kamyk_samuraj [ Legend ]
Dla zwolenników JKM...
Co JKM miał na myśli pisząc to na swym blogu
21 lutego 2011
To musiała pisać kobieta
Niepodpisany artykuł w "Rzeczpospolitej" pt. "Po kursie równości zabił partnerkę" zaczyna się od słów: "Mimo rządowej walki z seksistowską przemocą wobec kobiet, coraz więcej Hiszpanek ginie z rąk mężów i konkubentów".
Kobiety cenią mężczyzn za to, że ci - w odróżnieniu od kobiet - są na ogół nonkonformistami. Autorka tekstu nie rozumie jednak, że - tak, jak trafnie przepowiadałem paręnaście lat temu - przemoc wobec kobiet nasila się nie "mimo" lecz "WSKUTEK" działania rządu.
(Tak nawiasem: jest to problem ogólny - rząd zawsze spieprzy wszystko, za co się weźmie; no, niech będzie: prawie zawsze).
Jakże ja świetnie rozumiem tego faceta. Jakby mi kazano chodzić na "kurs równości", gdzie wbijano by mi w głowę oczywiste kłamstwa o równouprawnieniu - to wychodziłbym z zimną żądzą mordu na sprawczyni tego nieszczęścia. Jedni potrafią opanować swoją agresję - inni nie potrafią.
Hiszpanie mają temperament...
...a Polacy umierają na zawał!
JKM (23:48)
??
Znaczy, że zabójca niewinny? Bo facet i zmuszali go do słuchania o równouprawnieniu? A gdzie ta czesto podawana przez zwolenników JKMa zasada "wolność mojej pięści konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wolność twojego nosa"? Aaa - to sie noie tyczy kobiet...
smalczyk [ Senator ]
Znana jest od lat dziwaczna awersja JKM wobec kobiet, uznawanie ich za pośledniejszy i generalnie durniejszy sort niż mężczyźni - więc artykuł nic nowego nie wnosi.
PrzemoDZ [ kebab w bulce ]
Abstrahując już od tonu tej wypowiedzi i faktu że osoba publiczna powinna wiedzieć co powiedzieć można, a co nie- po części się zgadzam. Też chodził bym wkurwiony, gdyby rząd zmuszał mnie to brania udziału w takim gównie jak jakieś kursy...
wysiak [ Legend ]
kamyk -->
"Znaczy, że zabójca niewinny?"
Znaczy, ze przeciwnicy JKM nawet takiego krotkiego tekstu nie potrafia przeczytac ze zrozumieniem?
Ja tam widze tylko stwierdzenie faktu, ze - wedlug statystyk - rzadowe krzewienie rownouprawnienia przynosi negatywne skutki. Gdzie widzisz jakies proby usprawiedliwienia zachowan tych mezczyzn? To wlasnie lewacki pomysl z szukaniem usprawiedliwien dla przestepcy, jakoby winne bylo 'otoczenie' czy 'srodowisko', a nie dana osoba - ja w tym tekscie zadnych takich sugestii nie widze - nie przypisuj wlasnych pomyslow JKM...
smalczyk --> Artykul w zaden sposob nie jest wrogi wobec kobiet, i nie przedstawia ich jako "pośledniejszy i generalnie durniejszy sort". Tez robisz projekcje wlasnych mysli na to, co chcialbys przeczytac?
smalczyk [ Senator ]
wysiak --->
Oczywiście, że nie, artykuł tyczy się opinii JKM w kwestii walki kobiet o równouprawnienie.
Co dość dobrze wpisuje się w sposób, w jaki JKM generalnie traktuje kobiety (nie tylko feministki:) - o czym jako jego zwolennik powinieneś doskonale wiedzieć.
Karrde [ Visual Effects Artist ]
Jakby mi ktoś kazał chodzić na taki "kurs" to również chciałbym kogoś odpowiedzialnego za to zabić i naprawdę nie miałoby to nic wspólnego z tym czy byłaby to kobieta czy mężczyzna.
kamyk_samuraj [ Legend ]
wysiak -> akurat przedstawiony przez JKM schemat tego czynu jest prosty: to rząd odpowiada za zabójstwo kobiety. Z tego zdania:
Jakże ja świetnie rozumiem tego faceta. Jakby mi kazano chodzić na "kurs równości", gdzie wbijano by mi w głowę oczywiste kłamstwa o równouprawnieniu - to wychodziłbym z zimną żądzą mordu na sprawczyni tego nieszczęścia. Jedni potrafią opanować swoją agresję - inni nie potrafią.
prosta zależność:
rząd wprowadza obligatoryjne kursy równouprawnienia -> wzrost agresji u faceta -> zabójstwo żony
Wszystkiemu winna decyzja rządu...
banracy [ Centurion ]
Wszystkiemu winna decyzja rządu...
Akurat każdy kto zna chociaż trochę poglądy JKM wie, że takie ma zdanie na temat większości spraw, więc ten artykuł nikogo raczej nie dziwi.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
#1,7
OJP. A ty to bierzesz wszystko dosłownie. Słowo w słowo ?
tmk13 [ Konsul ]
Sporo mądrości w tym wpisie, mądrości typowej dla JKM. Od rzeczy drobnych, jak płeć osoby, która artykuł w RZ popełniła, po perełki w stylu co w mężczyznach jest pociągające dla kobiet, i która płeć jest nonkonformistyczna, a która wcale. I najlepsze: przemoc wobec kobiet nasila się nie "mimo" lecz "WSKUTEK" działania rządu. JKM to trafnie przepowiedział paręnaście lat temu - ciekawe tylko, czy wystarczyła mu do tego jedna porcja fusów?
Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]
Jak zwykle Korwin ma rację - natomiast panowie tacy jak autor wątku nie rozumieją co JKM chciał przekazać - napisał po prostu, że rozumie po części sprawcę (nie usprawiedliwia) - i tyle. Przy okazji kontrowersyjnej dla masy wypowiedzi, skrytykował tego typu kursy. Ale jak wiadmo, lepiej przyczepić się do formy niż treści.
kamyk_samuraj [ Legend ]
zgred -> mogę traktowac (i traktuję) JKM jako politycznego klauna. Ale świadomość, że istnieją ludzie tacy, jak wysiak, którzy bełkot JKM traktują jako prawdę objawioną, mnie po prostu przeraża.
edyta:
Garret:
1. czepiam sie treści (zawartości) wpisu a nie formy - dla mnie JKM może pisać wspak i od dołu do góry - póki pisze bzdury to bede to nazywac bzdurami
2. Nie posiadam telepatycznej łączności z JKM (ani żadnym innym politykiem) - mam ważniejsze sprawy niż zastanawiać się jaką to ważną prawdę chciał mi przekazać JKM popełniając tę bzdurę.
Chuck_Norris [ Legionista ]
Mam coś takiego w pracy. W firmie pracują głównie ludzie zajmujący się sprawami technicznymi - z wiadomych powodów większość z nich to mężczyźni. Ze względu na 'równouprawnienie' na pozostałe stanowiska wciskane są na siłę kobiety - z reguły są to stanowiska managerskie i inne biurowe (szkoda, że równouprawnienie nie obejmuje stanowisk, gdzie wymagana jest praca fizyczna). Problem w tym, że kobiety te nie mają pojęcia o mechanice, o podstawach materiałów z jakich korzystamy w firmie ani o innych rzeczach, które wykonują pracownicy.
Co więcej - często kobieta-manager przychodzi ze swoim rewelacyjnym pomysłem, który często jest niewykonalny, bo na przykład dana maszyna rozpuści się w roztworze chemii używanej do jej mycia.
Nie mam nic przeciwko kobietom na kierowniczych stanowiskach, ale przez równouprawnienie i parytety zajmują one miejsca nie posiadając żadnej wiedzy praktycznej.
Inna sprawa, że kobiety nie powinny wykonywać niektórych zawodów. PMS u sędziny bardzo łatwo może spowodować kilka lat więcej, lub w ogóle wyrok skazujący, podczas gdy niekoniecznie musiałby on taki być.
tomazzi [ Flash YD ]
kamyk - powiedz mi proszę który z polityków gada mądrzej niż JKM?
Obecnie coraz popularniejszy jest trend obniżania pozycji mężczyzn. Na niektóre stanowiska, kobiety mają na starcie +1 w procesie rekrutacji. A to chyba przeczy pojęciu równouprawnienia.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
#12
Nie twierdzę, że JKM zawsze ma rację... jednak pisanie o bełkocie, "klaunach" i innych prawd objawionych wziętych prosto z TV naraża autora posta(...)
Ah, no i mam stronkę dla ciebie, liczę że odnajdziesz się wśród reszty stada "baranów":
Tutaj pewnie też coś znajdziesz:
Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]
kamyk--->Powiedz co w takim razie było bełkotem/bzdurą/nieprawdą w jego wypowiedzi?
wysiak [ Legend ]
kamyk --> Tyle, ze z tej zaleznosci wcale nie wynika automatyczne rozgrzeszenie faceta z tego co by zrobil. Tak jak z podwyzszania podatkow i ubozenia spoleczenstwa nie wynika automatyczne uniewinnienie rabusia bankowego. Twoim zdaniem wynika?
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
O co to wielkie halo? Ot, taki sobie tekścik. Korwina, podobnie jak wiele innych osób, dotknęło zwyczajne wypalenie. Jeśli człowiek całe życie z dużą częstotliwością pisze cały czas o tych samych sprawach, to siłą rzeczy zdarzają mu się mniej i bardziej celne teksty.
Czagap [ Konsul ]
kamyk samuraj ===> Twoja interpretacja tego teksu nauczyła mnie, że Korwin przecenia poziom inteligencji przeciętnego czytelnika blogów internetowych.
Hiszpanie mają temperament...
...a Polacy umierają na zawał!
Czy według Ciebie Korwin, w powyższym fragmencie, zwraca uwagę na problem schorzeń kardiologicznych w polskim społeczeństwie?
Choć IMO Hajle ma rację! JKM faktycznie się już wypalił, przez tyle lat nie potrafił wymyślić nic, czym mógłby ruszyć swoje słupki poparcia przynajmniej o parę procent do przodu. Dwie dekady startowania w niemal każdych wyborach i cały czas poparcie na granicy błędu statystycznego, to już Lepper z Giertychem byli skuteczniejsi...
A nikt przecież nie powie mi, że brednie opowiadane przez JKM są bardziej niedorzeczne od opowieści prezesa o Putinie, który w Smoleńskim lesie przegryza skrzydła samolotom i bajki o bohaterskiej walce rządu z Dopalaczami, opowiadane by przykryć rządowe afery i wtopy.
Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]
Czagap-->A co ma niby zrobić? Pokazać dupe w telewizji? Nie za bardzo rozumiem...
Właśnie o to chodzi u Korwina, że gość nie będzie wymyślał poglądów by mu poparcie wzrosło - tylko po to by je faktycznie wprowadzić w życie. A to, że ma takie poparcie (swoją drogą 2,5 procenta to prawie 500000 głosów - nie tak mało) - to wina 2 rzeczy: ciemnoty ludzkiej i propagandy mediów.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
No tak, zawsze sa winni ONI, ciemnota i propaganda, bo a nie koles, ktory nie potrafi widac tak sprzedac swoich pogladow, zeby ludzi do nich przekonac.
Wyobraz sobie akwizytora, ktory sprzedaje swoj towar mowiac "ty ciemny debilu, ciagle nie mozesz zrozumiec, ze moj towar jest przezajebisty, a ty ciagle kupujesz to g...?! No przeciez 100x ci to juz mowilem, a ty ciagle "nie i nie". Wk... mnie buraku maksymalnie juz, bo ci media pusty leb wypraly. No bierzesz, czy nie?! Toz mam najlepsze na swiecie odkurzacze, co prawda bedziesz musial najpierw samodzielnie porabac i zjesc ten, ktory masz, ale potem to hohoho, obiecuje, ze nic nie bedize tak ssac jak moj odkurzacz. Co? nadal nie chcesz?! Normalnie 98% klientow to debile, no..."
Kupilbys? :)
Prawda jest taka, ze dobry polityk to skuteczny polityk, a skuteczny polityk to taki, ktory dostal sie do wladzy i realizuje swoje pomysly. Jesli Korwin przez 20 lat nie potrafi siegnac po wladze albo chociaz wzmocnic swoj oboz, oscylujac ciagle w granicach podprogowych (wyborczo) to sorry, ale dobrym politykiem nie jest, chocby nie wiem jak sluszne poglady prezentowal.
wysiak [ Legend ]
Zeby zbudowac obraz medialny trzeba najpierw byc pokazywanym w mediach - nie tylko przy okazji osmieszajacych manipulacji wypowiedziami, dzieki ktorym widzowie/czytelnicy maja sobie wyrobic z gory zalozone zdanie. Co sie swietnie sprawdza, co widac chocby po tym watku.
graf_0 [ Nożownik ]
Celem JKM'a już od lat nie było zdobycie poparcia dla swojego programu.
To jest showman, który w mediach po prostu sprzedawał swoją osobę aby utrzymać swoj fandom i miec z czego żyć. Coś jak telewizyjni kaznodzieje w USA.
eJay [ Quaritch ]
smuggler--->Dziwne żeby reszta polityków sprzedawała swoje poglądy skoro ich nie ma, bądź zmienia je w zależności od punktu siedzenia (patrz->Poncyljusz). Korwin mówi prosto w oczy, jest jak krowa i to niestety wydaje się ludziom "oszołomstwem", "kłamstwem", "błazenadą", co też jest po części winą mediów, które dbają o znikomy napływ ludzi z zewnątrz do debaty. Kiedyś zrobiono ankietę - pewnej wyspie grozi katastrofa, rząd jest w stanie uratować 80% obywateli. Znaleziono jednak rozwiązanie, które pozwoli ominąć skutki zagłady, o ile poświęci się życie 10% mieszkańców. Na pytanie, które rozwiązanie jest lepsze ludzie bez namysłu wybierali pierwsze bo to w końcu aż 80%! I tak jest z Korwinem i resztą polityków. Korwin myśli często logicznie (ale swoje wpadki ma, nie neguję tego), a elyta myśli tak, aby lud był nażarty.
raziel88ck [ Legend ]
smuggler - Jesteś pewien, ze ONI są winni? --->
A tak swoja droga, dobry polityk to martwy polityk :D
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Wysiak - uwazasz, ze politycy strasznie sie boja pokazac faceta w TV, ktory oglosi, ze zabierze im emerytury, urlopy, zwolenienia lekarskie itd. itp. itp. ze nagle "l*d" zakrzyknie "o, o tym marzylismy, tego nam trzeba!"? Toz wlasnie powinni go lansowac, bo od razu staja sie "mniejszym zlem".
