GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nauka-jak wy to robicie.

04.03.2003
19:55
[1]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

Nauka-jak wy to robicie.

No wlasnie chodzi mi o to ze dzis sie uczylem fizyki i biologii ale po krotkim czasie musialem przestac i posiedziec sobie ogladnac telewizor zagrac itp.Zeby sie nauczyc dobrze musialbym sie zamknac chyba w piwnicy.Jak wy sie uczycie ze nie kusi was nic innego i mozecie sie skupic??Macie jakies metody??Bardzo prosze bo moge zle skonczyc:)

04.03.2003
20:05
[2]

yediii [ also known as duszek ]

sciagi itd. :)

04.03.2003
20:08
[3]

Requiem [ has aides ]

Speed_: uzaleznienie od internetu, tv czy czegos innego... wierz mi. Rowniez nie moge sie za żadną cholere skupić. 100-mysli na raz chodzi mi po glowie...

04.03.2003
20:10
[4]

War [ dance of death ]

Dokładnie ;-)

Ale odrazu mówie że nauka przed kompem nie jest dobrym rozwiaaniem ;-)

04.03.2003
20:14
[5]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

Requiem----->ty tez chodzisz do 3 kl. gim??Mieszkasz w Krakowie i czy wybierasz sie do jakiegos dobrego liceum?Bo ja mierze w 8 w Krakowie a tam nie jest latwo sie dostac i to moj problem:)

04.03.2003
20:16
smile
[6]

B.Maciek [ Centurion ]

normalnie! ściska się no nie??

04.03.2003
20:17
smile
[7]

Requiem [ has aides ]

speed: mieszkam w bialymstoku i ucze sie juz w LO :P

04.03.2003
20:19
[8]

skilow_na_wygnaniu [ Legionista ]

Jest jedna metoda, musisz owinac sobie prawy palec u lewej nogi flanelowa szmatka nasaczona wyciagiem z eukaliptusa. A na serio to kwestia koncentracji i jakiegos stopnia uzaleznienia, sam mam takie problemy. Kwestia dobrej motywacji, pracy nad soba, ostatecznie wizyty w jakiejs poradni. Najgorzej jak masz zaleglosci i czegos nie rozumiesz, mysle, ze po prostu nie wlaczaj tv i kompa przez godzine, poltorej, mozesz nawet siedziec i nic nie robic, ale nie wlaczysz.

04.03.2003
20:20
smile
[9]

NastyGirl [ Pretorianin ]

Jak ??? Wlasnie tak - ja sie teraz ucze ;D
Ale dobrym sposobem sa tez przerwy - jak sie tylko zmeczysz to je rob bo co za duzo to niezdrowo :)))

04.03.2003
20:26
smile
[10]

yuppie [ Generaďż˝ ]

Mi wystarczy przez 5-10 minut przejrzeć książkę i już osiągam bardzo dobre wyniki w nauce.

04.03.2003
20:26
[11]

ptaszyn_a [ Legionista ]

Mi możecie powiedzieć dlaczego ochota do nauki jest odwrotnie proporcjonalna do zakresu matarialu z ktorego trzeba sie uczyc??:( ja mam jutro dwa sprawdziany a jeden u mojego historyka alias postrach szkoly...a taki leń mnie dopadl ze nic nie chce mi sie robic:(((

04.03.2003
20:33
[12]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Ja mam trochę podobnie do ciebie. Dłużej niż 10 minut bez przerwy nad książką nie usiedzę, muszę zrobić sobie przerwę. W moim przypadku akurat nie chodzi o ,,kuszenie", tylko po prostu nie mogę wytrzymać, bo coś mi się robi. :) Jakoś nad niczym nie mogę spędzić dłuższego czasu siedząc w jednym miejscu. Czy to gram, czy to oglądam TV, czy to uczę się, po prostu nie mogę. Co kilkanascie minut muszę odpocząć. Wstanę, pochodzę chwilę, sprawdzę kto jest w domu i wracam do nauki,kompa czy czego tam. Mimo tego jakoś nie przeszkadza mi to w nauczeniu się, w każdym razie jestem zadowolony z mojej wiedzy i ocen.

