gofer [ ]
Podobno chłopaki nie płaczą...czy aby na pewno???
W naszym społeczeństwie istnieje/istniał? stereotyp "twardego macho" który nie może nawet uronić łezki...
Bardzo wielu chłopców i mężczyzn wstydzi się płakać nawet w chwilach kiedy jest to usprawiedliwione...Czy męskie łzy są aż tak bardzo hańbiące? Panowie : płaczecie? szczerze proszę... Panie : co myślicie o płaczących facetach? Mięczaki czy typy wrażliwe? Zapraszam do dyskusji...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Płaczę. Dlatego nie mogę oglądać wzruszających filmów o zwierzętach, bo jak to wygląda: 33 letni facet płaczący nad losem Białego Kła...
Ostatnio wzruszyłem się w kinie na E.T.
hopkins [ Wieczny Optymista ]
Prawde mowiac wstydze sie lez, ale plakac to placze. Nie chodzi mi o napad, tylko kilka lez, jak np. gdy wyjezdzalem z obozu i wszystkie dziewczyny plakaly i mi sie zal zrobilo i lezki sie polaly :). Jesli mozna wypowiem sie tez jako kobieta:)
Facet placzacy z byle powodu np.zla ocena w szkole lub cos drobnego jest mieczakiem.
Facet placzacy w chwilach ciezkich (patrz wyzej :) ) Nie jest mieczakiem.
LooZ^ [ be free like a bird ]
Ja placze :) Jestem cholernym beksa :) Z dumny to moze nie jestem, ale przynajmniej szczery :)
Satoru [ Child of the Damned ]
Hmmm mam sporo facetów - przyjaciół, i nie uważam ich łez za coś hańbiącego..... oczywiście nie mam tu na myśli jakiejś mega cioty, co siedzi w kącie i beczy, ale normalnych facetów... Sorry...... ale są sytuacje..... typu nie wiem, ktoś bliski umarł....... dziewczyna rzuciła, bardzo kochana dziewczyna....... czy po prostu silne wzruszenie gdzie łzy są zjawiskiem spontanicznym i całkowicie normalnym...
gofer [ ]
Piotrasq - > mnie się tak zebrało na Top Gunie kiedy Goose zginął :))) A podobno na takich filmach płaczą tylko kobiety...btw. takie bajeczki jak Titanic czy Przeminęło z Wiatrem mnie nie ruszają :)
Arahno [ Senator ]
Ostatni raz plakalem przy pogrzebie mojej babci. I, cholera, nie wstydze sie tych lez i nie uwazam tez, ze jest sie czego wstydzic.
Katane [ Useful Idiot ]
Bywa. Ale raczej w chwilach desperackich lub gdy cos mnie bardzo wzruszy. Staram sie powstrzymywac, ale niekiedy sie po prostu nie da, nie wstydze sie tego.
A tak w ogole, to chyba naturalny odruch, nie?
ciemek [ Senator ]
prawdziwy facet nie boi się swoich łez. Ofcors bez przegięcia tylko ;)) Ja zazwyczaj na filmach jak kot. Moje płaczki :
- Braveheart (mogę oglądać trzy dni pod rząd jeden za drugim i na każdym się poryczę ;))
- Enola Gay (stary filmik wojenny...rozbraja mnie scena końcowa "z psem" :))
- Zielona Mila (eehhh...chlip chlip.;)))
- Ostatni Mohikanin
- Pearl Harbour (no tego się akurat wstydzę...film nienajlepszy, ale ryczę jak meserszmitek...)
No i czasem jeszcze zależnie od nastroju jakieś tam inne wzruszacze...ale płakać - płaczę najczęściej na tym chilmach.
Peace!
