GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Knysza (pita) - Znacie? Jak nie, to polecam.

25.01.2011
22:30
smile
[1]

COREnick [ Hunter ]

Knysza (pita) - Znacie? Jak nie, to polecam.

Od dziecka mieszkałem pod Wrocławiem i knysza/pita z warzywami są dla mnie tak normalne, jak zapiekanka, czy hot-dog. Przez jakiś czas mieszkałem w Krakowie i tam nikt tego nie zna. Znalazłem ją tylko w jednym barze, ale była zupełnie inna. Czyżby ten fast food był znany tylko na dolnym śląsku?

"Co to takiego ta knysza? :O"
Knysza to taka duża, płaska bułka, do której wkłada się warstwami warzywa i specjalny sos, podobny do czosnkowo-majonezowego. Taka jest "tradycyjna", bo są też droższe wersje z kotletem, parówką, tuńczykiem, gyrosem itd. W dobrej knyszy znajdziemy przede wszystkim białą i czerwoną kapustę, cebulę, pomidora, ogórki (szklarniaka i kiszonego), kukurydzę, sałatę, czasem prażoną cebulę. Tak więc, zanim gdzieś knyszę kupicie, zobaczcie jakie składniki są do niej pakowane. Jak już napisałem warzywa ładuje się warstwami, pomiędzy którymi znajduje się sos. Dodatek (kotlet itp.) znajduje się zwykle na dnie. Uczciwie zrobiona knysza robi spore wrażenie rozmiarem.

"OK, a Pita?"
Często można spotkać nazwę "Pita", zamiast "Knysza" - jest to to samo, jednak w innej bułce, nazywającej się "Pita" :D ( ).

"Brzmi trochę jak kebab/kebap. Skąd to się wzięło?"
Podobnie jak kebab, potrawa ta pochodzi z bliskiego wschodu - można ją spotkać np. w Armenii, Turcji, czy w Indiach. We Wrocławiu jest tak popularna, że kupując Hot-Doga w niektórych miejscach, dostaniecie coś, co bardziej przypomina knyszę z parówką, tylko w innej bułce.

"Gdzie to można zjeść?"
Tego fast-fooda dostanie się praktycznie wszędzie we Wrocławiu i okolicach, najczęściej w budkach i małych barach, sprzedających kebaby, hot-dogi itp. Ceny, w zależności od miejsca kupna i rodzaju knyszy wahają się od 5-12 złociszy. Ja polecam ostatnie trzy/dwa (? - nie pamiętam dokładnie) okienka w pasażu za tymczasowym dworcem PKP - tam na pewno dostaniecie uczciwą knyszę. No - prawie na pewno - nigdy nie wiadomo na kogo się trafi, ale ja zawsze tam kupuję, jak mnie najdzie ochota. ;)

Obok macie zdjęcie knyszy, znalezione w necie. Taka, którą nazywam uczciwą, jest dużo większa i nafaszerowana warzywami z "górką". ---------->


A Wy znacie knyszę/pitę? Napiszcie koniecznie skąd jesteście. ;)

__________________________________________________________
Ja na razie muszę spadać, będę prawdopodobnie jutro po południu. ;)


Knysza (pita) - Znacie? Jak nie, to polecam. - COREnick
25.01.2011
22:34
[2]

zoloman [ Legend ]

nie znam, pierwsze słyszę, wygląda jak kebab

25.01.2011
22:34
[3]

mineral [ Senator ]

Pierwsze słyszę, Okolice Warszawy.
Ale wygląda smacznie.

25.01.2011
22:34
smile
[4]

jojo121212121212 [ Generaďż˝ ]

Wole kebab.

Wrocław, Bajana 1, Hala Tęcza, Knajpa 'Madagaskar' - zajebiste żarcie i porcje. Duży kebab 16,50, tortrilla w naleśniku 12zł.

25.01.2011
22:35
smile
[5]

XineX [ nacosiegupkupatrzysz!? ]

Wolę kebab z Dworca Centralnego.

25.01.2011
22:35
[6]

kefirek09 [ Senator ]

Jadłem wiele razy, nad morzem (we wakacje)

[7] - Na ul.Raszkowskiej? Jest duża, ale zależy kto Ci ją robi, bo jak ta druga babka, to ona oszczędza z mięsem :/

25.01.2011
22:38
smile
[7]

Freeman992 [ Generaďż˝ ]

Znam. Można ją dostać w Best Barze w Ostrowie Wlkp. Jest naprawdę niezła, tania i przede wszystkim bardzo duża.

