rotfl [ Konsul ]
O Bożeeeeee!!! Czy wy tez przychodzicie ze szkoły tacy zmeczeni?? :((
OMG!! Wlasnie przyszedlem ze szkoly i nie moge normalnie funkcjonowac... Jestem taki zmeczony, fizycznie i psychicznie ;) a jakby tego bylo malo na jutro spr z biologii i z polaka! :( Czy wy tez tak macie?
Arahno [ Senator ]
Nie.:)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Nie rozwalaj mnie. Pojdziesz do roboty to pogadamy...
Szwaroc [ ]
niestety tak
Clayman_ [ Pretorianin ]
ciesz sie poki mozesz,wkrotce bedzie gorzej
Paszczak [ Oaza Spokoju ]
Gdzie wy chodzicie ? W mojej szkole nie ma sprawdzianów, ocen, a jest tylko browar i karty :)
Współczuje wam...
Marcio [ Muchożerny Ścianołaz ]
nie tylko ty...
bartek [ ]
Ja po szkole przychodze zawsze tak zmeczony, ze musze odpoczywac conajmniej szesc godzin przed monitorem ;)))
GBreal.II [ Konsul ]
Tak, a szczególnie w poniedziałek, kiedy mam 7 lekcji, zaraz po tym kółko polonistyczne, kurs tańca, a gdy przyjdę do domu, to o 18 czeka mnie angielski.
Luty Tur [ Generaďż˝ ]
Paszczak, ja mam to samo, stym że w karty nam nie pozwalają grać bo to podobno demoralizuje
Caleb [ The Evil That Men Do ]
A ja sobie choruje w domu i cały dzień siedze na forum. Ale już jutro mi sie skończy sielanka
Macu [ Santiago Bernabeu ]
Paszczak ---> dawaj adres :)
Caleb [ The Evil That Men Do ]
Musze postatsować troszke, bo jestem tutaj prawie od początku działalności forum a na pisałem dopiero 708 postów, ten jest 709
Eliash [ Generaďż˝ ]
Wracam ze szkoły ok. godziny 23, a wstaję o 6 rano do pracy.
Co Ty wiesz o zmęczeniu ??! :]
LooZ^ [ be free like a bird ]
No skad, ja wracam ze szkoly usmiechniety i pelen zycia... Co to za pytanie ??
Piotrasq : Przynajmniej dostajesz za to kase ;>
grzesiek16 [ Feluś ]
rotfl ---> ktora klasa?
rotfl [ Konsul ]
Piotrasq --> ta, nie watpie, ze szkola w porownaniu z praca to pestka... :/
Reborn [ Konsul ]
nie mam siły pisać a co dopiero myśleć na tak wyczerpujące tematy na GOL'U
Sagi [ ]
Piotrasq ---> Masz racje, ale musisz wziac pod uwage, ze wiekszosc ludzi pracuje od 7 do 15 a potem moga robic co chca. Ja musze siedziec w szkole od 8 do 15 a potem mam jeszcze pare godzin umyslowej pracy. A od myslenia boli glowa :) I tak zapewne mam lepiej niz wiekszosc pracujacych ludzi (LO), ale studenci to juz niestety nie.
sergi__ [ Underworld ]
Ja nie mam siły na takie wątki ...
Luty Tur [ Generaďż˝ ]
sergi>>>ale wpisać sie dałeś jeszcze radę???
ILEK [ Plugawy Karzełek ]
piotrasq------->swieta racja
sagi--------->nie rozwalaj mnie czlowieku...
K@mil [ Wirnik ]
Ja jestem kompletnie wypluty, czekam na weekend jak na łaske, a potem kolejne męczeńskie dni.
sergi__ [ Underworld ]
Luty--> a gdzie jest napisane że nie moge tu sie wpisywc i wyrazilem swoją opinie czy to zbrodnia ?
