GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Mafia autobusowa.

29.01.2011
13:05
smile
[1]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

Mafia autobusowa.

Powiedzcie mi na jakiej zasadzie pracuje mafia autobusowa czyli kanary oraz kierowcy (upoważnieni do sprawdzania biletów) i dlaczego nikt im się nie dobierze do dup?

Przykład.

Jadę wczoraj rano autobusem do urzędu. Wpadają kanary. W autobusie pełno dzieciaków ~13 lat (grupa dzieci o 7:30 rano w autobusie to chyba do szkoły, nie?). Większość na miesięcznych, ale kilku z biletami ulgowymi.

Kanar ich sprawdza i jeden nie ma legitymacji. Widzę już łzy w oczach dzieciaka a on do niego, że blabla "tutaj jakaś kosmiczna dla dziecka kwota typu 100 zł", bo brak legitymacji i straszenie policją.

Nie wytrzymałem i pytam tę j$ną pałę - sorry kolego, ale ten dzieciak ma bilet, więc w czym problem? Pałas mówi, że nie będzie ze mną gadał to go pytam czy jest ślepy czy jak, ale ten dzieciak ma z 13 lat i żeby od niego odbił, bo w Polsce istnieje coś takiego jak obowiązek szkolny i to chyba oczywiste, że ten młodzieniaszek to nie magazynier z Makro tylko uczeń podstawówki albo gimnazjum (przy okazji z plecakiem na plecach).

Ale jednak pała była nieugięta, wsoliła dzieciakowi mandat (potem się poryczał ale koledzy go pocieszali) i tak się traktuje w Polsce ludzi. A nuż dzieciak nie doniesie legitymacji (za co i tak mu ściągną 15 zł bo to dla nich fatyga - dla nich, nie dla niego!) i kanar dostanie prowizję.

Na koniec kierowca autobusu powiedział mi, żebym nie wcinał się w robotę kanarów bo mi pokażą, to plunąłem na tą szybę co jest między ludźmi a kierowcą, chciałem mu tam wsadzić łapę i zrobić kręcenie wora, ale sierściuch zamknął tę dziurę którą wydaje bilety (jak ma humor). Żałujcie, że nie widzieliście jego winy. Obiecuję Wam i sobie, że to ja ich dorwę i tych kanarów i tego kierowcę.

O kanarach to bym mógł eseje pisać, żyją głównie z kasy emerytów, którzy mają darmową komunikację ale przypadkiem wyjadą o przystanek poza strefę miasta (na tym jednym przystanku zwykle stoją 4 pary kanarów po 2).

Nic w tym kraju nie jest tak jak powinno.

Raz na Marszałkowskiej zaimponował mi facet. Było z 50 stopni w autobusie, środek lata, ludzie się dusili a kierowca stał w korku od 5 minut. Kazali mu otworzyć drzwi, bo jakaś babcia mdleje a on nic. To taki wielki dresu stojący przede mną się zerwał, wydarło "co kurw#? NIE?", złapał ten młoteczek do awaryjnego wychodzenia, wybił szybę i wyszedł oknem krzycząc "za mną" :D Kierowca od razu otworzył wszystkie drzwi i wezwał policję a pasażerowie sobie spokojnie poszli.

29.01.2011
13:08
[2]

Ziom91 [ ohjehr ]

Jakie miasto? W Przemyślu mój kolega dostał mandat-ewenement. Miał ulgowy bilet, skasowany, z legitymacją i wszystkim co potrzebne do jazdy na uldze i dostał 100 :P Chore... Ale kierowcy chociaż są normalni.

29.01.2011
13:09
smile
[3]

pooh_5 [ Czyste Rączki ]

to plunąłem na tą szybę co jest między ludźmi a kierowcą, chciałem mu tam wsadzić łapę i zrobić kręcenie wora,

Chciałeś wykręcić wora kierowcy pojazdu w którym się znajdowałeś?

29.01.2011
13:09
[4]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

pooh_5, z autobusu wysiadałem to na przystanku było, z worem to przenośnia, chciałem go tam trochę wytrząchać żeby się kultury nauczył.

29.01.2011
13:11
smile
[5]

Agent_007 [ Senator ]

Jesteś moim bohaterem!

Teraz dopiero zrozumiałeś, że kanary wszelkiej maści to mendy z wyboru?

PS. Mi kiedyś, jeszcze za czasów "papierowych" miesięcznych gdzie wymieniało się tylko plakietki, kanar wlepił 100 zł za to, że wypełniłem numerek na tej plakietce ołówkiem, a nie długopisem. Pewnie jakbym wypełnił długopisem, to by mu kolor nie pasował :)

29.01.2011
13:13
[6]

kokoju [ Magic Apple ]

I dlatego właśnie w autobusach i w pociągach zawsze mam przy sobie legitymacje. Jak jakiś kanar po sprawdzeniu karty pójdzie dalej nie upominając się o papierek to jest to chyba święto.
O ironio ojciec mojego sąsiada z korytarza jest kanarem.

29.01.2011
13:13
[7]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

Ziom91, nie powiem do rozwiazania sprawy, ale myślę, że w każdym jest tak samo. Drugi przykład z Warszawy.

Agent_007, ale kierowca jeszcze większa menda.

Ktoś się spotkał z kontrolą biletów przez kierowcę? Bo jest wielki napis na drzwiach, że upoważniony. Dla mnie to to samo zło. A najgorsze są baby kierowcy, wsiadam do autobusu i od razu wiem, czy jadę z facetem, czy z babą. Z babą to można się wykończyć.

kokoju, kiedyś jeździłem PKP i dałem legitymację to kanar próbował mi wlepić mandat za BRAK PODPISU w legitymacji (nieważna!). Ale akurat kumpel wrócił z kibla a że ma 2x2 m to go tylko spytał "o co chodzi" i kanar zniknął.

29.01.2011
13:16
smile
[8]

Royal_Flush [ Generaďż˝ ]

Mietek Fajansiarz - ja i to dwa razy :)

1. raz w ogóle siedziałem w autobusie, nagle gość zapalił sobie światełko i krzyczy do mnie żebym mu bilet pokazał. Wstałem pokazałem pojechał dalej :)
2. Gość otworzył tylko przednie drzwi wchodzę pokazuje mu bilet ten jednorazowy, a ziomek go wziął do ręki i normalnie pod światło z dwóch stron patrzy czy aby na pewno nie jakiś stary i skasowany już :)

29.01.2011
13:16
[9]

JasterMereel [ Konsul ]

U mnie w Gdańsku złapali mnie może ze 2-3 razy w życiu. Ze 2 razy nie miałem legitymacji, a miałem już wtedy z 16-17 lat. Nie robili problemu, nawet się nie pytali. Ja raczej jeżdżę tylko jak muszę komunikacją miejską, do szkoły na pieszo. Trudno mi ocenić jak to wygląda na prawdę, gdy jestem w takim tramwaju/autobusie raz na miesiąc.

29.01.2011
13:17
[10]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

Royal_Flush ale kierowca nie wlepia mandatów tylko wygania? :>

29.01.2011
13:19
smile
[11]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

chciałem go tam trochę wytrząchać żeby się kultury nauczył.

to plunąłem na tą szybę co jest między ludźmi a kierowcą, chciałem mu tam wsadzić łapę i zrobić kręcenie wora,

Ot, GOL, takie zabawne miejsce gdzie buc będzie Cię uczył kultury

29.01.2011
13:23
smile
[12]

wysiak [ Legend ]

Bo chamstwu trzeba sie sprzeciwiac kulturom i godnosciom osobistom.

29.01.2011
13:29
[13]

QamilekQ [ RuNNer ]

Jechaliśmy z kolegami do bonarki i tu nagle kontrola. Ja z kolegą bilety normalne kolega ulgowy. Nam sprawdził a ten co miał ulgowy a nie miał legitymacji nawet nie zapytał o legitymacje. Raz sprawdzą a raz nie...

29.01.2011
13:32
[14]

wilqu [ wilk medyczny ]

Czy ja wiem są ludzie i taborety, pamiętam jak jakaś ciężarna kobieta wtoczyła się do metra i nikt miejsca nie ustąpił, pociąg nie rusza i nie rusza.... nagle motorniczy wylatuje ze swojego kokpitu z mordą do prostaków żeby dupy ruszyli i miejsca ustąpili :)
A kanary? Jeden odpuści jak usłyszy że biedny student a kolejny w liceum chciał mi wlepić za brak legitymacji, stałem z plecakiem a ludzie zaczęli głośno gadać żeby dał mi spokój bo widać że ze szkoły wracam, uparty był to mu na peronie zwiałem a że facet miał ostrego zeza i widział mnie razy 4 to nie wiedział którego ma łapać ;)

29.01.2011
13:32
[15]

SlyCooper [ Konsul ]

Czasami też są niedokładni bo raz jechałem z koleżanką która kilka razy miała skasowany bilet, a on normalnie sprawdził i poszeł dalej.

29.01.2011
13:34
[16]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Dlatego właśnie kierowcy i kanary to największe świnie...
Jak nie wymuszanie pierwszeństwa, to śmierdzenie, kopcenie w pojeździe, koszule flanelowe, wieczny brak biletów, spieprzanie przed czasem i nie trzymanie się rozkładu..... Ech, z miejsca bym wpieprzał im większe kary, niż policja sadzi w punktach i mandacie.

29.01.2011
13:45
[17]

mirencjum [ operator kursora ]

Nic w tym kraju nie jest tak jak powinno.