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
przyznam ze się wzruszam na niektórych filmach, choć nie na scenach romansowych raczej typowo amerykańskich scenach gdy triumfuje bohater, dobro ,przyjaźń itp
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
gofer ----> może ze mną jest coś nie w porządku, ale ludzkie tragedie mnie nie ruszają, natomiast zwierzątka - tak. Na przykład film " Niedźwiadek" .
ciemek [ Senator ]
acha...jeszcze jedno...
dobra muchos grandos machos...a czy Wam też jak sobie poryczcie (rzadko bo rzadko, ale jednak...) jest jakby lepiej ? Płacz Was oczyszcza ?
hopkins [ Wieczny Optymista ]
ciemek --> Tak. Przez placz wylewasz caly zal z ciala :)
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
Noo.. jeśli chodzi o wzruszenia to ostatnio było to na "Królu Lwie" ;]
gofer [ ]
btw. nigdy nie płakałem na pogrzebie...nie było jeszcze pogrzebu tak bliskiej mi osoby żeby wzbudzić we mnie płacz...i mam nadzieję że nie będzie...
Ciemek - > a co sądzisz o Titanicu?
Piotrasq - > a Lessie? a Srebrny Lis? Ty chyba nie znasz klasyki :)
Necromancer [ Generaďż˝ ]
Płaczę, tak jak Piotrasq, bardzo często na filmach gdy w jednej z głównych roł "gra" zwierzę (najczęsciej pies, bo wtedy sa "takie" sceny :))
PS. Jak szczerze to szczerze. Ostatnio oglądalem Epoke Lodowcowa :), jakby ta końcowa scena (kto ogladal wie o co chodzi) trwala jeszcze z pol minuty to bym chyba zaczal ryczec. :)
J0lo [ Legendarny Culé ]
nie placze na filmach... przy ludobojstwach... przy smierci... przy czymkolwiek co wprowadza nawet u macho lzy... i jak mnie tu nazwac czlowiekiem jesli nie mamludzkich odrochow???
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
gofer -----> pzecież nie będę wymieniał wszystkich filmów na których się wzruszałem !
Nie wypada mi, a poza tym byłaby to dłuuga lista...
rotfl [ Konsul ]
Ja osobiscie nie placze (no, prawie;) wcale, bo i po co? IMHO jest to swojego rodzaju oznaka slabosci i nie moznosci uporania sie ze swoimi problemami. Co innego na filmach, czy w chwilach wzruszenia ;) ale nawet i wtedy jestem twardy i nie placze. :P
ciemek [ Senator ]
gofer - na Titanica jestem za twardy ;)) Ogólnie rzecz biorąc to nie płakam na jakichś superhollywoodzkich produkcjach nastawionych na wzbudzanie wzruszenia wśród nastolatek, czy coś takiego (wyjątkiem jest Pearl Harbour - nie wiem dlaczego ;)), ale na jakichś filmach które coś przekazują..jakieś takie ...no wzruszające ;))
do listy mogę jeszcze dopisać Miasto Aniołów, i Patriotę (z Melem Gibsonem)
VeBiK [ Konsul ]
ja placze : <hahaha>
Negocjator [ * ]
Czytałem niedawno artukuł na ten temat. Z badań/sondażu wynikało że zdecydowana większość facetów płakała ostatnio.......tak, tak, po porażce ukochanej drużyny sportowej.
ciemek [ Senator ]
negocjator - ja po mistrzostwach jak odpadliśmy się tylko wzruszyłem...;)
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Ej,ej,zgubliście gdzieś sens
Macho nie płacze,bo nie ma takiej potrzeby,a nie że nakazują mu to konwenanse.
To właśnie imitacje twardzieli stwierdziły,że nie bedą płakać bo nie wypada-a że chcących być twardzielami jest conajmniej wielu,wszystko wywróciło sie do góry nogami.
