Tywin [ Konsul ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1021
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-),MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu porucznika Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w Galaktyce i popija późnymi wieczorami z Ósmym najlepsze alkohole z karczemnej piwniczki:-). Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy (choć porucznik Yoghurt twierdzi, ze imć Lechiander się na niczym nie zna ;)...
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
666
Ingham [ Konsul ]
7
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tywin==> Nie mogłeś poczekać aż piotrasq umrze przed kompem;) BTW już w domu
Piotasq==> Grrr....... Gratulacje
Tywin [ Konsul ]
Piotrasq --> Gratulacje.
Przepraszam, że nie ma boldów. Gdyby ktoś był łaskaw podesłać mi wersję wstępniaka z boldami to byłbym zobowiązany :-)
Dibbler --> Nie mogłem ;-)
BTW Zaliczyłem juz wszystkie egzaminy w pierwszym terminie!!! :-)))
Muszę spadać, na razie.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tywin===> Gratulacje
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dibbler, Tywin ----> Gratulacje :)
Ingham [ Konsul ]
Nich to dunder świstnie!!! Jak zakładacie to zawsze ktoś wchodzi do pokoju i mnie o jakieś głupoty wypytuje!!! :)
Piotrasq --> Gratulacje.
Dibbler--> Co robisz dzisiaj koło 17, bo Marek ma spotkanie w Gdańsku na Uniwerku?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham===> Odpada, mam francuza btw... "Niech to dunder ściśnie"?????
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
^^^^^^ Lubie takie mocne wejscia :)))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Piotrasq===> Myślisz że to kolejna PROWOKACJA, wiesz soul ostatnio pisał o postawie wobec rekrutów... myślisz że nas sprawdzają?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dibbler ---> nie wiem. Ale w jego watku wpisalem sie grzecznie :DDDD
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
piotrasq==> Nasz nowy koleg coś zamilkł, szkoda może podzielił by się inną złotą myślą.
Tiamath [ Konsul ]
Nowy kolega??
Fajnie gada, tylko nie dawajcie mu piwa bo się rozgada:)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tiamath==. No niestety Smoku wystraszyłeś go.
Tiamath [ Konsul ]
Szkoda że nie widzisz jak mi przykro:))))))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tiamath==> Tylko nie zrób sobie krzywdy z tego powodu:-) On nie był tego wart...
Lady [ Sorceress Sephiria ]
Ello wszystkim Karczmarzom -> pierwsza wiadomość blinkilinki już długo sobie nie pobryka :> - wiem paskudna jestem ^^
Rogue - jakbyś dziś była około 19 na GG to skrobnij do mnie.
Tiamath [ Konsul ]
Dibbler: polubiłem go od pierwszego posta (napisał ich całe 4 podobno. każdy łamiący przepisy)Mam pudełko papierosów. Chyba się potnę:))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A taki byl fajny...
Ingham [ Konsul ]
Dibbler-->Właśnie nie jestem pewny czy ściśnie czy świstnie... Jeszcze tylko 3 i pół godziny i kończę prace.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Piotrasq==> NO taki cool i taki młodzierzowy
Ingham ==> Ale w pracy byłeś dziś o 10.30
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ingham ---> swistnie.
Szaman [ Legend ]
Witam wszystkich ponownie. :)
Piotrasqu: No co ja poradze, ze mnie nie bylo - musialem wyjsc i sila rzeczy nie dalo rady zalozyc! ;)))
I kto to jest ten "blinki...-blablala"????
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Szaman==> Nasz nowy kumpel
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ok uciekam dobranoc wszystkim
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ingham ---> zle napisalem - swisnie.
Szaman ---> mam nadzieje, ze to sie wiecej nie powtorzy. Zrozumiano ? :DDD
I jak teraz wyglada moj post z 14:55, bez naszego nowego kolegi ? :(
Szaman [ Legend ]
Dibbler: Dobranoc! ;PPPP
Piotrasqu: No co? No co? ;PPP
A ja widac oposcilem wejscie kolejnego "gieniusia slowa"... ehhh... :(
Nic i ja musze znikac...
Kanon [ Mag Dyżurny ]
...dziesiąty :o)
<------ Piotrasq
Tak! Tak! - krzyczycie - Trzeba ratować!
