Gregu_mściciel [ Centurion ]
Władca Pierścieni - kogo przełożenie wybrać?
Wypożyczyłem Władce Pierścieni - Bractwo Pierścienia, gdyż film powalił mnie na kolana. Wypożyczyłem książke przełożoną przez Jerzego Łoźińskiego. Jednak słyszałem, że ten koleś nie rpzełożył książki najlepiej. Słyszałem, że lepiej przetłumaczyła książke Maria Skibiniewska. Chce się was zapytać, które tłumaczenie polecicie? Czy czytając książke przełożoną przez Łoźińskiego dużo się traci? Oto przykłady ich tłumaczenia
Tłumaczenie J. Łozińskiego Tłumaczenie M. Skibniewkiej
Bagosz - Baggins
Bagoszno - Bag End
Hobbitów - Hobbiton
Sakowo - Sackville
Mitrandir - Mithrandir
Łazik - ObieżyPwiat
Radostek - Meriadok
Rady - Merry
Pipin - Pippin
Gullum - Gollum
Smaduł - Smeoagol
Daduł - Deagol
Denetor - Denethor
Krzaty - Krasnoludy
Bir - Bree
Tajar - Rivendel
WłoPć - Shire
Drzewacz - Drzewiec
Góry Żelazne - Żelazne Wzgórza
Pajęczyca - Szeloba
Żmijowy Język - Smoczy Język
Kirit Ungol - Kirith Ungol
Minas Tirit - Minas Tirith
Shagrat - Szagrat
Głos Saurona - Rzecznik Saurona
Entyna - Rzeka Entów
Nazgul - Nazgule
Góra Przeklęta - Góra Przeznaczenia
Lutien - Luthien
Aruena - Arwena
Melian - Meliana
Morgot - Morgoth
Aratorn - Arathorn
Mitrim - Mithrim
Gotaur - Gothaur
Arkamień - Arcyklejnot
Szare Nabrzeża - Szara Przystań
Mroczna Wieża - Czarna Wieża
Złotanka - Złota Jagoda
BTW: Tłumaczenie Łoźińskiego to te z lewej.
sekret_mnicha [ Pretorianin ]
Oczywiscie, ze Skibniewskiej. Lozinski skomplikowal. Bagosz? Rady?! SMADUL?!
Gregu_mściciel [ Centurion ]
Na pierwszy rzut oka Skibiniewskiej, ale może Łoźiński pisze ciekawiej? Bo nazwy cholernie zdubczył. Co on zrobił Smeagolowi?? Albo Drzewcom? A do biblioteki latać mi się już dzisiaj nie chce :)
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
A ja zawsze myślałem że tłumaczenie Łoxińskiego to taki "Władca pierścieni" na wesoło. Swego czasu najlepszym tekstem były (jeśli dobrze pamiętam) "Krzaowe kalosze (prawda ze piekne)" które miały oznaczać "buty na modłe krasnoludzką.. czy jakos tak)"
Jeśli ktoś ma link do strony gdzie były przykłady z tłumaczenia Łoxińskiego to proszę podżućcie
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Tłumaczenia
Poniżej przedstawiłem przekłady fragmentu "Władcy Pierścieni" (Pierwsza księga, rozdział pierwszy) na język polski przez trzech autorów. Jak widać każdy w inny sposób przedstawia świat stworzony przez Tolkiena. Jednak nie ma to wielkiego wpływu na fabułę. Lecz ja wolę Baggins niż Bagosz.
"Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End oznajmił, że wkrótce zamierza dla uczczenia sto jedenastej rocznicy swoich urodzin wydać szczególnie wspaniałe przyjęcie - w całym Hobbitonie poszły w ruch języki i zapanowało wielkie podniecenie.
Bilbo był wielkim bogaczem i wielkim dziwakiem, stanowił w Shire przedmiot powszechnego zainteresowania od sześćdziesięciu lat, to jest od czasu swojego zagadkowego zniknięcia i niespodzieanego powrotu. O bogactwach, które przywiózł z podóży, opowiadano w okolicy legendy i ogól wierzył - wbrew słowom miejscowych starców - że pod Pogórkiem w Bag End ciągną się podziemia, wypełnione skarbami. "
Maria Skibniewska
--------------------------------------------------------------------------------
"Kiedy Bilbo Bagosz z Bagoszna oznajmił, że wkrótce wyda wspaniałą ucztę dla uświetnienia swoich sto jedenastych urodzin, w Hobbitowie zapanowały wielki gwar i podniecenie.
