GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Polska państwem bezprawia?!?

05.02.2011
19:30
[1]

Mark24 [ Legend ]

Polska państwem bezprawia?!?

Poczytajcie sobie:


Pierwsze pytanie, które mnie zawsze gnębiło. Dlaczego to ktoś ma udowodnić swoją niewinność przed Urzędem Skarbowym? W państwach gdzie obowiazuje kodeks prawny - kazdy jest niewinny dopóki mu się tej winy nie udowodni. Dlaczego w Polsce działa to odwrotnie?

05.02.2011
19:35
smile
[2]

Piotrek.K [ ... broken ... ]

- Umowy ustne są tak samo ważne jak te spisane. To jest zapisane w kodeksie cywilnym.

05.02.2011
21:10
[3]

Imak [ Generaďż˝ ]

Zdaje się, ze żaden sąd nie ma prawa brać pod uwagę jakiśch umów słownych, bez jaj.

05.02.2011
21:27
smile
[4]

wysiak [ Legend ]

Piotrek.K --> Wlasna nieznajomosc prawa tak cie smieszy?:) Zebys sie kiedys nie zdziwil:)

Imak --> Celnie ujete, 'zdaje sie':)

Mark --> Calkiem naturalne jest, ze urzedy skarbowe stoja ponad prawem. Panstwo utrzymuje sady i policje, by chronic zwyklych ludzi przed innymi. Skarbowka natomiast jest od chronienia interesow samego panstwa. Z tego samego powodu kary za falszowanie pieniedzy sa tak wysokie. Ala Capone tez wsadzila skarbowka, gdy normalne prawo juz nic nie moglo poradzic..:)
A sytuacja oczywiscie chora, ale mnie bardziej zniesmacza chyba sama praca prokuratury.

05.02.2011
21:35
[5]

Piotrek.K [ ... broken ... ]

W czasach, w ktorych praktycznie kazdy chce wydymac kazdego, wiara, ze umowy 'na gebe' beda respektowane to wiara lekko naiwna - zwlaszcza gdy ma sie do czynienia z konkurencja.

05.02.2011
21:58
[6]

vlodek2532 [ Senator ]

[2] [3] wiecie, że umowę o pracę w nie których okolicznościach można także zawrzeć słownie?

Takie umowy są powszechnie akceptowalne chyba, że przepisy wymagają innego rozwiązania. Np. umowa pożyczki musi być zawarta na piśmie jeżeli jej warto jest równa bądź większa niż 500 zł. A tak "Woogle" to zasada brania pod uwagę umów "z ryja" była "od zawsze"

Poza tym nie widzieliście tego?

W tym kraju nikt nikomu nie daje a każdy każdego dyma bez mydła!

05.02.2011
22:00
[7]

mirencjum [ operator kursora ]

Takie to są te nasze "biznesmeny", klasa prawie że pasożytnicza. Płaczą ciągle jak to im ciężko interes prywatny prowadzić, ludziom grosze płacą, a sami wszystko na "mordę robią", na dzikiego i czarno. Byle nie zapłacić podatku, bo merca trzeba kupić. Mali intryganci, bo ci dużego kalibru to już oficjalnie podatków nie płacą, cypryjskie pracusie przecież są z nich i tam mają firmy. Pasożyty społeczne.

05.02.2011
22:17
[8]

pablo397 [ sport addicted ]

szczerze mowiac to czytajac artykul nasuwa sie mysl 'trafil cwaniak na wiekszego cwaniaka' - jakies remonty bez umow, na slowo, bez kosztorysow czy faktur. a znajac dziennikarstwo wyborczej to bohater *afery* połowe co smaczniejszych szczegółów zataił :P

[7] --> mirencjum daj se juz spokoj. Państwo dyma przedsiebiorcow to i przedsiebiorcy dymaja Państwo. mnie ostatnio jeden urząd dla ktorego świadcze zlecenie na zasadzie zamówień publicznych wydymał na podwyżce vat-u. umowę podpisywałem w zeszlym roku na kwote brutto (umowe sporzadzal urząd wiec nie bylo mozliwosci negocjacji), gdy rzad wprowadzil wyzszy vat wystapilem o aneks do umowy uwzgledniajacy nowa stawke vat jako sytuacja ciezka do przewidzenia - i co zrobil urząd, ktory utrzymuje sie wlasnie z podatkow? odmowil, zadowolony, ze w lokalnym budzecie zaoszczedzil jebany jeden procent - ktorego i tak do wuja pana sobie nie wezme do kieszeni, bo jako posrednik w vacie zwracam go do kasy panstwa - a tak, zeby nowa stawka vat na fakturze i kwota brutto zgadzaly sie musze sobie obnizyc kwote netto. ale who cares, podpisywales umowe w zeszlym roku - frajer jestest i tyle.

05.02.2011
22:29
[9]

Loczek [ El Loco Boracho ]

[7]


Tacy już są kierowcy autobusów - pijacy, którzy swoją bezmyślnością niszczą ludziom życie. Oczywiście ironizuje i apeluje - nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.

05.02.2011
22:33
[10]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

pablo397--> Miałeś na umowie z urzędem kwotę z podatkiem jak rozumiem, a nie wystawiłeś faktury w 2011 z 22%? :)

Ogólnie faktycznie wredny jakiś ten urząd. Jak tak ostatnio na przełomie roku widziałem umowy to niemal w standardzie pojawiał się tam wpis o możliwości aneksowania umowy w przypadku zmiany stawki VAT. no chyba, że umowę podpisałeś z 2 lata temu...

05.02.2011
22:33
[11]

Mark24 [ Legend ]

mirencjum - ja im się nie dziwię. Przecież opłaty za własną działalność w Polsce są zbójeckie.

05.02.2011
22:36
[12]

pablo397 [ sport addicted ]

[10] --> nie moge za uslugi swiadczone w 2011 roku wystawic faktury ze stawka 22%.

zazwyczaj w wiekszosci przypadkow idze sie dogadac z urzedami co do zmiany vat-u, ale ten jeden sie uparl, akurat kwota jest tu spora wiec ten 1% robi mi roznice. co zrobic - zal moge miec do rzadu, ktory zmieniajac ustawe o vacie zapomnial o ustawie prawa zamowien publicznych i umowach zawieranych na kwoty brutto...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.