Na baszty szczycie tkwi białogłowa,
trawnik przed basztą łzami zasila
Trzeba ratować! To przecież chwila!
Lecz ja wam powiem sforo rycerzy -
Hola! Zostawcie! Niech sobie leży,
siedzi lub chodzi po baszty blankach.
Baszty - przeżytek. Nasza wybranka
nie wbita w wieżę ani w mastabę -
dziś się zakuwa księżniczki w babę.
Stokroć to gorsza dla niej pokuta
gdy miast w kajdany w babę zakuta,
gdy zamiast smoka lub krokodyla
strzeże ją ciężka skóra babsztyla,
gdy musi ćwiczyć porę obiadów
zamiast osunięć, omdleń i padów.
Lecz my rycerze, my w dobrej wierze,
tę babską wieżę wkrótce obierzem
z całej babskości ostrym sztyletem,
albo bagnetem, albo sonetem.
Będziem wytrwali i nie ustaniem
w naszej obróbce baby skrawaniem,
pot usuwając z pomocą sączka
póki spod łapska nie wyjrzy rączka,
póki spod giry nie wyjrzy nóżka
a spod palucha - obraz paluszka.
A gdy zdobędziem śliczną dziewczynkę
zrobimy konkurs na najdłuższą
królewską
obie
rzyn
kę
Magini [ Legend ]
Witam z domku znad miski faworków ;-)
Powiedzcie mi coś. Dlaczego nikt nie chce zakladać Karczm? Ta poprzednia mi się już nie ładowała w pracy, a nikt sie nie chciał zlitować. No? ;-)
Magini [ Legend ]
A tak w ogóle, to może nie widać, ale nie jestem dziś tu sama. Moja dzidzia stuka w komputer ;-)
Magini [ Legend ]
A tak w ogóle, to jest tu kto? ;-)
Magini [ Legend ]
No i się nagadałam, że hej ;-)
Rogue [ Mysterious Love ]
Pojawiam sie i zikam :))))))))))))))))))))
Lady -- ok postaram sie odezwac :))))))))))))))))
Magini -- no coz ze mna te nie pogadasz bo zaraz znikam :)
Rogue [ Mysterious Love ]
Magini -- duzy buziak dla malenstwa :))))))))))))))
Nasz mał tez juz niezle zna sie na kompie :)
Szaman [ Legend ]
Mag: Faworki? Mniam... tylko czemu ja nie mam w domu nic slodkiego... chyba cukier zaczne jesc... ;))))
I widzisz, tak to jakos teraz jest, ze jak trzeba zakladac to albo mnie nie ma, albo musze wychodzic, albo mi konputer strajkuje... :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Niech ktos podesle mi wstepniaka z boldami , to zaloze jak bedzie potrzeba ;o))))
Szaman ----> wpadnij do mnie mam niesprzedane 150 paczkow :o?
Szaman [ Legend ]
Kanon: Ja tam wole nie wpadac... ;PPPP
I jak znam zycie to te paczki kilkaset kilometrow ode mnie sie znajduja :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Szaman -----> zatem stosuj zapobiegawczo szklanke wody ;o))))) paczki czekaja w stolnicy :o)
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
To ja tak profilaktycznie zrobię obchód Karczmy i pozaglądam, kto po kątach się chowa i kurzem obrasta ;P
A po obchodzie wychodzę :) Do wieczora ma być ład i porządek :D
Kanon - ususz trochę :) Namoczymy i za tydzień będą jak znalazł ;P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Deser -----> pytanie za dziesięć punktów: kto był pierwotnym wykonawcą utworu " Don't Fear the Reaper " ?
ZeTkA [ ]
witamy!!!!
serdeczne pozrowionka od zeci i izabeli:))) zecia właśnie męczy sie ze sprżataniem kuchni, a ja sobie klikam. wiadomosc od zeci mode on Na niektórych czekam w weekend i nawet na tygrysiastych i nie chcę słyszeć odpowiedzi odmownej! bo będę płąkać chlipppp:( buziaczki i do zobaczonka
zecia&izabela
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
"Na niektórych czekam w weekend i NAWET na tygrysiastych..." :DDD
ZeTkA [ ]
no co nie można PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP
ZeTkA [ ]
papapa było miło:)) ucielamy do zobaczonka w sobotę:))) cmoków 102 zecia&izabela
AnankE [ PZ ]
Mój dzień/wieczór/noc robocze jeszcze sie nie skończyły. Zaraz siadam do pisania sprawozdań, a już mam głowę osiem na osiem... : //////
Ale mi Tłusty Czwartek w obowiązki słuzbowe obrodził, bleee...
