Agent_007 [ Senator ]
Picie wody z kranu
No właśnie, jedni mówią żeby nie pić przez bakterie, inni mówią, że to tak samo zdrowe jak picie przegotowanej, a jak Wy uważacie?
Moim skromnym zdaniem - ani to nie zabija, ani nie pomaga. Nie taką "wodę" pili nasi przodkowie (i to nawet ci niedaleko wstecz) i jakoś tu jesteśmy, przed 2 tyś. lat to inna bajka (ołowica) ale teraz nie widzę przeciwskazań.
Z drugiej strony, piję kranówę tylko u siebie w domu. Np. w szkole bym nie potrafił, wstręt jakiś. Nie wypiję, kropka! :)
SwiXen [ Generaďż˝ ]
W domu to bez problemu ale w szkole to jakieś gówno na rzadko zamiast wody jest.
Bartesso94 [ Konsul ]
Kiedyś w gazecie napisali, że można swobodnie pić wodę z kranu. Piłem kranówę, piję i będę pił. :) Obstrukcji z tego powodu jeszcze nie dostałem.
delstar [ Generaďż˝ ]
Obstrukcji nie dostaniesz ale jak kamien ci sie osiadzie to przypomnisz sobie swoja glupote. Ale wtedy bedziesz stary i madrzejszy.
[2] Roznica jedynei moze byc u dostawcy wody. Sprawdz skad ciagniecie wode i skad szkola pozniej poczytaj o tym.
zoloman [ Legend ]
Piję kranówę jak nie ma nic innego, a nie chce się do sklepu śmigać. Czyli całkiem często. Jakoś żyje, a smakowo nie różni się od butelkowanej.
Saluteer [ Senator ]
delstar
Gwiazdke mu. Dodatkowo chlor... masz go w butelkowanej wodzie?
jees [ Freeride Downhill ]
To zależy od tego, jaka jest ta woda. Na przykład w mojej okolicy, jest bardzo dużo czegoś tam, co przy tym wynika? że lepiej w ogóle nie pić.. z kranu.
gnoll [ Legend ]
Zależy gdzie. U mnie w mieście mamy niezłą oczyszczalnie i ujęcie wody blisko mojego domu, więc wodę mamy bardzo dobrą. Ale już tam gdzie studiowałem woda była obrzydliwa - mętna, chlorowana i smakowała ohydnie nawet po kilkukrotnym przegotowaniu.
Dwadzieścia cztery lata żyję, przez ten czas cały czas piję wodę prosto z kranu, i nic mi się nie stało. Ale to wszystko zależy gdzie i jaka to woda. Chlorowanej nie radze pić na surowo.
graf_0 [ Nożownik ]
W chwili obecnej woda kranowa jest w niemal 100% bezpieczna.
Śmiało można pić. Nic ci nie będzie.
gracz12301 [ Senator ]
Piję kranówę już 18 lat (no, dobra jak miałem 1 czy 2 lata to nie piłem :P). I nie mam żadnych problemów z kamieniami czy innymi wymysłami. Jest to woda czysto ze studni, tak więc kamienia w niej od cholery. Ale żyję i czuje się dobrze. Nie lubię wody w butelkach. Najlepsza kranówa :>
davhend [ Trophy Hunter ]
Na kacyku już się nie raz piło kranówkę. ;)
Generalnie nie zdrowe, jakieś tam bakterie na pewno są, nawet w tej domowej. No plus kamień może Ci osiąść, też nie będziesz zadowolony.
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Już wolę wytrzymać 10 minut więcej, zagotować wodę w czajniku i zrobić sobie herbaty lub soku.
r_ADM [ Senator ]
Kranowa moze nie jest najsmaczniejsza (chociaz z taki Zwycem moglaby konkurowac :P) to niezdrowa raczej nie jest. Bakterii w niej raczej nie ma bo po to jest chlor.
Ciekawe spojrzenie obcokrajowca na temat :)
©®© [ Generaďż˝ ]
Chciałem ten sam link co r_ADM dac bo tez to ostatnio czytałem i mnie rozbawiło :)
Ja kranówki nie pije, chyba ze aktualnie zdarzy sie ze nie mam nic innego w lecie zimnego. Wole jednak gazowaną wode, dlatego nie pije z kranu :) W młodosci pamietam ze picie kranówki było tylko dla kozaków :)
.:Jj:. [ Legend ]
Nie piję... bo nie. Suma przestróg, obaw i wniosków z własnych obserwacji z czasów młodości.
Przegotowana- tak.
Choć zdarzało mi się w podstawówce czy ogólniaku w lecie po meczyku w nogę wypić kilka łyków zimnej kranówy :)
RaZoR_247 [ Capo Di Tutti Capi ]
Piję, codziennie po kilka razy nawet. Nie ma to jak wypić pare łyków dobrej zimnej kranówy kiedy jesteś spragniony ;)
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
Jako że w Poznaniu jest najlepsza woda w Polsce, to się pije, pije regularnie gdzieś od 6-7 lat i żyje
Ale np. jak byłem ostatnio w górach to woda była okropna, było czuć posmak jakiegoś metalu, blee
Royal_Flush [ Generaďż˝ ]
Nie ma to jak zajebista muszynianka :)
Wysoko zmineralizowana daje kopa od bąbelek, smakuje zajebiście i ma dużo składników mineralnych potrzebnych do codziennego funkcjonowania :)
Marcinwin [ Konsul ]
Tak się składa, że sam się sprawą interesowałem i mam info z kilku rzetelnych i potwierdzonych źródeł. Woda z kranu - przynajmniej we wszystkich większych miastach Polski - nadaje się do picia bezpośrednio z kranu, bez przegotowania, filtrów aktywnych itp itd. Śmiało można pić, nic się nie stanie - taką zgodną opinię usłyszałem od ludzi zajmującą się zarówno tematyką oczyszczania wody, jak i jej transportu (wodociągi, instalacje itp). Oczywiście walory smakowe swoją drogą, ale akurat we Wrocku woda z kranu jest całkiem neutralna. Posmak chloru również nie wyklucza zdatności do picia - jest to naturalny dezynfektant, który wręcz sprzyja czystości wody (w odp. ilości - a ilość jest tak dobrana, że nawet najbliższy punkt odbiorczy nie ma prawa przekraczać max dop. dawki chloru - i w rzeczywistości norma ta jest zachowana). W USA picie kranówy jest na porządku dziennym. U nas w Polsce nadal jest pewna bariera psychologiczna (taki dyskomfort psychiczny że to kranówa) i przekłamania ze strony producentów wód mineralnych. Co ciekawe - woda z kranu niejednokrotnie jest lepsza niż np. żle składowana woda mineralna, albo woda z dużych baniaków z których nalemy do kubeczków (np. w miejscach pracy), nie wspominając o używaniu filtrów aktywnych.
Powiem i powtórze -woda z kranu w znacznej części Polski (być może nawet i w całej) nadaje się do picia !
Oczywiście pomijam sytuacje gdy widocznie kranówa jest rdzawa lub mętna, co może wskazywać na uszkodzenie/wypłukiwanie rurociągu.
Powiem więcej - trzeba być na prawdę ignorantem lub głupcem z ciemnogrodu aby nie pić kranówy. Prosta kalkulacja: 1,5 l wody mineralnej = około 3 zł. Za 8 zł kupimy dajmy na to 3 butelki niech będzie nawet i 6 litrów. Za tyle mamy 1 m3 kranówy, czyli .. 1 000 litrów ! Oczywiście, ekonomia nie jest tu najważniejsza, ale względy sanitarne. Wystarczy poszukać badań na necie ... Woda z kranu musi spełniać prawnie wymogi wody do picia, a wskaźniki i tak w ostatnich latach zostały zaostrzone. Producenci wody to nieźli naciągacze - nie mówiąc już o cenie, to woda mieralna, tj z mineralnych źródeł często nie nadaje się do picia. Oczywiscie w rozlewni podlega obróbkom, ale w Polsce brak normy ogólnej dla producentów wód - muszą oni spełniać jedynie swoje normy wewnętrzne które defacto ustalają sobie sami.
Także sami zdecydujcie, wasz wybór ;)
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Od małego wpajano mi, że kranówa jest be i może mnie zabić, dlatego nie piję, taka bariera psychiczna ;d
Mr.Eko [ Outlaws To The End ]
U mnie kranówa ma dosyć mocny metaliczny posmak, więc nie piję :P.
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Nie wyobrażam sobie pić kranówy :P
mineralna niegazowana ftw
Janczes [ You'll never walk alone ]
mieszkam w Warszawie wiec wode z kranu pijam tylko w ostatecznosci
settoGOne [ settogo ]
1,5 l wody mineralnej = około 3 zł.... ja pierdziele trzeba nie mieć co z kasą robić, żeby kupować coś dwukrotnie drożej
Kranówka może i jest okej, ale zauważyłem różnicę gdy zepsuł mi się ten diabeł, o którym pisał Marcinwin - filtr :-) Jak się robiło herbatę to po pierwsze źle smakowała, po drugie zostawał osad na ściankach i jakgdyby kożuch :-) U znajomych jak piję herbatę, to nie zwracam na to uwagi, jednak w domu u siebie przyzwyczajony jestem do wydobywania z herbatki smaku, a nie picia benzyny ;-) To taka jedyna przewaga ;P
Kurcze po tym wątku aż mi się łezka puściła, czasy WFu i picia wody z kranu po napierdzielaniu w piłę:P
codeine [ Konsul ]
Pije wode z kranu i zagryzam chokoszokami.
Seba169 [ Pretorianin ]
Picie wody z kranu jest jak najbardziej bezpieczne, ale tylko zimnej. Już nie pamiętam dokładnie wszystkich przeciwwskazań do picia ciepłej (podali je sami "dystrybutorzy"!) ale chodziło m.in. o pokonywanie przez wodę dużo dłuższej drogi, przechodzenie przez jakieś specjalne filtry i urządzenia do podtrzymywania ciepła oraz uwalnianie jakichś związkó z rur pod wpływem wysokich temperatur.
Kłosiu [ Legend ]
W Poznaniu woda jest spoczko, wiec nie wzdragam sie przed chlasnieciem szklaneczki :). Powiedzialbym nawet ze jest lepsza od wielu butelkowanych.
Yancy [ Legend ]
Zależy gdzie. W Krakowie nie piłem w czasie kiedy mieszkałem bo była szarobura z osadem. W domu piłem kilkanaście lat. Obecnie nie da rady. Tak chlorują że po prostu odrzuca człowieka. Trzeba filtrować. Szkoda, bo miałem bardzo smaczną wodę w kranie.
Retox128 [ Konsul ]
Kiedyś piłem, jak zobaczyłem ile kamienia się osadza w czajniku po TYGODNIU to przestałem... Nie chcę budować kamienicy...
matik109 [ SpongeBob Kanciastoporty ]
Z tego co słyszałem kielecka kranówka jest czysta.
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
Po tygodniu? Phi... ja bym zaryzykował, zę u mnie kamień osadza sie z dnia na dzień. Uroki wschodniej Polski i lessowych wzgórz :D
Dlatego nie pijam nieprzegotowanej kranówki. ze nie dostanę kamicy nerkowej - nie mam pewnosci, ale po co kusić los?
lastkill3r [ Legionista ]
Jak potrzebuję. W domu raczej przegotowaną (chociaż kranowa smakuje lepiej!) ale jak się w szkole picie skończy, to wiadomo ^^
Yancy [ Legend ]
Herr Pietrus ---> Przecież to nie z takiego kamienia wytrącają się kamienie w nerkach. Co ci w ogóle do głowy przyszło?
devileq does [ Konsul ]
hmmm, ja też piję wodę z kranu i nic sie nie dzieje ;p martwi mnie tylko troche ten kamień ( 2 razy przegotowałem wodę w czajniku i już osad z kamienia na 0,5cm ;p )
no ale cóż zrobic.......
pzdr
micmur13 [ Generaďż˝ ]
To zależy od miejsca w jakim mieszkasz, w jednych rejonach polski woda z kranu jest NAPRAWDĘ czysta, a w innych szlam...
Bibkowicz [ whore ]
Ja do herbaty używam wody z kranu, ale min raz na tydzień muszę czyścić czajnik bo kamień się zbiera. Jakoś rok temu mój tato miał kamień nerkowy bo pił wodę prosto z kranu, ja tam nie ryzykuję i wolę sok ;)
Edit. Co nie zmienia faktu, że po wlaniu wody do wanny i wypuszczeniu jej, w miejscu do którego sięgała woda jest ruda linia :)
wysiak [ Legend ]
Geeeeez ludzie, kamien kotłowy (w czajniku) != kamien nerkowy...
devileq does [ Konsul ]
[36]
ja mam czajnik z sitkiem, więc piję czystą wodę, ale jak spojrze co zostaje na dnie ... masakra xD
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Piję wodę z kranu bardzo często, ojciec pije wodę z kranu od 60 lat i również ma się dobrze. Także nie widzę powodu do paniki, tym bardziej, że kranówa w moim mieście niczym się nie różni w smaku od wody mineralnej kupowanej w sklepie.
kulako [ pR0_g4m3r_pL ]
Ja też piję wodę ale ze studni bo taka z wodociągu jest fuj :/
Dla mnie lepsza jest kranówka od mineralnej, mineralna niegazowana przez gardło mi nie przejdzie...
ch18 [ ZIP Skład ]
Ja piję kranówkę od dziecka i jakoś nigdy nie miałem z tego powodu żadnych problemów zdrowotnych.:))))
MacioraMZ [ Civilized Pig ]
Słyszałem, że dobrej jakości woda z kranu, potrafi mieć więcej związków mineralnych potrzebnych organizmowi od wody butelkowanej niskiej jakości. W łódzkich rurach płynie jedna z najlepszych wód w Polsce. Śmiało można pić - wystarczy się wyzbyć obiekcji. Całkiem inną sprawą są rury - z tym bywa różnie, ale woda sama w sobie jest ok.
Flyby [ Outsider ]
....najgorsze kiedy woda z kranu przedostanie się do głowy ;( ..murowane wodogłowie
SutiL [ Generaďż˝ ]
w podstawowce piłem ale potem mnie szybko oduczona mówiąc o kosekwencjach
power gracz [ Cloak Engaged ]
ja nie pije prawie wcale,chyba ze zapomne picia do szkoly a nie mam kasy przy sobie zeby kupic cos z automatu,a suszy strasznie,wtedy musze pic kranowke,ale jest u nas calkiem calkiem ta kranowka,mimo to duzo nie pije,pare lykow ;)
Michlos [ ! - C - O - O - L - ! ]
Ja też piję wodę ale ze studni bo taka z wodociągu jest fuj :/
Robiliście jakieś testy tej wody? Tak jak wyżej wspomnieli, woda rurach może i w smaku nie zawsze jest neutralna jednak na pewno jest nieszkodliwa. Wątpliwa sprawa, że woda ze studni będzie choć trochę zbliżona czystością do miejskiej, zwróć uwagę czym nawożone są pola. Zresztą deszczówka kompletnie jest niezdatna do picia. I nie myśl sobie, że jeśli mieszkasz z dala od miasta a w Twoja wieś praktycznie porzuciła gospodarkę to masz w studni czystą wodę, musiał byś mieszkać na totalnym odludziu co w Polsce jest raczej niemożliwe a nawet to nie gwarantowało by czystości wody.
Osobiście przed kranówką również mam barierę psychiczną mimo, że zdaję sobie sprawę, że woda butelkowana, którą piję (najtańsza) niejednokrotnie jest od niej gorsza;/