Satoru [ Child of the Damned ]
Właśnie wróciłam ze szkoły, miałam tak fascynujące lekcje jak np dwie matematyki. Jutro mam trzy sprawdziany (angielski, fizyka informa) i nikogo nie obchodzi ze jednego dnia, co to dla nas... Ponadto na piątek wypracowanie z polaka i jakaś praca z historii, od 2 klasy zaczęłam wychodzić z założenia, że po co spać, skoro można ten czas wykorzystac pożyteczniej, np na naukę... Z reguły nie ma tak, że siedze przy komputerze jednoczesnie nie pisząc jakiejs notatki czy nie zerkając na rozdział o przemyśle... W tej chwili np przede mną stoi ksiązka z rysunkiem oka:/
Nie dosc ze po szkole jestem normalnie jakby mnie ktoś wysrał i zapomniał wytrzeć to jeszcze w domu mam zaiwaniać:( No bo po co zadać dwa trzy zadania z matmy skoro mozna zadac kilkadziesiąt (fakultet matematyczny tak miał...)
Nie mam szacunku dla szkoły. Ewentualnie dla pojedynczych nauczycieli......
TAILEREKK [ Senator ]
nie jeszcze bardziej
Vasago [ spamer ]
Pójdziecie na studia to odpoczniecie :))
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Vasago----->Ogólnie rzecz biorąc tak:))
rotfl---->Posiedzisz na uczelni od 8 do 20 to pogadamy o zmęczeniu:))
Septi [ Starszy Generał ]
He he życie jest pełne cieżkiej pracy i sporego wysiłku.Czy to w szkole,czy w pracy wszędzie musisz robic co do ciebie należy.Ja np: w tym roku mam mature i też będe sie musiał ostro uczyć chociaż wcale mi sie niechce.Czasem trzeba zrezygnować z przyjemności i wolnego czasu na koszt pracy czy nauki.Takie jest życie.Albo żyjesz według reguł,zasad...pracujesz,uczysz sie i robisz co do ciebie należy albo nie masz nic i jesteś nikim.Tak było i będzie.A zmęczenie to oczywista reakcja.Zalecam 2-4 h snu po szkole i wio do nauki(doktor wie co dla was najlepsze).:P:D.
Atreus [ Senator ]
No tak, właśnie udowodniliście, że narzekanie to typowa cecha Polaków...
Hitmanio [ KG 21 ]
Ja jak wróce ze szkoły to padam na kanape i leże :]
Ale zawsze wstaje kiedy mama chce oglądać na TVN "Miłośc i Nienawiśc" :P
Potem zadanie i na kompie robię :D
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
Atreus - święt5a racja!
a zauważyłeś że inne narody tyle nie narzekają?
może to nainterpretacja ale zauważam tu pewien związek przyczynowo-skutkowy...
Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]
ojj stary przychodze,zjem cos i lozko :D
Drackula [ Bloody Rider ]
LOL - nic tylko sie pociac, szkola to byly czasy, zero zmartwien, zawsze cos fajnego do roboty z kumplami. A skoro wy czujecie tak sie zmeczeni przy takim obcietym z godzin systemie to co maja powiedziec moi rowiesnicy i starsi ode mnie. Albo postawcie sie na miejscu nauczycieli, oni to dpiero maja wakacje w szkole w przeciwienstwie do dzieciarni, ktora musi tak ciezko umyslowo pracowac, ze nie maja sily na nic innego.
Wspolczuje wam na przyszlosc, kiedy to przyjdzie zadbac o swoja skore osobiscie.
rotfl [ Konsul ]
Wiem, ze dla Was - ludu pracujacego ;) problemy nasze, czyli uczniow sa niczym, ale i my mamy sporo pracy - w szkole (nauka) i po szkole (nauka) ...
sergi__ --> O co Ci chodzi, stary? Nie mozna zadac pytania na forum, skierowanego do uczniow? Przeciez takowych na GOLu napewno nie brakuje...
Satoru --> true, true... :(
trafo [ Pretorianin ]
powiem tak - po szkole jest gorzej bo trzeba martwic sie o prace - ja narzekalem na bude , studia a teraz ile bym dal aby jeszcze sie pouczyc bezstresowo z tego powodu ze nie wisi nade mna posredniak :)
TzymischePL [ Senator ]
Nie dziwie sie uczniom ze sa bardzo zmeczeni. Caly dzien przesiadywania z idiotycznym programem nauczania. Caly dzien zakowania nikomu nie potrzebnych glupot, ktore tylko zasmiecaja umysl i do niczego sie w zyciu nie przydadza.