25.01.2011
22:41
[8]

GaidenNinja [ Generaďż˝ ]

Obiło mi się o ucho kiedyś tam, ale jakoś zawsze kojarzyło mi się z tłustym mięsem. podlaskie.

I rzeczywiście wygląda jak kebab.

25.01.2011
22:41
[9]

just@ [ ]

Rewelacja, spotkałam się z nią dotychczas tylko we Wrocławiu, a jestem z Warszawy

25.01.2011
22:42
[10]

K4B4N0s [ Filthy One ]

A w Warszawie gdzieś się to dostanie?

Internet wszędzie mówi "Tylko Wrocław"... jak na złość, bo mi apetytu narobiłeś :D

25.01.2011
22:46
smile
[11]

Kłosiu [ Legend ]

Faktycznie, jak jestem we Wroclawiu to sobie nigdy nie odmawiam ;). Dobre zarcie, w Poznaniu jakos nie widzialem.

25.01.2011
22:50
[12]

HETRIX22 [ PLEBS ]

Nic nadzwyczajnego, w moich okolicach są ponad 4 bary w których można kupić knysze.

Knysza jest bardzo porównywalna do Hamburgera. Ma sałatke, miesko hamburgerowe, tylko bółka troche inna, ale nie raz bardziej się opłaca ją brać niż hamburcia. Normalnie kosztuje około 5zł, tyle co hamburger.

Szczerze to bardzo mnie to dziwi że jej nie znacie, jest bardzo często spotykana w barach i restaracjach, ale szału nie ma. To w końcu hamburger w innym opakowaniu.

25.01.2011
22:54
[13]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Na zdjęciu wygląda jak serwowany w budzie pod moim blokiem "kebab na grubym cieście". Z nazwą knysza spotkałem się w większości na zachodzie kraju, przede wszystkim Wrocław, ale także Poznań. W sobotę miałem okazję wizytować właśnie Wielkopolskę, więc poszedłem do budy przed Dworcem Głównym w Poznaniu. Tam wywiązał się pomiędzy mną i sprzedawczynią taki oto dialog:
<ja>czym różni się u państwa kebab od knyszy?
<sprzedawczyni>knyszy nie ma.
<ja>taka różnica nie pozostawia wątpliwości co do wyboru, kebab poproszę.

Dziwne mają te knyszy w Pozku :>

25.01.2011
22:56
smile
[14]

Setak [ Pretorianin ]

Knysza jest bardzo porównywalna do Hamburgera

Czlowieku, jaki hamburger?
Tak jak kolego opisal, sa rozne wkladki do knyszy, ale w jaki sposob mozna ja porownac do hamburgera?
To tak jakbym napisal, ze pizza to taki hot-dog, tylko bez sera

25.01.2011
23:10
[15]

HETRIX22 [ PLEBS ]

[14] Ja się spotkałem jedynie z knyszą z mięsem hamburgerowym w środku i napisz mi czym się różni hamburger od knyszy, oprócz bułką?
Bo jeśli chodzi o różnice miedzy pizzą i hot dogiem to moge wymienić to i owo ;]

Klasycznie polskie knysze bedą przypominać hamburgery ze względu na to, że jest po prostu taniej sprzedawać wykorzystując składniki z innych potraw, podejrzewam że inne wkładki można dostać już w jakimś klasyczny turkeyowym barze.

25.01.2011
23:12
smile
[16]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Jadlem za kazdym razem jak bylem we Wroclawiu;) polecam.

25.01.2011
23:28
[17]

Gefreiter [ Konsul ]

W Opolu też to jest :D

25.01.2011
23:31
smile
[18]

Kłosiu [ Legend ]

Hetrix --> nie jadles knyszy. Jadles cos podobnego do hamburgera, tylko w innej bulce :P.
Obejrzyj sobie z laski swojej zdjecie przy [1] i powiedz mi w ktorym miejscu to przypomina hamburgera? :D

25.01.2011
23:37
smile
[19]

s1ntex [ Senator ]

Opolskie - jest b. popularne.

