GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Arcanum:Przypowieść o maszynach i magyi (część 5.5)

19.02.2003
22:02
smile
[1]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Arcanum:Przypowieść o maszynach i magyi (część 5.5)

Witaj wędrowcze! Wkroczyłeś w wątek o wspaniałej grze cRPG - Arcanum. Jeśli jeszcze w nią nie grałeś, racz spróbować, albowiem warto. A tutaj możesz zapytać o pomoc, opowiedzieć swoją historię lub zwyczajnie pogadać, zawsze przyjmiemy strudzonego podróżnika w nasze progi.

Arcanum to piękna kraina, ale pełna sprzecności - tutaj koegzystuje ze sobą zarówno Magia i Technologia, żyją razem Ludzie, Elfy, Krasnoludy i Orki. Także Dobro i Zło. Nigdzie indziej nie spotkasz tyle potężnych potworów, zapomnianych ruin i nawiedzonych zamczysk, skarbnic dawnej Magii. Lecz są też wielkie miasta ze swoimi fabrykami, pociągami, elektrycznymi światłami i coraj szybciej rozwijającą się technologią.

Udzielają się(w kolejności alfabetycznej):
AK - Dostojny i skromny człowiek walczący w imie Dobra i prawości Największy bohater, jaki przemierzał Arcanum. Chętnie udziela pomocy. Prawie żywa legenda. Sądząc po levelu to pół-bóg.
azim - Wielki wojownik-mag, ciekawy świata, nie ma chyba rzecy w Arcanum o której by nie wiedział. Nadal samotnie podróżuje po świecie teleportując się. Choć rzadko zagląda, zawsze pozostawia po sobie mądrości.
Benedict - Kiedyś obiecujący adept szkół magii, ale pewnego razu słuch o nim zaginął i nikt nie wie gdzie teraz jest. Otatnio widziano go w towarzystwie tajemniczej sekty Smokowców.
Bogas - To jeszcze młody wojownik na nic nie zdecydowany. Chciał by wszystko zrobić szybko. Ma zadatki na kolejnego wspaniałego bohatera, zobaczymy jak to wykorzysta.
Boginka - Jak sama o sobie powiedziała była buntowniczką przemierzającą Arcanum jedynie z mieczem i plecakiem. Uwielbia burdy i nielubi złomiarzy, jest hieną pół bitewnych :)
Kade - Dawno temu wielki technolog, który przyczynił się do wielkiego wzrostu techniki wśród ludzi. Lecz dopadło go znużenie, zmęczenie i skleroza. Teraz ukrywa się i tylko czasmi wychodzi by poromawiać z ludzmi. Krążą pogłoski, że nie jest prawdziwym krasnoludem.
Mr.Kalgan - dopiero zaczyna i jeszcze nie zdecydował czy zostać Ghandim czy Antychrystem. Od zaraz chciałby poznać wszystkie tajemnice Arcanum i ciągle zastanawia się nad słusznością swoich wyborów.
orm - Kiedyś wielki wojownik znany ze swej odwagi. Teraz niestety jedynie cień, tego kim był.
VYKR_ - Na razie młody mag i wojownik pracujący nad 'wielki projektem', na nadzieje, że przyniesie on mu sławe i honor. Nienawidzi złomiarzy i jest zły. Jego marzeniem jest anarchia w Arcanum.
wysiu - Kolejny z wielkich bohaterów niewyróżniający się niczym specjalnym.
oraz:
Aschman
Call
Chupacabra
DarkStar
dolph
Fladnag
Jamess
Jeannie
Mailman
pre13
rniczypo
War
weds
Xax
Y(H)ans
Zajkos

Link do poprzedniego wątku:

19.02.2003
22:07
[2]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Vitam i pozdrawiam

19.02.2003
22:11
[3]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Właśnie przechodzę Arcanum dobrym Gnomem -Magiem(jestem w Tulii) mam już opanowane 6szkół magii
A propos które znaki trzeba wcisnąć aby te drzwi się otworzyły (dawno nie grałem ani dobrym, ani magiem)

19.02.2003
22:13
smile
[4]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Lewy Krawiec(łoś)--> eno czesc. jak leci? mam nadzieje że na grze w Arcanum ;) gadaj wacpan jaka to ostatnio ciekawa przygoda spotkala w swiecie Magii i Technologii. stawiam elfią mineralną(tak dla odmiany hehe).

19.02.2003
22:17
[5]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Lewy Krawiec(łoś)--> o, właśnie nie odświerzyłem :P znaki trzeba wciskac w kolejności jaka jest na obrazie, ktory dal ci do obejrzenia head palkers. no i ofkorz zgodnie z ruchem wskazowek zegara. najpier jeden znacze - 4 szkoly, pozniej drugi itd. az otworza sie wszystkie drzwi wez amulet i to samo pod fontanna(ale juz kolejnosci nie pamietam). pojawi sie ten tego duch dowcipnisia(co za debil taka ukladanke wymyślił).

19.02.2003
22:27
[6]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Głowiłem się nad questem u tego kolesia co chce zdać egzamin(niestety się nie udało). Teraz więc próbuje naciskać te znaki na ulicach Tulii aby się otworzyły drzwi w tym zamkniętym budynku.

Aktualny stan mojej gry:
Miejsce -Tulia
Profesja-Mag-czysty(nawet nie mam za dużo walki wręcz)
Charakter-Dobry(100)
Towarzysze-Magnus,Sogg Kufel,Perimian Smythe,Pies(mało co? wyobraź sobie mam charyzmę-16)
Poziom-33


Pytania
1)Zna ktoś może stronę z której można by było sciągnąć rozszerzenie żeby mieć ponad 50poziom?
2)Poszukuje towarzysza-profesja, rasa ,płeć- dowolne
3)Które znaki trzeba nacisnąć w Tulii aby się drzwi otworzyły?

19.02.2003
22:35
[7]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Lewy Krawiec(łoś)--> z tym questem chodzi o to, by te wszystkie przedmioty wkładać i zdejmować w odpowiedniej kolejności. popróbuj z jednym przemiotem włożony, jak to nie ten to zmieniasz na inny. ale poziom to masz raczej kiepski, zważając, że to prawie koniec gry.
1) w linku
2) szukaj a znajdziesz :P a serio to może Raven, zawsze jakaś babka i elfka w dróżyńcu.
3) masz tam ten schemat - dokładnie nie pamiętam, zobacz ten obraz w hali, tam gdzie są miszczowie szkół magii.