PS. Jedyna czynność, która nie podlega powyższemu jest czytanie ,,Władcy Pierścieni". Przy tym siedzę od rana do wieczora i muszą mnie ciągać na posiłki, a i tak zazwyczaj konczy się tym, że przynoszą mi i jem na miejscu. :)

04.03.2003
20:37
[13]

Sephion [ One Winged Angel ]

Jesli trzeba (czyli prawie codziennie) to moge spokojnie wylaczyc pc, zamknac sie w pokoju i uczyc ze 3 godziny. Jak sie ucze to jakos jestem skoncentrowany i nawet mnie nie ciagnie do niczego innego. Np. dzis wrocilem ze szkoly o 15 o 16.30 zabralem sie za lekcje i cala reszte i pol godziny temu dopiero skonczylem :(

04.03.2003
20:47
[14]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

ściągi itp. niah niah ja sie tam nie ucze jakos wszystko mi samo wchodzi do glowy no moze z wyjatkiem hisori <=]

04.03.2003
20:50
[15]

Quicky [ Senator ]

Ja mam podobny problem. :P Zawsze jak trzeba się uczyć, to robię wiele rzeczy, na które normalnie szkoda by mi było czasu.

04.03.2003
20:59
smile
[16]

Reborn [ Konsul ]

Siadam uczę się i nie zwracam na nic uwagi i wiem że po nauce (jak się nauczę) włanczam kompa albo tv

04.03.2003
21:08
[17]

IceManEk [ Konsul ]

oprocz zaciecia do nauki trzeba byc jeszcze inteligentnym zeby szybko wszystko lapac i miec mnostwo czasu na bezproduktywne siedzenie przed TV/kompem:)

04.03.2003
21:23
[18]

KRIS_007 [ 1mm[]R+4l ]

Taaak... znam ten bol:) Trza sie po prostu wziasc za siebie

04.03.2003
21:27
[19]

Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]

Tak teraz zauważylem, że u mnie większym problemem jest w ogóle zaczęcie nauki. Zawsze akurat znajduję setki spraw o wiele ciekawszych. Jak czasami się nudze niemiłosiernie, to akurat przed nauką mam aż za dużo pomysłów. Nawet teraz, zabieram się do nauki od 20.00 i jeszcze się z tym męczę . :) A pomysleć, że wszystkie materiały mam na wyciągnięcie reki... A taak mi się nie chce...... :)

04.03.2003
21:31
[20]

VeBiK [ Konsul ]

ja tesz....:) a wogle ja sie nie ucze zapomnialem :]

04.03.2003
21:39
[21]

Sabazios [ Konsul ]

Tak ja już wspomniał yediii, ściągi :)

04.03.2003
21:53
[22]

Riviir-Black-Flower [ Pretorianin ]

ja umiem sie poprostu skoncentrowac, nawet na jakiejs innej lekcji, czy na przerwie znajde czas na douczenie sie czegos lub nauczenie sie na taka 3

04.03.2003
21:55
[23]

Riviir-Black-Flower [ Pretorianin ]

dobrym sposobem nauki jest czytanie na glos, zamykasz sie w kiblu i dochodza stamtad dziwne glosy o bitwie pod grunwaldem:))), ale ma to sens bo mowiac mniej sie mysli nic tak w ciszy, latwiej jes ogarnac to, jeszcze innym sposobem moze byc robenie sciag, a raczej notatek, jesli ulozysz sobie cos w odpowiedniej kolejnosci i spiszesz to na kartke i bedizesz sie uczyc z tego nie z podrecznika to powinno byc latwiej, musisz poprostu znalesc sposob uczenia sie ktory ciebie w duzym stopniu pochlania.

04.03.2003
22:00
smile
[24]

Beren [ Senator ]

Ja staram sie nie uczyc - to zle wplywa na urode ;)
A probna matura tylko potwierdza moja filozofie :)
Ale jak juz trzeba, to zawsze przy muzyce i zwykle siedzac przy kompie, zeby nauka tak sie nie nudzila...

04.03.2003
22:05
[25]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Zżynać, zżynać i jeszcze raz zżynać....

