barejn [ El Magnifico ]
miniklip promo
Miniklip promujacy płyte No Movie Soundtrack grupy Fade Out. Zapraszam do oglądania :)
Vaerin [ Balls of Steel ]
nie wiem czemu ale przeczytałem "miniklip porno". :/
pablo397 [ sport addicted ]
jak widze w gatunku *folk* i *rock* razem to od razu przelaczam :)
btw. od razu wiedzialem, ze z olsztyna ekipa...
bartek22e [ Centurion ]
[2]
ja tak samo przeczytałem
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Też przeczytałem "porno" i dlatego tu wszedłem, ale skoro już tu jestem to się wypowiem. Jaka jest istota tego miniklipu? Kilku naiwnie rozegzaltowanych kolesi i marnowanie popcornu... a gdzie muzyka? A to hasło "No Movie Soundtrack" kojarzy mi się z "Muzyką do nieistniejącego filmu" - w taki sposób swoją muzykę określiła grupa Lebowski, ubiegłoroczny debiutant z albumem Cinematic (...10/10 w każdej kategorii).
Tu macie dwa utwory:
...i porównajcie sobie te dwa rozmiary :-). Radzę zastanowić się nad zmianą tego tytułu.
Slasher11 [ Senator ]
Ja również przeczytałem "porno"
Czytam drugi koment i patrzę - "zaraz, to jednak jest promo", lulz.
ma_ko [ Fanboy Sony ]
[2],[4],[6] głodnemu chleb na myśli :P
barejn [ El Magnifico ]
Nasza twórczość podobno przywodzi na myśl muzyke filmową, dlatego tytuł naszej plyty sie zgadza. Nie sposób poza tym sprawdzić co, która kapela mówi o swojej muzyce.
Istota miniklipu odwoluje się bezpośrednio do calej kinowej konwencji dzialań - okładki, muzyki, sesji zdjęciowej. Nie gramy mega poważnej muzy, więc zadaniem klipu jest pokazanie wizualnie w zabawny sposób tożsamości zespołu, umieszczenie ich w odpowiedniej scenerii i zaproszenie odbiorcow do przesluchania muzyki na tejże stronce czego nikt z was nie zrobił.
Co do zmiany tytułu płyty po jej wydaniu: to najmniej sensowna "rada" jaką w życiu słyszałem :)
pagare [ Legionista ]
[2] i ja