25.01.2011
23:38
[20]

legrooch [ MPO Squad Member ]

paudyn ==> U nich to tak, jak z wieżowcami. Niby są, ale nikt nie widział :>

25.01.2011
23:39
smile
[21]

peterkarel [ DX ARMY ]

16.50 za dużego kebaba ? Nygga please :O

25.01.2011
23:43
[22]

tadzikg [ Generaďż˝ ]

fajnie to wygląda pierwszy raz widze. Fakt podobne do kebaba ale tutaj są same warzywa, ciekay pomysl.

25.01.2011
23:46
[23]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

W Warszawie tego nie ma, ale na szczęście można sobie o każdej porze dnia i nocy zaserwować nóżki z lufką lub dwiema gorzały, więc żalu wielkiego nie czuję:).

Po takich typowo pijackich daniach zawsze na następny dzień czuję się jakbym żwir w brzuchu nosił.

25.01.2011
23:49
smile
[24]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Suwałki

Pełno tego, jadłem kilka razy i jest ekstra. W sklepach nawet można kupić bułkę do pit, także pamiętam, że jeszcze w tamtym roku sam robiłem knyszę.

26.01.2011
00:14
[25]

TeRiKaY [ PROJECT STORY ]

najpierw jadłem knyszę, a dopiero kilka lat później kebaba
a pita to bardziej z tym mi się kojarzy.

Moja babcia, która pochodzi Z Jugosławii i pewnie tak tam tam właśnie na to mówili.


Knysza (pita) - Znacie? Jak nie, to polecam. - TeRiKaY
26.01.2011
00:30
[26]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Ostatnio zasmakowałem w kebapie na Francuskiej w Wawie. Bar nazy się Efes i jest po prostu mega. Cena duża, ale warto.

26.01.2011
00:56
[27]

litlat [ (A)//(E) ]

Preferuję Falafela.

26.01.2011
08:36
[28]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Knyszy nie ma!

26.01.2011
08:44
[29]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Pitę jadłem, była swego czasu dostępna w jednej budzie w moim mieście, czyli w Tarnowie. Całkiem niezła jak na fast foodowy syf. ;)

26.01.2011
08:52
smile
[30]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Knysza jest OK - najlepsza dawali na Dworcu Glownym we Wrocku przy glownym wejsciu (jedyny chyba przypadek, gdzie najlepsze zarcie jest na dworcu...) teraz dworzec remontuja, wiec nie wiem gdzie sie przeniesli ale mam nadzieje, ze tam wroca.

W przeciwienstwie do wiekszosci fastfudow knysza jest zdrowa (zdrowsza) - bo to glownie warzywa i to w wiekszosci nieprzetworzone, plus podpieczona buleczka, a jedna taka knysza zaspakajlem zwykle swoj obiadowy glod, bo jak panie na dworcu napakowaly, to w dwoch rekach sie nioslo.

Jak ktos bedzie we Wrocku i okolicach, to smialo moze probowac.

26.01.2011
09:04
[31]

yasiu [ Legend ]

ja tylko dodam, że jak dla mnie knysza nie powinna być za bardzo napakowana zielskiem. jesli jeszcze jest zroznicowane, ok, ale sama kapusta plus kilka innych smiechiuchow jakos mi nie podchodzi. dlatego robiac knysze sam mocno opiekam bulke, do srodka daje warzyw miesa i sosu akurat tyle, zeby nic nie bylo suche i zeby spokojnie moznabylo zjesc ja bez uzycia widelca :)

26.01.2011
09:15
[32]

Raistand [ Generaďż˝ ]

W Opolu knysza występuje. :)

W Legnicy na dworcu też kiedyś kupowałem.

26.01.2011
09:25
smile
[33]

Vader [ Legend ]

Jakieś 10 lat temu się spotkałem z tym po raz pierwszy. Zwróciliśmy na to uwagę z kumplem. Jechaliśmy na koncert, gdzieś w pomorskim, nawet nie pamiętam. Mijamy jakąś budkę, a tam w MENU: Pita z parówką. Od razu zainteresowaliśmy się tym zagadnieniem :-)

26.01.2011
09:26
[34]

Ziom91 [ ohjehr ]

Nie bój się, w Przemyślu też to znam. Wg. mnie nic specjalnego, smakuje jak zwykły kebab, tylko że tańszy i mniejszy.