19.02.2003
22:37
smile
[8]

Boginka [ Sybarytka ]

VYKR_--> No masz, ci los, na to szachrajstwo z zaproszeniem nie wpadłam... Raz tylko zakatrupiłam odźwiernego, ale jakoś nie za bardzo mi się podobała ta cała hisoria i zadanka nie ciągnęłam do końca... Może niesłusznie, ale akurat teraz nie będę wracać do Arcanum, zachowam sobie to na przyszłość.

Tak na marginesie: I am no lady, if I was to choose a phrase, that siuts me best it would be "blody witch" ;-)

Lewy Krawiec(łoś)--> A witam, kłaniam się w pas wielkiemu podrożnikowi.

19.02.2003
22:40
[9]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Niestety Raven nie da się przyłączyć-próbowałem i mówiła mi że muszę zobaczyć więcej światła, czy cA propos poziomu jest taki jeden fajny bug z Kerghanem na którym można niezłą ilość poziomów zrobić...

20.02.2003
08:34
[10]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

eee... czyżbym zasnął przed kompem? ;)
Boginka--> ukraść klucz albo zaproszenie to tylko fate point w tą czy we wtą :)
to jak Cie Virgil nazywał? nie lady? master? hehe.
Lewy Krawiec(łoś)--> muszisz sie doszkolić chociaz do tego poziomu co ona. a level taki kiepski, bo pewnie dróżyna Ci sporo zjada. a poziom to chyba 35. możesz też zwinąć króla krasnoludów, ale on jest chyba na 40. i nie czekaj z expami do Kerghana, najwyżej wyskocz na chwile na Thanatos.

20.02.2003
10:30
smile
[11]

Boginka [ Sybarytka ]

Dzień Dobry Panom

VYKR_--> To chyba nie było dokładnie "lady", ale jakaś "madame"... A on się, moim skromnym zdaniem na ludziach (i półelfach) nie zna, ot co. ;-) Ja wciąż obstaję przy poprawności wersji "blody witch".

20.02.2003
10:44
[12]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> nie "bloody" przypadkiem?

20.02.2003
11:24
smile
[13]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Całkiem możliwe, nie pamiętam w tej chwili jak się pisze ten epitet (nie w sensie "krwawy" tylko "cholerny", oczywiście). Czekaj, sprawdzę.... Ano masz Mailman rację. mój błąd, mein Fehler, my mistake, usw. (czyli und so weiter)

20.02.2003
11:56
[14]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> Nie myli się ten, kto nic nie robi, prawda?
Zaproszenie do klubu dla dżentelmenów grając kobietą mozna zdobyć - pod warunkiem zapłacenia cholernemu gnomowi Wellingtonowi paru setek i - nazwę sprawę po imieniu - pójściu z nim do łózka. Prawdę mówiąc, zawsze ukatrupiałem gościa, ale wynika to z mojej niechęci do gnomów.

20.02.2003
12:04
smile
[15]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Tak,jasne już widzę ten układ... Prędzej niż szlajanie się po cudzych wyrkach wychodzi mi pozbawianie głów i innych (równie zbędnych niektórym) części ciała. Ale nie chciało mi się tak naprawdę fatygoować z tą całą sprawą...
Przy okazji, owszem nie ma ludzi nieomylnych, ale popełnienie zwykłej literówki to niekoniecznie ten rodzaj błędu, którego bym się po sobie spodziewała. Jakaś wybarakowana ze mnie boginka ;)

20.02.2003
12:28
[16]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> no własnie o takie reakcji mówię. Sama propozycja, którą złożyli: Madam Lil w sprawie zatrudnienia i cholerny Wellington doprowadzała moje elfki do białej gorączki. Myslą, że jak się jest kobieta, to nie umie się machać mieczem albo rzucić dezintegracji.

20.02.2003
13:04
smile
[17]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> A! Więc ty wybrałeś sobie postać płci żeńskiej? No proszę... Elfka magicznej profesji?
Ale fakt faktem, że tego typu propozycje nie służą zazwyczaj zdrowiu osób je składających. Ja zależnie od humoru i formy złożenia propozycji albo grzecznie dziękuję, albo załatwiam pracę po godzinach loklanemu grabarzowi.

20.02.2003
13:11
[18]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Strasznie zachwalacie czar "dezitegracja", tynczasem w opisie jest, że załatwia nieprzyjaciela w całości, znaczy sie nie pozostają fanty. To ja już wolę mieczyk.

20.02.2003
14:00
smile
[19]

Boginka [ Sybarytka ]

Mr.Kalgan--> Ale wyobraź sobie jaki to fantastyczny efekt, wrogom gęby się z wrażenia rozdziawiają jak im herszt bandy wyparuje w powietrze.... Poza tym jak masz coś do dezintegracji to zawsze pozostaje o poziom niżej piorun.

20.02.2003
14:17
[20]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> w każdym cRPG gram kobietą, w Falloutach babka świetnie wygląda w skórzanej zbroi, poza tym jakoś tak lubię ;-) w Arcanum w sukience mozna pomykać, tak samo w Morrowind, super sprawa ;-)

20.02.2003
14:22
smile
[21]

Boginka [ Sybarytka ]

Maliman--> Tego typu deklaracje mogą różnym osobnikom nasunąć różne skojarzenia. ;-)) A poza tym, to o wyborze postaci w grze decyduje jej przewidywany wygląd, a nie zdolnść "wczucia się"? Pierwsze słyszę, ale może ja mam dziwne poglądy.

20.02.2003
14:34
[22]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> zwisa mi, co sobie pomyślą różni osobnicy ;-) pewnie, że chodzenie w sukience ma drugorzędne znaczenie, to tylko na marginesie napisałem, zawsze staram się odgrywać rolę, jaką sobie zakładam - dlatego nie puszczam się w burdelu ani nie daję jakimś cholernym gnomom, trochę szacunku dla siebie trzeba mieć. Kurcze, może w głębi duszy jestem kobietą?

20.02.2003
14:37
smile
[23]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Ciekawe czego jeszcze się dzisiaj o różnych ludziach dowiem.... ;-) Proponuję z tej okazji spróbować upiec jakieś ciasto....

20.02.2003
14:41
[24]

Mailman [ Pretorianin ]

Przychodzi dziś do mnie cholerny agent ubezpieczeniowy... Nie cierpię ludzi, którzy chcą wyciągnąć ode mnie pieniądze... Cholerny gnom ;-)
Co do ciasta - drożdżowe na pizzę mi wychodzi całkiem nieźle ;-) A w ogóle lubię gotować... Matko, może naprawdę jestem kobietą?!?

