GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz.116

29.10.2001
12:14
[1]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz.116

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Goscimy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho. Za barem Holgan i Szaman mieszają magiczne drinki (choć Szaman chyba był wziął sobie sam urlop- cos dawno się nie meldował na swojej zmianie), Magini kręci sie po sali i robi dobre wrażenie, MarCamper pilnuje porzadku, eros w kuchni miesza ... w kotle i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, ktorą kiedyś przyniósł w darze, a o ktorej wszyscy chyba zapomnieli.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze soba świeczke i koronkową chusteczkę :-). Zajmuje się kominkiem, odkąd nastały jesienne dni. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokladnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery :-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umiesciliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi regularnie na zieloną herbatę, a towarzystwa dotrzymuje mu Magini - wielbicielka tegoż napoju. Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać sie pracą barmana i jest w tym debeściarski :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jestesmy znani z dyskrecji :)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano wlaśnie do użytku wyremontowane pokoiki.
"Wiec niech umierają slowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mowiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwaja w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzecząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwosci, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

29.10.2001
12:19
[2]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

No to ja jestem :)))))

29.10.2001
12:26
[3]

Magini [ Legend ]

Holgan - ja odpowiem na maila tylko Tobie. Nie, zebym miala jakies tajemnice, ale znowu mi po kolei kogos odrzuca :-(( Aaaa - adres Szamanka w mailu byl nieaktualny. Juz mu podeslalam tresc Twojego maila. Viti - a o co chodzi z tym cwiczeniem czarow?

29.10.2001
12:29
[4]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Magini -------- jak milo Cie widziec :))) ok z mailem nie ma sprawy :-)

29.10.2001
12:32
[5]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Ha ja też : )

29.10.2001
12:32
[6]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

Trzeci?

29.10.2001
12:36
[7]

AnankE [ PZ ]

Witam brac karczemna! Holgan--> skoro jestes to moze sie zalapie na twojego grzanca?! :-)

29.10.2001
12:43
smile
[8]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Magini -> Hahaha wiedziałem że zaraz się odezwiesz :) No taki mały wirtualny sparing :) Karczma chyba jednak nie jest idealnym miejscem do rzucania czarów ?

29.10.2001
12:43
smile
[9]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Magini -> Hahaha wiedziałem że zaraz się odezwiesz :) No taki mały wirtualny sparing :) Karczma chyba jednak nie jest idealnym miejscem do rzucania czarów ?

29.10.2001
12:43
smile
[10]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Ale chała, już dawno nie miałem podwójnego posta.

29.10.2001
12:45
[11]

AnankE [ PZ ]

Yiti--> nie martw sie, sa przeciez az dwie rozesmiane buzki, atego nigdy za wiele! :-)

29.10.2001
12:45
[12]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Cholera....ta Anielica, którą znalazłem w lesie gdzieś sobie poszła. Pewnie poczuła się lepiej po Twoim napoju Holgan i mogła wrócić tam skąd przybyła....

29.10.2001
12:48
[13]

AnankE [ PZ ]

Choroba, a chcialam dobrze! Viti oczywiscie, a nie Yiti!!! Qrka... Gambit czyzbys doswiadczal takiego farta, jak swojego czasu Mac, ktory co troche spotykal jakies istoty w kapieli, z aniolem wlacznie?! ;-)

29.10.2001
12:51
[14]

Gambit [ le Diable Blanc ]

AnankE --> nie do końca. Tą istotę spotkałem w lesie, zziębnięta była to ją wziąłem ze sobą. W poprzedniej części jest pokazana, jeśli jej nie widziałaś.

29.10.2001
12:54
[15]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Dzień dobry... [...wchodzi powoli, lecz bez ociągania, mierząc otoczenie z pod przymrużonych powiek, zdejmuje płaszcz, na którym już na pierwszy rzut oka widać kórz niezliczonych traktów i dróg, sądząc po kolorze, który w tej chwili trudno jednoznacznie określić można się domyślić że nie jedno razem przeszli, siada w rogu, ekwipunek kładzie pod stół, miecz na ławie...] Piwa poproszę ze cztery kufle !!!!! AnankE ---> dzień dobry śliczna rusałeczko.