26.01.2011
09:29
smile
[35]

miczek2008 [ Generaďż˝ ]

Smacznie wygląda.

26.01.2011
09:29
[36]

sebekg [ Legend ]

ja też pierwszy raz słyszę ale wygląda zarąbiście smaka żeś narobił a idź ty nie dobry :)

26.01.2011
09:31
[37]

Adrianun [ Generaďż˝ ]

Ja tam jestem z Krakowa i knysze u nas można znaleźć prawie w każdej budce z fast foodem. Nie wiem czemu jej nie spotkałeś skoro mówisz że mieszkałeś trochę w Krakowie ;D COREnick

26.01.2011
09:34
[38]

Ragnus [ thrash ]

[30] Na dworcu w Gdańsku Wrzeszczu też najlepsze żarcie jest w budzie przy dworcu :) Ale knyszy nie mają. Ale za 5zł robią takie hamburgery że jedną ręką nie utrzymasz :D I są bardzo dobre.

26.01.2011
09:35
[39]

smalczyk [ Senator ]

TLC ---> nie żartuj, ze pierwszy raz jadłeś w Efesie? Toż to od lat najbardziej znany i najbardziej godny polecenia kebab w mieście - nawet oficjele z pobliskich ambasad tam wpadają :)

Szkoda tylko, że tak rzadko jestem w tamtej okolicy :(


A knyszy nie jadłem już lata całe, chętnie bym sobie 'odświeżył' smak.
Na pewno w stolicy nie do dostania?

26.01.2011
13:40
[40]

COREnick [ Hunter ]

HETRIX22 --> Tak, jak już koledzy napisali, jadłeś coś innego, niż "prawdziwa" knysza.

smuggler --> Kiedyś kupiłem w budce na prawo, zaraz po wejściu do dworca, ale była trochę biedna, chyba, że to nie o tym mowa. Ja zawsze kupowałem w tzw. pasażu, na samym końcu. Teraz się przenieśli na tymczasowy, tam gdzie pisałem w [1].

Ziom91 --> Prawdziwa knysza jest dużo większa od kebaba i ma inny sos, nieco inne warzywa.

Adrianun --> Mieszkałem na Rżące (dz. Podgórze), potem Bieżanów (ul. Mała Góra) i w tamtych okolicach znalazłem knyszę tylko w TESCO na Wielickiej, ale dużo jej brakowało. Oprócz tego szukałem w okolicach rynku i nic nie znalazłem. To było jakieś 2 lata temu.

EDIT: Dycu --> Dzięki za podbicie wątku. :D

26.01.2011
13:44
[41]

el.kocyk [ Senator ]

na studiach (Opole) czesto jadalo sie knysze, najlepsze byly w budzie niedaleko pizzy hut, nie pamietam nazwy, ale ta sama buda miala tez najlepsze lody:)

jak pierwszy raz jadlem knysze to nikt nie slyszal o kebabach...

26.01.2011
13:47
[42]

Barthez x [ vel barth89 ]

Możecie nie wstawiać zdjęć? :P Bo tylko smaka robicie ;)

26.01.2011
13:51
smile
[43]

siwCa [ Legend ]

Jeśli chodzi o knyszę to najlepsze wspomnienia mam z budy przy mojej starej podstawówce. Czy jeszcze działa nie wiem, ale teraz prym jak dla mnie wiedzie buda przy fosie, na skrzyżowaniu Podwala z Kołątaja. Polecam!

26.01.2011
14:04
[44]

Lookash [ Legend ]

COREnick -- Często można spotkać nazwę "Pita", zamiast "Knysza" - jest to to samo, jednak w innej bułce, nazywającej się "Pita"

Na zdjęciu w pierwszym poście i na wikipedii pod hasłem "pita" jest taka sama bułka. Więc czegoś nie kumam... Na razie wychodzi, że knysza to warzywa w picie...

Kolejna sprawa. Wiele razy jadłem kebab z różnymi warzywkami, a nie typową sałatką z kapusty. Czyli jadłem knysze z wkładką miesną, hehe?