Ciesze sie ze mam juz ten okres za soba.
A co do panstwa pracujacych - Nie podoba Ci sie twoja praca, meczy Cie- to ja zmien....
Ja uwielbiam swoja prace.... po zmianie.....
skilow [ Centurion ]
Tylko jak mam 9 lekcji, poprzedniego dnia sie nie wyspie i nie mam czasu zjesc czegos bo na przerwach spisuje prace domowe.
Orrin [ Najemnik ]
nie no ja jak przychodze ze szkolyt to jem obiad i ide na trening :)
Garbizaur [ CLS ]
Dużo zależy od nastawienia. Jesli ciągle mówisz, że jestes zmęczony, to naprawdę tak jest. Pomyśl bardziej pozytywnie. Powinno pomóc.
Chociaż czasem napradę zdaża się, że mam dosyć.
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
taa... aż się chce coś rozpierdzielić...
By The Way - co znaczy 'OMG'? Ow My Godness? albo 'OMFG'? Ow My Fucking Godness?
bartek [ ]
Bardzo wiele zalezy od nastawienia, tu sie zgodze - ale do jasnej cholery potrafia nas szpikowac takimi debilizmami, ze glowa peka.
Jakies przyklady? Nauczenie sie rozpoznawania kilkudziesieciu drzew po lisciach, zeby bylo smieszniej - nauczenie sprowadzalo sie do zapamietania cyferki porzadkowej i nazwy drzewa np. 1. Buk pospolity, 2. Dab zwyczajny itd. Na sprawdzianie nie trzeba bylo wiedziec jak wyglada drzewo - wystarczylo znac jego liczbe porzadkowa. Smieszne? Nie.
Duzo smieszniejsze jest ocenianie barwy glosu na muzyce (dlaczego nie oceniaja takze koloru skory, gustu, ilorazu inteligencji itd.?), czy wymaganie wykonania tych samych cwiczen na WF-ie niezaleznie od predyspozycji fizycznych (w podstawowce kilku moich kolegow dostalo oceny niedostateczne z podciagania sie na drazku - poprostu do niego nie siegali, nie wspomne o przymusowym skakaniu stylem nozycowym przez przeszkody itd.).
Antharis [ Inbred Dunedain ]
Jak chodziłem jeszcze do szkoły to owszem, zdarzało się wracać zje....ym jak pies, za przeproszeniem....
Chyba że akurat przyniosłem 15 dyskietek ze stuffem z netu (wtedy nie miałem jeszcze stałki, a nawet modemu), to wtedy zmęczenie opadało jak nożem uciął, to rozpakowywanie, kopiowanie... :))))))))))))
Atreus [ Senator ]
He he, tacy mądrzy jesteście ? To proszcie swoich nauczycieli, by przestali gadać bzdury i mówili tylko niezbędne Waszym zdaniem rzeczy. Poza tym, chyba wiecie, jak jest ciężko nauczycielom w naszym kraju ? Niestety, polscy nauczyciele są niemal zmuszeni do zastanowienia się o tym skąd brać forsę na życie, a nie czy ich uczniowie mają jakiś pożytek z ich lekcji...
TzymischePL [ Senator ]
Atreus =========> ja zawsze mowilem nauczycielom co sadze o ich zajeciach....Aczkolwiek nie polecam takiego sposobu. W sredniej moje zachowanie oscylowalo pomiedzy "nieodpowiednie" a "naganne". Raz bylem zastepca przewodniczacego klasy ale mnie panie psorki zdjely szybko. No i przez to mowienie o sposobach nauczania wylecialem ze studiow na kilkamiesiecy przed obrona pracy dyplomowej....Ech to byly czasy, az mi sie lezka w oku zakrecila.
Coz...Grunt to sie nie przejmowac.
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Jest źle, ale to co mnie pociesza to to, że będzie gorzej. Nic tylko szybciej, więcej, wydajniej... lepiej. Nie ma chwili na przystopowanie i zastanowienie się nad jakimkolwiek sensem.
reksio [ Szerzmierz Natchniony ]
Ja dzisiaj miałem 3 sprawdziany... 3 całogodzinne sprawdziany. To jak się domyslacie łamanie praw ucznia, ale uczeń nigdy nie miał nic do powiedzenia... Na matme spóżniłem się z 15 minut i napisałem sprawdzian (poprawa bo z 1 dostalem pałe) Zaraz po matmie sprawdzian z geografi, płyty kontynentalne, jakieś rowy, plutonizm i takie tam shity... Jakoś poszło... A potem biologia. Sprawdzian sadystyczny - z 3 działów - oddychania, krwii, oraz odporności... To jest kilkadziesiąt stron A3 podręcznika do nauczenia w jeden wieczór przed sprawdzianem... Wtedy czułem się totalnie zdołowany... Bardzo totalnie... Ale szok, czy coś innego sprawiło, że w feralny dzień w szkole byłem jakoś na luzie... Śmiałem się itp... Szok?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Odnoszę wrażenie, że osoby oddzielające lud pracujący od szkolnego, wyobrażają sobie, że my - pracujący, przyszliśmy na świat w wieku 25 lat i od razu zaczęliśmy zasuwać do pracy.
Albo przylecieliśmy z kosmosu i nie uczęszczaliśmy do żadnych szkół...
Otóż nie - my też chodziliśmy do szkoły, więc nie pieprzcie mi, że nie rozumiemy biednej doli uczniów. Ja się uczyłem przez 19 lat - czyli więcej, niż liczy wiek większości osób piszących w tym wątku. I to równocześnie pracując, żeby stać mnie było na naukę.
Więc nie rozczulajcie się tak nad sobą...
reksio [ Szerzmierz Natchniony ]
Piotrasq -> Teraz jestem już pewien... Ty masz coś z mózgiem... Sorry, człowieku, ale nie musisz się tak wyżywać. "Ja się uczyłem przez 19 lat - czyli więcej, niż liczy wiek większości osób piszących w tym wątku." - I to ci daje władze do wywyższania się ponad innych? wyluzuj, bo możesz pracować po 23h dziennie, ale to nie daje ci prawa do takich słów: "Otóż nie - my też chodziliśmy do szkoły, więc nie pieprzcie mi, że nie rozumiemy biednej doli uczniów."
Ok. chodziłeś do szkoły, ale teraz pracujesz i czytając twoje wypowiedzi stwierdzam, że jesteś bardzo szarym człowiekiem...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
reksio ----> sorry, nie bardzo zrozumiałem twojego posta...widocznie, to ta nauka wyżarła mi mózg.
wysiu [ ]
Piotrasq --> No nie psuj dzieciecych wyobrazen o 'ciezkim zyciu'...:)) Niech maja niespodzianke..:)))
Lukasz_C747 [ Centurion ]
roznie bywa ale wiekszosc zalezy od warunkow - ale co do tego ze studia sa ciezsze od szkoly podst. i gim. to niekoniecznie - moja siostra studenka nie uczy sie prawie nic (a oceny ma w dobre) a ja w gim. musze sie uczyc od rana do wieczora nie liczac piatkow i weekedow zeby miec te 5 lub 4
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Piotrasq--> :-) Nie powiem , ale masz racje :-) Niektorzy mysla ze z koncem szkoly bedzie lekko i przyjemnie . Beda golic niebotyczne siano i grzebac sobie wykalaczka w zebach... Nie kazdy potrafi zrozumiec ze praca meczy troszke bardziej ... bo masz na glowie utrzymanie .
reksio--> Nie narzekaj, bo dopiero zycie da Ci w dupsko. A przyjmiesz do wiadomosci ze wracam ze szkoly i po 2 godzinach odpoczynku ide na 12h do pracy ??
Piotrasq stwierdza fakt , ze uczniowie robia z siebie menczennikow ze musza isc i siedziec przez kilka godzin na lekcjach , ale wez pod uwage to ze jesli cos z nich wyniesiesz to pomoze Ci tylko w zyciu i pracy. A praca wcale nie jest przyjemna . Posiadanie pieniedzy jest super , ale jesli musisz na nie ciezko zapracowac to juz cos innego
wysiak-->jeszcze sie przejada na tym zyciu :-) zapragna wrocic do szkoly :-))))
KaPuhY [ Bury Osioł ]
lukasz--> nie pieprz glupot. Nie zawsze sie uczy ale jak przychodzi sesja to na pewno spedza czas na nauce i to mocniej niz Ci sie wydaje. Ale zeby na studiach nie robic za duzo trzeba sie w ogolniaku pouczyc , bo studia pomagaja Ci tyllko rozwinac wiedze ktora masz i ja urozmaicic. Kto nie ma wiedzy te n sie na studia nie nadaje .
Przepraszam za podwojny ale nie doczytalem
K@mil [ Wirnik ]
Ja już nie mam siły. Siedzę nad lekcjami od 8 i końca nie widzę, Jutro mam sprawdzian z historii, biologi, anglika, kartkówa z polskiego i matmy. Mózg mam wyżarty, a tu jeszcze ściągi trza napisać :-P Szkoły bywają zabójcze.
Aksak [ Konsul ]
Kamil --> wyrazy współczucia, ale tak z drugiej strony to kopnij w swoim imeiniu staroste klasy w rzyć bo to jego interes zeby nie bylo wiecej jak 2 zapowiedziane (czyli material z wiecej jak 3 ostatnich lekcji za moich czasow w liceum.
Narzekajcie, narzekajcie, a ja bym kompa oddal i doplacil jeszcze zeby przezyc wspaniale czasy liceum, te ogromne problemy :) raz jeszcze, oj gdybym wiedzial to co teraz wiem i cofnal czas, no chocby do drugiego roku studiow, ehhhhh..........
W piatek za to mam kolejny zjazd klasowy w pubie, na ostatnim frekwencja osiagnela 95% i bylo super, juz nie moge sie doczekac...
TzymischePL [ Senator ]
Zgadzam sie troszeczke z Piotrasem :) , z Wysiem nawet bardzo, a z KaPuHy tez ciutke.
Ale ze stwierdzeniem KaPuHego " "Praca wcale nie jest przyjemna" - zgodzic sie nie moge. Wybacz ale moja praca jest bardzo przyjemna. Lubie ja wykonywac. Mam swietny zespol, praca mnie bardzo rozwija i pooki co nie widze minusow. Jesli praca jest nieprzyjemna, meczy Cie i jest beznadziejna - zmien prace.... - ja tak zrobilem juz pare razy i jak na razie za kazdym razem bylo lepiej.
Co do samego meczenia hmm ja osobiscie najbardziej bylem zmeczony pedalbuda - coz 8 lat idiotyzmow...no i nie bylem przyzwyczajony, w sredniej za to meczylem sie juz znacznie mniej co bylo widac po wynikach :] i ilosci godzin nieusprawiedliwionych np. ponad 200 w II klasie (spedzilem je glownie na Internecie a bylo to daawno), studia nie meczyly mnie wcale - az do czasu jak za mowienie co sadze o wykladowcach wykopsali mnie znich.....
Coz uczniowie - nie pozostaje wam nic innego jak sie przyzwyczaic i znalezc sposoby na zaprzestanie meczenia.....
Mam dziwne wrazenie ze "Wyscig szczurow" dotarl juz do podstawowek i gimnazjow - zakuwac, zakuwac, zakuwac. wyniki, wyniki, wynki - egzaminy, testy etc. Chyba mam mdlosci....
KaPuhY [ Bury Osioł ]
TzymischePL-->Nie chodzilo mi akurat o to co robie ale o to ze codziennie masz obowiazek pojscia tam , zrobienia swojego i tak codziennie.
Jesli masz dobry zespol to tylko pozazdroscic, bo u mnie zaczyna sie robic kibel :-(
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
TzymischePL ---> fakt, tego nie wzialem pod uwage. Gdy ja chodzilem do szkoly (za Gierka i Jaruzela), nie bylo jeszcze takiego parcia na "dobre" wyksztalcenie. Aczkolwiek nie zmienia to ogolnych zalozen mojej wypowiedzi :))
Adamss [ -betting addiction- ]
Ech, ja tyż mam tą katorge kiedy wracam ze szkoły chociaż sądzę, że gdy przyjdzie czas na pracowanie będzie jeszcze ciężej. No ale cóż, póki jestem chory - jestem także szczęśliwy :).
V(i)ader-ko [ Konsul ]
tak chyba jak kazdy uczen