29.10.2001
12:55
[16]

AnankE [ PZ ]

Gambit--> widzialam te istotke w poprzedniej czesci. Ma imponujace skrzydla!!! :-) btw nie wiedzialam, ze anioly sa wrazliwe na zimno! ;-)

29.10.2001
12:56
[17]

kastore [ Troll Slayer ]

Krasnolud Kastore wchodzi powoli do karczmy, rozgląda się ciekawie dookoła, Magini bryluje jak zwykle. W kominku pali się ogień, którego tak ostatnio brakowało, Gambit nareszcie się zjawił. Woń jaśminu jest bardzo intensywna, AnankE też już przyszła na soczek. -Witam wszystkich serdecznie - powiedzenie trochę nadzwyczajne jak na krasnoluda, ale to nie jest zwyczajny krasnolud, i siada na swoje zwyczajne miejsce - Calimshańskie proszę - zawołał w stronę baru

29.10.2001
12:57
[18]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Gambit ---> to ja w takim razie zapraszam do Karczmy krasnoluda i dwa elfy ;))))) też są zziębnięci i przemoczeni, a przy okazji spragnieni.

29.10.2001
12:58
[19]

kastore [ Troll Slayer ]

- Widzę mości Dymionie, zjawiasz się w samą poe na popołudniowy kufelek - zawołał do wchodzącego białowłosego rycerza

29.10.2001
12:59
smile
[20]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oooo, moi ulubieni Krasnolud i Elfy :-)))))

29.10.2001
13:00
[21]

Gambit [ le Diable Blanc ]

AnankE --> nie wiadomo co ta konkretna Anielica (w sumie to One są bezpłciowe, ale osądzę Ją po wyglądzie) przeszł. Kto i czym Ją potraktował....skąd wzięła się w lesie...zbyt dużo niewiadomych

29.10.2001
13:01
[22]

AnankE [ PZ ]

Ech...Bialowlosy witaj wreszcie! Widzialam, jak wiele razy przechodziles obok Karczmy, ale z jakis powodow do srodka nie zagladnales! Rozumiem, ze jakies niecierpniace zwloki przygody na traktach i goscincach. ;-) Witaj Kastore! Poslalam Ci moje namiary, ale na razie cisza. Screenow ani widu, ani slychu. :-)

29.10.2001
13:01
[23]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Kastore ---> witaj cny krasnoludzie, przysiądź no się do naszej kompanii, piwa nie zabraknie na pewno.

29.10.2001
13:05
[24]

AnankE [ PZ ]

Dymionie no pochwal sie jak tam konkurs strategii?! Widzialam, zes dzielnie tam walczyl! :-)

29.10.2001
13:09
[25]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

AnankE ---> widzisz słoneczko moje najmilsze, tak jakoś mało czasu ostatnio bywało by rozsiąść się w Karczmie przy piwie i pogadać o przygodach w dalekich krainach, a i twoją piękną twarz też jest zawsze miło zobaczyć, wszystkie smutki odchodzą wtedy precz.

29.10.2001
13:12
[26]

AnankE [ PZ ]

A ja Ci chce przypomniec Bialowloasy, ze od czasu kiedy pozbieralam twoj porozrzucany ekwipunek, to on wciaz lezy zlozony kolo kominka i cierpliwie czeka na wlasciciela swojego! ;-)))

29.10.2001
13:13
[27]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

AnankE ---> konkurs strategii ??? aaa.. no tak, odrobina hazardu nikomu jeszcze nie zaszkodziła, ale niestety nie udało mi się wziąć udziału w sobotnich zmaganiach, a działo się tam, oj działo.

29.10.2001
13:13
[28]

kastore [ Troll Slayer ]

[Od Autora - AnankE dostałem twój adres i wysłałem dzisiaj rano 7:41] Krasnolud podskoczył na ławie - Ja też dzielnie walczyłem albo raczej moja niematerialna postać, miał nawet 4 punkty - Dymionie, szkoda tylko że za dwie godziny będzie musiał już iść ale piwka obalimy pewnie co niemiara

29.10.2001
13:17
[29]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

AnankE ---> o dzięki Ci Rusałeczko, a tak mi brakowało tego gumowego kurczaka i packi na muchy i tej króliczej łapki co mi szczęście przynosiła - nie zawsze oczywiście, ale czasem....

29.10.2001
13:18
[30]

AnankE [ PZ ]

Oj Kastore cos ostatnio czesto widuje Cie za ta beczka! ;-))))) btw dzieki za przesylke, odbiore po powrocie do domku. Dymionie, przeciez na poniedzialek tez byl zapowiadany cd. konkyrsu. Nie odbyl sie?

29.10.2001
13:21
[31]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Kastore ---> tak, piwa nigdy za wiele, no chyba że już się kufle za ciężkie stają i udźwignąć nie można.

29.10.2001
13:23
[32]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

AnankE ---> właśnie słoneczko bardzo dobrze to ujęłaś, miał się odbyć...