Zgadzam się! Wyzywanie i traktowanie jak przestępcy osoby wykonującej zgodnie z regulaminem i nakazem pracodawcy swoje obowiązki pracownicze jest chore i nie powinno mieć miejsca.

Branie w obronę ludzi niepotrafiących zrozumieć i często celowo niechcących się dostosować się do podstawowych zasad korzystania ze środków komunikacji miejskiej jest częstym przejawem wybitnego zidiocenia.

Jakim trzeba być dewiantem psychicznym, by powierzyć swoje zdrowie i życie kierowcy autobusu, a później w czasie jazdy przeszkadzać mu, pluć na szybę, usiłować atakować.

U mnie byś nie popluł. Mam awersje do plujków:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9783506

29.01.2011
13:51
[18]

Belert [ Legend ]

dawniej nikt kanarowi czy jak sie to wtedy nazywalo kapusiowi by reki nie podal.Mialem kumpla ktory zostal kanarem to go potem wszyscy omijali i tylko czesc z daleka sie mowilo, wadomo kapus :)

29.01.2011
13:54
[19]

Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]

Mirencjum mogłem się spodziewać podobnej odpowiedzi XD

Co do tego plunięcia na szybę to rzeczywiście niezbyt mądre - nie zmienia to jednak faktu, że kanar zachował się jak ostatni sk***syn :/

29.01.2011
14:00
[20]

sebekg [ Legend ]

Nie masz biletu - masz mandat. Proste i logiczne, raz uciekłem wykorzystując sytuacje a raz mnie złapali zapłaciłem 102zł od razu i od tamtej pory jeszcze się nie zdarzyło abym nie miał biletu zawsze mam.

Co do sytuacji opisanej przez autora. Uważam że czasem powinni odejść od swoich procedur itp i odpuścić, aczkolwiek doniesie legitymacje i problemu nie będzie.

DO samych kanarów nic nie mam, mają zarąbiste pojechaną robotę i ciężko się dziwić dlaczego tacy są a nie inni. Ale jedno ale, emeryci czy renciści mają roczne bilety w cenie jednomiesięcznego więc chyba nie jest to jakaś wygórowana kwota. Po kolejne, skoro ja płacę a np. wolałbym wydać te pieniądze na piwko albo dwa to dlaczego inni cwaniaczki mają nie płacić ?? Komunikacja nigdy nie była darmowa i nie będzie trzeba płacić jeśli to to spacer.

Pewnie że są różne sytuacje że czasem naprawdę nie ma się za co kupić tego biletu ok, to prawda ale nic na to poradzić się niestety nie da.

29.01.2011
14:01
[21]

Royal_Flush [ Generaďż˝ ]

Co do spr legitymacji to nawet w pkp różnie bywa.

Czasem bywa tak że tylko przejdzie przez przedział i tylko luknie kto ma bilet. Czasem proszą o legitkę ale tylko patrzą czy jest. A czasem są tacy że i bilet przeczytają, czy numer dobrze wpisany, czy data na legitymacji dobra itp.itd. Raz podpisałem bilet ołówkiem to powiedział że bilet jest nieważny, musiałem przeprawić ;/

29.01.2011
14:12
[22]

kubicBSK [ Legend ]

Już abstrahując od tematu sprawdzania biletów. Najbardziej denerwują mnie kierowcy, którzy celowo odjeżdżają ludziom z przed nosa. Nieraz zdarzyło się, że biegłem, jak oszalały na autobus, tylko po to, żeby się odbić od zamkniętych już drzwi.
Nie tylko mnie spotykała taka sytuacja. Często bowiem widziałem osoby starsze, które celowo zostawały "olane" przez jaśnie-oświeconego pana kierowce.

29.01.2011
14:37
smile
[23]

PrzemoDZ [ kebab w bulce ]

sebekg --> A co to ma wspólnego z tematem?



Ogólnie to sk*rwysyństwo ze strony kanara. Chociaż osobiście nigdy się z czymś takim nie spotkałem- wszędzie znajdą się sku*wiele i nie ma co uogólniać że każdy kanar jest taki.

Co do wykonywania swoich obowiązków- w Krakowie np. jeśli już się pojawią (raz na miesiąc) zwykle bilety sprawdzają tak pobieżnie, że można by przez rok jeździć na tej samej raz skasowanej jednorazówce...

Mirancjum --> Miałem Cię jednak z kogoś o trochę szerszych horyzontach myślenia...
Jest różnica między wykonywaniem pracy, a skurwysyństwem.

29.01.2011
14:43
smile
[24]

Frogus121 [ RAKIET FJUEL ]

Nie wszystkie kanary to mendy, raz mnie ze znajomymi ciachnął w jakimś pociągu między Warszawą a Tłuszczem, nikt nie miał biletu, a on nam dał tylko brak karty miejskiej do Ząbek, zamiast 150zł - 15. ;)



Raz na Marszałkowskiej zaimponował mi facet. Było z 50 stopni w autobusie, środek lata, ludzie się dusili a kierowca stał w korku od 5 minut. Kazali mu otworzyć drzwi, bo jakaś babcia mdleje a on nic. To taki wielki dresu stojący przede mną się zerwał, wydarło "co kurw#? NIE?", złapał ten młoteczek do awaryjnego wychodzenia, wybił szybę i wyszedł oknem krzycząc "za mną" :D Kierowca od razu otworzył wszystkie drzwi i wezwał policję a pasażerowie sobie spokojnie poszli.

29.01.2011
17:11
[25]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

oto polska właśnie. Nie mam biletu/nie mam legitymacji - ale mandatu płacić nie będę. A kanar to ostatni wuj... Ciekawe, czemu ma wam ufać, skoro dokoła tylu krętaczy... Mogę sie co najwyżej zgodzić z negatywna ocena wszelkich sytuacji z uczniami, ew chamskim wypisaniem mandatu kiedy ktos nie zdąży skasować kupionego przed momentem biletu - zwłaszcza za to drugie lałbym po mordzie i patrztył, czy równo puchnie. Ale ogolny wydźwięk wątku zupełnie do mnie nei trafia.

29.01.2011
17:16
[26]

Balsamista™ [ Generaďż˝ ]

Mojej znajomej idiota autobusowy sprzedał bilet "Zerowy" a potem musiała płacić mandat za jazdę na złym bilecie. Sam kierowca wypierał się, że nie sprzedał jej żadnego.

Kierowca sprzeda zły bilet + kanar wlepi mandat = kaski trochę wpadnie niektórym.

29.01.2011
17:22
[27]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]

Btw kanar nie ma prawa zażądać legitymacji/ dowodu osobistego. To normalna osoba jak każda, prawo do legitymowania ma Policja, Straż Miejska, Straż Ochrony Kolei, Straż Leśna oraz Straż Graniczna. Kanar może co najwyżej poprosić o dokumenty lub wezwać policję/ straż miejska... nie mamy żadnego obowiązku zatrzymać się, lub na nich czekać. Jeśli wymusi to siła - sprawa w sądzie wygrana. Czyli podsumowując - kanar nie jest ponad nami pod względem prawnym! Nie ma podstaw prawnych do ukazywaniu mu dokumentów
Art. 12. 1,Art. 49. 2. ,Art. 47. 1. ,Art. 11. (50),Art. 39. 1.

Prawo jest ogólnie u nas porąbane... kanary działają bezprawnie, a legitymująca nas straż miejska udostępnia mu nasze dane osobowe co również jest chore...

29.01.2011
17:24
[28]

Langert [ Generaďż˝ ]

Ja miałem ciekawą sytuacje we Wrocku, było to gdy spadł pierwszy śnieg i oczywiście całe miasto było sparaliżowane.. nic nowego w sumie, jade sobie autobusem który był spóźniony przynajmniej 30min i po chwili ku mojemu zdziwieniu podchodzi do mnie kanar i ma czelność żądać odemnie biletu a że byłem dostatecznie wku%^# wtedy to powiedziałem że biletu nie pokaże (miałem ale nie skasowałem) za taką punktualność i założyłem słuchawki od mp3 z powrotem na uszy, mina kanara... :D

29.01.2011
17:30
[29]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Zawsze mnie zastanawiała jedna rzecz - Rozumiem że ktoś nie chce zapłacić mandatu, czy coś, ale dlaczego wszyscy chwalą się swoim bucostwem wobec słynnych kanarów?

Ten na niego napluł, tamten urwał jaja, a trzeci po prostu zwyzywał. Ludzie, ogarnijcie się troszkę.

29.01.2011
17:32
[30]

Gerrard |BZN| [ Pretorianin ]

Mi z kolei wlepił mandat na kwote 150zl! za to, że zapomniałem aktywować karty miejskiej. Dosłownie doładowałem na przystanku, wsiadłem i zaczeli sprawdzać... I tłumacze tepemu hu*** że dopiero co wsiadłem i zapomniałem, pokzuje mu paragon i mówie niech spojrzy na date i godz. ale pierdzielony tylko sie roześmiał.

29.01.2011
17:33
[31]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]

Ten na niego napluł, tamten urwał jaja, a trzeci po prostu zwyzywał. Ludzie, ogarnijcie się troszkę.

Chcą działać ponad prawem więc mają za swoje, nie usprawiedliwiam oczywiście totalnych chamów. Ale ostatecznie gdy kanar przegina mogą ponieść nerwy... Ostatnio kanar chciał dokument tożsamości aby wystawić mandacik, kulturalnie wymieniłem mu to co w 27 poście i na tym skończyła się dyskusja. Oni bardzo dobrze znają przepisy...

29.01.2011
17:36
smile
[32]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Langert -> Przekozak! <ironia mode off>

29.01.2011
17:39
[33]

Mark24 [ Legend ]

w cywilizowanych krajach nie ma czegoś takiego jak legitymacja szkolna. Zniżki mają dzieci do lat 18 i tyle. Przecież 13-latka odróżnisz od dorosłego faceta jadącego do pracy. Na travelce jest napisane kid, kosztuje taki bilet 1/3 ceny normalnego i nikt nikogo nie legitymuje.

Ja miałem inną przygode kilka lat temu - jeszcze w Polsce. Od razu po studiach byłem się zarejestrować jako bezrobotny, pech chciał, że nie mogłem znalezc swiadectwa maturalnego. Wziąłem za to indeks wierząc, że to powinno wystarczyć. Przecież by iść na studia trzeba mieć ukończoną średnią szkołę.
Dowiedziałem się, że wielce szanowny pan burak o tym nie wie. Twierdzi, że przepisy są jasne i wyrazne - nie może mi wpisać średniego bo nie mam świadectwa maturalnego. Nie może mi wpisać wyższego bo musiałby najpierw wpisać średnie. Dla pana z IQ ameby to było istne błędne koło i sytuacja bez wyjścia. Wpisał mi podstawowe - na szczęście miałem świadectwo z podstawówki, jakbym zgubił dopiero by były cyrki - pewnie telefon na policję i sprawa sądowa, o unikanie obowiązku szkolnictwa :D Idioci.

29.01.2011
17:42
[34]

pao13(grecja) [ Silkroad Fan ]

Niestety nie masz biletu to placisz ...

29.01.2011
17:44
[35]

EspenLund [ Senator ]

Beznadziejna instytucja, jaki trzeba mieć zlasowany mózg żeby nie wiedzieć o tym, że panie kasjerki sprawdzają legitymację jeśli ktoś kupuje miesięczny? Skoro go mam, to znaczy że chodzę to szkoły i mam legitymacje, bo inaczej bym go nie kupił!

29.01.2011
17:44
smile
[36]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

Hahahahha! Wlasnie bylem na osiedlu z kumplem, tym samym co w PKP (2x2, kulturysta a od 10 lat bokser). I nie uwierzycie. Akurat ta sama parka kanarow stala u mnie pod blokiem na przystanku :D Wprowadzilem kumpla w temat, podchodzimy, kumpel zaczyna "co tam? slyszalem, że dzieciom..." patrze a oni juz uciekaja :D Oj, grubo będzie. Zacznę monitorować forum komunikacji, bo pewnie zaraz polecą na skargę. Ahahahahh.

I tak się kończy rumakowanie :)

(nie goniliśmy ich bo ślisko i nic by nam z tego nie przyszło, ale pewnie długo ich na osiedlu nie zobaczę)

Dam znać co dalej, bo kierowca też jeździ często "moją" linią, więc jeszcze nie raz z ziomkami go spytamy co znaczy, że kanary "mi pokażą".

pr0gh0stpl, czyli co? Kanar pyta bilecik, mówię NIE MAM i co dalej? Zwykle chyba każą na pętlę jechać? A nie mają prawa? Muszą mnie wypuścić z busa? I mogę sobie iść gdzie chcę? Jesteś pewien? Trochę to dziwne.

mirencjum:

Jakim trzeba być dewiantem psychicznym, by powierzyć swoje zdrowie i życie kierowcy autobusu, a później w czasie jazdy przeszkadzać mu, pluć na szybę, usiłować atakować.

:D :D :D

29.01.2011
17:49
[37]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]

Mietek Fajansiarz- jeśli nie posiada prawo do legitymowania nas to na jakiej podstawie może Cię zatrzymać? Dlatego zaczęli jeździć ze strażą...

1. STRAŻ MIEJSKA
(Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych.)
Art. 12. 1. Strażnik wykonując zadania, o których mowa w art. 10 i 11, ma prawo do:
1) udzielania pouczeń,
2) legitymowania osób w uzasadnionych przypadkach w celu ustalenia ich tożsamości,
3) ujęcia osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia i niezwłocznego doprowadzenia do najbliższej jednostki Policji,
4) nakładania grzywien w postępowaniu mandatowym za wykroczenia określone w trybie przewidzianym przepisami o postępowaniu w sprawach o wykroczenia,
5) dokonywania czynności sprawdzających, kierowania wniosków o ukaranie do kolegium do spraw wykroczeń, oskarżania przed kolegium do spraw wykroczeń i wnoszenia środków odwoławczych - w trybie przewidzianym przepisami o postępowaniu w sprawach o wykroczenia,
6) usuwania pojazdów i blokowania kół pojazdów w przypadkach określonych w przepisach o ruchu drogowym,
7) wydawania poleceń,
8) żądania niezbędnej pomocy od instytucji państwowych i samorządowych,
9) zwracania się, w nagłych przypadkach, o pomoc do jednostek gospodarczych, prowadzących działalność w zakresie użyteczności publicznej oraz organizacji społecznych, jak również do każdej osoby o udzielenie doraźnej pomocy na zasadach określonych w ustawie o Policji.
2. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, zakres i sposób wykonywania czynności, o których mowa w ust. 1 pkt 2, 3, 8 i 9.


(Rozporządzenie:
§ 3. Strażnik ma prawo legitymowania osób, gdy ustalenie ich tożsamości jest niezbędne do wykonania zadań określonych w art. 10 i 11 ustawy, w celu:
1) identyfikacji osób podejrzanych o popełnienie przestępstw lub wykroczeń, ujętych na miejscu zdarzenia lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa albo wykroczenia,
2) ustalenia świadków zdarzenia,
3) wykonania pisemnego polecenia wydanego przez organy samorządu terytorialnego. )

29.01.2011
17:50
[38]

mirencjum [ operator kursora ]

pr0gh0stpl --> Btw kanar nie ma prawa zażądać legitymacji/ dowodu osobistego. To normalna osoba jak każda, prawo do legitymowania ma Policja, Straż Miejska, Straż Ochrony Kolei...

Pewnie, możesz udawać mądrego, krzyczeć paragrafami, odmawiać pokazania dokumentów, tylko nie wiem czy to się opłaci?

Czy zapoznałeś się dokładnie z taryfą przewozową zanim wsiadłeś do autobusu? Jest tam taki paragrafik:

Jeśli w trakcie wykonywania czynności, o których mowa w pkt 1, zachodzi konieczność zatrzymania lub zmiany trasy autobusu, pasażer z którego przyczyny to nastąpiło obowiązany jest uiścić opłatę dodatkową określoną w § 33 pkt 1 ppkt 6 taryfy

Spowodowanie zatrzymania lub zmiany trasy autobusu - wynosi 336 zł

Czyli jak będziesz utrudniał robotę i swoją mądrością przekroczysz pewne granice wytrzymałości, zjeżdża się na komisariat, tam okazujesz dokumenty. Dostajesz mandat za jazdę bez biletu+336 zł za dodatkową wycieczkę. Warto? To samo, jeśli trzeba będzie opóźnić odjazd czekając na patrol policji lub straży.

29.01.2011
17:54
[39]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]

Już to widzę jak kierowca nie otwiera żadnych drzwi i jedzie do zajezdni czy na komisariat z furą pełną ludzi...pierwsze lepsze otworzenie drzwi i spierdzielasz, przecież nikt Cię siłą nie zatrzyma

29.01.2011
17:55
smile
[40]

wysiak [ Legend ]

"Już to widzę jak kierowca nie otwiera żadnych drzwi i jedzie do zajezdni z furą pełną ludzi..."
Jak jeszcze nie widziales, to probuj swoich paragrafow, masz duza szanse zobaczyc. I nie do zajezdni, a pod komende/posterunek Policji.

29.01.2011
17:56
[41]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

No włacha... Do tego kontroler nie ma prawa nawet dotknąć człowieka a co dopiero użyć siły. To niby jak go zatrzyma w autobusie?

wysiak, nie ma takiej opcji, nawet jeśli jest to patrz ostatni paragraf [1]. Pewnie paru by sie takich w busie znalazlo co na wiesc na omijaniu przystankow znalazloby inna szybsza droge wyjscia.

Ale ok, zalozmy jade busem, nie mam biletu jedziemy pod komende omijamy przystanki, stajemy pod komenda i co wtedy? Policja od razu pod drzwiami nie czeka? Wysiadam z busa i ide do domu.

29.01.2011
17:57
[42]

mirencjum [ operator kursora ]

pr0gh0stpl --> Nadal nie rozumiesz. Drzwi zamknięte, wszyscy czekają na patrol. Rachunek bije na Twoje konto. Wszelka próba siłowego otworzenia drzwi podchodzi pod niszczenie mienia, a wtedy jest tzw zatrzymanie obywatelskie. Wielokrotnie zjeżdża się na posterunek autobusem, to jest norma.


Mietek Fajansiarz --> Czyli ze regulamin autobusiarzy z Jeleniej Gory jest ponad konstytucja?

Czy w konstytucji jest zapis o przestrzeganiu prawa? Wsiadając do autobusu zgadzasz się na przestrzeganie regulaminu przewozu i obowiązującej taryfy. Nikt na siłę nie wciąga Cię do autobusu czy tramwaju.

29.01.2011
17:58
[43]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

Czyli ze regulamin autobusiarzy z Jeleniej Gory jest ponad konstytucja? Chyba tez wprowadze taki zapis, ze jak wejdziesz do mnie do mieszkania i nie uiscisz oplaty 50 zl to Cie zamkne na 4 spusty i czekamy na policje. A jak tkniesz klamke to niszczenie mienia.

A Ty mirencjum sie nie dziw, ze jest jak jest, pracownicy ztm i mpk niczym sie nie roznia od tych z pkp, co drugi po lobotomii a kanary jak z kryminalu, jak ludzie maja ich lubic jak wchodzisz na przystanku kasownik zablokowany a facet pyta Cie o bilet. Mowie ze dopiero wsiadlem a on ze go gowno obchodzi. Ilu ludzi jest slabych psychicznie i w takiej sytuacji peknie? Sporo. A mialem taka nie raz.

W konstytucji jest zapis o wolnosci, byle kanar czy kierowca nie ma prawa mnie wiezic w autobusie czy gdziekolwiek indziej.

Zylem dlugo w cywilizowanym kraju i tam po prostu kazdy okazywal bilet kierowcy przy wejsciu. I cala reszta nikogo nie obchodzila. Kanarow nie mieli w ogole bo po co.

29.01.2011
18:01
[44]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]


wysiak - Raz na jakiś czas korzystam z komunikacji miejskiej więc raczej nie będę miał okazji..Prawo jest pod tym względem nieźle pokręcone, co innego gdyby kanar otrzymywał prawo do legitymowania. Rozumiem iż nikt nie będzie sponsorował naszej jazdy autobusami czy tramwajami, ale chodzi mi tutaj głównie o typowo chamskie akcji... największym idiotyzmem jest sprawdzanie biletów w godzinach szczytowych...stoję przy samych drzwiach bo jest tyle ludzi, do czytnika za cholerę się przeciśniesz...ale menda się wpierdziela między ludzi

Wszelka próba siłowego otworzenia drzwi podchodzi pod niszczenie mienia, a wtedy jest tzw zatrzymanie obywatelskie.

Czekaj czekaj... otwierasz drzwi awaryjnie i kto Ci niby wystawi mandat za niszczenie mienia? Zanim przyjedzie policja mija zapewne z 40-80 minut...przez ten czas zdążysz spierdzielić do domu..bo przypominam iż kanar nie ma prawa Cię w jakikolwiek sposób siła zatrzymać...

29.01.2011
18:03
smile
[45]

wysiak [ Legend ]

Mietek Fajansiarz -->
"Chyba tez wprowadze taki zapis, ze jak wejdziesz do mnie do mieszkania i nie uiscisz oplaty 50 zl to Cie zamkne na 4 spusty i czekamy na policje. A jak tkniesz klamke to niszczenie mienia."
A kto ci broni? Mnostwo miejsc wprowadzilo sobie wstep na bilety - chocby kina, teatry, baseny, itd. Mozesz tez wprowadzic bilety do swojego domu, i je egzekwowac. Byle przed wejsciem byla odpowiednia informacja, jak wszedzie.

"Zylem dlugo w cywilizowanym kraju i tam po prostu kazdy okazywal bilet kierowcy przy wejsciu. I cala reszta nikogo nie obchodzila. Kanarow nie mieli w ogole bo po co."
A w tym cywilizowanym kraju mieli konduktorow w pociagach?


"wysiak, jak nie mam biletu w kinie a wejde na sale to mnie sila przetrzymaja w srodku?"
Nie wiem, najlepiej przetestuj swoje teorie na jakiejs wiejskiej dyskotece, wladuj sie do srodka bez placenia wstepu, i omow te kwestie z ochrona. Wtedy moze zrozumiesz jak mily jest przecietny kanar.

proghost -->
"Czekaj czekaj... otwierasz drzwi awaryjnie i kto Ci niby wystawi mandat za niszczenie mienia? Zanim przyjedzie policja mija zapewne z 40-80 minut...przez ten czas zdążysz spierdzielić do domu.."
Za awaryjne otwarcie drzwi bez waznej przyczyny to dopiero bedziesz mial przesrana grzywne.

29.01.2011
18:05
[46]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

wysiak, jak nie mam biletu w kinie a wejde na sale to mnie sila przetrzymaja w srodku?

I gdzie jest informacja o tym, ze kanar moze mnie uwiezic? Na przystanku czy przy drzwiach do autobusu jakos nie zauwazylem.

Mieli konduktorki, sliczne i $jebiste :D A jak ktos nie mial biletu to wiesz co robily? SPRZEDAWALY! Ha. Nawet jedna zaczalem bajerowac, ale chyba trafilem na lesbijke, bo moj urok na nia nie zadzialal.

29.01.2011
18:07
[47]

Nikos007 [ Liverpool FC ]

Ten trzynastolatek serio się popłakał? Ostatnio jak widziałem w autobusie jak kanar sprawdzał jakichś dwóch chłopaków chodzących do góra pierwszej gimnazjum to nie pękali tak. Rozmowa z kanarem wyglądała jakoś tak:
-Macie bilety?
-Tak (pokazują bilety ulgowe)
-A legitymacje?
-Nie
-Czyli dzwonimy po policje?
-To se dzwoń.
Wyjął telefon, że niby dzwoni na tą policje, a akurat autobus się na przystanku zatrzymał i oni sobie z uśmiechem na twarzy jak gdyby nigdy nic wyszli z busa :)

Była też druga sytuacja w której chcieli bilet od dwóch gości z drugiej gimnazjum (akurat tych znam z osiedla). Poprosił go kanar o ten bilet to koleś przez trzy minuty udawał,. że go szuka i jak autobus się zatrzymał to szybko wybiegli i jeszcze jeden wybiegając mu środkowy palec pokazał :)

29.01.2011
18:08
[48]

mirencjum [ operator kursora ]

pr0gh0stpl --> Zanim przyjedzie policja mija zapewne z 40-80 minut...przez ten czas zdążysz spierdzielić do domu..

No to spierdzielaj...,myślisz, że ktoś tak bardzo się przejmuje gdy jeden biedak z tysięcy ucieknie? Zasada jest prosta, nie teraz to innym razem zapłacisz. W przyrodzie nic nie ginie!

29.01.2011
18:09
smile
[49]

Ksionim [ Generaďż˝ ]

"A współpasażerowie wstali i zaczęli bić brawo" ;)
Na miejscu chłopaka bym zwiał. Miałbym jeszcze +100 do respektu w szkole. No bo jak nie zna imienia ani nazwiska to co kanar zrobi? Na bilecie (chyba) nie pisze.

29.01.2011
18:10
[50]

ch18 [ ZIP Skład ]

Mi kanar 2 lata temu wlepił mandat i po jakimś czasie przyszedł koleś i zaczął mnie straszyć,że jak nie zapłacę mandatu to sąd,policja itd.Powiedziałem mu aby palił gumę bo nikt mnie będzie straszył i zamknąłem drzwi.Od tamtej pory ani widu ani słychu

29.01.2011
18:11
[51]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]

Za awaryjne otwarcie drzwi bez waznej przyczyny to dopiero bedziesz mial przesrana grzywne.

Przypuszczalnie jest taka sytuacja:

Jadą ludzie autobusem..wchodzi 2 kanarów jedna osoba odmawia pokazania dokumentów które kanary zażyczyły sobie w celu wystawienia mandatu. Jeden z kanarów podchodzi do kierowcy pojazdu i prosi o zatrzymanie się na najbliższym wolnym miejscu oraz wezwanie policji. Autobus zatrzymuje się, osoba bez biletu otwiera drzwi awaryjnie i ucieka... w jaki sposób go znajdą ? list gończy? No i co w sytuacji gdy nie ma regulaminu korzystania z komunikacji miejskiej w pojeździe w którym się aktualnie poruszasz? No i co mam również czasem zrobić jak jestem na jakimś zadupiu bez automatów do sprzedaży biletów i kiosków a kierowca odmawia sprzedaży biletów?

29.01.2011
18:15
[52]

eJay [ Quaritch ]

Mietek Fajansiarz, jesteś głupiomądry. Korzystając z komunikacji miejskiej z automatu akceptujesz regulamin tejże usługi, musisz przestrzegać przepisów przewoźnika. Konstytucja nie ma nic do tego (lol). Jeżeli w regulaminie pisze "azjatów i indian nie przewozimy" to nie ma co drzeć szat na widok wywalanego studenta z Japonii, tylko zamknąć japę. U mnie np. wygląda to następująco:

1. Pasażer zobowiązany jest posiadać ważny bilet przez cały czas przejazdu i zachować go do
kontroli.
2. Pasażer zobowiązany jest na wezwanie kontrolera biletowego wręczyć bilet, a w przypadku biletu
skasowanego przy wykorzystaniu systemu moBILET telefon komórkowy. Przy realizowaniu przejazdu ulgowego lub bezpłatnego pasażer zobowiązany jest bez wezwania wręczyć dokument, z którego te uprawnienia wynikają.


Chyba to jest jasne? Co więcej, osobny regulamin dotyczący ulg jeszcze bardziej rozjaśnia sprawę:

Do korzystania z przejazdów z ulgą 50% pojazdami lokalnego transportu zbiorowego na wszystkich liniach komunikacyjnych z wyjątkiem linii turystycznych uprawnieni są:
- uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów, liceów, techników, szkół zawodowych i policealnych do ukończenia 23 roku życia, na podstawie ważnej legitymacji szkolnej;


Może zanim wylejesz trochę jadu na ludzi wykonujących swoją pracę zapoznaj się z przepisami w swoim mieście?

29.01.2011
18:20
[53]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

eJay, jak nie ma, jak ma. Zadna osoba prywatna nie ma prawa mnie trzymac az do przyjazdu policji tak samo jak w regulaminei nie moze byc zapisu ze nie obsluguje sie azjatow i indian.

I wiem, ze trzeba okazac legitymacje ale na litosc boska 13 letnie 150 cm dziecko o glosie kastrata jadace z kolegami o 7:30 do szkoly to chyba sie uczy i jasne jest, ze legitymacje ma? Nie mowie o prawie ale o mysleniu i ludzkich odruchach. Jakbys chcial prawa przestrzegac literlanie to bys sie bal baka puscic we wlasnym mieszkaniu.

pr0gh0stpl, jak sie otwiera drzwi awaryjnie?

29.01.2011
18:23
smile
[54]

lez [ Generaďż˝ ]

Od wrzesnia mieszkam we Wroclawiu i notorycznie jezdze bez biletu. A spowodowane jest to, iz kiedys dostalem wlasnie mandat w taki sam sposob, dlatego stwierdziliem ze pier*** MPK. Nie wiem jak w innych miastach jest, ale tutaj bardzo latwo ich zauwazyć kiedy wchodza do tramwaju/autobusu, gdyz trzymaja w reku jakies dziwne urzadzenie. Z doswiadczenia wiem ze nie moga cie przetrzymac, dlatego na najblizszym przystanku wychodzisz i idziesz sobie w swoja strone. Sytuacja zmienia sie gdy sa z nimi miejske, ale to juz rzadkosc.

29.01.2011
18:23
[55]

eJay [ Quaritch ]

"osoba prywatna" lol, co to znaczy w tym przypadku?:)

Co do Policji to pojadę dalej z regulaminem u mnie w mieście:

2. Pasażer zagrażający bezpieczeństwu lub porządkowi w pojazdach, a także uciążliwy lub
zachowujący się agresywnie w stosunku do innych pasażerów, który nie stosuje się do wezwań
prowadzącego pojazd, służby nadzoru ruchu lub kontrolerów biletowych
, obowiązany jest opuścić
pojazd na ich żądanie na najbliższym przystanku.
3. Osoby odmawiające zapłacenia należności za przejazd mogą być usunięte z pojazdu, chyba, że
naruszałoby to zasady współżycia społecznego.
4. W przypadku odmowy opuszczenia pojazdu – prowadzący pojazd, służba nadzoru ruchu lub
kontrolerzy biletowi mogą zwrócić się o interwencję Policji lub Straży Miejskiej.



I wiem, ze trzeba okazac legitymacje ale na litosc boska 13 letnie 150 cm dziecko o glosie kastrata jadace z kolegami o 7:30 do szkoly to chyba sie uczy i jasne jest, ze legitymacje ma?


Nie, nie jest jasne, po to jest odpowiedni zapis w regulaminie. Człowiek może mieć jakąś chorobę, wyglądać jak 12-latek (a mieć naprawdę +18) i ubierać o poranku dla jaj plecak, by na mieście udawać gimnazjalistę. Jeżeli nie jesteś ciapą to nie wpadniesz.

29.01.2011
18:23
[56]

sebekg [ Legend ]

Kasjer w sklepie też ma prawo nas wylegitymować kiedy to kupujemy % czy papierosy.

pr0gh0stpl ---->>> gadasz kocopały, głupoty, brednie, przeczytaj wpierw regulamin ZTM...

29.01.2011
18:25
smile
[57]

kęsik [ Legend ]

Mnie kiedyś kanary dorwały jak kasownik był zepsuty/wyłączony i do następnego nie zdążyłem się przepchać. Następnym razem nawet mnie nie skontrolowali.

29.01.2011
18:31
[58]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

kanary to zwykłe śmiecie, konfidenci i w prostej linii potomkowie ORMO

29.01.2011
18:41
[59]

Loczek [ El Loco Boracho ]

mirencjum: regulamin nie może być ponad prawem. Zdarzały się chociażby sytuacje w których przewoźnicy mieli wpisane w regulaminie, że kara za jazde bez biletu wynosi 100 zł, a po niezapłaceniu naliczane są jakieś astronomiczne odsetki (tak, że kara wynosiła kilkaset złotych). Oczywiście każda sprawa skierowana do sądu rozstrzygana była na korzyść pasażera, gdyż przewoźnik może naliczać jedynie odsetki ustawowe.

Jestem ciekaw więc jak jest z tą karą "za niepokazanie dokumentów".

29.01.2011
18:46
[60]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Kanar tez czlowiek nie raz i nie dwa zdarzylo mi sie, ze mnie puscil mimo, ze jechalem bez biletu. Nie mozna wszystkich wrzucac do jednego wora. Jak sie znimi normalnie pogada to najczesciej mozna znalezc pokojowe rozwiazanie. Bez zadnych finansow :P
Ale jak sie trafi cwaniaczek czy cham, co to mysli, ze moze jezdzic bez biletu i jeszcze naublizac kanarowi, czy chocby zachowywac sie wrogo to na miejscu kanara tez bym nie popuscil.

Choc fakt, ze ta sytuacja z posta 1. przesadzona, ale to jak mowie, jeden to normalny czlowiek, inny zwykla menda, ktora niezaleznie od tego czy sprawdza bilety, sprzedaje w kiosku gazety, czy handluje warzywami, menda pozostanie.


Kiedys tez mialem ciekawa sytuacje z kanarem. Otoz wysiedlismy z autobusu i zanim zaczal pisac oczywiscie zapytal o kase. Zaczelo sie od 50zl, gdy powiedzialem, ze nie mam zeszlo do 30. Po negatywnej odpowiedzi bylo juz: "na flaszke chociaz daj". Tlumaczylem dalej spokojnie, ze nie mam portfela przy sobie, wiec zjechal do 10zl. Na koniec juz powiedzial: "dobra daj chociaz te 2zl na piwo i spoko" ale ja naprawde nie mialem przy sobie portfela. I mandat dostalem...

Ogolnie jednak jezdzilem bez biletu notorycznie i faktycznie kilka mandatow dostalem, ale nie zlicze nawet ile razy udalo mi sie dogadac (bez kasy!) - wystarczy odpowiednie podejscie, a nie agresywnie. Generalnie i tak wyszedlem na swoje, gdybym zawsze kupowal bilety stracilbym duzo wiecej.

W ogole nie rozumiem tez instytucji kanara. Powinno byc jak np. w UK. Wchodzisz drzwiami obok kierowcy pokazujac bilet, nie masz to kupujesz, nie stac cie to wysiadasz. I kropka.

29.01.2011
18:48
[61]

Gallain [ MPO Squad Member ]

Zasada jest prosta, nie teraz to innym razem zapłacisz. W przyrodzie nic nie ginie!

Albo jak nie ja to ktoś inny :]

29.01.2011
18:55
smile
[62]

jetix200 [ Człowiek ]

Kazali mu otworzyć drzwi, bo jakaś babcia mdleje a on nic. To taki wielki dresu stojący przede mną się zerwał, wydarło "co kurw#? NIE?", złapał ten młoteczek do awaryjnego wychodzenia, wybił szybę i wyszedł oknem krzycząc "za mną" :D

29.01.2011
19:00
[63]

sebekg [ Legend ]

yazz_aka_maish - > U nas tylko w prywatnych liniach tak jest. To Polska nie UK tak nie będzie że wchodzi się pierwszymi i pokazuje bilet - w tym kraju ludzie ciągle uważają że wszystko się im należy i to za darmo...

29.01.2011
19:03
[64]

mirencjum [ operator kursora ]

yazz_aka_maish --> Wchodzisz drzwiami obok kierowcy pokazujac bilet, nie masz to kupujesz, nie stac cie to wysiadasz.

W moim mieście taki system obowiązuje już od pięciu lat. To może i dobre w UK, ale jak widać z postów powyżej jesteśmy w Polsce.
Jest jednak jeden plus tego wsiadania przodem, na przystankach jest czyściej, bo każdy bilet jednorazowy jest natychmiast podnoszony i wykorzystywany do wsiadania przez cwaniaków. Nawet w śmietniczkach na przystanku grzebią, by mieć bilet i pokazać go kierowcy. Durnie myślą, że ktoś będzie zdrowie tracił, by z każdym się wykłócać. Kradniesz? Jedziesz na gapę? Jedź, tylko nie pieprz potem, że nie ma nowych autobusów. Firma to sobie odbije podnosząc ceny i zapłacą Ci uczciwi. Dlatego ludzie powinni we własnym interesie wspierać kanarów.

29.01.2011
19:12
[65]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

To nie jest coś nie tak z komunikacją autobusową tylko ze szkołami, bo ich nic nie obchodzi kto czym dojeżdza, czy płaci cięzkie sumy, czy na piechotę ma leźć 20 kilosów - ma iść i już.

powinna szkoła fundować bilety miesięczne skoro przymuszają dzieci.

29.01.2011
19:15
[66]

sebekg [ Legend ]

są specjalne autobusy szkolne :) jak nie ma to trudno, kiedyś się chodziło i nikt nie narzekał.

29.01.2011
19:32
smile
[67]

Kłosiu [ Legend ]

yazz_aka_maish --> no w sumie masz racje, takie nooby zyciowe jak Fajansiarz czy ten tam ghost.pl szybko przestaja cwaniakowac, jak przyjdzie im wydawac wlasna kase, a nie ta zarobiona przez starych :). Takie wolty ciagle obserwuje, przegladajac to forum od ladnych paru lat ;).

29.01.2011
20:28
smile
[68]

Dr.aska MEN [ Konsul ]

Raz miałem taką sytuacje wracam z żużlu a tam w autobusie stilon i stal (piłka nożna i żużel z mojego miasta)

Kanar(k) do mnie(j)

k-Masz bilet?
j-Masz legitymacje?
k-Pokarz bilet bo będzie mandat.
j-Pokaż legitymacje.
(sprawa powtarza się 2 razy kanar popycha mnie a ja nadjeżdżam na swój przystanek)
j-E chłopaki on jest z falubazu! (drużyna żużlowa z zielonej góry) po czym wysiadłem a kanar dostał w****dol

29.01.2011
20:30
[69]

zoloman [ Legend ]

[68]


Mafia autobusowa. - zoloman
29.01.2011
20:45
smile
[70]

Fett [ Avatar ]

Chciałbym zobaczyć jak to 12 latek broni 13 latka przed kanarem :D

29.01.2011
21:11
[71]

pompaziom [ Hatifnat ]

Co jak co ale straż miejska to są dopiero skurwiele bo z kanarami idzie sie dogadać

29.01.2011
21:23
smile
[72]

jasonxxx [ Szeryf ]

To i tak wszystko wina krawaciarzy.

29.01.2011
21:29
[73]

gerrard1904 [ Centurion ]

to ja widzialem taki przypadek ze gostek zapomnial biletu no i kierowca wyganial go dalem mu bilet i kierowca i tak go wyrzucil bo gadal ze nie bedzie zebral i ze blabla no i wyrzucil tego gostka pomimo "wodospadu z nieba"
co za chamstwo

29.01.2011
21:34
[74]

Snakepit [ aka Hohner ]

Co jak co ale straż miejska to są dopiero skurwiele bo z kanarami idzie sie dogadać

Potwierdzam, trzeba umieć zagadać jeśli jest choć cień szansy na nie dostanie mandatu. Warszawa, ulica w sumie Górczewska, wsiadłem jeszcze na Powstańców Śląskich na wysokości Czumy i chciałem podjechać do Auchanu bo się coś kumplowi w tyłku zapaliło i potrzebował pomocy. Jako, że byłem akurat na siłowni to nie miałem ze sobą portfela ani żadnych dokumentów (siłownia 400m od domu) i zupełnie o tym zapominając wsiadłem do busa...na następnym przystanku panowie kanary (40-50 lat) no i pytanie czy jest bilecik? Odpowiedź negatywna, że zapomniałem i trudno no, i tak wysiadam więc byśmy nie załatwiali tego w busie...wysiedliśmy, poprosili o dokumenty to im wytłumaczyłem, że 2 przystanki podjechałem bo z siłowni jadę do kumpla co ma "awarię" i na śmierć zapomniałem, że nie mam portfela z dokumentami i kartą i od razu dodałem, że mogę podać dane w razie jakby chcieli sprawdzić. Postali, popatrzyli, zaczęli gadać o siłowni, zapytali się czy studiuję, czy pracuję i po 3 minutach puścili i stwierdzili bym wieczorem wypił ich zdrowie...tyle...

Czasami da się zagdać i czasami kanar też okazuje się człowiekiem :)

29.01.2011
21:51
[75]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]

Kłosiu szybko przestaja cwaniakowac, jak przyjdzie im wydawac wlasna kase, a nie ta zarobiona przez starych :).

Zanim wywalisz tutaj te swoje wypociny przeczytaj uważnie to co pisałem, chyba że to dla Ciebie problem. Nie korzystam praktycznie w cale z komunikacji miejskiej bo jeżdżę samochodem, podałem kilka przypadków w których prawo działa zadziwiająco głupio. Od dawna sam się utrzymuję, i nie mam starych tylko rodziców...

Kasjer w sklepie też ma prawo nas wylegitymować kiedy to kupujemy % czy papierosy.

Ee? Ma prawo nie sprzedać alkoholu osobie nietrzeźwej oraz tej która nie chce ukazać dokumentu potwierdzającego pełnoletność (to samo w przypadku fajek) Mylisz chyba pojęcie ukazywania dokumentu a wylegitymowaniu przez służby które mają do tego prawo w każdej chwili. Policjantowi musisz pokazać dokument jeśli to uzasadni ( nawet błahy powód) a sprzedającemu towar nie (co będzie równoznaczne oczywiście z odmową sprzedaży).

29.01.2011
21:56
smile
[76]

Jeż. [ Chor��y ]

Ale niektórzy bajki opowiadają. W sumie będzie się lepiej spało :)

29.01.2011
23:13
[77]

sebekg [ Legend ]

pr0gh0stpl ---> skoro jeździsz autem to co się wypowiadasz w wątku który w sumie Ciebie nie dotyczy.

Sam mylisz pojęcie, w sumie sobie odpowiedziałeś na moje stwierdzenie.. nie pokażesz to Ci nie sprzedadzą. Nie pokażesz dowodu kanarowi to wezmą mundurowych i wtedy pokażesz. Na upartego jeżeli już wchodzimy w takie zagadnienia, być może i faktycznie do ręki kanar nie powinien brać dowodu. Ale przepisać wszystko co podyktujesz i sprawdzić ma prawo... Więc nie opowiadaj bajek.

Takiej bzdury co napisałeś o wylegitymowaniu się dawno nie słyszałem. Skoro już jesteś taki mądry zapomniałeś też że w Polsce nie ma obowiązku noszenia przy sobie dowodu osobistego :)

Ogólnie kanar to żadna przyjemna praca. Niektórzy piszą tu takie farmazony że szkoda czasu na czytanie. Nie chcesz kupować biletu masz coś do kanarów to spadaj na spacer i tyle. Nie jeździcie komunikacją jak coś komuś nie pasuje...

29.01.2011
23:25
[78]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

Co jak co ale straż miejska to są dopiero skurwiele bo z kanarami idzie sie dogadać

BZDURY.

Każdy kto wie jak wygląda wynagrodzenie policjanta/sm a kanara powie to samo.

Kanar dostaje najczęściej 50% sumy z wypisanego mandatu (PO UISZCZENIU) + podstawę, jak jest początek roku szkolnego, jakieś juwenalia itd. to kanary zarabiają bardzo bardzo dobrze.

Miałem znajomego kanara i średnią roczną miał 3500 netto, robota niewdzięczna, ale niejeden policjant by tyle chciał.

Zmierzam do tego, że kanar NIGDY nie odpuści, chyba, że ma podstawy do twierdzenia, że nie zapłacisz, bo uważa, że masz legitymację, ale zapomniałeś, masz sieciowkę, albo zapomniałeś, bo jesteś za cwany, wyglądasz na drecha itd.

W przeciwnym wypadku łatwiej się ugadać ze strażnikiem miejskim, dla którego mandat to nie jest aż taki biznes (a gdyby był to by wszedł na teren dowolnego uniwersytetu czy szpitala i każdej osobie z fajką w ręce wpindrolił 500 zł - 50 tysięcy zł można śmiało zebrać w 1 dzień).

Jak kanar Wam odmówił a nie mieliście biletu w ogóle to tak jakby Wam dał w prezencie 50 zł. A SM rzucasz jakieś marne ochłapy i merda ogonem.

INNA sprawa że strażnik miejski podobnie jak kanar to najgorsza kasta ludzi, totalne chamstwo i buractwo, które nie dostało się do policji i leczy kompleksy, lub w przypadku kanara - po prostu kolesiostwo.

29.01.2011
23:26
[79]

szymon_majewski [ Legend ]

A z czego ma zyc MZK ? Bo sory, ale jednak jezdzenia na gape jest calkiem sporo. Autobusow jezdzi duzo, benzyna jest coraz drozsza, do tego europejskie standarty powodujace kontrole okresowe autobusow. No i trzeba placic kierowcom. Skad wziac na to pieniadze, skoro z biletow kasy juz nie starcza ? Jedynie z mandatow. Jakby ich zabraklo to byscie mieli przesrane i tyle.

Sam jezdze codziennie 30 km autobusem (do miasta i z powrotem do domu) i bez autobusu bylbym jak bez reki albo nogi. Moglbym jezdzic autem, ale wydajac 180 PLN na 3 miesieczny bilet (ani razu sie do niego nie przyczepiono - czasami nawet nie musialem wyjmowac legitymacji), a jezdzac codziennie samochodem (do tego musze byc czujny, a o 6 rano predzej mi do zasniecia) wydalbym o wiele wiecej.

Jeden raz mialem tylko naprawde zla sytuacje (jak zaczely sie sniezyce). Nagle nie wiadomo skad na trasie autobusow, ktora jezdze codziennie pojawily sie tabuny ludzi. Autobus scisniety do granic mozliwosci. Mialem troche miejsca obok kierowcy, ale oczywiscie TAM NIE WOLNO STAC. Mialem wielka ochote wyrzucic go stamtad i dac mu w ryja, ale pokierowalem sie jednak glosem rozsadku (po prostu chodzilo mi o ten tabun, ktory tak jak ja chcial sie dostac do domu, a ja bym to opoznil). Od tamtej pory juz nie traktuje kierowcow wyrozumiale, tym bardziej ze jak maja jakiegos KUMPLA ktorego trzeba podwiezc, to nic nie stoi na przeszkodzie, zeby tam stal i na dodatek gadal sobie podczas jazdy.

29.01.2011
23:29
[80]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

szymon_majewski, myślę, że komunikacja miejska podobnie jak policja ma poważny problem z PR-em. Niech nawet podniosą ceny biletów, nie będzie tragedii, w małych miastach bilety są dużo droższe, niż w Warszawie (kilka zł za 3-dniówkę?!). Jak dla mnie to bilet mógłby być i 50% droższy, ale niech się ludzie czują w autobusach jak ludzie a nie złodzieje.

I niech kupują częściej kierowcom ubrania, bo w Warszawie to niektórym już łokcie na wylot prawie te stare marynarki podziurawiły. Tabor też syfiasty na maxa.

To w co ta kasa idzie?

29.01.2011
23:33
[81]

sebekg [ Legend ]

Mietek --> też byłem zdziwiony będąc w Poznaniu że drożej u nich bilety kosztują niż u nas <zonk> tak samo w Krakowie :/ kiszka trochę

29.01.2011
23:35
[82]

Mietek Fajansiarz [ Pretorianin ]

No, w Warszawie się inaczej zarabia, więc nie widzę powodu dla którego w Warszawie bilety są tańsze niż np. we wsiach typu Szczecin czy Białystok, gdzie 3000 netto to jest wynagrodzenie kategorii u pana boga za piecem i trzymamy się, bo się posramy.

Jeśli warszawski ztm przewozi więcej ludzi i jest bardziej "dochodowy" (a nie sądzę, żeby komunikacja miejska gdziekolwiek była dochodowa), to i tak nie rozumiem niskich cen. Naprawdę sto razy bym wolał, żeby były wyższe, ale żeby było więcej autobusów. Dobrych autobusów. Bo jechać gdzieś między 12-16 autobusem w tygodniu to jest po prostu walka o przetrwanie.

A tak w ogóle to nikt mi teraz nie uwierzy ale kiedyś w Warszawie w tygodniu, chyba w poniedziałek, o 6 rano jechałem busem pełnym ludzi i kierowca pytał mnie "czy ma tu skręcić". Myślałem, że to żart, więc mówię, że tak. I potem po drodze mnie jeszcze pytał kilka razy gdzie dalej jechać i które przystanki są na żądanie. Mówił, że się z kimś zamienił. Jakbym nie znał trasy, to byłby głęboko w du%ie :) Jeden przystanek go oszukałem (pomyliłem się) i ominął, bo myślał, że jest na żądanie, ale to było na peryferiach i poszło bez lipy.

WTF? :D mirencjum, to w ogóle możliwe? Że nie znał trasy? :O

Myślałbym, że to jaja, ale kilku ludzi na przystanku zostało (tym niby na żądanie :D). Nie machali łapami, bo widzieli co jedzie a tu wielki zonk, czerwona rakieta, spaliny i koniec marzeń o dotarciu do pracy na czas.

29.01.2011
23:42
[83]

xanat0s [ Wind of Change ]

W Warszawie są niskie ceny, bo jak ostatnio była ta kwestia głosowana to SLD (wtedy rządziła koalicja SLD-PO) pochyliło się nad ciężkim losem mniej zamożnej części społeczeństwa i zablokowała znaczniejszą podwyżkę cen biletów, więc są one jednymi z najniższych w Polsce. Warto podać, że koszt biletów pokrywa tylko 30% kosztów zorganizowania transportu.

Zwłaszcza okresowe bilety są tanie - 78 zł za miesiąc jeżdżenia ile dusza zapragnie (39 ulgowo) to naprawdę małe kwoty.

29.01.2011
23:49
[84]

sebekg [ Legend ]

Normalne Mietek u mnie na Ursynowie kiedyś zamiast skręcić od Onkologii pojechał na Puławską :) ale w sumie rzadko się tak trafia. I faktycznie nie zawsze mają prawo znać trasę, dobrze że pytają:)

30.01.2011
00:07
[85]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Mieciu ==> Bywa, często swego czasu w 182 :)

A tak tematem obok - jeżeli kanary wezwą policję/straż miejską, to czy te organy mają prawo pokazać/przekazać im dane osobowe złapanej osoby? Nie pytam się o ludzkie podejście, tylko o prawne :)

30.01.2011
00:15
[86]

kaalethfr [ k2 ]

Z tego co wiem, to przejazd bez legitymacji z biletem "kosztuje" 8 zł. Natomiast przejazd bez biletu za pierwszym razem "kosztuje" 70zł, a później przeszło 100zł. 70zł to jakaś "ulga" - masz 7 dni, aby zapłacić. Po przekroczeniu tygodnia cena ponoć wzrasta do stówy. Wiem, bo już raz mnie złapali, gdy jeździłem do gimnazjum. Teraz z chęcią tej facetce miałbym ochotę z bani pojechać :)

30.01.2011
00:58
[87]

Max_101 [ Mów mi Max ]

Znajomemu nie wydali legitymacji na uczelni, ale dostał stosowny kwitek, że na nią oczekuje. Jechał więc autobusem, gdy nagle wszedł kanar z kontrolą i podchodzi do kumpla. Kumpel pokazuje kwitek, kanar nieugięty nic sobie z tego nie robi. Kumpel wyciąga index dopiero co podbity, a kanar na to, że to nie dowód na to, że jest studentem. Kumpel dostał 100 zł mandatu i nie dosyć, że musiał zapindalać z legitymacją (jak ją odebrał) do urzędu, to jeszcze zapłacić ... Ale całe szczęście takich kanarów jest mało we Wrocławiu. Raz byłem świadkiem jak jedna dziewczyna nie skasowała biletu i powiedziała panu kanarowi, że miała egzamin, ledwie żyje i w związku z tym zapomniała skasować bilet, który de facto miała przy sobie . Ten się uśmiechnął i pozwoził jej skasować bilet. Więc zdarzają się kanary-ludzie.

Do kierowców (czy może motorniczych, bo najczęściej jeżdżę tramwajem) nie mam, jeden nawet nam dał cukierki na mikołajki ;). Raz miałem tylko niemiłą sytuację, po której musiałem na gapę jechać (czego bardzo nie lubię). Wieczór, ja walczę z automatem na bilety, wciął mi już ~3 zł. Wkurzony wsiadam do tramwaju i proszę kierowcę o sprzedanie biletu, na co ten mówi, że nie ma święta i go to nie obchodzi. Ale to tylko raz.

30.01.2011
02:37
[88]

DEXiu [ Senator ]

pr0gh0stpl, Mietek Fajansiarz ==> Jeżeli łamiesz regulamin i nie uiszczasz opłaty, to kanar na ogół MA PRAWO cię zatrzymać w ramach tzw. zatrzymania obywatelskiego.
pr0gh0stpl ==> sugerujesz, że nie ma takiej możliwości, bo niby jak ma cię zatrzymać, skoro nie może cię nawet tknąć żeby nie naruszyć nietykalności osobistej. Taak? Zastawi ci przejście ręką/ciałem - jak masz zamiar przejść nie naruszając JEGO nietykalności?

Generalnie zgadzam się w tej kwestii z mirencjumem i potępiam cwaniaczków niepłacących za bilet i kpiących sobie z kanarów i mandatów. Bo płacą za nich uczciwi - w tym ja :/ Niektórzy też narzekają na to, że "źli i niedobrzy kierowcy odjechali im sprzed nosa". Sorry - okażcie trochę zrozumienia i spójrzcie na to z drugiej strony. Gdyby kierowca czekał na KAŻDEGO kogo widzi w lusterku, że "już zaraz dobiegnie", to z przystanku odjeżdżałby przeciętnie po 2-3 minutach. I wtedy na pętli mógłby w zasadzie zaczynać nie następny kurs, tylko jeszcze następny :]

30.01.2011
08:47
[89]

mirencjum [ operator kursora ]

Mietek Fajansiarz --> WTF? :D mirencjum, to w ogóle możliwe? Że nie znał trasy? :O

A co w tym dziwnego? Jest tyle linii i jak gościu jedzie pierwszy raz to skąd może wiedzieć jak jechać? Sam po wielu latach pracy w swoim mieście nie byłem na wszystkich liniach (a nie ma ich dużo) i jak pojadę pierwszy raz na linie podmiejskie to szukam po drodze przystanków. Niby jest komputer i wyświetla nazwę następnego przystanku, a 100 metrów przed zapala się czerwona diodka, to nie pokaże gdzie skręcić.
Jak ma trafiać na dworce autobusowe kierowca PKS jadący autobusem dalekobieżnym pierwszy raz i ma po drodze do znalezienia parę dworców, np Wrocław, Opole, Kraków? Firma oszczędza i nie kupi GPS i pozostaje pytanie się miejscowych pasażerów.

30.01.2011
09:29
[90]

SutiL [ Generaďż˝ ]

nigdy nigdy nie dawajcie dowodów, ani żadnych dokumentów !
to nie jest Policja czy straż miejska, kolega co na studiach ma przedmiot z prawem mnie to tłumaczył, ale nie pamiętam dokładnie co i jak.

30.01.2011
09:36
smile
[91]

zarith [ ]

jak to mirencjum, puszczają kierowcę na trasę nie szkoląc go na nią uprzednio? lol

30.01.2011
09:37
[92]

frer [ God of Death ]

Ja wczoraj miałem ciekawą akcję w Krakowie. Jechałem do centrum tam i z powrotem i w obu przypadkach nadziałem się na kanarów. Spoko, taka praca, to polują na ludzi, gdzie i kiedy mogą. Ale do kogo się przyczepili jak żadnego jawnego gapowicza nie złapali? Do starszej kobiety (na oko ok. 60-70 lat), która miała nie taki bilet ulgowy jak trzeba (są gminne i ustawowe, różnica ok. 10 gr). Wysiadłem, więc nie wiem jak się sytuacja rozwinęła, ale takie łapanki są wręcz żałosne.

30.01.2011
09:45
[93]

ma_ko [ Fanboy Sony ]

[68] Z Gorzowa jestes?

30.01.2011
10:26
[94]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Konsul ]

[83] "Zwłaszcza okresowe bilety są tanie - 78 zł za miesiąc jeżdżenia ile dusza zapragnie (39 ulgowo) to naprawdę małe kwoty."

Sa jeszcze kwartalne - 196 zl, 98 ulgowy. I to na wszystko w granicach miasta - autobusy, tramwaje, metro, pociagi podmiejskie, pociagi zwykle. Podobno niesamowicie tanio w porownaniu z reszta kraju.

[87] "Wieczór, ja walczę z automatem na bilety, wciął mi już ~3 zł. Wkurzony wsiadam do tramwaju i proszę kierowcę o sprzedanie biletu, na co ten mówi, że nie ma święta i go to nie obchodzi. Ale to tylko raz."


Post na blogu warszawskiego motorniczego. W mniejszych miastach gdzie natezenie ruchu na torach jest mniejsze problem pewnie tez jest mniejszy, ale i tak wystepuje zaleznosc "nawet minimalne opoznienie niemal zawsze sie powiekszy".

30.01.2011
10:31
[95]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mnie irytuje, kiedy mafia autobusowa potrafi zablokować swoim wehikułem całe skrzyżowanie, żeby przepuścić kolegę z naprzeciwka.

30.01.2011
10:35
[96]

pr0gh0stpl [ World With Out End ]

DEXiu - prosiłem właśnie żeby ktoś wyjaśnił co to jest to zatrzymanie obywatelskie...

Taak? Zastawi ci przejście ręką/ciałem - jak masz zamiar przejść nie naruszając JEGO nietykalności?

Zawsze można iść do następnych drzwi...ale ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu, bo na moje gdybanie nikt nie odpowiada tylko krytykuje...podałem kilka przykładowych sytuacji w których prawnie nie wiadomo kto co może zrobić. Ja osobiście najczęściej kasuje bilety, dla świętego spokoju jeśli już muszę skorzystać z komunikacji miejskiej. Sporo osób zauważyłem u nas iż również cały czas kasuje bilety, stąd może i te nowe tramwaje u nas (Wrocław) które moim zdaniem są kompletnie zbędne..i na dodatek niewygodne ;p

30.01.2011
10:39
[97]

davhend [ Trophy Hunter ]

Trafiłeś w sedno. "Mafia" potrafi ściągać haracz z dzieci i emerytów, ale jak już jest 3 dresów w autobusie to nawet do nich nie podchodzą.

Ja też mam historię i to nie jedną, ale opowiem jak jechałem pewnego razu do arbajtu. Wsiadła raz blondyna po 40stce do autobusu, nie wiedziała, że zrobili objazd (inny rozkład przystanków). Autobus w końcu zaczął jechać nieznaną dla niej drogą, wtedy padł grad pytań z jej strony m.in do kierowcy. Kierowca powiedział, że kolejny przystanek jest w miejscu x, ta powiedziała, że to za daleko i musi wysiąść tutaj, bo do pracy się spóźni. Mimo, że jechaliśmy zwykłą ulicą po centrum miasta, to kierowca tylko westchnął i zamknął jej szybkę przed nosem. :) Przy wyjściu powiedziała tylko, że dziękuję za podróż.

30.01.2011
10:56
smile
[98]

mirencjum [ operator kursora ]

davhend --> Kara administracyjna nałożona prze Inspekcję Transportu Drogowego na kierowcę za niezgodne z licencją (każdy przystanek jest w licencji na daną linię wyszczególniony) zatrzymanie celem zabrania lub wysadzenie pasażerów to według cennika 1500 zł + kara za nieprzestrzeganie regulaminu pracy od kierownictwa firmy -pozbawienie premii, nagana, upomnienie lub rozwiązanie umowy o pracę. Nie opłaca się uprzejmość.

30.01.2011
11:42
[99]

DEXiu [ Senator ]

mirencjum ==> Najgorsze jest w tym wszystkim to, że za bezduszne przepisy obrywa się najczęściej kierowcom, którzy nawet gdyby chcieli być uprzejmi, to nie za bardzo mogą, bo są między młotem a kowadłem. Bo przecież "biedny gnębiony pasażer" w autobusie nie może wyładować swojej frustracji na osobie odpowiedzialnej za te przepisy. Więc na kogo wylać żale? Najprościej na "przedstawiciela" przewoźnika, który akurat jest w zasięgu rażenia słów na "k*" i innych średnio nadających się do zacytowania :/ Przyznaję - mnie też zdarzyło się psioczyć na MPK i pomstować w myślach. Ale staram się spojrzeć na sprawę obiektywnie.

pr0gh0stpl ==> Kwestię zatrzymania reguluje art. 45 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia oraz art. 243 kodeksu postępowania karnego. Niepłacenie za przejazd oraz nieuiszczenie mandatu jest bodajże wykroczeniem. Przy czym zastrzegam, że prawnikiem nie jestem ;)

30.01.2011
11:50
[100]

K4B4N0$ [ Senator ]

Statystyka mandatowa tego roku:
- 2 mandaty ZTMu tylko dalteog, że idiotka z sekretariatu nie chciała mi podstemplować legitki. Teraz już mam na nich sposób, żeby mi nie sprawdzali, ale mimo wszystko, jak mi wypisywali mandat to siekiera się w kieszeni otwierała...

30.01.2011
11:59
[101]

flikt [ wandalista ]

autor watku jest typowym baranem i mlotkiem pospolitym

nie dosc ze atakuje ludzi ktorzy po prostu skrupulatnie wykonuja swoja prace to jeszcze ich potem straszy na miescie ze swoim bokserskim kolega poldebilem, kozaki przemocarne z was, palanty

alez hardkorowi chlopcy, mamusia daje na bilety a wy wolicie sobie piwko kupic, a potem psioczyc na kanarow

boze za spoleczenstwo

30.01.2011
17:22
[102]

sebekg [ Legend ]

Norma w Polsce takie podejście... W sumie kanary powinni wszystko po trzy razy sprawdzać żeby cwaniaków łapać, by się skończyło "dziadostwo"

31.01.2011
10:33
[103]

budziakowski [ Generaďż˝ ]

A nie jest przypadkiem tak, ze kanar nie ma prawa wystawic 13-latkowi mandatu? Wedlug naszego prawa osoba do 13 roku zycia nie posiada zadnych zdolnosci do czynnosci prawnych, wiec jedyne co kanar moze zrobic z takim mandatem, to sobie w buty go wlozyc. Bedzie wyzszy. Przeciez byla masa przypadkow, w ktorych malolaty okradaly samochody, lub wlamywaly sie do sklepow i Policja nie mogla nic im zrobic. Zreszta ostatnio czytalem tez, ze osobie niepelnoletniej prowadzacej auto, Policja rowniez nie ma prawa wystawic mandatu.

31.01.2011
11:03
[104]

Musich [ Konsul ]

Budziakowski -> zdolność do czynności prawnych =/= odpowiedzialność prawna.

31.01.2011
11:07
[105]

Awerik [ Backpacker ]

Mietek Fajansiarz, jesteś głupiomądry. Korzystając z komunikacji miejskiej z automatu akceptujesz regulamin tejże usługi, musisz przestrzegać przepisów przewoźnika. Konstytucja nie ma nic do tego (lol). Jeżeli w regulaminie pisze "azjatów i indian nie przewozimy" to nie ma co drzeć szat na widok wywalanego studenta z Japonii, tylko zamknąć japę.

Przecież to jakaś skrajna bzdura, wagarowałeś na WOSie w gimnazjum, czy co?

31.01.2011
11:22
smile
[106]

Lucky_ [ god ]

Mojemu koledze raz kanar dał mandat, bo szkoła kolegi zmieniła nazwe i pieczątka nie zgadzała sie z danymi na 1-szej stronie legitki.

31.01.2011
11:23
[107]

smalczyk [ Senator ]

Przecież to jakaś skrajna bzdura, wagarowałeś na WOSie w gimnazjum, czy co?

Dokładnie - od kiedy to wewnętrzne regulaminy firmowe mają pierwszeństwo nad obowiązującym prawem? :)

31.01.2011
11:30
smile
[108]

Awerik [ Backpacker ]

Nie wiem czy ejay miał po prostu słabszy dzień, czy też może naprawdę wierzy, że byle MPK może w regulaminie zastrzec, że za brak biletu będą smagali batem i "konstytucja czy ustawy nie mają tu nic do rzeczy".

31.01.2011
12:10
smile
[109]

marcin101 [ Centurion ]

Niektórzy to wcale nie sprawdzają biletów, a potem stekają że to pasażer wykiwał a oni nic.I pasażer ma przewalone.

31.01.2011
12:12
[110]

eJay [ Quaritch ]

Awerik--->Pisałem ogólnie o regulaminie wewnętrznym usługi. Jazda bez dowodu uprawniającego do ulgi jest złamaniem prawa, za co jest kara i to nie podlega chyba dyskusji?

31.01.2011
12:25
[111]

smalczyk [ Senator ]

eJay ----> uogólnienie wybitnie ci nie wyszło :)

31.01.2011
12:34
[112]

Awerik [ Backpacker ]

eJay - napisałeś, cytuję "jeżeli w regulaminie pisze "azjatów i indian nie przewozimy" to nie ma co drzeć szat na widok wywalanego studenta z Japonii, tylko zamknąć japę."

Skrajny idiotyzm.

Poza tym nie "pisze", tylko "jest napisane".

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.