
Rotsiak [ Centurion ]
Ten kraj jest chory - PKP, samochód, a ochrona środowiska
Moja dziewczyna lubi chodzić po górach. Ja nie, ale dla kobiety...no sami wiecie. Nie puszcze samej. Tubylcy są zbyt nieprzewidywalni.
Nie o tym chciałem pisać. Ona jest też bardzo proekologiczna i uparła się abyśmy jeździli pociągiem.
No dobra. Tyle się mówi o ekologii. Chociaż tyle zrobie dla białych króliczków...
Przeliczyłem koszt dojazdu samochodem w 2 osoby i koszt biletów na pociąg. Przestałem być proekologiczny. Dlaczego w tym zakichanym kraju nawet gdybym w góry jechał sam koszt dojazdu samochodem jest niewiele wyższy niż koszt biletu? Gdy dołączy do mnie jedna osoba różnica na korzyść samochodu robi się duża. Przy 4 osobach staje się dramatyczna....
Zakopianka jest zakorkowana, większość dróg dojazdowych do miast w godzinach porannych i popołudniowych też. No i nie dziwie się skoro człowiek nie ma motywacji aby korzystać z PKP.
Nigdy tego nie liczyłem, ale teraz jestem zdenerwowany. Ludzi nie zmusimy do bycia pro zielonymi inaczej jak korzyściami finansowymi. Większość z nas ma w głębokim poważaniu to co się dzieje z białym króliczkiem czy żuczkiem gnojnikiem.
gladius reloaded [ advocatus diaboli ]
Dolicz sobie, że ten pociąg też nie jeździ na powietrze, a żeby wyprodukować prąd do jego napędzania potrzeba elektrowni, w której pali się węglem.
wysiak [ Legend ]
Skad pomysl, ze pociag mialby byc tanszy niz samochod? W calej europie zachodniej pociagi sa drozsze, dlaczego w Polsce mialoby byc inaczej?

Paveleks [ Pretorianin ]
Jedna prosta rada > nie podoba się to wyjedź
Rotsiak [ Centurion ]
wysiak chodzi mi, że skoro taki pociąg przewozi np 100 pasażerów, to mniej zanieczyszcza środowisko niż 100 samochodów więc nawet jeśli koszt wprawienia tego pojazdu w ruch jest porównywalny ze 100 samochodami, to państwo powinno stosować dopłaty do biletów gdyż koszt usuwania negatywnych skutków dla środowiska jest dużo wyższy niż koszt dopłaty (choroby, pogorszenie komfortu życia, hałas itp).
gromusek [ keep Your secrets ]
wysiak >>> tylko, że w całej europie pociągi są sporo szybsze jak w polsce.
Jeśli pociąg jedzie tylko samo czasu co auto (na przyklad Katowice - Bialystok) to po kiego grzyba jeździć pociągiem ?