29.10.2001
13:25
[33]

AnankE [ PZ ]

Dymion--> oj to juz nie wiem dlaczego, bo nie sledzilam w sobote konkursu.

29.10.2001
13:28
[34]

AnankE [ PZ ]

Hmmm...Tak sie zastanawiam gdzie wszystkich wymiotlo??? Ani Szefostwa, ani obslugi, ani gosci poza nasza trojka! Chyba musze sama jakas kontrabande uskutecznic za barem, bo sie w zyciu nie doczekam ani na soczek ani za grzanca. ;-)

29.10.2001
13:31
[35]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

AnankE ---> przysiądziesz się Rusałeczko do nas, są już tu dwa elfy i dwa krasnoludy, towarzystwo pierwsza klasa ????

29.10.2001
13:37
[36]

AnankE [ PZ ]

Przysiade sie Dymionie z przyjemnoscia, tyle ze jesli pozwolisz to w pewnej odleglosci od owych krasnoludow i eflow, bo ten w glebi wyglada tak jakby sie juz do spania zabieral, a raczej nie chcialabym sluzyc jako podporka. ;-)))

29.10.2001
13:40
[37]

kastore [ Troll Slayer ]

- Mości Dymionie - zauważył z lekką nutką poirytowania krasnolud - czemuż to towarzystwo pierwsza klasa było ze znakiem zapytania, czyżbyś się chciał naciąć na te dwa elfy i dwa krasnoludy, chcoć z drugie strony to raczej dziwne towarzystwo, jakieś dziwne te elfy że siedzą z krasnoludami

29.10.2001
13:41
[38]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

AnankE ---> nie pozwolił bym na to, elf czy nie elf, nikt nie będzie obrażał mojej Rusałeczki.

29.10.2001
13:43
[39]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

AnankE ---------- lece pedze kufel grzanca niose - w mysl zasady ze lepiej pozno niz wcale) Mam nadzieje ze nadal masz ochote :)))) Gambit --- juz trzy maile tej samej tresci od Ciebie dostalam. I ta tresc wcale mi sie nie podoba ;((((

29.10.2001
13:45
[40]

AnankE [ PZ ]

Alez Dymionie tu zapewne nie chodzi o obrazanie, jestem tego pewna. Tu raczej mozna sie obawiac nadmiaru zupy chmielowej w przypadku elfow, bo o krasnoludy to jestem spokojna. ;-) Prawda Kastore?! :-)))

29.10.2001
13:45
[41]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Kastore ---> źle postawiłem pytajniki, pytanie skierowane było do Rusałeczki, a że towarzystwo pierwsza klasa to było stwierdzenie, ma się rozumieć.

29.10.2001
13:50
[42]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

A elfy, zacny Kastore, jak to stwierdziła AnankE miały bliskie spotkanie trzeciego stopnia z wielką ilością zupy chmielowej więc nie przeszkadza im żadne towarzystwo, i mam nadzieję że krasnoludy nie zaczną rozrabiać i naprzykrzać się elfom. :))))))

29.10.2001
13:51
[43]

AnankE [ PZ ]

Holgan--> no jaka ulga, dziekuje za grzanca. Juz sie zaczelam obawiac, ze na zebach jakas symfonie wygram. :-) [szepne Ci na boczku: Kastore i Dymion zimne piwko popijaja, a mi od samego patrzenia zeby zaczynaja dzwonic ze zdwojona sila ;-)))]

29.10.2001
13:52
[44]

kastore [ Troll Slayer ]

Patrzej mości Dymionie - rzekł Kastore - jak się Holgan śpieszy żeby obsłużyć Rusałeczke a o nas biednych opojach, wysuszonych przez potężnego kaca-goganta to się już zapomina, a może mamy zrobić skok na bar i pić prosto z beczki - te ostatnie słowa były już bardziej kierowane w stronę baru

29.10.2001
13:56
[45]

AnankE [ PZ ]

Kastore wiem, ze krasnoludy to twarda i nawykla do starc wszelkich rasa, ale uprzedzam, ze samowolka za barem moze skonczyc sie niespodzianka, bo pierwszy barman w osobie Szamana zawsze na strazy swojego Awatara zostawia. ;-)))

29.10.2001
13:56
[46]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Kastore ------- jak ci sie beczka marzy to dla Cie specjalnie :-) Z przyjemnosci podam Wam piwska ale to AnankE od dluzszego czasu czekala na swego grzanca.

