--> Archiwum Forum
teksanska_masakra_pilnikiem [ Junior ]
Technikum czy zawodówka?
Stało się. W tym roku kończę gimnazjum, powoli przychodzi czas na najważniejszą dotychczasową decyzję w moim życiu. Za parę miesięcy będę musiał wybrać szkołę.
Od dziecka ciągnęło (i nadal mnie cholernie ciągnie) mnie do samochodów, do tego ojciec jest mechanikiem, więc decyzja już jest właściwie podjęta - również chcę zostać mechanikiem samochodowym. Chcę tego już od bardzo dawna.
Pozostaje kwestia, gdzie odpowiednie kwalifikacje (czyt. papiery) zdobyć.
Pierwszy wariant - technikum. Niestety, w moim mieście technikum samochodowe jest... takie sobie. Jeden znajomy tam uczęszczał kilka lat temu i dziś nie potrafi sobie poradzić w zawodzie. Nie chodzi o to, że się nie uczył. Po prostu to technikum jest słabe, nawet na praktykach w warsztatach praktykanci sprzątają zamiast nabywać praktyczną wiedzę. A do innego miasta przenosić się nie zamierzam, niestety.
Drugi - zawodówka. Tu z kolei nie podoba mi się to, że wg. powszechnego stereotypu do zawodówki idą tylko, delikatnie mówiąc, cymbały. Z drugiej strony, plus jest taki, że idąc do zawodówki będę uczęszczać dużo częściej niż w technikum na porządne praktyki. Mimo wszystko wolę chyba mieć wiedzę z danego zagadnienia, niż tylko ładniej wyglądający papier (tak, z tym papierem piję tu do miastowego technikum).
Przy okazji od razu wystrzelę z pytaniem - jak wygląda sprawa z maturą po zawodówce? Trzeba iść do jakiejś klasy uzupełniającej czy coś? Bo tak z bomby chyba do matury nie dopuszczają?
Co Wy o tym sądzicie? Co byście wybrali na moim miejscu? Wiem, pytanie się o takie rzeczy na forum o grach to delikatna głupota, jednak nie chodzi mi o to, że macie mi powiedzieć gdzie iść, gdyż na 80% już wiem i zdanie zmienię tylko, jeśli poczęstujecie mnie na prawdę solidnymi, soczystymi argumentami. :) A co wybrałem? Niech to będzie moją tajemnicą, ew. napiszę jak się temat wyczerpie, póki co nie chcę Was zakazić swoją decyzją. :)
A, od razu mówię - nie istnieje dla mnie taki temat jak ogólniak. Od razu powiem też, że nie chodzi o to, że bym się nie dostał, po prostu w moim odczuciu ogólniak to by-zy-du-ra.
hopkins [ Zaczarowany ]
Jesli chcesz miec mature to technikum, a jesli uwazasz, ze do niczego Ci potrzebna nie jest to pier*ol sterotypy i idz do zawodowki,
rog1234 [ Gold Cobra ]
po prostu w moim odczuciu ogólniak to by-zy-du-ra.
High five!
A hopkins w zasadzie wyczerpał temat, jeśli chcesz maturę, to technikum, jak nie, to zupełnie się nie przejmuj stereotypami o zawodówkach i zajmuj się tym, co chcesz robić.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Jeśli nie masz zamiaru do tej matury przysiąść i się z serca pouczyć, a tylko podejść do niej "byle zdać", to faktycznie nie ma sensu się użerać i lepiej wybrać zawodówkę. W dzisiejszych czasach to zresztą wyjątkowo dojrzały wybór, więc w zasadzie należałoby pogratulować.
Royal_Flush [ Generaďż˝ ]
Ale przecież po technikum nie trzeba robić matury!!
Idź do techniku. Zrobisz technika, zdasz maturę i siup na polibudę zrobisz inżyniera i pracę znajdziesz łatwo :)
Satanic Warmaster [ Pretorianin ]
Ja kończyłem zawodówkę, dla czego? lepiej wyuczony zawód, DOŚWIADCZENIE, lekcje w zawodówce mają to do siebie, że wystarczy na nich być -.-, w 2 roku edukacji na profilu Elektronika podjąłem zaoczne Liceum, to były najcięższe dwa lata mojego życia (jeżeli chodzi o edukację) ale zdałem maturę i w tej chwili studiuję na Politechnice.
Kwestia ludzi, w zawodówce z założenia masz mistrzów dresów, jednak zdarzają się wyjątki, w technikum prawdę mówiąc jest niewiele lepiej. Wniosek, jak idziesz dla towarzystwa do szkoły- bierz LO a potem studium Mechaniczne. Jeżeli nie obchodzi cię to z kim będziesz się edukował- zawodówka wita.
mirencjum [ operator kursora ]
Czy w wymienionych szkołach jest klasa o profilu elektromechanik? Dobry mechanik ma zapewnioną przyszłość i zarobek, ale napakowanie elektrotechniki w samochody powoduje, że elektromechanik będzie bardziej ceniony. Do tego jest różnica w pracy, jeden musi się trochę usmarować i fizycznie narobić, drugi podłącza komputer i diagnozuje.
ksips [ Legend ]
[5] Po LO zresztą też...
hopkins [ Zaczarowany ]
Ksips patrzac z perspektywy czasu to zaluje, ze skonczylem ogolniak, a nie technikum.
j.a.c.k [ tdcc ]
Zależy jaka zawodówka. Z tego co mówią koledzy to na praktykach chodzą wysyłać paczki na Allegro albo sprzątają. A w technikum wiadomo, skupiasz się głównie na teorii.
teksanska_masakra_pilnikiem [ Junior ]
[7] W żadnej ze szkół nie ma, ale za to w zawodówce jest kierunek blacharz (w tech - nie ma) więc jeśli zawodówka to właśnie bardziej na blacharkę bym szedł niż na "zwykłego" mechanika, zwłaszcza, że - nawet patrząc po tym, ile już mój ojciec bezowocnie szuka blacharza do swojego warsztatu - na blacharzy w okolicy jest wieksze zapotrzebowanie niż na filtro-olejo-klockowymieniaczy. ;)
Mortan [ ]
idz do technikum, zawsze ta matura moze sie przydac, a zawodu tez cos tam bedziesz kumac. ja tez troche załuje ze nie poszedlem do technikum a do lo, bo wiecej bym umiał w moim zawodzie, ale najbardziej zaluje ze po 3 roku studiów nie poszedlem na zaoczne i do pracy :]
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
cóż ja wyboru technikum nie żałuje, zawodówka jest dobra jeżeli lubisz się opier**lać
A wnioskuje to po niektórych moich kolegach i cóż albo z nich teraz sprzedawcy, albo piekarze
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Ja bym wybrał technikum, zawsze ta matura będzie + zawód.
Sam miałem plan (dalej mam!), skończyć technikum, znaleźć pracę w zawodzie i studiować zaocznie.
Na razie robię na budowie, studiuje, a pracy w zawodzie nie mogę znaleźć, a szukam wszędzie, może pech, albo po prostu jestem niewykwalifikowanym młodym z papierem, bez doświadczenia...
ksips [ Legend ]
Technikum nie zawsze równa się tytuł...
Skończyłem technikum, ale technikiem nie jestem. Mam za to maturę :P