Motyw bohatera-wieśniaka czy Złego mieskającego na północy, posługującego się mrozem w celu zwycięstwa nad światem (początek Oka Świata) są tak popularne, że nie trzeba chyba nawet przytaczać utworów (a jeśli już, to to pierwsze to może być Władca Pierścieni, Ziemomorze czy cokolwiek, a to drugie, żeby nie wspomnieć jeszcze raz Gobelinu - np. Pamięć Smutek i Cierń). Motyw zdrady wśród sił dobra - czarne Ajah - jest też bardzo popularny - choćby klasyczny Saruman, czy krasnoludy spod Banir Lok i Banir Tal. Z cygańską społecznością, jaką tworzą Druciarze, też się gdiześ spotkałem, ale nie pamiętam już tytułu.

06.03.2003
23:56
smile
[23]

Azorski [ Centurion ]

Spokojnie nie obrażam się
Asimov wielkim SF pisarzem był. Kupiłem pierwsze wydanie jakieś Wyd Poznańskie lub coś w tym stylu. To było przy 4tym tomie kiedy zorientowałem sie że robiony jestem w trąbę. Ale i 3 pierwsze mnie nie zachwyciły. Szczerze to ich nawet nie pamiętam. Mam tak niestety z książkami których dawno nie czytałem (masełko) lub czytałem za wcześnie.
Diune przeczytałem w 8 mej klasie i to było za wcześnie. Myśl o ponowym przeczytaniu mnie odrzuca. To samo mam z Leguin Ziemiomorzem W dodatku ten mały druk Diuny (to była chyba seria Fantazja Przygoda) Ale nic to. Coś pozytywnego co mogę polecić to Neil Stephenson zwłaszcza Snow Crash nieco mniej Diamond Age. Ale zdecydowanie nie Necronomicon. Czy w ogóle we wcześniejszych wątkach były jakieś dyskusje o cyberpunku?

07.03.2003
00:51
[24]

Meeyka [ The Hunter ]

Witam wszystkich.

jak to mowia -- Asimov to "klasyka", wypada go choc raz przeczytac, tak samo jak A. C. Clarka.

jesli chodzi o legendy arturianskie, to czesciowo, dosc luzno, jest na nich wzorowany cykl o Amberze Zelaznego. Avalon i kilka innych arturianskich zapozyczen jest tu tylko rekwizytem, sam pomysl byl rzeczywiscie oryginalny. a wlasnie, ktos czytal Zelaznego?

co do Diuny -- ja czytalam ja juz w szkole sredniej, i to byl chyba najlepszy na to moment.

07.03.2003
00:53
smile
[25]

Druss [ Ex-Moderator ]

Z tego co widać wydawnictwo Mag znowu chce jak najwięcej wydoić z czytelników - to co można wydać w jednym tomie wydają w 2 i tym samy podwajają zyski.

07.03.2003
08:38
[26]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Druss-->w kondycji finansowej zysku to nic dziwnego. No a poza tym przecierz lepiej zarobić więcej niż mniej ;-P BTW wiesz ile bedzie gosztował dodruk Gry o tron? 49 z...]

Benedict-->No tak, pełno wszedzie zapozyczeń, ale w obecnych czasach ciezko wymyślić coś nowego. Większość powieści to po prostu udane lub nie ustawianie tych samych klocków.

07.03.2003
08:52
[27]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dilvish Przeklęty Rogera Zelaznego. To w zasadzie jest zbiór opowiadań, w dodatku strasznie niespójny. I nic ma praktycznie zakończenia (znaczy ostatnie opowiadanie ma cos w rodzaju pointy, ale fabularnie skończone nie jest). Mozna w zasadzie wyróznic ze 3 etepy w fabule niczym ze sobą nie ppołaczone i w zasadzie każdy bez dokończenia. Szczerze mówiac słaba pozycja, jeśli sie czyta ja za jednym zamachem. o wiele lepiej wypadaja poszczególne częsci osobno.

07.03.2003
16:20
[28]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Neil Gaiman w Polsce
7 maja br. przyjeżdża do Polski Neil Gaiman - brytyjski twórca popkultury, scenarzysta komiksowy, autor sztuk radiowych i teatralnych, pisarz książek dla dzieci oraz dla dorosłych przyjeżdża z wizytą do Polski. Autor spędzi w Polsce 4 dni, odwiedzając Warszawę, Kraków i Poznań. Wizyta jest częścią europejskiej trasy promującej jego książkę dla dzieci pt. Koralina, która osiągnęła wielki sukces komercyjny i artystyczny w USA i była notowana na szczycie wszystkich list bestsellerów, łącznie z prestiżową listą TOP 50 New York Times. Wydana w 2001r. książka pt. "Amerykańscy bogowie" zdobyła wszystkie najważniejsze światowe nagrody w 2002 roku i została uznana za jedną z najlepszych książek 2001 roku w Stanach Zjednoczonych. Sprzedano ponad 1 milion egzemplarzy w samych tylko St. Zjednoczonych. Gaiman jest znany również jako twórca scenariusza do najsłynniejszego artystycznego komiksu amerykańskiego Sandman - jedynego komiksu, który jak dotąd otrzymał nagrodę zarezerwowaną dla literatury - World Fantasy Award.

A oto plan wizyty:
7 maja: EMPiK Megastore Poznań
8 maja: EMPiK Gigastore Junior Warszawa
9 maja: Kraków - spotkanie autorskie w Piwnicy pod Jaszczurami, Rynek Starego Miasta , podpisywanie książek EMPiK Megastore Kraków -Rynek Starego Miasta
10 maja: Traffic-Club, ul. Bracka (dawny Dom Braci Jabłkowskich) od godziny 11.00 do godziny 18.00 sobota z Gaimanem. Wśród zaproszonych gości będą: Robert Adler - rysownik [Status 7], Paulina Braiter - tłumacz, Piotr Kowalski - rysownik [seria Gail]
Andrzej Miszkurka - wydawnictwo Mag, ,Tomek Lesniak - rysownik [Jeż Jerzy], Grażyna Wolszczak - aktorka, Przemek Truściński - rysownik, oraz znani polscy krytycy literaccy i komiksowi.
W programie:
11.00-11.45 Konkurs z nagrodami
12.00-13.00 Neil Gaiman - kuglarz popkultury. O fantastycznych wizjach Neila Gaimana opowiada tłumacz prozy Gaimana w Polsce - Paulina Braiter oraz znani miłośnicy prozy Gaimana.
13.00-13.30 fragmenty Koraliny czyta aktorka Grażyna Wolszczak
13.30-13.45 swoje wizje Sandmana rysują na żywo polscy rysownicy
13.45-14.45 Sandman-komiks który zmienił świat -panel dyskusyjny z udziałem polskich krytyków i znawców komiksu
14.45-15.00 swoje wizje Sandmana rysują polscy rysownicy
15.00-16.00 Neil Gaiman - spotkanie z pisarzem prowadzi Paulina Braiter. Po spotkaniu autor podpisuje swoje książki i komiksy

Godziny mogą jeszcze ulec zmianie. Ostateczny plan spotkań będzie dostępny od 7 kwietnia w internecie na stronie wydawnictwa Mag: https://www.mag.com.pl lub https://www.egmont.com.pl .