[23] - exactly. Korwin nie ma emerytury, wiec w jego interesie jest dostac sie do Sejmu i swoj fundusz emerytalny w ten sposob wzmocnic.
EJay - ale wlasnie o tym mowie. :) Sprzedaja ci NIC ale bardzo skutecznie. Korwin to co ma sprzedaje BARDZO nieskutecznie. Ergo - jest kiepskim politykiem.
Raziel88ck - toz ZAWSZE naszym niepowodzeniom sa winni ONI, a nie my sami. :)
wysiak [ Legend ]
smuggler --> Nie wiem, ich zapytaj czy sie boja, czy jest jakis inny powod. Fakt jest faktem, ze np gdy kilka lat temu UPR startowal razem z LPR, i komitet zglosil na debate na zywo w TV Korwina, to debata zostala odwolana. Po czym zostala bezproblemowo szybciutko przywrocona, gdy tylko Korwin zostal zastapiony Giertychem. Oczywiscie pytanie Giertycha co sie dzialo, i dlaczego nie mogl wystapic Korwin, pozostalo bez odpowiedzi.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
To jest showman, który w mediach po prostu sprzedawał swoją osobę aby utrzymać swoj fandom i miec z czego żyć. Coś jak telewizyjni kaznodzieje w USA.
[23] - exactly. Korwin nie ma emerytury, wiec w jego interesie jest dostac sie do Sejmu i swoj fundusz emerytalny w ten sposob wzmocnic.
Panowie widzę w dobrych humorach :)żarty się was trzymają.
ale wlasnie o tym mowie. :) Sprzedaja ci NIC ale bardzo skutecznie. Korwin to co ma sprzedaje BARDZO nieskutecznie. Ergo - jest kiepskim politykiem.
Ciekawe co jest łatwiej sprzedać. Produkt, który na reklamę ma dziennie po 4 godziny czy produkt ,który dostaje tych minut często nawet nie 10 ? Fakt faktem JKM sam też nie pomaga, niektórymi wypowiedziami głównie odnośnie l*du etc... Swoją drogą JKM wielokrotnie powtarzał, że politykiem nie jest :)
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Umówmy się, że człowiek o inteligencji Korwina dostałby się do Sejmu, gdyby tylko chciał. Sam wyznaję pewne wartości nienegocjowalne, nie uważam że wolno je rozmieniać dla uzyskania poparcia. Sęk w tym, że u Korwina praktycznie wszystko ma status dogmatu i paraliżuje jego aktywność polityczną. Przy czym znowuż - to jest na tyle bystry facet, że z pewnością sobie z tego zdaje sprawę i rzeczywiście woli funkcjonować jako publicysta. Nie do końca tylko rozumiem, po co mu status polityka, to już chyba przyzwyczajenie.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
ZgReDeK
To jest showman, który w mediach po prostu sprzedawał swoją osobę aby utrzymać swoj fandom i miec z czego żyć. Coś jak telewizyjni kaznodzieje w USA.
[23] - exactly. Korwin nie ma emerytury, wiec w jego interesie jest dostac sie do Sejmu i swoj fundusz emerytalny w ten sposob wzmocnic.
Panowie widzę w dobrych humorach :)żarty się was trzymają.
>>>A jaki inny cel widzisz? Facet oferuje wiekszosci ludzi "krew, pot i lzy" wiec na niego nie glosuja. Jedno co moze to sie wczolgac do Sejmu i co dalej? Zbierac diety, bo nawet jak do jakiejs koalicji rzadowej wejdzie, to myslisz, ze mu dadza gospodarke reformowac "po korwinowemu"?
Ciekawe co jest łatwiej sprzedać. Produkt, który na reklamę ma dziennie po 4 godziny czy produkt ,który dostaje tych minut często nawet nie 10 ?
>>>No coz, jesli produkt jest dobry albo chociaz ladnie podany, to i 10 minut reklamy powinno wplynac na wzrost sprzedazy. Tymczasem produkt Korwina kto chcial, to juz widac kupil, a do reszty przeslanie "kupujesz albo jestes debilem, debilu!" nie trafia.
Fakt faktem JKM sam też nie pomaga, niektórymi wypowiedziami głównie odnośnie l*du etc... Swoją drogą JKM wielokrotnie powtarzał, że politykiem nie jest :)
<<<I nie sklamal. To sympatyczny facet, z ktorym pewnie by sie swietnie przy wodce gadalo, ale polityk z niego... nieskuteczny.
Hajle Selasje [ gry online level: 53 - Eljah Ejsales ]
Umówmy się, że człowiek o inteligencji Korwina dostałby się do Sejmu, gdyby tylko chciał.
>>To albo Korwin nie ma inteligencji Korwina, albo nie chce, bo jak widac probuje za kazdym razem i guzik z tego wychodzi. A juz koalicja z LPR to chyba byl krzyk rozpaczy.
Przy czym znowuż - to jest na tyle bystry facet, że z pewnością sobie z tego zdaje sprawę i rzeczywiście woli funkcjonować jako publicysta.
>>>Tylko skad ta cala frustracja w jego tekstach (szczegolnie powyborczych), ze Banda Czworga sie dzieli wladza i innych do niej nie dopuszcza? I czemu ciagle probuje tam wejsc? Fundusz emerytalny sie klania zatem. :)
wysiak [ Legend ]
"A juz koalicja z LPR to chyba byl krzyk rozpaczy."
Koalicja z LPR sluzyla jednemu celowi - by dostac szanse pokazania sie w publicznych mediach, bo inaczej sie zupelnie nie dalo. Jak widac i to zostalo zgrabnie zasabotowane.
Son of the Beach [ Centurion ]
"Umówmy się, że człowiek o inteligencji Korwina dostałby się do Sejmu, gdyby tylko chciał."
Czyżby?
Trzeba zrozumieć jedną rzecz. JKM to polityk antypaństwowy, co nie podoba się żadnej partii, a już na pewno nie bezpiece.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Wysiak - zatem "krzyk rozpaczy na puszczy". Jak juz trzeba sie z LPRem bratac, zeby tylko chciec zaistniec w TV, to wybacz - zdaje sie, ze sa rzeczy, ktorych dzentelmen nie zrobi NIGDY, i wlasnie dlatego nazywamy go dzentelmenem. A nie bo ma muszke i garnitur. Jak to mowia Rosjanie - i d... dal i nie zarobil.
Stalker1 [ wkurzający typ ]
Zabił, bo wyszła z kuchni. To chyba oczywiste.
Son of the Beach [ Centurion ]
smuggler ===> To było tak: Kaczyński zapewniał Korwina, że nie będzie przedwczesnych wyborów. Przedwczesne wybory ogłoszono. Zebranie podpisów dla dużych parti z budżetowym wsparciem to żaden problem. UPR nie uzbierałoby podpisów w tak krótkim czasie, więc "zjednoczyła się" z LPR - po to i tylko po to.
Jeśli można tutaj wygadywać komuś brak dżentelweństwa, to widać komu.
Korwinowi to oczywiście nie leżało, ale jaki miał wybór? Nie startować w ogóle?
Cyberstorm [ Pretorianin ]
kamyk_samuraj: Zamiast się produkować z wybieraniem "cytatów" (jak to zazwyczaj robią spece od politycznego PR-u), powiedz gościu od razu na kogo mamy głosować, a nie wyskakujesz z tekstem którego sam prawdopodobnie nie potrafisz zrozumieć. Problemem Korwina jest to, że my Polacy jako społeczeństwo chcemy słuchać grzecznych układnych gadek, napisanych na podstawie przeprowadzonych sondaży i wybieramy od dwudziestu lat z górką ciągle te same elementy które twierdzą, że "będzie lepiej" (nie tylko nie próbując wytłumaczyć jak to zrobią, ale później nawet nie wysilają się na kłamstwa, aby wyjaśnić niedotrzymanie wyborczych obietnic - patrz hasło podatki, abonament RTV i inne). Nie będzie on więc miał żadnego poparcia nigdy (a widocznie zniżenie się do poziomu dzisiejszych polityków jest ponad jego siły). Z resztą gdyby wybory mogły coś zmienić, byłyby zabronione. Polecam na YT film "Nocna Zmiana", aby przekonać się kto naprawdę i jak w tym kraju rządził, rządzi i rządzić będzie.
Lookash [ Legend ]
graf_0 -- "To jest showman, który w mediach po prostu sprzedawał swoją osobę aby utrzymać swoj fandom i miec z czego żyć."
Sory, parskam śmiechem, że gdzie on jest obecny w mediach? Juroruje w Tańcu z gwiazdami, czy może robi epizody w tym nowym serialu z Muchą?
kamyk_samuraj -- Wyciągnąłeś mega aferę, szkoda, że totalnie nie zrozumiałeś sedna rzeczy. Ziewam w twoim kierunku.
banracy [ Centurion ]
Hajle - Nie ma to jak sugerowanie, że poziom inteligencji ma wpływ na dostanie się do sejmu.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Son of the Beach - cudze kurestwo nie rozgrzesza mojego. Powtorze raz jeszcze "dzentelmen to czlowiek, ktory niektorych rzeczy nie zrobi NIGDY i dlatego wlasnie nazywamy go dzentelmenem". Jak widac zasady etc. przegraly z "do Sejmu za WSZELKA cene". Znacie to? Ano "dla dobra Polski koalicja z Samoobrona... i LPR". I to jest tego samego rzedu zagranie.
Jest taki angielski dowcip o dzentelemnie, ktorego w wodzie zaatakowal rekin. Anglik wyciaga noz, a na rekin:
- Rybe? NOZEM?!
Zaczerwieniony Angol mamrocze przeprosiny, odrzuca noz i daje sie zezrec. Dlaczego? Bo dzentelmen NIGDY nie kroi ryby nozem. I tyle w temacie.
pasterka [ Paranoid Android ]
Kobiety cenią mężczyzn za to, że ci - w odróżnieniu od kobiet - są na ogół nonkonformistami. Autorka tekstu nie rozumie jednak, że - tak, jak trafnie przepowiadałem paręnaście lat temu - przemoc wobec kobiet nasila się nie "mimo" lecz "WSKUTEK" działania rządu.
Niezaleznie od czego, czy JKM dostanie sie do rzadu, czy nie, niech ktos mi prosze wytlumaczy, gdzie tutaj jest relacja przyczynowo-skutkowa, czy, mowiac prosciej, co ma piernik do wiatraka :-) Bo wedlug mnie tutaj moznaby bylo wstawic cokolwiek, ale i tak nie oznaczaloby, ze to jest prawda. Np:
przemoc wobec kobiet nasila się nie "mimo" lecz "WSKUTEK" działania rządu/kryzysu finansowego/podwyzki akcyzy/przerw w wyswietlaniu dobranocki/katastrofy Smolenskiej.
eJay --> to poradz ktory, bo ja wierze w ludzi i nie sadze, ze powinnam zakladac, ze jak komus sie powie: 'Bicie Czarnych jest zle', to on pojdzie i jakas afrykanska wioske zaszlachtuje :-)
eJay [ Quaritch ]
pasterka, zły fragment tekstu cytujesz do swoich analiz ;)
właściwy - Jakby mi kazano chodzić na "kurs równości", gdzie wbijano by mi w głowę oczywiste kłamstwa o równouprawnieniu - to wychodziłbym z zimną żądzą mordu na sprawczyni tego nieszczęścia. Jedni potrafią opanować swoją agresję - inni nie potrafią.
pasterka [ Paranoid Android ]
eJay --> az sie poswiecilam i poszukalam caly artykul :-)
Bohaterem ponurej historii, która zbulwersowała w tym tygodniu Hiszpanów, jest 41-letni mieszkaniec Andaluzji. Za maltretowanie bliskich i groźby karalne sąd w Maladze skazał go w lipcu zeszłego roku na dwa lata więzienia, pozbawił prawa do posiadania broni i zakazał mu zbliżania się przez 16 miesięcy do partnerki. Już w listopadzie odzyskał jednak wolność, bo zgodził się uczęszczać na kurs poświęcony równości płci. Resztę wyroku zawieszono mu na dwa lata.
We wtorek rano, uzbrojony w siekierę i maczetę, czyhał na swoją partnerkę w okolicach domu w El Palo na przedmieściach Malagi, do którego wprowadziła się zaledwie miesiąc temu. 37-letnia Susana Maria Galeote właśnie wracała tam po odprowadzeniu ich pięcioletniej córeczki do szkoły i zrobieniu zakupów. Zginęła na miejscu. Napastnik zadał jej kilka ciosów siekierą i podciął gardło. Próbował uciec, ale zatrzymało go dwóch przechodniów
czyli tak:
- nie kazano, ale sam sie zgodzil
- nie bylo to bez powodu, ale dlatego, ze wczesniej byl karany za maltretowanie
- przypuszczam, ze jest to drasyczny bo drastyczny, ale pojedynczy przypadek, niezwiazany bezposrednio ze wzrostem przypadkow przemocy
- zarowno autor(ka) artykulu jak i JKM niepotrzebnie przyporzadkowali rzadowa kampanie do tej historii
Ale wypowiedzi biednego JKM sa manipulowane w mediach :-D
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
smuggler - co to w ogole za argument z ta cala kurtuazja? z dupy cos, za przeproszeniem, wyjales i teraz przekladasz to na grunt polityczny - jakby to w ogole mialo jakis sens. upr startowalo razem z lpr na listach, wniosek: korwin nie jest dzentelmenem. :D
przeciez wiadomo, ze cel uswieca srodki, pisal o tym dobre pareset lat temu pewien florentczyk i nie widze nic dziwnego w tym, ze czasem lepiej jest wybrac mniejsze zlo i przezyc niz gryzc glebe w imie idealow (jakby takie w polityce istnialy). a jesli naprawde stawiasz znak rownosci miedzy kaczynskim i korwinem to ja nie mam pytan...
eJay [ Quaritch ]
- nikt tu nie neguje karalności czynu, facet powinien beknąć i skończyć na krześle
- facet miał do wyboru, albo siedzieć albo wyjść wcześniej na wolność pod przymusem uczęszczania na kurs.
