GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

IKE - indywidualne konto emerytalne, czyli oszczędzamy

04.02.2011
18:01
smile
[1]

HumanGhost [ Senator ]

IKE - indywidualne konto emerytalne, czyli oszczędzamy

Na forum jest wielu młodych ludzi, którzy może jeszcze nie myślą na temat przyszłej emerytury, która i tak czeka nas wszystkich. No chyba, że ktoś nie dożyje, ale ja nie o tym.. ;]

Hehe zastanawia mnie natomiast kwestia czy ktoś z szanownych forumowiczów oszczędza na przyszłą emeryturkę w tzw. indywidualnym koncie emerytalnym. Sam, śledząc perturbacje polityczno-ekonomiczne i różne szalone pomysły polityków, zaczynam się zastanawiać czy nie lepiej byłoby mieć coś w zanadrzu na nieprzewidziane okoliczności, czyli jak ZUS lub OFE się na mnie wypnie i powie "paszli wpieriod". Ma ktoś jakies doświadczenia w tej kwestii? Może coś powiedzieć, doradzić lub odradzić?

A może oszczędzacie w inny sposób? Podzielcie się pomysłami, może sprawicie w ten sposób, że ktoś na starość powie, że "dzięki GOL-owi nie muszę żebrać". I uśmiechnie się na wspomnienie o czasie spędzonym w tak szacownym gronie. :-)

04.02.2011
18:05
smile
[2]

Hellmaker [ Legend ]

"jak ZUS lub OFE się na mnie wypnie i powie "paszli wpieriod". " - ke? Dlaczego mamy iść naprzód? :) Używanie zwrotów, które się rozumie samemu, to podstawa zrozumiałej wypowiedzi :)

04.02.2011
18:07
[3]

@@@ [ Generaďż˝ ]

Doświadczenia mam takie, że mój kolega z firmy oszczędzał w tej sposób przez jakiś czas, dopóki nie zorientował się, że de facto na koncie ma mniej pieniędzy, niż suma wpłaconych składek.

04.02.2011
18:16
[4]

HumanGhost [ Senator ]

Hellmaker -> Wiele wnosisz do dyskusji. Krytykowanie innych za niezrozumienie ich wypowiedzi też wiele o tobie świadczy. Nie masz nic na temat do napisania? To po co tracisz czas?

04.02.2011
18:22
[5]

mirencjum [ operator kursora ]

A gdzie Ty potem będziesz tych swoich pieniędzy szukał? W naszym kraju były już śmieszne sytuacje z oszczędnościami po wkroczeniu towarzysza Balcerowicza, były już śmiechy z oszczędzania na przeróżnych książeczkach samochodowych, mieszkaniowych itp. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo wyrolowania. Tutaj masz mały przykład jak to się robi:

"Oszczędzał 20 lat, dostał 400 zł.
...ze Skierniewic w 1989 roku wykupił w PZU ubezpieczenie zaopatrzenia dziecka. Polisa miała ułatwić synowi start w dorosłe życie. Gdy chłopak skończył 20 lat, ojciec zwrócił się do ubezpieczyciela o wypłatę pieniędzy. Chciał opłacić synowi studia. W PZU dowiedział się jednak, że przysługuje mu... 400 złotych. Pan Marek czuje się oszukany...."

04.02.2011
19:32
[6]

HumanGhost [ Senator ]

Mirencjum, wiem, że do wszystkiego należy podchodzić z rezerwą, ale.. jakie są szanse na drugą za naszego życia zmianę ustroju? Co najwyżej na euro przejdziemy.
Tak wiem, sama UE może się któregoś dnia rozdupcyć i tyle będzie z tego euro. Ale jeśli nie IKE to co? Surowce? Już kupuje. Da się coś więcej?

04.02.2011
20:05
[7]

Finthos [ Generaďż˝ ]

Trzeba być niezłym kurwa optymistą, żeby wierzyć, że system przetrwa aż się obecni młodzi zestarzeją. Niech nikt poniżej trzydziestki na emeryturę nie liczy, bo się może nieźle przejechać. To czego się dorobisz będzie Twoim zabezpieczeniem na przyszłość.

A mirencjum, jak zwykle w wątkach ekonomicznych, bzdury plecie o Balcerowiczu.

04.02.2011
21:32
[8]

mirencjum [ operator kursora ]

HumanGhost --> Mirencjum, wiem, że do wszystkiego należy podchodzić z rezerwą, ale.. jakie są szanse na drugą za naszego życia zmianę ustroju?