04.03.2003
22:09
[26]

pani_jola [ Konsul ]

jak się dostanie kilka pałek to wszystkie nałogi przechodzą, a jak ma się maturę za pasem to nawet nie myślisz o tym, aby zajmować się czymś innym niż nauką. a uczę się zwykle przy muzyce, bo faktycznie jak jest cicho to jakoś trudniej idzie liczenie slupków.

04.03.2003
22:20
[27]

bartek [ ]

"No wlasnie chodzi mi o to ze dzis sie uczylem fizyki i biologii ale po krotkim czasie musialem przestac i posiedziec sobie ogladnac telewizor zagrac itp."

"Dłużej niż 10 minut bez przerwy nad książką nie usiedzę, muszę zrobić sobie przerwę."

Panowie, nie wiem czy wiecie ale najwiecej zapamietacie jesli bedziecie zakuwac przez 10 - 15 minut, pozniej kilkuminutowa przerwa nawet wskazana! Nie jestem w stanie tego dokladnie opisac ale jesli uczymy sie wciaz przez np. 2 godziny to nasza pamiec 'dlugoterminowa' nie jest w stanie tego wszystkiego spamietac, jesli natomiast uczymy sie przez 10 - 15 minut w trakcie przerwy mozemy robic co nam sie zywnie podoba - i tak podswiadomie nasz mozg 'sortuje' sobie zapamietane informacje.

Aha - mimo powszechnej opinii bardzo dobrze jest sluchac muzyki w trakcie zakuwania. Jest tylko jedna zelazna metoda - nie nalezy sluchac muzyki w jezyku, ktory znamy - to rozprasza. Mi najlepiej idzie przy cichutko puszczonej klasyce.

Pozdrawiam

04.03.2003
22:40
[28]

ciemek [ Senator ]

no sprobuj zakuc aldehydy i ketony ....jedna kawa i zaraz skoncze ...za jakies 3 godziny ...;))


offtopic - mały teścik :
&#65206;&#65204;&#65209;&#65211;

04.03.2003
22:40
smile
[29]

grzesiek16 [ Feluś ]

ja jutro mam sprawdzian z fakultetu z fizyki(współczynnik tarcia i te pierdoly) nie bylo mnie na kilku ostatnich lekcjach,jak zajrzalem do ksiazki to nic nie rozumiem,spr mam na 7 i 8 (trzymajcie kciuki) i wierze,ze za ten czas ktos mi chociaz cos wytlumacze i zdaze zrobic sciage :]


tak btw to dziś miałem spr. z histy (15 lekcji,kazda w zeszycie A5 zajmowała 2 strony - cała zapisana A4) z tych 15 lekcji miałem w zeszycie 4,bo to nie chcialo mi sie pisac,to mnie nie bylo etc. Uważam,że napisałem go 4(oby-w najgorszym przypadku +3) Nic nie wkuwalem.Podczas przerwy w poniedziałek wziąłem od kumpeli zeszyt i poleciałem skerować wszystko to co mial obejmować sprawdzian. wyszło w sumie 24 kartki ksera (pomijając kilka). jak przyszedłem z budy wziąłem sobie czerwony pisak i pozakreślałem ważniejsze rzeczy z każdej lekcji,toteż musiałem przeczytać wszystko uważnie co już spowodowało,że coś pamiętam. później po obiedzie siadłem na kompa i przepisałem to co popodkreślałem (Lekcja 18 - bla bla bla;lekcja 19 itd itp) pisałem skrótami,później zmniejszyłęm na 5 rozmiar czcionki i wydrukowałem. raz jeszcze rzuciłem okiem na ksero i poszedłem lulu. Rano przed buda poszedłem do ksera i poprosiłem panią by odbiła mi tę ściągę na folię. że była ona trochę duża włożyłem ją do książki. jako że siedzę w ostatniej ławce mam idealna pozycje do sciagania,a gdy babka obok mnie przechodzi to nie widzi zadnych białych kartek bo taka folie ciezko zauwazyc.


