--> Archiwum Forum
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
Wizardy 7Gold
Cy ktoś wie na którym levelu i z jaką najlepiej,którędy przjść tkai las na początku gry:).Ja mam dracona,huntera,soccera każdy na 3 levelu i nie wiem którędt wyjść.RPóbowałem prze jkaieś loch ale szybko mnie zabili,przez jakiś most ale przeciwnik miał przewage liczebną..Którędy z góry thx za dop
Baltazar [ Howl from Beyond ]
Z lasu idź do New City i dopiero stamtąd dalej w świat. Aby bezpieczne wejść do miasta warto zwiedzić labirynt nieopodal, nie jest zbyt skomplikowany a znajdziesz tam kartkę z hasłem i kilka innych ciekawych rzeczy.
Baltazar [ Howl from Beyond ]
Czy ja dobrze widze, że grasz trzema postaciami ??? To by tłumaczyło problemy.
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
to puźniej nie dochodzą jakieś postacie??A ja myśłałem żeby zostaiwć miejsce na jaiś innych silniejszych przeciwników...:)
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
to puźniej nie dochodzą jakieś postacie??A ja myśłałem żeby zostaiwć miejsce na jaiś innych silniejszych przeciwników...:)
Jakie profesjje polecacie mi wybrać??????Na pewno wybiore Dragona i huntera.Co jeszcze?
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
to puźniej nie dochodzą jakieś postacie??A ja myśłałem żeby zostaiwć miejsce na jaiś innych silniejszych przeciwników...:)
Jakie profesjje polecacie mi wybrać??????Na pewno wybiore Dragona i huntera.Co jeszcze?
Baltazar [ Howl from Beyond ]
Musisz na początku stworzyć sobie sześciosobową gromadkę i będziesz nią grał do końca. Do wersji Gold, którą zdaje się posiadasz, dołączony jest poradnik (w formiie pomocy) - tam znajdziesz dokładnie opisane strategie tworzenia drużyny - kombinacji jest wiele i są tam opisane składy, z jakii ludzie kończyli grę.
Tiamath [ Konsul ]
Z tego co pamiętam to po rozpoczęciu gry zwiedzałem polankę w lesie (trochę killerska była), potem podziemia przy drodze do miasta a potem miasto (w mieście wchodziłem do wszystkich budynków do których można się było dostać). Za las zapuszczałem się dopiero dużo później (zresztą można tam chyba dojść 'od drugiej strony'). Co do drużyny to miałem samuraja, złodzieja ( rasa-dracon), psionika, maga, alchemika i kapłana (lub bishopa). Dość killerski team jeśli się go odpowiedni wyszkoli a do tego dość szybko wchodzący na poziomy (no może oprócz samuraja i bishopa).
Cechą którą zawsze starałem się mieć na max'a był speed. Czarodziejom nie dawałem ani jednego punktu na walkę (wszystko na magię). Jak mi się taka drużyna za bardzo w poziomach rozrosła to łamałem wszystkich po kolei na ninja'sów (spadało im AC jak wchodzili na poziomy), lordów i inne postacie walcząco czarujące na które żal mi było punktów na początku wydawać.
Bishop - tylko elf
Mag - chyba faerie
Kapłan - krasnold
Samurai - chyba człowiek (nie pamiętam)
Thief - dracon. Ten to był morderczy na niskich poziomach ze względu na zionięcie
Reszty nie pamiętam. wydaje mi się że był też jakiś mook (albo samurai albo psionic).