davhend [ Trophy Hunter ]
Pomysł na biznes - coś jak bar z konsolami, turniejami itd
Witam!
W lublinie otwierają właśnie swego rodzaju bar, w którym można przysiąść przy konsoli (z tego co wyczytałem jest to PS3 i X360). IMO jest to bardzo dobry pomysł. Co prawda najlepiej się gra w pozycje hardcorowe samemu w domowym zaciszu przed telewizorem, ale opcja wyskoczenia ze znajomymi do takiego miejsca na parę szpili w PESA, czy jakąś napierniczankę przy browarze to bajka. W dodatku jest masa zajebiście grywalnych gierek, więc można śmiało co 2-3 dni w tygodniu urządzać turnieje, co przyciągnęłoby grono graczy. Dodam, że jestem jeszcze z Katowic, dosyć duże miasto - nie wspominam o sąsiadujących Mysłowicach, Bytomiu, Chorzowie, Sosnowcu, Siemianowicach itd.
Oczywiście problem z kapitałem, taki biznes to pewnie z 50 tysięcy lekko. 10 konsoli, 10 telewizorów, 10 "sof". Jeden taki zestaw w zaokrągleniu (biorąc pod uwagę używane rzeczy itd) to jakieś 3 tys złotych, czyli 30 tysięcy złotych to sam stuff. Można jeszcze np utworzyć tam punkt wymiany gier za jakieś grosze (np 5 zł dopłaty i wymiana) - czyli dodatkowy zysk. Mimo wszystko wydaje mi się jednak, że całość by się bardzo szybko zwróciła, a lokal cieszyłby się sporą popularnością. Wcześniej by się nakręciło odpowiedni hype na różnych forach + reklama na serwisach i gazetach tematycznych. A co Wy o tym myślicie?
Widzący [ Legend ]
Jeżeli będziesz posiadał specjalną licencję zezwalającą na taki sposób użytkowania to i owszem, zwykła licencja gry na to nie pozwala. Koniec i kropka.
Lutz [ Legend ]
Bardzo proste, musisz prowadzić sprzedaż tych gier, które masz w "barze", będzie to wtedy funkcjonować na identycznych zasadach jak w każdym sklepie gdzie można pograć na standach, z tą różnicą, że można będzie napić się piwa.
kluha666 [ Legend ]
U mnie w mieście było coś takiego, G@me Zone to się zwało, było wszystko konsole, komputery organizowane turnieje, ale "klub" cieszył się małą popularnością i po jakichś 2 miesiącach upadł...wątpię czy taki interes się "przyjmie. Choć Katowice są znacznie większym miastem niż Myślenice (20 tys. mieszkańców) więc może się uda.
budziakowski [ Generaďż˝ ]
Mysle, ze dystrybutorzy by Ci to szybko zamkneli, bo ich gry + alkohol byloby szkodliwe dla ich wizerunku i na pewno zaden nie pozwoliby zeby to sie tak kojarzylo. A nawet jesli nie, to musialbys sie liczyc ze sporymi wydatkami na nowy sprzet, bo ludzie po kilku piwach, jak nie wynosiliby padow, to by je zwyczajnie niszczyli. Podobnie byloby z konsolami i telewizorami.
Lutz [ Legend ]
O ile obawy budziakowskiego uważam za mało istotne, to o ile dobrze pamiętam dziurę jaką są katowice, niestety wydaje mi się, że problem będzie w czym innym.
Mark24 [ Legend ]
moim zdaniem nie wypali.
Kafejki internetowe w ogole nie przyjęły się w Polsce, więc podejrzewam, że połącznie kafejki z pubem nic w tej sprawie nie zmieni.
Jak chcesz zainwestować i masz 50k złotych to mam dużo lepszy pomysł na biznes ;)
davhend [ Trophy Hunter ]
budziakowski - można np zrobić tak, że konsole będą za szklaną gablotką, a pad będzie trzymany np za ladą i wydawany za dowód. :)
Mark24 - co ma kafejka internetowa do wiatraka? :)
Oficjalnie nie brałoby się kasy za granie, ale np za rezerwację stolika/standu. To, że na wyposażeniu leży "przypadkiem" moja konsola itd, a ja im pozwoliłem jej używać to już chyba nie podlega jakiemuś czarnym machlojkom?
No w katowicach jest 340 tys ludzi + okolice 3 razy tyle. :)
EDIT: Pomysł to jedno, a realizacja to drugie.
Widzący [ Legend ]
W Katowicach? Więcej jak dwa miechy nie pociągniesz, pójdziesz z torbami nim Ci zabiorą sprzęt albo zabiorą z już rozkręconego interesu. Rację bytu miałoby coś takiego wyłącznie w okolicach Stawowej, część tych uczniaków co wysiadują w McDonaldzie zagrałaby zamiast zjeść. Niestety na Stawowej jest też komisariat.
Cobrasss [ Generaďż˝ ]
U mnie w Gdyni jest taki pub co oferuje też gry konsolowe :D a obok jest tor kartingowy a jeszcze obok halka do Zoltara(taki elektroniczny Paintball)
davhend [ Trophy Hunter ]
Skończyłeś prawo/ jesteś adwokatem, że takie rzeczy wiesz?
Nie tylko dzieci z maka grają na konsolach, poza tym stawowa odpada.
Mark24 [ Legend ]
davhend - Twój pomysł to tylko delikatnie zmodyfikowany pomysł kafejki internetowej/salonu gier. Ani jedno ani drugie nie przetrwało na gruncie polskim.
Chesz brnij w to dalej - moim zdaniem nie będzie chętnych na dłuższą metę.
davhend [ Trophy Hunter ]
To nie mój pomysł, w lublinie takie coś otwierają właśnie. :)
davhend [ Trophy Hunter ]
UP - chciałbym usłyszeć więcej opinni. :)
vlodek2532 [ Senator ]
Otwórz. Przynajmniej jak splajtujesz to może od ciebie kupie konsolę po nie wygórowanej cenie
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Heh, też się kiedyś nad tym pomysłem zastanawiałem.
Jest to biznes który albo wypali, albo Cię pogrąży, ciężko zbadać "grunt"
budziakowski [ Generaďż˝ ]
davhend --> Licencja na gry konsolowe zakazuje ich publicznej emisji. Standy to co innego, one sa dostarczane przez producenta konsoli z odpowiednimi grami. Wiec tak czy inaczej lamalbys postanowienia licencji i jesli ktos by o tym doniosl dystrybutorowi, to mialbys powazne problemy. Oczywiscie probowac mozesz, ale ja bym na Twoim miejscu dokladnie zbadal branze, bo mozesz zainwestowac kupe pieniedzy, ktore sie nie zwroca.