rothon [ Malleus Maleficarum ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1.001
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-),MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu porucznika Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w Galaktyce i popija późnymi wieczorami z Ósmym najlepsze alkohole z karczemnej piwniczki:-). Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy (choć porucznik Yoghurt twierdzi, ze imć Lechiander się na niczym nie zna ;)...
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Yo ))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
a teraz zapier.... do pracy bo juz jestem spuźniony ; PPP
kastore [ Troll Slayer ]
Witam o poranku
Udało mi sie jeszcze wpisać do milenujnej, ale już po lince
Astrea --> dzieki że umieściłaś wykłady w Karczmie , szkoda żeby poszły w zapomnienie, mieliśmy wtedy niezły ubaw
rothon --> nie wiem czy to Ty wpadłeś na tą kropke w numeracji ale dobrze by było żeby następni tworzący jej nie wpisywali , bo mi algorytm w Excelu oszaleje przy liczeniu statystyk
Kot i do roboty
rothon [ Malleus Maleficarum ]
kastore--> Jasne!
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Witam !! [...wchodzi powoli, lecz bez ociągania, mierząc otoczenie z pod przymrużonych powiek... zdejmuje płaszcz, na którym już na pierwszy rzut oka widać kórz niezliczonych traktów i dróg, sądząc po kolorze, który w tej chwili trudno jednoznacznie określić można się domyślić że nie jedno razem przeszli... siada w rogu, ekwipunek kładzie pod stół... miecz na ławie...]
O cholera, nie udało mi się wejść do Karczmy – bądź co bądź jubileuszowej – wiedziałem że tłok będzie wielki, ale żeby miecza nie było gdzie wetknąć to już lekka przesada :))
Pozdrawiam wszystkich, w szczególności Rusałeczkę oby szczęście Jej nigdy nie opuszczało, gratuluję 1000 numeru i życzę następnych.
Piwko szybciutko wypiłem, udziec cielęcy pochłonąłem, a teraz czas ruszać w dalszą drogę gościniec długi i niebezpieczny a dobry miecz przyda się wszędzie.
Kastore ----> nie było opowiadania :)))
Do zobaczenia !!!
kastore [ Troll Slayer ]
Dymion --> witaj , niestety nie udało mi sie zjawić na tyle wcześiej żeby to umieścić a nie bede już dawać nic do 1000 bo już za duża sie zrobiła, i tak pewnie z racji na TAAAAAki jubileusz Mordki i Prefekci przez palce patrzyli na te ponad 200 postów wpisanych.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Pamieta ktos z was Quake II? Mam problem chorera i nie daje sobie sam rady od wczoraj!
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> no ja grałem w QII ; PP mogę dać ci jednego Tipsa ; PP ROZWAL WSZYSTKICH !! : PPP
Dymion ---> no problemo wpisuj się do 1000 karczmy, ma ona być muzeum karczmy, więc można w niej pisać jak się ma coś do dodania ; )) (moim zdaniem : PP)
Kastore ---> witka, jak tam statsy po 1000 karczm ?? : PPPPP hehe
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Kopne Cie zaraz w dupe! :-)))) Problem w tym, ze nie moge do nich dojsc. Jest tak - w pomieszczeniu znajduje sie bramka z dwoma skanerami rzucajacymi niebeiskie swiatlo. Po przejsciu tej bramki wlacza sie alarm i wlaczaja laserowe smugi obronne, przez ktore przeskoczyc nie idzie (na podlodze). Obejsc bramki nie mozna, wszystko juz zlazilem. Co robic? Probowac skakac, czy jak? :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
z moich doświadczeń wynika że ta gra jest prosta jak drut, nie szukaj szczególnie trudnych zagadek do rozwiązania, poprostu idź przed siebie i duuuużo strzelaj ; ))) nie da sie jakoś uszkodzićtej bramki albo laserów ?? : P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Dotad byla proscizna jak budowa cepa na lozyskach, ale tutaj chyba zrobilem blad. Otoz sam wlaczylem wczesniej syrene alarmowa, a to moze oznaczac, ze trzeba bedzie zaczac od nowa. Szukam rozwiazania przy wlaczonym alarmie.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> a nie da się wyłączyć alarmu ??? : PPPP musi się dać przejść ; ))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Yesssss! Udalo sie! Byl taki ogromny wentylator pod woda w przeciwnej czesci lokacji! Granat go unieruchomil i dalo sie przejsc! Alarm wylaczylem pod drugiej stronie! Olsnienie! :-DDD
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
hehehe : ))) mówiłem że to wyjątkowo prosta gra ; PP
Gambit [ le Diable Blanc ]
Opalalo sie dwoch turystow nago w gorach i okrutnie sobie jajka
spiekli.Ostroznie ubrali spodnie i stekajac schodza na dol.....