Szczegółowych informacji udzielają:
Katarzyna Rodek :22-prefix-879 85 93 wydawnictwo Mag, [email protected]
Tomasz Kołodziejczak: 22-prefix-838 41 00 wydawnictwo Egmont

Impreza jest bezpłatna i otwarta dla wszystkich

www.mag.com.pl
Pl. Konstytucji 5/10,00-657 Warszawa
+48 22 879 85 93
[email protected]

To spotkanie 10 maja odbywa sie w Krakowie?

07.03.2003
16:33
[29]

Lesaonar [ Generaďż˝ ]

Shadow -> czy Martin pisze seriami/trylogiami? co polecałbyś na początek i gdzie można dostać jego książki poza Wawą?

07.03.2003
16:43
[30]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Lesaonar-->martin do tej pory w zasadzie pisał pojedyńcze powieści. Dopiero ostatnio zaczął pisac Pieśń lodu i ognia - na razie są 3 tomy, ale bedzie wiecej ;-)). Co bym polecił - w zasadzie teraz można dostać tylko Ostatni rejs Fevre dream - ale to horror osadzony w realiach histpryczych oraz własnie Pieśn... - z tym, ze pierwszego tomu Gry o tron praktycznie nie dostaniesz w księgarniach(przynajmniej w Wawie). ale nic straconego, niedługo ma wyjsć drugie wydanie. I nie polecam czytania od środka, bo ciężko sie połapać(Evearain tak zaczął i szybko się zreflektował, a terz trzyma moja Gre... juz drugi miesiąc).

07.03.2003
18:53
[31]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Azorski --->
moim zdaniem sam w sobie 4 tom Fundacji nie jest zły, ale w połączeniu z Trylogią jest rzeczywiście katastrofą. W Agencie Fundacji Asimov niszczy stworzoną w pierwszych 3 tomach wizję funkcjonowania świata opartą na wielu poziomach manipulacji psychologicznych i ukrywania prawdziwego obrazu rzeczy.

Nie mogę sobie jednak odmówić chęci obrony Asimova.
Otóż 5 krótszych i 4 dłuższe opowiadania, które składają się na Trylogię Fundacji zostały napisane już w latach 40-tych, lecz książkowego wydania doczekały się dopiero w 1951 r. Asimov w pierwszej kolejności udał się z Trylogią do Doubledaya, ale ten wydawca odrzucił Fundację, ponieważ nie chciał wydawać zbiorów opowiadań. Podobny los zresztą spotkał zbiór Ja robot.
Asimov więc udał się do Gnome'a, małego wydawnictwa, które wydało Trylogię, ale wymuszając na pisarzu niezbyt korzystną umowę, która pozwalała wydawnictwu sprawować pewną kontrolę nad prawami autorskimi do amerykańskich wydań cyklu. Tyle, że Gnome znacznie podupadł finansowo, książki się kiepsko sprzedawały, nie było dodruków i Asiomov znalazł się w nie do pozazdroszczenia sytuacji.
Potem, za sporą sumkę zresztą, Doubleday wykupił umowę Asimova od Gnome z prawami do Funacji (i zbioru Ja robot), żadając w zamian od Asimova napisania 4 tomu cyklu. No więc ten napisał Agenta Fundacji. Potem jeszcze Doubleday wymusił napisanie 5 tomu, który Asimov, w obawie, aby sytuacja nie powtórzyła się 3 raz, obmyślił tak, że pisanie do niego kontynuacji nie miałoby większego sensu.
Skąd się wzięły prequele do Fundcaji - nie wiem. Ale, przynajmniej Preludium (Korzeni - albo wg Rebisu Narodzin - nie czytałem) jest już pozycją, o której z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest co najwyżej średnio dobra.

07.03.2003
18:59
[32]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Meeyka ---> my też witamy nową twarz na wątku. Z tym Amberem wzorowanym na legendzie o królu Arturze to chyba nieco nie trafiłaś. Avalon Zelaznego w zasadzie nie ma nic wspólnego z arturiańskim Avalonem, Zelazny wziął tylko nazwę.
Być może jakiś związek z legendą arturiańską ma "Ostatni obrońca Camelotu" chociaż przypuszczalnie i w tym przypadku Zelazny posłużył się jedynie nazwą.
A co znajomości Kronik Amberu - no cóż, jak myślisz, skąd się wziął nick "Benedict"?

07.03.2003
19:08
[33]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Azorski
---> o ile dobrze pamiętam, w którejś z początkowych części ktoś wspominał o trylogii "Sprawl" Gibsona. Ale zasadniczo o cyberpunku zbyt wiele się nie mówiło. Sam nic z tej odmiany SF nie czytałem.

Shadowmage
---> a ja byłem święcie przekonany, że moje przetrzymywanie Twojego Eriksona to był jedyny taki precedens w historii po 1990 r. i gryzły mnie z tego powodu wyrzuty sumienia.
A właśnie, dobrze wiedzieć, że wychodzi 4 tom - ale o niego pomęczę kogoś innego, tyle że jeszcze nie wiem kogo. Może przejadę się podczas wakacji do Wałbrzycha?

07.03.2003
21:23
[34]

Meeyka [ The Hunter ]

Benedict -- domyslalam sie takiej genezy Twojego nicka :) Benedict to moj ukochany bohater :) jesli zas chodzi o zapozyczenia arturianskie, to jednak obstawalabym przy nich -- nie bez powodu ksiazeta Amberu nosza sredniowieczne stroje, i nie bez powodu byl ten Avalon, a syn Corwina to Merlin :) ale Zelazny chetnie wykorzystywal tez inne motywy, na przyklad "legendy" Nowego Swiata, jak na przyklad legenda Sleepy Hollow, do ktorej odwoluje sie zarowno w Kronikach Corwina, jak i w Kronikach Merlina, oraz wiele innych skojarzen, ktore wylapie w tekscie tylko Amerykanin albo dobrze znajacy tamte realia.

08.03.2003
00:55
[35]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Meeyka ---> skoro się upierasz ...
Jednak pozwolę sobie zauważyć, że średniowieczne stroje niczego nie dowodzą - w 90% utworów fantasy bohaterowie noszą owe średniowieczne stroje.
O tym, że Zelazny był pisarzem obeznanym z historią i kulturą - co jak na czasy McCarthy'ego w Stanach Zjednoczonych było doprawdy niezwykłe - i korzystał ze swojej wiedzy, robiąc (często pozbawione głębszych sensów) rozmaite aluzje słowne, których zresztą pewnie większość Amerykanów nie rozumiała, tak jak ja nie bardzo rozumiem, co to jest Sleepy Hollow (drobne oświecenie?). Zelazny zamieszczał w swych książkach odwołania do różnych kultur i teorii filozoficznych i psychologicznych, ale, moim zdaniem, takie nawiązania występują w innym nurcie twórczości niż Kroniki Amberu.
A pseudonim wziął się stąd, że niektóre moje cechy fizyczne i psychiczne są podobne do książkowego Benedicta - ale ręce mam obie, na szermierce nie znam się w ogóle, no i nie jestem długowieczny itd. itp.