Eomer [ Konsul ]
Negocjator ->
szczera prawda; jak JUVE dwa seozny temu straciło "Scudetto" w ostatniej kolejce na rzecz Lazio, to rzeczywscie płakałem jak bóbr; w innych sytuacjach raczej zdarzało mi sie to rzadko
sarenka [ Senator ]
Pytanie było również skierowane do dziewczyn, więc dopieszę się, bo całkie niedawno omawialiśmy ten temat w innym wątku. Nie uważam, żeby płacz był oznaką słabości, czsami są takie rzeczy, które jakbysmy temu zapobiegali i tak wywołają łzy. Po co macie udawać, że nic Was nie boli drodzy Panowie. My wiemy, że Wasze serce nie jest z kamienia i też czasami jest zranione. Nie uważam Panów płaczacych za mięczaków. Ale uważam rózwnież, że nie można popadać w skrajności. To samo dotyczy kobiet, nie mażna płakać z byle powodu, bo wtedy co nam pozostanie gdy naprawdę zaboli. Po drugie domagałysmy się równouprawnienia czemu ma to nie dotyczyć również uczuć a w tym płaczu?
Negocjator [ * ]
ciemek --> A jakbyśmy grali z Niemcami w finale i strzelili by nam gola na 1-0 w 93 minucie ?
gofer [ ]
Negocjator - > to nie jest sytuacja do płaczu...w takiej sytuacji dostałbym raczej ataku szału... :)
PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]
Hehe...mam sie wstydzic moich wlasnych lez ? Placze wtedy kiedy tego potrzebuje. Samemu, czy w gronie przyjaciol. Nigdy przed wrogiem !
PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]
BTW: Dobry watek ! Daje mu 10/10 z calego serca.
Negocjator [ * ]
gofer --> Ja bym wyrzucił telewizor przez okno a potem się popłakał.
;)
Quicky [ Senator ]
Hmm, ostatnio beczałem, jak byłem bardzo małym dzieckiem (teraz jestem małe). Ostatnio nie miałem powodu i szczerze mówiąc wolałbym nie mieć jeszcze jak najdłużej.
Oczywiście zdarza mi się wzruszać i mam wtedy świeczki w oczach :) - na przykład na filmach (dlatego nie oglądam wzruszających filmów, bo gdy łezki mi nałpływają do oczu - odnoszę wrażenie, że jestem jakimś mięczakiem). Wzruszam się też, gdy Polacy odnoszą sportowe sukcesy (np. awans do MŚ piłkarzy) - chociaż wtedy raczej skaczę niż płaczę. ;)
Uważam, że płacz faceta nie jest powodem do wstydu. Oczywiście tylko w momentach, gdzie jest to zrozumiałe. Na przykład - gdy ktoś roztrzaska CD z ulubioną gierą. :)
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
he he... przypomniałem sobie jak miałem ostatnio łzy w oczach gdy końcu kuiłem sobie Star Trek " the next generation Sezon 1. Przyniosłem do chatyi włożyłem pierszą płytę doDVD włączyło się menu z muzyczką a ja miałem oczy pełne łez.
gofer [ ]
Negocjator - > a potem mała wycieczka do szkubli z mieczem dwuręcznym i "NA POCHYBEL KRZYŻAKOM!!" ;))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Panowie - reasumując: jesteśmy baby, a nie macho !! :DDD
gofer [ ]
Piotrasq - > a kochasz mnie? ;)))))))
Quicky [ Senator ]
BTW gofer --> Jak wymyślasz tak ciekawe tematy? :)
Piotrek [ Generaďż˝ ]
Ostatni raz płakałem, gdy bałem się, że coś się może stać pewnej bardzo bliskiej mi osobie, a w tamtym momencie nie miałem żadnej możliwości działania:( Eh...Cieszę się, że wszystko się wyjaśniło...
T.i.T.M.i. - dla nas Tsu:)
ptaszyn_a [ Legionista ]
W jednym watku byla juz dyskusja co to znaczy Facet przez duze F(tym o ktorym wspominala sarenka:):) mnie ogolnie wkurza stereotyp faceta - wladcy stada bo uwazam ze placz w ROZSADNYCH ilosciach jest rzecza normalna zdrowa i nawet potrzebna:) ja pamietam ze poplakalem sie na Billy'm Elliot'ie (nie wiem nawet jak sie tez tytul pisze:) i na...jednym odcinku "Ich piecioro":))))) a co do "Epoki lodowcowej" to zgadzam sie gdyby nie to pol minuty beczalbym jak bobr..a tak "tylko" mi sie oczy dziwnie szkliste zrobili:)
btw zagadka??