29.10.2001
13:59
[47]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Kastore ---> no nie jestem pewny czy z tą beczką to dobry pomysł, nie ma szefostwa to prawda, ale baru w takich sytuacjach pilnuje z ukrycia ósmy, więc obejdziemy się co najwyżej smakiem, chyba że nam Holgan dopomoże. Hplgan ---> serdeczna prośba, poratuj tak przecież doborowe towarzystwo, jakąś większą ilością bursztynowego napoju, a poprosiłem o większą ilość bo co dwa krasnoludy to nie jeden ;)))))

29.10.2001
14:01
[48]

kastore [ Troll Slayer ]

-UAAAA - zawołał z radością krasnolud i już zacząl nalewać wszystkim dookoła do kufli - Dziekujemy Holgan za hojność - ale przy tak doborowym towarzystwie beczułka zostanie obalona w szybki tempie, te elfy rzeczywiście wyglądają na spragnione

29.10.2001
14:01
[49]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Holgan ---> przepraszam za to 'Hplgan' w poprzednim poście, przejęzyczyłem się.

29.10.2001
14:01
[50]

AnankE [ PZ ]

Dymion--> beczki Ci malo od Holgan?!!! Rety... ;-))))))))))

29.10.2001
14:04
[51]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

O kurcze, dopiero co prosiłem a tu już beczka stoi na stole, dziękujemy Holgan.

29.10.2001
14:04
[52]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Dymion ------- przejzeyczenie to zaden problem. Ale jesli sie czesto bedzie zdarzac to uznam ze czas beczulke zakorkowac :-)))))))))) Kastore, Dymion ----- jak Wam malo bedzie dajcie znac - cos jeszcze pewnie sie znajdzie :) AnankE ----- slonce czy odebralas juz poczte?

29.10.2001
14:10
[53]

AnankE [ PZ ]

Holgan--> jeszcze nie. Za chwile ide do domu, wtedy sprawdze poczte. Jeszcze tylko Waszmoscie: Dymion i Kastore, wzniose toast swoim grzencem za zdrowie Holgan i jej hojnosc! :-))) ...po czy pozegnam sie z Wami.

29.10.2001
14:12
[54]

kastore [ Troll Slayer ]

No to teraz już krasnolud na dobre zaległ za beczką [od Autora - ale mam Avatara niech to licho , stary opoj, będę go musiał jutro przećwczyć na zielonej herbatce Magoini]

29.10.2001
14:14
[55]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

AnankE ------ mam nadzieje ze jak dotrzesz do domciu to skrobniesz do mnie prae slow :)

29.10.2001
14:19
[56]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

AnankE ---> zatem i ja piję zdrowie naszej miłej Holgan [ to mówiąc szarpnął ze stołu swój kufel pełen piwa, uniósł go do góry rozlewając przy tym nadmiar bursztynowego trunku na siedzących obok towarzyszy i krzyknął ] Sto lat !!!!!!

29.10.2001
14:23
[57]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

I ja również muszę się już zbierać, żegnam wszystkich... [...dopił jeszcze piwo, odstawił kufel, podziękował, wstając otrzepał się z pajęczyn, głęboko na głowę zsunął kaptur, poprawił ekwipunek, miecz zawiesił na plecach... rozglądnął się wokoło, tęsknym wzrokiem spojrzał na bar, ukłonił się nisko wszystkim obecnym, powiedział: do zobaczenia !!! i wyszedł... potknął się jeszcze tylko o próg drzwi i wyrżnął głową o masywną framugę, poczym zaklął siarczyście i wyszedł, za oknem jeszcze tylko było słychać gromki lecz powoli zanikający śpiew...] Kastore ---> do rychłego zobaczenia AnankE ---> w Twoją stronę piękna Rusałeczko, jak zawsze ślę niskie ukłony i całusy [*cmok*, *cmok*]

29.10.2001
14:25
[58]

AnankE [ PZ ]

Mam nadzieje, ze kiedy Krasnolud nasz mily ocknie sie to rowniez dolaczy sie do toastu za Holgan. btw a myslalam, ze krasnoludy maja twardsza glowe... ;-))) Dziekuje Dymionie za dolaczenie sie do toastu, alez zabrzeczalo szklo! :-))) Do zobaczenia moi drodzy. :-)

29.10.2001
14:36
[59]

kastore [ Troll Slayer ]