Generalnie nie bardzo rozumiem, czym ta cała knysza by się różniła, gdyby z typowego np. warszawskiego kebaba w takiej chrupiącej bułce wyciągnąć mięso. Chyba niczym :)

26.01.2011
15:02
[45]

COREnick [ Hunter ]

Lookash --> Może tego nie widać, ale te bułki na prawdę się różnią. Możliwe też, że ktoś dał w picie i nazwał knysza. A żeby rozróżnić to od kebaba, to trzeba spróbować najpierw. ;)

26.01.2011
15:07
smile
[46]

bartek [ Legend ]

Zdjęcie w pierwszym poście przedstawia najnormalniejszy olsztyński kebab.

Zwykła pita z Makro + warzywa, sos i mięso. Cała Polska to je. Teraz już wiem, że jak będę chciał Knyszę to muszę poprosić o kebab bez mięsa, albo z parówką...

26.01.2011
15:10
[47]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Przed chwilą skończyłem jeść knyszę, którą kupiłem sobie w drodze do domu. Często tak robię, gdy jestem głodny po szkole, a wiem, że obiad będzie dopiero wieczorem. Świetna sprawa. :)

PS: Mieszkam na Dolnym Śląsku.

26.01.2011
15:11
smile
[48]

COREnick [ Hunter ]

bartek --> To się tylko wydaje, jak się patrzy na zdjęcie. Tego trzeba spróbować, bo smakuje inaczej. We Wrocku knysze były w fasfoodach długo, zanim ktokolwiek usłyszał o kebabie. ;)

Aha:


Podpisane jak byk knysza. Chociaż do prawdziwej, tej ze zdjęcia dużo brakuje.

26.01.2011
15:56
[49]

Lookash [ Legend ]

Nie wiem za bardzo, czym może się różnić knysza w picie wypchana samymi warzywami od kebaba w picie wypchanego warzywami bez mięsa, ale postaram się spróbować ;)

26.01.2011
16:02
smile
[50]

wysiak [ Legend ]

bartek --> Nie ma czegos takiego, jak "olsztynski kebab", kebab to arabskie slowo oznaczajace po prostu 'pieczone mieso', a to na zdjeciu w pierwszym poscie to sie nazywa wg autorow (czyli Turkow) doner kebab. Takie w cienkiej bulce jak na zdjeciu serwowane sa np w Berlinie - w np Monachium zwykle bulki sa grubsze i mniej spieczone. Mozna tez dostac kebaba w ogole bez bulki a np z ryzem (Grecy nazywaja to z kolei 'gyros'). W skrocie - "olsztynski kebab" to tak samo uprawniona nazwa, jak "knysza":)

A pita to oczywiscie sama bulka.

26.01.2011
16:28
smile
[51]

HETRIX22 [ PLEBS ]

Kłosiu [18] > widać że sam nie jadłeś knyszy skoro myślisz że znajdziesz w zwykłym barze knysze taką jak w poście [1]. Ja to stwierdzam fakty na podstawie tego że jadłem knysze przez rok około raz w tygodniu i to w różnych punktach. Składniki są te same (bułka jest inna, ale smakiem się raczej dużo nie różnią :P)

Porównujesz prawdziwą polską knysze z obrazkiem z google grafiki? W takim razie twoje hamburgery powinny wyglądać tak >>>>>


Knysza (pita) - Znacie? Jak nie, to polecam. - HETRIX22
26.01.2011
16:31
smile
[52]

CENATION [ Generaďż˝ ]

Pierwszy raz poszedłeś do sklepu? :/ Ja tam lubię jeść to i w sklepie kebabowym YE - MC Donera Rożka.

26.01.2011
16:49
[53]

COREnick [ Hunter ]

HETRIX22 --> Weź się tak nie napinaj. U ciebie sprzedają pod nazwą knysza to, o czym piszesz, a na Dolnym Śląsku, to o czym piszę ja. I tyle, nie rozumiem, po co te nerwy i kpiny. Jak chcesz się pokłócić, to idź lepiej do jakiegoś wątku z kategorii polityka.

26.01.2011
16:52
[54]

reksio [ Q u e e r ]

Znam, Dolny Śląsk. Mieszkam w Krakowie i rzeczywiście knyszy tu nie widuję.

26.01.2011
16:54
[55]

Lookash [ Legend ]

smuggler -- Ty może powiesz, to się faktycznie tak bardzo różni od typowego warszawskiego kebaba?

