graf_0 [ Nożownik ]
Być pijakiem...
Tak sobie ostatnio policzyłem, i mi wyszło że bycie pijakiem czy też alkoholikiem na pełny etat to droga zabawa jest.
Nawet gdyby tylko wieczorami pić to minimum 20-30 zł na dzień wychodzi.
A żeby tak utrzymać nasycenie alkoholem przez cały dzień?
To już porządne źródło dochodu albo oszczędności trzeba mieć.
Skąd ci ludzie biora na to pieniądze?
Montera [ Michael Jackson zyje ]
Może kradną, dostają renty, zasiłek, zbierają puszki?
Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]
nie wiem skad biora.. ale maja napewno najbardziej oprocentowane hobby i malo tego... przewaznie sie im to zwraca ;)
remekra [ Horonrzy ]
"szefie, dasz 5zł na chleb?"
Salado. [ Generaďż˝ ]
tym ludziom wystarczy browar żeby się napruć
druga sprawa, że tanie wino jest tanie
zoloman [ Legend ]
0,5 litra denaturatu kosztuje chyba z 4 zł
tomazzi [ Flash YD ]
Nawet gdyby tylko wieczorami pić to minimum 20-30 zł na dzień wychodzi
Słabo liczysz. Ćwiartka spirytusu to coś około 5-6 zł. A taką ćwiartką da się spokojnie upić :)
faust7 [ FullMetal Alchemist ]
Niestety...
Pshemeck [ Legend ]
Myslisz ze oni pija alkohol ze sklepu? ;)
Kiedys to pijackie meliny rozpoznawalo sie nie po wygladzie, ale po tym, ze w sasiedztwie nie bylo w sklepach tanich perfum, plynow do spryskiwaczy i innych substytutow.
Dzisiaj mysle ze jest podobnie, tyle ze mozliwosci sa wieksze.
QrKo [ Legend ]
Nawet gdyby tylko wieczorami pić to minimum 20-30 zł na dzień wychodzi.
Oni nie pija redbulli z setami, ani tyskiego w ogrodku na rynku, wiec dycha wystarczy na dwa winiacze ewentualnie plyn do spryskiwaczy/denaturat/alpe czy co tam jeszcze daje banie.
Skąd ci ludzie biora na to pieniądze?
W lokalnej gazetce w moim regionie byl kiedys artykul mowiacy, ze zul pod kauflandem 2k na miesiac to wyciaga z palcem w dupie.
mirencjum [ operator kursora ]
Organizm człowieka dostosowuje się i tak się reguluje by wraz z pogłębianiem się nałogu ułatwiać upijanie się. Im dłużej i więcej się pije, tym mniejszą ilość trzeba w siebie wlać by być nakręconym.
Czyli upijanie jest z czasem coraz tańsze, by nawet coraz większe problemy ze zdobyciem gotówki na alkohol nie pozwoliły wyzwolić się z nałogu. Kto taką perfidię wykombinował?
graf_0 [ Nożownik ]
No ale zaczyna się chyba od wiskaczy i innych lepsiejszych trunków.
Piwa nawet sklepowego można za 15-20 zł w jeden wieczór wypić.
Nie mówiąc już o upijaniu się w lokalach, gadając z barmanem, jak to w amerykańskich filmach :D
Pshemeck [ Legend ]
VIP z Biedronki i za 20 maja chlopaki mala bombke, chyba ze ponad 10 piwek to dla nich malo ;)
bezio007[IsBack] [ Konsul ]
Kiedyś zastanawiałem się to samo.
Pewnego dnia podczas przechadzki do szkoły przez targowisko widziałem, jak pijaczek ładniutko pomagał rozkładać wszystko. Tak sobie pomyślałem, że bardzo uprzejmy jest. Na następny dzień widziałem tą samą sytuację, ale z końcówką. Okazało się, że ładnie czekał na pieniążki od sprzedawców za pomoc.
Jak widać, nie chce im się łazić do normalnej pracy, choćby to była komunalka, tylko połowa woli dorabiać w pomocy jak dzieci.
quaku [ Generaďż˝ ]
Bo w pracy trzeba być trzeźwym i być codziennie, punktualnie.
