Sindbad dwanaście [ Centurion ]
Życzenie
Facet wychodzi pewnego ranka na podwórze, patrzy a u jego sąsiada Federer i Agassi na świeżutkim korcie rozgrywają pokazowy mecz dla małej gromadki publiczności. Biegnie do sąsiada pyta go jak to się stało, jak to w ogóle możliwe. Sąsiad uśmiecha się i mówi: słuchaj złapałem wczoraj złotą rybkę, która każdemu może spełnić jedno życzenie. Jak chcesz mogę Ci jej pożyczyć, tylko uważaj, bo ona jest trochę przygłucha”
Facet uszczęśliwiony i jeszcze trochę oszołomiony biegnie z rybką do domu, bierze ją do rąk i wypowiada życzenie: Chcę mieć na podwórku górę złota. Nie minęła chwila jak zaszumiało, błysnęło a z nieba runęła facetowi na podwórze góra błota. Zdruzgotany biegnie do sąsiada i mówi: jak to tak, chciałem górę złota a tu zobacz dom, budynki gospodarcze, całe podwórze zalane błotem.
Sąsiad uśmiecha się i mówi: a co ty myślałeś, że ja chciałem mieć wielkiego tenisa?
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Kiedy w 1884 kolo Wichita Falls jeden kowboj opowiedzial ten dowcip drugiemu, to krowa ktora szla obok, a wcale nie byla stara, sie wziela i zdechla...
miczek2008 [ Generaďż˝ ]
<[1]