GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dlaczego nie możemy przekilinać?

24.02.2011
11:23
smile
[1]

Cicha Cma [ Konsul ]

Dlaczego nie możemy przekilinać?

Od najmłodszych lat zabraniają nam przeklinać. Wpierwej mama, tata, babcia itp. nas opieprzali za wulgaryzmy. Później szkoły wszelkiej maści to samo, że język zaśmiecamy, że to nie wypada i nie kulturalne. Teraz sprawa się przeniosła do internetu gdzie też funkcjonuje cenzura na słowa ogólnie uważane za wulgarne.
Najbardziej jednak zadziwia mnie, iż wszyscy bluzgają na potęgę rodzice, nauczyciele i insze "autorytety" i jest to nagminne w otaczającej mnie rzeczywistości.
Przeklinanie może nie jest ładne, poprawne i miłe jednakże ludzie w ten sposób pozbywają się emocji ( i nie tylko) i funkcjonuje tysiące lat. Nie wspomnę, że słowa przekleństw ciągle ewoluują i zmieniają się. Trochę może to uproszczone ale rodzi pytania.
Dlaczego człowiek nie może sobie pobluzgać i kto ustala co jest przekleństwem, a co nie?

24.02.2011
11:25
[2]

yo dawg [ 1979 ]

Achievement unclocked: Świat pełen hipokryzji

24.02.2011
11:26
[3]

peterkarel [ DX ARMY ]

Jak masz ubogi zasób słownictwa, jesteś chamem i prostakiem to możesz

24.02.2011
11:27
[4]

krukilis [ Konsul ]

Istanieje cos takiego jak normy spoleczne. Rownie dobrze mozesz zapytac dlaczego nie mozemy pochodzic sobie nago po ulicy. Po prostu, ogolnie takie zachowania nie sa akceptowane (moze z wyjatkiem naszego kraju, gdzie co drugi jedzie z k...wami i ch....ami).

[3] Popieram

24.02.2011
11:31
[5]

Orlando [ Legend ]

Jakby nie była klasyfikacja na "niekulturalne" słowa, to nie byłoby problemu. Srsly, im bardziej się przed nimi chroni dzieciaki, to tym szybciej się ich uczą.


Dlaczego nie możemy przekilinać? - Orlando
24.02.2011
11:32
smile
[6]

Nikos007 [ Liverpool FC ]

<--- [3] i [5]

24.02.2011
11:34
[7]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Mozesz.

Mozesz tez zesrac sie w spodnie w towarzystwie.

Tylko jakos czlowiekowi z klasa nie wypada tak sie zachowac... :)

A w ogole...

Kiedys kobieta pokazuja kostke uwazana byla za niemoralna. Kiedys "aktorka" w rankingu prestizu bylo praktycznie odpowiednikiem "prostytutka". itd.


Dlaczego nie możemy przekilinać? - smuggler
24.02.2011
11:35
[8]

Bullet-man [ Centurion ]

bo niewypada

24.02.2011
11:36
smile
[9]

tygrysek [ behemot ]

przekleństwo kojarzy się z chamstwem i prostactwem. notabene przeklinanie sobie na to zasłużyło bo jest używane jako wypełniacz pustki umysłowej dla kretynów. by przeklinać w sposób zrozumiały dla środowiska "motyla noga" to musisz albo używać wysublimowanego języka przekleństw albo "do stu tysięcy beczek zimnego piwa" wypracować sobie odbiór w otaczającym społeczeństwie w zawodzie szewca

na salonach nie mówisz k*rwa a swojej kobiety nie zapraszasz na r*chanie i w sumie nie wiadomo dlaczego. może dlatego, ze ktoś uznał inne standardy językowe i Ciebie ich nauczył. ale są takie stada wron ze, by sobie zrobić miły wieczór to musisz zakrakać z tekstu o r*chaniu

taka mała anegdotka, którą usłyszałem w tramwaju dawno temu:
dres parka siedząca na jednym miejscu wpatrzona w siebie prowadziła miłosną konwersację skwitowaną przez młodzieńca w następujący sposób: jesteś tak dobra z ryja, że mógłbym się w Tobie zajebać. absurdalnie nie było tam żadnych k*rew ani r*chań a też się miło się zrobiło

24.02.2011
11:37
[10]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

peterkarel, chyba mylisz chama używającego przekleństwa zamiast przecinków albo nawet i spacji z człowiekiem, który dla podkreślenia swoich słów użyje słowa uważanego (słowo-klucz!) za wulgarne.

krukilis - pytanie tylko, czy te normy nie są w stylu nowych szat króla? Bo przekleństw używają niemalże wszyscy, ale pewnych "normalnych" słów też nie wszyscy używają, np. niektórzy strasznie się boją słowa przynajmniej i zupełnie błędnie zastępują je słowem bynajmniej, a jeszcze inni boją się słowa czasopismo i każdy periodyk nazywają gazetą...

smuggler, trywializujesz, a w dodatku słowo "zesrać" też można uznać za nieprzystojne, w towarzystwie o sraniu się nie rozmawia.