W skrócie - mechanizmy państwowe sprowokowały (i umożliwiły!) go do tego, co zrobił. A zrobił źle. Korwin tylko podkreśla, że jedni mają temperament a drudzy kończą z zawałem.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
BullzEye - ja wszystko fersztejn, tylko niektorzy probuja mi sprzedawac Korwina nie jako polityka (nieskutecznego) ale kogos innego, lepszego, etc. etc. No to sie nabijam, ze ani skuteczny (wiec dobry) polityk, ani jakis staroswiecki dzentelmen z konserwatywnymi zasadami etc. Dla mnie, jak mowilem, Korwin to fajny koles, ale fatalny polityk, ktory wejscie do Sejmu traktuje jako synekure i tyle.
eJay - ale czy PRZYMUS owego kursu (przy czym nie wiem czy mozna mowic tu o przymusie, gdy jest mozliwosc "bede tam/nie bede") mial JAKIEKOLWIEK przelozenie na popelnienie czynu? Koles moze chcial ja zaciukac "bo tak" a ze byla okazja na warunkowe wyjscie, to skorzystal. Ale rownie dobrze mogl ja zabic po uczestniczeniu w kursie robienia latawcow albo co...
tmk13 [ Konsul ]
pomijając absurdalność mikkowskich sądów o wyższości jednej płci nad drugą, czy o tym, że działania rządu SKUTKUJĄ wzrostem przemocy wobec kobiet, na prawdę dziwi mnie to, że JKM zdaje się mieć wyznawców. Bo mam wrażenie, że czego by nie napisał, to znajdą się tacy, którzy zaliczają się do tej wąskiej grypy z IQ powyżej, która rozumie co autor miał na myśli. Bo jak się nie zgadzasz, to nie rozumiesz, albo analizujesz zły fragment - mocne.
Natomiast z "dobrym fragmentem do analizy" trudno się nie zgodzić:
Jakby mi kazano chodzić na "kurs równości", gdzie wbijano by mi w głowę oczywiste kłamstwa o równouprawnieniu - to wychodziłbym z zimną żądzą mordu na sprawczyni tego nieszczęścia. Jedni potrafią opanować swoją agresję - inni nie potrafią.
Tylko, że taki "kurs równości" to alternatywa dla pobytu w placówce zamkniętej. Sparafrazuję słowa Mikkego:
Jakby mi kazano siedzieć dwa lata w więzieniu z wszelkiej maści kryminalistami i degeneratami - to wychodziłbym z zimną żądzą mordu na sprawczyni tego nieszczęścia. Jedni potrafią opanować swoją agresję - inni nie potrafią.
Kto ma rację? Nikt. Ot, oczywista oczywistość.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Jakby mi kazano chodzić na "kurs równości",
A kto mu KAZAL? Do wyboru mial albo siedziec w pierdlu w towarzystwie Prawdziwych Mezyczyn albo wyjsc ale w zamian chodzic na kurs. Wybral dobrowolnie, wiec gdzie tu przymus? Tez bym chcial wyjsc z pierdla przed czasem bez zadnych zobowiazan z mej strony, to "ej, znudzilo mi sie, otwierajcie brame!".
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
fatalny polityk, ktory wejscie do Sejmu traktuje jako synekure i tyle.
a skad ty masz takie informacje?
imo kryterium oceny polityka powinno sie opierac o skutecznosc RZADZENIA, a nie wchodzenia do sejmu...
korwin wariatem w pewnym stopniu jest, bo brak mu jakiegos elementarnego instynktu samozachowawczego, ktory powstrzymuje czlowieka przed glupimi odpowiedziami na niewygodne pytania, wiec nigdy rzadzic nie bedzie, ale nikt nie wie 'co by bylo gdyby'
Son of the Beach [ Centurion ]
smuggler ===> W porządku. Zgadzam się, że dżentelmen nigdy nie robi pewnych rzeczy, ale skąd ci się wzięło, że dżentelmen nie może startować z Giertychem z jednej listy?
tmk13 ===> "pomijając absurdalność mikkowskich sądów o wyższości jednej płci nad drugą" - Masz stereotypowe pojęcie o poglądach Korwina. Korwin uważa, że płcie są (o zgrozo) różne. Jedna jest "lepsza" w czymś inna nadaje sie "lepiej" do czegoś innego - co za szowinizm.
pasterka [ Paranoid Android ]
eJay --> czyli nie kazali :-) , jesli w wiezieniu puszczaja Cie na przepustki za dobre sprawowanie, to nie znaczy, ze dobre sprawowanie jest PRZYMUSOWE, to tylko kwestia wyboru. Co do tego, ze glupie machanizmy panstwowe umozliwily mu wyjscie, jak powinien siedziec, to sie zgadzam, ale ja tego nie widze w blogu JKM. Widze: kazali mu pojsc na kurs, to sie wkurzyl, zabil i ja to rozumiem.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
[48] Antycypuje.
Pisalem juz czemu mam go za fatalnego polityka.
Wejscie do sejmu po to, zeby byc - jest to jakis pomysl na zycie. Korwin w Sejmie juz byl - co zdzialal? Nic. Co zdziala teraz - tyle samo, ale co diety pobierze, to jego...
A zeby rzadzic trzeba juz byc WCZESNIEJ skutecznym politykiem. :) A nie odwrotnie "dajmy mu porzadzic i wtedy go ocenmy".
Son of the Beach - bo dzentelmen nie pokazuje sie w szemranym towarzystwie, w podrzednych lokalach w i towarzystwie "wiadomych" kobiet itd. Noblesse oblige.
kamyk_samuraj [ Legend ]
Ehhh - no to po kolei:
wysiak -> JKM nie uznaje zabójcy niewinnym. Ale próbuje go usprawiedliwić niczym dziecko z piaskownicy "Bo on zaczął". Jeśli trafia do ciebie retoryka rodem z piaskownicy to gratuluję.
A może uznamy, że zabił w afekcie - czyli łagodniejszy wymiar kary...
Cała reszta -> Tak - uważam, że Korwin w sprawach społecznych i relacji międzyludzkich wielokrotnie gadał bzdury.
Przykład: sprawa Simona Mola (czy jak się pisało jego nazwisko). JKM (jak każdy szanujący się polski celebryta) zamieścił swą opinię na ten temat na swym blogu. Recepta wg JKM jest prosta: odseparować ludzi z AIDS od zdrowych - Niech tam sobie kopulują we własnym gronie no im to nic nie grozi bo już i tak są chorzy.
A teraz zajmijmy się wytykaniem bzdur i udowadnianiem, że JKM plecie o czym nie ma pojęcia. Z wiki bo nie chce mi się bawić
"Nie ma ryzyka podczas stosunku płciowego dwóch osób zainfekowanych HIV". Podczas takiego stosunku może dojść do tzw. nadkażenia, superinfekcji, co może znacznie skomplikować i utrudnić terapię antywirusową.
Od siebie dodam, że wirus ma kilka odmian - niektóre są bardziej agresywne, inne mniej.
No to merytorycznie było. A teraz odnośnie samych poglądów: jak to ma sie do zasady z pięścią i nosem zacytowanej przeze mnie wcześniej? Niby państwo ma się nie mieszać do życia obywatela - ale tutaj musi zatroszczyć sie o obywatela? Hipokryzja...
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
jak tak swietnie antycypujesz to moze na gieldzie zacznij grac :F
sugerujesz, ze od 89 mielismy tylu skutecznych politykow, takich mezow stanu, ze ludzie wybieraja ich za ich niewatpliwe zaslugi? :D
Korwin w Sejmie juz byl - co zdzialal?
oprocz zainicjowania powstania listy macierewicza? =]
to samo, co 99% poslow we wszystkich dotychczasowych rzadach. dlatego lepiej glosowac na po/pis/sld?
Son of the Beach [ Centurion ]
smuggler ===> Korwin był w semie wraz z dwiema czy trzema osobami z parti. Wiele zdziałać nie mógł.
Czyli co? Korwin nie jest dżentelmenem, więc wszystko co robi jest nie dżentelmenskie. Więc startowanie z listy z Giertychem jest nie dżentelmeńskie. I dlatego zarzucasz Korwinowi bycie niedżentelmeńskim, bo startował z lity z Giertychem? WTF?
I nawet jeśli nie jest dżentelmenem, to co? Jakie to ma znaczenia dla zasadności poglądów? Albo ma racje, albo nie.
kamyk ===> Korwin nie usprawiedliwia kolesia, czytaj ze zrozumieniem.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Bullzeye_NEO [ gry online level: 79 - 1977 ]
jak tak swietnie antycypujesz to moze na gieldzie zacznij grac :F
>>>Alez zaczalem dawno temu i nawet niezle mi szlo, bo sie wyprzedalem z wszystkiego przed pierwszym gieldowym krachem - mialem cos 2000% zysku w ciagu 2 lat.
sugerujesz, ze od 89 mielismy tylu skutecznych politykow, takich mezow stanu, ze ludzie wybieraja ich za ich niewatpliwe zaslugi? :D
>>>Skutecznych w sensie pragmatycznym - wiedzieli jak dorwac sie do wladzy. Napastnik, ktory strzela bramki jest skutecznym napastnikiem. A jak jest swietny technicznie i fanstastycznie strzela, ale nie trafia w bramke - to dupa jest.
Korwin w Sejmie juz byl - co zdzialal?
oprocz zainicjowania powstania listy macierewicza? =]
>>>No to faktycznie, na pewno dam mu swoj glos. :)
to samo, co 99% poslow we wszystkich dotychczasowych rzadach. dlatego lepiej glosowac na po/pis/sld?
>>>Rozumiem "glosuj na mnie, bo na nich juz przeciez glosowales". Fajny program, sam moge kandydowac. :)
Son of the Beach [ gry online level: 22 - Centurion ]
smuggler ===> Korwin był w semie wraz z dwiema czy trzema osobami z parti. Wiele zdziałać nie mógł.
>>>Jasne. To teraz dajmy mu 50% i zobaczmy co uczyni? A nie moze sprobowac na szczurach?
Czyli co? Korwin nie jest dżentelmenem, więc wszystko co robi jest nie dżentelmenskie. Więc startowanie z listy z Giertychem jest nie dżentelmeńskie. I dlatego zarzucasz Korwinowi bycie niedżentelmeńskim, bo startował z lity z Giertychem? WTF?
>>>Odwrotnie. Pozujac na konserwatyste z zasadami udowodnil, ze jest taka - ehm- media whore (korwina? :P) jak wszystkie inne mordy dookola. Niczym wiecej, z ta roznica, ze na niego malo kto glosuje.
I nawet jeśli nie jest dżentelmenem, to co? Jakie to ma znaczenia dla zasadności poglądów? Albo ma racje, albo nie.
>>>patrz wyzej. A jak to powiedzial Mao Tse Tung "wy macie racje, ale my mamy karabiny". Miec racje to nie wszystko. Trzeba jeszcze umiec przekonac do tych racji ludzi, a tu Korwin od lat zastygl >5% spoleczenstwa. I tylko nie zaczynaj,ze media itd. Ja o nim wiem, znam itd. a jakos mnie nigdy nie przekonal, zebym mu zaufal. I wcale nie dlatego, ze jestem UBowcem czy dawna szycha z PZPR. Widac za malo sie stara albo nie potrafi.
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
Skutecznych w sensie pragmatycznym - wiedzieli jak dorwac sie do wladzy. Napastnik, ktory strzela bramki jest skutecznym napastnikiem. A jak jest swietny technicznie i fanstastycznie strzela, ale nie trafia w bramke - to dupa jest.
no wlasnie nie bardzo, bo niektorzy napastnicy graja po to, by odciagac uwage obroncow rywala albo asystowac :F
Rozumiem "glosuj na mnie, bo na nich juz przeciez glosowales". Fajny program, sam moge kandydowac. :)
w kontekscie polskiego piekielka ten argument wcale taki glupi nie jest, przynajmniej czlowiek bedzie sie lepiej czul sam ze soba, bo nie dal sie przez tych samych ludzi zrobic w wala po raz n-ty i tym razem zrobil to ktos inny (zakladajac realistyczno-pesymistyczna wersje)
Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]
Ja bede glosowal na JKM, jak ostatnio, PO i PiS sie dla mnie skonczyly zanim sie zaczely.
Son of the Beach [ Centurion ]
"glosuj na mnie, bo na nich juz przeciez glosowales". To wbrew pozorom lepsza metoda, niż głosowanie na tych co są. Jak rządzą źle to na innych, jak dobrze to na tych samych. A tak to rządzą źle i dalej na nich głosują, bo wiadomo "nie ma alternatywy".
I niestety teraz karabiny mają ci, co nie mają racji.
eJay [ Quaritch ]
Rozumiem "glosuj na mnie, bo na nich juz przeciez glosowales". Fajny program, sam moge kandydowac. :)
Sam sobie wymyśliłeś ten program?
Cyberstorm [ Pretorianin ]
-->smuggler
Pisalem juz czemu mam go za fatalnego polityka.