Boże - nie przeraźcie się stylem jakim to napisałem ;PPPP Śpieszę się spać ;]

04.03.2003
22:43
[30]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

właściwie w tym roku w liceum(1 klasa) nie uczylem sie do niczego gdyz gdy patrze ze jest kolo 30 stron do nauki to mi sie na belty zbiera
najlpeszy sposob to uwazac na lekcji a przed sprawdzianem przeczytac to czego sie nie wie a 3-4 same przyjda :)

04.03.2003
22:45
smile
[31]

maniek_ [ O_o ]

Ściąganie, ściąganie... każdy będzie zżynał i nic z tego potem nie potrafi. To już nie czasy, że "czy się stoi czy się leży 3 tys. się należy". Obecnie uczę się do matury, i choć wydaje się to wszystkim dziwne, nie mam najmniejszego zamiaru ściągać.

Co do nauki, np. taka matematyka: losuję sobie zadanko z zestawu amturalnego i robię je. Dokładnie, z opisem starannie i takie tam. Jak wyjdzie źle to OD NOWA. Po dwóch skopanych zadaniach uczy się człowiek przed każdą czynnością pomysleć dwa razy i trzy raz sprawdzić potem :)

04.03.2003
23:26
[32]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

Zwyczajnie powiedzieć sobie że musze się nauczyć i wtedy nie włączać ani telewizora ani komputera a najlepiej to jeszcze siedzieć tam gdzie nie ma co cię kusić!A motywacja to nagroda bo jak sie naucze i dobrze napisze to bede miała święty spokój i wtedy naciesze się kompem cały dzień i cała nąc aż do utraty przytomności :)

05.03.2003
14:10
[33]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

Skonczyl sie ten okrpny dzien.Fizyka-dlugopis zbytnio sie ne zuzyl(ale to nie wylacznie moja wina choc w wiekszosci) takze raczej bedzie pyta.BIologia-srednio-3Zato z geografii 31 osob poza mna zglosilo nieprzygotowanie(ja sie nieuczylem):)Zapytala mnie a liczylme ze zrzygnuje i dostalem +4 za odwage:)Ale fizyka grrr.

05.03.2003
14:30
[34]

Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]

Najlepiej wieczorem sie nauczyc, a rano powtorzyc... raczej sie wszystko zapamieta.

05.03.2003
19:30
smile
[35]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

A wy do jakich sie wybieracie liceow albo zawodowek ??Chodzi mi o poziom.Jestescie pewni ze dostaniecie sie tam gdzie chcecie bo ja coraz mniej w to wierze:(((

05.03.2003
19:35
[36]

maniek_ [ O_o ]

Speed_ ---> Egzaminy kompetencji to jest kompletne zero. Nic sie nie przejmój. Jedyne co jest ważne posiadac jakies informacje, i na spokojnie do egzaminu podejść. Oczywiście nauka nie zaszkodzi :)

A co do mnie to się nie przejmuję dostaniem się na nową szkołę :P Z matury łączonej na AGH dużo, dużo prościej się dostać niż klasycznym egzaminem/testem :) Nie zmienia to faktu, że dzień w dzień, tak 3 godzinki na bidę to robię matematykę.

05.03.2003
20:05
smile
[37]

slowik [ Legend ]

Speed_===>do egzaminu w tempie 2h dziennie do egzaminu sie wyrobisz :) [w kazdym razie ja sie wyrobilem i jeszcze se tydzien czasu mialem na odpoczynek od nauki i nauke :) a 78 punktow ktore dostalem wg mnie to nie jest malo choc moglo byc wiecej :D] pamietaj ze razem z nauka do egzaminu wyrobisz se nawyk systematycznosci w taki sposob [ciekawe jakim cudem] ja sie wysoko wybilem w porownaniu z polroczem i dostalem i sie leciutko do mojego wymarzonego liceum :D
jesli nie bedziesz sie stresowal to bedzie ok :)
ps ja po 2 miesiacach bez kompa [burn pc] nie mialem nic do roboty to nawet zaczelem czytac ksiazki i wole czasami se poczytac jakas ksiazke nizeli se posiedziec na necie lub pograc :)
troche tego wyszlo a myslalem ze nie lubie wypracowan :D

06.03.2003
17:58
[38]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

A jednak sprawdzilo sie najgorsze(no bez przesady;P) z matematycznego dostalem 29pkt:(((I co teraz??Z obu mam 66 a chce miec ok.80pkt.Jestem podlamany:(

06.03.2003
18:21
[39]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Mnie nic nie kusi. Umiem sie koncentrowac. Mozliwe ze nauczylem sie tego na treningach Karate

06.03.2003
18:28
smile
[40]

bone_man [ Powered by ATI ]

A ja wlasnie nie umiem sie koncentrowac. Jak siedze nad ksiazka to mysle, co dzis w telewizji, a potem bede musial wejsc do sieci, jak przejsc ten etap itp. TO JEST STRASZNE!!!