Nic, zmykam i zostawiam jeszcze jedną tackę dla spoźnionych gości. :-)
Pijus [ Legend ]
O nieeee!!!!!!
Tylko nie paczki.....znowu.....
juz nie moge...
AQA [ Pani Jeziora ]
Powitać :)
Wdepnęłam w pączki ? Przepraszać :)))))
AQA [ Pani Jeziora ]
Pijusku ---> O Paaanie ..pączki ? Zważaj na podszepty Glikenicznego Maga Wskaźnikowego :))))))))))) Albo nie zważaj, ino wpierniczaj pączusie, a ino się tylko cieplej zrobi, to na rowerki pobieżemy :))))))
Pijus [ Legend ]
AQA - o Paaniiiiii..Juzci Olusia dzis razem z przyszla Tesciowka (bron mnie Panie Boze) knuly dzis wstretnie i wmusily we mnie 2 pakale wielkie jak me piesci. Dodatkowo ukratkiem przemycily w szklance pol literka Zywczyka wmawiajac, ze to soczek...
W zwiazku z tym Glikeniczny Mag Wskaznikowy sie obrazil i nakazal trzustce wszystko odlozyc....
Bedzie mnie taka zabawa kosztowala...oj bedzie.....
A na rowerki to fajnie, tylko ze Olusia ma rowerek, ja nie, ale mam za to samochodzik (i nawet zieloniutki:))))
Za to jak najbardziej na jakies AAeA bym sie wybral:DDD
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
No prosze jak ładnie :D
AnankE - ja pączki zeżarłem :D Mnie nie szkodzą, a nawet piwem popijam uporczywie :) i tak nic z tego nie będzie :)))
Mam jak mam, trzeba polubić :)
Piotrasq - podpowiedź poproszę albo telefon do... autora :D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Deser -----> mogę ci tylko zanucić :D
Deser [ neurodeser ]
KULA W ŁEB
Tym razem kula zakołysała Tobą
Zamiast swastyką machają żółtą wstążką*
Nic nie jest odpowiednie w twej propagandzie
Głupcy przestrzegają zasad, jak by byli na komendzie
Powiedzieli,że krew była niebieska,
Kiedy była czerwona
W taki właśnie sposób masz kulę roztrzaskaną o swój łeb
Roztrzaskaną o swój łeb
Roztrzaskaną o swój łeb
Wykrzyczany rozkaz żywym trupom wydaję
Którzy stali i patrzyli,jak federalni oziębłość zcentralizowali
Więc wiesz o syrenach na ekranach,byłeś jak zahipnotyzowany
Telefony komórkowe wybrzmiewające głuchymi tonami
Oziębłość korporacji zamieni cię w kamień zanim to zauważysz
Wrzucają klip przerysowany
Ładują dziewiątkę i wystrzeliwują to o piątej
Usypiający gaz,każdy dom był jak Alcatraz
I sk.......... postradały zmysły
To my-tylko domowego kina ofiary
Oni mówią "skacz",ty na to:"jak wysoko,panie?"
Wrzucają klip przerysowany
Ładują dziewiątkę i wystrzeliwują to o piątej
Usypiający gaz,każdy dom był jak Alcatraz
I sk....... postradały zmysły
Nie ma ucieczki przed masowym gwałtem
Na umysłach,zagraj to jeszcze raz palancie
Przewiń kasetę i zagraj to jeszcze raz,wiesz?
Dopóki swego umysłu nie zamkniesz
Wierząc we wszystkie kłamstwa,które nadają
Kupując wszystkie produkty,które ci sprzedają
Oni mówią:"skacz"
Ty na to:"jak wysoko,panie?"
Twój mózg już jest martwy
Już masz pi....... kulę w swoim łbie marnym
To my-tylko domowego kina ofiary
Oni mówią "skacz",ty na to:"jak wysoko,panie?"