Napisz może tylko dlaczego masz go za "fatalnego polityka" ?. Czyżby na twój pogląd miało wpływ to, że np. był autorem ustawy lustracyjnej w której chciał, aby zdemaskować wszystkie osoby na liczących się stanowiskach w naszym państwie którzy byli agentami służby bezpieczeństwa w latach 1945-1992 ?. Cóż takiego fatalnego uczynił jako polityk ?. A co do twojego wcześniejszego wpisu boldem (A kto mu KAZAL?), to zastanawiam się czy jeśli przystawiłbym ci klamkę do głowy i zapytał "dajesz portfel, czy chcesz być cięższy o kilka gram ołowiu ?", to czy również zacząłbyś szukać odpowiedzi na to pytanie ?. Niektóre wybory jak i pytania to czysta retoryka, odpowiedź każdy zna, a wybór jest tylko jeden.
Osobiście uważam, że kobiety należy szanować i dbać o nie (pociągnę trochę temat topicu), ale tzw. "równouprawnienie" na siłę (a'la "na liście wyborczej musi się znaleźć 20% kobiet" - MUSI !), rodzi we mnie sprzeciw, a czym bardziej próbuje się mnie z kobietą "wyrównać", tym ten sprzeciw jest większy. Dlaczego wszyscy zwolennicy tzw. "równouprawnienia" nie chcą zrozumieć, że kobiety różnią się od mężczyzn, nie są gorsze - są inne i to sama natura nas od siebie odróżniła (jak pod względem cech fizycznych tak psychicznych - widocznie miała w tym jakiś cel). Dlaczego na siłę z kobiety ktoś próbuje zrobić faceta ?. Kiedyś byłem świadkiem rozmowy dwóch pań na temat równouprawnienia (to był chyba skrajny przypadek takich wypowiedzi) i sam miałem ochotę powiedzieć "podejdź kobieto do okna, odsłoń firankę, spójrz przez okno i powiedz teraz ile wśród rzeczy które widzisz wymyśliła i zrobiła kobieta ?" - ot tak z czystej złości jaka narodziła się podczas słuchania tych dwóch "intelektualistek". Ale nie powiedziałem, a przecież gdyby nie ta sytuacja to takie pytanie nawet do głowy by mi nie przyszło. I dlatego zapewne jako statystyczny Polak umrę na zawał.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Cyberstorm [ gry online level: 34 - Centurion ]
-->smuggler
Pisalem juz czemu mam go za fatalnego polityka.
Napisz może tylko dlaczego masz go za "fatalnego polityka" ?. Czyżby na twój pogląd miało wpływ to, że np. był autorem ustawy lustracyjnej w której chciał, aby zdemaskować wszystkie osoby na liczących się stanowiskach w naszym państwie którzy byli agentami służby bezpieczeństwa w latach 1945-1992 ?.
>>>Widzisz, juz to napisalem. W tym watku. I to krotko. Wystarczy poczytac. A jesli cie to przerasta, to i moich PONOWNYCH wynurzen nie pojmiesz. Zeby jednak zrobic jakis krok w twoja strone - nie, nie z powodu ustawy lustracyjnej. :P Ulzylo?
r_ADM [ Senator ]
smuggler - kiedys napisales, ze zaglosujesz na swinie byle to nie byla swinia z pis to co ci szkodzi na korwina zaglosowac? :)
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Jesli alternatywa bedzie Jarek, Korwinowi swoj glos zanisoe w zebach i bede machal ogonkiem, zeby wzial.
PS. No i gratuluje zdolnosci do cytowania
Bylo
"predzej zaglosuje na gadajaca swinie, niz Jaroslawa"
Jest
"Zaglosuje na swinie, byle nie na swinie z PiS".
A potem jakies manki, najtmary czy raziele beda to cytowac jako moj dowod na ZWIERZECA nienawisc do PiS :)
Cyberstorm [ Pretorianin ]
-->smuggler
>>>Widzisz, juz to napisalem. W tym watku. I to krotko. Wystarczy poczytac. A jesli cie to przerasta, to i moich PONOWNYCH wynurzen nie pojmiesz.
Masz rację, prawdopodobnie nie pojmę. Bo dla przykładu cytowanie Mao Tse Tung'a, jego "sposobu" prowadzenia polityki i postępowania z ludźmi jako swoistego argumentu połączonego z analogią do naszej politycznej "braci" i próba użycia tegoż jako czegoś pozytywnego (nie ważne jak, aby skutecznie), to rzeczywiście mnie przerasta. Jak to mówią "ja to rozumiem, ale pojąć nie mogę". Jak wspomniałem wcześniej, polecam film "Nocna Zmiana" na YT, bo to doskonały dokument utrwalony na taśmie, pokazujący kim są "politycy" którzy nami rządzą, dlaczego są tacy "skuteczni" w swoich działaniach i jak to się stało, że na przykład Korwin nie zdążył nawet zrobić nic co mogłoby ci zaimponować jako wyborcy.
Dzisiaj sposób na politykę jest prosty, bo wystarczy politycznego oponenta odpowiednio przedstawić w mediach jak również na przeróżnych forach (internet to propagandowa potęga), zacytować jego słowa pokrętnie tłumacząc ich znaczenie, a ludzie to kupią. Choć daleki jestem (nawet bardzo daleki) od polityki którą serwowali nam bracia Kaczyńscy, posłużę się krótkim przykład takiego działania - każdy zapewne wie dlaczego musimy dziś płacić abonament RTV, bo oczywiście Kaczyński zawetował Ustawę o Radiofonii i Telewizji która ten abonament znosiła... ale czy na pewno tak jest ?. Otóż nie, bo w tej ustawie owszem była mowa o zniesieniu abonamentu, ale nie było nic o tym, że nie będziemy musieli płacić za RTV. Było (i jest bo PO chce wrócić do tej ustawy) że będziemy musieli płacić tą daninę ... w podatku (radzę poczytać), ale większość Polaków "wie", że to przez Kaczyńskiego. Obecnie jak nie masz telewizora, masz szansę nie płacić za coś z czego nie korzystasz, po wejściu w życie takowej wszyscy będą płacić, czy będą mieli odbiornik czy też nie. I tak to się załatwia "w Ameryce". Tak samo sprawa wygląda z Korwinem (i za dużo byłoby do pisania na temat przedstawiania i "analizy" jego wypowiedzi w mediach i na forach).
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Cyberstorm [ gry online level: 34 - Centurion ]
-->smuggler
>>>Widzisz, juz to napisalem. W tym watku. I to krotko. Wystarczy poczytac. A jesli cie to przerasta, to i moich PONOWNYCH wynurzen nie pojmiesz.
Masz rację, prawdopodobnie nie pojmę.
>>>No to mamy consensus.
Bo dla przykładu cytowanie Mao Tse Tung'a, jego "sposobu" prowadzenia polityki i postępowania z ludźmi jako swoistego argumentu połączonego z analogią do naszej politycznej "braci" i próba użycia tegoż jako czegoś pozytywnego (nie ważne jak, aby skutecznie), to rzeczywiście mnie przerasta. Jak to mówią "ja to rozumiem, ale pojąć nie mogę". Jak wspomniałem wcześniej, polecam film "Nocna Zmiana" na YT, bo to doskonały dokument utrwalony na taśmie, pokazujący kim są "politycy" którzy nami rządzą, dlaczego są tacy "skuteczni" w swoich działaniach i jak to się stało, że na przykład Korwin nie zdążył nawet zrobić nic co mogłoby ci zaimponować jako wyborcy.
>>>Tak, jasne, Uklad go zniszczyl. Ale jak wejdzie do Sejmu to on Ukladowi pokaze! Nu pagadi, zajec. Juz ktos takim gadaniem wygral wybory, smiem watpic czy to znowu zadziala.
Dzisiaj sposób na politykę jest prosty, bo wystarczy politycznego oponenta odpowiednio przedstawić w mediach jak również na przeróżnych forach (internet to propagandowa potęga), zacytować jego słowa pokrętnie tłumacząc ich znaczenie, a ludzie to kupią.
>>>Czytaj: ludzie sa glupi i nie pojmuja, ze jak ktos ich wyzywa od glupkow i obiecuje, ze zabierze im wszystkie zdobycze socjalne dajac w zamian rasowy XIX wieczny kapitalizm, to jest to przeciez dla ich dobra. I nie beda na niego glosowac. No taki narod.
Choć daleki jestem (nawet bardzo daleki) od polityki którą serwowali nam bracia Kaczyńscy, posłużę się krótkim przykład takiego działania - każdy zapewne wie dlaczego musimy dziś płacić abonament RTV, bo oczywiście Kaczyński zawetował Ustawę o Radiofonii i Telewizji która ten abonament znosiła... ale czy na pewno tak jest ?. Otóż nie, bo w tej ustawie owszem była mowa o zniesieniu abonamentu, ale nie było nic o tym, że nie będziemy musieli płacić za RTV.
>>>ja po prostu NIE place. ;]
Niestety, nie jest wazne czy masz racje, czy jej nie masz, wazne jest czy potrafisz przekonac do owych racji ludzi. Przekonasz - odnosisz sukces (bo dochodzisz do wladzy). Nie przekonasz - jestes looser. Korwin nie potrafi przekonac ludzi, ze jego recepty sa dobre. W efekcie jest looserem. No pewnie, jakby mu dac wszystkie kanaly TV itd. to by przekonal, ale wtedy ja tez przekonam sporo ludzi, ze bylbym najlepszy jako krol Polski.
wysiak [ Legend ]
smuggler --> Alez potrafi przekonac. Tych, ktorym chce sie sprobowac zrozumiec to, co mowi, siegnac do dostepnych zrodel - chocby w internecie. Bo przeciez nie tych, ktorzy ograniczaja sie do 'powszechnych', jawnie zmanipulowanych mediow, gdzie Korwina albo zwyczajnie nie ma (a jak ma byc na zywo, to likwiduje sie debate), albo pojawia sie jedynie w postaci wyrwanych z kontekstu informacji w stylu "Korwin to faszysta, powiedzial, ze lubi Hitlera", albo "Korwin powiedzial, ze zabijanie kobiet jest usprawiedliwione". Coz, na lenistwo intelektualne nie ma lekarstwa niestety, idiokracja postepuje.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Wysiak, nudne jest już to użalanie się Korwinowców, jakie to media są zmanipulowane i jak to tępe bydło nie wie, co jest dla niego dobre. A mówi to nie bezkrytyczny, ale jednak "Jurkowiec", więc poniekąd jedziemy na tym samym wózku. Można się oczywiście obrazić na demokrację, ja sam to robię, ale to jest postawa wolnego "myśliciela" czy akademika, a nie polityka. Jak słyszę te pomstowania na media, to jako żywo przypomina się mi Jarosław Kaczyński (nie przymierzając). Oczywiście, że media kłamią. Może i nawet z tego powodu Korwin może czuć moralną wyższość. Tylko co komu po takiej moralnej wyższości, skoro w żaden sposób nie przekłada się to na życie Polaków? To Polacy są dla JKM, czy JKM dla Polski?
Ten przykład z Hitlerem jest tutaj wymowny. Typowe rzucanie sobie kłód po nogi. Korwin nie musi się nagle zacząć opowiadać za etatyzmem, ale zaprzestać używania języka, który w aktualnych realiach tylko potwierdza przyklejoną mu przez różnych życzliwych gębę oszołoma, to chyba nie jest tak wielkie poświęcenie, że nie mógłby po sobie po tym w lustro spojrzeć. Powtarzam to raz jeszcze, piszę to z perspektywy osoby, która nie wierzy w kompromisy za wszelką cenę.
wysiak [ Legend ]
Hajle --> Wyzej dalem przyklad w jaki sposob media nie dopuszczaja Korwina do glosu. A przyklad z Hitlerem jest owszem wymowny - w zdaniu chodzilo tylko o to, ze za Hitlera podatki byly nizsze, niz obecnie w EU (co jest zwyklym faktem), a w mediach z krytyki wysokich podatkow zostala zrobiona pochwala hitleryzmu. Media manipuluja caly czas dokladnie w taki sposob, jak chocby tu:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10890778
tyle, ze Korwin nie ma sie nawet jak z takich manipulacji wytlumaczyc - bo do jego tlumaczen dotra tylko ci, ktorzy i tak tlumaczen nie potrzebuja. Tak, ze Korwin nie musi niczego zaprzestawac, bo to co dociera do szerszej publicznosci, to i tak nie jego slowa ani mysli. To tylko wizerunek, jaki jest mu pracowicie budowany.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
wysiak---->
Jesteś dorosłym człowiekiem i wiesz jak funkcjonuje świat. Ja to bym np. chciał, żeby królem Polski został Jacek Bartyzel :D Tylko co z tego? To jest jakaś postawa moralna i intelektualna, ale na pewno nie wpływanie na bieg zdarzeń. Do tego momentu wszystko jest w porządku. Gorzej jeśli ktoś zaczyna startować w wyborach i udawać, że chce wygrać. Guzik prawda. Dla Korwina polityka to tak naprawdę zgrywa. "Polityka nierealna". Nie musisz mi odpisywać, że media kłamią. Ja to doskonale wiem. Sztuką jest te media rozgrywać dla swoich potrzeb, a nie uciekać do wieży z kości słoniowej i zasłaniać się moralno-intelektualną wyższością.
wysiak [ Legend ]
Hajle --> No i spoko, gorzej, jesli ktos zwyczajnie nie ma dostepu do mediow, to i nie ma jak manipulowac. Korwin przynajmniej uczy myslenia te pare procent rodakow, ktorzy chca go sluchac, i wole jego polityke "nierealna", niz dowolnego "realnego" polityka w rodzaju Leppera czy chocby Tuska, ktory powie kazdemu dokladnie to, co ten chce uslyszec, nie majac najmniejszego zamiaru nic z tego wykonac.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Korwin też nie zamierza nic z tego wykonać. Obietnice polityka, który nie chce dojść do władzy są również obietnicami bez pokrycia.
wysiak [ Legend ]
No coz, na razie tylko raz mial okazje cos sprobowac, i jak najbardziej staral sie wykonywac. O czym ktos wczesniej wspominal. Konkretnie zainicjowal i forsowal ustawe lustracyjna. Pewnie dlatego do dzis wszyscy inni stoja murem przeciw niemu, lacznie z dziennikarzami spod znaku 'niech pan nas ratuje, panie prezydencie'.
mackie majcher [ Konsul ]
Hajle <--- Łatwo Ci przychodzi oceniać innych. Tak źle i tak niedobrze. Ktoś jest wystarczająco zakłamany, potrafi obracać się wśród establiszmentu, dochodzi do władzy. Jest dobrym politykiem. Masy go lubią, bo ma w kieszeni dziennikarzy. Ale nie dla Ciebie, bo Ty wiesz kim naprawdę jest. Ktoś jest non-konformistą, ma swoje ideały i stara się zrzeszać ludzi o podobnych ideałach - dla Ciebie też źle, bo nie jest wystarczająco sprytny, żeby dostać się do władzy.
Dla Ciebie nigdy nie będzie odpowiedniego wyboru, bo nie potrafisz zrozumieć, że ludzie nie są idealni.
Osobiście uważam, że Korwin czasem nie potrafi użyć tej swojej inteligencji, jaką mu się przypisuje. Zapadł mi w pamięci program, jaka startował na prezydenta. Nie dość, że mieli mało czasu, to dziennikarz jeszcze sprytnie rozegrał go jak mu pasowało. Coś nadmienił o karach chłosty i Korwin połknął haczyk kolejny raz robiąc z siebie błazna. Zaczął się tłumaczyć, czas mu się skończył i do widzenia. Przydałoby się, żeby miał trochę takiego "instynktu politycznego", ale to że go nie ma nie znaczy, że nie warto na niego oddać głosu.
Cyberstorm [ Pretorianin ]
-->>smuggler:
:Czytaj: ludzie sa glupi i nie pojmuja, ze jak ktos ich wyzywa od glupkow i obiecuje, ze zabierze im wszystkie zdobycze socjalne dajac w zamian rasowy XIX wieczny kapitalizm, to jest to przeciez dla ich dobra.
"Zdobycze socjalne" - ten wpis wiele wyjaśnia. "Państwo mi da, Państwo wychowa moje dzieci, Państwo zapewni mi opiekę medyczną i Państwo w ogóle o mnie zadba". Tak, skądś to już znamy. Skąd można zapytać ? - ano z dziury w budżecie ZUS-u (który jest jakby nie było nosi wszystkie cechy piramidy finansowej), również z tzw. "państwowej służby zdrowia" za którą każdy płaci i tak prywatne pieniądze jak chce się dowiedzieć co mu dolega (o leczeniu nie wspomnę), państwowe również jest szkolnictwo (zawsze zgodne z obowiązującą modą polityczną i to w każdym kierunku i kolorze - czy to czerwonym czy czarnym), "produkujące" młodych ludzi którzy nie bardzo wiedzą co ze sobą zrobić. Dlaczego tak się dzieje ? - bo liczenie i zdanie się na państwo i jego "zdobycze socjalne" prowadzi w prostym kierunku do odmóżdżenia ludzi oraz kompletnej ich bezradności - czyli całkowitego uzależnienia od Państwa (a właściwie jego urzędników). Wiele by pisać o tym, ale jak widzę nie ma komu, bo z kim tu rozmawiać skoro ktoś ma typowo "państwowe" poglądy, wbite do głowy z mocą młota kowalskiego. Kiedyś ktoś powiedział, że "słowo" to największa broń z którą żadna nie może się równać i miał rację, bo za pomocą indoktrynacji można z ludzi zrobić niewolników i to na ich własne życzenie.
:Niestety, nie jest wazne czy masz racje, czy jej nie masz, wazne jest czy potrafisz przekonac do owych racji ludzi. Przekonasz - odnosisz sukces (bo dochodzisz do wladzy). Nie przekonasz - jestes looser. Korwin nie potrafi przekonac ludzi, ze jego recepty sa dobre. W efekcie jest looserem. No pewnie, jakby mu dac wszystkie kanaly TV itd. to by przekonal, ale wtedy ja tez przekonam sporo ludzi, ze bylbym najlepszy jako krol Polski.
I takie są dla ciebie "normy" jak również przykład w jaki sposób i kim powinien zapełniać się nasz sejm czy senat ?. Uważasz, że "rację" ma ten kto ma przebicie w mediach i nie jest tzw. "looserem" (jak to określiłeś), a to co ma powiedzieć pisze sztab gości od PR-u politycznego ?. Korwin nie przekona ludzi do tego, że sami powinni o siebie zadbać bo NIKT za nich tego nie zrobi na takiej samej zasadzie, na której nie przekonasz dzieciaka, że zżarcie kilograma czekolady na raz to nie jest najlepszy pomysł. Po prostu nie chce ich okłamywać, tak jak to robią inni aby tyko dostać w ręce władzę (i co równie ważne pieniądze - bo to dwie komplementarne rzeczy). I nie porównuj proszę w kiepsko skrywanej aluzji (a'la "zniszczenie układów") Korwina do Kaczyńskiego, bo to biegunowo od siebie odległy kaliber człowieka i polityka.
Jedną z najważniejszych rzeczy w życiu jest edukacja, ale nie tylko dlatego aby potrafić dodać dwa do dwóch, ale potrzebna jest również po to między innymi, aby człowiek potrafił zadać sobie przykładowe pytanie "dlaczego państwo zabiera mi ponad 60% moich ciężko zarobionych pieniędzy, a w zamian nie daje mi praktycznie nic i chce zabrać jeszcze więcej?" lub też "dlaczego niektórzy z polityków obiecują mi obniżenie podatków, a po wygranych wyborach robią coś zupełnie przeciwnego i nic z tego nie wynika ?". Ważne jest również to, aby wiedzieć co zrobić z odpowiedzią ...
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
mackie majcher--->
To są paradoksy demokracji, nie ma w tym nic nowego. Nie rób tylko z Korwina takiego niewiniątka. To nie jest biedny, zagubiony idealista w świecie wielkiej polityki. JKM to typ showmana, który pewnie jest w stanie przewidzieć trzy ruchy przeciętnej dziennikarzyny do przodu. Tylko, że JKM jest z etykietą folkloru najwidoczniej wygodnie.
Po drugie, nie widzę powodu, dla którego nie miałbym polityków krytykować. Przypominam raz jeszcze - to oni są dla nas, a nie my dla nich.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
Czytam ostatnio "O demokracji w Ameryce" i jeden cytacik idealnie pasuje tutaj:
Podczas gdy naturalne instynkty demokracji sprawiają, że lud nie dopuszcza ludzi wybitnych do władzy, równie silny instynkt każe tym ostatnim zaniechać kariery politycznej, w której tak trudno im pozostać sobą i uniknąć spodlenia.
Zresztą cała książka to kopalnia doskonałych cytatów:
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Faktycznie dobry cytat.
Cyberstorm [ Pretorianin ]
-->>ZgReDeK: Doskonały cytat i przykład zarazem dlaczego demokracja to system "z papieru", który z góry skazany jest na złe działanie i w którym głos głupiego jest na równi z głosem mądrego (wcale to nie znaczy, że powinniśmy pozwolić głupim rządzić światem), a w przypadku ekstremalnym 51% społeczeństwa może zmusić do czegoś pozostałą 49%- tową część do czegoś, czego robić bardzo nie chcą i zupełnie się na to nie zgadzają (argumentując to słowami "przecież mamy wolność i demokrację").
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Dlatego lepiej wprowadzic monarchie i arystokracje, by w ekstremalnym przypadku JEDNA osoba zmusila reszte narodu do czegos, bo "mam wladze i prawo, a tylko Bog i historia moze mnie osadzic"...
Przy czym zwolennicy tej formy ustroju zawsze uwazaja, ze oni to beda w tej artystokracji, a nie wsrod plebsu bez glosu i wplywu na nic, prawda?
wysiak [ Legend ]
smuggler --> Bo przeciez zwolennicy dzisiejszej odmiany europejskiej "demokracji" wcale nie uwazaja, ze wiekszosc ludzi to ciemna masa, ktora trzeba kierowac, i nakladac im najrozniejsze nakazy i zakazy, bo sami sa glupi by sobie poradzic. Przy czym zwolennicy tej formy ustroju zawsze uwazaja, ze oni sa w tej madrej mniejszosci, i to oni powinni te nakazy/zakazy wymyslac, wtedy wszystko bedzie ok, prawda?
Son of the Beach [ Centurion ]
smuggler ===> Myślisz, że jak masz dekokracje, to masz coś do powiedzenia, bo zagłosujesz raz na kilka lat? To spróbuj się nie ubezpieczyć, nie posłać dziecka do szkoły, albo chociaż nie zapiąć pasów w samochodzie.
Monarcha musi być odpowiedzialny, bo od jego decyzji zależy życie jego i jego rodziny (w srajnych przypadkach, ale jednak). Wolę tą jedną osobę do decydowania niż lud.
Backside [ Senator ]
No, w końcu jest porządna alternatywa dla JKM i Jurka!
Cyberstorm [ Pretorianin ]
-->>smuggler:
Dlatego lepiej wprowadzic monarchie i arystokracje, by w ekstremalnym przypadku JEDNA osoba zmusila reszte narodu do czegos, bo "mam wladze i prawo, a tylko Bog i historia moze mnie osadzic"...
Przy czym zwolennicy tej formy ustroju zawsze uwazaja, ze oni to beda w tej artystokracji, a nie wsrod plebsu bez glosu i wplywu na nic, prawda?
Problemem ludzi o szczytnych ideałach budowania demokracji o socjalnym charakterze jest to, że nie wiedzieć czemu wydaje im się, że mogą za pomocą "wyborów" wpłynąć na coś co poprawi ich byt (lub przynajmniej nie zmieni go na gorszy) zapominając przy tym, że wybierają tylko polityków, ale już kompletnie nie mają wpływu na to co robią ci politycy (którzy mają często bardzo mizerne lub wręcz żadne przygotowanie do zarządzania państwem, czego mogliśmy doświadczyć już nieraz). I to jest właśnie między innymi twój problem, a sam zadaj sobie pytanie czy wolisz aby na statku był jeden zawodowy kapitan, czy piętnastu wybranych spośród 'różnej maści' pasażerów ?.
PS.
Jeśli zaś sądzisz, że nie ma obecnie podziałów społecznych to śpieszę poinformować, że istnieją takowe i są tak jaskrawe, że nie sposób ich nie dostrzec, bazują na innym rodzaju podziału ale istnieją ...
smuggler [ Advocatus diaboli ]
"Pamietaj, ze Titanika zbudowali profesjonalisci, a Arke amatorzy."
Poza tym krol tez moze byc amatorem, a w historii nie brak wladcow, ktorym w dekiel walnelo zdrowo, a robic rewolucje zamiast wyborow...
Problemem u nas jest nie tyle demokracja, co ogolny poziom spoleczenstwa i swiadomosci, w efekcie czego nieraz faktycznie dopuszczamy do steru wladzy ludzi, ktorym w realu nie dalibysmy roweru poprowadzic. Natomiast w krajach gdzie owa demokracja jakby bardziej okrzepla, to szefem panstwa zostaje gosc, ktory wczesniej sie wykazal jako burmistrz, gubernator, senator itd. itp. i wtedy szansa na niekompetencje jest duzo mniejsza. Co do mnie to nie jestem zwolennikiem uciecia sobie nogi i przyczepienia calkiem nowej, duzo lepszej, bo ta stara cos sie mocno poci i smierdzi jak sie skarpetke zdejmie.
PS. Nie mowilem, ze nie ma podzialow spolecznych. Ale nikt nie zabroni ci glosowac tylko dlatego, ze np. zarabiasz mniej niz 100. 000 zl rocznie i nie masz aktu wlasnosci mieszkania.
PSS. A jaki bede mial wplyw na to, co czyni krol, nawet w ramach monarchii konstytucyjnej? I czy bedzie go prosciej sie pozbyc niz nieudolnego premiera?
Son of the Beach [ Centurion ]
"A jaki bede mial wplyw na to, co czyni krol" - Nie będziesz miał i o to chodzi, bo inni też nie będą mieli (większość jest głupia). W interesia króla jest rządzić dobrze.
"Ale nikt nie zabroni ci glosowac tylko dlatego, ze np. zarabiasz mniej niz 100. 000 zl rocznie i nie masz aktu wlasnosci mieszkania." - Czy to jest takie złe, że tylko zaradni głosują? Jeśli dobre jest, im więcej osób głosuje, to czemu nie obniżyć wieku wyborczego?
smuggler [ Advocatus diaboli ]
W interesie krola dlaczego bedzie "rzadzic dobrze" skoro jest nieusuwalny i moze miec w d... czy bedziesz szczesliwy, czy nie. Moze rzadzic dobrze - dla siebie, rodziny, znajomych etc. ale czy dla panstwa? Po mnie chocby potop - kto to powiedzial? Ano krol wlasnie...
Tak, jest to zle ze glosuja tylko zaradni, bo co im szkodzi przeglosowac, zeby niezaradni nie tylko nie mieli prawa glosu, ale musieli np. 3 dni w tygodniu za darmi pracowac dla zaradnych?
I nie chodzi o to, zeby glosowalo jak najwiecej, tylko wszyscy posiadajacy prawa obywatelskie.
wysiak [ Legend ]
"W interesie krola dlaczego bedzie "rzadzic dobrze" skoro jest nieusuwalny i moze miec w d... czy bedziesz szczesliwy, czy nie. Moze rzadzic dobrze - dla siebie, rodziny, znajomych etc. ale czy dla panstwa?"
Roznica taka, ze krol wie, ze bedzie rzadzil jeszcze dlugo, a taki 'wladca' wybrany na kilka lat musi sie nachapac ile tylko da rade zanim go wykopia. No i jest ich kilkuset, a nie jeden. Jaka niby motywacje (lepsza niz mialby krol), by rzadzic dobrze "dla panstwa a nie dla siebie" maja ci wszyscy wybierani na kilka lat przypadkowi osobnicy?
"Tak, jest to zle ze glosuja tylko zaradni, bo co im szkodzi przeglosowac, zeby niezaradni nie tylko nie mieli prawa glosu, ale musieli np. 3 dni w tygodniu za darmi pracowac dla zaradnych?"
Nie wiem, ale byc moze to samo, co aktualnie szkodzi brunetom przeglosowac by blondyni musieli pracowac dla nich za darmo (w koncu brunetow jest wiecej)? Albo to, co szkodzi przeglosowac wykorzystywanie za darmo do pracy nieletnich (wszak nie maja praw wyborczych)? Ty naprawde nie widzisz w jakich oparach absurdu juz plywasz ze swoimi argumentami?
Son of the Beach [ Centurion ]
"Po mnie chocby potop - kto to powiedzial? Ano krol wlasnie..." - To tylko wikipedia, ale: "Madame de Pompadour organizowała też huczne zabawy w Wersalu na koszt króla. Jej przypisuje się powiedzenie "Po nas choćby potop!"."
"W interesie krola dlaczego bedzie "rzadzic dobrze" skoro jest nieusuwalny i moze miec w d... czy bedziesz szczesliwy, czy nie." - Cóż, właśnie na Wersalu rządzono źle i wiadomo czym to sie skończyło.
"Tak, jest to zle ze glosuja tylko zaradni, bo co im szkodzi przeglosowac, zeby niezaradni nie tylko nie mieli prawa glosu, ale musieli np. 3 dni w tygodniu za darmi pracowac dla zaradnych?" - A co teraz zabrania niezaradnym, leniwym (większści) budować socjal - czyli "okradać" zaradnych (mniejszośc). Sam podałeś argument przeciwko demokracji i nawet tego nie zauwarzyłeś.
eJay [ Quaritch ]
Oj nie atakujcie tak smugglera ;) Ktoś musi zapowiedzieć kolejną część CDA, kto wie może "Capitalism Plus" będzie na coverze ;>
smuggler [ Advocatus diaboli ]
wysiak [ gry online level: 27 - Legend ]
"W interesie krola dlaczego bedzie "rzadzic dobrze" skoro jest nieusuwalny i moze miec w d... czy bedziesz szczesliwy, czy nie. Moze rzadzic dobrze - dla siebie, rodziny, znajomych etc. ale czy dla panstwa?"
Roznica taka, ze krol wie, ze bedzie rzadzil jeszcze dlugo, a taki 'wladca' wybrany na kilka lat musi sie nachapac ile tylko da rade zanim go wykopia.
<<<Krol tez moze zakladac, ze go wykopia. No i przyklad naszego Wladyslawa IV, ktoremy gdy czyniono w Sejmie wyrzuty, ze kupe szmalu roztrwonil, to krol sie zmarszczyl i rzekl "Niechze juz bedzie, zem czterykroc po 100.000 zl moim kurwom rozdal". Autentyk. Sejm posapal, pozgrzytal zebami i machnal reka, no bo co mu zrobisz, krol w koncu, ma prawo do krolewskich zachcianej.
No i jest ich kilkuset, a nie jeden. Jaka niby motywacje (lepsza niz mialby krol), by rzadzic dobrze "dla panstwa a nie dla siebie" maja ci wszyscy wybierani na kilka lat przypadkowi osobnicy?
>>>Wbrew pozorom gdy jest wielu to ciezej cos konkretnego ukrasc,bo jeden pilnuje drugiego. :)
"Tak, jest to zle ze glosuja tylko zaradni, bo co im szkodzi przeglosowac, zeby niezaradni nie tylko nie mieli prawa glosu, ale musieli np. 3 dni w tygodniu za darmi pracowac dla zaradnych?"
Nie wiem, ale byc moze to samo, co aktualnie szkodzi brunetom przeglosowac by blondyni musieli pracowac dla nich za darmo (w koncu brunetow jest wiecej)?
To, ze sporo blondynow zaglosuje przeciw. Ale gdy w Sejmie nie bedzie zadnego blondyna, to kto zaprotestuje procz kilku brunetow-idealistow?
Albo to, co szkodzi przeglosowac wykorzystywanie za darmo do pracy nieletnich (wszak nie maja praw wyborczych)?
Ty naprawde nie widzisz w jakich oparach absurdu juz plywasz ze swoimi argumentami?
<<<Powiedzial czlowiek, ktory uwaza ze krol jest panaceum na wszystkie problemy RP. :0)
Son of the Beach [ gry online level: 22 - Centurion ]
"Po mnie chocby potop - kto to powiedzial? Ano krol wlasnie..." - To tylko wikipedia, ale: "Madame de Pompadour organizowała też huczne zabawy w Wersalu na koszt króla. Jej przypisuje się powiedzenie "Po nas choćby potop!"."
>>>L'etat c'est moi! :)
"W interesie krola dlaczego bedzie "rzadzic dobrze" skoro jest nieusuwalny i moze miec w d... czy bedziesz szczesliwy, czy nie." - Cóż, właśnie na Wersalu rządzono źle i wiadomo czym to sie skończyło.
>>>I jak to sie skonczylo? No wlasnie. Zaprawde wole wybory niz rewolucje i gilotynowanie - najpierw winnych, potem moze winnych, a na koncu kazdego, kto nie wyraza odpowiedniego entuzjazmu z faktu, ze sie gilotynuje innych etc. Podziekowal. To juz chyba nawet wolalbym rzady PiSu. :)
"Tak, jest to zle ze glosuja tylko zaradni, bo co im szkodzi przeglosowac, zeby niezaradni nie tylko nie mieli prawa glosu, ale musieli np. 3 dni w tygodniu za darmi pracowac dla zaradnych?" - A co teraz zabrania niezaradnym, leniwym (większści) budować socjal - czyli "okradać" zaradnych (mniejszośc). Sam podałeś argument przeciwko demokracji i nawet tego nie zauwarzyłeś.
>>>ZauwaŻyłem. Bo nie uwaRZam, zeby demokracja byla najlepszym ustrojem z mozliwych, ale jakos nic lepszego dotad nie wymyslono (W. Churchill). Ciekawe dlaczego w wiekszosci krajow monarchie albo upadaja albo sa sprowadzane do pozycji dekoracji/atrakcji turystycznej, skoro to taki swietny ustroj, tak z ciekawosci?
eJay - "chron mnie Boze przed przyjaciolmi, z wrogami sam sobie poradze." :) O zapowiedz CDA sie nie martw, bedzie w przyszly piatek.
wysiak [ Legend ]
"To, ze sporo blondynow zaglosuje przeciw. Ale gdy w Sejmie nie bedzie zadnego blondyna, to kto zaprotestuje procz kilku brunetow-idealistow?"
No ale to przeciez moj argument i moje pytanie, nie twoj. Gdyby bylo takie glosowanie, to blondyni by niechybnie przegrali, bo jest ich mniej, to, ze 'sporo z nich' glosowaloby przeciw nie ma przeciez w demokracji zadnego znaczenia. Ale patrz, jednak nikt takich glosowan nie zglasza. Niesamowite. Jak to mozliwe? Skoro wedlug twojej teorii bogatsi niechybnie zapedziliby do niewolniczej pracy biedniejszych, gdyby tylko dac im szanse..?
"Powiedzial czlowiek, ktory uwaza ze krol jest panaceum na wszystkie problemy RP. :0)"
<-------------
Son of the Beach [ Centurion ]
"Ciekawe dlaczego w wiekszosci krajow monarchie albo upadaja albo sa sprowadzane do pozycji dekoracji/atrakcji turystycznej, skoro to taki swietny ustroj, tak z ciekawosci?" - Arystoteles już wytłumaczył jak to się dzieje i stwierdził, że monarchia prędzej, czy później zawsze powraca (a jeśli raz straci pełnie władzy, to kończy się to w końcu ochlokracją i cykl zaczyna sie od nowa).
Monarchia nie jest panaceum na wszysko, ale jest lepsza od demokracji. W histori ludzkości 99% to monarchie.
Zresztą w demokracji to Hitler doszedł do władzy. Owszem miał władzę jak król, ale gdyby nim został dziedzicząc nigdy by nie doszło do tej socjalizacji, i antysemityzmu (bo na tych hasłach doszedł do władzy) i nie musiałby wypowiadac wojny. Zresztą odkąd już miał wladzę absolutną, to pozbył się SA i był coraz bardziej liberalny.
Gdyby był król, to nie prowadzilibyśmy teraz abrurdalnej dyskusji, kto powinien głosować, a kto nie.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
a 90% populacji Ziemii to owady. Czas hodowac chitynowe pancerzyki? Beda jak znalazl podczas wojen feudalnych.
Wysiak - OK, to powiedz mi ile masz dochodu a potem ustalmy, ze glosowac moga tylko ci zarabiajacy 2x tyle niz ty. Tudziez komentowac na GOlu tez. I co wtedy? :)
Poza tym jakis czas temu w Sejmie byli tylko przedstawiciele pewnej Slusznej Opcji (plus przystaweczki). Uwzasz, ze w Polsce zylo sie lepiej, gdy o wszystkim decydowali Sami Swoi i nie miales zadnego nawet formalnego wplywu na to?
Son of the Beach - a za monarchii byl Czyngis-chan, Iwan Grozny, Neron, Vlad Tepes i 100 innych przyjemniaczkow. So what?
Dodajmy, ze Hitlera wybrano demokratycznie ale potem gosciu ze tak powiem zaprowadzil wladze dyktatorska, aka krolewska praktycznie. Moze nie nosil korony, ale pod wzgledem uprawnien itd. byl w sumie jak krol, wladza praktycznie absolutna etc. I wtedy dopiero pokazal co potrafi. Wiec nadal nie wiem czego to w sumie dowodzi - ze czasem dochodza do wladzy szuje? A pokaz mi ustroj, gdzie NIE dochodza.
wysiak [ Legend ]
"Wysiak - OK, to powiedz mi ile masz dochodu a potem ustalmy, ze glosowac moga tylko ci zarabiajacy 2x tyle niz ty. Tudziez komentowac na Onecie tez. I co wtedy? :)"
Osobiscie wolalbym, zeby zwyczajnie waga glosu zalezala od wysokosci placonych podatkow - bardzo proste rozwiazanie, i likwidujace wszelkie takie dylematy - kto wiecej placi na utrzymanie panstwa, ma tez wiecej do powiedzenia na temat nim rzadzenia (i owszem, kto zyje na zasilku - albo placi podatki za granica - NIE ma glosu; tak, rowniez ja). Nie wiem skad wymysliles sobie pomysl jakobym twierdzil, ze 'krol jest panaceum na wszystkie problemy RP', musiales mnie z kims pomylic (choc oczywiscie monarchia jest duzo lepsza od demokracji, ktora jest pomyslem kompletnie bzdurnym). Ale spodobalo mi sie to 'niedopomyslenia' z komentowaniem na onecie - biorac pod uwage, ze nigdy nie napisalem tam ani slowa..
Cyberstorm [ Pretorianin ]
-->>smuggler
:Poza tym jakis czas temu w Sejmie byli tylko przedstawiciele pewnej Slusznej Opcji (plus przystaweczki). Uwzasz, ze w Polsce zylo sie lepiej, gdy o wszystkim decydowali Sami Swoi i nie miales zadnego nawet formalnego wplywu na to?
A teraz niby kto nami rządzi ?. Chcesz powiedzieć, że te elementy to kwintesencja sprawiedliwości, godności, uczciwości i wzór do naśladowania (a jak wiadomo przykład idzie z góry) ?. I żyje nam się coraz lepiej ? (a kilka lat już minęło od zniesienia "pewnej Słusznej Opcji") - oczywiście, że nie i każdy to widzi.
:Dodajmy, ze Hitlera wybrano demokratycznie ale potem gosciu ze tak powiem zaprowadzil wladze dyktatorska, aka krolewska praktycznie. Moze nie nosil korony, ale pod wzgledem uprawnien itd. byl w sumie jak krol, wladza praktycznie absolutna etc. I wtedy dopiero pokazal co potrafi
No to sobie teraz wyobraź, że Hitler nie rozpoczyna żadnej wojny. Co wynikłoby z takiego rodzaju władzy dla Niemców (a przypominam, gdy Hitler doszedł do władzy nie przelewało się tam i było o wiele gorzej niż u nas obecnie). Temu facetowi można zarzucić wiele (czyli wojnę), ale doprowadził ten kraj do gospodarczego rozkwitu i zjednoczył naród (czy nam się podoba czy nie).
Son of the Beach [ Centurion ]
Cyberstorm ===>"ale doprowadził ten kraj do gospodarczego rozkwitu" - Ten rozkwit był z długu. Hitler bardzo zadłużył Niemcy daltego musiał wypowiedzieć wojnę (albo spłacać).
Demokracje są złe przede wszystkim z powodu nieodłącznego elemenytu, jakim jest socjalizm. Marks powiedział: "żeby zbudować socjalizm wystarczy wprowadzić demokracje". Dowód? USA zaczynała jako republika i szybko stała sie najpotężniejszym państwem świata dzięki kapitalizmowi. Wraz postępem demorkatyzacji USA stawało i nadal staje coraz bardziej socjalistyczne.
Chiny, gdzie władza skupiona jest wokół wąskiej grupy ludzi stały się całkiem, całkiem kapitalistyczne. Niedługo Chiny staną się najpotężniejsze na świecie.
Wnoski wyciągnijcie sami.
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
Po mnie chocby potop - kto to powiedzial? Ano krol wlasnie...
juz pomijajac fakt, ze to nie sa slowa krola to genialny argument, nie ma co :D
polece tym samym: to tlum (ludzie z prawem glosu) zadecydowali o zabiciu jezusa i wypuszczeniu barabasza
Kharman [ ]
wysiak --> Osobiscie wolalbym, zeby zwyczajnie waga glosu zalezala od wysokosci placonych podatkow - bardzo proste rozwiazanie, i likwidujace wszelkie takie dylematy - kto wiecej placi na utrzymanie panstwa, ma tez wiecej do powiedzenia na temat nim rzadzenia (i owszem, kto zyje na zasilku - albo placi podatki za granica - NIE ma glosu; tak, rowniez ja).
Mazy ci sie oligarchia korporacyjna?
eJay [ Quaritch ]
polece tym samym: to tlum (ludzie z prawem glosu) zadecydowali o zabiciu jezusa i wypuszczeniu barabasza
Dobre!
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Cyberstorm [ gry online level: 34 - Centurion ]
smuggler
:Poza tym jakis czas temu w Sejmie byli tylko przedstawiciele pewnej Slusznej Opcji (plus przystaweczki). Uwzasz, ze w Polsce zylo sie lepiej, gdy o wszystkim decydowali Sami Swoi i nie miales zadnego nawet formalnego wplywu na to?
A teraz niby kto nami rządzi ?. Chcesz powiedzieć, że te elementy to kwintesencja sprawiedliwości, godności, uczciwości i wzór do naśladowania (a jak wiadomo przykład idzie z góry) ?. I żyje nam się coraz lepiej ?
>>Owszem, zyje nam sie lepiej i naprawde lepiej sie oddycha, nawet jesli w powietrzu jest smrod. Ale zeby docenic co sie ma dzis, trzeba bylo troszke pozyc w tamtych czasach. A nie tylko o nich czytac.
:Dodajmy, ze Hitlera wybrano demokratycznie ale potem gosciu ze tak powiem zaprowadzil wladze dyktatorska, aka krolewska praktycznie. Moze nie nosil korony, ale pod wzgledem uprawnien itd. byl w sumie jak krol, wladza praktycznie absolutna etc. I wtedy dopiero pokazal co potrafi
No to sobie teraz wyobraź, że Hitler nie rozpoczyna żadnej wojny.
<<<Moge sobie nawet wyobrazic, ze narzuca Niemcom homoseksualne malzenstwa z Zydami, tylko po co? Jakby ciocia miala wasy...
Co wynikłoby z takiego rodzaju władzy dla Niemców (a przypominam, gdy Hitler doszedł do władzy nie przelewało się tam i było o wiele gorzej niż u nas obecnie).
>>>Co? Utrata sporej czesci terytorium, podzial panstwa na dwa byty, ktorych zjednoczenie trwa latami i kosztuje krocie, obozy koncentracyjne pelne trupow i ogromne zniszczenia oraz ladnie zszargana opinia. Bo liczy sie koncowy efekt DYKTATORSKICH/KROLEWSKICH rzadow, nie? A nie że autostrady zbudowal. To jakby powiedziec, ze lekarz wprawdzie usmiercil pacjenta ale za to przez 2 pierwsze dni kuracji pacjent wygladal kwitnaco wrecz.
wysiak [ gry online level: 27 - Legend ]
"Wysiak - OK, to powiedz mi ile masz dochodu a potem ustalmy, ze glosowac moga tylko ci zarabiajacy 2x tyle niz ty. Tudziez komentowac na Onecie tez. I co wtedy? :)"
Osobiscie wolalbym, zeby zwyczajnie waga glosu zalezala od wysokosci placonych podatkow - bardzo proste rozwiazanie, i likwidujace wszelkie takie dylematy - kto wiecej placi na utrzymanie panstwa, ma tez wiecej do powiedzenia na temat nim rzadzenia
<<<Polska Stoklosow czy Kulczykow (zakladajac, ze obaj placa w Polsce, ale pewnie chetnie zaplaca, jesli za to beda mogli np. wplywac OFICJALNIE na ksztalt ustaw, ktory moze im zapewnic znaczaco wieksze zyski - typu "zakladamy spalanie/skladowiska odpadow tam, gdzie uwazamy, ze nam pasuje" (np. Puszcza Bialowieska). Rany, ale to by byl raj. :)
Nie wiem skad wymysliles sobie pomysl jakobym twierdzil, ze 'krol jest panaceum na wszystkie problemy RP', musiales mnie z kims pomylic (choc oczywiscie monarchia jest duzo lepsza od demokracji, ktora jest pomyslem kompletnie bzdurnym). Ale spodobalo mi sie to 'niedopomyslenia' z komentowaniem na onecie - biorac pod uwage, ze nigdy nie napisalem tam ani slowa..
>>>Poprawilem na GOL w miedzyczasie. Ale w sumie odnosnie komentarzy na Onecie/GOLu to taki cenzus zly by nie byl. :]
Bullzeye_NEO [ gry online level: 79 - 1977 ]
Po mnie chocby potop - kto to powiedzial? Ano krol wlasnie...
juz pomijajac fakt, ze to nie sa slowa krola to genialny argument, nie ma co :D
>>>Juz sprostowalem i przytoczylem lepszy cytat. Ale tak czy siak kochanka krolewska to prawie krol, bo jak wiadomo kto jest glowa, a kto szyja. :)
polece tym samym: to tlum (ludzie z prawem glosu) zadecydowali o zabiciu jezusa i wypuszczeniu barabasza
>>>Zdaje sie ze bylo za czasow panowania KROLA Heroda jak sie zdaje, ergo to sie dzialo w MONARCHII (*). ;] Wiec co tu ma demokracja, ktorej nie bylo? Tlum byl oplacony przez krola/kaplanow, wiec...
(*) a jesli nawet Herod juz nie zyl (nie pamietam...) to Judea byla czescia CESARSTWA rzymskiego, wiec w sumie nadal nie jest to demokracja.
PS. Swoja droga ciekawe jak wygladalyb historia swiata jakby uniewinniono Jezusa... ale to temat na inna historie.
Son of the Beach - jest w tym jakas racja, ale mimo wszystko wolalbym byc Johnem Smithem w USA niz Jin Pao w Chinach. Nie zawsze "potega panstwa" = dobrobyt obywateli. Anglia byla swiatowym imperium, ale czy Johnowi Bullowi tyrajacemu 12 h 6 dni w tygodni za 3 szylingi tygodoniowo w jakiejs fabryce zylo sie wowczas dobrze? Poczytajmy Dickensa...
wysiak [ Legend ]
smuggler -->
"Polska Stoklosow czy Kulczykow (zakladajac, ze obaj placa w Polsce, ale pewnie chetnie zaplaca, jesli za to beda mogli np. wplywac OFICJALNIE na ksztalt ustaw, ktory moze im zapewnic znaczaco wieksze zyski - typu "zakladamy spalanie/skladowiska odpadow tam, gdzie uwazamy, ze nam pasuje" (np. Puszcza Bialowieska). Rany, ale to by byl raj. :)"
Stoklosow i Kulczykow jest dwoch, i raczej nie placa podatkow w Polsce. Za to jest cale mnostwo ludzi, ktorzy pojedynczo placa mniej, ale w sumie duzo wiecej, niz Kulczyk z kolegami. Polska (jak wiekszosc krajow w Europie) ma dosc pokazna klase srednia, nie ma tak, ze jest tylko Kulczyk, dlugo nic, i banda zebrakow. Wiec fail. Zreszta o takich absurdach, jak znowu starasz sie sprzedawac dopiero co rozmawialismy, z zapedzaniem do niewolniczej pracy blondynow przez brunetow.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Ale jak pisalem z checia by zaplacili w zamian za takie przywileje. A ze takich panow jest dwoch (czy ilu tam) nic nie bedzie znaczyc, jesli ich opinia przewazy nad opinia miliona. I o tym wlasnie mowie.
I to nie jest absurd, tylko konsekwencja tego, co mowisz.
Son of the Beach [ Centurion ]
smuggler===> Pytanie: 1. Czy socjalizm jest dobry? Jeśli nie: 2. Jak spawić, żeby państwo rządzone demokratycznie nie stawało się coraz bardziej socjalistyczne (historia nie potwierdza, żeby mogło być inaczej)?
wysiak [ Legend ]
Ale jakie do cholery przywileje? Zwykla wieksza waga glosu w zwyklych wyborach, nie mowimy o kupowaniu ministerstw, czy automatycznym wprowadzaniu ustaw, zaproponowanych przez takiego 'sponsora'. Bogatemu podatnikowi z definicji bardziej zalezy, by panstwo, w ktorym placi podatki, bylo lepiej zarzadzane - i zwykle lepiej sie orientuje co zrobic w praktyce, by bylo lepiej. Wiec jesli mala grupa bogatych przeglosuje wieksza grupe biedakow, to tylko sie z tego cieszyc, w wiekszosci przypadkow..
"Idealista. :)"
Ja? Swietnie wiem, ze bylyby naduzycia. A teraz niby nie ma? Rozne Kulczyki nie kupuja sobie ministrow, nie zalatwiaja ustaw? Roznica taka, ze teraz to sie dzieje za zamknietymi drzwiami...
"a nie zawsze to co dobre dla Stoklosy bedzie dobre dla Polski. Domniemywam nawet ze zwykle NIE bedzie."
Jesli tu robi interesy, i tu placi podatki, to oczywiscie, ze bedzie. Jesli nie - nie bedzie mial wiele do gadania. Cos sie nie zgadza?
"A posiadanie glosu wazniejszego niz milion innych to nie jest przywilej, tylko co - prawo boskie? Pomazaniec? :)"
Bilion moze od razu, a co, nie zaluj sobie!:D Alez glos kogos bogatszego milion razy od innych juz jest wazniejszy, kazdy o tym wie. A jesli ktos rzeczywiscie placilby milion razy wiecej podatkow, niz przecietny obywatel, to ja bym mu bardzo chetnie pozwolil osobiscie mianowac kilku czy kilkunastu poslow. A co, niech ma - zasluzyl!
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Idealista. :) W realu to slabe panstwo jest lepsze, bo prosciej tam swoje racje przeprowadzic, a nie zawsze to co dobre dla Stoklosy bedzie dobre dla Polski. Domniemywam nawet ze zwykle NIE bedzie. A posiadanie glosu wazniejszego niz milion innych to nie jest przywilej, tylko co - prawo boskie? Pomazaniec? :)
Son of the Beach
Nie jest dobry, moze w teorii tak, ale w praktyce do dupy jest. Ad 2. Nie wiem, ale nie wydaje mi sie, zeby leczenie lupiezu przez oskalpowanie bylo najlepszym pomyslem.
Son of the Beach [ Centurion ]
smuggler===> Jeśli demokracja jest włosami, a łupież socjalizmem. To wystarczy ściąć włosy.
Cyberstorm [ Pretorianin ]
-->>smuggler:
:Owszem, zyje nam sie lepiej i naprawde lepiej sie oddycha, nawet jesli w powietrzu jest smrod. Ale zeby docenic co sie ma dzis, trzeba bylo troszke pozyc w tamtych czasach. A nie tylko o nich czytac.
Oj strzeliłeś waść kulą w płot i to nie wiesz nawet jak bardzo (co do "pożycia w tamtych czasach"), bo dostałem od życia tą "niepowtarzalną" okazję i osobiście przebrnąłem od tzw. głębokiej komuny, do wspaniałej, dzisiejszej demokracji i mogę ci powiedzieć jedno, że w systemie (nieważne jak go nazwać) który bazuje na "kupie ludzi do rządzenia" wybieranych przez "inną kupę ludzi" nie zmieniło się nic, a z tego co widzę to różne odmiany tej "kupy" nie tylko nie przynoszą spodziewanych (lepszych) rezultatów, ale wręcz tylko pogarszają naszą egzystencję. I tak zawsze będzie, dopóki "kupa" będzie chciała rządzić. Mój wcześniejszy wpis o "Nocnej Zmianie" również nie jest przypadkowy, bo potrafię sobie zdać sprawę z tego, czym grozi brylowanie na salonach ludzi "z tamtych czasów".
:Co? Utrata sporej czesci terytorium, podzial panstwa na dwa byty, ktorych zjednoczenie trwa latami i kosztuje krocie, obozy koncentracyjne pelne trupow i ogromne zniszczenia oraz ladnie zszargana opinia
Zdaje się, że chyba niezbyt dokładnie czytasz moje posty, bo ja nie bez kozery umieściłem tam zdanie zawierające "No to sobie teraz wyobraź, że Hitler nie rozpoczyna żadnej wojny", a ty nie wiedzieć czemu zarzucasz mi peany na temat wspaniałości Niemiec po wojnie. Przyjmuje, że nie było to zamierzone.
smalczyk [ Senator ]
SotB ---> zważywszy, że łupiez jest chorobą skóry, nie włosów, musiałbyś się oskalpowac :)
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Cyberstorm - no ja tez "troszke" tam pozylem i naprawde nie uwazam, zeby oddanie wladzy komus, kto bedzie decydowal za mnie co dla mnie dobre mialo sens. A czy ma on na lbie gwiazde czy korone,,, jeden pies.
Co do Hitlera to do twego hipotetycznego "gdyby..." tez odpowiedzilem hipoteza. Natomiast do czego doprowadzily DYKTATORSKIE rzady Hitlera (czy Stalina) to chyba wiemy i to mnie nie nastraja optymistycznie do "krol bedzie rzadzil dobrze, bo bedzie mu zalezalo" itd.
SotB - tak czy siak scinanie - najpierw wlosow, a potem pewnie glowy na ktorej rosna... podziekowal.
Son of the Beach [ Centurion ]
smuggler
"naprawde nie uwazam, zeby oddanie wladzy komus, kto bedzie decydowal za mnie co dla mnie dobre mialo sens." - A teraz możesz o sobie decydować? W demokracji współdecyduje się o wszystkich. Demokracja nie równa się decydowanie o sobie.
Porównywanie dyktatorów do monarchów nie jest jeden do jeden.
"scinanie - najpierw wlosow, a potem pewnie glowy na ktorej rosna... podziekowal." - Skąd ci się wzięło ścinanie głowy? Chyba coś jest nie tak z tą anologią. Zakładam, że głowa (cała, wraz z skórą) to społeczeństwo. Łupież jest chorobą dla skóry, tak jak socjalizm dla spoeczeństwa. Dopóki nie pojawi się domokracja czyli włosy obiawy łupieżu (socjalizmu) nie są widoczne. W tej analogii bycie łysym oznacza monarchię.
Cyberstorm [ Pretorianin ]
-->>smuggler:
:[...]naprawde nie uwazam, zeby oddanie wladzy komus, kto bedzie decydowal za mnie co dla mnie dobre mialo sens.
Ale przecież właśnie to robisz, tylko z tą różnicą, że oddajesz władzę w ręce kilku/kilkuset ludzi których wybierasz, ale kompletnie nad tym co robią zapanować nie możesz i zdajesz się całkowicie na ich łaskę (bo to oni kreują np. prawo któremu podlegasz). A przecież oszołomstwo, wśród monarchów to wyjątek, a wśród współczesnych polityków reguła. I w efekcie końcowym jak wszystko się wali, to okazuje się, że to wszystko twoja wina, bo sobie przecież takich wybrałeś. Przez cały czas naszej dyskusji mam wrażenie, że ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, że twój tzw. "wybór" to gra pozorów. Wybierasz kogoś, bo potrafi przy pomocy sztabu ludzi okłamać cię tak sprytnie, że nawet wiedząc, że kłamie i tak na niego głosujesz. Ale przecież w efekcie rząd to nic innego jak monarcha tylko z wieloma osobowościami i to w większości nie zbyt normalnymi, a efekty widać gołym okiem. Błędne założenie, błędny wniosek.
:Co do Hitlera to do twego hipotetycznego "gdyby..."
To nie jest żadna hipoteza, to fakt (historyczny co prawda). Facet wziął za mordę ludzi, znalazł im pracę i w jakiś sposób postawił kraj stojący na skraju przepaści na nogi (niestety, później "uczynił ogromny krok naprzód" - idąc za słowami jednego z naszych politycznych leader'ów). Nie mówię tu o czasach mordowania ludzi, i niewyobrażalnych (dla mnie) obozach zagłady i tego co nastąpiło później. Mówię o sytuacji w której jeden człowiek rządzi w państwie i z "niczego" robi "coś". Chodzi tylko i wyłącznie o to. Teraz zobacz jak wygląda to współcześnie. Polska (urzędnicy państwowi) wysyła wojsko do Afganistanu (i nazywa to "misją pokojową" - co my w ogóle robimy u nich w pokoju ?!), aby bronić "demokracji" (a może ją tam wprowadzić ?), czy ty masz na to jakiś wpływ ? - oczywiście, że nie i jest to taki sam dyktat jak każdy inny. Problemem wynikającym z wielu zarządzających jest to, że dewiacje umysłowe (mające swoje podłoże od najbardziej szczytnych do skrajnie próżnych i niskich pobudek) mogą wystąpić z o wiele większym prawdopodobieństwem.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Panowie, to juz jalowa dyskusja. Wzajemnie sie nie przekonamy, a jakakolwiek restauracja monarchii w Polsce jest dla mnie dowodem, ze dany polityk (dla mnie) odlecial w kosmos i wszelki kontakt jest niemozliwy, wiec glosowac nie ma sensu. A juz w Polsce, gdzie od niepamietnych czasow krol nie mial realnej wladzy, a wszelkie proby zmiany stanu rzeczy traktowane byly jako zamach na zlota wolnosc, to dajcie spokoj, to nie u nas - bedzie albo farsa albo dekoracja. amen. eot.
Son of the Beach [ Centurion ]
Wreszcie zgadzam się ze smugglerem. Dalsza dyskusja jest bez sensu.
Ja również pozwole sobie na kika słów podsomowania.
Jak to stwerdził Arystoteles: monarchia zawsze w końcu powraca. Oczywiście były próby przywrócenia monarchii. Konstytucja 3-go Maja ustanawiała międz innymi dziedzicznego króla, a szlachcie bez ziemi odbierała głos. Póżniej Królestwo Kongresowe. Jeszcze później, między 8.10. a 21.11.1918 Polska była monarchią.
W końcu przyjdzie poważny kryzys (upadek państwa opiekuńczego - ZUSy i te sprawy)("ustroje padają nie dlatego, że są złe tylko dlatego, że bankrutują"), przyjdzie ktoś, kto weźmie władzę siłą i założy dynastię. Cykl zacznie się od nowa (monarchia-oligarchia-plutokracja-demokracja-ochlokracja-monarchia... itd.) Tak zawsze było, jest i będzie (taki mechanizm - nie da się przed tym uciec, tak jak nie da się uciec przed cyklem życia).
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Tak samo komuniscie nieuchronnie wieszcza, ze zwiazek ich bratni ogarnie ludzki rod, taka jest nieuchronna koniecznosc historyczna etc. Wiara - piekna rzecz. :)
A Arystoteles umarl jakis czas temu i jego teorie sie w miedzyczasie miejscami zdezaktualizowaly. Np. mowil, ze mucha ma 8 nog i przez cale sredniowiecze nikt nie odwazyl sie miec innego zdania...
Son of the Beach [ Centurion ]
Co do muchy, to tu jest ciekawy tekst:
"A Arystoteles umarl jakis czas temu i jego teorie sie w miedzyczasie miejscami zdezaktualizowaly" - Newton też umarł jakiś czas temu, ale jakoś wciąż odczuwam siłę grawitacji. Widać nie minęło wystarczająco dużo czasu, żeby jego teoria się zdeaktualizowała. Ciekawe jaka była siła ciążenia za jego czasów? To by wyjaśniło dlaczego ludzie są coraz wyżsi.
A tak na serio, to pewne mechanizmy działają, czy w nie wierzymy, czy nie. Czy mechanizm opisany przez Arystotelesa jest jednym z nich? Historia pokazuje, że raczej tak.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Fizyka to nie filozofia, mister, ludzkiej natury nie ujmiesz w scisle matematyczne regulki. To raz. Po drugie teoria Newtona zostala znacznie rozbudowana (Einstein, mowi ci to cos) gdyz jak sie okazalo sprawa jest duzo bardziej zlozona niz sie Newtonowi wydawalo. Mozemy dzis podziwiac sredniowieczne katedry ale nikt chyba nie zamierza w podobny sposob budowac wiezowcow?
Pewne mechanizmy dzialaja, czy wierzymy, czy nie. Dlatego komunizm nadejdzie, a zycie pozagrobowe istnieje. To sie nazywa wiara. :) Problem w tym, ze nie wiemy ktore to mechanizmy dzialaja tak naprawde.
I naprawde ciekaw jestem czy w XX wieku przybylo czy ubylo monarchii na swiecie? I jak wyglada trend od powiedzmy X wieku naszej ery w tej sprawie? Naturalnie, moze w XXX wieku beda same monarchie na swiecie, ale to tylko gdybolenie. Mozemy dyskutowac o tym, co bylo i jest, a co najwyzej spekulowac o tym, co moze bedzie.
Son of the Beach [ Centurion ]
"ludzkiej natury nie ujmiesz w scisle matematyczne regulki" - To racja, co nie znaczy, że nie ma żadnych reguł, którymi możnaby opisać ludzką naturę. Jak to jest, że gdy klimat się ocieplał, to całe ludy wędrowały na północ, a jak się oziębiał to na południe? Mówię tu o niewyczuwalnej dla człowieka bez termometru średniej temperaturze rocznej. Jak to jest, że homoseksualistów jest w społeczenstwie zawsze te kilka procent? Jak to jest, że ilość mężczyzn i kobiet jest zawsze prawie równa? itd.
Czowiek jest genetycznie i sołecznie zdeterminowany. Jakieś reguły nas dotyczą. Choćby reguły cybernetyki.
Teoria Arystotelesa nie jest filozoficzna. Opisuje mechanizm. Czy rzeczywiście działa? Żyjemy teraz w czasach, gdzie dominuje demokracja. Czy to postęp, czy część cyklu? Pewność bedziemy mieć dopiero, jak za jakiś czas masowo wrócą monarchie. Inaczej zawsze można powiedzieć, że cykl nie zatoczył jeszcze koła. Tutaj w grę wchodzi wiara. Wierzę, że to część cyklu. Przesłankami jest historia i to, że trudno mi sobie wyobrazić, jak demokracja miałaby trwać nadal po upadku państwa opiekuńczego. I to jest chyba sedno. Czy wierzysz, że państwo opiekuńcze może nie upaść? Jeśli nie, to jak wyobrażasz sobie, że demokracja mogłaby trwać nadal?
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Aż mi się ostatni tekst Kłopotowskiego z Rzepy przypomniał:
smuggler [ Advocatus diaboli ]
"ludzkiej natury nie ujmiesz w scisle matematyczne regulki" - To racja, co nie znaczy, że nie ma żadnych reguł, którymi możnaby opisać ludzką naturę.
>>>Tego nie powiedzialem. Ale nie ma dowodu, ze Arystoteles je wszystkie odkryl, a juz szczegolnie ow determinizm monarchistyczny. :)
Jak to jest, że gdy klimat się ocieplał, to całe ludy wędrowały na północ, a jak się oziębiał to na południe? Mówię tu o niewyczuwalnej dla człowieka bez termometru średniej temperaturze rocznej.
>>>Rocznej nie ale jak tam, gdzie sie uprawialo winorosl, nagle rosnie lodowiec (nagle w sensie geologicznym) to chyba nic dzwinego, ze sie bierze manele na plecy i idzie tam, gdzie cieplej?
Jak to jest, że homoseksualistów jest w społeczenstwie zawsze te kilka procent?
<<<Noworodki sie umawiaja "na kogo wypadnie..."
Jak to jest, że ilość mężczyzn i kobiet jest zawsze prawie równa? itd.
>>>Bo mamy 2 plcie i rozklad statystyczny to zapewnia?
Czowiek jest genetycznie i sołecznie zdeterminowany. Jakieś reguły nas dotyczą. Choćby reguły cybernetyki.
>>>I z cybernetyki wynika, ze krol izdebest? 0_o
Teoria Arystotelesa nie jest filozoficzna. Opisuje mechanizm. Czy rzeczywiście działa? Żyjemy teraz w czasach, gdzie dominuje demokracja. Czy to postęp, czy część cyklu? Pewność bedziemy mieć dopiero, jak za jakiś czas masowo wrócą monarchie.
>>>"Czy Ziemia jest kwadratowa? Pewnosc bedziemy mieli jak zobaczymy jej krawedz." Fajna logika. Tylko czy zobaczymy? No tak, na pewno, skoro Ziemia jest kwadratowa. :)
Inaczej zawsze można powiedzieć, że cykl nie zatoczył jeszcze koła.
>>>A cyklicznosc historii tez z cybernetyki wynika, czy moze tako rzekl Arystoteles?
Tutaj w grę wchodzi wiara. Wierzę, że to część cyklu.
>>>No widzisz, a ja nie wierze.
Czy wierzysz, że państwo opiekuńcze może nie upaść? Jeśli nie, to jak wyobrażasz sobie, że demokracja mogłaby trwać nadal?
>>>Problem z wiara polega na tym, ze cokolwiek sobie nie wydumasz, ze tak bedzie, tak wcale byc nie musi, bo to tylko projekcja twoich marzen. Dlatego ja NICZEGO nie jestem pewny "ze bedzie" ale niektore rzeczy wydaja mi sie bardziej niepewne niz inne. W tym wlasnie monarchia jako przyszlosc swiata. To czemu nie niewolnictwo? Korwin kiedys zaciekle udowadnial, ze niewolnik w Rzymie mial lepiej niz dzisiaj "l*d", choc gdy poslalem mu majla w ktorym chetnie chcialem jego i rodzine przygarnac na dokladnie takich warunkach, jakie mieli owczesni niewolnicy (ja go lecze, utrzymuje, ewentualnie edukuje, itd.) to jakos oferte wspanialomyslna zignorowal, nie wiedziec czemu. A przeciez chcialem dobrze!
Son of the Beach [ Centurion ]
"gdzie sie uprawialo winorosl, nagle rosnie lodowiec (nagle w sensie geologicznym) to chyba nic dzwinego, ze sie bierze manele na plecy i idzie tam, gdzie cieplej?" - To by tylko wyjaśniało dlaczego ludzie wędróją z terenów obiętych "nagle" lodowcem.
"Bo mamy 2 plcie i rozklad statystyczny to zapewnia?" - Tak, ale dlaczego taki mechanizm działa? (cybernetyka?)
"I z cybernetyki wynika, ze krol izdebest?" - Nie o to mi chodziło. Jeśli można wysunąć taki wniosek z mojej wypowiedzi, to mój błąd. Nie wszyscy równie dobrze posługują się słowem pisanym (albo w ogóle).
"Czy Ziemia jest kwadratowa? Pewnosc bedziemy mieli jak zobaczymy jej krawedz." Fajna logika. Tylko czy zobaczymy? No tak, na pewno, skoro Ziemia jest kwadratowa" - Nie zrozumiałeś mnie. Ja niczego tam nie zakładam. Stwierdziłem, że moja teza (Arystotelesa), jest na razie nie do udowodnienia (jesteśmy elementem "obiektu" obserwowaniego).
"niektore rzeczy wydaja mi sie bardziej niepewne niz inne. W tym wlasnie monarchia jako przyszlosc swiata." - Czyli to, że demokracja może przetrwać po upadku państwa opiekuńczego jest bardziej prawdopodobne, niż powród autokracji? Czy może państwo opiekuńcze niekońecznie musi zbankrutować?
"To czemu nie niewolnictwo?" - Niewolnictwo nie jest ustrojem. Może istnieć zarówno w demokracji, jak i autokracji.
"Korwin kiedys zaciekle udowadnial, ze niewolnik w Rzymie mial lepiej niz dzisiaj "l*d" - Nigdy nie słyszałem, żeby Korwin udowadniał, że niewolnik miał lepiej, tylko, że prawie tak źle (83% podatku, niewolnik - 90%). Chyba, że zaprzestał tego po twojej "interwencji". Nie wiem kiedy to było, interesuje się dopiero od kilku lat. Może chodzi o stwierdzenie: "Niewolnik w Rzymie miał 90% podatku, wy macie 83% i jeszcze musicie się odziać, najeść, leczyć i edukować"? Jeśli tak to niekoniecznie jedynym wnioskiem jest - niewolnik miał lepiej. Każdy sam ocenia. To pokazuje jak jesteśmy zniewoleni.