[Od Autora - mocna głowa mocną głową , ale jak się pije prosto z beczki?? , spróbuje go docucić, Chlus poleciało wiadro zimnej wody - Wstawaj opoju] Krasnolud ocknąl cały zlany potem - Ala miałem koszmar ktoś mnie oblał wielkim wiadrem wody - zajęczał krasnolud - uff przepraszam wszystkich ale natura wzywa, uuch a to co wszyscy już sobie poszli trudno, do jutra wychodzącym - Mości dymionie nie przesadzasz z tymi całusami dla Rusałeczki, jeszcze ją spłoszysz - Do zobaczenia do jutra - zawołał jeszcze , biegnąc w stronę wygódki

29.10.2001
14:42
[60]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

No tak wszyscy sobie poszli... a ja juz sobie kufelek czegos dobrego wyczarowalam... no i nie mam z kim sie napic ... ;-(

29.10.2001
14:51
[61]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Holgan --- > zawsze możesz zamknąć oczy i zapaść w sen a ja już tam będę czekał : )

29.10.2001
14:54
[62]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

mixerku ---------- :))))))))))))))))))) a niemoglbys nawiedzic mnie na chacie?

29.10.2001
15:23
[63]

kastore [ Troll Slayer ]

Krasnolud powoli zbiera się do wyjścia - Czas kończyć dzień i udać się na zakupy - rzekł - do widzenia wszystkim obecnym - ukłonił się, pozbierał ekwipunek i wyszedł w mrok

29.10.2001
15:33
[64]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

własnie dostałem talibańską stronę matrymoialną na mail pokaże wam : )

29.10.2001
15:42
[65]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

i jeszcze to : )

29.10.2001
16:56
[66]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Smutno dzisiaj w Karczmie :-(((

29.10.2001
16:56
[67]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Smutno dzisiaj w Karczmie :-(((

29.10.2001
17:14
[68]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Witam wszystkich ponownie! Holgan --> chętnie się z tobą napiję i się uśmiechnę to się od razu weselej zrobi o! - :-))))))))))))))))) Gambit --> anielica wróciła skąd uciekła, czyli na mój pulpit. Zresztą sam zobacz:

29.10.2001
17:28
[69]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Mac ---- napewno mi razniej :-)

29.10.2001
18:00
smile
[70]

Mazreth [ Pretorianin ]

"Do pomieszczenia wchodzi zakapturzona postac kobiety w meskim stroju. Rozglada sie po Karczmie i szybkim lecz spokojnym ruchem zdejmuje kaptur. Na ramiona miekko opadaja loki. Podchodzi do karczmarki... "Zielona herbate poprosze"...." Pozdr. Maz

29.10.2001
18:01
smile
[71]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

To żeby była weselej, daję linka. Niektórzy już go znają. Ale ze względu prędkość karczmy będę go od czasu do czasu dawać.

29.10.2001
18:03
smile
[72]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Zastanawia mnie nieobecność Magini. Czyżby się przestraszyła ewentualnego czarowania ? ;-)

29.10.2001
18:08
[73]

Mazreth [ Pretorianin ]

Nad postacia podajaca za Viti pojawia sie zloto-czerwona, promieniujaca cieplem kula. Ciemno Ci? - spytala z troska w glosie.... ;)))) Pozdr. Maz

29.10.2001
18:19
smile
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A mnie ciemno :-DDDD

29.10.2001
18:20
smile
[75]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Witam! Ojoj, a cóż tu się wyprawia? Czyżby pokaz magicznych kul? Ehh, to mi przypomina kanonadę turbolaserów i dział jonowych, wtedy gdy mój S. - Star Destroyer "Żniwiarz" rozbił na atomy pewną asteroidę nieopodal Ord Mantell. Oczywiście na niej znajdowała się też baza tych rebeliantów hehehe :-))))

29.10.2001
18:23
[76]

Mazreth [ Pretorianin ]

"Spojrzla w kierunku Rothona...My sie juz kiedys spotkalismy, prawda??? W tej samej chwili tuz przed jego nosem rozblysl jakby plomyk swiecy i po chwili zgasl...." Pozdr. Maz

29.10.2001
18:25
smile
[77]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

A mnie nie :) ...Burst Rondo

29.10.2001
18:29
[78]

Mazreth [ Pretorianin ]

"Czarodziejka odwrocila glowe w kierunku karczmarki (???) - Czy dostane ta herbate? - spytala nadzwyczj spokojnie jak na dzien, w ktorym, az tyle sie wydarzylo. Jednak kto to mogl wiedziec...." Pozdr. Maz

29.10.2001
18:34
[79]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mazreth, tak tez mi sie wydaje! Chyba juz gdzies na siebie wpadlismy! :-)))))

29.10.2001
18:43
[80]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Czrodziejko ----- dzisaj samoobsluga :))))