Bilbo, osoba bardzo bogata i wybitna, cieszył się we Włości niesłabnącą sławą od sześćdziesięciu lat, kiedy to znienacka zniknął , a potem równie nieoczekiwanie się pojawił. Bogactwa, jakie przywiózł, obrosły legendą i panowała powszechna opinia, że bez względu na to, co mówiłby sam Bilbo, wzgórze w Bagosznie podziurawione jest tunelami pełnymi skarbów."
Jerzy Łoziński (wersja pierwsza)
--------------------------------------------------------------------------------
"Kiedy pan Bilbo Baggins z Bag End ogłosił, że wkrótce uczci swe sto jedenaste urodziny szczególnie wystawnym przyjęciem, w całym Hobbitonie zawrzało od plotek i zapanowało powszechne podekscytowanie.
Bilbo był osobą nad wyraz bogatą, nad wyraz niezwykłą i od sześćdziesięciu lat, czyli od czasów zdumiewającego zniknięcia i jeszcze bardziej zdumiewającego powrotu, wzbudzał głębokie zainteresowanie całego Shire. O bogactwach, które przywiózł ze swoich wojaży, opowiadano legendy i wbrew temu, co mówili starsi mieszkańcy, większość obywateli żywiła przekonanie, że wzgórze w Bag End pocięte jest tunelami pełnymi nieprzebranych skarbów."
Maria i Cezary Frąc
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Dla elfich władców pod niebem jasnym Trzy są Pierścienie,
Dla krasnoludzkich podziemnych królów Pierścieni Siedem,
Dziewięć dla ludzi - tych ostatecznym śmierć przeznaczeniem,
Dla Władcy mroku na czarnym tronie jest Pierścień Jeden
W Krainie Mordor, gdzie wiecznej nocy zaległy cienie.
Pierścień Jedyny, by władać wszystkimi, czarem je opętać,
Pierścień jedyny, by wszystkie zgromadzić i w ciemnościach spętać
W Krainie Mordor, gdzie wiecznej nocy zaległy cienie."
tłumaczenie Jerzy Łoziński
"Trzy pierścieni dla królów elfów pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie,
Jeden by wszystkimi rządzić, Jeden by wszystkie odnaleźć,
Jeden by wszystkie zgromadzić i w ciemnościach związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie."
tłumaczenie Maria Skibniewska
Trzy pierścienie dla królów elfickich pod niebem jasnym,
Siedem dla krasnoludzkich władców we dworach kamiennych.
Dziewięć dla ludzi, którym śmierć jest sądzona,
Jeden - Czarnemu Władcy na czarnym tronie
W Mordorze, ziemi, gdzie Ciemność zaległa.
Jeden, by nimi władać, Jeden, by je odnaleźć.
Jeden, by je zgromadzić i wszystkie skrępować
W Mordorze, ziemi, gdzie Ciemność zaległa."
tłumaczenie Maria i Czary Frąc
Jolo12 [ Lonewolf with Kommos ]
Tlumaczenie Łozinskiego i jego "łozizmy" sa nie do strawienia, a w porownaniu ze Skibiniewska wyglada po prostu smiesznie i z pieknej powiesci robia jakas smieszna bajeczke o krasnoludkach w kaloszach, ganiajacych sie po wlosciach z lazikiem i drzewaczem ;-)))
Absolutnie wybierz Skibiniewska!
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Także widać ze SKIBINIEWSKA jest najlepsza. Frącowie są nieźli a Łozińskiemu to bym chetnie szyby powybijał. Nic dziwnego ze od jakiegoś czasu tłumaczy pod pseudonimem
Grzybiarz [ Badacz Ściółek ]
jakie kurcze przełożenie
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Polecam link poniżej.
Allan2002 [ Konsul ]
Buahahah nie przestancie.. kiedys dawno kolega mi pokazywal te herezje Łozinskiego ale juz zapomnialem ze sa tak smieszne :)....