24.02.2011
11:44
[11]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Wiem, ze trywializuje, ale chodzilo o maksymalna czytelnosc przekazu. Sa po prostu pewne "tabu" i szlus.

24.02.2011
11:46
[12]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

smuggler, listości, przekleństwa tak naprawdę nie są tabu, pojawiają się w rozmowach i literaturze każdego wymiaru i poziomu. O klasie nie świadczy używanie bądź nie, ale nagromadzenie, różnorodność i kontekst. A "motyla noga" wspomniana tu przez kogoś mnie tylko śmieszy...

24.02.2011
11:48
smile
[13]

Flyby [ Outsider ]

..bynajmniej w jakim to "towarzystwie" nie można mówić o "sraniu"?
..a o wypróżnianiu to już można czy tylko nie wypada? ..a jak użyję terminu "laksuję na was" to będzie lepiej?

24.02.2011
11:49
[14]

krukilis [ Konsul ]

Meghan (mph) --> Dla mnie kazdy wulgaryzm uzyty w zwyklej rozmowie jest przejawem prostactwa. Mozna podkreslac swoje slowa w inny sposob.

Wulgaryzmy moge zrozumiec jedynie w stanie silnych emocji, wzburzenia.

24.02.2011
11:59
[15]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Meghan - sa tabu, tzn. istnieja jakies niepisane ale przestrzegane reguly ich stosowania - gdzie, jakie, kiedy nie wypada, kiedy mozna etc. Ale nie bede o to toczyl wojen.

Krukulis - wulgaryzm to tez forma wyrazu, odpowiednio uzyty (np. w poincie dowcipu, czy jako wzmacniacz) swoje daje. To jak sol - uzyta z umiarem poprawi smak potrawy, sypnieta garscia - zabije go/ja.

24.02.2011
11:59
[16]

Katane [ Useful_Idiot_ ]

Flyby --> W towarzystwie rozumiejacym zanczenie slowa 'bynajmniej'.

Inteligentni ludzie przeklinaja. Nie na zasadzie przecinkow, ale niekoniecznie rzadko. Zdarzylo mi sie slyszec, jak profesor przeklina na wykladzie. Sa w literaturze (no chyba ze ksiazke napisal Coelho). Na 'bankietach' nie bywam (byl jakis dobry watek z tymi bankietami ostatnio), ale jestem pewien, ze w gronie lepszych znajomych tez nikt sie sztucznie nie powstrzymuje. No i przede wszystkim przeklenstwa sa obecne w jezyku codzinnym (wiekszosc ludzi z ktorymi przebywam nie boi sie powiedziec 'ja pi*le' w kontekscie facepalma, nie uwazam ich za chamow i prostakow).

24.02.2011
12:04
smile
[17]

Flyby [ Outsider ]

..jeszcze kilka lat temu, we "wczesnym" internecie, pamiętam "polecane" stronki pełne piętrowych wulgaryzmów z samego językowego "dna" ..Może to była moda na odreagowywanie obyczajowej cenzury? ..swoiste podkreślenie "netowej" wolności słowa?

..o, przynajmniej Katane mnie zrozumiał ;)

24.02.2011
12:10
[18]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

smuggler, z mojego doświadczenia wynika, że odnośnie do przekleństw, to często są to spisane zasady - np. na tym forum ich używanie jest zabronione regulaminem. Prościej i skuteczniej jest zabronić całkowicie, niż arbitralnie stwierdzać, kiedy przekraczana jest cienka granica dobrego smaku. Na bankiet nie wypada iść w dresie, ale to nie czyni z dresu tabu, tak samo przekleństwa mają swoje miejsce w otaczającym nas świecie, nie tylko w tej prostackiej czy patologicznej jego części.

24.02.2011
12:20
[19]

Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]

smuggler - Masz trochę dziwną definicję wyrazu "tabu". Tabu to jest coś, o czym się po prostu nie mówi i już, koniec kropka, a nie, że są pewne zasady, na podwórku można, na bankiecie nie etc.

24.02.2011
12:21
smile
[20]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Uczymy młodych palić ludzi żywcem, a nie pozwalamy... napisać słowa „pierdolić” na samolotach... bo to nieprzyzwoite.


Pułkownik Walter E. Kurtz


24.02.2011
12:22
smile
[21]

Flyby [ Outsider ]

..jakie to proste Meghan ;) ..zwłaszcza gdy się trafi na "publiczny zjazd" ludzi z różnych środowisk i w różnym wieku ;) ..Chyba najlepiej wtedy mówić wyłącznie po chińsku ;)

..ogólnowojskowa myśl pułkownika Kurtza znakomicie ilustruje pozoranctwo wartości ;) ..w tym wypadku "moralnych"

24.02.2011
12:54
smile
[22]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Jak zwykł mawiać poeta, nic tak nie relatywizuje ludzkich wartości, jak atak na bagnety.