20.02.2003
14:59
smile
[25]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Cechy rasowe agenta ubezpieczeniowgo wskazują na gnoma? A może za dużo grasz, Mailman? Poza tym skoro go tak niecierpisz, to go nie wpuszczaj do domu.
Nie chodzi mi o ciasto na pizzę, o cosik wykwintnego, jakiś torcik czy coś.. ;-)

20.02.2003
15:19
[26]

AK [ Senator ]

Czego od razu torcik? Może coś łatwiejszego? Strogonoff albo wołowinka a'la Wellington?

20.02.2003
15:20
[27]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> "chilli con cerno" może być? Co prawda to nie torcik, ale zawsze coś bardziej wykwintnego niż ciasto na pizzę.
Każdy, kto węszy za moją kasą jest gnomem. W dodtku on jest trochę podobny do cholernego Wellingtona ;-)

20.02.2003
15:24
smile
[28]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Głownie dlatego, że podstawą mojej propozycji było uczczenie "odkrycia" Mailmana jakimś ciastem... ;-) Cisto może być "samo" w ramach dania, a do mięsek trza jeszcze jakieś dodatki np. sałatkę, ziemniaczki, coś w ten deseń, bo samo mięso je się nie najlepiej.

20.02.2003
15:48
[29]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

A słyszałem że można przyłączyć do siebie prawdziwego króla Kambrii

20.02.2003
15:53
[30]

Mailman [ Pretorianin ]

I tym sposobem Lewy Krawiec uciął nudną dla niewtajemniczonych dywagację nt. domniemanej płci Mailmana i jego umiejętności kulinarnych ;-)
Nigdy nie udała mi się taka miagiczna sztuczka, ale kto wie? Choć z rozwoju fabuły sądze, że to bujda, po co kazałby przekazywać Lianie informację o swojej sytuacji? Choć powtarzam, kto wie...

20.02.2003
18:33
[31]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

he he... uwielbiam czuć się jak debil, a po budzie tak właśnie sie czóje :P
Lewy Krawiec(łoś)--> nic mi o tym nie wiadomo.
Boginka--> ehh ja juz zdążyłem znienawidzieć język szwabski.
Mailman--> zieja z Ciebie. jak się wczuwasz w role to pewnie musisz wiedzieć jak to być kobietą, hę? rozumiem jak jesteś homo albo coś. toleruje w miare, ale sam w Arcanum i w Fallouta babką grałem tylko raz - aby sprawdzić czym sie to różni. a imiona ich były chyba Valentine... stare czasy hehe. za to teraz gram w Icewinda jedyneczke i nie mam zadnej niewiasty w ekipie. pewnie dlatego, że niepotrzebnie taką traktowałbym inaczej, nie dawał jej zranić itd. a na wojnie to się niestety nie opyla. rzucisz się dla takiej na największego potwora i kaput, nie ma cie. co nie znaczy że nie można tak sobie poświrować w realu :)

20.02.2003
18:35
smile
[32]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

no... a tak wogole też wprost nienawidze gnomów bo kojarz mi się z władzą, właścicielami niewolników, tych którzy niesłusznie wykorzystują innych, materialistami i egoistami, czeriąpych zyski z pracy biedniejszych.

20.02.2003
19:32
[33]

azim [ Konsul ]

Witam
tak o tych ciastach gadacie a może ktoś próbował przepisu z instrukcji Arcanum?( jak macie banany z Tantos i cynamom z Kaladonu )
Mailman nie przejmuj się ja też lubie kobietą pograć i podziwiać jak mieczem wywija, u mnie to tak pół na pół wychodzi raz jest kobieta raz facet raz niziołek innym razem półork itp. nie lubię tylko gnomów (chyba jak większość) i tymi nigdy nie grałem no i półogry jakoś mnie nie przekonują grałem takim kilka razy ale szybko mi się nudziło i rezygnowałem, chyba nawet rzadnym do końca nie doszłem

20.02.2003
19:44
[34]

azim [ Konsul ]

Lewy Krawiec chyba się nie da zresztą tak wychodzi po tych końcowych komentarzach które w jakimś tam katalogu są i posłuchać można wszystkich możliwych opcji
co do płci postaci to myślę sobie że można się wczuć niezależnie jaka to płeć czy rasa( z wyjątkiem gnomów) ważne aby grać tak aby nie czuć niechęci do własnego bohatera ,ja na przykład nigdy nie zabijam niewinnych ,chyba że porządnie podpadną mojemu półorkowi czy innemu niezbyt atrakcyjnemu ,a tak na marginesie ostatnio zrobiłem sobie półorka ,faceta ,brzydkiego jak noc ,ale z czarem czystość wody i całkiem nieźle to wychodzi ,a najzabawniejsze było jak polazłem do tego banditos co zabił rodzinę Arbalacha i nawet gęby nie zdąrzyłem otworzyć a ten wyleciał z pięściami he he

20.02.2003
19:46
[35]

azim [ Konsul ]

VYKR gnomy to wstrętni wyzyskiwacze ,kapitaliści ,obleśni burżuje

20.02.2003
19:51
[36]

azim [ Konsul ]

co do dezintegracji to ja też za tym nie przepadam ale nie dlatego że przedmioty giną ale dlatego że zabiera radość krojenia wrogów na kawałki i zadawania im powolnej śmierci (okrótny jestem)
to wsio
Narazie

20.02.2003
22:02
[37]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

azim--> hehe to chyba że Wy rozumiecie dziewczyny(jakby co skrobnij ;))), ja w każdym razie nie hehehe. ja jak grałem pół-orkiem to temu gościowi z artefaktem tylko pokazałem orkowe mięśnie i oddał blagając o litość heh. dezintegrejki używałem w sumie tylko na golemy i innego typu potworasy na początku walki, żeby nie cała horda się rzucała, póżniej mój ulubiony Filament Sword szedł do dzieła zniszczenia.

20.02.2003
22:57
[38]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Co byście powiedzieli na kobietę -niziołkę?
Szkoda że nie można...:-‹

20.02.2003
22:58
[39]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Choć z siłą startową 4...

21.02.2003
07:58
[40]

Mailman [ Pretorianin ]

VYKR_ -> nie wyobrażam sobie tak świrować w realu. po to mam gry, zeby być kimś innym. Co do preferencji - hetero, klasycznie ;-) A co do innego traktowania płci odmiennej - jak w życiu, nie? Dbam o swoje kobiety, w Arcanum jest tak samo.