Patrza,a tu bacowka a przed nia gazdzina siedzi,duzo nie myslac
podchodza,witaja sie i pytaja:
Gazdzinko nie macie aby maslanki?
A gazdzina: Mom
A nalejecie nam takiej zimnej do dwoch misek?
A naleje...
Nalala,patrzy a turysci gacie w dol i siadaja tylkami do misek i
wzdychaja (wyraz ulgi na twarzy) !
Gazdzina mruczy :
Pierony,jak sie spusczaja to zech widziola,
ale jak tankuja to jescze ni !
---
Stary wilk morski a zarazem pirat z wieloletnim stazem opowiada w tawernie
historie swego zycia. Otacza go grupka zeglazy, ktorzy nie moga sie
powstrzymac od zadawania mu licznych pytan:
- A jak to bylo, ze masz drewniana noge?
- Kiedys atakowalismy fregate i podczas abordazu burty zmiazdzyly mi noge. I
okretowy ciesla wystrugal mi te, drewniana.
- A ten hak zamiast dloni?
- To podczas walki z tymi hiszpanskimi psami, zanim polozylem trzech, tak
nieszczesliwie trafili mnie w reke, ze okretowy ciesla musial mi ja uciac do
konca, ale w zamian wstawil mi ten zelazny hak!
- A ta przepaska na oku?
- A to, ... to mewa, nasrala mi na oko
- I co, od mewiego gowna straciles oko?
- No niezupelnie.... to byl pierwszy dzien z hakiem...
---
Pijak wraca do domu o czwartej nad ranem...
- Gdzie byłeś? - pyta żona.
- Na... czynie.
- Na jakim czynie?
- Naczynie, będę rzygał.
---
Ktos, kiedys chcial rozweselic zonę przezywajaca wlasnie "TE dni"
zadajac jej pytanie:
"Ile kobiet ze stresem przedmiesiaczkowym jest potrzebnych by wymienic
przepalona zarówkę?"
Odpowiedz zony brzmiala:
- Jedna! Tylko jedna A wiesz DLACZEGO? Poniewaz jest jeszcze ktos w tym
domu kto wie JAK wymienic przepalona zarówkę! Wy męzczyzni byscie się
nawet nie zorientowali, ze jest PRZEPALONA! Siedzieli byscie w
ciemnosciach TRZY DNI zanim byscie zrozumieli co KU..A jest nie tak! I,
jak tylko
juz to zrozumiecie to nie jestescie w stanie ZNALEZC w domu zapasowej
zarówki
pomimo tego, ze od 17 lat sa zawsze w tej samej szafce! A jezeli juz
stalby
się CUD i w jakis niewytlumaczalny sposób znajdziecie w koncu te
PIEPRZONE ZARÓWKI to przez DWA DNI problemem nie do pokonania
będzie POSTAWIENIE KRZESŁA pod zyrandolem i WYMIENIENIE TEJ
PIER......J ZARÓWKI. KOLEJNE DWA K....SKIE DNI ZAJMIE WAM
ODSTAWIENIE TEGO JEB....O KRZESŁA Z POWROTEM NA MIEJSCE!
A W MIEJSCU GDZIE STAŁO I TAK, NA PODŁODZE ZOSTANIE
PIER.....Y PUSTY ZGNIECIONY KARTONIK PO WKRĘCONEJ NOWEJ ZARÓWCE! BO
WY
NIGDY KU..A NIE POTRAFICIE PO SOBIE
POSPRZATAC! GDYBY NIE MY TO BYSCIE DO USRANEJ SMIERCI
BRNĘLI PO PACHY W SMIECIACH I DOPIERO GDYBY NP. ZGINAŁ WAM PIER.....Y
PILOT OD TELEWIZORA ZATRUDNILI BYSCIE POD HASŁEM:
"AKCJA RATUNKOWA" CALA PIER.....A ARMIĘ DO TEGO JEB....O SPRZATANIA! I
TAK KU..A DO ZAJ.....A!
