Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Prośba do kogoś uzależnionego od papierosów.
Krótka piłka, mógł by mi ktoś opisać, jak się czuł na głodzie?
Luzer [ Music Addict ]
Najpierw pelno energii, a potem moglem spac i spac. No i chcialo sie zapalic coraz bardziej;)
Bibkowicz [ whore ]
Jesteś podkurwiony, ogólnie wszystko Cię drażni, cały czas ciągnie żeby zapalić, czasami ręce się telepią, chodzisz żeby się odreagować, głowa boli. To tak po krótce, może ktoś rozwinie temat.
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
teraz jestem na glodzie, obgryzam uchwyt od srubokretu :D
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
A jest to uczucie bardziej takie, że "zapalił bym ale nie mogę", czy jest się bardziej podminowanym, wszystko wkurza?
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
w moim przypadku raczej to pierwsze, tzn. nigdy nie zdarzylo mi sie na nikogo wydrzec ryja z tego powodu =]
Bibkowicz [ whore ]
Ja staram się nad tym panować, ale nie zawsze się udaje, kilka razy się wymsknęło. Mimo wszystko nikomu nie polecam palić żeby przekonać się jak to jest, bo nie będziecie zadowoleni. To taka przestroga =)
Edit. Nie no, dla ciekawych ostrzegam żeby nie było że opis im się spodoba i 'też chcą zobaczyć jak to jest'. do ciebie nic nie mam :)
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Mimo wszystko nikomu nie polecam palić żeby przekonać się jak to jest, bo nie będziecie zadowoleni. To taka przestroga =) Dlatego pytam tutaj. :D
Wiil.i.aM [ P! ]
Palę od 2 lat, ale nie miałem nigdy takich akcji jak moi poprzednicy. Żadnego podkurwienia, telepania, chodzenia w koło. Jak dłużej nie zapalę to po prostu mam taki posmak szluga w ustach. Przechodzi po kilku minutach.
Windows XP 16 [ Senator ]
Senność, wszystko dookoła mnie irytowało. W tym momencie zwyczajnie muszę zapalić, żeby przypadkiem nie powiedzieć czegoś, czego mógłbym potem żałować.
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
Trzeba mieć naprawdę słabą psychikę żeby się uzależnić, i "musieć" zapalić.
wysiak [ Legend ]
MajkelFPS --> Psychika nie ma nic do rzeczy, nikotyna uzaleznia fizycznie.
MajkelFPS [ Frag Per Second ]
[12] Tylko że w sytuacji uzależnień psychika odgrywa najważniejszą rolę. Na pewno liczy się bardziej, niż uzależnienie pod kątem fizycznym.
wysiak [ Legend ]
[13]
Tylko, ze watek jest o fizycznych objawach uzaleznienia fizycznego.
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
[13] mylisz się, tutaj psychika ma trochę mniej do gadania, jeżeli twój organizm nie funkcjonuje poprawnie bez palenia. To by było tak, jak wyleczyć raka samym myśleniem o zdrowiu.
Bibkowicz [ whore ]
Dokładnie - trochę. To jest uzależnienie fizyczne, psychiczne też jest, ale to raczej z braku roboty wtedy się pali, co wg mnie jest głupotą (tak, jestem głupi).
mirencjum [ operator kursora ]
Dawno, dawno temu gdy ... papierosy były na kartki i już ich nie miałem, a strasznie mi się chciało palić, to chodziłem na przystanki i wypatrywałem co większe kiepy. Denerwował mnie deszcz, bo wszystko na ulicy się marnowało. Potem zacząłem palić herbatę i suszone liście dębu, ale owinięte w gazetę dawały bardzo czarny dym i czasem przy zaciąganiu wybuchał ogień.
Czyli jak chce się palić to wiele możesz zrobić dla dymka.
Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]
[17] ja palilem suszone liscie z drzew zwiniete w kartki z bloku rysunkowego - filtry robilismy z gabek do mycia... ale mialem wtedy mniej niz 10 lat i bezmyslnie przystalem na pomysl kolegow.