23.02.2003
13:36
smile
[41]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

co za refleks ;)
Lewy Krawiec(łoś)--> była taka jedna w Baldursie II - kompletna chała. ale jeden tekst Korgana(IMO de bezt gość do przyłączenia w całej grze) wymiatał a brzmiał on mniej więcej tak(mam to chyba w mp3):
"Uważaj Mazzy! Mam coś długiego, twardego i sięgającego aż do ziemi co możesz sej dotknąć i pieścić. he he... dziecko, nie ma co się czerwienić. mówiłem o swoim TOPORZE!" rotfl
Mailman--> niep? hehe. to ja odwrotnie, staram się zachowywać tak jak bym się zachowywał. nie znam się na ludziach, więc inaczej trudno by mi było uzyskać wczujke w postać - a bez tego gra się bez chęci.
jeśli chodzi o inne traktowanie to oczywiście jest jedna ważna zależność - zależy czy się kogoś lubi czy nie. o ile Jahiera zdychała i musiała sobie radzić sama, bo ukatrupiłem nawet Khalida, to już Aerie mogła liczyć na szał bitewny Minsca itd. oczywiście go tego podchodze z dystansem, ale robie tak samo w życiu - oczywiście nie rzucam się na największego mięśniaka w szkole by udowodnić jaki jestem silny, bo nie o to chodzi. raczej o to, co ostatnio działo się na wycieczce klasowej. było nacierańsko. polegało to na tym, że jak ktoś tylko rzucił śnieżką w pewną dziewczyne miał takie nacierańsko że "o mało się nie porzygał" hehehe. capish? :)
AK--> jak tam wysłane opowiadanie? BTW jak masz inne swoje to wyślij mi na mejla, chętnie przeczytam.

23.02.2003
16:20
[42]

AK [ Senator ]

VYKR - opowiadanie, waść pytasz? Ano, nijak. Z GOL-a żadnego odzewu, więc albo typ tekstu nie ten (no w końcu nie o kompach), albo się nie podobało :P

Mam więcej, mam - 5 sztuk, na obecną chwilę, ale dziś nie mam głowy do wysyłania. Może jutro. Może ktoś jeszcze? :)

23.02.2003
17:59
[43]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> ano. to nie wiem, może wyślij mejla z zapytaniem. nawet jak nie do Hyde Parku to do Katedry Fantasy, którą hostują byłoby akurat. i dzięki, przeczytam. spytam też Kadego jak go złapie na GG. podeśle mu, jakby chciał. a jak chcesz mam na kompie 2 fajne opowiadania autorstwa Janusza Zajdela(czy Zajdla, whatever). to wprawdzie S-F, ale przyszłość jest jedynie tłem. jak chcesz to Ci podeśle.

23.02.2003
18:03
[44]

azim [ Konsul ]

Witam
VYKR co to jest Filament sword ,przyblirz trochę bo mam PL jak już pewnie wiesz
a co do (próbowania) rozumienia kogokolwiek to chyba lepsze niż nacieranie brutalny bezpersfazyjny barbarzyńco he he
AK mógłbyś coś podesłać bo mi się grać ostatnio nie chce to bym sobie poczytał coś

23.02.2003
18:06
[45]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

cze azim. Filament to ten co się dostaje od Sary Toone - +40 do efektow krytyka +20 do szansy zadania krytyka +10 do szansy krytycznej porażki obrażenia też niezłe ale tylko jak się ma Mistrza w Melle bo się pochlastac można.

23.02.2003
18:06
[46]

azim [ Konsul ]

Lewy Krawiec no szkoda że nie ma kobiet niziołków albo krasnali itp. ogulnie jakoś mało ras dla kobiet w Arcanum półogry są usprawiedliwione ale reszta to poprostu niedoróbka po mojemu

23.02.2003
18:07
[47]

azim [ Konsul ]

cześć VYKR no niezły jest ale wolę większe oręrze

23.02.2003
18:13
[48]

azim [ Konsul ]

był gdzieś VYKR i znikł
to lecę
pozdrawiam
Narazie

23.02.2003
19:19
smile
[49]

Boginka [ Sybarytka ]

Kończą mi się możliwości powitania w jakiś niecodzienny sposób.... Witam ;-)

VYKR_--> Z tym Zajdlem, bynajmniej nie Zajdelem, to nie jest znów takie całkiem "whatever" - jest nawet nagroda jego imienia (ustanowiona przez żonę, po jego śmierci) dla dobrze rokujących pisarzy sf.
azim--> Twórcy nawet tłumaczyli dlaczego PC nie może być kobietą w czterech z ośmiu ras - ich zdaniem powodowało to duże komplikacje graficzne (chyba szczątkowo dające o sobie znać nawet u NPC). Life is brutal. A swją drogą, wyobrażasz sobie żeńską wersję krasnoluda? Kobitka w sukni do ziemi z toporem w ręku? Ja bym to nazwała groteską...

23.02.2003
19:53
[50]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

shit and fuck, kill da LAG. a w niedziele szczególnie :/
azim--> sorka, zjaram chyba moje łącze bo i tak jest do niczego. w każdym razie fajne mieczyki, ale siły pewnie trzeba mieć do tego, chociaż przy sile ziemi to nie problem :)
Boginka--> po prostu AVE :) mianownik znam, gorzej jak od tego utworzyć kogo/czego (jak to się tam nazywało, jebany polski). opowiaania miał bardzo dobre, a umarł chyba na raka , bo był fizykiem i wiadomo, praca z substancjami rakotwórczymi. a w opowiadaniach "Limes Inferior" i "Cała prawda o planecie Xsi"(to drugie niestety nie doczekało się kontynuacji) są w sumie zupełnie dwa różne systemy i nazwałbym to opowiadaniami społecznymi albo cuś. mam jeszcze jego pojedyńcze opowiadanka, łącznie 49+te dwa. jakbyś chciała to wal.

23.02.2003
20:00
[51]

AK [ Senator ]

VYKR - dzięki za chęci, ale Zajdla to ja akurat dobrze znam (z literatury, nie osobiście). Polecem Limes Inferior i Paradyzję.
Jutro rano ci coś wyślę. Jak dojdzie jak trzeba, to podeślij do azima.