CAAE ZYCIE Z KRETYNAMI!
I tu nastapila chwila ciszy po której maz uslyszal:
- Przepraszam kochanie... O co pytales?!!!!
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]
Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
kastore [ Troll Slayer ]
rothon --> zagraj lepiej w nowewgo Unreala, super sprawa, byłem u kumpla i razem przechodziliśmy jedną z plansz, totalny zawał serca, takie napięcie stworzyli, kumpel miał już tak nerwowe reakcje , że na najmniejszy szmer strzelał w kierunku dźwięku, czesto to ratowało przed śmiercią :))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam szystkich!!!
Zaraz spadam na chwile do roboty, a potem na narty !!!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
kastore--> A ktory to jest najnowszy Unreal, bo ja sie slabo znam na tych szuterach? Unreal Tournament 2003?
Pijus [ Legend ]
witajcie
eh faken..nie zalapalem sie na milenijna:((
wiedzialem, ze nie powinienem isc na piwo...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Rothon-->a moze UT2?
Pell-->no to będe wpadał, ale to po urlopie - na którym bedę sprawdzał przystosowanie niumarłych do działan w górach. Mam zamiar założyć PGDG - czyli pierwszy ghoulski dywizjon górski ;-))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Dzien Dobry :o)
Który przebiegasz niebo
Dudniąc bosymi stopami
I wieczność zapalasz na końcach wszechświata
Boże - ja najmniejsze ze stworzeń
chcę połaskotać cię w białą podeszwę
Chcę usłyszeć twój śmiech przenajświętszy
Co sypie gwiazdami cięższymi od grzechu
Jak w ogniu chcę stanąć w tym śmiechu
I chcę być przez to piękniejszy
Który w chaosie gmerasz
Paluchem rzucając galaktyk pomysły
Koszulą osłaniasz tajemnic okruchy
Stały jak głaz i jak potok bystry
Boże - ja najmniejsze ze stworzeń, zwykły karaluch
Ja chcę cię złapać za paluch.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Henryk i Alina z Krakowa odwiedzają Londyn. Na lotnisku biorą taksówkę i jadą do centrum miasta. Podróż trwa długo i taksówkarz postanawia porozmawiać z pasażerami.
- Where are you from? - pyta.
- We are from Poland - odpowiada Henryk. Alina, która nie zna angielskiego, pyta chłopaka, o co pytał taksówkarz.
- Chce wiedzieć, skąd jesteśmy - odpowiada Alfred.
- Where do you live in Poland? - brzmi kolejne pytanie taksówkarza.
- We live in Kraków - mówi Alfred.
- Oh my God! In Kraków! I had there the worst fuck in my life! - krzyczy przerażony taksówkarz.
Alina znów pyta chłopaka, o co chodzi.
- Taksówkarz mówi, że cię zna.
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
rothon ---> nie słuchaj Kastore’a ;))) jeśli chcesz przeżyć coś naprawdę wstrząsającego to zagraj w "Aliens vs Predator" a gwarantuję Ci że grając komandosem popuścisz w gacie :))))))))) Graj wieczorkiem ze słuchawkami :)))
Ja mało się nie zmoczyłem jak zacząłem w to grać, a po godzinie wyrzuciłem tą grę przez okno ;)))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
eee tam lepiej sobie spraw EQ ; PP będziesz miał grę na lata a nie na godzinę ; PPP
kastore [ Troll Slayer ]
Dymion,rothon --> no faktycznie kumpel po AvP nie mógł w nocy spać , a jak kiedyś spotkałem go na ulicy to aż podskoczył jak podszedłem od niego od tyłu i powiedziałem, "CZESC"
rothon --> chodziło mi o Unreal 2 : The Aweakening
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
No to papa, wyjeżdżam!!
AnankE [ PZ ]
Witajcie w tysiecznej i jednej karczmie. :-)
Cieszę sie, że moje "prproctwo" z wczoraj się spełniło. Dopisali sie i Kastore i Adamus! :-)
Dymion---> Jak miło widzieć Twoje literki. JUz myslałam, że całkiem o nas zapomniałes. :-*
Rothon---> ja łupałam w Q2 chyba z milion razy, ale moja skleroza... :-)))
btw wydaje mi sie, że ja nad laserami przeskakiwałam na coś w rodzaju podwyższenia na środku. Ale może mi sie tylko wydawać, bo to było z jakieś 2,5 roku temu. :-)
AnankE [ PZ ]
a co do klimacików to ja podskakiwałam przy System Shock 2. :-)
"prproctwo" = proroctwo ; P
<zmyk>
Gambit [ le Diable Blanc ]
AnankE --> Witam Matkę Opiekunkę *kłania się*. Co do klimacików, to IMHO nic nie przebije obu części Thiefa no i Half-Life'a...
