GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1008

18.02.2003
09:28
[1]

kastore [ Troll Slayer ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1008

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan,Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem CZasoprzestrzennym przez AQA... :)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

18.02.2003
09:28
[2]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

6

18.02.2003
09:28
[3]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Tak przy okazji kiedy zobaczymy milenijne statystyki ?? :PPPP

18.02.2003
09:29
[4]

Tofu [ Zrzędołak ]

No, to spokojnie hop do nowej części ;)

18.02.2003
09:30
[5]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Kastore ---> zobacz Linka : ))) to mój Alt Postać w EverQuescie : ))

Maguś ---> aaah gdyby to było takie proste ; ))))

18.02.2003
09:30
[6]

kastore [ Troll Slayer ]

mikser --> tak szybko jak to będzie możliwe , nie wcześniej ani nie później :))

18.02.2003
09:31
[7]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Tofu ---> hahahahaha Kraków to jest liksus w porównaniu z Warszawą w godzinach szczytu ; ))))

18.02.2003
09:32
[8]

kastore [ Troll Slayer ]

mikser --> ale brzydal z tego Zagłoby , strasznie niska Charyzma :))
a tak btw , to za taką badziewiastą graficzke płacisz 10 $ miesiecznie :))

18.02.2003
09:34
[9]

Magini [ Legend ]

Zostałam w starej. Do mnie trzeba głośniej pisać, bo sieć w pracy jest woooolnaaaaa ;-)))
Więc riplej:
Tofu - kup se auto. Nawet ja zaczęłam jeździć. Tylko nie pytaj Kera o jego wrażenia ;-)))

18.02.2003
09:37
smile
[10]

lizard [ Generaďż˝ ]

Pewien facet chciał się zatrudnić na budowie. Podchodzi do majstra i pyta:
- Panie majstrze, są tu jakieś wolne miejsca pracy?
- Są, ale czy umie pan mówić po angielsku? - pyta majster.
- Po angielsku? A po co? Na budowie to jest wymagane?
- No niech pan posłucha moich pracowników!
Dialog na budowie:
- Zenek, łom dej!
- Co dej?!
- Łom dej!
- Gdzie dej?!
- Tu dej!
- Okej!

18.02.2003
09:37
[11]

Tofu [ Zrzędołak ]

Magini - jak po powrocie dostanę rzeczywiście tą pracę, na którą liczę, to kto wie... Tylko, że kupno to jeszcze małe piwo - utrzymanie potem takiego bydlaka to dopiero problem - upezpieczenia, benzyna... A jak się jeszcze nie daj boże coś zepsuje to już w ogóle kaplica... :( Nie to, co tutaj - w Japonii samochody są tak tanie, że gdybym się postarał, to po roku byłbym w stanie odłożyć na nówkę z samego stypendium bez żadnej dodatkowej pracy...

18.02.2003
09:37
[12]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

sam jesteś badziewiasty !! : PPP im więcej tekstur tym twój komputer musi być potężniejszy. EQ poszło na ustępstwa, kosztem kosmicznej grafiki masz możliwość grania na wcale nie najnowszym sprzęcie. Wiesz wszystko jest fajnie jak grasz sam, albo w jednej grupie (6 osób) gorzej jak się spotyka w jednym miejscu i czasie jakieś 40 - 60 osób wtedy musiał byś mieć niewiadomo jaką maszynę żeby to obsłużyć ; ))) Jeśli ci chodzi o wygląd otoczenia to tu gdzi jest zrobione to zdjęcie to jedna z najstarszych części EQ. W najnowszych wygląda to trochęlepiej : ))

18.02.2003
09:41
[13]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Tofu ---> nie przesadzaj, u nas też można kupić jakieśmałe ałtko 2-3 letnie i sporo nim pojeździć bez inwestowania zbytniego : )) A pozatym, może to nie samochody są takie tanie tylko stypendja duże w tej Japonii ; PP

18.02.2003
09:53
[14]

Magini [ Legend ]

Zjadło mi posta. Chyba się obrażę ;-)

18.02.2003
09:55
[15]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Skurczybyk zerzarł posta !!< "oddawaj paskudo !!" > a tak na niego czekaliśmy : PPP

