Azzie [ Senator ]
Nacpani mordercy - czyli kulisy armii USA
Polecam ponizszy artykul...
Wniosek: Jestes narkomanem? Przylacz sie do wujka Sama...
massca [ ]
dobre wnioski wyciagasz.
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
szukasz dziury w całym, wiesz? owiele łatwiej jest wstąpić do polskiej armii gdzie będziesz miał dostęp do wszelkich narkotyków jakei sobie wymażysz. co do armii USA to chyba niejesteś zaskoczony tym artykułem? przecierz uż od lat 60-tych mówiło sie na ten temat od czasu do czasu. Ten co teraz to wyciągnoł poprostu jest przeciwko interwencji w Iraku.
Dagger [ Legend ]
Az mi sie przypomniało "Requiem dla snu" jak przeczytałem o tym cyklu - pobudzające - uspokajace :PPPP
I po co taka promocja za pomoca Amercica's Army Op - moze wystarczą plakaty - wstap do Armii - amfa za darmo ;PPPPPPPP
massca [ ]
amfa w wojsku byla juz w czasie drugiej wojny swiatowej. nie widze nic dziwnego w tym.
a artykul jest przejaskrawiony i tendencyjny , wystarczy sam tytul "naćpani mordercy". smiech w bialy dzien.
Dagger [ Legend ]
==>H3ZEKI4H
Ale w polskiej armii jeszcze nie daja za darmo - chociaz moze w miare wprowadzania standardów ...
W latach 60-tych amfa była uwazana za nieszkodliwa - przepisywana nawet studentom przed egazminami - dlatego nie robiono z tego afery
Funthom [ Always with Morith ]
I ta armia ma pilnowac porzadku na swiecie.Az sie zaczynam bac.Teraz juz sam nie wiem kto jest grozniejeszy.Arabscy fanatycy czy nacpani amerykanie.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
IMO jednym i drugim dobrze by zrobila podroz poza granice naszego ukladu slonecznego
massca [ ]
nie robilbym z tego takiej afery. teamkill'e to normalka, kazdy kto trzaska po sieci w rozne giery wie o tym :))))
a co do tego "ćpania" - amfetamina jest stymulantem a nie halucynogenem i zwieksza "wydajnosc" zolnierzy a nie ja obniza - przynajmniej w okresie jej dzialania i na krotka mete. no a co za sajgon w organizmie i w mozgu robi to inna historia.
ale co to ma za znaczenie na wojnie, gdzie mozna w kazdej chwili dostac przyslowiowa kulke w leb ....?
massca [ ]
gladius - jednym i drugim dobrze to by zrobil spasiony joincik albo dobry dropsik :)))))
amerykanie powinni pogadac z holendrami i zrzucic troche dobrego towaru nad irak, od razu by sie araby uspokoily i bylby PEACE w tamtym rejonie :)
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
no fakt, nie pomyslalem o tym, massca :) Znasz te legende/opowiesc o assassinach? Ostatnio czytalem "Baudolino" :))) To by bylo genialne, nacpac ich wszystkich haszem...
Zajkos [ Generaďż˝ ]
po prostu taki Stimpack ze starcrafta
Allan2002 [ Konsul ]
massca --> hehehe wiara Arabom zabrania brac narkotykow :)). Wiec te rozrzucone jointy sprzedali by i kupili nowa bron ;).
Allan2002 [ Konsul ]
No tak ale zdaje mi sie nie wszystkie wojska maja nacpane glowki ? HĘ? .... lotnictwo i marynarka napewno nie dostaje takich stimpackow.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
W artykule jest napisane, ze to wlasnie piloci "odlecieli"
Dagger [ Legend ]
==>Allan2002
Od zawsze własnie lotnicy i obsługa naziemna słyneła z uzywania wspomagaczy
==>massca
Własciwie nikt nie robi afery z samej amfetaminy - pojedyncze przypadki to nie byłby problem
Chodzi o systematyczne przyjmowanie - szczególnie jak napisano w artykule ze skutki pobudzajace neutralizuje sie takze chemią .Nie trzeba byc specjalista by stwierdzic ze taka "kuracja" niezbyt dobrze wpływa na percepcje zołnierzy
massca [ ]
Zajkos - dokladnie.
Allan - moze im zabrania brać ale na pewno nie zabrania produkkowac :))) .
gladius - to byl niezly odlot.
a tak powaznie - zastanowilem sie wlasnie czy ja sam bym nie skorzystal z takiego dopalacza gdyby mnie wzieli na front.