AnankE [ PZ ]
aaaaa... wcięło mi posta : /
Jak mogłam o HF nie wspomnieć, a w szczególniści o They Hunger??? 8 0
Gambit---> :-* chlip... tyle powiem... :-))))))))))))))
Rothon---> grając w Q2 przyjęłam za cel główny znalezienie wszystkich secrets i udało mi się, w tym dwa ukryte levele. Jeśli jesteś przy laserach to jeden już powinieneś zaliczyć, bo był na poczatku prawie.:-)
<definitywne zmyk>
Adamus [ Gladiator ]
Kurcze tak wczoraj zwlekaliście z założeniem 1000, ze musiałem iśc do domu :-(. A dzis Rothon też się pośpieszył ;-). Ale byłem i jestem i pozdrawiam Wszystkich :-)
Pijus [ Legend ]
taaaa AnankE...
juz ja Ci z tym definitywnym zmykiem na pewno uwierze...
:PP
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dzien dobry ...
Adamus ---> witam Cie serdecznie :-) straszliwie dawno Cie nie bylo! co tam u Ciebie? Masz jakies wierszyki w zanadrzu??
Lechiander [ Wardancer ]
Witam! :-)
Pscółki były niesamowite!!! :-)))
Gambit ----> Takiej wersji wymiany żarówek jeszcze nie widziałem i nie słyszałem. :-))) LOL ROTFL :-PPP
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Gambit ---> zarowki sa extra :))))))
następny [ Rekrut ]
Witam
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Witam wszystkich
tygrysek [ behemot ]
Witam serdecznie
zieeeffff ... drap drap ... ale ciężkie jest poranne wstawanie :)
a teraz zmykam do wanny na 15 minut
Szaman [ Legend ]
Witam wszystkich ranna pora! :P
Pijusqu: Ano to sie wpisz "na lewo" - teraz... masz moja dyspense! ;))))
Rothonie: Juz chcialem pisac z pomoca (co do Kwaka II), ale juz rozwiazales problem.
Poza tym myslalem o innym miejscu... ;PPPP
Ananke: Ale i tak nie ma to jak byc Opiekunka Domu Do'Veldrin na serwerze HCR!!!! ;)))
btw. zajrzyj na serwerowe forum - przeczytasz jaki mialem przekret wczoraj - myslalem ze mnie trafi... ;)))
Gambit: Wczoraj na zwyklym serwie bylismy z Bartezem (Galdorem) na smoku w Sorcere (ale pod koniec poprosilismy do druzyny Khr'eta Do'Urden... ten gosc po prostu wymiata. Na szczescie nie bedzie taki mocny na HCR! ;PPPPP
Gambit [ le Diable Blanc ]
Szaman --> O której ? Ja z Kalardisem byliśmy od około 23:30 do 1:00 na Murlok Island na queście. Miałem tam małe spięcie z Kh'retem właśnie...On twierdzi, że Lloth nie jest już jego Panią i jest wolny od jej zła...czy jakoś tak. Poza tym zawarłem pokój z kilkoma Naziemcami...m.in. Kroninem.
następny [ Rekrut ]
papa
Pijus [ Legend ]
Szamanq - dzieki, ale nie bede juz robil zamieszania. Zreszta - nie jest to dla mnie szczegolnie wazne, zeby zaistniec w 1000. Wazne, ze siedze juz tu od ponad 600 czesci (tak mi sie chyba zdaje, ze kolo 400 niespodziewanie Was natarlem:)) i jest mi bardzo milo:))
Szaman [ Legend ]
Gambit: uuuu... jakos dobrze po 2.30... mialem kwas z patchem do wersji ang. - zainstalowalem naiwnie 1.28 i nie moglem sie polaczyc.
Pozniej byla dzika walka o przywrocenie starej wersji (zakonczona powodzeniem).