18.02.2003
09:59
[16]

kastore [ Troll Slayer ]

mikser ---> hehehe , widziałem że sie uniesiesz, spoko, wiem o co chodzi :), widziałem EQ, jakbym był maniakiem erpegów , to pewnie bym sie zachwycał :))

18.02.2003
10:03
[17]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Kastore ---> hehehe tak mi specjalnie ciśnienie podnosisz ?? : PPP

18.02.2003
10:17
[18]

kastore [ Troll Slayer ]

mikser --> bo Ty już jesteś utopiony na dobre w EQ, pewnie jakbym miał stałke w domciu to teżbym pogrywał w coś

18.02.2003
10:21
[19]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

kastore ----> nie pije (nałogowo), nie palę, nie narkotyzuję się, za to jestem nałogowym graczem w EQ ; )))

18.02.2003
10:26
smile
[20]

AnankE [ PZ ]

Witam. :-)

Mag---> jak to trzeba "WOŁAĆ"?! A ja to co robiłam, a??? Maila wysłałam, na GG capnęłam (przypomne tylko jakie opory były ;-) ). To takie "wołanie" nie teges? No chyba, ze do tego potrzeba inkszego egzemplarza wołacza. :-)))

Rothon---> dobrowolnie wstałeś o tej drugiej????????? 8 0
Bo jesli dobrowolnie to, to sie chyba bezsenność nazywa. :-)
btw jak tam Half-Life? Łupiesz jeszcze?

Witaj Tofu-San. :-)
Mam nadzieje, że znowu pstrykasz jakieś śliczne foty. Wciąż mam te wcześniejsze. :-)

Mikser---> ja tez już niedługo zbzikuję online. Już nie długo... :-))))))))))))

18.02.2003
10:30
[21]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

AnankE ----> Witaj : ))) taa bzik online jest nieunikniony ; )))

18.02.2003
10:41
[22]

AnankE [ PZ ]

co ta wszystkich wywialo? Napisałam coś nie tak? ;-)

Mikserq---> tyle, ze ja zeświruje na poczet NWN, nie EQ. :-)))

<zmyk do pracy>

18.02.2003
10:43
[23]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :)

AnankE -- mi tez tak sie czasami zdawalo ja sie pojawiałm a reszta znikała ale nie mart sie :)))))))))))))))))))))))))


No a unas dalej chorubska i problemy prosze wezcie troszke o demnie bo ja juz nie mam siły :(((((((((((((((((

18.02.2003
10:44
[24]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

AnankE ---> no cóż "...każdy ma swoje bzika, każdy swoje hobby ma..." jak śpiewano kiedyś w Teleranku ; P

18.02.2003
10:45
[25]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Czy dobrowolnie? Hmmmmm... Obudzilem sie i nie moglem spac, to chyba jednak jakis niezdrowy objaw. Np. stresu. Mam troche nerwowki niestety.
A co do HL to popelnilem blad z takim wielkim wentylatorem, potem byl smok jakis, przeszedlem go o teraz nie moge wrocic do lokacji z tym wiatrakiem. A nie mam sejwu. Chyba bede musial zaczac od poczatku. Chyba, ze da sie tego smoka jakos zabic :-)))

18.02.2003
10:48
smile
[26]

Rogue [ Mysterious Love ]

mixer -- niezły jestes jak pamietasz to a to tak dawno było :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))

18.02.2003
10:57
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rogue--> Co tam taka piosenka, ja pamietam:
"Ogorek, ogorek, ogorek! Zielony ma garniturek! I czapke i sandaly! Zielony, zielony jest caly!"
albo:
"Przez laki, przez pola, pedzi fasola!..."
albo:
"Moj dziadek zjadl mi psa! Dobry apetyt ma! Za to, ze zjadl mi go, dostanie smaczna kosc!" :-)))

Duzo jeszcze innych pamietam, hiehiehie

18.02.2003
10:59
smile
[28]

Rogue [ Mysterious Love ]

rothon -- a pamietasz "Zuzia lalka nie duza " , "Z popielnika na Wojtusia "


Wiesz ja jestem na etapie przerabiania jeszcze raz bo mała własnie tego słuch i musze ci powiedziec ze fajnie jest tak sobie posłuchac i powspominac ;)))))))))))))))))))))