06.03.2003
18:56
[41]

Sagi [ ]

Mnie tez kusi komp i TV ale potrafie sie powstrzymac. Najpierw praca potem przyjemnosci.

Speed_ ----> Na nauke do egzaminu gimnazjalnego (teraz jestem w LO) poswiecilem lacznie moze 3 godziny i mialem 75 pkt. czyli chyba nienajgorzej :)

06.03.2003
19:06
smile
[42]

gris [ Generaďż˝ ]

Ja mam podobny problem ale troszke inny. Jak siedze przy kompie a pózniej mam sie uczyć to sobie mówie, że jeszcze chwileczke... po upływie chwileczki powinienem sie uczyć ale mówie sobie że jeszcze 10 min i tak aż przedłużam sobie godzine i dopiero mykam uczyć się. I podczas nauki też mnie kusi żeby na kompa wejsc ale się powstrzymuje.

06.03.2003
19:27
smile
[43]

Lilus [ Pretorianin ]

<----(ściąga;)Jak wyzej-ściągi :)))))))
ale czasem uda mi sie skupic 1-2 godz nad ksiązką, choc potem i tak nieiwele umiem :(
A keidys to znalazlam fajne ćwiczenie na koncentrację-patrzeć sie na pudełko zpałek i cały czas myśląc o nim. Niestety, myslami sie odbiega. ale jelsi minutę bedziesz bez przerwy myślał tylko o tych cholernych zapałkach, to gratulacje :-)

06.03.2003
19:48
smile
[44]

bles [ Pretorianin ]

Robie dokladnie tak samo jak Zgredek, ale zamierzam sie niedlugo przyłożyc, ale nie wiem co z tego wyjdzie ;)

06.03.2003
20:02
smile
[45]

TAILEREKK [ Senator ]

ściągi to ulga na krutko :)
tak wogóle mnie rodzice chąc zapisać na odwyk ;(
od kompa
a co do nauki rodzice zamykają mnie w pokoju :)
i z nudów musze sie uczyć :)
a potem odpytywanie i czas wolny :)

27.03.2003
15:36
[46]

Windi_ [ Generaďż˝ ]

ja po prostu sie nie ucze....

27.03.2003
15:44
smile
[47]

miluch [ Pretorianin ]

Jeśli jest potrzeba pilnej nauki to dla mnie nie jest to problem. Siadam i zaczynam się uczyć. W czasie sesji siedzenie od rana do wieczora z zeszytem w ręku nie stanowi dla mnie problemu. Wiadomo, że lepiej się uczyć czegoś konkretnego niż siedzieć przy kompie i oglądać www z nudów.

27.03.2003
15:56
smile
[48]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

Mi coś ta nauka nie wychodzi a więc całkowicie z niej zrezygnowałem:P

27.03.2003
16:15
smile
[49]

Sudzione [ The Legacy ]

Sagi -> ja nie uczyłem się nawet godziny a miałem 85 punktów , a kolejne sześć straciłem z powodu własnej głupoty i braku chęci sprawdzania tego co napisałem :P ..
...a teraz w jednym z najlepszych(najlepszym) LO z małą ilością nauki wyrabiam na średnią 3,6 ...

Co do koncentracji to tylko sytuacja podbramkowa jest w stanie mnie zmusić bym się czymś bezwarunkowo zajął (np. 3 kołki na czysto ) ...koleją genialną metodą jest wstanie rano gdy nie ma niczego do robienia i próbowanie się uczyć ... 100% skuteczność jeśli uda ci się zwlec z łóżka ... > czyli ogólnie skuteczność spada do 20% P

end.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.