08.03.2003
01:10
[36]

Meeyka [ The Hunter ]

Benedict -- "Sleepy Hollow" to miejscowosc, ktora byla nawiedzana "Jezdzcem bez glowy" :) wspomina o nim raz Corwin i raz Merlin. A tak przy okazji -- co sadzisz o Merlinie? :)

08.03.2003
01:33
[37]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Szczerze mówiąc, znacznie bardziej odpowiadał mi Corwin jeśli chodzi o styl narracji.
Natomiast jeżeli chodzi o samą kreację bohatera, to jest postacią ciekawą, choć nieco infantylną i niespójną wewnętrznie. Szczególnie trudno mi zrozumieć, jak w człowieku, który czułości w genach z pewnością nie odziedziczył, nie mówiąc już o ckliwości, może okazywać tak silne przywiązanie do Rinalda, chociaż ten go uwięził, a także próbował zabić. Dziwny jest też taki symaptyczny stosunek do upiora Jurta.
O całkowitym braku rozsądku świadczy zaufanie upiorowi Rinalda z "Księcia Chaosu" - albowiem Rinaldo, kiedy przechodził Wzorzec, był zdecydowany wymordować cały ród Amberu w ramach swej wendety, a także zaufanie Daltowi i Jasrze.
Nieco denerwowały mnie również niektóre zachowania Merlina - konkretnie skłonność do ciągłego pchania się w kłopoty, które okazywały się brzemienne w skutki nie tylko dla niego, ale dla całego Amberu.

08.03.2003
01:48
[38]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Właśnie przeczytałem własną wypowiedź i zanim przyjdzie Tywin i się powyśmiewa z niespójności stylistycznych, to poprawiam się"
"w człowieku" miało znaczyć "człowiek"
(konkretnie planowałem napisać: w człowieku ujawnia się skłonność do obdarzania takich jak Rinaldo silnymi uczuciami; ale potem zmieniłem myśl, i jak zwykle zapomniałem poprawić początek zdania)
Zdziwiło mnie jeszcze w Merlinie, że puścił Darę i Mandora wolno w końcowej scenie.

08.03.2003
08:49
[39]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict, Meeyka-->Zelazny co najwyżej brał nazwy z legend arturiańskich. I nic więcej. Z ręszta taki Avalon to bardzo popularna nazwa w sf i fantasy - choćby występuje u Sapka, Carda i Le Giun.

Azorski-->z Cyberpunka wiele nie czytałem, jakoś mi sie nie za bardzo podobało - chyba tylko Neuromancera Gibsona, mogą pod to podpaść ewentualnie ksiazki z shadowruna, a ostatio pierwszy tom Innego Swiata Willimasa co też mozna pod to podciagnąc chyba. Recke zamieszczew niedługim czasie.

08.03.2003
20:01
[40]

Lesaonar [ Generaďż˝ ]

Shadow--> mogłbys troszke bardziej przyblizyc motywy jego książek - na czym się opierają, czy przedstawiają historie królestwa, czy śwait w którym pisze jest zawsze ten sam? Kiedy ma byc kolejny druk bo jezeli to ma sie opozniac to moze polecił bys cos innego w podobnych klimatach

Jak tam Wam sesje z Evearainem lecą? Kim ostatnio grał? Straciłem z nim kontakt bo został odcięty od neta...

08.03.2003
22:04
[41]

Azorski [ Centurion ]

Z cyberpunka jak wspomniałem te 2 Stephensona są po polsku. I Gibson trylogia zwłaszcza. Polecam gorąco

08.03.2003
22:54
smile
[42]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage ---> wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd!
Taki miłośnik Martina, a zapomniał dodać, że Port Kosmiczny Avalon występuje również w opowiadaniu tegoż autora "Nightflyers" oraz planeta Avalon w "Mroźnych kwiatach"!
Dodałbym jeszcze do listy Avalonów Kolonię Avalon w "Heorocie" Nivena i spółki

Lesaonar ---> no więc:
Tórczość Martina obejmująca SF to głównie opowiadania. Większość z nich rozgrywa się gdzieś tam w Galaktyce, która jest tylko częściowo skolonizowana przez Ziemian, a głównie przez inne rasy. Większość z nich skupia się na przeżyciach 1 bohatera i rzadko kiedy ma wydźwięk optymistyczny. Niektóre mają w sobie coś z fantastycznego dreszczowca.
Opowiadania są treściwe, na ogół niosą ze sobą wyraziste przesłania, cechuje je klarowność planu autora i niechęć do motania zbędnym biciem piany.
Z kolei twórczość fantasy, to w Polsce Pieśń Lodu i Ognia - rozwlekły cykl opowiadający o dziejach kontynentu Westeros, który został przed 300 laty zjednoczony pod rządami dynastii Targaryenów, ale Targaryenowie oszaleli i zostali oballeni jakieś 20 lat temu. Władzę objął młody król, który się zajmował piciem i obżeraniem, podczas gdy poszczególne rody, rządzące 7 prowincjami, zdobywały wpływy. No więc wybuchła wojna domowa, poprzedzona wieloma latami manipulacji i śmiercią rebelianckiego króla. A na innym kontynencie potomkini Targaryenów zbiera armię.
W cieniu wojny domowej odradza się magia smoków, na dalekiej północy powstają podtrzymywane przez starożytne czary wrogie ludziom istoty, rodzi się nowy bóg, roszczący sobie prawo do jedynowładztwa, któremu podporządkował się prawowity spadkobierca buntowniczego króla, i z którego pomocy korzysta. Podczas gdy nie występujące po tron dla siebie rody patrzą tylko, jak zyskać na wojnie jak najwięcej. Autor jednak skupia się na losach poszczególnych bohaterów, opisując ich rozterki psychiczne i kształtowanie się świadomości, ich wewnętrzne dylematy w obliczu kataklizmu. No i nie cacka się ze swoimi postaciami, nie bojąc się ich uśmiercać.

09.03.2003
09:45
[43]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->mea culpa ;-)) rzecziwście, na śmierć zapomniałem o Martinie. Na usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że występują tam jedynie jako wspomnienia (jak sie okraze inaczej, to dopiero mi przygrzmoci ;-PP)
P.S. W opisie króla zapomniałes o pieprzeniu - na o zużywłą też sporo czasu i energii ;-))

Lesaonar-->W zasadzie Benedict napisał Ci bardzo wyczerpująco. Dodam tylko, że cała Pieśń lodu i ognia jest oparta na motywach historycznych i tak jak to ma miejsce w prawdziwej historii nie ma kryształowo czystych bohaterów a pozytwni ohaterowie nie zawsze zwyciężają. jeśli spodziewasz sie czegos w stylu FR to sie mocno zdziwisz (nie mówię nawet o stylu pisania a jedynie o konwencji).
A Evearain? też z nim za bardzo konatktu nie mam, bo nie ma neta ;-PP Dzwoniłem ostatnio, jest chory. A kim gra? W FR ostatnio grłą jakimś złodziejem ,ale nie udało mu sie do drużyny dołaczyc(a poprzednia postac zmarła). Próbował mojemu krasnoludowi postawić wiśniową brandy - profanacja alkoholu. Od razu mi podpadł ;-) U mnie w ED grał władcą zwierząt, ale tylk jedna sesję. Ostatnio wziął sie za prowaczenia CoC D20 - nawetr niexle mu idzie, gdyby nie to, ze bezwzględnie wychwytujemy mu gafy historyczne. Ale jest dobrze.

09.03.2003
17:49
[44]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Opowiadanka ze zbiorku To, co najlpesze w SF 2.

Po srogiej zimie Dave'a Wolvertona. Bardzo robre opowiadanie, oparte częsciowo na Wojnie światów Wellsa. Dzieje sie na dalekiej północy, gdzie ludzie ukrywaja sie przed Marsjanami. Pokazuje jak działaja mechanizmy odwetu i zemsty u człowieka. Dosyć przygnębiajęce.