18.02.2003
11:03
[29]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

hjehehe a tego nei pamiętacie ?? "... mydło wszystko umyje, nawet uszy i szyje, mydło mydło pachnące jak gówno na łące !! " ;pp

18.02.2003
11:06
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rogue--> pewnie!
"Zuzia, lalka nieduza, dwa metry wzrostu, hektar zarostu! lalalalala :-DDD

18.02.2003
11:06
smile
[31]

Rogue [ Mysterious Love ]

mixser -- a to "My jestesmy krasnoludki " , "Karolina i jej przyjaciele " ,"Pluszowe niedzwiadki ' , Był sobie król "

18.02.2003
11:07
[32]

Rogue [ Mysterious Love ]

rothon -- wiesz twój opis to przypomina mi mojego meza Gambita bo ma dwa metry wzrostu i troszke zarostu :)))))))))PPPPPPPPPPPPP

18.02.2003
11:08
smile
[33]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Buehehehehe, tez to tak spiewalem! :-DDD

A teraz powazniej:
"Zuzia, lalka nieduza, a na dodatek cala ze szmatek!
Oczy ma jak piec zlotych, sukienke w ... [tu zapomnialem]
A w glowce marzen sto!
A w glooowceeee marzen sto!"

18.02.2003
11:09
smile
[34]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A to pamietacie?

"Najlatwiejsze ciasto w swiecie, tak, tak, tak!
Nic a nic sie go nie gniecie, tak, tak, tak!"

18.02.2003
11:11
[35]

Magini [ Legend ]

A mi zżerało posty. Aż sama poszłam coś zeżreć ;-)))

AnankE - wiem, wiem, że wołałaś. To o tym WOŁANIU było do tych, co tylko czekali ;-)))

18.02.2003
11:11
smile
[36]

Rogue [ Mysterious Love ]

no pamietamy ale to były kawałki nie kiedys duzo tego w telewizj leciał bo był TIK - TAK i inne dla najmłodszych a teraz dla tych dzieciaków nic popołudnu nie ma :)))))))))))))))

18.02.2003
11:14
smile
[37]

lizard [ Generaďż˝ ]

pora na telesfora:)

18.02.2003
11:14
smile
[38]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rogue--> Jest! Kreskowki z serii "Tajemniczy niewidzialny ciagacz trupow po lesie II" :-))) Z dialogami:
- Ty cholerny sukinsynu z karabinem! Zabije cie! Eeeeeeee, uuuuuurrrrghhhhh
- Spadamy!
Tatatatatatatatatatat [seria z kalacha]
- Zabij wszystkich!
Bum!

18.02.2003
11:15
smile
[39]

Magini [ Legend ]

Jeszcze było to : "cztery łapy, cztery łapy, a na łapach pies kudłaty, kto dogoni psa, kto dogoni psa. Może ty, może ty, może jednak ja " (czy jakos tak)

18.02.2003
11:17
[40]

Rogue [ Mysterious Love ]

no własnie rothon to co teraz laci dla dzieciaków to jest przerazajace ja sam czasem staje jak wryta jak słysze niektóre teksty .

18.02.2003
11:19
[41]

Rogue [ Mysterious Love ]

ok chwilowo znikam bo mam troszke szycia t kiedys to muse zrobic puki chwilka wolna :))))))))))))))))

Zerkne do was pózniej :)

18.02.2003
11:22
[42]

Magini [ Legend ]

Ja też spadam. Miło było pośpiewać, ale na tym łączu zbyt wiele nie da się zrobić. Trzeba więc pracować ;-))

18.02.2003
11:31
[43]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a to ?? Bursztynek, bursztynek znalazłam go na plaży, ... ; ))))

18.02.2003
11:35
smile
[44]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bursztynka pamietam! :-)))
A z bursztynow to mi sie jeszcze przypomnialo:
"Juz nie ma dzikich plaz, na ktorych zbieralam bursztyny!
Gdy z psem do ciebie szlam, a mewy osemki kreslily, kreslily!
Juz nie ma dzikich plaz, starego sprzedawcy pamiatek,
rararararara, cos tam, cos tam..." :-))))