Ja przynajmniej mam jakies usprawiedliwienie... a Ty mirencjum? ;)
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Sir kleks - Przecież się usprawiedliwił brakiem kartek na papieroski. :)
No i chyba ciężko znaleźć kogoś, kto będąc małym szczylem nie próbował herbaty w gazecie. :)
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Od czasu jak zacząłem palić z 6-7 lat temu, to raczej nie miałem przerwy w paleniu dłuższej niż parę dni. W dodatku przerwy były spowodowane chorobą, więc za specjalnie palić mi się nie chciało.
klimson_ [ Ace of Spades ]
jak rzucałem palenie to nie czułem jakiejś większej irytacji czy zdenerwowania, raczej pobudzenie, cały czas musiałem coś mieć w ręce czym się bawić, mysle, że troche z tego mi zostało,
jak paliłem to byłem troche taki zamulony, zobojętniały
btw każdemu kto chce rzucić polecam książkę Allena Carra
Sensai3D [ Konsul ]
Trzeba mieć naprawdę słabą psychikę żeby się uzależnić, i "musieć" zapalić.
Trzeba mieć naprawdę słabe pojęcie na ten temat żeby walić takie głupoty.
VR [ Centurion ]
Ja palę od 7 lat. Zazwyczaj ok. 15 papierosów dziennie. Gdy nie palę np. trzy dni (przez np. brak kasy) to nic mi się nie dzieje, nie mam żadnych objawów fizycznych "bycia na głodzie". Po prostu nie palę.
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
VR - A można wiedzieć po co palisz, skoro cię nie ciągnie?
Edit.
Zaraz zaraz, czy aby Bibkowicz to nie jest były Punkt z Woodstocku i tym samym DjPeja?
Właśnie też mi się tak zdawało, ale nie byłem pewien, to się nie odzywałem. :)
axel1 [ LaCroix ]
Zaraz zaraz, czy aby Bibkowicz to nie jest były Punkt z Woodstocku i tym samym DjPeja?
A MajkelFPS nie ma szesnastu lat?
Odnośnie tematu, pojawia się niesamowita chęć zapalenia, która przechodzi po pewnym czasie. Żeby mieć objawy typu trzęsienia rąk, rozdrażnienia etc. trzeba już być porządnie uzależnionym fizycznie.
Czytaj dalszą część wypowiedzi - masz chęć zapalenia, palisz, palisz coraz więcej. W końcu organizm już sam domaga się nikotyny i tę potrzebę musisz zaspokoić, inaczej nie wysiedzisz.
VR [ Centurion ]
Mada Fakir
Bo lubię się zaciągać dymem i potem go wypuszczać. Kto pali z innego powodu jest straszną pipką.
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Odnośnie tematu, pojawia się niesamowita chęć zapalenia, która przechodzi po pewnym czasie.
To mógł by mi ktoś wyjaśnić, dlaczego tak ciężko jest rzucić palenie? Trochę pytań zadaję, ale w życiu może z 5 papierosów wypaliłem, a ciekawość mnie zżera.
klimson_ [ Ace of Spades ]
bo ten pewien czas to ok 3 tygodnie
nie kazdy jest w stanie tyle wytrzymać podczas gdy w Twojej głowie co chwile odzywa sie głos: Zapal
uzależnienie to coś co ciężko opisać jeżeli samemu się go nie przeżyło
Bibkowicz [ whore ]
@[24] W takim razie 3/5 ludzkości to straszne pipki. Tak, jestem Punk z Woodstocku, ale nie DjPeja - w życiu nie miałem chomika w ręku.
Edit. -->
Weź dwie [ Centurion ]
Prawdziwy punk nie nie przyznałby się do tego!
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
bo ten pewien czas to ok 3 tygodnie Aha, rozumiem, nie mam więcej pytań i dziękuję za zaspokojenie mojej ciekawości. :)
uzależnienie to coś co ciężko opisać jeżeli samemu się go nie przeżyło Domyślam się, ja na szczęście nigdy uzależniony od niczego nie byłem. :)
Mac94 [ TF2 Player ]
Domyślam się, ja na szczęście nigdy uzależniony od niczego nie byłem. :)
Nie włączaj kompa przez miesiąc to pogadamy. Internet to największe uzależnienie. Kilka miesięcy temu nie miałem stałego netu to pc służył głównie do grania, net miałem w komórce najwyżej. Teraz mam już stały i całkiem szybki net. Jakoś z dwa tygodnie temu była jakaś awaria. To co się ze mną działo to koszmar. Wiecie, zima, za oknem ciemno i zimno, piątek to chyba był..zwinąłem się w kłębek na kanapie i spałem, jak obudziłem się to chodziłem z kąta w kąt i nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Straszne. Ogólnie mam jakieś tam życie, koledzy, dziewczyny, imprezy, zajęcia jakieś, szkoła, sport..ale wieczorkiem zawsze jest komputerek, od taka część życia..i jak raptem ktoś zabiera ją to takie uczucie że ktoś wyrwał mi kawałek duszy, takie uczucie pustoty i straty w środku.
Co innych uzależnień..to jak chciałem rzucić jedne takie to rozum cały czas szukał logiczne wyjaśnienia nieszkodliwości tego. To bardzo straszne mieć dwa głosy w głowie które które mówią przeciwne sobie stwierdzenia. Zapał nic się nie stanie..ale palenie zabija..zobacz ile osób pali i nic im nie jest..ale nie mogę obiecałem sobie..tylko ten jeden raz..zawsze tak a później znowu i znowu..przecież jesteś silny innym razem dasz radę, a teraz zapal..nie mogę nie mogę nie mogę kurva nie mogę...
Czy tylko ja miałem coś takiego? Jestem chory?..
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Mac - No dobra, masz mnie, tak szczerze nie mogę powiedzieć, czy jestem uzależniony od internetu, a to z takiego powodu, że bardzo rzadko mam jakiś dzień kiedy nie surfuję. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że nigdy nie miałem problemów typu zwinąłem się w kłębek na kanapie i spałem, jak obudziłem się to chodziłem z kąta w kąt i nie wiedziałem co ze sobą zrobić.
wysiu [ ]
Wystarczy odwrocic szyk zdan.
"Na swoje usprawiedliwienie powiem, że nigdy nie miałem problemów typu zwinąłem się w kłębek na kanapie i spałem, jak obudziłem się to chodziłem z kąta w kąt i nie wiedziałem co ze sobą zrobić."
"a to z takiego powodu, że bardzo rzadko mam jakiś dzień kiedy nie surfuję."
Ogon. [ półtoraken fechten ]
ja na szczęście nigdy uzależniony od niczego nie byłem. :)
A herbatę dzisiaj słodził? Czekoladę, snickersa, albo jakąś bułkę słodką jadł? :>
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
wysiu - ...
Ogon - Oj tam, wiesz o co mi chodziło, od słodkości owszem, jestem uzależniony, pewnie w wieku 30 lat nabawię się cukrzycy.
Ksionim [ Generaďż˝ ]
Psychika nie ma nic do rzeczy, nikotyna uzaleznia fizycznie.
No jasne Wysiak, to najprostsze wyjaśnienie. Zwalić uzależnienie na przyczyny fizyczne.
wysiak [ Legend ]
Ksionim --> Ciezko przeczytac ze zrozumieniem, albo chociaz przeczytac nastepny post? Przeciez juz na to odpowiedzialem - objawy fizyczne odstawienia, czyli uczucie "na glodzie", o ktore bylo pytanie, nie zaleza od psychiki, to wynik reakcji organizmu na brakujacy narkotyk.
Bibkowicz [ whore ]
podbijam, nie wiem po co.
Tak poza tym, to wysiak ma rację. Szkoda że 'ekspertami' w sprawie uzależnień są osoby które narkotyki (tak, papierosy to narkotyki) widziały w kiosku/sklepie (czyt. nie miała z nimi bliższej styczności).
Edit. Tak, jeść się chce - to prawda, w kółko mogę jeść słodycze, cokolwiek. Co do wypróżniania się to nie mam problemów, ale ciekawe ;)
gromusek [ keep Your secrets ]
Człowiek jest bardzo poddenerwowany, więcej żre i mamy problemy z porządnym wysraniem się :)