Na najwyższym piętrze Terry'ego Bissona. Opowiadanie cyberpunkowe, o programach wakacyjnych - z dużą dawka erotyzmu. Oraz o zgubnych konsekwencjach takiego procederru. Raczej srednie, nie podobało mi się.

Robozumek Johna Brunnera. Podobało mi sie. Niby pomysł mało orginalny, ale bardzo ciekawie napisany. Super-robot zabawka jest w rzeczywistości przerobionym narzędziem dywersji. Ale to tylko tło do przedstawienia konfliktów w rodzinie, której dotknęła tragedia. Dosyć poruszajace - szzczególnie zakończenie.

09.03.2003
21:09
[45]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Ano rzeczywiście tua culpa, inaczej tego wyrazić się nie da.
Czy Ci przygrzmocę? Jak mnie ładnie poprosisz, to odejdę od tego planu, ale nie zmienia to faktu, że parę lat temu czytałem gdzieś (w jakimś literackim czasopiśmie anglojęzycznym) w oryginalnej wersji tekst wymienionego przeze mnie wcześniej opowiadania "Nightflyers", którego pierwsze zdanie brzmi: Space Port Avalon, year (któryś tam). W owym Space Porcie rozgrywa się tylko 1 z kilku części opowiadania, ale to i tak coś więcej niż wspomnienie czy wizerunek na komputerowym ekranie, jak w "Mroźnych kwiatach".

09.03.2003
21:20
[46]

Benedict [ Generaďż˝ ]

A w ogóle, to jest bardzo prawdopodobne, że nie czytałeś "Nightflyers". Jest to, moim zdaniem, świetne opowiadanie i wielka szkoda, że nikt go nie przetłumaczył na polski. Na zachodzie ukazało się w zbiorku o tym samym tytule. Opowiada o grupie naukowców, którzy wyruszają w kosmos w poszukiwaniu Volkryna. Volkryn ma być istotą o boskiej mocy, która posiada zdolność tworzenia gwiazd i planet. Hipotezę jego istnienia sformułował pewien profesor astronomii - kierownik wyprawy, o której narratorka - jedna z uczestniczek - pisze: as if it was bone, thrown for him for many years of loyal service to the government. Starzejący się profesor otrzymał jednak tak znikome fundusze, że stać go było jedynie na wynajęcie starego frachtowca, którego kapitan nigdy wcześniej nie brał na pokład pasażerów. Żeby było ciekawiej, statek nie ma załogi, a kapitan - Royd - pokazuje się pasażerom tylko za pośrednictwem hologramu.
W skład grupy badawczej wchodzi jednak również mentalista - i to cieszący się znaczną niepopularnością, gdyż współodpowiedzialny za zniszczenie planety w gromadzie Plejad - ale rzeczywiście dobry, który wyczuwa wewnątrz statku jeszcze jakąś obecność, zupełnie obcą i niepodobną do niczego, z czym się zetknął wcześniej, ale sprawiającą wrażenie umysłowości ludzkiej, odczuwającej silne emocje w związku z obecnością na statku badaczy.
Mniej więcej w tym czasie dochodzi do dziwnej awarii, w wyniku której o mało nie ginie jeden z członków wyprawy. Grupa odpowiedzialna za nasłuch radiowy (mający na celu lokalizację Volkryna) postanawia włamać się do kompuetra pokładowego, aby sprawdzić, jak się sprawy mają, niby im się udaje, ale w pewnym momencie coś ich blokuje, a na ekranie pojawia się słowo "Adara". Która jest Roydem, który jest Adarą. A Royd sam wcześniej wspomina głównej bohaterce o swojej matce, do której należał wcześniej statek.
Tym razem nie obchodzi się bez ofiar śmiertelnych.

09.03.2003
21:32
[47]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pewnie za dużo Ci napisałem o tym opowiadaniu, psując Ci przyjemność czytania tego utworu w przyszłości, ale szczerze mówiąc, jest mało prawdopodobne, abyś miał okazję go czytać w ciągu najbliższych paru lat. A wówczas, nawet jeśli wpadnie Ci w ręce, pozostanie tylko mgliste deja vu. Czy ja tego skądś nie znam?

09.03.2003
23:00
[48]

Marvell [ Pretorianin ]

Własnie przeczytałem "przybysza" C.J. Cherrych i muszę powiedzieć że moje pojmowanie dłużyzn w książkach zostało dramatycznie zweryfikowane. 99% książki to przemyślenia głównego bohatera, opisy itp. Jak się w końcu pojawiła jakaś akcja to się mało nie popłakałem ze wzruszenia. No i co zrobiłem na końcu?- kupiłem 2gi tom.

10.03.2003
07:52
[49]

garrett [ realny nie realny ]

z ciekawości, wybiera się z was ktoś na poznański Pyrkon ? ostatni weekend marca i tak na oko tegoroczne atrakcje to ponad 100 pozycji (i chyba tylko Polcon ma więcej), w tym np z 10 larpów

10.03.2003
08:14
smile
[50]

Muppi [ Pretorianin ]

Benedict---> "Nightflyers" ukazało się w Fanstastyce ale bardzo dawno, mam ją gdzieś pod stosem książek, opowiadanie świetne ale co lepsze (lub gorsze) zrobiono film na podstawie tego opowiadania pod tym samym tytułem, totalny koszmarek. W roli głównej występuje ulubieniec kobiet lat 80-tych , Michael Pare. Jakby ktoś nie kojarzył to tytułowy Robin Hood (serial BBC z muzyką Clannadu). Niestety nie pamiętam jak w Fantastyce przetłumaczono tytuł.

10.03.2003
08:19
[51]

TzymischePL [ Senator ]

garrett =====> no i dupa. Ku....a czy zawsze te konwenty musza byc organizowane w weekendy w ktore nie mam wolnego czasu..... buuuuu

10.03.2003
08:29
[52]

garrett [ realny nie realny ]

TzymischePL --> faktycznie du.., to chyba jakies prawo murphiego : jeżeli masz wyjątkowo pracujący weekend to na pewno gdzieś w tym samym czasie odbywa się fajny konwent

Marvell--> taki jest styl C.J. Cherrych , długie opisy , często wprowadzenie do właściwej historii zajmuje z pół książki

10.03.2003
08:57
[53]

Muppi [ Pretorianin ]

no właśnie, Cherrych to kobieta, i ja główny uprzedzony do kobiet pisarzy (pisarek?) śmiem twierdzić że to typowe.

10.03.2003
09:05
[54]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->jakbyś dał jakieś info do organizatorów i powiedział cos więcej, to moze bym sie wybrał...

Benedict-->fakt, nie czytałem ;-PP I w dodatku skleroza nie boli. A to mi przypomniało, że w piątek odebrałem paczkę od Ciebie. I od rzu ja pożyczyłem, wiec kompletnie o niej zapomniałem ;-))

Marvell-->Jak zwykle mnie dlużyzny zniechęcają, to te w cyklu Przybysz są świetne. Najlepsza częśc ksiązki. i nie spodziewaj sie niczego innego w następnych częsciach.