18.02.2003
11:38
smile
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Sluchajcie! Moze wystawimy ekipe do "Spiewajacych fortepianow"? *smieje sie*

18.02.2003
11:47
[46]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

To była blondynka,
ten kolor włosów tak zwą
sprawiła, ze miałem
wakacje koloru blond

Popołudniową godziną
jak zwykle spotkałem ją

18.02.2003
11:54
[47]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Witam wszystkich

18.02.2003
12:07
smile
[48]

kastore [ Troll Slayer ]

"...Każdy ma jakiegoś bzika , każdy jakieś hobby ma , a ja w domu mam chomika kota rybki oraz psa...."
".. Puszek okruszek , puszek okruszek , bardzo go lubie , przyznać to musze..."


hehehehe

18.02.2003
12:09
[49]

następny [ Rekrut ]

Witam

18.02.2003
12:16
smile
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Cos mi sie tu nie podoba. Piszesz calkowicie poprawnie w watku o Francji! Hmmmmm... :-)

18.02.2003
12:21
[51]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> eeeh bo czasem jak się wścieknę to mi się cofa dyslekcja ; PPPPPP

Wiatm tych co nie witałem : )))

18.02.2003
12:22
smile
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> O kurcze! To ja wiem jak zdales mature! Byles zly! :-DDD

18.02.2003
12:24
[53]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ----> hehehe bardzo możliwe ; PPP

18.02.2003
13:22
[54]

Szaman [ Legend ]

Witam Wszystkich! :)

Rothonie, Holgi: A ja nie moglem pograc w nocy w NWN, bo musialem sie rano zrywac... buuu... ;)))
A tez sie przestawilem na nocy tryb dzialania... ;PPPP

Mikserqu: Witaj! :)
A ja pokazalbym Ci profil mojego Nuratara, ale nie mam screena... ;)))
I w sumie dobrze, bo nie ma sie jeszcze czym chwalic! :P

Tofu: Witaj! :)
Dzisiaj widzialem sie ze znajoma doktorantka, ktora przyjechala w wizyty z japonii, ze maja tam fatalne autobusy miejskie - prawda li to? ;)))

Mag: Witaj! :)
Masz juz dostep z pracy????
I kto by pomyslal - Kornelia napisala atrykul...? :)

Kastore: Nie mow Mikserowi, ze to badziewiarska grafika, bo Cie zje... ;))))

Lizard: :****)))))

Ananke: Bzikuj, bzikuj!!!! :)))))
Aha, rozmawialem dzisiaj z Winnetou i powiedzial, zeby pieniadze dac mu, kiedy przyjedziesz. Im pozniej wystawi fakture, tym dluzszy bedzie czas jej splaty, czy jakos tak.
Wiec zaczekamy do przyszlego tygodnia. :)

18.02.2003
13:41
[55]

kastore [ Troll Slayer ]

^^^^^

18.02.2003
14:20
smile
[56]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A co zescie tak zacichli, aaa? :-D

18.02.2003
14:22
[57]

kastore [ Troll Slayer ]

eeehhhh^^^^^^^^^^^^^^^

18.02.2003
14:43
[58]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ciemno wszedzie, glucho wszedzie...

18.02.2003
14:44
[59]

Szaman [ Legend ]

Rothon: Mnie zatkalo, bo jak zwykle za dobrze bym mial, zeby nic sie nie stalo... Dostalem dzisiaj rachunek telefoniczny i po prostu znowu pokochalem Telekomunikacje. Nagle musze wyskrobac 1200zl na zaplacenie za Neo+, mimo ze prosilem o rozlozenie oplaty na 4 miesieczne raty (byla to jedna z opcji oplaty za instalacje).
Poza tym normalny rachunek telefoniczny. Po prostu KO. Kock-out...

18.02.2003
14:45
smile
[60]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Nie mówcie wszyscy naraz

18.02.2003
14:46
[61]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szaman--> O jasna... ! Moze przypomnij im o tym. A jak sie nei da, to wiesz, ze na nas zawsze mozna liczyc. Cos sie znajdzie :-)

18.02.2003
14:48
[62]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Szaman ---> my tez Cie kochamy :)))

18.02.2003
14:55
[63]

Szaman [ Legend ]

Rothon: No wlasnie... bylem gotowy na rachunek + I rata oplaty, a tu pierdut! Nic, bede musial sie u rodzicow zadluzyc...
Ale zaczekam jeszcze na wynik negocjacji ojca (umie krzyczec duzo glosniej ode mnie) z Infolinia Telekomunikacji...
A najsmutniejsze jest to, ze wysylalem zamowienie przez net, wiec im nic nie udowodnie, jezei sie zapra. Mam za swoje. Na drugi raz nic bez papierka nie bede robil...