29.10.2001
18:47
[81]

Los VaRIaNtoZ [ Junior ]

Jak mozecie o tym rozmawiac bublicznie.... Czarodziejko nie martw sie jesli chcesz to ja Cie obsluze :))

29.10.2001
18:50
smile
[82]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Głodnemu chleb na myśli :) ......hihihihi

29.10.2001
18:51
[83]

Los VaRIaNtoZ [ Junior ]

He he ... jestem troche w stanie nie takim jak byc powinienem wiec zawsze chetnie sobie po tego.... :)

29.10.2001
18:54
[84]

Mazreth [ Pretorianin ]

"Spokojnie Mazreth - pomyslala - mialas ciezki dzien, ale to nie powod aby dac sie sprowokowac. Moze minutka paralizu rak i twarzy go troche ostudzi. W tej samej chwili wypowiedziala zaklecie...." Pozdr. Maz

29.10.2001
18:57
[85]

Los VaRIaNtoZ [ Junior ]

Za co ! - krzyknal - i bez skuteczenie probowal poruszyc nie czulymi juz ramionami

29.10.2001
18:59
[86]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Maz ----- prosze mi tu kilentow nie stresowac ... ;-))))))

29.10.2001
19:04
[87]

Mac [ Sentinel of VARN ]

[wysoki mężczyzna wszedł do karczmy, a zobaczywszy mający miejsce pokaz magii pomyślał sobie "Wreszcie sobie pooglądam prawdziwą magię,a nie to co wczoraj robił Dawid Copperfield na polsacie i co miał czelność nazywać sztuką magiczną". Po chwili usiadł przy pobliskim stoliku i zaczął się przyglądać występowi Mazreth, wcinając przy tym upieczony przez siebie torcik]

29.10.2001
19:04
smile
[88]

Los VaRIaNtoZ [ Junior ]

Czar przestal dzialac - Och odrazu lepiej - odetchnal w myslach, teraz juz wiedzial ze nie nalezy zaczynac z pieknymi kobietami gdyz nie wiadomo co moze nas czekac.... Po krotkich przemysleniach odnoszoncych sie do jego dlugiej i ponurej przyszlosci rzekl: "Podaj PIWO mily czlowieku" - po czym spokojnie zasiadl za stolikiem i oczekiwal az ktos poda mu najszlachetniejszy z trunkow

29.10.2001
19:07
[89]

Mazreth [ Pretorianin ]

" Kobieta popatrzyla prosto w oczy karczmarki - Nie dosc, ze dzis samoobsluga to jeszcze klienci jacys tacy...a slyszlam o tym miejscu tyle dobrego.. - usmiechnela sie lekko, po czym zdjela czar z uwiezionego wciaz, siedzacego nieopodal ...czlowieka (?) " Pozdr. Maz

29.10.2001
19:08
[90]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Malody czlowieku ???????????? no nie!!!!!!!!!!!! Tak dalej byc nie moze - ile razy w ciagu dnia mam tlumaczyc zem niewiasta???? Los 'ie padlao na ciebie czar sumtkiem i zloscia rzucony - schytasz za tabliczke i piszesz "Holgan to nieiwasta" 3 000 razy.... a piwo dostaniesz jak skonczysz ..... ;-))) czy ja cos mowial o straszeniu klientow.. ;-))))

29.10.2001
19:09
[91]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Maz - czarodziejko wstepniaka przeczytaj - tam wyjasniono i po godzinach samoobsluga :)))))) Ale niech Ci bedzie... gosc psaniem zajety to podam Ci herbatke zielona :)

29.10.2001
19:14
[92]

Mazreth [ Pretorianin ]

Mazreth zasmiala sie z cicha. Odwrocila sie z kierunku mezczyzny siedzacego przy pobliskim stoliku i spytala: czekoladowy?? - zagadnela. W tym smym momencie na kotuarze ukazal sie kubek wrzacej, zielonej herbaty. -O tak, tego mi teraz trzeba... - westchnela z cicha tak, ze tylko niewiasta za barem uslyszla i obdarowala ja w miare przyjaznym usmiechem....

