Siddhartha Gautama [ Centurion ]
Mama problem - lubię...
... mówić do siebie. Dość często się to zdarza i wywołuję śmieszność - szczególnie w pracy. Można coś na to poradzić?
wlodzix® [ Trup w windzie ]
Tak można: przyjedzie ktoś z forum do ciebie i zamknie ci jadaczkę.
Opanuj się człowieku ! Po prostu nic nie mów.
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
a ja myślałem że coś z mamą
Kreek [ Senator ]
Można coś na to poradzić?
sam sobie odpowiedz...
Mac94 [ TF2 Player ]
Mniej skupiać się na swoich myślach. Zamykasz się sobie, w swoim świecie i myślisz, że nikt cię nie widzi. Nie "odpływaj". Ja też czasami gadam sam ze sobą, czy tam do komputera, ale przy ludziach to już raczej nie.
Siddhartha Gautama [ Centurion ]
[4] no właśnie z tym walcze...
_D_R_A_G_O_N_ [ Legend ]
Ten tytuł jest prowokujący. Myślałem, że o coś innego chodzi.
bisfhcrew [ Bis ]
Parę razy widziałem ludzi co ze sobą rozmawiali. Rzucali dialogi z filmów i sobie rozmawiali sami ze sobą. Ty też rozmawiasz sam ze sobą czy głośno myślisz (coś w stylu "o wejdę sobie na demoty")?
Siddhartha Gautama [ Centurion ]
[8] np. siedze i myslę sobie głośno i często nie zdaję sobie sprawy z tego...
mirencjum [ operator kursora ]
Sytuacja, że mówisz do siebie i zdajesz sobie z tego sprawę dopiero po chwili jest raczej naturalna. Prawdopodobnie głośno mówisz swoje myśli, być może pomaga Ci się to skoncentrować, a nawet poradzić sobie ze stresem. Natomiast gdybyś nie mógł przestać mówić do siebie, miał przymus głośnego mówienia, polegający na tym, że nie mówiąc czułbyś rosnący dyskomfort i niepokój mógłby to być powód do zgłoszenia się do psychologa lub psychoterapeuty.
Siddhartha Gautama [ Centurion ]
a sa jakies leki, terapie na to? :/ bo to dość dziwne moim zdaniem.
[7] co masz na myśli?
bisfhcrew [ Bis ]
Może żuj gumę lub nabierz wody w usta i nie przełykaj dopóki nie musisz się odezwać.
Zawsze przy miejscu pracy możesz sobie postawić butelkę z wodą czy sokiem(jeśli to nie jest zabronione).
Bulkass [ Legionista ]
[4]
kaalethfr [ k2 ]
Tego już raczej nie przełamiesz. Mój znajomy ma to samo i wszyscy w koło, pogodzili się za sprawą zrozumienia tego faktu. To, że mówisz do siebie, to nic nadzwyczajnego. Nie jesteś jakiś upośledzony, czy niepełnosprawny. Jesteś, jaki jesteś. Jeśli się tego wstydzisz, to zacznij się do tego przyzwyczajać. Terapia raczej nic nie da.
_D_R_A_G_O_N_ [ Legend ]
[7] co masz na myśli?
Jak nie zczaiłeś to trudno.
Siddhartha Gautama [ Centurion ]
[12] trzeba będzie spróbowac. dzięki!!
Baron Samedie [ Generaďż˝ ]
Problem to by był, gdybyś słyszał głosy, które mówią ci, kogo masz zabić.