Piotrasqu: No milo to wiedziec... :)
Ale czy nie da sie tej milosci wyrazic inaczej niz wystawiajac takie rachunki-niespodzianki? ;)

18.02.2003
15:20
[64]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja mysle Piotrasq, ze identyfikowanie sie z firma i obrona jej imienia to jedno, a uczciwe chylenie glowy, gdy cos nie jest OK, to drugie. Bo gdzie drwa robia tam wiory leca. Ale nagonke od konkretnego zazalenia rowniez trzeba umiec rozgraniczyc. Nie sadze, by sarkastyczne odzywki byly tu na miejscu.

18.02.2003
15:24
[65]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> w jaki sposob dostrzegles sarkazm w 15 literkach wypowiedzi ?

18.02.2003
15:24
[66]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zreszta bank daje Ci dokladnie pokazowke, jak sie w zycie wciela deklaracje "My tez Cie kochamy".

18.02.2003
15:24
[67]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Tak to odebralem.

18.02.2003
15:30
[68]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bo kiedy ktos mowi "My tez Cie kochamy" po wpakowaniu kogos w klopot, mimo, iz wczesniej obiecywal cos innego to nic innego jak powiedzenia "Twoj problem frajerze, trzeba bylo nie placic, albo pisac kwity. Jak jestes latwowierny to wypad!". I to nazwalem oglednie sarkazmem.

Nikt nie wymagal od Ciebie Piotrasq tlumaczenia sie za kogos tam. Ale skoro juz mowisz na ten temat, to... to ja pisze jak to odbieram.

18.02.2003
15:43
[69]

AnankE [ PZ ]

Rothon---> oj, niedobrze...
Kiedy ja ostatnio przeżywałam takie momenty, że nie mogłam spać przez prace to zwyczajnie w świecie zmieniłam ją. W Twoim przypadku zapewne nie wchodzi to w rachubę, więc pozostają: a;bo dłuższy urlop, albo zwiększenie dystansu do tego co Cie gryzie.
A jesli chodzi o HF to taka gierka, w której nie da się zapętlić. :-)
O ile dobrze kojarzę sytuację to:
- uruchamiasz ten wielki wentylator,
- szybciutko wydostaje się z powrotem na półkę,
- wrzucasz granat w dziurę, który pod wpływem ciagu powietrza, działającego wentylatora leci w górę i rozwala deski (potrzebne są 2-3 granaty),
- sam skaczesz i fruniesz do góry.
- jesli nie masz na stane granatów możesz spróbować skoczyc i rozwalić ręcznie - łomem.
Powinno zadziałać, no chyba, że chodzi o jakiś inny problem. :-)))))))
A to co robisz wokół potwora, jest pomyslane właśnie w celu jego ubicia. :-)

Rogue---> trzymam kciuki, przede wszystkim za dzieciatko. Aż żal duszę ściska, że takie szbraby muszą cierpieć. :-(

Mag---> chyba, że tak. To miotłą tych co nie wołali. :-)))

18.02.2003
15:44
[70]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> to bardzo blednie to odbierasz. Za to adresat tej wypowiedzi, jak najbardziej prawidlowo.

18.02.2003
15:47
smile
[71]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> A to przepraszam :-)

18.02.2003
15:50
smile
[72]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

I zeby mnie to bylo ostatni raz !

