sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Co tak obciąża procesor?
Może to głupie pytanie, ale zastanawia mnie fakt czym jest tak obciążony mój procesor. Czyżby program Speedfan obciążał procka aż w 75 procentach?
Dodam, że nic ponadto nie było w tym momencie urochomione.
Macie jakieś sugestie?
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Rambooster pokazuje podobnie ...
Dlaczego?
ShadowNET [ SNC WS1 ]
tia.. ja ostatnio jak zainstalowalem icq i icq plus to musialem formatowac dysk bo wywalilo przywracanie, 100% uzycie procesora i wogole tragiczne rzeczy sie dzialy ;) no w kazdym razie :P ctrl+alt+delete (niewiem co to za sys) i am masz co tyle zajmuje..
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Te screeny były robione zaraz po restarcie systemu i nic innego prócz Systray, Explorer i Rundll32 nie jest widoczne w oknie Zamykanie Programu.
System to win98 se.
Dziwne...
wysiu [ ]
sliva --> Wysylam Ci program o nazwie Far - pod F11 jest lista pluginow, odpalisz sobie 'Process List' i dokladnie obejrzysz wszystkie dzialajace procesy razem z danymi ile ktory czego zajmuje (to jest lepsze niz Task Manager w NT)
(hmm... Far powinien dzialac pod 98.. nie probowalem..:) )
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Dzięki wysiu, może się wreszcie dowiem.
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Obejrzałem sobie wszystkie procesy i nadal nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Pamiętam jeszcze, że na starym procku w tym momencie użycie procesora wahało się w granicach 10-20 %. A teraz cały czas takie wyniki.
Wy też tak macie?
Na screnie lista procesów i monitor systemu...
Dodam, że po wciśnięciu ctrl+alt+del widać tylko Explorer i Systray.
waldorf [ Pretorianin ]
Mój kumpel też tak miał, okazało się że mial też trojana, niestety szczegółów nie zanam, też nie widział żadnych innych aplikacji. Pomógłl dopiero foramat i zmiana haseł, bo jak ustawił takie same to po kilku dniach problem się powtórzył.
Powodzenia Waldorf.
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Sprawa się rowziązała w najmniej oczekiwany i najmniej przyjemny sposób z możliwych (chociaż mogło być jeszcze gorzej). Mianowicie z niewiadomych mi przyczyn - może to przez wcześniejszą wizytę dwóch kolegów z dyskami - coś dziwnego stało się z moją partycją systemową. System nagle się zawiesił a po resecie już nie wstał.
Nieprawidłowy dysk.
Startuję z dyskietki, uruchamiam dosowego disk doctora, ten prosi o prawidłowe podłączenie dysku :-)
Uruchamiam dosowego mksa - ten, że nie może czytać z dysku :-)
Fdisk pokazał mi, że (o dziwo) partycja D: jeszcze jest (tu się ucieszyłem - stan z morrowinda pozostał i kupa mp3 jeszcze jest)
Z kolei na C: było coś takiego: ^(_<>?:"], czyli niezidentyfikowane znaczki.
Wpinam dysk do kompa brata - ten go widzi wcale...
Ze spuszczoną głową, bojąc się o stan fizyczny dysku (to mogło być najgorsze) przystępuję do formatowania, co ostatecznie pomogło.
Niestety, wiele ważnych rzeczy nie miało swojej kopii na płytce (o ja głupi) i teraz pluję sobie za to w brodę.
Dziękuję wszystkim za pomoc, a dwóm jasnowidzom, shadowNETowi i waldorfowi za zapowiedź formatowania.
Złe wieści przynieśliście mi wtedy panowie, a ja nie słuchałem...