Gdyby nie Khr'et, to bysmy z Galdrom nic nie mogli zrobic - dwa magi to sobie moga co najwyzej klimatycznie posiedziec na tylku, a nie ruszac sie z miasta... :(
btw. podeslij mi prosze @ werta... nie mam go, a chcial zobaczyc moje wdzianko...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Szaman --> Adres zaraz pójdzie na GG
Gambit [ le Diable Blanc ]
> Glówny Urzad Cel postanowil przeprowadzic ankiete wsród celników na temat
> lapówkarstwa. Jedno z pytan zadawanych przez komisje brzmialo:
> "Ile czasu potrzebujesz aby za lapówki kupic BMW?"
> Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
> - Dwa, trzy miesiace.
> Celnik na polsko-czeskiej granicy:
> - No, z pól roku.
> Celnik ze "sciany wschodniej" po dluzszym zastanowieniu:
> - Dwa, trzy lata.
> Komisja zadziwiona:
> - Tak dlugo?
> Celnik ze "sciany wschodniej":
> - Chlopaki, nie przesadzajcie, BMW to w koncu duza firma...
Pijus [ Legend ]
ej - a w co wy chlopaki tkak dziarsko pykace??
w NWN??
probowalem kiedys multi i szczerze powiedziawszy dlubo nie wytrzymalem. Czyzby ostatnio cos nowego sie pojawilo na horyzoncie??
Xerces [ Konsul ]
Ja tutaj gościnnie
Hm, widzę że się spóźniłem i nie zdążyłem z życzeniami .:((( Czuję się z leksza jak chamidło.
Ale co tam.
Wszystkiego nalepszego z okazji Waszego jubileuszu, a także tego aby Wasza Karczma się rozwijała i dożyła 100000000000000000 wydania!!!! :)))
Zaległe życzenia śle: Xerces.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Pijus --> Well...serwer GOL'a na Mutimedii...świetny klimat i super świat...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
wlasnie robie sobie kawe... czy ktos jeszcze ma na cos ochote??
Gambitku ---> zastukaj pozniej do mnie na gg
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Hjea :P Później, czyli kiedy ??
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Zglaszam wniosek formalny :
Czy zakladajacy Karczmy mogliby nie dawac kropki w numerze watku ?
Razi to moje zmysly estetyczne .... :)))
tygrysek [ behemot ]
barmaneczko kochana, ja poproszę kawę z cynamonem :)
Szaman [ Legend ]
Pijusqu: Dokladnie. NWN na serwerze GOLa... ;)))
Gramy jako Drowy! :P
(ale bedziemy grac na serwerze Hardcore rules - zadnych pogaduch, tylko odgrywanie postaci)
Xerces: Dzieki! :)
Szaman [ Legend ]
Holgi: Witaj! :)
Tygrysie: Prosze
I dlugie bylo cos te 15 minut w wannie... ;PPPPP
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambitku ---> tak gdzies okolo 14:30 :-)
tygrysiasty ---> oki :-) a wkleisz mojego ulubionego szarego kociaka? :-)
Pijus [ Legend ]
Gambit - no skoro taki spec mowi, ze swietny klimat, to musi byc zaiste dobry:))
niestety komus pozyczylem NWN - bede musial w takim razie jak najszybciej odebrac:))
Pijus [ Legend ]
Szamanq - a kiedy zaczynacie grac na hardcorze??
od ktorych leveli??
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Niewykonalne...zebranie będę miał....
Pijus --> Jak odbierzesz, to zgłoś się do Szamana, albo do mnie, to nakierujemy Cię na właściwe i jedyniesłuszne ścieżki NWN :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Pijus --> <burak mode ON> No nie przesadzaj... <burak mode OFF>. Na HC gra się od pierwszych leveli.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja tez gralem w multi NWN na serwerze GOLa, ale szybko sie zrazilem: za duzo chaosu, dzieciarni i proby na "sile" zmuszania do odgrywania rol...nie lubie tego.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambitku ---> a po spotkaniu??