26.01.2011
16:56
smile
[56]

Kłosiu [ Legend ]

Hetrix --> nie pierwszy raz piszesz zeby pisac, ewentualnie nie mozesz zniesc jak ktos sie z toba nie zgadza :P. Nie wroze ci dluzszego zycia, jak sie tak bedziesz napinal :>.
Knysze we Wroclawiu wygladaja wlasnie podobnie jak na tym zdjeciu. To ze u ciebie sprzedaja pod ta nazwa cos podobnego do hamburgera, to juz nie moja wina :P.

26.01.2011
17:05
[57]

HETRIX22 [ PLEBS ]

COREnick > a mnie się wydaje że właśnie po to jest forum, żeby dyskutować na dane tematy i skąd ta pewność, że nie mieszkam na Dolnym Śląsku i tym bardziej we Wrocku? ;] Piszecie żeby przyznał racje, tyle że ja przynajmniej podaje jakieś argumenty potwierdzające to co pisze w przeciwieństwie do was.

26.01.2011
17:16
smile
[58]

COREnick [ Hunter ]

HETRIX22 --> Nie - ty się po prostu napinasz, że ktoś ma czelność twierdzić inaczej, niż ty. :) Chcesz argumantów? Przejdź się na dworzec PKP/PKS we Wrocku i zobacz, co się sprzedaje w barach i budkach fast-food pod tą nazwą. Ja tylko polecam coś dobrego, co od zawsze znam pod nazwą knysza i zawsze pod taką nazwą to w moich okolicach sprzedaje. I tyle. Nie piszę tego, po to, żeby się sprzeczać z kimś, dlatego opisałem dokładnie czym jest ta potrawa. Zobacz sobie, co piszą inni o knyszy, np. smuggler. Myślisz, że by zmyślali? Po co?! Niektórzy na tym forum piszą tylko po to, żeby się posprzeczać, albo nie potrafią odpuścić, nie mówiąc ostatniego słowa. To się zdarza, że są tacy ludzie, ale ktoś z gwiazdką? No proszę cię, nie napinaj się tak...

Dyskutować tak, ale nie napinać się i z góry stwierdzać, że ktoś nie ma racji.

26.01.2011
17:24
[59]

HETRIX22 [ PLEBS ]

COREnick > właśnie jestem jednym z tych ludzi co potrafią się przyznać do błędu, ale jak mam się do tego przyznać, skoro nie usłyszałem żadnego godnego kontrargumentu oprócz: "Mylisz się, jadłem! Wiem lepiej, nie napisze ci dlaczego, ale wiem lepiej!

26.01.2011
17:28
smile
[60]

mikmac [ Senator ]

jako, ze nie bywam juz we Wrocku to knysza poszla w zapomnienie, ale za czasow studenckich to byl najlepszy fast-food jaki jadlem.
Hetrix oczywiscie opowiada kompletne bzdury, bo wroclawska knysza wygladala DOKLADNIE tak jak na zdjeciu [1], roznilo sie tylko skladem w zaleznosci od zamowienia.
Generalnie jedna knysza wystarczala za caly obiad, ktory wydawal sie dosc zdrowy, bo to glownie warzywa.
Ja najbardziej lubilem z gyrosem, bo to mieso jakos bardziej do mnie przemawialo niz hamburgerowe gowienko w knyszy, ktore mozna bylo dostac za 1 czy 2 zeta mniej.

Szkoda, ze typ bulki pelnej warzyw i troche miesa nie przeniknal do Wawy, nic to zostaja nam tylko bezowe kebaby...

26.01.2011
17:29
[61]

HETRIX22 [ PLEBS ]

[60] Nie napisałem że jadłem knysze we Wrocku

Zgodze się co do tego, że w różnych miejscach knysza może wyglądać inaczej. Więc w takim razie ostrzegam, że nie wszędzie znajdzie się taką knysze, jak w poście [1]

26.01.2011
17:39
[62]

smokinnhobo [ czolgista ]

Katowice, Sosnowiec, DG - 0 knyszy, same kebaby!

26.01.2011
17:41
[63]

Lutz [ Legend ]

Pita to nazwa bulki.

26.01.2011
17:45
[64]

COREnick [ Hunter ]

HETRIX22 --> A jaki mam dać większy argument, niż to, że od zawsze pod taką nazwą to znam i pod taką nazwą się to tu i tam sprzedaje? