--> Archiwum Forum
migwiz [ Pretorianin ]
Kto w dzisiejszych czasach uzywa kodów do gry?
No właśnie, kto jeszcze w aktualnych czasach używa kodów do grania w gry? Po co to robić? By zabijać sobie przyjemność z grania w gry? Bo jest się imbecylem i nie umie przejść gry na najłatwiejszym poziomie trudności? Bo chce się onanizować przy przejściu gry na najtrudniejszym poziomie na kodach i później chwalić się kolegom? A może jest się cheaterem i oszukuje w rozrywkach multiplayerowych (vide god mode, rakietnica i wymiatanie wszystkich) ?
Nigdy w życiu nie grałem w gry na kodach, dla mnie jest to zabójstwo gry i strata kasy. Wiem, że ludzie grają na kodach, bo widzę wątki na tym forum - kody, trainery i inne oszustwa.
Co Was, oszustów, skłania do używania kodów?
Co Was, inteligentnych i dobrych graczy, odstrasza od używania kodów?
Zapraszam do dyskusji.
pajkul [ Generaďż˝ ]
Ja nie używam.
SanthiX [ Super Chico ]
Mam coś lepszego.
Filip550 [ Hunt3r ]
kody jedynie uzuwalem w GTA: SA bo tam dawaly wiele frajdy
w innych grach nie
ralphonsinio [ Centurion ]
Co Was, oszustów, skłania do używania kodów?
Co Was, inteligentnych i dobrych graczy, odstrasza od używania kodów?
Za to nie powinienem brać udziału w dyskusji.
Kody nie zawsze niszczą zabawę. W wielu grach dają dostęp do wielu ciekawych możliwości, np. budowanie wiosek w Gothicu III.
Imak [ Generaďż˝ ]
Ja nie używam poza jednym wyjątkiem. Gdy na luzie chcę manipulować ludem w San Andreas.
zoloman [ Legend ]
W Gothicu fajnie się można było bawić z kodami np. wzywając potwory w mieście, albo przejmując kontrolę nad NPC czy potworami.
migwiz [ Pretorianin ]
Santhix -> gratulacje! Znalazłeś plik, od którego powstała ta ksywka! Brawo, worek ziemniaków dla Pana! Teraz zajmij się szukaniem pełnego obrazka od którego powstał avatar przy tej ksywce. Dozo!
Wielka_Wieśniara [ Konsul ]
uzywaja, szkoda ze w multi :/
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Co Was, oszustów, skłania do używania kodów?
Brak czasu. Z jednej strony nie będę grał na najniższym poziomie trudności, bo to żadna frajda. Z drugiej nie będę tracił czasu na szukanie sprytnie ukrytej dźwigni, klucza, czy powtarzanie jakiejś trudniejszej walki w środku rozgrywki, bo i tak mam go niewiele na rozrywkę. Ułatwiam więc sobie życie i zastanawiam się co komu do tego, skoro to moja gra i moja kasa :D
Łoker men [ Generaďż˝ ]
ja używam kodów jak mi się nudzi
HoMeR [ Man with dragonov ]
ja właśnie teraz w gta 4 na gt :)
Santarius [ Death knight ]
Nie pamiętam już kiedy wpisywałem jakieś kody, ale to było jeszcze jak chyba grałem w gta sa.
Z resztą mój znajomy jak tylko wczytał stan gry w gta sa to odrazu walił wszystkie kody i tak grał :D
Kubcys [ Generaďż˝ ]
Dawno temu jak liczyło się dla mnie tylko jak najszybsze przejście gry to używałem kodów czy różnych programów ułatwiających rozgrywkę. Teraz nie wyobrażam sobie ułatwiania gry bo gram w tytuły które naprawdę mi się podobają i nawet przez myśl mi nie przejdzie żeby zniszczyć sobie cała zabawę kodami czy innymi ułatwiaczami. :)
KoSmIt [ Like No Other ]
Łoooo... Jak ja dawno kodów w grze nie używałem... Teraz gry są dużo łatwiejsze i chyba kodów używam do zabawy w takim GTA, ale żeby używać, bo czegoś się przejść nie dało? To już daaaaaawno temu. W simsach 1 może. Potem już było łatwo zdobywać kasę.
maviozo [ man with a movie camera ]
Pamiętam jak mój tata grał w Return to Castle Wolfenstein i gdy któryś raz z rzędu przechodził od nowa, dawał sobie wszystkie bronie+ammo i naparzał wyłącznie z panzerfausta :D
dekota [ Konsul ]
Hoh, jak ja dawno też nie używałem kodów jak używam to tylko do GTA SA do innych gier nie lubię. ;)
Gilmur [ Kopaczkens ]
kiedyś gry były trudniejsze i używało sie kodów w akcie desperacji.
Kravas [ Niepokonan ]
Prowokacja do dupy. Nie postarałeś się Req.
power gracz [ Cloak Engaged ]
kody w niektorych grach potrafia jednak dodac troche zabawy,np po przejsciu takiego (w moim przypadku)crysisa mozna sobie w plikach "podkrecic" kombinezon i przechodzic od nowa,tym razem np rzucac chinczykami bez strachu o to ze zaraz umrzemy,bo koledzy tego chinola nam nakopia :)
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Jak byłem mały to w każdej grze używałem kodów, potem zrezygnowałem z kodów i grałem na easy, a teraz gdy już umiem grać i na lajcie przechodzę gry na normal to faktycznie granie na kodach wydawało by się głupie. Ale nie widzę powodu żeby nazywać takich ludzi oszustami.
XineX [ nacosiegupkupatrzysz!? ]
W GTA SA, ostatnio dawałem kody na zamieszki, brak policji, wszystkie bronie, nieśmiertelność, czołg i żeby wszyscy mieli bronie :D.
Janczes [ You'll never walk alone ]
ja czesto uzywam.
Jak chce jakas gre przejsc, nie daje rady, przestaje grac... Zawala mi np. przez rok miejsce na dysku potem stwierdzam ze trzeba cos z tym zrobic wpisuje kody i przechodze reszte gry w tydzien..
bardzo sie tego wstydze, wiem ze zasluguje na najwyzsze potępienie :(
Sc00®pY [ Loler ]
Aktualnie nigdy nie używam chyba że zmuszają mnie do tego błędy gry - np. Two Worlds 2 :/
bisfhcrew [ Bis ]
Po przejściu GTA IV jak już się nudziłem, to spawny na auta, motory, helikoptery i na spadochron :D
Na dodatek GTA to moja jedyna gra na konsolę w której korzystam z automatycznego celowania.
Całą resztę gier gram zazwyczaj na poziomie trudnym i nie używam kodów.
SutiL [ Generaďż˝ ]
jedyne kody jakie używałem to jak każdy w serii GTA, i przeszedłem Gothic 2 na kodzie na nieśmiertelność, sama jedna walka z jednym ze smoków była bardzo długa a ja na niesmiertelności, koszmar to musiał być jakby się grało bez tego czita :D
Bartesso94 [ Konsul ]
Kiedyś używałem kodów w GTA, Serious Samie, w Max Paynach, no i pewnie w paru innych tytułach. Włączałem je dopiero po przejściu uczciwym danej gierki, później była frajda. :)
Okruch [ Liverpool FC ]
Ostatnie kody jakie użyłem to:
IDDQD i IDKFA
więcej grzechów nie pamiętam....
Dostanę rozgrzeszenie?
szyszka destroyer [ Centurion ]
Ja od kilku lat nawet nie pomyślałem o cheatach. Zabijają całą przyjemność z gry. Mam kumpla, który cheatuje caaaaaaaaaaaaały czas, żal mi go ;p. Ostatnio tylko bawiłem się trainerem w GTA4, ale oczywiście najpierw go skończyłem ^^.
siurekm [ Szef wszystkich szefów ]
Teraz te dzisiejsze gry są tak proste, że nie potrzeba kodów. Zdrowie samo się regencje, a amunicje masz na każdym kroku. Kiedyś nie było regeneracji tylko się chodziło i zbierało apteczki i często robiło się save`y, żeby nie przechodzić tego po raz n-ty.
A wszystko przez Call of Duty
marszym [ Senator ]
Co prawda nikt z przedmówców tego tematu nie poruszył, ale skoro pojawiło się w pierwszym poście to się do tego odniosę.
Wrzuciłeś czitujących w multi i w single do jednego worka, a moim zdaniem to zupełnie dwie różne rzeczy i nie powinno ich się traktować na równi. Osobiście nie mam nic do ludzi którzy sobie "pomogą" w singlu, sam czasem czy to z lenistwa czy z braku czasu, czy też ze zmęczenia niepowodzeniami pomagam sobie kodami, jednakże stosowanie jakichkolwiek oszustw w grze po sieci jest moim zdaniem karygodne i jest przejawem kretynizmu. W mutli nigdy nie czitowałem, nie czituję i nie będę czitować.
Vaerin [ Balls of Steel ]
Gry teraz wydawane są tak proste że nie trzeba używać kodów :P
Kiedyś w tycoonach cały czas oszukiwałem :D
chop [ smiech to zdrowie ]
Kiedyś pamiętam, używałem kodów. Dziś nie widzę sensu robienia tego. Co to za przyjemność np. iść przed siebie z trybem God mode i eliminować kolejne tabuny przeciwników.
Rozumiem jeszcze jak chcemy się pobawić w jakimś "sandboxie" (typu GTA, Just Cause). Oczywiście po przejściu całej gry, bo inaczej to też głupie.
A poza tym tak jak wspomnieli userzy powyżej. Dzisiejsze gry są tak banalne, że aż wstyd grać z kodami. Zdarzają się wyjątki, ale to rzadkość.
pecet007 [ Fallout NV ]
Używam tylko jak nie ma trybu easy albo casual w grze i to też sporadycznie, bo zazwyczaj po prostu daruje sobie takie gry.
Ale w GTA tak, w te trójwymiarowe grałem tylko z kodami, bo z nimi cała radość, a warstwa fabularna jaka mnie pociągła w jakiejś GTA skończyła się na części pierwszej, notabene jedynej której przeszedłem ;)
j-bobo [ Bobek ]
kodów używam tylko do rozrywki, niezwiazanej z przechodzeniem fabularnym gry
Predi2222 [ Generaďż˝ ]
j.w
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Jedi Knight: Jedi Academy przeszedłem ze 40 razy, w tym ze 20 razy na kodach. Czemu? To całkiem fajna zabawa przyzwać kilkanaście NPC i rancora na środku mapy, a następnie urządzić krwawą i efektowną jatkę. Podobnie sprawy się mają w serii Gothic. Bitwa w mieście przy użyciu trolli, demonów, szkieletów itp. to niemała frajda.