18.02.2003
15:50
[73]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Ale ja wlasnie juz wylazlem z tego wentylatora. Przebieglem w dol obok smoka i doszedlem do takiego akceleratora, ktory wlaczylem. Teraz bol, bo nie wiem jak wrocic do wentylatora, ktorego nie wlaczylem, bo gdy chodzil to mnie skrzydla ciachaly i myslalem, ze trzeba zostawic w spokoju. Teraz wiem, ze trzeba odpalic, ale smok nie daje sie obejsc z kierunku dol - gora, buuuuu :-)))

18.02.2003
15:51
smile
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Taaaaa jest! :-D

18.02.2003
15:56
[75]

Szaman [ Legend ]

Rothonie, Piotrasqu: No, gdybyscie byli nadobnymi paniami, to bym sie nawet cieszyl, ze ktos sie o mnie spiera, ale jako ze obajście panowie powazni, oraz mnie przyjaciele, wiec koniec! :)

Ananke: Zapomnialem powiedziec wczesniej - dzisiaj mnie od ok. 17.00 nie bedzie. Znajoma robi spotkanie pozegnalne przed powrotem do Japonii i zamierzam na nim sie stawic.
(ale max. w okolicach 0.30-1.00 bede)

18.02.2003
16:00
[76]

AnankE [ PZ ]

Rothon---> przejście jest na 100%, nie ma takiej mozliwości żeby tuknąć w gierce.
Twoim zadaniem jest przywrócenie zasilania i dostępu tlenu. Mając aktywne te dwie rzeczy, przeczyskając na start w czymś w rodzaju dyspozytorki, usmażysz bestię jak na rożnie. Zatem wentylator musi być włączony. Jeśli doskoczysz do drabinki zanim porządnie się rozkula to wychodzisz z tego bez szwanku.
A przy bestii możesz chodzić spokojnie, o ile nie robisz hałasu (reaguje na dźwięk), czy jednym słowem "duck" i pełzanie. :-)))
Jakby co to możesz przesłać ostatniego save'a. Zorientuję się, w którym miejscu jesteś dokładnie i precyzyjniej podpowiem. Z chęcią pomogę. :-)

18.02.2003
16:06
[77]

Szaman [ Legend ]

Eh... :-/
Ananke: Slonko, mialem na mysli 18.00!
Tak to jest, jak sie napierw pisze, a pozniej mysli... ;PPPP

18.02.2003
16:08
[78]

AnankE [ PZ ]

aha, jeśli potworek był szczególnie upierdliwy to rzucałam granat (na wabia)w przeciwny róg pomieszczenia i spokojnie wedrowałam w górę i w dół. :-)

Szamanq---> miłego spotkania. :-)
Możesz skrobnąć na GG jak wrócisz, o ile już sie uderze w kimono to pogadamy przez chwilę.

18.02.2003
16:08
[79]

Szaman [ Legend ]

I jezeli mozna jeszcze slowko do Rothona - przeslij Ananke tego save'a... ona jest niesamowita, jezeli chodzi o HL! :)
Serio mowie - przy jej pomocy skonczylem singla w (chyba) jeden wieczor! ;PPPP

18.02.2003
16:08
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Wybawco! Podsylam sejwa! No i zaraz probuje wrocic do wentylatora :-D

18.02.2003
16:17
[81]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> jezeli to jest ten "smok". o ktorym mysle, to sposobem na niego jest rzut granatem w przeciwlegla sciane. Daje to pare sekund odwrocenia uwagi od ciebie.

18.02.2003
16:20
smile
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> No wlasnie to ten. Robie juz postepy. Dochodze do pierwszej drabiny :-)))

18.02.2003
16:20
[83]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Cholera - nie zauwazylem, ze Ananke juz to napisala :))

18.02.2003
16:48
[84]

AnankE [ PZ ]

Rothon---> sprawdziłam. Masz już włączone zasilanie. Nie masz jeszcze paliwa (o tym zapomniałam) i tlenu. Ale skoro doszedłeś już do pierwszej drabinki to znaczy, że sobie poradzisz. :-)))
A potem to już tylko"test fire" i podziwiać widowisko. :-)))
Jakbys jeszcze w przyszłosci potrzebował wskazówki to nie ma sprawy. Właściwie znam HF prawie na pamięć. :-)))))))

Szamanq---> aleś sie przejął, że CI sie godziny knocą. ; PPP ;-))))))

18.02.2003
16:50
[85]

Szaman [ Legend ]

Ananke: Ja sie zawsze przejmuje! ;PPPPPP

18.02.2003
16:54
smile
[86]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> No mam zasilanie, we wodzie sie przekonalem *smiech*
Moze przejde te drabinki, choc juz mnie zakatrupil ktorys raz z rzedu. Ale mam nowa koncepcje :-)
A paliwo, hmmmmm, chyba jeszcze nie bylem w okolicach zadnych paliw ;-)
Dzieki raz jeszcze! :-)

18.02.2003
17:02
[87]

AnankE [ PZ ]

Rothon---> ostatecznie mogę Ci odesłać Twojego save'a zmodeyfikowanego. ;-)
Doszłam do dyspozytorki, zeby sprawdzić co już masz zrobione. :-)

Szamanq---> tiaaa... raz mniej, raz bardziej. ;-)))))))

18.02.2003
17:04
smile
[88]

AnankE [ PZ ]

aha, jesli chodzi o wodę... to aż sie usmiechnęłam kiedy zobaczyłam zaledwie 2 skrzynki, które przyciągnąłeś, zamiast 5 mozliwych. To musiał być dłuuugi skok. ;-))))))))

teraz zmykam, pa

18.02.2003
17:07
smile
[89]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ananke ---> widocznie rothon nie jest byle robolem, co by ciagac jakies niepotrzebne skrzynki...

18.02.2003
17:19
smile
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Taaaaa, z dwiema sie daje spokojnie skoczyc, to po kiego targac reszte? :-DDDD
A poza tym te dwie, nie daja sie juz razem popchnac, co dopiero reszta.

AnankE--> Dyspozytorki? Tiaaaaaa :-D Nie kojarze miejsca. Powaga.

18.02.2003
17:21
smile
[91]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> A jezeli bedziesz miala zmodyfikowanego sejwa, to ja chetnie. Juz mnie... ten... diabli bierą! :-D

18.02.2003
17:45
smile
[92]

AnankE [ PZ ]

hiehiehie... ale obibok! Skrzynek nie chce mu się taszczyć! ;***)))))
A serio to na przyszłość: skrzynki/nie przeciąga się po jednej sztuce, czyli trzeba działać z wyprzedzeniem niejako. Każda sytuacja podejrzana, czyli szeroka kałuża i elektryka koło niej + walające się skrzynki są sygnałem na to, że nie od parady to poustawiali. Ale fakt, przeskoczyć się da. :-)
btw odesłałam save'a (poszedł jako zwykły, nie quicksave) z pięknym wnętrzem dyspozytorki. :-)

Aha i wyostrz swoją cierpilowść, bo w przeciwnym razie nie raz diabli Cię wezmą. ;-))))))
Np. kiedy wreszcie po raz pierwszy dostaniesz do łapek bazukę, cierpliwość okaże sie wielce pożądaną cnotą. :-)))))))))))))))

18.02.2003
17:49
[93]

AnankE [ PZ ]

aha, ja przeskoczyłam wielce niedbale więc trochę zdrowia Ci zdadło. ; P

18.02.2003
17:49
smile
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Oj, cierpliwosci troche mam, nauczylem sie jej grajac onegdaj w Commandosow :-DDD Ale teraz jest inaczej, bo przez opuszczenie tego wentylatora stracilem dwa dni, stad to zniecierpliwienie. Tenks e lot :-)

18.02.2003
17:50
smile
[95]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Nic to, byle z 10 HP bylo :-)))

18.02.2003
18:30
[96]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]

Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

18.02.2003
18:51
smile
[97]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Holgan ------> chciałem naskarżyć: Kapuhy ma wątpliwości :DDD

18.02.2003
19:08
smile
[98]

pasterka [ Paranoid Android ]

witam wszystkich i od razu zegnam , bo lece pracowac:(( a pewnie jak w nocy wejde, to wszyscy juz spac pojda:((

18.02.2003
19:22
smile
[99]

Rogue [ Mysterious Love ]

Hej witam was :)

Pasterka -- a moze akurat ktos bedzie ;))))))))))))))

Piotrasq-- ty skarzypyto :)PPPPPPPP

18.02.2003
19:28
[100]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pozwolę sobie założyć nową cześć. Zrobię to szybko, a potem musze uciekać.

18.02.2003
19:29
[101]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Jak się zakłada niespodziewanie, to czasem można przykampować :-P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.