Wladca na wesolo... hihihi
::))))))))))))
Benedict [ Generaďż˝ ]
hzekih ---> ano właśnie przed momentem znalazłem ten sam link, tylko że do Diuny, na wątku o Martinie, i chciałem wkleić
A tak w ogóle, to przyłączam się do ogólnego zdania, że Skibniewska najlepiej przetłumaczyła Władcę. O ile dobrze mi wiadomo, są w ogóle 2 czy 3 wersje tłumaczenia Skibniewskiej.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
rotfl, lololololobuahahahhahahaaaaa...
sorry, ale czytajac porowannie nie moglam sie powstrzymac:))))
Tylko i wyłacznie Skibniewska nadaje sie do czytanie miom zdaniem.
a tak BTW czytam własnie Diune Łozinskiego i chce mnie krew zalac :((
mam Wolan, Piaskale i Bog wie co jeszce pozmienial:((
ratunku!!!niech go ktos zaboje, prorrrrooosszzzzzzeeeee:)
K@mil [ Wirnik ]
Ja mam tłumaczenie Łozińskiego, ale poprawione. Został tylko Łazik i Gora Przeklęta.
Gregu_mściciel [ Centurion ]
Oj, chyba pobiegne do biblioteki zmienić książke. Mało nie polałem się z Łoźińskiego.......co za koleś? A na wstępie pisze, że za swoje tłumaczenie dostał nagrodę Syrena 2000:)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Najgorsze jest to, ze nighdzie w Kraku nie moge znalesc Diuny kogokolwiek oprocz Łozinskiego:((( pomocy.
a swoja droga Łazik rulez :PP
Benedict [ Generaďż˝ ]
X-Cody ---> nie ma sprawy. Daj mi tylko jego adres, kilka granatów, oraz dość pieniędzy na nową twarz, nową tożsamość i w miarę dostatnie życie w jakimś ciepłym kraju :-)
Na szczęście, nie miałem przyjemności czytania niczego w tłumaczeniu Łozińskiego, i błogosłaiwę ten uśmiech losu.
Polecam spuścić Diunę na Allegro i udać się do biblioteki i pożyczyć wydanie Phantom Pressu albo Iskier. Nie wiem, które jest lepsze, ja czytałem Phantoma i nie mam większych zastrzeżeń.
Gregu_mściciel [ Centurion ]
Sorry, dostał Sfinksa 2000:)
Arahno [ Senator ]
Gregu - - > Sfinks2000 nie byl czasem za wydanie ksiazki?:) Ja tam nezbyt obyty w tych sprawach, ale do tlumaczenia to chyba za wiele nie ma;)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Benedict --> wystarczy nazywac sie Jason Bourne:)))) a pzoatym kto by Cie scigał za to scigał:)) dostaniesz medal:)) tylko wyjajmij dobrego zabojce:)) (hmm, mnie;))
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Benedict---> Diuna wydana prze Phantom Press jest najlepsza. poprawnie przetłumaczona i ładnie zrobiona okładka.
Co do Łozińskiego to polecam go wszystkim którym sie nudzi i chcą sie pośmiać ewentualnie podenerwować lub są masohistami. Osobiście mam tłumaczenie Skibiniewskiej wydane przez ATLANTIS w formacie A4 -- najlepsza wersja WP na rynku. Ostanio jednak zakupiłem w supermarkecie wydanie pierwsze Łozińskiego i przyznam że naprawde się ubawiłem i nabluźniłem czytając je. Niestety można jego tłumaczenie przyjmować tylko w małych dawkach.
Benedict [ Generaďż˝ ]
X-Cody ---> no to dziwne, u mnie w prawie każdej bibliotece jest jedno z tych dwu starszych tłumaczeń - chyba, że chesz sobie zakupić, ale w takim razie, to musisz odkupić od kogoś używane.
Poza tym, o ile dobrze pamiętam, ten pan wymyślił Mętlik zamiast Melanżu!