Cremek [ Generaďż˝ ]
Proekologia w dzisiejszym wydaniu to nic innego jak robienie ze spoleczenstwa debili i okradanie ich. Zeby zmienic cos na lepsze powinno sie edukowac dzieci i mlodziez nt. wycinki lasow i sadzenia nowych, dbania o gatunki zagrozone, nie smieceniu dookola siebie jak w chlewie itp. - slowem powinny sie uczyc o rzeczach, na ktore moga miec wplyw i ktore pomoga cos zmienic na lepsze - a nie o dziurach ozonowych i topnieniu lodowcow i globalnym zidioceniu, na ktore czlowiek zadnego wplywu nie ma lub jesli nawet to mikroskopijny. Tylko ze na sadzeniu lasow i sprzataniu swiata ze smieci za bardzo nie da sie zarobic, natomiast sprzedaz emisji CO2 to zyla zlota... ciekawe czy jest jeszcze szansa zeby ludzie sie obudzili i zauwazyli jak ich sie robi w konia.
Co do transportu publicznego, bardzo proste porownanie - na zachodzie rowniez jest on bardzo promowany (zarowno kolej jak i autobusy itp.) - w Polsce chcac dojechac z Czestochowy do Poznania pociagiem czeka mnie 6-7 godzin masakry z kilkoma przesiadkami (pociag potrafi jechac nawet przez Warszawe !!!) - podrozujac co nieco po Holandii i Niemczech rowniez pociagami sprawa wyglada zupelnie inaczej - pomijam fakt, ze pociag jedzie a nie toczy sie jakby mial za chwile umrzec, ponadto stacje i linie sa rozmieszczone tak, ze dostane sie praktycznie w kazdy wazny strategicznie punkt kazdego wiekszego miasta i nie musze sie przesiadac 5, 6 razy zeby pokonac dystans laczny 200km. Pomijam juz tak oczywiste w dzisiejszych czasach wynalazki jak metro, ktore wspaniale na zachodzie zastepuje samochody, u nas wiadomo - masakra i chaos.
A dodajac do tego stan drog, ktory rowniez skutecznie uniemozliwia bezstresowo przejechanie chocby 100km odcinka to zgadzam sie z autorem artykulu - TAK, ten kraj jest chory.
wysiak [ Legend ]
Rotsiak -->
Wymysliles sobie bzdurny pomysl, ze celem istnienia i uzywania pociagow jest ochrona srodowiska, i dlatego ci sie wszystko miesza. Tym celem jest sprawny i wygodny transport pasazerow, bez martwienia sie np warunkami pogodowymi, korkami na Zakopiance, czy bez koniecznosci skupiania sie na jezdzie.
"to państwo powinno stosować dopłaty do biletów"
Jeszcze czego.
gromusek -->
"tylko, że w całej europie pociągi są sporo szybsze jak w polsce."
Nie sa, co najwyzej pojedyncze linie sa szybsze (w takiej Anglii na przyklad wcale nie sa szybsze, a sa duuuuzo drozsze), ale generalnie czesto autem mozna sie przedostac z miejsca na miejsce szybciej (uwzgledniajac czas dotarcia na dworzec, czekania na pociag, dotarcia z dworca do celu). Przewaga pociagow polega na czym innym.
"Jeśli pociąg jedzie tylko samo czasu co auto (na przyklad Katowice - Bialystok) to po kiego grzyba jeździć pociągiem ?"
Chociazby w takim celu, ze w pociagu jest wygodniej, i mozna popracowac - a w aucie caly czas podrozy jest centralnie stracony?
Salado. [ Generaďż˝ ]
Dlaczego w tym zakichanym kraju nawet gdybym w góry jechał sam koszt dojazdu samochodem jest niewiele wyższy niż koszt biletu?
ee.. to chyba jedziesz z Krakowa do Zakopanego, na małych trasach może to się opłaca, znad morza zapłacę samochodem jakieś 4 razy więcej, dopiero przy pełnym aucie może zacząć się zwracać podroż samochodem
chyba że kupiłeś na IC I Klasa, TLK można jeździć po Polsce za niewielkie pieniądze

Dycu [ zbanowany QQuel ]
wysiak >>> tylko, że w całej europie pociągi są sporo szybsze jak w polsce.
To coś niewielka ta Twoja Europa ; )
Pociąg, nawet powolny, ma bardzo wiele zalet. Wygoda, możliwość nauki/pracy, można pociągiem wracać zmęczonym w nocy nie przejmując się niczym.
No i nie ukrywajmy, ale w Polsce zniżki dla uczniów/studentów na pociągi mamy tak wielkie, że jeździ się jak za darmo ; )
Macco™ [ Child Of The Damned ]
Dycu ---> Ironizujesz czy nie jeździsz w ogóle pociągami?
Wygoda, możliwość nauki/pracy
Ja jeżdżę przeważnie 2 klasą(czyli plebs) i to opisujesz znam jedynie z bajkowych opowiadań. Naprawdę musiłby być środek tygodnia i godziny w których wszyscy pracują żebym mógł poczuć wygodę. Niestety nie mam takiej możliwości.
można pociągiem wracać zmęczonym w nocy nie przejmując się niczym
To jest najlepsze. W życiu bym nie zasnął w polskim pociągu a plecak zawsze przewieszam przez kolano i trzymam ramiączko w dłoni. Zbyt wielu znajomych mialo ztyczność ze złodziejami i napastliwymi osobami.

Saul Hudson [ Legend ]
Jak ja uwielbiam jak zlatują się spece od każdej dziedziny i szczekają na lewo i prawo nie mając zielonego pojęcia o czym piszą.
Wygoda w polskim pociągu, dobre! :D

Dycu [ zbanowany QQuel ]
Macco - Wiesz, Ja mam po prostu szczęście w życiu. Raz w życiu zdarzyło mi się nie mieć miejsca w przedziale, nigdy nikt mnie nie okradł/napadł. W nocy w pociągu śpię : )
Ale owszem, nie jeżdżę pociągami na święta, nie jestem studentem na wyjazdówce żeby wracać z tysiącem studentów tego samego dnia. Jak jadę pociągiem to zazwyczaj obładowanie jest średnie - czyli 3-6 osób w przedziale. Dla mnie i tak znacznie wygodniej niż w samochodzie.
Przy czym znajomego mojego znajomego i wszystkich jego znajomych też zagazowali w pociągu, okradli i zgwałcili : P
Saul Hudson - Jakie trzeba mieć uprawnienia żeby móc się wypowiadać na temat wygody w pociągach? : )

Saul Hudson [ Legend ]
Dycu -> no właśnie żadnych. A zachowujecie się jakbyście co najmniej byli biegłymi w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jeszcze zróbcie wykresy w zależności od natężenia ruchu i spalania paliwa. :)
Samochód ma swoje zalety i pociąg ma swoje zalety. Ja jednak przesiadłem się z pociągu na auto, bo na moim dystansie (dla ciekawych: 250km) jest to korzystniejsze zarówno z perspektywy komfortu jak i zaoszczędzonego czasu. Finansowo wychodzi mniej więcej to samo, ale tylko dlatego, że na bilety mam zniżki.
I nie, nigdy nie czułem wygody w podróży pociągiem. Zawsze się umęczyłem z różnych powodów.

kjx [ Nelson Tethers ]
Tubylcy są zbyt nieprzewidywalni.
Wypraszam sobie...

Dycu [ zbanowany QQuel ]
Saul - Samochód ma swoje zalety i pociąg ma swoje zalety.
No i Ja dokładnie o tym mówię. A dokładniej odpowiadam na zarzut jakoby pociągi w Polsce były kompletnie bezużyteczne.
Ja jednak przesiadłem się z samochodu na auto
A to Ci przesiadka ; P
I nie, nigdy nie czułem wygody w podróży pociągiem. Zawsze się umęczyłem z różnych powodów.
Czułeś kiedykolwiek wygodę z podróży samochodem? W pociągu można wstać, położyć się, postać przy oknie, przejść się, cokolwiek. Jest znacznie większa przestrzeń i nie musisz x godzin siedzieć w jednej pozycji. Może "wygoda" to nie najlepsze słowo, bo wygodne to jest łóżko w domu, ale w moim mniemaniu pociąg jest znacznie bardziej komfortowy od samochodu.
Lucky_ [ god ]
Sam jesteś chory. Ja jeżdze czasem pociągiem i nawet we 2 osoby w samochodzie, pociągiem wychodzi taniej. Więc nie pitol.

Fett [ Avatar ]
Nie puszcze samej. Tubylcy są zbyt nieprzewidywalni.
Niemalże poczułem się obrażony
I nie, nigdy nie czułem wygody w podróży pociągiem. Zawsze się umęczyłem z różnych powodów.
Spróbuj się kiedyś busem przejechać...
Saul Hudson [ Legend ]
Dycu -> poprawione z tą przesiadką :D
Tak, czułem i czuję wygodę z podróży samochodem. Jak chcę rozprostować kości czy się po prostu załatwić to zjeżdżam na pierwszą z brzegu stację. W ostateczności można zatrzymać się gdzieś w lesie. I mam pewność, że nie wejdę do obsranego kibla, na widok którego zbiera mi się na wymioty. Poza tym z tym spacerowaniem po pociągu to też nie jest zawsze tak różowo jak piszesz. Bywało tak, że całą podróż jechałem w jednej pozycji bo pociąg był tak zapchany (czujesz się jak bydło wiezione na rzeź). Nie życzę ci źle, ale przydałoby ci się przejechać parę razy w takich warunkach ;) Ciekawe przeżycie. Gorąco polecam.
Myślę, że ta dyskusja nie ma większego sensu ze względu na różne doświadczenia jakie nas spotkały w korzystaniu z usług kochanego PKP. eot z mojej strony
Aen [ Anesthetize ]
Jedyna przewaga pociagu nad autem jest to ze mozesz zrobic w nim impreze w ktorej uczestnicza wszyscy a nie tylko tylne siedzenie. A to juz sporo wbrew pozorom :)

Dycu [ zbanowany QQuel ]
Saul - Oby moje doświadczenia jednak ograniczyły się do spania, czytania, siedzenia i spacerowania ; )
Chociaż raz z bratem spaliśmy na korytarzu oparci o siebie plecami - bo niestety brakło miejsc w przedziałach, ale to tylko taki wyjątek w moim życiu na szczęście : )
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Dobrze, że na przejazdy pomiędzy większymi miastami istnieją różnego rodzaju promocje. Za I klasę w TLK do Kraka płaciłem coś koło 50PLN. Czas dojazdu 2.5 godziny, wygodnie sobie posiedziałem, książkę poczytałem, kawkę wypiłem, a wszystko to bez zbędnego zatrzymywania środka transportu :> Samochodem takiego czasu raczej bym nie osiągnął, o komforcie podróżowania nie wspominając.
A tak swoją drogą nasze koleje i tak są stosunkowo tanie, przeważnie w Europie (ale w Ameryce także) płaci się za nie jak za zboże. Także jak tylko jest ku temu sposobność to bez wahania korzystam. Z tym, że zazwyczaj staram się wybierać połączenia z miejscówką.