Boginka - to jak nie lubisz takich grotesek to nie graj w Divine Divinity. Tam SĄ kobiety krasnoludów. A wyjaśnieniem dlaczego krasnoludy są takie małę jest takie, że piją dużo piwa i trunków, aby nie urosnąć, coby im łatwiej było poruszać się po tunelach. Fajne, nie? ;)

23.02.2003
20:11
[52]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

aha... only one piece of shit more:
azim--> byli ostrzegani heh. zresztą sam też byłem nacierany i to nie raz. co tam się nie działo... gwałty i rzeź ;) a póżniej ognicho, kiełbachy i znowu, aż wszyscy leżą na śniegu, półprzytomni :))
Boginka--> a kto by chciał grac taką krasnoludką? :P
AK--> Kade mówi 'ch*j na to'... ku**a, nie to ;) mówi że spoko i żebym mu przesłał jak będe miał :)

23.02.2003
20:12
smile
[53]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> bo piją tyle piwa?! <wypluwa to co miał w gębie prosto na monitor> to tylko wyobrażnia autorów :>

23.02.2003
20:15
[54]

AK [ Senator ]

VYKR - no tak pisze, w książeczce z wywiadem z jednym z krasnoludów :)

23.02.2003
20:18
smile
[55]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> PROPAGANDA!! i w to grają dzieci, a takie kłamstwa!! :> [Black Sabbath]

23.02.2003
20:22
[56]

AK [ Senator ]

VYKR - propaganda? Lepiej nie żłop tyle piwska, to urośniesz! LOL :)

23.02.2003
20:31
smile
[57]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> kłamstwa, kłamstwa! rozumiem od petów, nie pale, ale od piwska? zwaliło ich chyba hehehe. a są tam niziołki? to one dopiero, tyle fajczą hehe. co ciekawe, pustelnicy i asceci zawsze są wysocy :))

23.02.2003
20:34
[58]

AK [ Senator ]

VYKR - ale pustelnicy i asceci, nawet jeśli mają czas na picie i palenie (no, modły, korzonki, te sprawy) to używają produktów własnego pędu, czyli niskooktanowych...
Stąd efekt żaden. Myślę że jak zaczniesz rozcieńczać piwo 1 do 10 z wodą to będziesz bezpieczny od jego zgubnego działania :)
A niziołków niestety w grze nie ma. Zamiast nich są wredne i pomylone chochliki, oraz jaszczury.

23.02.2003
20:38
smile
[59]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> ano tak zapomniałem, oni zwykle znają się na zielarstwie i to wykorzystują ;) rozcięczać piwo rotfl. az taki szurnięty to ja nie jestem. a wzrost zawsze można zwalić na genetyczne uwarunkowania hehe.

23.02.2003
20:42
[60]

AK [ Senator ]

VYKR - nie te czasy. teraz wykonaj ci teścik i będzie widać jak na dłoni - geny w porządku, a więc... :P

23.02.2003
20:44
smile
[61]

Boginka [ Sybarytka ]

Teraz się nie muszę witać, wystarczy wszak raz dziennie ;-)
AK--> Ja nie mam nic szczególnego przeciw paniom o wzroście...mało imponującym, powiedzmy (sama mam blisko do wzrostu pigmeja). Tylko jakoś sobie nie wyobrażam pannicy w elegankiej sukni z toporem w ręku ( a raczej wyobrażać, to sobie wyobrażam, ale efekt jest mało zadowalający). A w DD zagram niezależnie od tego jakie postacie tam występują jak uda mi się gdzieś wyszarpnąć z budżetu tą stówkę z ogonem. Jak się jest na garnuszku, to o tego typu sumę na rzeczy niepoważne, nie jest łatwo. Poza tym ja powiedzałam tylko, że to groteskowe, a groteskę też da się wszak lubić ;-)
VYKR_--> Czego jak czego ale biografii J.Zajdla przedstawiać mi nie musisz, dzieł zresztą też nie. Powiedzmy, że wstyd by było nie wiedzieć kim był i co napisał (i tego nie przeczytać choć w części, oczywiście) jak jest się w takiej sytuacji jak ja...
A co do grania krasnoludką, może w jakichś okolicznościach (przy znacznym nadmiarze serotoniny) np. ja.

Holnder, w życiu nie piłam piwa i nie paliłam, a do krasnoluda mi wzrostem wcale nie tak daleko... Co tu jest grane?

23.02.2003
20:46
[62]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Niziołek nie ma pewnie dlatego iż by przy,, zwykłym zjadaczu chleba" miały siłę 4.
Półogrzyn(?) nie ma ba chyba nie istnieją- tak mi się zdaje
Krasnoludek dlatego ,gdyż chyba je ukrywają(ktoś tak chyba powiedział)

23.02.2003
20:57
smile
[63]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> a myślisz że mnie stać na taki teścik? :>
Boginka--> hehe spoko. znam jego opowiadania od dawna, pamiętam, że stary mial to w zeszytach, takich z szarego papieru i formatu A4. no i te archiwalne numery "Fantastyki". nie piłaś? nie paliłaś? na co czekasz :>

23.02.2003
21:02
[64]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Lewy Krawiec(łoś)--> niziołki są mało silnie i tyle. ale z tego co grałem, da się przeżyć. są pół-ogry, sprawdź. silne i głupie np. Kufel albo Chuckka. o krasnoludkach mówi książka Magnusa, a potwierdza to jeden gość z Klanu Koła.

23.02.2003
21:08
smile
[65]

na fali [ Legionista ]

witam wszystkich bywalców tego wątku... jestem tu pierwszy raz... prawdę mówiąc nie gralem jeszcze w "Arcanum", ale mam taki zamiar i myślę, że przyjmiecie mnie w swoje skromne progi i mnie do tego przekonacie... jak narazie kończę "Planescape Torment"-a i po tym produkcie mam zamiar wziąść się właśnie za "Arcanum"... myślę, że to zajebista gierka musi być... widziałem kilka screenów i czytałem do niej recenzję... to połączenie magii i technologii wydaje się być exstra

23.02.2003
21:13
smile
[66]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

na fali--> no, spoko :) każdy jest tu mile widziany. Arcanum to naprawde świetna giera i jedyna w swoim rodzaju właśnie przez połączenie magii i technologii. jakbyś miał jakieś problemy jak bedziesz już grał albo jakbyś chciał podzielic się wrażeniami to wal.

23.02.2003
21:13
[67]

na fali [ Legionista ]

:o widzę, że nawet kobitki tu zaglądają... hmm... hmm

VYKR_ ---> do czego Ty nam namawisz "Boginkę"? do picia... no to jeszcze mogę zrozumieć, ale do palenia... ehh

23.02.2003
21:37
smile
[68]

Boginka [ Sybarytka ]

na fali--> Poprawka, tu zaglądają tylko wiedźmy. A poza tym - witam serdecznie, świeża krew zawsze mile widziana (jak mawiał Dracula) ;-)

23.02.2003
21:47
[69]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

na fali--> heh no tak troche pochopnie to powiedziałem, ale zapalić w końcu trzeba. wiem, bo sam to kiedyś to zrobiłem. co nie znaczy, że trzba palić nałogowo. piwko tez dla przyjemności, nie dlatego, że trzeba :P

23.02.2003
22:06
smile
[70]

na fali [ Legionista ]

Boginka ---> dziękuje za urocze przywitanie... co do Drackuli to grałem i skończyłem obydwie częśći gry pod tym samym tytułem... to taka przygodówka była, bo nie wspomniałem, że oprócz cRPG lubię taki właśnie gatunek... acha zapomniałbym dodać, że lubię też strategie (głównie turówki) i od czasu do czasu jakąś grę akcji :)

23.02.2003
22:09
[71]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

VYKR_ -->chodziło mi o to że nie ma Półogrów -kobiet

23.02.2003
22:26
[72]

na fali [ Legionista ]

Boginka ---> nie chcę być upierdliwy, ale czy Ty naprawdę jesteś wiedżmą (tzn. damą)?