Ludzie zaliczyli dwie wojny światowe, kapitalizm, socjalizm, polski kapitalizm. Wszystko w jednym życiu. Dlaczego Ty akurat masz być pokrzywdzony w wydarzenia. Może będziesz pracował u chińczyka, a może u araba. Gdzie zaczniesz szukać wtedy swoich oszczędności?

04.02.2011
21:33
[9]

wysiak [ Legend ]

"Gdzie zaczniesz szukać wtedy swoich oszczędności?"

... w banku?

Naprawde nie rozumiem idei odkladania na jakichs dziwnych funduszach emerytalnych, czyli oddawania gotowki roznym instytucjom w zamian za obietnice, ze kiedys nam to moze oddadza. Nie prosciej zwyczajnie zalozyc sobie konto oszczednosciowe w zwyklym banku, i tam wplacac? Przynajmniej mozna wyplacic bez laski..

04.02.2011
21:46
[10]

HumanGhost [ Senator ]

mirencjum -> Ludzie zaliczyli dwie wojny światowe, socjalizm, kapitalizm. Wszystko w jednym życiu.

Hmm.. słuszna uwaga. Nigdy nie wiadomo co się zdarzy jutro a co dopiero za rok czy 10 lat.


wysiak -> Nie prosciej zwyczajnie zalozyc sobie konto oszczednosciowe w zwyklym banku, i tam wplacac?

Tak też właśnie zrobiłem na początku mojego oszczędzania.


Szczerze powiedziawszy to nigdzie nie mogę znaleźć jakichś dokładnych informacji dotyczących zabezpieczenia funduszy odkładanych na takich IKE. Wszędzie tylko pełno ulotek reklamowych, opinii "magistrów ekspertów" i opinii samych instytucji prowadzących ike. Właściwie nie ma rzetelnych informacji na ten temat. No chyba, że ktoś znalazł, bo ja nie.

04.02.2011
21:54
[11]

Child of Bodom [ Woo Hoo! ]

Przecież z IKE też można wypłacić kasę w dowolnym momencie. Traci się jednak dotychczasowe odsetki.

04.02.2011
22:00
[12]

r_ADM [ Senator ]

Hmm.. słuszna uwaga. Nigdy nie wiadomo co się zdarzy jutro a co dopiero za rok czy 10 lat.

No, ale jaka jest alternatywa - nie oszczedzac?

04.02.2011
22:01
[13]

Poziomka1440 [ Pretorianin ]

Oszczędzam w III filarze, ale też mam wątpliwości, czy aby na pewno to jest to.

04.02.2011
22:05
[14]

el.kocyk [ Senator ]

ja oszczedzam od kilku lat
nie jestem naiwny,nie wierze w emeryture z zus, od ponad 3 lat mam dzialalnosc, wiec i tak na emeryture odkladaja mi sie grosze, wczesniej zarabialem sporo na umowe, wiec cos tam poszlo, ale uwazam te kase za straconą

ja odkladam czesc w funduszach (akcje/obligacje), czesc w lokatach, ciagle mysle nad nowym biznesem, ale jak na razie nie mam pomyslu
mam tez mglisty plan by przejsc na emeryture przed czterdziestka, w sumie calkiem realny a nie mglisty, ale nie wiem czy bedzie mi sie chcialo tyle czasu pracowac w obecnej pracy

04.02.2011
22:09
[15]

Hellmaker [ Legend ]

HumanGhost ---> A skąd niby mam wiedzieć, że w pełni zrozumiałeś swoją własną wypowiedź, skoro stosujesz wtręty, których sam nie rozumiesz ? :)

Stosunkowo najpewniejszym i najmniej obciążonym opłatami sposobem jest po prostu wpłacanie na własne - można nawet specjalnie założyć do tego celu - konto, a w miarę zwiększania się dostępnych funduszy na tym koncie zakładać sobie lokaty terminowe (to chroni przed okazjonalną wypłatą gotówki "bo mi trzeba"), przysparza nam niewielkich ale jednak zysków, a w momencie wystąpienia życiowej konieczności ma się konkretną rezerwę finansową.
Zresztą tak działa IKE. Dokładnie tak samo jak własne konto :)
Więc jaka jest różnica pomiędzy kontem, które sam założysz a IKE? Jest to tak zakręcone, że prawdopodobnie chodzi o opłaty i koszty.

Zwolnienie od podatku Belki jest niezłym posunięciem - pod warunkiem, że nie tkniesz tej kasy zanim przejdziesz na emeryturę, bo inaczej płacisz. A także jeżeli przekroczysz jakąś tam dozwoloną kwotę (1,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego).
W 2011 roku limit wpłat wynosi ok. 10,1 tys. złotych. Oczywiście posiadacz IKE może wpłacać większe kwoty, jednak zysk wypracowany przez nadwyżki zostanie opodatkowany.

Te wszystkie OFE i IKE nie są po to, żeby nam pomóc, tylko, żeby pomóc prowadzącym je :P

"dokładnych informacji dotyczących zabezpieczenia funduszy odkładanych na takich IKE" - Gwarancja ochrony prawnej instytucji: Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Są objęte taką samą ochroną jak np. prywatny rachunek bankowy.

Tym, co generalnie odróżnia IKE od własnego konta jest to, że prowadzący Twoje IKE będzie preferował inwestycje wyłącznie w produktach swojej grupy kapitałowej. A trudno w obrębie jednej grupy kapitałowej znaleźć wyłącznie dobre produkty.
Wiec o tyle własne konto jest lepsze, że nie jesteś w pewien sposób związany z konkretną grupą kapitałową (bankiem, funduszem maklerskim, itd.)

04.02.2011
23:34
[16]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Kazda kasa do ktorej panstwo uzurpuje sobie prawa jest zagrozona. Nie wyjatkiem sa IKE, teraz nacjonalizuja OFE, skonczy sie w nich kasa to poleca IKE.

Zdecydowanie trzymac sie od nich jak najdalej.

05.02.2011
00:21
[17]

Speed_ [ Mąka ]

Ja trochę rozumiem frustrację takich ludzi jak Mirencjum, bo w końcu oddajemy lwią część zarobków na emeryturę, której nie dostaniemy, albo dostaniemy ochłapy. Jednak jak wiadomo można ponarzekać, ale nie można liczyć na to, że politycy zawisną, system upadnie i sami odbierzemy co do nas należy.

III filar w rozumieniu węższym czyli IKE, mimo, że zwolniony jest od podatku Belki to nawet jeśli nie będzie zagrożony (jak dziś OFE) to nie jest to podobno opłacalna forma oszczędzania. Lepiej zastanowić się nad inwestowanie samodzielnym poprzez fundusze inwestycyjne, akcje, obligacje, konta oszczędnościowe i inne instrumenty finansowe oferowane na rynku. Każdy znajdzie coś dla siebie jeśli chodzi o skalę ryzyka, ci najbardziej zapobiegawczy powinni skupić się na obligacjach i lokatach, bo zarobku na tym nie będzie, ale w przeciwieństwie to trzymania kasy w skarpecie uda im się wyrównać inflację. Zaletą inwestowania na własną rękę jest to, że bank można pozwać do sądu i dochodzić swoich praw, a gdy rząd siądzie na pieniądzach np. w OFE to można mu naskoczyć, szczególnie rząd, który nic sobie nie robi z obowiązującego prawa (chociażby sprawa dopalaczy).

05.02.2011
01:10
[18]

Mark24 [ Legend ]

Azzie ma rację - jaki jest sens odkładać kasę na IKE i trząść się, że pewnego dnia IKE podzieli los OFE? Można równie dobrze odkładać kasę na jakiejś lokacie, plus zamiast potrącać za koszty utrzymania otrzymamy jeszcze procenty. A kasa zostanie na 100% (no może na 99.99%) nasza.

05.02.2011
13:04
[19]

el.kocyk [ Senator ]

Mark24 - a jak banki zbankrutuja? i panstwo tez?:) wtedy fundusz gwarancyjny mozna sobie wsadzic w dupe...
poza tym fundusz gwarancyjny nie jest jakis wysoki, w jednym banku mozna trzymac ograniczona ilosc kasy, trzeba sie sporo bawic by wieksze oszczednosci rozlokowac w wielu bankach...

05.02.2011
13:11
[20]

wysiak [ Legend ]

el.kocyk --> A kto zmusza do trzymania oszczednosci akurat w bankach POLSKICH?

05.02.2011
13:20
[21]

Tomuslaw [ Superbia ]

A może oszczędzacie w inny sposób?

Chyba pozostaje tylko inwestowanie. Ryzykowne, ale chyba jest najlepszym wyborem.

05.02.2011
15:32
[22]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

el.kocyk --> A kto zmusza do trzymania oszczednosci akurat w bankach POLSKICH?

A jak państwo polskie ogłosi przepadek oszczędności trzymanych w bankach zagranicznych?

Można porównywać potencjalną stopę zwrotu, ale nie żartujcie, ryzyko oszczędności bankowych i III filara jest tak samo małe.

05.02.2011
15:34
smile
[23]

wysiak [ Legend ]

"A jak państwo polskie ogłosi przepadek oszczędności trzymanych w bankach zagranicznych?"
Ze co zrobi?