Stoisz w szeregu
Nie łapiesz,że kłamstwa są w obiegu
Gdy do flagi kłaniasz się
Masz już kulę we łbie
______________________________________________________________________
* - żółta wstążka - używana przez USA do okazania swego poparcia dla
jednej ze stron walczących w zagranicznych wojnach.Ostatnio używana
w stosunku do oddziałów wojskowych walczących w Wojnie w Zatoce Peskiej,
która sama w sobie jest motywem przewodnim piosenki.
Deser [ neurodeser ]
Piotrasq - nuć :) albo coś dopisz :)
Deser [ neurodeser ]
Ależ mam buntowniczy nastrój :) Tak to jest jak się w sadzie pije :DDD
PARTYZANCKIE RADIO
Transmisja Trzeciej Wojny Światowej, trzecia runda
Dziesięciolecie broni rakietowej
Nie znajdziesz tu żadnego schronienia
Uderzam w tę brutalną szaradę
Głosy zamknięte w urnie
Wynik jest z góry przesądzony
Niepozorna gra w cieniu władzy
Spektakl zdominowany
Kamery ukazują pozorną alternatywę
Czy wymyślono to dla tych, którzy haruję całe życie
Czy raczej dla sępów spragnionych krwi i ropy
Spektakl zdominowany
Oni trzymają wodze i ukradli Twoje oczy
Bogacze u władzy, kule i bomby
Kto pozapychał banki?
Kto poobsadzał szeregi partii?
Więcej (głosów) na Gore`a czy syna króla narkotyków (1)
Zapomnij o obojgu. Pieprzyć ich !! Przetnij ten sznur.
Światła zgasły. Partyzanckie Radio
Podkręć, ku....., to g....o !!!
Jest kontakt, złapałem częstotliwość
Blokując kaskadę pocisków
Kieruję się w stronę stolicy
Minęły czasy bombardowania mówców
Dźwięk przerwany. Uwolnijcie Mumię
Masz akta federalne? Na co czekasz, przeglądnij je!
Wszystkie urzędasy wiedzą, że to był podły proces
Armia świń próbuje mnie wyciszyć
Przejdź wreszcie na odbiór i włącz radio !!!
Światła zgasły. Partyzanckie Radio
Podkręć, k......, to g...o !!!
To musi się gdzieś zacząć...
Powinno do tego dojść...
To jest najlepsze miejsce !
Właśnie nadeszła ta chwila !!!
Całe piekło nie może nas teraz powstrzymać !!!
------------------------------------------------------------
1) Mowa oczywiście o drugim z kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych 2000; reprezentancie partii Republikanów- G.W.Bush`u Juniorze.(jakiś czas temu to nagrano :)
Zack nadaje mu taki przydomek ze względu na haniebne czyny jakich dopuścił się jego ojciec (Bush senior), który to za swojej kadencji przez długie lata pozwalał żeby CIA oraz pozostałe działy rządu federalnego dostarczały kokainę i inne narkotyki do wielu miast i dzielnic USA.
Ja tylko cytuję piosenki, które akurat mi się podobają :)
Deser [ neurodeser ]
Dobranoc
Zabawny sen
Znów ktoś mi nasrał na grób
Nie szkodzi
Ważne, że jesteśmy młodzi
Ty lubisz tak
A ja znów to robię na wspak
Kto szybciej
Do prawdy się zbliży ten zniknie
Bawimy się
Bawimy ładnie lub nie
Nieważne
Bo nico niełatwo rozdrażnić
Ono tam jest
A imię jego na E
Paradne
Coś jak Etiopia lecz ładniej
Bawimy się
Bawimy ładnie lub nie
Nieważne
Bo nico niełatwo rozdarżnić
Ono tam jest
Cierpliwie czeka na dzień
Dokładnie
Dokładnie się wszystko razpadnie
Zapadnie
Rozpadnie
Zapadnie
Na ulicach zły mrok
Miasto upadło w sen
Właśnie skończył się film dla mas
Właśnie skończył sie film
Nie dotykaj tych rąk
Są wilgotne i drżą
Nie nastąpi już żaden cud
Cudów nie ma
No i dobranoc aniele
No i dobranoc ułudo
Wykonajmy ten numer śmielej
Nie wahajmy się
Szaman [ Legend ]
Kanon: Tak jak sadzilem - 300km ode mnie... ;))))
Zeciu: Witaj! :)
Piotrasqu: Nie mam pojecia. Buuu... nie bedzie 10 pkt. :)
Ananke: Wiesz, ze ja dzisiaj ani jednego paczka nie zjadlem? Ehhh... co za dzien...