23.02.2003
22:44
smile
[73]

Boginka [ Sybarytka ]

Na fali--> Zaraz, zaraz dama to nie to samo co wiedźma (właściwie to są przeciwieństwa). Taką prawdziwą wiedźmą to niee - nie latam na miotle (ani na odkurzaczu) i nie straszę Bogu ducha winnych dzieci zamianą w żabę... Ale charakter mam odpowiedni do tej roboty (tylko nikt już wiedźm nie zatrudnia, a szkoda). ;-) A damą jestem najwyżej w sensie przynależności płciowej.
Przy okazji, skoro lubisz turówki to może mi coś dobrego doradzisz (najlepjej <1994, nie serii Ufo i nie z II WŚ - wybredna jestem ;-))
Przywitanie jest tylko pozornie miłe, potem zobaczysz, będziesz mnie miał dość w tym wątku (zapytaj tych nieszczęśnków tutaj). Mam bowiem jedną typowo damską cechę - jestem gaduła jak diabli (co chyba już widać, czyż nie?)

23.02.2003
23:10
[74]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

Lewy Krawiec(łoś)--> aha to sorka :)
Boginka--> co do turówek to tez z deka lubie i polecam Jagged Alliance 2(chociaż najlnowsze to fajnie poczuć się brutalnym najemnikiem a zresztą interesowałem się wtedy bronią) i Heroes of M&M 3 (klimat fantasy).

23.02.2003
23:12
smile
[75]

na fali [ Legionista ]

Boginka ---> dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedż z Twojej strony (z tego co mówisz wnioskuję, że wszystkie takie będą :], ale to dobrze, bo wreszcie jest z kim pogadać)... zapytałem, bo nie mogło do mnie dotrzeć, że grami i to jeszcze z takiego gatunku mogą się interesować panny... cieszy mnie fakt, że tak właśnie jest... jeśli chodzi o stategie turówki, to najbardziej polecam grę: "Heroes of Might and Magic III" i dodatki, które do niej wyszły... gra ta osadzona jest w świecie fantasy, a jednostki w niej występujące u boków herosów, są jakby bezpośrednio przeniesione z powieści J.R.R. Tolkiena: "Władca Pierścieni"... "HoMMIII" jest dla mnie wogóle najlepszą gierką, ze wszystkich w jakie miałem możliwość zagrać... gorąco polecam

23.02.2003
23:47
smile
[76]

Boginka [ Sybarytka ]

VYKR_ und (to specjalnie dla VYKR_'a język szwabski, wredna jestem ;-)) na fali--> Dziękuję że panowie tak szybko mi polecili bajtowe dania do schrupania, ale niestety obie już dawno schrupałam (i HoM&M i JA) Poza tym jako jednostka wybredna specjalnie prosiłam o gry 1994 i w dół bo na te świeższe ewidentnie brak mi gotówki.

Specjalnie do na fali (prywata, a co?) komunikat: Dziewczyny interesują się grami wszystkich gatunków, bo tu nie chodzi o to jakiego gatunku gra, tylko jakiego dziewczyna... Równouprawnienie mamy przynajmniej częściowe, czyż nie? ;-)

Dobra, idę spać - podobno sen wpływa dobrze na wygląd, a wiedźmom dobry wygląd jest szczególnie potrzebny (deficyt...)

23.02.2003
23:59
[77]

na fali [ Legionista ]

Boginka ---> a więc miłej nocy i kolorowych snów wiedżmie życzę... mam nadzieję, że nie takiej jak w: "Blair Witch część III. Historia Elly Kedward" :P (też grałem)

24.02.2003
11:02
[78]

AK [ Senator ]

Boginka - wiesz, zawsze pozostaje genetyka. O ile taki VYKR nie zwali na to winy (czy go stać, czy nie - może trafić na firmę sponsorującą takie badania u pracowników :) ), to ty jak najbardziej masz do tego prawo.
Ty, gadułą? A VYKR to co? A może nas tu tylko oszukuje? :)
A z gier strategicznych - poniżej 94 roku to ja siedziałem głównie na Amidze (znajdziesz elmulator, to pogadamy - długo i na temat, hehe), dokładnie od 93 roku, przesiadłem się dwa lata nim koszmar zwany Windows opanował cyberświat. Ale z tego radosnego okresu stabilnego działania komputerów (jak się coś wieszało to było ajsne że to zły program, a ni jakiś po...walony system) polecam - Master of Magic (wyobraź sobie że tam bohaterowie mają podbną rolę jak ci z HoM&M4 :) - też mi ewolucja), Alien legacy, colonization (ale myślę że w to już grałaś),
Transport tycoon, najlepiej deluxe (ekonomiczna, ale jaka fajna, nie to co dzisiejsze badziewne tycoony), Warlords 2 (też najlepiej deluxe), settlers 2 (te późniejsze to już jakoś niebardzo, jak dla mnie), dungeon keeper oczywiście (coś dla ciebie - jak dobrze być złym :) ), Age of empires 1(choć to już chyba pod windę), stronghold, i przyczynę, dla której się przełamałem i w końcu zainstalowałem badziew 95 - warhammer-shadow of the horned rat. Aha, no i Warcraft 1 i 2 - czyli te, w które jeszcze dało się grać z przyjemnością.

Na fali - zawsze chętnie witamy nowe twarze... Er... Nicki. Moja sytuacja jest odwrotna - w Arcanum grałem, ale w PS, czy IW jeszcze nie. Może niedługo, jak gdzieś dorwę tanie okazy... Sprawdzę Allegro. BTW - stamtąd mam swoją drugą wersję Arcanum, za jedyne 40 zł :)

24.02.2003
12:24
smile
[79]

Boginka [ Sybarytka ]

Ha! Witajcie Szanowni urwipołcie!