W jaki niby sposob mialoby to zrobic?

05.02.2011
15:35
[24]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

To, co napisałem. Bywały już takie przypadki w historii, nie ma co się dziwić. Poza tym dopasowałem się realnością do Waszych scenariuszy.

Jak? Moja uboga wyobraźnia podpowiada mi coś takiego - zamykamy oddziały banków zagranicznych w Polsce. Wprowadzamy wymóg deklarowania, gdzie trzyma się oszczędności. Wszystkie zadeklarowane oszczędności w bankach zagranicznych mają być oddane państwu lub przekazane do banków krajowych. Niezadeklarowane grożą jakimś superpodatkiem lub więzieniem w razie ujawnienia. No i zwiększamy uprawnienia służb skarbowych. Proste.

05.02.2011
15:38
[25]

wysiak [ Legend ]

To, ze panstwo moze takie cos oglosic, to sie zgodze, rownie dobrze moze oglosic, ze Ksiezyc jest zrobiony z sera. I tyle samo bedzie to mialo wplywu na rzeczywistosc.

"Poza tym dopasowałem się realnością do Waszych scenariuszy."
Czyich i jakich?

05.02.2011
15:39
[26]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Wyżej Ci dopisałem, brzmi to chyba konkretniej niż to o księżycu.

Choćby ten scenariusz o IKE dzielącym los OFE.

Odnosząc się bezpośrednio do Twoich słów to obietnica, że kiedyś tam oddadzą nam pieniądze z III filara niczym się nie różni od obietnicy banku, że kiedy kiedyś tam przyjdziesz po oszczędności to Cię nie wygonią za drzwi. Wszystko zależy od gwarantowanej sumy oszczędności czyli umowy jaką podpisujesz.

05.02.2011
17:41
[27]

wysiak [ Legend ]

sparrhawk --> Nawet jesli, to zawsze jest to konkretnie okreslona kwota, i nie 400 zlotych jak w linku wyzej, a co najmniej kilkadziesiat tysiecy (zlotych, albo innej waluty), i nie ma - i nie bedzie - zakazu posiadania wiecej niz jednego konta.

05.02.2011
18:02
[28]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ale czego starasz się dowieść? Że z III filara może być 400 złotych? To tak samo prawdopodobne jak to, że wszystkie banki, w których masz pieniądze, upadną i zostaniesz z tym, co w skarpecie.

Czy banki potrafią obracać pieniędzmi lepiej niż towarzystwa ubezpieczeniowe? Oczywiście, że nie, najczęściej zresztą lokaty oferują te same instytucje co konta emerytalne. I wszystkie podobnie sobie liczą ryzyko i Twoją wygodę. Chcesz mieć stały dostęp do pieniędzy? Stopa procentowa będzie niska, niewiele pokrywająca podatek i inflację. Chcesz mieć gwarancję zysku? Pomijając fakt, że nikt Ci go w stu procentach nie zagwarantuje, to musisz się liczyć z zamrożeniem funduszy. Liczysz na inwestycję marzenie? To już samemu musisz się zatroszczyć i ryzyko stracenia wszystkiego bierzesz na siebie.

I jeszcze jedno na koniec. III filar ma jedną niebagatelną przewagę nad kontem w banku (nawet zakładając, że konto przez 30 lat jest w stanie przynieść jakiś przyzwoity zysk). Kasa na III filarze nie jest non-stop dostępna. Tak, to zaleta. Bo trzymając pieniądze w banku, zawsze będziesz miał w myślach, że możesz je wycofać, jakby się coś waliło, potrzeba było dużego zakupu itd. Trudniej zgromadzić duże fundusze tylko dokładając do konta, zawsze będzie Ci po trochu wyciekać. Owszem, na czarną godzinę coś z tego zostanie, ale żeby zafundować sobie miesięczną emeryturę przez 15-20 lat? Nie ma szans.

05.02.2011
18:48
[29]

wysiak [ Legend ]

Wybacz, ta ostatnia "zaleta" uswiadomila mi, ze nie mamy o czym gadac - dla ciebie to zaleta, dla mnie oczywiscie wada. Wynika to z tego, ze ja uwazam ludzi za odpowiedzialne za swoje czyny jednostki, a ty za idiotow, za ktorych 'ktos' inny (najlepiej ty) powinien decydowac co maja zrobic ze swoimi pieniedzmi, bo bez nadzoru to umra z glodu. Oczywiscie, ze moze zajsc potrzeba ruszenia grubszej zebranej kwoty wczesniej, niz za 30 lat - na przyklad jakis wypadek, albo koniecznosc kosztownej operacji (samego siebie lub dziecka albo zony). Dla mnie to jednoznaczna zaleta, ze w takiej sytuacji losowej moznaby te pieniadze ruszyc.
O, albo chociazby normalne zasady spadkowe w przypadku smierci.