Paczkow niet, znowu dwa razy zezgonilem w NWN... po prostu mam dosc.
Ale jutro juz nie moze byc mowy o zlym dniu! ;)))
Pijusqu: No to chyba sie objadles za nas obu. :)
AQA: Witaj! :)
Gdzie sie podziewacie, co? Nie ma i nie ma... i nie wiadomo co sie dzieje. ;)))
Deserqu: Piwo z paczkami? To jesk kombinacja, jakiej dotad nie znalem! ;PPPPP
I ja tez juz mowie Dobranoc...
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry kochana karczmo :)
A gdzie wszystkich wymiotło jes godzina 9.20. i nikogo nie ma ?????
I karczma na drogiej stronie eeeee robaczki nie ładnie to przeciesz nie wskend :))))))))))))))))))
A wiec witam wszystkich tu przybyłych i zycze miłego i spokojnego dnia :)))))))))))))))))
Ingham [ Konsul ]
Puk puk jest tam kto???
Rogue [ Mysterious Love ]
Ingham -- no pewnie a co mysłałes ze sam tu bedziesz :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]
Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit -- hej kochanie *)
Ingham [ Konsul ]
Nie, zawsze lepiej wypić poranną kawę w takim towarzystwie, niż samotnie siedzieć.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam wszystkich obecnych...
Rogue :*
Ingham...
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambitku -- czy mozesz na podac kawke masz tam u siebie ???????
Gambit [ le Diable Blanc ]
Jeszcze szybki dowcip i lecę pracować...
Przychodzi informatyk do domu i widzi młodszego brata z rękami na klawiaturze, usiłującego jednocześnie nogą wyciągnąć sznur sieciowy z gniazdka a nosem nacisnąć przycisk "reset".
- Co robisz wariacie?" - pyta
"Wiesz, zainstalowałem jakiś program i on mi napisał: "Naciśnij jednocześnie dziesięć różnych klawiszy, a zobaczysz na ekranie takie babki, jakich jeszcze nie widziałeś". No to zrobilem tak, a on mi zamiast panienek wyświetlił komunikat: "Spróbuj teraz puścić chociaż jeden klawisz, a sformatuję ci cały twardy dysk" - odpowiada brat.
Rogue [ Mysterious Love ]
Ingham -- aco w domu jeszcze czy juz gdzies inndziej ??????
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit -- niezłe :)
Ingham [ Konsul ]
Rogue--> Chciałbym być w domku, ale od 7:40 jestem w pracy. I ciągle gdzieś biegam.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Poprzez wicher i słotę,
Przez bezkresną dal śnieżną,
Poprzez żar i spiekotę,
Przez pustynię bezbrzeżną,
Poprzez kry, poprzez lody,
Przez odwieczne zmarzliny,
Poprzez bagna i wody,
Nieprzebyte gęstwiny
Poprzez leśne dąbrowy,
Poprzez stepy i knieje,
Poprzez mroczne parowy,
W których nigdy nie dnieje
I gdzie płoszą się sowy,
Gdy złe jęknie lub strzyga,
A dźwięk słysząc takowy,
Serce w trwodze zastyga
Nie zrażony ciemnością,
Którą mrozi głusz dzika,
Sam na sam z samotnością,
Co do szpiku przenika,
Pełen hartu i woli,
Podpierając sam siebie,
Mając zamiast busoli
Krzyż Południa na niebie
Pokonując złe żądze,
Wietrząc wrogów w krąg wielu,
Ufny, iż nie zabłądzę
Idę naprzód, do celu.
Drogi mej nie wytyczyły
Ni głos werbla, ni cytra,
Idę póki starczy siły,
Idę po pół litra.
Kuku! :-DD
Dzieki pomocy Soula udalo sie! Oglaszam powrot na czas jakis (poki nie zaloza restricta na ten nowy adres) :-D
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> Doskonałe :)))))))))))))))))))))))
Attyla [ Legend ]
Jej! Rothon! Ales walnal wiazanke!:-)))))))))
Witam wszystkich a Paniom lapki caluje!
Rogue [ Mysterious Love ]
Ingham -- to współczuje :)
rothon-- no nawet nie wiesz jak pusto rano było no bo ciebie i tojego wierszyka nie było :)))))))))))))))))))))))))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Witaj...już się lepiej zrobiło...
Rogue --> Kawka dla Ciebie...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Rogue--> Nawet nie wiesz jak pusto bylo bez karczmy na pulpicie. Obys nie musiala znac tego uczucia :-))
Ingham [ Konsul ]
Rogue--> Nie jest tak źle, wstaję po piątej przejeżdżam przez 3 miasta i już jestem w pracy- autobus, kolejka autobus/tramwaj, kończę o różnych porach, żyć nie umierać.
Rogue [ Mysterious Love ]
rothon -- wierze i mam nadzieje ze juz nie bedziesz musieł cierpiec :)))))))< chodi o brak karczmy na pulpicie >
Gambit -- kochanie dzieki *)
Rogue [ Mysterious Love ]
Ingnam -- no to faktycznie super ja bym sie nerwow wykonczyła taka jazda mozna dostac kotka :0)))
No ale wiem ze tak jest jak sie chce pracowac :)
Tiamath [ Konsul ]
Cześć wszystkim
Rogue: sorry. eeee..... wyleciało mi z głowy że miałem zadzwonić:)))) (to wszytko przez Gambita, to on mi dał te wstrętne gierki w które cały czas gram i od których nie mogę się oderwać:))))))))
Rogue [ Mysterious Love ]
Tiamath-- słuchaj Gambit to gambit a ja to ja i jes mi smutno bo zapomniałes ale postaraj sie dzisaj zadzwonic ok tylko tak koło 21.00 dobra :))))))))))))))))))))
Rogue [ Mysterious Love ]
Ok robaczki chwilowo znikam pa :))))))))))))))))))))))))))))))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A wiecie, ze juz sie rozgladalem za nowym jakims forum dyskusyjnym? :-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Dla Ciebie też kawa...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit--> Dziekuje, chociaz mnie to raczej piwo by sie przydalo. Mam troche kaca, wczoraj bylem na dwoch spotkaniach karczmianych :-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Mówisz i masz :)
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> A czy ja mógłbym liczyć na pistolet, młotek albo inne narzędzie , którym mógłbym zrobić krzywdę wszystkim złym ludzią którzy tu przychodzą i coś chcą a ja spokojnie nie mogę nawet sobie posiedzieć z Wami.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit--> Ha, problem w tym, ze ja nie moge nic pic. Musze tu siedziec i pracowac, buuuuuu
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oto autentyczna rozmowa pewnej dziennikarki z młodym karkiem na siłowni. Przeprowadzała wywiad dot. brania sterydów i maksymalnego pakowania.
Dz: Podoba ci się spędzanie całego dnia na siłowni?
K: Uhm
Dz: A koks bierzesz po to, żeby jeszcze bardziej zwiększyć masę mięśniową?
K: Uhm
Dz: I nie przeszkadza ci, że dres, który nosisz jest odrobinę za ciasny?
K: eeee
Dz: A masz jakieś inne zainteresowania? Widzę, że chodzisz na solarium.
K: Uhm
Dz: A coś innego?
K: eee
Dz: A głowę to po co masz?
K (marszczy czoło i z wielkim bólem odpowiada): Żeby jeść...
tygrysek [ behemot ]
witam wszystkich serdecznie
zaczyna się weekend imprezowy a ja musze w pracy siedzieć :(
buuuuu
Rogue [ Mysterious Love ]
Tygrysie -- nie tylko ty bo ja tez ide do pracy i to na noc a wdodatu po tym co sie działo przez ostatni miesac w mym magicznym domku to nawet nie mam ochoty :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Dzieńdobry
Rothon==> Niezłe, ale słyszałem tą w wykonanu Daukszewicza i ostatnia linijka brzmaała "Jem ją"
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Weź komiks w poniedziałek, i kolejną część Martina, zakładam, że do tego czasu przeczytam. Może będe o 14:30 w Sopocie???
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham===> Ok... może będe.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dibbler--> Buehehehehehe, Twoje zakonczenie lepsze! :-DDD
Rogue [ Mysterious Love ]
Dibbler -- witaj kwiatuszku :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rogue==> Czesc
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rothon==> Załorzysz nowe?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zaloze, chwileczke! :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nastepna czesc: