GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"American beauty"

22.02.2003
23:51
[1]

Mastyl [ Legend ]

"American beauty"

Coż, jeden z tych filmów, których obejrzenie warte jest założenia osobnego wątku. Jednego jestem pewien, myślę że dołączy do grupy najlepszych filmów jakie widziałem, mimo kilku dośc naiwnych scen. Co sądzicie o tym filmie? A może jest ktoś komu się nie podobał i umie to opatrzyc argumentami?

22.02.2003
23:55
[2]

dawidowe [ Generaďż˝ ]

Mnie niestety ten film się nie podobał!Jes nudny i nie widze w nim jakiegokolwiek sensu a wy?

22.02.2003
23:57
smile
[3]

lizard [ Generaďż˝ ]

film ??? hmm? problemy goscia okolo 40 bez wzgledu na sherokosc geograficzna:)

22.02.2003
23:57
[4]

merkav [ Aguś ]

Nudaaaaa , jak zapowiadali myslalem ze bedzi e cos fajnego a tu taki ebyle co :/

22.02.2003
23:58
[5]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

Wart obejrzenia, wart swej sławy, a Kevin Spacey.... [swoon]

22.02.2003
23:59
smile
[6]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony film był o życiu i ogólnie poważnych sprawach, z których ne wypada się nabijać, natomiast z drugiej opowiadał o tym tak, by nawet Amerykanin był w stanie zrozumieć przesłanie, zero finezji i jakiegoś intelektualnego wysiłku, wszystko wyłozone "kawa na ławę" a do tego jeszcze końcowa narracja, aby przesłanie naprawdę do wszystkich dotarło.

22.02.2003
23:59
smile
[7]

n2n [ Pielgrzym ]

nie chce mi sie teraz rozpisywac, swietny film... mysle ze to narazie wystarczy ;-P

23.02.2003
00:00
smile
[8]

Beren [ Senator ]

American beauty is a beautiful american movie ;)
I naprawde na razie nie znajduje innego okreslenia niz piekny :)

Tylko jednego nie rozumiem... co zrobil na koncu ten zolnierz-gej? Bo mial na sobie krew i brakowalo pistoletu na scianie, ale glownego bohatera zabila z pewnoscia jego zona... czyzby zabil swoja?

23.02.2003
00:00
[9]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Mastyl : Zgadzam sie calkowicie... O dziwo nie pomylili sie z Oscarami :)

dawidowe : Sens ? Tak. Duzo sensu. Sens widzialem ogladajac telewizje i odwracajac sie w strone mojej rodziny. Ten film ma w sobie cos...

23.02.2003
00:01
[10]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Beren : No co ty. On go zabil. Jego zona szla do domu kiedy padl strzal.

23.02.2003
00:03
smile
[11]

Soulcatcher [ Prefekt ]

cool

23.02.2003
00:04
[12]

Beren [ Senator ]

LooZ: to dlaczego zachowywala sie, jakby go zabila?

23.02.2003
00:06
smile
[13]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Genialne, no i ten Spacey.... chyba jego najlepsza rola, choć zazwyczaj grywa "złych ludzi" i to z powodzeniem:))

23.02.2003
00:06
[14]

juuusta [ malinka ]

Beren==>LooZ ma racje,zrobił to ten żołnierz.Zona chciała go zabić ale on ją ubiegł.

23.02.2003
00:07
smile
[15]

Azirafal [ Konsul ]

Genialny film to jest. Niewątpliwie najlepszy film roku 1999.

23.02.2003
00:08
[16]

Mastyl [ Legend ]

Dokladnie. W ogole jednak motyw ze zolnierz musi byc ukrytym gejem troche bzdurny. No i to ze panna okazala sie dziewicą... przelamywanie stereotypow na sile...

O co w nim chodzilo? Nie wiem, o wiele rzeczy. Może to, żeby inaczej spojrzec na swoje życie i żeby je szanowac, bo jest ulotne. Duzo jest motywow odwolujacych sie do wrażliwości widza.

gladius- finezja finezją, dobra jest jesli prowadzi do jakiegoś celu. Czasami prostota ma swoje zalety i to w AB sie sprawdzilo. Te sama tresc mozna zamknac w formie lekkiej, albo ciezszej. Wiem ze Bergman inaczej by zrobil ten film, niemniej nie uwazam go za glupi. No i na pewno amerykańskosc nie jest wadą samą w sobie.

To ze film zrozumie każdy to przeciez nie jest wada.

23.02.2003
00:11
smile
[17]

Sir klesk [ Sazillon ]

i tak najlepszy film to "The Ring" ten horror RULEZUJE!!!

23.02.2003
00:19
[18]

juuusta [ malinka ]

Byłam dzisiaj na "Ringu 2" i jakoś nikt się nie bał tylko cała sala się śmiała.Troche było to spowodowane japońskim językiem a troche głupią fabułą dużo gorszą od pierwszej części.Ale nie można porównywać Ringu do American beauty bo to dwie inne kategorie, oba filmy są dobre w swoich.

23.02.2003
00:23
smile
[19]

Beren [ Senator ]

Cholera... musialem nie uslyszec jednego strzalu :) Ale zona powinna zobaczyc tego zolnierza, jak wchodzil albo wychodzil... zreszta tylko sie czepiam :)

23.02.2003
00:33
[20]

Clayman_ [ Pretorianin ]

lol,widac jednak film wymagal "troche intelektualnego wysilku":))
a motyw ze ta blondyna byla dziewica to juz lekkie przegiecie,ogolnie film mnie rozczarowal,w podobnym stylu jak piekny umysl,chyba mial zbyt dobra reputacje i wymagania mialem odpowiednio wieksze,ale ogolnie bylo kilka niezlych scen np gdy ojciec-zolnierz podgladal przez okno swojego syna robiacego skreta:)))

23.02.2003
00:46
smile
[21]

pasterka [ Paranoid Android ]

cheche, dl;a wszystkich marudzacych, ze "amerykanski film" , z tego co pamietam, to rezyserem jest Angol:))

moim zdaniem jeden z najlepszych filmow jakie widzialam

Vilya -- > i podzielam Twoje zdanie na temat Kevina S.:)) pani Benning tez byla niesamowita:))

23.02.2003
01:06
smile
[22]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Cóż, film oglądałem dziś po raz trzeci i po raz kolejny wywarł na mnie swe piętno.
Po raz kolejny zmusił mnie, by z pewnego dystansu spojrzeć na swoje życie.
Na swoją przeszłość. Na teraźniejszość. Na przyszłość.

Mógłbym na ten temat napisać bardzo wiele, ale myślę, że wnioski po obejrzeniu warto
zachować tylko dla siebie...ale za to gdzieś głęboko!

dawidowe, merkaw --> pamiętacie ostatnie zdanie w filmie - mówiące, że ci, którzy nie
wiedzą o co chodzi kiedyś jeszcze to zrozumieją? Myślę, że było kierowane właśnie
do Was. Oby to było przed 40...

Gladius --> CYT:"opowiadał o tym tak, by nawet Amerykanin był w stanie zrozumieć przesłanie, zero finezji i jakiegoś intelektualnego wysiłku, wszystko wyłozone "kawa na ławę"

Widzisz, pozostawię to bez wiekszego komentarza. Czasem jednak warto się zastanowić, czy w czymś prostym nie tkwi największa głębia...

23.02.2003
01:08
smile
[23]

wolkov [ |Drummer| ]

Dla mnie klasyk :)

23.02.2003
01:08
smile
[24]

mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]

Pastereczko (witaj, buźka:) --->To typowe, ze jak film jest amerykański, dla zasady trzeba powyzywać go od "prościutkich". W końcu to opinia, która zawsze znajdzie poklask.


troszkę to żałosne :(

23.02.2003
01:10
smile
[25]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Paudyn ---> Seven?
all ---> świetny film, kilka momentów naprawdę jest niesamowitych. Pomijając genialne odegranie roli głównego bohatera - totalnego luzaka - jest w nim kilka fajnych motywów jak np. taniec torebki foliowej, ten kotleś z kamerą też jest niezły - odnajduje piękno w prostocie, w zwykłej, szarej rzeczywistości... to dar... nie wiem, czy ktoś mnie zrozumiał, bo jestem ósmy dzień z rzędu w "stanie odmiennym", ale idę do klubu...

23.02.2003
01:43
[26]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Mam male pytanko - dlaczego slychac 4 strzaly?

Ps. film swietny i zmusza do refleksji...

23.02.2003
01:50
[27]

Luremaster [ Siewca Zagłady ]

Super film, naprawde warty obejzenia..szkoda ze dopiero dzisiaj(wczoraj :) mialem ta przyjemnosc.

Mnie rozwalila ta scena jak gosc zwijal skreta a jego ojciec zle zinterpretowal to co widzial. swietne :)))

23.02.2003
01:51
[28]

LooZ^ [ be free like a bird ]

_Luke_ : ROTFL :) Zwale to na pozna godzine :) Bylo pokazane co kazdy z nich robil kiedy padl strzal ;)

23.02.2003
01:52
smile
[29]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Looz ---> hyhy :) fakt - godzina pozna - ogladalem go przed chwila na kompie (nie moglem obejrzec calosci w telewizji)

23.02.2003
01:57
smile
[30]

Druss [ Ex-Moderator ]

Wspaniały film .

23.02.2003
02:28
smile
[31]

pawel020 [ Carnivale ]

uwielbiam takie filmy coooooooooooool

23.02.2003
09:42
smile
[32]

Consigliere [ Junior ]

Jeden z moich trzech ulubionych filmów, obok "Amadeusza" i "Amarcordu". Obraz o ludziach przeciętnych, którzy odkrywają bezsens swojego dotychczasowego życia. Film bliski dla wielu 40-latków jak również i dla każdego, kto odkrył, że, stagnacja w życiu czyni je nie do zniesienia. O ukrytych pragnieniach i sile do ich realizacji. O obłudzie, która dla niektórych jest jedyną receptą na życie. O sile do działania, jaką w pewnych chwilach życia musimy odnaleźć, by żyć naprawdę......
Absolutnie zjawiskowy.

(Mój ulubiony cytat: You are SO busted!)

23.02.2003
10:17
smile
[33]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Ezrael----->Między innymi:)) A jako ciekawostkę powiem Ci, że w lutym 2001 roku angielski magazyn filmowy "Total Film" ogłosił wyniki plebiscytu na dziesięć najlepszych ról czarnych charakterów w historii kina. Tylko jeden aktor pojawił się na liście dwukrotnie: na piątym miejscu znalazła się kreacja demonicznego Keyzera Soze z "Podejrzanych" w reż. Bryana Singera, a dziesiątkę zamykał pamiętny grzesznik John Doe z "Siedem" Davida Finchera. Obu zagrał Kevin Spacey - aktor o aparycji sympatycznego sąsiada z przeciwka. Spodziewał byś się takiego osiągnięcia patrząc na jego sympatyczną skąd inąd buźkę?? ;)))

23.02.2003
10:43
[34]

Grzybiarz [ Badacz Ściółek ]

przecoeż to było chole....... NUDNE
ja to już "Klan" był lepszy

23.02.2003
11:02
[35]

Etka [ Imprinterka Dusz ]

Moim zdaniem film nietypowy, pokazujacy idealnie status przecietnej rodziny ukrywajacej brudy - niedoceniajacej tego co naprawde piekne i cenne w tym zyciu.

Gra aktorska Kevina S. zaslugujaca na brawa!

23.02.2003
11:28
[36]

Shuck [ Prefekt ]

Film jest fantastyczny. Okrutnie precyzyjny w narracji. Gdyby nie to, że takie opowieści wpływają na mnie depresyjnie oglądałbym go co jakiś czas. Gdy go obejrzałem pierwszy raz parę lat temu, to od razu z kina poszedłem się napić. A poza wszystkim: na palcach jednej ręki można policzyć wyprodukowane w Hollywood filmy, które podejmują ludzkie problemy nie wynikające z oparzeń od efektów specjalnych i wychodzą z tego zwycięsko. Naprawdę ten film trzeba obejrzeć przed czterdziestką. Tylko co to zmieni?

23.02.2003
11:38
smile
[37]

Consigliere [ Junior ]

-----> Wątek z żołnierzem- gejem. On nie był gejem, po prostu chciał prostacko sprawdzić, czy jego syn jest lachociągiem (cyt.) To ppłk. Frank Fitz zabił Lestera; nie dlatego, że "miał zły wpływ" na jego syna, myślę, że powodem było odzyskanie chęci zycia przez Lestera na końcu filmu. Zabił go ktoś, kto nie potrafił odnależć podstawowych wartości. Generalnie jedyny zarzut, jaki mógłbym podnieść wobec tego filmu to taki, że pokazane jest, kto zabił Lestera. Widać, że Mendes bronił się przed tą sceną , producenci jednak nie mogli zrezygnować z wyjaśnienia wątku, który miał zachęcić widzów do obejrzenia filmu. Generalnie tylko głowny bohater wygrywa. Pozostałe postaci dalej tkwią w bagnie. I wszystkie mają powód, żeby go nienawidzieć. Może jeszcze Ricky (który notabene wydaje się alter ego Lestera, będącym na tyle silną osobą, by zauważyć bezsens dotychczasowego życia już wcześniej) znajdzie siłę do przeciwstawienia się....
Co do zarzutu, że film jest nudny i łatwy. Moim zdaniem zyskuje przy każdym następnym obejrzeniu. To co wydawało się nieistotne i infantylne zyskuje nowe oblicze. ( Przykładem niech będzie scena z sofą za 4K $ ). Generalnie tkwi w tym dziele wiele symboli (płatki rózy) i istotnych odniesień do rzeczywistości, których nie można odczytać nie stykając się z takimi sytuacjami osobiście. Być może z tego wynika znudzenie tym filmem. Radością życia tkwiącą w tych, którzy nie traktują problemów postawionych w tym filmie jako projekcji własnych obaw i doświadczeń. Niw ma w nim szybkiej akcji, płynnie prowadzonego wątku głownego, lecz o jego sile decydują poszczególne sceny same w sobie i łaczące się w całośc jako obraz życia wspólczesnego człowieka, który za postawowy cel w życiu uważa korzystanie z wartości materialnych, nie dostrzegając potrzeby (konieczności?) obdarzania uczuciem bliskich i korzystania z samego życia......

23.02.2003
11:39
[38]

Aen [ MatiZ ]

Niezly, swietne aktorstwo, ale motywy ukrytego homoseksualizmu w homofobie i dziewictwa "landryny" sa IMO przesadzone....

23.02.2003
11:49
[39]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Film naprawde niesamowity. Pokazuje prade o zyciu na przykładzie amerykanskiej rodziny inie wiem dlaczego , ale cos mi przypomina :((
Napewno trafił do mojej listy ulubionych Filmow:)

23.02.2003
12:34
[40]

HopkinZ [ Senator ]

film jest rewelacyjny... jedna z lepszych kreacji Kevina Speacy'ego ... i, ku mojemu zadowoleniu, zmusza do myslenia a nie jak to wszystkie ostatnie superhicviory cala kasa na efekty specjalne idze...

23.02.2003
12:38
[41]

Mastyl [ Legend ]

Czy "AB" przypadkiem nie powstało na podstawie jakiejś sztuki teatralnej? Troche tak to wyglądało, była tam jakaś sceniczna maniera w niektórych scenach.

I jeszcze zwracam uwagę na piekny muzyczny motyw przewodni American beauty.

23.02.2003
14:14
[42]

Consigliere [ Junior ]

To prawda, swoją "teatralność"(w najlepszym tego określenia znaczeniu) AB zawdzięcza reżyserowi, Samowi Mendesowi, który przez wiele lat był (i nadal jest) cenionym reżyserem teatralnym. Scenariusz jest jednak oryginalny; jego twórca Alan Ball po American Beauty stworzył równie świeży i prześmiewczy pomysł serialu "Sześć stóp pod ziemią".

23.02.2003
15:21
[43]

Sebaa [ Konsul ]

American Beauty filmik troszke koncepcja podobny do forrest gumpa choc ten drugi podobal mi sie bardziej ale AB to filmik piekny nie nudzil mnie wcale , jes nudny dla tego który czeka az podaja mu cos na tacy a nie ze zastanowi sie nad obrazem ktory widzi dla mnie super

23.02.2003
17:38
[44]

FreemaN [ ]

"za rok bede martwy, choc na swoj sposob juz jestem zywym trupem"

w ciagu wielu wizyt w wypozyczalni okladka tego filmu zawsze przykuwala moj wzrok. jednak zawsze pozyczalem cos innego z postanowieniem, ze nastepnym razem bedzie to American Beauty.
wczoraj zmienil sie moj sposob patrzenia na filmy, ktore obejrzalem. sposrod kilku(nastu) ulubionych filmow nigdy nie moglem wybrac tego najlepszego, teraz moge to zrobic bez mrugniecia okiem.
Kevin Spacey od czasu Usual Suspects i Se7en jest moim ulubionym aktorem, jego gra ma w sobie cos czego nie da sie opisac. roznorodnosc jego filmowych kreacji potwierdza tylko fakt, ze nie mozna go zaszufladkowac.
film rownie dobrze moglby nosic krotszy tytul - "Beauty", kazda ujecie, kazde scena, kazde wypowiedziane zdanie wydaje mi sie idealne tak jak dzieki scenografii idealna jest symetrycznosc otoczenia. w tym wszystkim mamy dwie przecietne i z pozoru normalne amerykanskie rodziny, ktorym do idealu wiele brakuje, magnetyzujaca atmosfera, wspaniale zdjecia, aktorstwo i muzyka. film ten idealnie trafil w moje gusta, nie moglem oderwac sie od telewizora i nawet podczas reklam bezmyslnie gapilem sie w ekran.
Ricky nie nienawidzil swojego ojca i zdal sobie sprawe ze nie ma sensu mu niczego tlumaczyc, przepelnil go zal i litosc, mozna powiedziec ze odszedl dobrowolnie. podobnym uczuciem darze ludzi ktorych film ten znudzil, wydawal sie zbyt amerykanski, zbyt prosty, malo finezyjny... moja nadzieja tkwi w ostatnich slowach Lestera ze moze kiedys zrozumiecie...

"kazdy dzien jest pierwszym dniem reszty twojego zycia... z wyjatkiem dnia twojej smierci"

23.02.2003
18:01
[45]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Nie będę sie rozpisywał strasznie szeroko, po prostu: dobry film. Nie żeby najlepszy jaki widziałem, ale naprawdę kawałek niezłego kina, nie za szybkie tempo... dobry.

23.02.2003
19:19
[46]

Alvarez [ missing link ]

Film jest rewelacyjny.
Jeden z moich ulubionych.
Za kazdym razem gdy go ogladam robi na mnie tak samo niesamowite wrazenie.

23.02.2003
19:24
[47]

SULIK [ olewam zasady ]

Film jest bardzo dobry :)
A niektóry sie nie podoba bo nie jest tak naiwny jak inne bardzo popularne produkcje - opowiada jakąś historę która by mogła by się zdarzyć w żeczywistosci i to jest najlepsze w tym filmie

23.02.2003
19:36
[48]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

Soul - "cool"

Ale ty wylewny jestes :PPPP


Powerowi się powinno podobać, bo dostał powołanie do służby, a więc niedługo sam będzie gdzieś w Iraku walczył z faciami :PPP


Szczególnie końcówka jest świetna... Gdy on tak leży z rozwaloną głową, a koleś tak mu się przygląda... Potem ten monolog, to takie epikurejskie przesłanie. Mi się podoba, aczkolwiek uważam American Psycho za lepszy, za tą piłę mechaniczną :PP

23.02.2003
19:58
[49]

LooZ^ [ be free like a bird ]

A mi AB przypominal czasami Fight Club... Az dziw bierze ze nigdzie nie pojawil sie Tyler Durden :>

23.02.2003
20:37
[50]

K_zul [ Centurion ]

Film zajebisty!!!


Zna ktoś jakąś fajną stronę ze zdjęciami z niego???

23.02.2003
21:26
[51]

Clayman_ [ Pretorianin ]

imo:fight club bije ab na glowe

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.