Ale coz, nie dogadamy sie. Odkladaj sobie gdziekolwiek zechcesz, masz duzo mozliwosci, i zawsze mozesz zmienic opcje kiedy juz twoj ZUS, OFE czy IKE padnie. Ja bede - jak dotychczas - odkladal na kilku roznych kontach w kilku roznych krajach.

05.02.2011
19:17
[30]

Grooby_BCN [ Konsul ]

Nie lepiej otworzyć konto w banku szwajcarskim i tam wpłacać oszczędności?
Albo zakup złota?

05.02.2011
19:50
[31]

Mark24 [ Legend ]

wysiak - to, że padnie np. taki HSBC jest raczej mało prawdopodobne - dlatego napisałem 99.9%, a nie 100%.

Grooby_BCN - mi jeden kolega podpowiadał by kupować złoto hmm... z 5 lat temu? Gdybym go kuzwa wtedy posłuchał to teraz kupowałbym mieszkanie w Wwie bez żadnego kredytu ;)

05.02.2011
20:53
[32]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Wysiak, a Ty jak zawsze to samo. Nie potrafię tego zrozumieć - dlaczego dla Ciebie każda dyskusja forumowa jest taką walką? Zamiast rozmowy jest rozstawianie wszystkich po kątach, dążenie do "zwycięstwa" czy poniżenia drugiej strony? Przez takie podejście w ogóle nie zwracasz uwagi na to, co rozmówca pisze, wkładasz w usta (czy posty) słowa, które nigdy nie padły, a które łatwiej Ci zaatakować. Jesteś inteligentnym człowiekiem, więc cenię sobie Twoje zdanie, ale kiedy bronisz go w taki sposób, to dyskusji mi się odechciewa.

Oczywiście nigdzie nie pisałem o decydowaniu za innych, bo tego nie popieram. Nie jestem zwolennikiem żadnego nadzoru. Każdy może sobie zrobić z własnymi pieniędzmi, co chce. Zwracam tylko uwagę, że rozmawiamy w wątku o zabezpieczeniu emerytalnym. Czyli co mi z tego, że odłożę sobie pieniądze i po 10 latach wydam je na nowy dom? Straciłem swoje zabezpieczenie emerytalne. To była moja decyzja, nikt mi tego nie mógł zabronić (i dobrze), ale nic na to już nie poradzę. Człowiek tak już funkcjonuje, że nie jest w stanie bardziej się martwić o to, co jest dalej w czasie. Zawsze aktualne zdrowie, potrzeby, oczekiwania będą ważniejsze. Dlatego szalenie trudno jest odłożyć na emeryturę z konta. Fajnie jest mieć pieniądze na koncie, ale trudno oczekiwać, że zapewnią one nam dostatnie życie po skończonej pracy.

Na marginesie - to kwestia dziedziczenia pieniędzy w zdecydowanej większości (a jestem prawie pewien, że we wszystkich) funduszach, kontach i innych zabezpieczeniach emerytalnych wygląda tak samo jak przy trzymaniu kasy na koncie. A nawet w wielu przypadkach jest łatwiejsza - osobę (lub osoby) dziedziczącą można wyznaczyć już przy podpisywaniu umowy. Przy przelewach na konto raczej się tego nie robi.

Na zakończenie tej wymiany zdań jeszcze - ja pieniądze odkładam w różny sposób. W kontekście dyskusji - i na koncie, i w III filarze. Za 40 lat możemy się przekonać, czyj sposób był lepszy.

05.02.2011
22:39
[33]

Mark24 [ Legend ]

zaraz, zaraz to pieniążki z II filaru będą cały czas dziedziczone? Z tego co czytałem (rok, 2 lata temu?) zmieniono to..

06.02.2011
01:32
[34]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

A w tym wątku jest mowa o II czy III filarze?

06.02.2011
08:40
[35]

HumanGhost [ Senator ]

W wątku jest ogólnie mowa i sposobach oszczędzania na lata późniejsze.

W chwili obecnej moim sposobem oszczędzania jest konto oszczędnościowe założone obok konta głównego i regularne wpłaty. Na razie niewielkie, ale z biegiem czasu planuje je systematycznie zwiększać.
A poza powyższym to co jakiś czas robię zakupy numizmatyczne. Mam nadzieje zostawić po sobie coś więcej aniżeli konto w banku. :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.