10.03.2003
09:08
[55]

garrett [ realny nie realny ]

Muppi --> na szczęście nie jest to stereotyp :) "Śmierć Nekromanty" napisana przez panią Wells to świetna książka, bez dłużyzn i choć zdarzają się skrupulatne opisy firanek czy sukni ;) to tylko wzbogacają opisywany świat. Bardzo polecam

10.03.2003
09:16
[56]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> https://konwenty.gildia.com/pyrkon2003/program

oraz bezpośredni do organizatorów w linku

10.03.2003
09:23
[57]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->dzięki! jak mi się uda jakiegos kumpla wyciagnąc to pewnie przyjadę.

11.03.2003
14:02
smile
[58]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"Dzień dobry,

Miałem u Państwa roczną prenumeratę Feniksa , zostało tam dwadzieścia kilka
złotych.
Chciałbym teraz kupić Eriksona jak niżej :
Steven Erikson
OGRODY KSIĘŻYCA
Warszawa 2000
Cena 30.00 PLN
Liczba Sztuk:

Steven Erikson
BRAMY DOMU UMARŁYCH
Warszawa 2001
Cena 33.00 PLN
Liczba Sztuk:

Steven Erikson
WSPOMNIENIE LODU: CIEŃ PRZESZŁOŚCI
Warszawa 2002
Cena 30.00 PLN
Liczba Sztuk:

Steven Erikson
WSPOMNIENIE LODU: JASNOWIDZ
Warszawa 2002
Cena 30.00 PLN
Liczba Sztuk:

Wartość koszyka: 123.00 PLN

Proszę o odpowiedź czy zaległą kwotę z prenumeraty odejmiecie Państwo od
wartości zamówienia ?
Może jakiś rabat ... "

i odpowiedź :

"Dzial prenumeraty Wyd.MAG napisał: >Książki wyslę Panu jutro. Oczywiscie niewykorzystaną kwotę z prenumeraty >odejmiemy od wartosci zamówienia. Wartosć Pana koszyka to 90zł. >Pozdrawaim, >Monika Wernio > "

I w ten sposób stałem (stanę się) szczęśliwym (mam nadzieję) czytelnikiem Eriksona, odzyskałem zaległość, dostałem mały rabacik a MAG okazał się bardzo porządną firmą.

11.03.2003
16:17
[59]

Lesaonar [ Generaďż˝ ]

wtam, potrafi ktoś powiedzieć coś o andrzeju ziemańskim, a kokretniej książce "Achaja"?

11.03.2003
17:05
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->fakt, zachowali sie bardzo porządnie. Żeby tak wszyscy działali...

Lesaonar-->Całkiem niexle napisane, ale fabuła raczej sztampowa, mało orginalnych pomyslów. i jest troche niescisłości fabularnych. Poszukaj w starych częsciach (tak z 2-3 miesiące temu) powinno być więcej.

11.03.2003
22:00
[61]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Muppi ---> nie wiedziałem o tłumaczeniu Nightflyers na polski, ale o filmie wiedziałem. Zresztą, ów film (Nocne widma) to był właśnie mój pierwszy kontakt z twórczością Martina, i, mimo widocznych niedociągnięć, bardzo mi się spodobał. Było to jeszcze zanim zniechęciłem się na jakiś czas do wszelkiej twórczości SF po obejrzeniu Star Treków i 3 części Gwiezdnych Wojen.
Przypuszczam jednak, że na dzień dzisiejszy moja opina o filmie byłaby całkowicie odmienna - w końcu wówczas byłem o 9 - 10 lat młodszy - czyli mniej obeznany z kinematografią i mniej wybradny, i jeszcze w ogóle nie interesowałem się czytaniem fantastyki - a głodnemu przecież wszystko smakuje :-)
Ale nie zapamiętałem wówczas, na czyim utworze film był oparty, a kiedy czytałem kilka lat później opowiadanie, skojarzyłem je z filmem i uznałem, że być może warto by zapamiętać nazwisko Martin.

Muppi, Marvell, Garrett ---> jeżeli lubicie utwory, w których autorka przedstawia drobiazgowo przemyślenia i zmiany stanów uczuciowych bohaterów, i robi to porządnie, nie nastawiając się na puste lanie wody, tak że nie powstają wnerwiające dłużyzny, to czy czytaliście może "Królową Śniegu" Joan D. Vinge?

Shadowmage ---> to dobrze. Obawiałem się, że rzeczywiście będzie szła ze 2 tygodnie, jak przypuszcałeś ;-p

elf ---> zachowali się nie tyle porządnie, co uczciwie. Zgodnie z literą prawa powinni Ci zwrócić przepłaconą sumę z prenumeraty, jeżeli wynikło ono z ich winy - to znaczy, jeżeli np: w czasie trwania prenumeraty nastąpiła zmiana ceny. Choć z drugiej strony, już widzę, jak by na ich miejscu zachował się Zysk i Spółka (a mówiąc mniej dyplomatycznie, Zysk i Zysk)
Gratuluję zakupu :-))

11.03.2003
22:36
[62]

Tywin [ Konsul ]

el f --> Faktycznie, bardzo przyzwoicie się zachowali, chociaż rozbicie "House of Chains" na dwa tomy nie jest już tak miłe i sympatyczne ;-)

Benedict --> Po tym, co ostatno wyprawia Zysk z powodzeniem można ich nazwać Wyzysk i S-ka.

Shadow --> "Smok odrodzony" przesunięty na kwiecień. Hip hip hurra na cześć wydawcy!

Recenzję "Ender's Game", którą obiecywałem jakiś czas temu dam po przeczytaniu całego cyklu. Stwierdziłem, że lepiej będzie opisać całą "Ender's Saga".

11.03.2003
22:38
[63]

Tywin [ Konsul ]

W kwietniu ukaże się u nas najnowsza powieść Arturo Pereza-Reverte "Królowa południa", a sam autor w maju odwiedzi Polskę.

"Książka "Królowa południa" Arturo Perez-Reverte wydana w Hiszpanii to narkotyki, miłość, śmierć i kobieta na pierwszym planie stron... Arturo Perez-Reverte podróżując po stanie Sinaloa
w Meksyku zasłuchany w piosenki Los Tigros del Norte widział już zapisane kartki swojej nowej książki. "Narcocorridos" trzyminutowa meksykańska piosenka dała początek ponad pięciuset stronom wspaniałej powieści o burzliwym życiu przemytników narkotyków.
"Ponieważ nie mam takich zdolności muzycznych, żeby skomponować trzyminutowe narcocorrido, postanowiłem napisać 500 stron książki" - stwierdził autor.
Akcja dzieła toczy się w Meksyku w stanie Sinaloa. Dwanaście lat z życia Teresy Mendozy, młodej, gniewnej Meksykanki, dziewczyny szmuglera narkotyków. "Nagła śmierć jest tu śmiercią naturalną", ginie narzeczony Teresy, a ona musi uciekać. Południe Hiszpanii i młoda latynoska dziewczyna razem z całym narkobiznesem Algerii i Marakeszu.
Wiezienie zmienia bohaterkę, a raczej ludzie i książki... Z analfabetki staje się przyjacielem książek
i królową przemytników z Gibraltaru.
Odmieniona wewnętrznie Teresa Mendoza postanawia wrócić do Meksyku, aby rozliczyć się
z przeszłością...