AK--> No cóż smutnym faktem jest, że sporą większość tego już przeszłam, albo odrzuciłam :-(, bo draństwo nie miało ochoty już się uruchomić, ale z propozycji Setlersowej chyba skorzystam, choć o ile wiem to turówka nie jest.. MoM było jedą z wspanialszych gier w jakie grałam. BTW: Amigi nigdy nie miałam, choć gościnnie pogrywałam ("moje" było XZ Spectrum), a emulować nie emuluję tak z zasady, więc długiej dyskusji na temat chyba nie będzie...
A co do mego gadulstwa - a owszem, pokazy już chyba w tu dawałam, poza tym wstrzymuje mnie troszku wszechobecny zarzut statsiarstwa. ;-)

24.02.2003
13:14
[80]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Turówki? To na pewno można polecić Wszystkich Herosów(1,2,3,4), Fallouta(choć to nie jest strategia) i jeszcze była taka strategia(oczywiście turówka) -takie połączenie Herosów z Magic the Gathering(dla niewtajemniczonych karcianka wydana przez WotC)

24.02.2003
13:15
[81]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

PS-ze starszych pozycji to Civilisation :))

24.02.2003
13:24
smile
[82]

Boginka [ Sybarytka ]

Łewy Krawiec Łoś--> Chodzi ci o niejakch Etherlords może?

24.02.2003
13:26
[83]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Tak ,dokładnie.

A tak w ogóle co do tych Settlersów, to ich polecam- b.sympatyczna gierka

24.02.2003
14:55
smile
[84]

na fali [ Legionista ]

witam ponownie wszystkich miłośników: "Arcanum"... hmm... zauważyłem, że nie tylko ja cierpię na brak gotówki (Boginka, AK)... nie użalałbym się (z pewnością takich osób jest więcej) gdyby nie fakt, że brakuje mi jej właśnie na tak wspaniałą (jak myślę) grę "Arcanum"... mam też nadzieję, że ten trend zmieni się w najbliższym czasie (bo o czym ja z Wami będę dyskutował)

Boginka ---> hmm... przykro mi, ale ja Ci raczej nic z produktów polecić nie mogę, gdyż nie grałem w takie z przed 1994 roku

pierwszymi moimi turówkami były: "Panzer General II" i "Gorky 17"... jeśli chodzi o rts-y to mało w nie grywam, ale: "Warcraft II. Tides of Darkness." to było to w co naprawdę warto... poleciłbym też: "Europa Universalis", a ze strategii tak wogóle: "Commandos. Behing Enemy Lines." (wiem, że są nowsze wersje niektórych gier, które wymieniłem, ale w nie jeszcze nie miałem okazji zagrać, więc nie będę ich wymieniał)

Boginka ---> i kto tu jest gaduła :]

24.02.2003
14:56
[85]

Mailman [ Pretorianin ]

Witam w nowym tygodniu
Boginka -> z turówek - Incubation, bardzo fajna, trochę elementów RPG, trzyma w napięciu i momentami wymaga ostrego główkowania. A z hybryd - Jagged Aliance 2, kupę życia mi zabrała i ciągle bardzo chętnie do niej wracam, miks gry ekonomicznej, turówki, cRPG - wciąga jak odkurzacz Zelmer ;-)

24.02.2003
15:06
[86]

Mailman [ Pretorianin ]

Aha, bo zapomniałem - to nowsze, niż 1994 (Incubation bodajrze 1997, a JA2 1998, ale jak na dzisiejsze standarty, to i tak starocie

24.02.2003
15:09
smile
[87]

Boginka [ Sybarytka ]

na fali--> Nie każ mi się kolego ścigać, bo wątek tego nie wytrzyma...
Skoro mowa o Commandosach to w porównaniu z nimi (byli mocno schematyczni jak na mój gust...) proponuję Robin Hooda za 29.99 - wyjątkowo dobrze mi się jej próbowało, ostrzę sobie zęby na całość...
Mailman--> JA znam i potwierdzam opinię Zelmenrowską ;-) Szkoda tylko, że w dodatku do dwójki CDP postanowiło zrobić rzecz tak straszną jak pełny dubbing, zero wyczucia..

I się wysypał worek z propozycjami, zbaczamy z tematu bardzo wyraźnie ;-) Ale dziękuję za wszechobecne doradztwo (kurcze dobrze być rodzynką w tym wątku)

24.02.2003
15:13
[88]

Mailman [ Pretorianin ]

To wygląda jak nabijanie postów ;-) ale mi wstyd, BODAJŻE się raczej tak pisze
Jeszcze mi się przypomniała Warlords, ale pierwsza, grafika denna, dźwięki z głośniczka z komputera, jedna mapa - niby totalny badziew, ale grało się rewelacyjnie. I jaka stara! Teraz już nie mogę w nią grać, ale parę miesięcy mi wyjęła z życiorysu. A pamięta ktoś Cannon Fodder na Amigę? AK? Co Ty na to?

24.02.2003
15:14
smile
[89]

zarith [ ]

mam do Was pytanie: qmpel się zaciął w Arcanum na Isle of Despair, tzn dokładnie poza nią :-). Otóż tam trzeba zrobić takie patrzałki, ale nie wziął na nie schematu, tylko kamień. Ja z kolei wziąłem również schemat a poza tym A. przeszedłem z dwa lata temu albo i lepiej, i nie pamiętam, czy można je zrobić bez schematu (w jakimś sklepie? Coś mi się po głowie telepie że jakby w Tarant albo u Wheel Clanu?). Pomóżcie, please.

24.02.2003
15:29
[90]

Mailman [ Pretorianin ]

Schemat na okulary z kryształów kathornu? Jest taki?
Okulary robi optyk, chyba w Ashbury, w jednej z chatek na pomoście. Ale mozna też wyciągnąć je od...jak on się nazywa.... ten krasnolud z Wyspy Rozpaczy... trzeba mieć dość wysokoą perswazję, wtedy dołączy do bohatera, a okulary albo ma w ekwipunku, albo są w jakiejś skrzynce w jedo domu

24.02.2003
15:40
[91]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Boginka-->Wybacz długo nie byłem w żadnym sklepie z grami-na serio pełna wersja Robin Hooda kosztuje tylko 30zł?

24.02.2003
16:05
smile
[92]

zarith [ ]

mailman --> dzięki... a schemat jest na pewno, ma go przy sobie albo gdzieś na kwadracie...

24.02.2003
17:58
smile
[93]

Boginka [ Sybarytka ]

Po powrocie wpadam i odpowiam:
Lewy Krawiec (łoś)--> Ba. nawet nie 30 a 29,99 ;-). Robin wylądował w serii Extra Gra CDP i w związku z tym na dobrą instrukcję czy pudełko nie ma co liczyć, ale za to kosztuje toto słownie trzydzieści złotych polskich.
BTW: Gdzieś na tym forum czytałam, że były takie przypadki, iż Robin na giełdzie kosztował tyle samo (płytka w foliowym opakowaniu) a ludzie i tak go lupowali jako "kopię bezpieczeństwa" zamiast do najbliższego salonu prasowego pójść...