Kamil ---> Góra Przeklęta ujdzie. Łazik mniej, ale na siłę, też, jeżeli Bilbo naywa się Baggins, krasnoludy krasnoludy, Mery Mery i, co mnie najbardziej rozbawiło, a ikt nie zwrócił na to uwagi - Baranduina Baranduina a nie Goranduina, jak tłumaczy Ł.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
No nie:)) top jakas klatwa :) własnie właczyła mi sie Gullum'z Zong (by Łozinski) :P
a ja tak kocham te piosenke:)
Benedict --> poł biedy Mętkik ja ciagle czytam Wolanie albo Paskale to mnie krew zalewa:((
Kurcze...moze po prostu kupi siebie i przeslij mi poczta :))
Benedict [ Generaďż˝ ]
X-Cody ---> jak wspominałem, praekłady Phantomu i Iskier to starsze tłumaczenia. Bodajże jedyne z nowszych tłumaczeń całego cyklu zostało dokonane przez Łozińskie. Więc u siebie nie kupię i Ci nie wyślę pocztą.
Ale zajrzyj do bibliotek, rozejrzyj się na aukcjach internetowych, jeśli chcesz. Co jakiś czas można jedno z tych starszych wydań kupić na Allegro.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Benedict -- > ok:) poszukam. Myslałam juz o zrobienu małego przekretu w bibliotece tj. wypozyczyc Diune w normalnym tłumaczeniu a potem powiedziec, ze gubiłam i odkupic im Łozinskiego (bo te tylko sa w ksiegarniach:((( ;)))ale nie wiem czy to nie jest fair wobec innych.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
Tylko nie Łoziński! To co on zrobił woła o pomstę do Nieba! Nie dość że nazwy poprzetłumaczał (wiekszość wbrew woli Tolkiena), to jeszcze niektóre są tak bezsensowne, że głowa mała. Niech ktoś mi powie co znaczy Bagosz? Lotaloria?Tajar? (podobno tajny+jar). Czasami przeinaczył tekst, dodawał swoje fragmenty albo ucinał oryginalne. To tłumaczenie czy adaptacja? Podobno również specjalnie sprawdzał swój tekst z tłumaczeniem Skibniewskiej, jak coś jest tak samo- zmieniamy. Polecam tłumaczenie Skibniewskiej, Frąców również jest bardzo dobre. Ale od łozińskiego lepiej trzymać się z daleka.
PS. Jego wiersz na poaczątku ksiązki to dopiero cudowny okaz. ,,Moc którego zwycięży niechciana"....
Gregu_mściciel [ Centurion ]
No niestety pierwsza częśc w przełożeniu Skibiniewskiej jest wypożyczona. Musze czytać Ł:( No, ale mam wydanie z 2001 więc może jest tam coś poprawione....BTW: Ilo kosztuje Władca Pierścieni : Bractwo Pierścienia w dobrej, sztywnej okładce i ładnymi, kolorowymi mapami?
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
na tej stronie wiekszosc "baboli" jest na sile, i bez podawania orginalu.
jedyne zarzuty z ktorymi sie zgadzam co do przekladu Ł. to:
Bagosz - n/c
Krzaty - arrgh...
Goradiuna (czy jak to tam).
Rady - zawsze myślałem że Merry.
Tajar - Rivendell
TYLE!
reszta to czepialstwo.
Góra Przeklęta jest całkiem ładną nazwą, dobrze brzmi po polsku i oddaje charakter sprawy.
Mogilne Kopce zamiast Kurhany - też bardzo mi się to podoba.
Góry Żelazne - Żelazne Wzgórza - i znów bardziej mi podchodzi przekład Ł.
wierszyk - Ł. ma lepszy - ale niewierny ;]
pozdr. - i nie trzymajmy się na siłę skostniałych pryzwyczajeń.
Gregu_mściciel [ Centurion ]
A tutaj jest dłuuuuugie wytłumaczenie, że Ł. jest lepszy od S.
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
Gregu_mściciel ---> To ja ci polecam lekture tych tekstów.
https://www.tolkien.com.pl/lozinski_sux00.html
https://www.tolkien.com.pl/lozinski_sux01.html
PS. Wiele mówiące adresy, no nie? :)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Mathmi Thenthur --> najbardziej mnie smieszli w Listach Tolkiena takie zdania "Uwazam, ze nie wolno zmieniac nazw własych takiech jak Włość" normalnie czytac sie tego nie da;P przeciez jakby ktos nie wiedział o co chodzi to sie jeszzcze pomysli, ze Tolken nazwał Shire - Włość;))) ale to w gruncie rzeczy nie jest smieszne..