grish_em_all [ Legend ]
Kodów czy trainerów używam podobnie jak kolega w [35]. Np. w Stalkerze - Zew Prypeci. Dwa razy przeszedłem grę bez żadnych kodów, za trzecim razem zagrałem totalnie dla zabawy, po to żeby wejść tam gdzie normalnie się nie da, zajrzeć w każdy możliwy kąt zony, zdobyć to co wydawało się totalnie nieosiągalne. Do tego celu użyłem trainera i zabawa była przednia, niewiele mniejsza od przechodzenia gry pierwszy raz :)
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Jak mi się gra zaczyna nudzić, bo np. jest dosyć trudna ale ta trudność nie polega na inteligentnych łamigłówkach, ale np. na zręcznym powtarzaniu tego samego manewru do usranej śmierci, to by nie odstawić gry na półkę i przejść jakiś etap jest w stanie skorzystać z kodów. Ostatnio tak zrobiłem w Risen na początku, gdy walki był dosyć trudne, a mi się nie chciało tracić czasu na każego dzika :)
Paudyn - widzę, że mamy podobne podejście :)
zapomnialem_stary_login [ Konsul ]
Ostatnie kody jakie użyłem to:
IDDQD i IDKFA
To były czasy... Jeszcze pamiętam IDSPISPOPD, ale nie wiem co to dawało, możliwe że niewidzialność. Z kolei w Wolfie 3D wciśnięcie na raz bodajże MLI :)
LooZ^ [ intermarum ]
Ja mam identyczne podejscie jak Paudyn i Cainoor :) Tez zdarza mi sie uzywac kodow jak gra zaczyna mnie frustrowac zamiast bawic, a ja nie mam czasu do usranej smierci siedziec nad tym i sie meczyc.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Tia i IDCLIP ;)
GaidenNinja [ Generaďż˝ ]
Używam tylko jak z jakiegoś powodu nie dam rady przejść dalej i tylko kody mogą mi w tym pomóc.
Po za tym rozejrzyj się, coraz mniej jest gier posiadających kody, bo i gry stają się łatwiejsze, że 1 lepszy imbecyl ją ukończy bez problemów.
Cypher. [ a piece of strange ]
haha, Okruch dokladnie wszedlem tu i chcialem napisac, ze to jedne z ostatnich jakich uzywalem i do dzis pamietam te dwa ;) Zdarzylo mi sie tez w obu czesciach Stalkera uzyc trainera, bo w SoC stracilem save'y i nie chcialo mi sie przechodzic ponownie polowy gry a w CS w ktoryms momencie zapomnialem zapisac i tez nie mialem juz sily przechodzic tego po raz drugi.
demon92 [ Konsul ]
Zakładając wątek przybrałeś złe założenie, że cheatów używa się tylko do przejścia gry i psucia zabawy, a choćby w całej serii GTA można się świetnie bawić kodami, oczywiście po przejściu uczciwie, ja np. lubie sobie latać samochodami po San Andreas:)
Kolejna sprawa to, to o czym mówił Marszym, czyli w singlu czasem używam cheatów dla zabawy, ale w multi nigdy i uważam, że osoby które używają cheatów w MP są debilami.
matik109 [ SpongeBob Kanciastoporty ]
Też to mam --->
A do czego to służy? Boję się uruchamiać.
Co do kodów, odpowiem tak jak większość. W multi nie, bo psuje to zabawę mnie i innym. W singlu czasem kiedy chcę się pobawić.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Cainoor
Poza tym my się już w życiu nagraliśmy i napociliśmy, więc teraz możemy sobie bez wstydu pozwolić od czasu do czasu na odrobinę taryfy ulgowej, niech się młodzi męczą ;p
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Jeżeli już przejdę grę to lubię później wracać do niej i grać na kodach, a to sobie dam full amunicji i wszystkie bronie, a to zasobów masę etc. i bez stresu wykorzystuję wszystko co gra ma do zaoferowania, nie czekając na dojście do jej końca, by móc cieszyć się rozwałką z najpotężniejszej armaty.
Igierr [ Im God Of Rock ]
Kogo nazywasz oszustem? Powiedz mi, chłopcze, ile masz oryginalnych gier, a ile z tego co posiadasz to piraty? Albo nie, nie odpowiadaj...
migwiz [ Pretorianin ]
Igierr -> jesteś kretynem jak poruszasz temat "ile masz oryginalnych gier". Co, boli to że nie stać Cię na gry i grasz na piratach? Mnie stać i kupuję oryginały.
qLa [ MPO Medic ]
Przy obecnym poziomie trudnosci popularnych gier trzeba nie miec polowy mozgu, zeby widziec potrzebe korzystania z kodow.
Kodu IDDQD i IDKFA chyba do konca zycia nie zapomne ;)