Zarith--> Schemat binokli krasnoudzkich? A to ci dopiero

24.02.2003
18:24
[94]

AK [ Senator ]

Mailman - oj, na temat Amigi to się już w jednym wątku wypisałem :) Cannon Fodder - mięsko armatnie - było cool. Ten sampling z czołówki to wtedy było naprawdę coś. PC-towcy zielenieli z zazdrości, ze swoimi Rolandami :P No i Space ace, Dragon's lair - blittering Amigi daleko wyprzedzał pieca. Szkoda że zawalono marketing tego cudeńka... Ale wciąż są ludzie którzy używają Amig - i nawet siedzą na nich na sieci :)

Boginka - a, przypomniał mi się jeszcze jedn tytuł - Empire. Gra tak stara jak komputery, ma słabe AI niestety, ale jakiś czas temu wypuszczono jej nową wersję - może empire 4, czy coś. No i są jeszcze Stars! i moja ulubiona - Master of Orion ! :)

24.02.2003
20:54
smile
[95]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> dzięki, będe miał co czytowywać oprócz Bibli Szatana ];> przesłać teraz do AK i azima?
na fali--> heh a kto ma kase? powiedz, obrobie hehe :> gierki mam akurat załatwiane, ale i tak cashu brak, normal.
Boginka--> zapomniałem, ofkorz zaelżnie od Twoich możliwości: fajny był tez Shogun, taka w sumie pół-turówka, bo tylko w trybie ekonomicznym. ale walke(która normalnie jest w 3D) można zlecić kompowi, chociaż z takim sobie skutkiem. klimat ma bardzo fajny - samojaje, szpedzy, nina i feudalne wykorzystywanie chłopów rządzą tam :P
co do jeszcze starszych gierek to nie mam zbytniego doświadczenia, jedynie Pegasus u kumpla, a póżniej już PC na chacie i pogrywanie w platformówki i FPP, teraz prawie wogóle w to nie gram. ale za to pamiętam jak pogrywaliśmy wspólnie u kumpla w Heroesów II, jaka to była frajda :)) zostaje jeszcze premitywny Scorch ;)
BTW nie wiedziałaś o schemacie? heh krasnal ma przy sobie klucz do skrzynki na swojej chacie, a schemat jest właśnie tam. zresztą nie trzeba walczyć, by dostać się wewnątrz - wystarczy skradanie i otwieranie zamków :)

25.02.2003
10:47
[96]

AK [ Senator ]

VYKR - chyba Kade wyślesz, bo mi nie musisz.
I już chyba wiem jak te gierki sobie załatwiasz :)

25.02.2003
11:12
smile
[97]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

AK--> literówka no tak. ano... nagrywarki rządzą. są trzy: jeden u mojego starego w pracy, przegrywam tam sobie jak pożycze od kogoś, drugi u dobrego kumpla klatke obok, ma pełno muzy, trzeci to kumpel który zamiast mi pożyczać od razu zgrywa mi na swojej. i wszystko tylko za cene czystej płytki. Kazy nie mam, ale za to mamy w sieci osiedlowej FTP-a z grami, filmami, mp3 itd :)

25.02.2003
14:35
smile
[98]

Mailman [ Pretorianin ]

Ech, zdaje się, że mało jest takich naiwnych idiotów jak ja, którzy odmawiają sobie piwa, kina czy czegoś tam jeszcze, odkładają 3 miechy i kupują sobie oryginał... Nie potępiam nikogo, żeby nie było, że się czepiam - po prostu to kwestai sumienia każdego z nas. Tak się zastanawiam, czy nie pasuję do naszej rzeczywistości? Czy tylko ja lubię rozrywanie folii na pudełku z grą, bonusy, towarzyszące zakupionej grze (mam podkładki, koszulkę kufel i inne takie), brak konieczności ściągania cracków?
Dobra, bez wyciskania łez, za stary jestem na ckliwość ;-)

25.02.2003
15:18
smile
[99]

Boginka [ Sybarytka ]

Elou. ;-)

Mailman--> No nie desperuj waść i za takiego wyjątkowego to znów się nie uważaj... Nie ty jeden w tym towarzystwie taki jesteś... Nawiasem mówiąc kupującego oryginały można próbować rozpoznać po pewnej poszlace, narzeka zazwyczaj na brak kasy na gry. ;-) Piracące towarzystwo pluje się natomiast zazwyczaj na ceny gier ;-) Niby to samo, a jednak inaczej...

25.02.2003
15:49
[100]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Choć niestety bywają złe strony piractwa

25.02.2003
16:20
[101]

na fali [ Legionista ]

Mailman ---> Boginka ma rację... nie tylko Ty odczuwasz takie wrażenia przy otwieraniu oryginalnej gry (tylko kurcze... czy one muszą być jeszcze takie drogie... żeby jeszcze większość tej kasy szła do puli autorów, a nie jak to jest teraz do pośredników), więc chyba pasujesz do obecnej rzeczywistości :)

25.02.2003
17:45
smile
[102]

Boginka [ Sybarytka ]

na fali--> O, znalazł się tak co mi rację przyznał ;-) Nie wiesz co czynisz... A tak na poważnie, gry wcale nie są aż tak drogie (w sensie bezwzględym, bo względem np. moich przychodów są towarem dla Midasa). Pamiętam, że klika (wcale nie tak wiele) latek temu kupowałam sobie pierwszą oryginalną grę w naszym kraju to prawie wszystkie pozycje kosztowały jakieś 150zł. Dzisiaj natomiast zdarza się, że nowa gra kosztuje 30, 40 złotych, a góryny pułap dla zwykłych tytułów (nie Sag, Zestwaów kolekcjonerskich itp.) to 100zł. Jak coś kosztuje więcej to odzywają się głosy że to zdzierstwo, gwałt i rzeź nieinnych portfeli, jeszcze niedano było inaczej (kosztowniej) a przecież jest jeszcze machanizm zwany inflacją....

25.02.2003
18:26
smile
[103]

na fali [ Legionista ]

Boginka ---> to też fakt... jak kupowałem jedną z pierwszych moich gier: "Heroes of Might and Magic III. The Restoration of Erathia", kosztowała 149 zł (kompa tak wogóle mam od września 1999)... dodatki do niej kupiłem już w dużo tańszej cenie... teraz całą III część tej serii można kupić w zestawie za 29 zł... szkoda tylko, że cRPG są przeważnie w granicach tego górnego pułapu 100 zł... przyczyna chyba w tym, że zawierają dużo płytek

25.02.2003
18:46
smile
[104]

VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]

wiecie co... a zresztą... nowa część ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.