GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Matactwa w CM

12.02.2003
23:32
[1]

_Siwy_ [ Junior ]

Forum CM: Matactwa w CM

Grałem z Totenkopfem w CM:BB. Zostało do końca może z 10 tur. Sytuacja rozwijała się dla mnie całkiem pomyślnie. Gdy Totenkopf stracił dwa działa połączenie zostało przerwane, a mój przeciwnik poinformował mnie, że nie ma ochoty na kontynuowanie walki i postanowiliśmy dokończyć pojedynek w terminie późniejszym. Po dwóch dniach Totenkopf ładuje savea, a dwa działa wspomniane wcześniej stoją całe gotowe do boju. Kiedy wspomniałem mojemu przeciwnikowi że te działa zostały już zezłomowane, stwierdził, że nigdy nie miało to miejsca, a innego savea nie ma. Zaczynam powątpiewać w zdolności taktyczne naszego lidera.

12.02.2003
23:51
[2]

PaZur76 [ Pretorianin ]

Ulalaaa , to by była poważna rysa na popiersiu bohatera wątku :-) ... Btw , ciekaw jestem co władzuchna (sztab ligi) robi w takich przypadkach - usuwa krętacza z ligi , degradacja , lincz ? Chyba jest jakaś adekwatna do winy kara ? Coś czuję , że to będzie bardzo gorący wątek :-) ...

12.02.2003
23:57
[3]

Hanover Piącha [ Centurion ]

Afera Tygrysa T. :) Sam ostatnio miałem przejscia z Guderianem .Gralismy ligowo CMBO , zaczałem przegrywac , przerwalismy a ja nie zrobiłem sejwa ! Tylko z głupoty i roztrzepania , no i wkurzony też byłem że dostaje po tyłku! Uznałem potem zwyciestwo guderiana na podstawie ostatnich chwil bitwy na taktyczne .Mam pytanie do wierchuszki czy to jest ok?

12.02.2003
23:58
smile
[4]

Wiggins [ SSiberian Tiger ]

Siwy --> W momencie przerwania lacza OBAJ gracze maja autosave'a ... Pewnie o tym zapomniales i nadpisales go jakas inna gierka ....Moze Toten czekal po to te 2 dni ?? Przeciez zaden z nas nie wytrzyma 48h bez dawki CM :)

13.02.2003
00:03
[5]

Hanover Piącha [ Centurion ]

Aaa miałem kiedys podobny wypadek , grałem kiedys w cmbo , przeciwnik zrobił rajd na moje tyły , tozbijałem amerykanskie TDsy z 150ki i tego typu szmelcu , ture pozniej zdarzyło sie cos dziwnego pojazdy znisczone w ostatniej s turze sie "odtworzyły" .Było tego sporo , pamiec juz nie ta ;-) ,moze sie pomyliłem -gralismy tc/ip i zerwało mi polaczenie . Jesli ktos miał podobne przejscia to moze nie miałem przywidzen?Nie sadze zeby moj przeciwnik oszukiwał ,bo nie musiał ... Może to jakis b.rzadki bug?

13.02.2003
00:42
[6]

smat [ Pretorianin ]

Miałem ten sam przypadek i też z Totenem. Rwało strasznie połączenie i Toten parę razy wgrywał autosejva.Za pierwszym razem mój IS2 pawie usmażył mu Stuga a po wgraniu sejva i puszczeniu tury to mój IS dostał w działo, potem tak samo straciłem t34/85.

13.02.2003
01:41
[7]

Kłosiu [ Senator ]

jezeli przerwie sie gre w trakcie filmiku to tura jest jeszcze raz przeliczana. Wszystko sie moze zdarzyc inaczej. Z tym ze polaczenie w czasie filmikow raczej sie nie rwie, przynajmniej mi sie jeszcze to nie zdarzylo.

13.02.2003
03:50
[8]

Hanover Piącha [ Centurion ]

Może by ktoś na ochotnika wziął i sprawdził z drugą osobą jak to wyglada tc/ip , o tej porze nie znajde raczej drugiej osoby ;-)

13.02.2003
04:09
smile
[9]

PaZur76 [ Pretorianin ]

Spoko Hanover - ja jeszcze nie uciąłem komara :-) Jakby co wskocz na GG , z pół godziny jeszcze posiedzę zanim pójdę lulać ...

13.02.2003
08:53
[10]

Marder [ Konsul ]

PaZur76 ---> Widzę że cierpisz na bezsenność :)) Z tego co pamiętam jest tak jak mówi Kłosiu. Wszystko jest liczone jeszcze raz i wszystko może potoczyć się inaczej. Zresztą zagrajcie z kompem na sejwie odtwarzajac ta samą turę kilka razy.

13.02.2003
09:11
[11]

Szymon [ Konsul ]

Hanover Piącha -> powinieneś mieć Autosave Skoro się dogadaliście to jest OK _Siwy_ -> obawiam się że tak właśnie działa CM. Ja miałem podobny przypadek.

13.02.2003
09:52
[12]

dw4rf [ Generał ]

Jest rozwiazanie na te wszystkie problemy. Po zerwaniu połączenia TCP/IP gra powinna zostać postawiona z AUTOSAVE'a osoby, która NIE HOSTOWAŁA. Trzeba wgrać autosave'a, zrobić swoją turę i wysłać jako PBEM. Przeciwnik otwiera PBEMA i robi z tego TCP/IP. Dawniej notorycznie rwało mi połączenia i jako osoba niehostująca zawsze byłem na tym stratny (np. moje rozkazy nie były uwzględnione). Ta metoda jest najskuteczniejsza, bo u gracza niehostującego jest ostatni stan gry przed zerwaniem połączenia, ale jest trochę pracochłonna.. zwłaszcza jak często się rwie gra. Tak czy inaczej, ja zawsze tego używam.

14.02.2003
02:29
[13]

Naczelnyk [ Konsul ]

dokladnie tak jest jak mowi Kłosiu. mi sie to zdarzylo tylko raz - jak gralem z totenem i usmazylem mu stuga. Po wczytaniu autosejwa i ponownym obliczeniu wynikow tury stalo sie odwrotnie. Problem zaden bo i tak mialem przegrana gre...

14.02.2003
19:30
[14]

IceManEk [ Konsul ]

Cos czesto Toten ma szczescie w postaci zerwania polaczenia po zniszczeniu jego czolgu:>

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.