SutiL [ Generaďż˝ ]
na alkohol to człowiek zawsze znajdzie sposób na %
TiGeReK [ OniichaN ]
Z tego co wiem, to też zakłady obstawiają i z tego kasę czerpią. Przynajmniej u mnie na osiedlu tak robili, hehe.
Valem [ Makaron Shakaron ]
Ty myslisz ze oni ciagle wodke pija? Wraz z kolejnymi etapami alkoholizmu pija co raz to gorsze pomyje.
gandalf2007 [ Generaďż˝ ]
[6] Nie mówimy denaturatu tylko piszczelówki. Tak trochę lepiej brzmi...
Abdul Jarrah [ Pretorianin ]
Znałem takiego jednego co zaczynał od wódki i piw. Potem przerzucał się na co raz to gorsze winiacze, aż w końcu wykombinował drinki, które nazywał "Dynks" - 2 wina i denaturat.
Facet 29 lat, wydolność 70-80 latka. Wrak człowieka. Kilka razy na odwyku, kilka razy o mało nie zapił się na śmierć. I nie żeby miał jakieś problemy, które chciał zapić. Po prostu tak mu się to spodobało, że teraz nie potrafi się od tego uwolnić.
Adrianziomal [ Samael ]
[11] Mirencjum - a powinno chyba być tak, że im więcej się pije tym organizm się bardziej uodparnia... ;)
Abdul Jarrah [ Pretorianin ]
[21]
Widać, że jeszcze gówno o życiu wiesz.
graf_0 [ Nożownik ]
Adrianziomal - tylko do pewnego momentu. Po wejściu w chorobę alkoholową orgaznim się robi coraz bardziej wrażliwy (i ekonomiczny tym samym...)
A swoją drogą, zastanawialiście się kiedyś o czym taki kompletny alkoholik rozmyśla?
Taki bez pracy, żyjący tylko od wina do wina? Czy ma jakieś aspiracje, głębsze myśli, czy wątpliwości?
Valem [ Makaron Shakaron ]
zalezy od czlowieka. Niektorzy jeszcze moze probuja sami "skonczyc" ale nie daja rady, ale wiekszosc tylko pije-spi w trawie-pije
$ebs Master [ Profesor Oak ]
No ale zaczyna się chyba od wiskaczy i innych lepsiejszych trunków.
Adrianziomal [ Samael ]
[22]
Chyba nie zrozumiałeś mojego posta.
Zresztą każdy (a zwłaszcza) "fizyczny" nałóg jest zły.
bebech [ Centurion ]
tak swoją drogą, zauważyliście, jak się żule wycwaniły?:D
Jak o coś proszą, to przyjmują minę zbitego psa, rączki z przodu, przygarbiony i smęci pod nosem, czy może ma ktoś 2 złote. Spryciarze
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Można kombinować: "Na zeszyt", praca dorywcza, kumpel poratuje, ludzie poratują, fart znaleziony na ulicy. Możliwości jest od metra. Najlepiej zbadać to samemu. Proponuję rok takiej kuracji.
D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]
Przede wszystkim to trzeba zauważyć, że znacznie sobie gażę zwiększyli za przyjemność nazwania cie kierownikiem, szefem itp. Kiedyś zadowalało ich 50 gr, a teraz poniżej złotówki to nie pytają, a na porządku dziennym jest 2 zł, a nawet 5 :o
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Taki bez pracy, żyjący tylko od wina do wina? Czy ma jakieś aspiracje, głębsze myśli, czy wątpliwości?
Ma. Przynajmniej ja takich spotkałem. Ale rzadko znajdzie się osoba, co z nimi chce porozmawiać.