Informacje uzyskane z portalu www.kultura.org.pl"

11.03.2003
22:49
smile
[64]

el f [ RONIN-SARMATA ]

MAG :

Po przerwaniu wydawania Fenixa a miałem roczna prenumeratę na pytanie co z tym fantem zrobić wydawnictwo zaproponowało zwrot 22 złotych lub coś w zamian - decydowałem się dość długo (w kwietniu by minął rok) ale dzięki Wam wybrałem Eriksona. Jak policzycie 123 - 90 = 33 , tak że jeszcze 10 złotych upustu dali, czego robić nie musieli - miły gest i w dzisiejszych czasach napawający optymizmem.

11.03.2003
23:38
[65]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tywin ---> Wyzysk i s-ka. Świetne. Od dziś używam nowej nazwy :-)
A postępowanie Maga jest w pewnym stopniu uzasadnione - już 2 rok bilans dochodów i wydatków wydawnictwa kończy się niezbyt korzystnie i Mag może wkrótce upaść. Ale inna sprawa, że do początku swego istnienia na rynku, żyłował ceny niemożliwie, czasami nawet jeszcze bardziej niż Zysk-Wyzysk.

Tak więc to rzeczywiście było z ich strony bardzo miłe zachowanie, jeśli el f dostał upust, chociaż mu formalnie nie przysługiwał.

12.03.2003
07:25
[66]

TzymischePL [ Senator ]

Korzystajac ze wspanialej Merlinowskiej promocji :-) (ksiazki po 8 zl) kupilem "Kupieckie Szczescie" C.J. Cherryh zeby sobie odswiezyc pisarstwo tej pani...i co? Ano jest to (jak dla mnie) klasyczne fantasy dziejace sie w pseudo konwencji Space Opery. Nie jestem szowinista, ani tez przeciwnikiem pisarek czy "kobiecej" fantastyki ale, hmmm to nie bylo to czego oczekiwalem po tego typu ksiazce. Oczywiscie nie spodziewalem sie jakis "uniesien" ale mialem nadzieje na kawal dobrego czytania w stylu "privateera"...... albo ostatnio na topie Freelancera....no ale niestety....
Ech, pewnie kupie pozostale tomy..... :-)

12.03.2003
07:27
[67]

TzymischePL [ Senator ]

Cholera zapomnialem dopisac.

Shadowmage ====> ksiazki mam juz dla Ciebie wypalone (heheh brzmi niezle) kolo piatku bede sie odwiedzal z poczta wiec mam nadzieje niezapomniec Ci ich poslac :-)

12.03.2003
09:00
[68]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tzymische-->dzieki za pamięc. Czekam cały czas ;-))

Tywin-->klops. Ale to normalne w wyzysku ;-)) Nic na to nie mozemy poradzić, bo strajkować i nie kupować ksiazek raczej nie będziemy...

Ostatnio nie mam czasu na czytanie. Od 3 dni nawet do ksiązki nie zajrzałem...

12.03.2003
13:09
[69]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Amerykańscy wydawcy zrzeszeni w "Science Fiction Book Club" ogłosili listę 50 najbardziej znaczących, najważniejszych książek fantasy i science fiction ostatnich 50 lat

The Most Significant SF & Fantasy Books of the Last 50 Years, 1953-2002


The Lord of the Rings, J.R.R. Tolkien
The Foundation Trilogy, Isaac Asimov
Dune, Frank Herbert
Stranger in a Strange Land, Robert A. Heinlein
A Wizard of Earthsea, Ursula K. Le Guin
Neuromancer, William Gibson
Childhood's End, Arthur C. Clarke
Do Androids Dream of Electric Sheep?, Philip K. Dick
The Mists of Avalon, Marion Zimmer Bradley
Fahrenheit 451, Ray Bradbury
The Book of the New Sun, Gene Wolfe
A Canticle for Leibowitz, Walter M. Miller, Jr.
The Caves of Steel, Isaac Asimov
Children of the Atom, Wilmar Shiras
Cities in Flight, James Blish
The Colour of Magic, Terry Pratchett
Dangerous Visions, edited by Harlan Ellison
Deathbird Stories, Harlan Ellison
The Demolished Man, Alfred Bester
Dhalgren, Samuel R. Delany
Dragonflight, Anne McCaffrey
Ender's Game, Orson Scott Card
The First Chronicles of Thomas Covenant the Unbeliever, Stephen R. Donaldson
The Forever War, Joe Haldeman
Gateway, Frederik Pohl
Harry Potter and the Philosopher's Stone, J.K. Rowling
The Hitchhiker's Guide to the Galaxy, Douglas Adams
I Am Legend, Richard Matheson
Interview with the Vampire, Anne Rice
The Left Hand of Darkness, Ursula K. Le Guin
Little, Big, John Crowley
Lord of Light, Roger Zelazny
The Man in the High Castle, Philip K. Dick
Mission of Gravity, Hal Clement
More Than Human, Theodore Sturgeon
The Rediscovery of Man, Cordwainer Smith
On the Beach, Nevil Shute
Rendezvous with Rama, Arthur C. Clarke
Ringworld, Larry Niven
Rogue Moon, Algis Budrys
The Silmarillion, J.R.R. Tolkien
Slaughterhouse-5, Kurt Vonnegut
Snow Crash, Neal Stephenson
Stand on Zanzibar, John Brunner
The Stars My Destination, Alfred Bester
Starship Troopers, Robert A. Heinlein
Stormbringer, Michael Moorcock
The Sword of Shannara, Terry Brooks
Timescape, Gregory Benford
To Your Scattered Bodies Go, Philip Jose Farmer

12.03.2003
13:11
[70]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Kiedys obiecałem że postaram się wyłapać wiadomości o przyjeździe Gaimana do polski tak więc proszę:

PLAN SPOTKAŃ
7 maja: EMPiK Megastore Poznań

8 maja: EMPiK Gigastore Junior Warszawa

9 maja: Kraków - spotkanie autorskie w Piwnicy pod Jaszczurami, Rynek Starego Miasta , podpisywanie książek EMPiK Megastore Kraków -Rynek Starego Miasta

10 maja: Traffic-Club, ul. Bracka (dawny Dom Braci Jabłkowskich) od godziny 11.00 do godziny 18.00 Sobota z Gaimanem. Wśród zaproszonych gości będą: Robert Adler - rysownik [Status 7], Paulina Braiter - tłumacz, Piotr Kowalski - rysownik [seria Gail] Andrzej Miszkurka - wydawnictwo Mag, ,Tomek Lesniak - rysownik [Jeż Jerzy], Grażyna Wolszczak - aktorka, Przemek Truściński - rysownik oraz znani polscy krytycy literaccy i komiksowi.
W programie:
11.00-11.45 Konkurs z nagrodami
12.00-13.00 Neil Gaiman - kuglarz popkultury. O fantastycznych wizjach Neila Gaimana - opowiada tłumacz prozy Gaimana w Polsce - Paulina Braiter oraz znani miłośnicy prozy Gaimana.
13.00-13.30 fragmenty Koraliny czyta aktorka Grażyna Wolszczak
13.30-13.45 swoje wizje Sandmana rysują na żywo polscy rysownicy
13.45-14.45 "Sandman" -komiks który zmienił świat - panel dyskusyjny z udziałem polskich krytyków i znawców komiksu
14.45-15.00 swoje wizje Sandmana rysują polscy rysownicy
15.00-16.00 Neil Gaiman - spotkanie z pisarzem prowadzi Paulina Braiter. Po spotkaniu autor podpisuje swoje książki i komiksy

Godziny mogą jeszcze ulec zmianie

12.03.2003
15:30
[71]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dibbler-->już to dałem ;-PPP A w liscie dziwi mnie obecnosć Rowling i Brooksa (z tych pozycji które czytałem). No i dlaczego nie ma martina? Do bani taka lista ;-PPP

12.03.2003
15:34
[72]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Shadow==> W takim razie sorry nie przeglądałem postów i zareagowałem natychmiast jak znalazłem newsa.

12.03.2003
15:42
[73]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dibbler-->nie ma sprawy. Z resztą po analizoe chyba podać wiecej gości towarzyszących.

14.03.2003
07:51
[74]

garrett [ realny nie realny ]

ostatnio mało czasu na książki i czytam opowiadania, polecam ostatni numer Fantastyki i 2 dobre opowiadania "Hau Hau powiedział Pies" i chyba "Feniks" A Fantastyke polecam wręcz ze zdumieniem bo ostatnio rzadko coś ciekawego można było tam znaleźć.

14.03.2003
08:18
[75]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Shadowmage --> a co powiedz op Starship Troopers. Obcy w obcym kraju, zgadzam sie powinna byc, ale troopersi? To juz szybciej Luna czy Kot, nawet Pietaszek jest lepszy.

14.03.2003
08:26
[76]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Takie listy moim zdaniem nie mają sensu - też możemy sobie swoją stworzyć.

Chyba zacznę czytać Garretta choć waham się bo dostałem "Apokalipsę wg pana Jana" a i na Kresa mam chrapkę.
Przypomina się bajka o osiołku ...

14.03.2003
08:53
[77]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gryffin-->Wiesz, ja Heinleina czytaem tylko jedna ksiażkę, ale ST wolę nie oceniac na podstawie filmu :-)))

14.03.2003
22:58
smile
[78]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Do peanów na cześć MAG-a dodam że koszty przesyłki też wzięli na siebie - dzis dostałem wszystko do domu za 90 zł brutto.

15.03.2003
01:21
[79]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tzymische Pl
Jeżeli zamierzasz "kupować pozostałe tomy" Unii / Sojuszu to życzę powodzenia :-) W Merlinie raczej ich nie kupisz. Cała seria składa się 5 podcykli, z których Kupieckie szczeście to 4 (i przedostatni!) tom pierwszego - Wojen Komapinii. Solaris raczył opatrywać kolejne tomy Wojen numerkami 1 z 4, 2 z 4 itd. a cykl ten liczy 5 tomów (czyżby miał być tom 5 z 4?):-)
Drugi - The Merchanter, stanowiący rozwinięcie właśnie "Kupieckiego szcześcią" w ogóle się w Polsce nie ukazywał i znajac intelignecję wydawców, w ogóle się nie ukaże. Trzeci - Unia, będzie w całości wydany przez Solaris, natomiast z czwartego - Gasnącego Słońca - Zysk wydał parę lat temu pierwszy i ostatni tom, środkowe 2 zostawiając na przyszłość nieokreśloną :-) O piątym z podcykli Unii / Sojuszu w Polsze głucho :-)

el f
gratuluję, udało Ci się wykorzystać okazję :-)

------------------------------------
lista powieści fantasy i SF:
Na pochwałę zasługuje postawienie Tolkiena i Asimova koło siebie, gdyż ich wkład w rozwój obu odmian fantastyki jest analogiczny. Obaj byli uczonymi, i obaj wprowadzili wiele nowych rzeczy do gatunku (o Tolkienie mówić nie trzeba, ale zauważyłem, że niewiele osób na tym wątku chętnie czytaje Asimova, więc dla wyjaśnienia to właśnie on stworzył wizję Imperium Galaktycznego z prawdziwego zdarzenia, a także rozpowszechnienie wszelkich robotów w literaturze SF. Asimov osobiście jest twórcą robotyki, która obecnie jest uznawana za naukę. Jako pierwszy też uznał, że ludzkością niezależnie od stopnia rozwoju, nawet za 44 000 lat, sterować będzie można za pomocą tych samych mechanizmów - do czego większość pisarza SF się do dziś stosuje. Szkoda tylko, że pierwszy tom cyklu Roboty pojawił się niżej, i że w ogóle zabrakło powieści The end of eternity, w której Asimov zawarł oryginalnie pojętą wizję wieczności - czegoś w rodzaju wymiaru, w którym rozciąga się wieczne imperium).
Na bez wątpienia uwagę krytyczną zasługuje praktycznie zupełny brak uznania twórczości Zelaznego - w końcu Kroniki Amberu zaliczane są bez sprzeciwów ze strony kogolwiek do klasyki międzynarodowej fantastyki. A z Zelaznego pojawia się tylko Pan Światła.
Z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn na listę wciągnięto niektóre utwory Dicka i 451 Fahrenheita Bradburego, ale najbardziej znane powieści obu panów Ubik i Valis oraz Kroniki marsjańskie pozostały poza listą (chociaż akurat Człowieka z Wysokiego Zamku i Czy androidy marzą o elektrycznych owcach nie czytałem, więc może one rzeczywiście są lepsze).
Dziwi mnie nieobecność Patricii McKillip i Petera Beagle'a, którzy w książce Davida Pringle'a Modern Fantasy, the 100 best novles znajdują się w pierwszej dziesiątce najbardziej uznanych przez krytykę autorów.
Pomijam już pytanie, czemu dopuszczono się tak wyraźnej dyskryminacji pisarzy spoza krajów anglojęzycznych - twórczość Strugackich, szczególnie Trudno być bogiem i Piknik na skraju drogi cieszy się szerokim uznaniem wśród krytyków na całym świecie. Nie wspomnę o Solaris Lema :-)
Nieobecności tych utworów nie można wytłumaczyć tak, jak można by próbować brak Pieśni Lodu i Ognia Martina, czy Księgi Poległych Eriksona - w końcu utwory te zaczęły powstawać dość niedawno, choć to niby lista do 2002r.
Co się tyczy natomiast Autostopem przez Galaktykę Adamsa, osobiście bym nie umieszczał tego cyklu na liście - wydaje mi się, że Adams miejscami wyraźnie przedobrzył w swoich wizjach tego, co zabawne. Słyszałem też wiele krytycznych opinii o Shannarze Brooksa - nawet jeżeli cykl czyta się miło, to spotkałem się ze stwierdzeniami, że jest całkowicie pozbawiony jakichkolwiek przesłań czy pisarskiego nowatorstwa.
Cieszę się z umieszczenie na tej liście Mgieł Avalonu i Księgi Nowego Słońca - szczególnie właśnie Księgi, ponieważ Gene Wolfe ma niezwykły, bardzo ciekawy styl pisania, i historia Severiana ma w sobie coś, co uniemożliwia oderwanie się od książki, choć fabuła wcale nie jest wartka - wręcz przeciwnie.

15.03.2003
01:34
[80]

Benedict [ Generaďż˝ ]

autopoprawka:

rozpowszechnienie wszelkich odmian robotów w literaturze SF ... jest jego zasługą

(jak zwykle zacząłem coś pisać i urwałem w pół zdania)

za wszelkie powtórzenia (np: uznawać) i inne błędy stylistyczne przepraszam

15.03.2003
11:29
[81]

TzymischePL [ Senator ]

Gryffin =======> Akurat Starship Troopers w wydaniu ksiazkowym to naprawde jedna z wazniejszych powiesci SF......
Aczkolwiek uwazam, ze cala ta lista i tym podobne to straszna glupota.... Tylko 2 powiesci Heinleina (:PPPP)......

15.03.2003
19:14
[82]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tzymische-->dostałem przesyłke. Wielkie dzięki!!!

16.03.2003
00:24
[83]

el f [ RONIN-SARMATA ]

To zacząłem czytać "Słodki srebrny blues" Cooka. Czyta się szybko i dobrze chociaż mnie trochę przeszkadza Chandlerowski język powieści. Wolałem styl "Czarnej Kompanii" - bardziej Cook niż ktoś inny.

16.03.2003
00:34
[84]

Psychol [ yellow_koza ]

Feist!!! - nic dodac nic ujac ;-)

16.03.2003
10:35
[85]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tzymische-->Dostałem płytkę. Wielkie dzięki.

Elf-->A ja znacznie bardziej wole Cooka w Garrecie. CK jest dla mnie strasznie napisane i czytać sie tego nie da.

16.03.2003
13:44
smile
[86]

Joanna [ Kerowyn ]

Mam w ręku nowość Runy: Maja Lidia Kossakowska "Obrońcy Królewstwa". Do handlu trafi w środę. Jeśli ktoś lubi Zelaznego to trafi tam na niezłe opowiadania w podobnym klimacie. Do spotkania w Limbo :)

17.03.2003
01:12
smile
[87]

Azorski [ Centurion ]

Cook w CK jest świetny ale tylko pierwsze 3 tomy. Poza tym nazwy własne są odrobinę lepsze w oryginale, chyba każdy przyzna że Pies Zabójca Ropuch nie mrozi...
Czy ktoś może wie czy mag wyda ciąg dalszy Garetta czy nie? Ja tam w zeszłym roku dzwoniłem to powiedzieli że mają kłopot z agentem p. Cooka.
Przy okazji czy idzie liczyć na wznowienie Feist/Wurst ;) trylogii?
I jedna krótka recenzja. A'propos maga. Fakt że coś takiego jak Mageot ujrzało światło dzienne i to jeszcze w oprawie łudząco podobnej do książek polecanych przez Sapka dowodzi jednego z trzech:
a) tam są naciągacze. Ale raz cygan przez wieś przejdzie i polskiej literatury w magu już nie kupię
b) Kochański ma udziały w magu
c) wydano książeczkę na koszt Kochańskiego

JA CHCĘ MOJE 25 zeta ZURUCK

17.03.2003
07:40
[88]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadowmage

Nie mówię że Garrett jest zły, wręcz przeciwnie. Gdybym nie czytał Chandlera uznałbym że jest rewelacyjny a tak mam cały czas uczucie jak by Cook starał się Chandlera naśladować.
CK - czytałem prawie wszystkie tomy. Moim zdaniem solidne czytadło.

17.03.2003
07:54
smile
[89]

garrett [ realny nie realny ]

elf --> "CK - czytałem prawie wszystkie tomy. Moim zdaniem solidne czytadło."

dobrze mówisz, piwo w poznaniu stawiam :))

a Cook trochę naśladuje Chandlera, kojarzyć się tym może narracja pierwszo osobowa czy osobowość detektywa ale też ironizuje i robi pastisz z takiego stylu

17.03.2003
08:25
[90]

TzymischePL [ Senator ]

Shadowmage ====> ciesze sie ze dotarlo.

Co do Cooka....dorwalem dwa tomy czegos co sie nazywa "Imperium Grozy" , tom 1 "Zapada Cień wszystkich nocy" i t.2 "Pazdziernikowe Dziecko".... I ciesze sie ze kompanie i co nie co o Garettcie czytalem wczesniej... nigdy bym chyba juz Cooka nie tknal....

17.03.2003
08:27
[91]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Garrett

To siem napijem :-))

Szczególnie jak Garrett jest na kacu (a jest często) to widać oko puszczane do czytelnika.

17.03.2003
09:05
[92]

garrett [ realny nie realny ]

TzymischePL --> "Imperium Grozy" to początki pisarstwa Glena Cooka, wiele jego pomysłów wykorzystał później w Czarnej Kompani, a samo Imperium Grozy mimo że bardzo słabe na początku później się nieźle rozkręciło, Cook tego cyklu nie skończył i chyba po 8 tomie przerwał jego pisanie

17.03.2003
09:34
[93]

TzymischePL [ Senator ]

garrett ===> geeez 8 tomow. Czy ktos chce dostac w prezencie 2 pierwsze tomy imperium grozy....????

17.03.2003
12:18
smile
[94]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Nowosci!!!!

SANDMAN: Dom Lalki str 120, 25zł
Kaznodzieja: Na koniec Świata str.120, 25 zł

Ponadrto nowy
Hellboy
Thorgal

O dwóch pierwszych napiszę jutro bo do tego czasu przeczytam

17.03.2003
15:13
[95]

Azorski [ Centurion ]

Uprzejmie informuje że Imperium Grozy ma 7 tomów.
pierwsze 3 to trylogia zasadanicza; następne 2 to prequele; a jeszcze następne 2 to sequele (lub odwrotnie). Wszystkie sa po polsku

17.03.2003
17:30
[96]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dibbler-->Nowego thorgala przeczytałem dzisja w empiku. IMO słaby i nie trzyma klimatu - z reszta wiekszość ostatnich już nie trzyma. Fabularnie też nie są spójne.

18.03.2003
12:13
[97]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Obiecane recenzje

Sandman==> Dobry nawet swietny komiks. Niestety Egmont przeciął znów historię na pół. historia przedstawiona jest bardzo dziwna i zakręcona. Wiele pytań i zagadek będzie rozwiązane w następnym tomie. Ciężko się pisze o tym komiksie bo pozostawia on po sobię bardzo dobre wrażenia jednak człowiek nie jest w stanie dokładnie okreslić czemu.

Kaznodzieja==> Zabija!!!!!!!!! Komiks jest niesamowity kasuje naprawdę wiele rzeczy jakie ostatnio przeczytałem. Egmont przeciął komiks na pół jednak zrobił to z głową i historia zawarta w " Aż do końca swiata" tworzy zwartą całosć z początkiem i końcem. Opowiada o dzieciństwie głównego bohatera. Odpowiada na pytanie czemu został kaznodzieją i dlaczego jest tak cynicznym i twardym sukinsynem.Komiks tylko dla dorossłych ze względy na tematykę i język. Kawał naprawdę dojżałego komiksu. Powinno sioę drukować więcej takich histori. Z niecierpliwością czekam na kontynuacje.
P.S. Nie czytajcie wstępniaka ujawnia zbyt wiele z treści komiksu i niszczy kilka niespodzianek.

18.03.2003
15:48
[98]

pgr13 [ Pretorianin ]

hej!
nie wiecie kiedy ma wyjsc druga edycja Gry o Tron Martina i co w niej ma byc zmienione?
aha mam jeszcze pytanie nie znace moze jakiejs polskiej dobrej strony z recenzjami ksiazek sf&fantasy bo z waszej dyskusji ciezko cos wylapac...

pgr13

18.03.2003
16:44
[99]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

pgr13-->Podobno pod koniec kwietnia. Ale to wydaje zysk, więc nie wiadomo do końca. Ma kosztować 49 zł. A zmienili zapewne tłumaczenie, które nie było najlpesze. na pewno ujednolicili nazwy własne tak jak to miało miejsce w następnych częsciach.

Zaloże nową część.

18.03.2003
17:00
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWA CZĘŚĆ:

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.