Gregu_mściciel --> skromny pan łozinski uwaza sie za lepszegop od samego Tolkiena:P czytałm wywiad w ktorym mowił, ze on lepiej rozumie jego dzieło (rotfllolololbuahahahaha)
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
X-Cody--> Też widziałem ta wypowiedź Łozińskiego. A oto i ona: ,,Otóż gdyby Tolkien nie zgodził się z moimi racjami, to uznałbym, że sam nie zrozumiał jednego z najważniejszych przesłań swojej książki" On jest po prostu śmieszny.
Cuphay [ Mroczna Dusza ]
Wiersz o pierścieniach dużo bardziej podobał mi się w przekładzie Łomzińskiego, lecz ten faktycznie to pokomplikował, często odbierając "poetyckość" niektórych nazw własnych (Łazik rządzi ;-))
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Mathmi Thenthur --> to przestaje byc smieszna a powoli robi sie załozne. W przypadku kogos takiego jak Łoziknski:/ czy ktos ma jego zdjecie? bo z tego co wiem nigdzie go nie publikuje;)) wcale mu sie nie dziwie:) wydrukowałabym sobie i grała w lotki:P
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
Cuphay---> Tak, a Nazgule to po swiecie sobie hasają. :) Strach się bać takich potworów. :)
Lechiander [ Wardancer ]
Słuchajcie, dajmy sobie spokój z tlumaczeniem po łozińsku. Zdecydowanie lepsze jest tłumaczenie po polsku Skibniewskiej. Ona przynajmniej miała tę oprzyjemność konsuktować się z Artystą. I tyle. A Łoziński ...- tyle tyolko przypomnę - "krzatowe kalosze"!!!
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Moj ulubiony bład Łozinskiego jest jak (wg Ł) na Amon Sul Sam gasi ognisko obcasem:P
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
Miejmy tylko nadzieję, że nie przetłumaczy już nieczego więcej Tolkiena. Tak przy okazji to na jednym forum tolkienowskim ludzie bawią się w tłumaczenie ,,Silmarilliona" na łoziński. :) Ciekawe nazwy wychodzą, np.
Tulkas - Silnik
Nienna - Smutynia
Varda - Gwiazdynia
Yavanna - Owocodajka
Silmarillion-Klejnotowieść (Silmaril=Klejnot + (opo)wieść)
Gondolin - Tamień (Tajny Kamień)
Valinor- Walarowo
Feanor - Ognioduch
Thingol - Szaropłaszcz
Gobolin-
i wieele wieele innych :)
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
IMHO za "krzatowe kalosze" nalerzy się pany Łozińskiemu kastracja, ale taka nażywca
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Mathmi Thenthur --> ja i Pelle czesto sobie Łozinskujemy :P np Morien ,Loria, Amon Sól , RoChan :P
a jeszzce mi sie przypomniało : Holemowy Parów ;))) no zabojcie mnie... jak on przetłumaczy Pelennor? łaka?;)
ma ktos wiesz "where now the horse and the Rider" by Łoziński?;))
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
X-cody--> Rzeczywiście, ten wiersz może byc ciekawy. :)) Zaraz powininen pojawić się mój kolega, posiadający to arcydzieło, więc postaram sie przepisać go tutaj.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Mathmi Thenthur --> byłabym wdzieczna:) chociaz to moj ulubiony wiersz...ale posmiac sie mozna:P
aha - mow mi Cody jelsi jzu masz pisac z małych lier;)
Mathmi Thenthur [ Pretorianin ]
X-Cody---> Sorki za mała literę. Palec mi się zsunął z Shifta. :) Wiersza niestety nie mogę nigdzie znaleźć, a kolegi coś nie widać. Ale jak tylko się pojawi, to oczywiście dam znać. A narazie idę oglądać FotR bo jutro idę na TTT do kina, to trzeba się przygotować. :)
Orrin [ Najemnik ]
No nie ja czytalem z przekladu Lozinskiego i nie bylo tam zadnych Bagoszow
to prawda ze byly male roznice ale nic co by moglo wyjsc na zle
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Mathmi Thenthur --> trudno:) ja tez zaraz spadam ogaldac FoTR :)) byłam na TTT dopiero 5 razy, ale i tak wszystko mi sie miesza:P 23.02 kolejny raz czytam :)
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
X-Codt---> Helmowy parów :) choć znajac zdolności pana Ł. jestem zaskoczony ze nieuraczył nas Helmową Parówą
Ekthelion [ Pretorianin ]
Jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem tłum. łozińskiego, więc zamieszczam ten wiersz.