tygrysiasty --> ale Ci sie kulnelo :-) dwoje barmanow Ci kawke zrobilo :-ppp
tygrysek [ behemot ]
mnóstwo kawy :)
nieźle mi się kulnęło :)
a co do kociaka, to nie wkleję żadnego :(, bo wszystkie straciłem :(
Pijus [ Legend ]
Gambit - tak wlasnie zrobie:)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Nie wiem, o której skończę, ale spróbuję...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
tygrysiasty ---> buuuu.... to szukaj :-) jak to ? tygrysek bez kotkow? niewypada :-p :-) <wrazie czego jakies Ci podesle :-pp>
Gambitku --> za chwilke musze wyjsc, ale poproboj bo chcialabym o sesji trochu pogadac :-)
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)
Witam was serdecznie :)))))))))))))))) Nic wiecej dzisaj nie wymysle bo zupełna pustka w głowie :(
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Heh - zobaczcie ilosc moich postow :))))
Szaman [ Legend ]
Pijusqu: Tylko zeby sie nie okazalo, ze ten ktos pozyczyl sobie Twoj CD-Key... :-///
Bo wtedy bedzie dupa.
A co do samej gry - sa teraz dwa serwery, jeden "zwykly", gdzie panuja zlagodzone zasady (smierc mniej cie kosztuje, mozesz czesciej wypoczywac, nie musisz pic, nie ma ograniczenia uzywalnosci przedmiotow - jak wiesz niektore potezniejsze przedmioty w NWN mozna uzywac dopiero od pewnego poziomu, ten przepis nie dziala na tym serwerze i wiele innych). Jest tez serwer hadrcore, gdzie walczy sie nie o kolejny poziom, ale juz o przezycie... ale i klimat jest niesamowity (kazdy stara sie jak najlepiej odgrywac swoja postac i stad ten klimacik). Grupa ludzi z GOLa wlasnie tam zamierza sie przeniesc (min. Bullzeye_NEO, Wert, Gambit, Mikmak, ja i inni).
Wert, Gambit i ja gramy jako drowy i zalozylismy nawet wlasny Dom (czyli jestesmy ziolame z jednej mafii... ;PPPP)
Zaczyna sie od 1 lvl, nowa postacia.
Piotrasqu: I wlasnie dlatego powstal HCR - zeby nie bylo lecacych w tle tekstow "ile masz XPa?", czy tego podobnych - za takie rzeczy na tym serwerze jest wylot.
A co do ilosci postow - tez tak mialem! ;))))
Tygrysie: Miales krytyczne szczescie, pasiasty... ;PPPPP
Rogue: Witaj! :)
Szaman [ Legend ]
Pijusqu, Piotrasq: Zobaczcie zreszta tutaj --->
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Abstrahujac od tematu: niechcialbym, zeby forum GOLa tak wygladalo...bleee :)))
pasterka [ Paranoid Android ]
witam!!
a ja cos mam!!! no, wlasciwie jeszcze nie mam, bo wredny Kane zabral i powiedzial, że dopiero jutro Walentynki:((
tak, ze dopiero jutro sie oficjalnie pochwale, narazie moze byc nowy konkurs, co mam??:DD
oficjalnie oglaszam, że poprzedni zwyciezyl Pellaeon, za co sie jeszcze z nim policze, jak go znowu spotkam:))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Playstation2.
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Witam !
[Slychac pisk opon, po chwili do sali wlatuje zapach palonej gumy, drzwi sie otwieraja, z tumanow kurzu wychodzi ciemna postac, dopiero gdy usiadl przy barze, mozna ujrzec jego twarz- Tak to on- Kuzi2]
Jutro walentynki, dzisiaj musze wpadnac do sklepu po jakis przezent dla mojej dziewczyny.
Dobra juz mysze spadac, zaluje ze tak krotko bylem, ale moze wieczorem sie tu jeszcze pojawie.
pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> miss!!:PPP i spadam narazie (wieczorem wejde:)) , bo jeszcze znowu Piotrasq dostanie premie za moje ciezko zarobione pieniadze:))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Buuuuuuuu....