24.02.2011
13:51
smile
[23]

Flyby [ Outsider ]

..należy jednak pamiętać aby przy tym ataku wydawać odpowiadające wielkości chwili okrzyki ..mogą być mniej artykułowane (n.p. "urrraaa") lub bardziej (wedle słowniczka małego patrioty) ..jak wiemy z przykrych ludzkich doświadczeń okrzyki wulgarne trudno potem opatrywać laurką choćby na lekcjach historii ;)

24.02.2011
15:50
smile
[24]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Flyby, tja, już sobie wyobrażam pytanie na kartkówce, jakie były ostatnie słowa pilotów w katastrofie smoleńskiej :)

24.02.2011
15:52
smile
[25]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Tu MUSZE zacytowac urocza definicje Kozakow z Encyklopedii Laurosse'a (naturalnie dosc starej edycji). Po francusku brzmialo to duzo lepiej, no ale:

Kozacy - wojownicze plemie rosyjskie, ktore rzuca sie na wroga z okrzykiem "Yob twoyu mat" co oznacza "Bog jest z nami".

24.02.2011
16:09
smile
[26]

Flyby [ Outsider ]

..zależy, Meghan, jak "właściwie" napisze się podręczniki historii oraz poinstruuje nauczycieli w kwestii interpretacji ..Pewne "wzorce" były już w tym względzie i wciąż budzą pokusy aby je w "zmienionej wersji" stosować ;)

..przykład smugglera całkiem pasuje

24.02.2011
17:11
smile
[27]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Nie mogłem się powstrzymać ;)

Kiedy człowiek się potknie albo skaleczy woła 'O kurwa!'. To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np: 'Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kurwa'. Kurwa może również wystepować w charakterze interpunktora czyli zwykłego przecinka np: 'Przychodzę kurwa do niego, patrzę kurwa, a tam jego żona, no i się kurwa wkurwiłem no nie?'. Czasem kurwa zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej np. 'Chodź tu kurwo jedna!'. Używamy kurwy do charakteryzowania osób np. 'Nie jest kurwa brzydka'; 'O kurwa, takiej kurwie napewno nie pożyczę', czy jako przerwy na zastanowienie np: 'Czekaj, czy ja kurwa lubię poziomki?'. Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: 'Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy'. Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste 'O kurwa!', które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrażać inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na gesty i migi. Doprowadziłoby to do nerwic, niezrozumien, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą kurwę. Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu 'PSY', gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu kurwami), praktycznie nie słyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne kurwy. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w nastepujący sposób: 'Na zachodzie zachmurzenie bedzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza, a wiec kurewsko zimno kurwa będzie. Ogólnie, to kurwa jesień idzie'.

Miodek Jan


Dlaczego nie możemy przekilinać? - Kanon
24.02.2011
17:40
smile
[28]

Flyby [ Outsider ]

.."stare ale jare" .. a tak na wszelki wypadek aby sprawdzić czy się jeszcze tego powiedzenia używa wpisałem je w Google i znalazłem zdjęcia nagiej Madonny ..natchnęło mnie to optymizmem (nie do końca wulgarnym) ;)

24.02.2011
17:59
smile
[29]

SwiXen [ Generaďż˝ ]

Gdyby Polakom zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrażać inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na gesty i migi

24.02.2011
18:09
smile
[30]

Flyby [ Outsider ]

..gesty ;) ..tutaj pierwszeństwo dla kierowców

24.02.2011
18:10
smile
[31]

Orlando [ Legend ]

I głuchych. Będą się czuli jak w raju.

25.02.2011
08:01
smile
[32]

Cicha Cma [ Konsul ]

Ukłony.

Przeczytałem wszystko uważnie i nie kląłem:). Dzięki wszystkim za swe zdanie. Każdy ma chyba ciutkę racji. Na pytania odpowiedzi nie znalazłem do końca lecz myślę, iż przeklinanie jest "przereklamowane". bluznąć czasami trza choć nie zawsze wypada, szit ależ to poplątane:). Ale rodzi się kolejne pytanie, przeklinać w językach tzw obcych czy zachować czystość mowy polskiej?
Hłe hłe , Melechowicz do stu par fucking skunksów!

P.S. czy dupa to przekleństwo?

25.02.2011
09:31
smile
[33]

cneyhaz [ Upadly Aniol ]

(3) ---- nie ma to jak krotko i na temat :)

Odnosnie wyrazu "dupa"


25.02.2011
09:42
[34]

MacioraMZ [ Civilized Pig ]

Wszechobecna hipokryzja, chłopcze. Szukanie emancypacji staje się znakiem XXI wieku. Jak już to robisz, to rób to w sposób kulturalny.

25.02.2011
09:46
[35]

GelderN100 [ Junior ]

Zawsze tak było , i tak będzie . Przeklinanie to wyraz chamstwa

spoiler start
Chociaż też czasami bluzgam
spoiler stop

25.02.2011
10:18
[36]

sebekg [ Legend ]

Ja klnę jak szewc i już, tak bywa. Ale to nie znaczy że co drugie słowo to k* czy s* po prostu jak się zdenerwuje to rzucę jedno czy dwa.

Mnie osobiście bulwersuje pisownia wulgaryzmów. Od kiedy wulgaryzmy mają jakąś pisownie ??... nigdy nie miały i mieć nie będą...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.