29.10.2001
19:16
[93]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Holgan --> to ty chyba powinnaś przeczytać wstępniaga - obsługa do 24 ;-). A jak chce ktoś kawę, albo coś słodkiego to do mnie :-))

29.10.2001
19:17
[94]

Calise von Krise [ Junior ]

[ Drzwi otwrzyly sie, a w nich stanol niski mezczyzna krepej budowy ciala. Na plecach znajdowal sie topor z licznymi znakami runicznymi. Jego dlugie, siemno zielone wlosy spadaly na ramiona, na krorych spoczywala pieknie wykonana zbroja. Rozejrzal sie pod znajdujacych sie tam osobistosciach i bez slowa ruszyl ku stolikowi ktory znajdowal sie w najdalszym kocie sali. Usiadl, jego ponury wzrok pwoli wodzil - to w lewo, to w prawo - wyraznie jakby czegos szukal. Po chwili jednak jego wzrok stal sie bardziej przyjazny; zdjal topor i oparl go o siciane, podszedl do karczmarki i lekko zachrypnietym glosem zapytal: "Czy dostane to dobre piwo ? " - po tych slowach na jego twarzy zarysowal sie niezgrabny usimech - widac ze usmiech nie jest tym co czesto gosci na jego twarzy.

29.10.2001
19:20
[95]

Los VaRIaNtoZ [ Junior ]

Hmmm..... dziekuje za wyrozumialosc. Chyba lepiej bedzie gdy opuszcze to miejsce - zekl po czym wstal i skoniwszy sie nisko wyszedl przez nie dawno otwarte drzwi

29.10.2001
19:21
[96]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Dostaniesz panie, dostaniesz :))

29.10.2001
19:22
[97]

Mazreth [ Pretorianin ]

Niech zgadne..Mocne Krasnoludzkie??? Zwrocila sie don Mazreth

29.10.2001
19:22
[98]

Mac [ Sentinel of VARN ]

[Mężczyzna popatrzył na czrodziejkę z zainteresowaniem i rzekł: " Może coś słodkiego do herbaty?" To powiedziawszy wykonał nieznaczny gest i obok czrodziejki pojawił się cytrynowy torcik.]

29.10.2001
19:23
[99]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

No tak --- najpierw sie nie przypatrzy pozniej, idzie sobie... ech jak trudno dzis o dobrych klientow ;-))

29.10.2001
19:27
[100]

Mazreth [ Pretorianin ]

Czarodziejka uwazniej przyjrzala sie torcikowi.... - Iluzja piatego stopnia - stwierdzila z aprobata - ale....- w tej chwili zanurzyla w nim palec i posmakowala - najesc sie nia nie mozna. Podziwiam. Wziela w reke herbate, a w druga ciasto i rzysiadla sie do stolika. Jestem Mazreth.

29.10.2001
19:28
[101]

Calise von Krise [ Junior ]

Na twarzy nowo przybylego mezczyzy pojawil sie serdeczniejszy usmiech. Ale mimo to nie wygladal na owieczke. Chyba nikt nie chcialby zobaczyc go w furii. Ale zaraz gdy tylko zobaczyl kufel z piwem, z jego twarzy znikla jaka kolwiek oznaka radosci. Za miast tego jego oczach pojawilo sie pozadanie i wielkie pragnienie. Rzucil sie na kufel wypelniony zlocistym napojem i w krotkiej chwili oproznil go. Wstchnal : Achhhhh - nie ma to jak dobre piwo ! - po tych slowach tylko ruchem reki poprosl o jeszcze jedno...

29.10.2001
19:30
[102]

Mazreth [ Pretorianin ]

Szanowna Karczmarko! Czy na pietrze sa pokoje do wynajecia na nocleg czy tylko dla wzglednej niekiedy przyjemnosci?- zapytala, z widocznie lepszym niz przed godzina nastrojem.

29.10.2001
19:32
[103]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mężczyzna odpowiedział "Jestem Mac, choć w niektórych miejscach zwą mnie Matrim, widzę, że jesteś profesjonalistką w swoim fachu, czego jeszcze nie mogę powiedzieć o sobie, chyba, że istnieje taki fach jak robienie wszystkiego po trochu".

29.10.2001
19:34
[104]

Calise von Krise [ Junior ]

Slyszac slowa pieknej kobiety ktora zwykla zdawac sie czarodziajka Calise rowniez zainteresowal sie noclegiem w jakze przyjaznej dla obcych ludzi karczmie. Zapomnial jednak o jednum drobnym szczegole... "Nie mam pieniedzy" - pomysla ale nie zrezygnowal, byc moze uda mu sie przespac te jedna noc, a jutro jakos odpracuje naleznosc za wynajecie pokoju

29.10.2001
19:35
[105]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Mazreth --> Pokoje są na pięterku. Sam doglądałem ich czystość i usuwałem grzyba z suf... eee, chciałem powiedzieć że pokoje są w perfekcyjnym stanie czystości i posiadają Złotą Odznakę Sanepidu :-)))))

29.10.2001
19:36
[106]

Mazreth [ Pretorianin ]

Maz przyjrzala mu sie uwazniej - w takim razie jestes bardzo zdolny skoro udalo Ci sie bez duzego nakladu pracy opanowac iluzje 5 - go stopnia, chyba, ze w Twoim repertuarze jest tylko cytrynowy torcik - w jej oczach zaplonely iskierki...