Joanna [ Kerowyn ]
Przysiegam sobie nie odzywać się na forum, bo szkoda czasu na przekonywanie "przekonanych" którzy mają łatwą odpowiedź na wszystko.
Ale gwoli wyjaśnienia - zażywanie narkotyków jest w wojsku USA karane m.in. natychmiastowym, nieodwołalnym usunięciem z wojska. Testy obejmują wszystkich wojskowych i sa systematycznie powtarzane. Natomiast środki dopingujące na czas długotrwałych akcji sa niestety niezbędne - wszystko jedno czy będzie to zwykła mocna kawa, czy amfetamina. W naszej armii (nieoficjalnie) jest to najbardziej zaburzający świadomość środek czyli wódka:).
Dla wątpiących w konieczność środków pobudzających proponuję test:
Uruchom Microsoft flight simulator na 12 godzin lotu (bez lądowań itp), przez cały czas nieruszaj się z fotela, nie pij kawy, nie pal papierosów, a następnie (jak wytrzymasz) sprawdź swój czas reakcji. Pilot nieprzytomny jest niebezpieczny dla otoczenia. Pomijając już fakt, ze staje się łatwym celem dla nieprzyjaciela.
Allan2002 [ Konsul ]
massca --> no wlasnie mowie ze by sprytnie sprzedali ;))
No wlasnie nie czytalem artykulu. Stad moje braki wiedzy :). Hmm... to pilotom nie starcza przekraczanie predkosci 1 macha? Dla mnie to juz odlot ;))))
Allan2002 [ Konsul ]
massca -->chyba teraz kazdy z nas sie zastanawia... gdyby mialo to pomoc w przezwyciezeniu pewnych obaw czy leku... czy to zwiekszonego moczenia sie w kroczu to chyba tak :)
Dagger [ Legend ]
==>Joanna
Nawalony cywil tez jest niebezpieczny - lezie takie pod bombe - kijem nie odpedzisz ;PPPPPPPPPPP
massca [ ]
no wiec chyba bym sie skusil na malego dopalacza , gdybym dzieki temu mial miec szybszy czas reakcji niz jakis arab i przez to ocalil wlasna dupe :)
kapral [ Konsul ]
Narkotyki są wszędzie, jak powszechnie wiadomo, wcisą sie one do karzdego środowiska.
Nie widze powodu żeby ze zwykłego ewenementu robić afere.
Joanna ma całkowitą rację. Spróbujcie lecieć bombowcem strategicznym przez te 12godzin. Musicie wiedzieć że dla US AIR FORCE pilot to złoto! Tak więc w/w przypadki będą szybko eliminowane.
Nie nowością jest że US ARMY i US SPECIAL FORCES uzywają srodków stymulujących. Znam troche działanie amfetaminy i nie sądze że ktos mógłby pod jej wpływem zbombardować przyjaciół. W końcu amfetamina pobudza! Nie zapominajmy także o systemach ostrzegania takich ja "Friend or Foe"(przyjaciel cz wróg). Przecież komputer pokładowy zidentyfikowałby cel, gdyby ten został namierzony przez pociski kierowane laserowo!
ten artykuł jest wręcz śmieszny. Poweidzmy sobie prawde, nie wiemy praktycznie nic co się dzieje tam na "froncie", a już napewno nie wiemy nic o kulisach takich spraw. To nie jest "Pustynna Burza", która była prawie w całości przedstawiana w CNN.
Poza tym przypadki rażenia własnych celów, nie są żadną nowością, zdażały sie zawsze i będą się zdażać.
Zauważyłem na tym forum pewną antyamerykanskość. Cokolwiek nie zrobi Bush czy US ARMY, zawsze znajdzie się tu ech ostrej krytyki. Moim zdaniem to jest robienie z igły widły. Po co roztrząsać zwykły przypadek???
pozdrawiam
kapral
kapral [ Konsul ]
Narkotyki są wszędzie, jak powszechnie wiadomo, wcisą sie one do karzdego środowiska.
Nie widze powodu żeby ze zwykłego ewenementu robić afere.
Joanna ma całkowitą rację. Spróbujcie lecieć bombowcem strategicznym przez te 12godzin. Musicie wiedzieć że dla US AIR FORCE pilot to złoto! Tak więc w/w przypadki będą szybko eliminowane.
Nie nowością jest że US ARMY i US SPECIAL FORCES uzywają srodków stymulujących. Znam troche działanie amfetaminy i nie sądze że ktos mógłby pod jej wpływem zbombardować przyjaciół. W końcu amfetamina pobudza! Nie zapominajmy także o systemach ostrzegania takich ja "Friend or Foe"(przyjaciel cz wróg). Przecież komputer pokładowy zidentyfikowałby cel, gdyby ten został namierzony przez pociski kierowane laserowo!
ten artykuł jest wręcz śmieszny. Poweidzmy sobie prawde, nie wiemy praktycznie nic co się dzieje tam na "froncie", a już napewno nie wiemy nic o kulisach takich spraw. To nie jest "Pustynna Burza", która była prawie w całości przedstawiana w CNN.
Poza tym przypadki rażenia własnych celów, nie są żadną nowością, zdażały sie zawsze i będą się zdażać.
Zauważyłem na tym forum pewną antyamerykanskość. Cokolwiek nie zrobi Bush czy US ARMY, zawsze znajdzie się tu ech ostrej krytyki. Moim zdaniem to jest robienie z igły widły. Po co roztrząsać zwykły przypadek???
pozdrawiam
kapral
kapral [ Konsul ]
Narkotyki są wszędzie, jak powszechnie wiadomo, wcisą sie one do karzdego środowiska.
Nie widze powodu żeby ze zwykłego ewenementu robić afere.
Joanna ma całkowitą rację. Spróbujcie lecieć bombowcem strategicznym przez te 12godzin. Musicie wiedzieć że dla US AIR FORCE pilot to złoto! Tak więc w/w przypadki będą szybko eliminowane.
Nie nowością jest że US ARMY i US SPECIAL FORCES uzywają srodków stymulujących. Znam troche działanie amfetaminy i nie sądze że ktos mógłby pod jej wpływem zbombardować przyjaciół. W końcu amfetamina pobudza! Nie zapominajmy także o systemach ostrzegania takich ja "Friend or Foe"(przyjaciel cz wróg). Przecież komputer pokładowy zidentyfikowałby cel, gdyby ten został namierzony przez pociski kierowane laserowo!
ten artykuł jest wręcz śmieszny. Poweidzmy sobie prawde, nie wiemy praktycznie nic co się dzieje tam na "froncie", a już napewno nie wiemy nic o kulisach takich spraw. To nie jest "Pustynna Burza", która była prawie w całości przedstawiana w CNN.
Poza tym przypadki rażenia własnych celów, nie są żadną nowością, zdażały sie zawsze i będą się zdażać.
Zauważyłem na tym forum pewną antyamerykanskość. Cokolwiek nie zrobi Bush czy US ARMY, zawsze znajdzie się tu ech ostrej krytyki. Moim zdaniem to jest robienie z igły widły. Po co roztrząsać zwykły przypadek???
pozdrawiam
kapral
kapral [ Konsul ]
Narkotyki są wszędzie, jak powszechnie wiadomo, wcisą sie one do karzdego środowiska.
Nie widze powodu żeby ze zwykłego ewenementu robić afere.
Joanna ma całkowitą rację. Spróbujcie lecieć bombowcem strategicznym przez te 12godzin. Musicie wiedzieć że dla US AIR FORCE pilot to złoto! Tak więc w/w przypadki będą szybko eliminowane.
Nie nowością jest że US ARMY i US SPECIAL FORCES uzywają srodków stymulujących. Znam troche działanie amfetaminy i nie sądze że ktos mógłby pod jej wpływem zbombardować przyjaciół. W końcu amfetamina pobudza! Nie zapominajmy także o systemach ostrzegania takich ja "Friend or Foe"(przyjaciel cz wróg). Przecież komputer pokładowy zidentyfikowałby cel, gdyby ten został namierzony przez pociski kierowane laserowo!
ten artykuł jest wręcz śmieszny. Poweidzmy sobie prawde, nie wiemy praktycznie nic co się dzieje tam na "froncie", a już napewno nie wiemy nic o kulisach takich spraw. To nie jest "Pustynna Burza", która była prawie w całości przedstawiana w CNN.
Poza tym przypadki rażenia własnych celów, nie są żadną nowością, zdażały sie zawsze i będą się zdażać.
Zauważyłem na tym forum pewną antyamerykanskość. Cokolwiek nie zrobi Bush czy US ARMY, zawsze znajdzie się tu ech ostrej krytyki. Moim zdaniem to jest robienie z igły widły. Po co roztrząsać zwykły przypadek???
pozdrawiam
kapral