I jak zwykle stereotyp. Alkoholikiem jest tylko lump co napierdycza wodę brzozową lub borygo, wszak po borygo się nie rzygo.
litlat [ (A)//(E) ]
bezio007 - zaraz, zaraz a pomoc przy rozkładaniu towaru to nie jest praca?:> Każdy orze jak może jak to mówią ;)
mirencjum [ operator kursora ]
...i proszę nie myśleć, że pijak to tylko człowiek spod "Żabki". Kiedyś chodziłem po zwolnienia do lekarza chirurga, co nie pogardził butelczyną jabola na szybkiego.
Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]
mirencjum ty jakbys mial kogos kroic to pewnie tez bys pil ;) :D ja sie gosciowi nie dziwie..
Hellmaker [ Legend ]
Wystarczy poszperać trochę i znienacka się okazuje, że ok. 40% alkoholików stanowią ci z "dobrych domów" o których na pierwszy rzut oka (a nawet drugi) nie powiesz, ze to alkoholik.
Wbrew pozorom ci "z najwyższej półki" są najtrudniejsi do leczenia, bo nie uważają tego za nałóg. Jako odprężenie po ciężkiej pracy, jako złagodzenie stresu, itd. tylko, że to ciągnie się latami ...
graf_0 [ Nożownik ]
Zenedon, Hellmaker - ja doskonale zdaję sobie sprawę że ludzie "na stanowiskach" i z "porządnych domów" równie często zostają alkoholikami co panowie których widać pod żabką.
Tyle że akurat teraz zastanawiałem się nad losem tych których choroba i okoliczności wypchnęły na margines funkcjonowania w społeczeństwie.
Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]
Kurwa, tak sie wczoraj sponiewieralem, zeszmacilem, ze szok. Dawno tak sie nie nachlalem!
yasiu [ Legend ]
ja znam alkoholika którego od lat, wielu lat, co roku się zaszywa, bo sam o to prosi. jak nie pije, człowiek złota rączka, potrafi zrobić wszystko, naprawić każdy sprzęt. po wszywce pije, pije na całego, do upadłego przez kilka tygodni. potem znów prosi, żeby mu pomóc i historia zaczyna się od początku.
micmur13 [ Generaďż˝ ]
Komandos po 3,20 chodził...
Freeman992 [ Generaďż˝ ]
Piją od tak długiego czasu, że w ich żyłach zamiast krwi płynie alkohol.
Igierr [ Im God Of Rock ]
żebrząc można zarobić nawet 1000zł miesięcznie.
Mada Fakir [ Bel-Shamharoth ]
Tutaj działa kilka czynników, dzięki którym pijak może chodzić przez okrągły miesiąc nie trzeźwiejąc.
- Mirencjum przytoczył już pierwszy, ten prawdziwy alkoholik potrafi się upić 1/10 tego czym normalny człowiek.
- Ci najbiedniejsi piją najtańsze ścierwo, dostają zasiłek dla bezrobotnych, później ci obrotniejsi mają tak przepitą wątrobę, że dostają na nią rentę, ci mniej obrotni piją z tymi bardziej.
- Ci bogatsi zazwyczaj mają żonę, która nie potrafi się z nim rozwieść, żona go wykarmi, ubierze, a on przepija to, co zarobi pracując dorywczo.
hopkins [ Zaczarowany ]
Micmur powiedz mi gdzie?
Nie mylic prosze pijaka z alkoholikiem :)
Andruskill [ Megajebutron ]
Czasami za flach samochodów pilnują
graf_0 [ Nożownik ]
Nie mylic prosze pijaka z alkoholikiem :)
Bo alkoholik jest chory, a pijak to po prostu entuzjasta :D
Nikos007 [ Liverpool FC ]
Agent_007 [ Senator ]
W lokalnej gazetce w moim regionie byl kiedys artykul mowiacy, ze zul pod kauflandem 2k na miesiac to wyciaga z palcem w dupie.
graf_0 [ Nożownik ]
W lokalnej gazetce w moim regionie byl kiedys artykul mowiacy, ze zul pod kauflandem 2k na miesiac to wyciaga z palcem w dupie.
Wcale bym się nie zdziwił. Żebranie to doskonały interes.
Heroiniści potrzebują co najmniej 150zł na dzień na heroinę... I dają radę z żebrów.