gdzie jeździec i koń sa teraz, gdzie róg co grał hucznie?
Gdzie tarcza jest i kolczuga, gdzie spiczaste włócznie?
Gdzie reka, co harfę niosła, gdzie czarowne głosy?
Gdzie wiosna, gdzie żniwiarze, gdzie dorodne kłosy?
Minęli jak deszcz górski, niczym wiatr nad łąkami,
Dni odeszły na Zachód, zlały się z cieniami.
Gdzież jest ten, co powstrzyma drewna dym palonego,
Kto odwróci bieg wartki czasu okrutnego?
BTW najlepiej przeczytać po angielsku, nie ma żadnych problemów z rozbieżnościami w tłumaczeniu
shubniggurath [ Lost Soul ]
wg. mnie wybierz tlumaczenie Marii Skibiniewskiej
zdenerwowalo mnie tlumaczenie Łozińskiego ktore mialem okazje czytac
krzaty rulez
frodo bagosz z bagoszna
rady:)
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Ekthelion --> thX za publikacje:) chcociaz jesli amm byc szczera spodziwałam sie czegos gorszego. Oczywiscie przedkład Skibniewskiej bardzije mi sie podoba:) kocham ten wiersz, ale masz racje i tak najlepszy jest w wersji oryginalej:)
H3ZEKI4H --> znajac jego spodziwałam sie Helmowej głebiny albo Helmowego dołu ;)) chcociaz znajac jego "talent" mogłaby to byc po prostu Helmowa Dziura :)))
Ptosio [ Legionista ]
JA mam poprawiononą wersję Loźińskiego więc znikły szystkie bagosze i krzaty.A wiersze Łoźiński przetłómaczył imho lepiej.
Cacuch [ Pretorianin ]
Skibniewska
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Tylko Skibniewska. Łoźiński wśród fanów Tolkiena jest wyklęty i to nie bez powodu:))
Ptosio [ Legionista ]
wyjaśnienie Łoźińskiego:
Zacznijmy od analizy słowa "krasnolud". Jak wiadomo cząstka "krasno-" odpowiada barwie czerwonej. Powstaje zatem pytanie- dlaczego silny i odważny wojownik z toporem dwuręcznym ma się nazywać czerwonym ludkiem? Wszak ani na ciele ani na odzieży nie ma on śladu czerwonej barwy (oczywiście mógł nosić powiedzmy czerwoną kamizelę czy chustę jednak wątpię, czy czyniła tak cała rasa)! Wyjaśnienie jest proste, lecz muszę się cofnąć odrobinę w historii.
-_-_-_-_-_-_-_->Z tego co wiem Tolkien użył w "lotrze" słowa draw który dawno przed nim polacy tłumaczyli na krasnoludek.Zmieniono tylko ludek na lud( "silny i odważny wojownik z toporem dwuręcznym")ponieważ brzmiało to troche infatywnie( czy tam jak to się pisze.
Ptosio [ Legionista ]
errata: wiersze w mojej książce prztłumaczył M.Gumkowski
Aen [ MatiZ ]
Moja stara jak swiat wersja Skibiniewskiej rozleciala sie, wiec kupilem Fracow, bo ww. tlumaczki nie moglem w moim szanownym miescie znalexc, a od Lozinskiego trzymam sie z dala. Tlumaczenie jest dosyc dobre, raza tylko wiersze, ktore sa IMHO beznadziejne (nie wszystkie ale wiekszosc). Tlumacze nadali powiesci bardziej wspolczesny jezyk, mi to nie przeszkadzalo, ale co poniektorym moze...