Olka to dla ciebie! Początek i rozwiniecie!

18.02.2003

17:35

[1]

Pogromca Tytanów [ Centurion ]

Olka to dla ciebie! Początek i rozwiniecie!

Opowieść napisana po to żeby każdy zrozumiał, że nie zawsze jest się górą i, ze nie zawsze się wygrywa, i że piękne może być zabójcze, i pamiętajcie, musztarda jest lepsza od ketchupu!


Ketchupowa Panienka II
Czerwone chmury zbierały się nad miastem. Stałem przed domem. Oczami patrzyłem daleko, na słońce czerwone które wstawało. Wiał lekki wiatr. Liście na drzewach poruszały się rytmicznie. Wakacje... czego chcieć więcej. Odwróciłem się i pomaszerowałem przed siebie.
Wiatr wzmagał się i jakby wołał żebym się odwrócił i spojrzał za siebie. Zrobiłem tak. Miły śpiew dotykał mych uszu. Piękny, delikatny, jakby anielski. Ruszyłem dalej. Nagle zrobiło się ciemno jakby jakieś złe moce sprawiły, że słońce znów skryło się. Panował taki mrok, ze nic nie widziałem. Zacząłem iść przed siebie, aż dotarłem do jakiegoś domu. Zapukałem do jego drzwi. Ku mojemu zdziwieni otworzyły się same, jak zaczarowane. Wszedłem do środka i wołałem czy kogoś tu nie ma. Brak odpowiedzi, jedyne co usłyszałem to echo i wiatr. Zacząłem zwiedzać dom. Zegar wybił godzinę dwunastą. Odszukałem łóżko i poszedłem spać.

Dzień zaczął się pięknie i słonecznie. Zaspany, ale już obudzony miałem się powoli zbierać. Już zacząłem się podnosić, ale ktoś z powrotem wepchnął mnie do łóżka. Ponieważ leżałem na brzuchu nic nie widziałem. Delikatne ręce zaczęły mnie masować. Czułem jak moje mięśnie się rozluźniają. Było mi dobrze. Nagle czule słówka zaczęła mi ona szeptać do ucha.
Trudno postarać się o lepszy początek dnia. Przewróciłem się na plecy i wtedy zobaczyłem ją.
Miała czarne krótkie włosy, niebieskie oczy. Jej cera była blada, gładka i mila w dotyku.
Pachniała jak polne kwiaty. Czułem się jak w niebie. Ona się przytuliła, ręce za rzuciła mi na szyję. Zamknęła oczy. Jej wargi zaczęły się zbliżać do moich. Przez tę jedną chwilę zapomniałem o wszystkim. Przewróciłem ja na plecy i zacząłem całować. Musiało jej być dobrze bo pojawił się na jej twarzy uśmiech. Znowu się przytuliła i nagle poczułem coś chłodnego na plecach. Wziąłem to ręką. To był ketchup. Zdziwiło mnie to bo jak on się znalazł mi na plecach. To był szok. Kiedy tak zastanawiałem się co to jest ona wyciągnęła z pod poduszki mały nóż w kształcie butelki ketchupu. Spojrzałem na nią zdziwiony.
Ona się uśmiechnęła. Jej oczy zabłysły czerwonym blaskiem. Włosy stały się rude, a raczej czerwone jak pomidory. Była jeszcze piękniejsza niż na początku. Z jej ust wypłynęły dźwięczne słowa:
- Czas już na ciebie kochanie.
Spojrzałem na nią zdziwiony. Wbiła mi nóż w plecy tak szybko, że nawet nie zauważyłem.
Ostatni raz mnie przytuliła i pocałowała na pożegnanie. Powoli ciemność zapadała nade mną a ja nic nie mogłem na to poradzić....

C.D.N na pewno....

I napisz w koncu emaila!!!!!!!!!!!!!!!!!

dHq [ Konsul ]

Ciekawe , ciekawe :)