29.10.2001
19:37
[107]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mężczyzna spojrzał na siedzącą w kącie postać i rzekł " wyglądasz mi waść na krasnoluda, a dla krasnoluda jedno piwo to z pewnością za mało" To rzekłszy pstryknął palcem i nad przybyszem zawisłą beczka złocistego trunku.

29.10.2001
19:39
[108]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mężczyzna odrzekł : " Droga Mazreth ja poprostu potrafię przywoływać tylko rzeczy, tudzież iluzje, związane z konsumpcją"

29.10.2001
19:39
[109]

Calise von Krise [ Junior ]

Ekhem.... Sznowna Karczmarko, jak bedzie z tym.... - mezczyzna ziewajac powoli sounal sie na ziemie. Tak to byl dlugi i meczacy dzien, nie byl w stanie zapanowac juz nad wielkim i dokuczliwym zmeczeniem, jego stan pogorszyly takze wielkie kufle pysznego piwa, ktore chyba lekko uderzylo mu do glowy... Coz zdarza sie jedyny problem bedzie stanowil tylko kac nastepnego ranka...

29.10.2001
19:41
[110]

Mazreth [ Pretorianin ]

Maz zasmiala sie perliscie - Niech zgadne, specjalizacja mag gastronom??? - puscila do niego figlarne oczko

29.10.2001
19:47
[111]

Calise von Krise [ Junior ]

Jak przez sen krasnolud uslyszal slowa poczciwego Maca "Slusznie prawisz poczciwy panie jestem krasnoludem z dziada, pradziada a 70% masy mego ciala to piwo rzecz jasna " na jego twarzy nie pojawil sie usmiech, a jakis gryma ktory mial go nasladowac, bo mimo tego Calise zaraz osunal sie na ziemie i nie wygladalo na to ze zaraz mialby wstac....

29.10.2001
19:47
smile
[112]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zalozcie watek skarby moje, bo nas Admini wyklna po raz n-ty :-))))

29.10.2001
19:47
[113]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Mężczyzna zrobił mądrą minę, co w jego przypadku bez wątpienia oznacza, że zaraz będzie zgrywał uczonego. "Droga Maz. Specjalizacja w jednej dziedzinie magii, nie objawia się całkowitym brakiem umiejętności w pozostałych specjalizacjach, tak jak ma to miejsce w moim przypadku."

29.10.2001
19:53
[114]

Mazreth [ Pretorianin ]

"Alez Mac, mowiac, ze masz do czynienia z profesjonalistka, twierdzac nieskromnie miales racje... Znam sie na wszystkich dziedzinach magii, mozemy sie kiedys sprawdzis w umiejetnosciach. Lecz nie bedzie to dzis. Drogi Pellaeonie czy wskazesz mi pokoj, w ktorym bede mogla spokojnie spedzic dzisiejsza noc?

29.10.2001
19:56
[115]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Pozwólcie że założę nowy wątek:))

29.10.2001
19:58
[116]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Mac ------------ juz jest !!!!!!!!!!!!!!!

29.10.2001
19:59
[117]

Mac [ Sentinel of VARN ]

założyłem :))

29.10.2001
19:59
[118]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Zapraszam jako przedstawiciel obslugi :))

29.10.2001
20:00
[119]

HAL9000 [ Konsul ]

Witam was! Ja dalej taki przygnebony... Nawet mnie przeziebienie teraz zlamalo z tego wszystkiego... Cos na rozgrzewke poprosze...

29.10.2001
20:02
[120]

Mazreth [ Pretorianin ]

No i co teraz??? Chyba musze rzucic Mamidlo, bo przeciez sie nie rozdwoje...

29.10.2001
20:02
[121]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Ja uprzedziłem, że założę , holgan nie :-))

30.10.2001
12:52
[122]

Calise von Krise [ Junior ]

Obudzil sie. Strasznie bolala go glowa, przetarl oczy, jednak w karczmie nie zauwazuwazyl nikogo. "Hmmm..... to chyba sen" - pomyslal, zamknal zmeczone jeszcze oczy i spowrotem odplynal do swiata marzen sennych...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.