Czym się rozni "Q" od macho??
Niczym...obije to wielkie zera z malymi koncowkami:)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
gofer ------> przestań, bo się rozpłaczę... :D
Quicky [ Senator ]
ptaszyn_a --> Proszę nie obrażać mojej ulubionej litery. :>
Rogal [ Amor omnia vincit ]
No co do filmów to wspomniał bym jeszcze "Gladiatora" bo naprawde ten film wzrusza i nie tylko on wywołuje całą game uczuć i on działa chyba na kazdego ...
A ja sam osobiście płaczu się nie boje i powiem szczerze ze nawet łatwo jest go u mnie wywołać , ale rzadko zdarzają sie takie sytuacje ...
Sizalus [ Generaďż˝ ]
Mnie zdolal wzruszyc tylko jeden film, a mianowicie "Ostatni brzeg". Polecam wszystkim.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Nie widzę nic wstydliwego, ani hańbiącego w męskich lzach. Co prawda nie pamiętam, kiedy mi się to zdażyło ostatnio, lecz kilka razy w życiu efekt ten miał miejsce:)) Poza tym, jak twierdzą mędrcy Dalekiego Wschodu: Łzy oczyszczają duszę;))
olivier [ unterfeldwebel ]
Ciemek. Pozdrowienia za tego Bravehearta, ja mam tak samo..:) zresztą na kilku innych filmach też łeska kapnie..
olivier [ unterfeldwebel ]
oh..Sizalus. Dla ciebie też pozdrowienia. "Ostatni Brzeg" znamy i pamiętamy, faktycznie nakłady niewielkie a film wstrząsa człowiekiem i to nieźle...
Mysza [ ]
Nie ma się czego wstydzić... no chyba, że robi się to bez przerwy, z byle powodu, lub używa z premedytacją jako sposobu na wymuszenie współczucia... ale kiedy przyjdzie taka potrzeba, "poducha" potrafi pomóc... a na pewno nie zaszkodzi... szczególnie gdy nikt tego nie widzi... :))))))))
Macu [ Santiago Bernabeu ]
Heh, fajny topic :)
Ja płakałem ostatnio, gdy Real wygrał ligę misztrzów ;))
gofer [ ]
Macu - > przykro mi ale nie będziesz musiał w tym roku płakać :-))))
sorka, nie mogłem sie powstrzymać :-)
ptaszyn_a - > dobreee :-)))))
Raziel [ Action Boy ]
to zależy od "stopnia wczucia się w film":) jeśli film jest nudny i caly czas ziewam to w momencie kiedy ktoś umiera nie odczuwam nic specjalnego. Dawno juz nie plakalem na filmie, ale jak już to byl taki film na dwójcie "Niedźwiadek"... bardzo lubie zwierzęta i może dlatego?
a pamiętam też kiedy bylem maly plakalem na "Królu Lwie", kiedy Mufasa spadal z tej dużej skaly prosto w tłum biegnących antylop z taką smutną miną...:)
Ezrael [ Very Impotent Person ]
To ja będę oryginalny i powiem - nie płaczę. I nie dlatego, że uważam się, bądź jestem, macho, ale po prostu... nie potrafię. Ja reaguję odrobinę inaczej - czuję się zupełnie ogłuszony, potrafię się gapić bezmyślnie na ścianę, ziemię cokolwiek godzinami bez ruchu (może to jakaś przedwczesna forma autyzmu ;) Po prostu czuję się jak wielbłąd, którego ktoś próbuje przepchnąć przez ucho igielne... nie da rady, za mało miejsca, tama nigdy nie pęka i chyba niedobrze, bo to niezdrowo na żołądek...
bumcykcyk [ Centurion ]
Każdy płaaakać mooooże, jedeeen leeeepiej, a drugiiii gooożej :)
sergi__ [ Underworld ]
gofer---> ty macho :) zdradziłeś sie ;-)