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Bry :-)
pasterko --> a ja wiem ;-PP to bedzie FFX :-)))))
Ale mam dosyc, kielochy mnie bola a sa zrobione. Pewnie jeszcze wibracje czuje kobity z wiertara :-)
Czas powolutki sie pozbierac do kupy i zebrac do wyjscia .... buuu jak mi sie nie chce :-( Jakis nudny wyklad a ja musze isc :-(
tygrysek--> Ja chyba tez jakies koty mam
Szaman [ Legend ]
Piotrasqu: Ja tez bym nie chcial! ;))))
Dlatego walcze ze zmianami i wodotryskami jak tylko moge :)
Pasterka: Witaj! :)
Dwie PS2? ;PPPPP
Kapuh: Witaj ziomalu! :)
Jakie "kielochy"??? Co to na Sigmara jest? ;))))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Oj coś leniwa głowa mi się kiwa
Kiedy wieje wieje wiatr
Od tego wiania i kiwania
Obrzydł mi już cały cały świat
Trzeba by zrobić coś psiakość
Można by ale kto i czym
Trzeba by ale jak i gdzie
Dałoby się ale nikt nie wie co
Po mieście chodzą wieści
Że tu przyjdzie ludzi dwieście
Albo sto (lecz kto im co da?)
Gdy bieda zjedzą chleba
I pomodlą się do nieba
(lecz kto im co da?)
Trzeba by zrobić coś psiakość
Można by ale kto i czym
Trzeba by ale jak i gdzie
Dałoby się ale nikt nie wie co
Gdy słońce wstanie dobry Panie
My musimy mieć śniadanie każdy wie
Bo chmara dzieci tu przyleci
Wpół do trzeciej wszystko wszystko zje
Trzeba by zrobić coś psiakość
Można by ale kto i czym
Trzeba by ale jak i gdzie
Dałoby się ale nikt nie wie co
Oj coś leniwa głowa mi się kiwa
Kiedy wieje wieje wiatr
następny [ Rekrut ]
Witam
Kanon [ Mag Dyżurny ]
siemasz nastepny ;o)
jak widzisz wywialo wiare z karczmy ....
następny [ Rekrut ]
Byle nas nie wywiało ;)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
nastepny ----> a jesli nawet to co ? :o)
następny [ Rekrut ]
Nie będzie komu pic ;)))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Heja... co sie dzieje?? po wczorajszymn wszystkich wywialo???????? buuuuu.... jak nie ma z kim popitolic i piwka sie napic to uciekam i moze zajrze pozniej....
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Kanon, następny =====> zostaliście zignorowani przez Holgan :))))
następny [ Rekrut ]
Piotrasq-->Wołaliśmy ale wiatr już wywiał Holgan ;)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Piotrasq ------> do tego juz zdazylem sie przyzwyczaic :o)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Kanon -----> właśnie dlatego 3 razy podchodziłem do pisania w Karczmie :DD
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Piotrasq -----> sugerujesz ze mam byc wytrwaly a i mnie oswieci laska Panska ? :o)
następny [ Rekrut ]
Do jutra!
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Do jutra ! :o)
<ostatnie spojrzenie mode on>
hehe
<ostatnie spojrzenie mode off>
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Nie widze chętnych wiec zaloze nastepna :o)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Kanon -----> na mnie zeszła jasność, więc może i tobie się poszczęści :)))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
króliki małe ciepłe obok elektrycznych grzałek
i trochę zwykłych uśmiechów w doniczkach na oknie
to dla ciebie różowy obrazek
z zielonymi akcentami spokoju
wieczorem w smutno-niczyim pokoju ciszy
pamiętamy swoją tęsknotę bardziej niż kiedykolwiek
to plan pierwszy uciszony
robimy dużo niepozornych naiwnych ruchów
są żółte rozbielane zamyśleniem
kwiaty rosną i wszystko jest podobne
to drugi plan obrazka dla ciebie
proste linie i tła niezdecydowane niebieskie
ciągłe odchodzenie szarych sąsiadów z obok
zapowiedzi może ślubne
natchnione chóry niewidoczne
kończy się niebieską nadzieją
różowy obrazek dla ciebie
jeszcze tylko ty wbrązowiona w tło
i ja niewidoczny
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Kanon -----> jak będziesz zakładał, to wstawiaj z łaski swojej tej kropki w numerze wątku.
Strasznie to wygląda.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To NIE wstawiaj tej kropki, oczywiście :))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Piotrasq -----> moj zmysl estetyczny mowi mi ze masz racje ;o)
KaPuhY [ Bury Osioł ]
To znowu ja :-)
Widze ze wszyscy po jubileuszu odpoczywaja :-)
Szamaniasty--> Jak to .. nie wiesz co to sa kielochy?? kiepski ziomal z Ciebie ;-P
Ide po kawce sie troche pouczyc. Jakby co bede zagladal :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Cieszy mnie to niezmiernie :))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Nowa --->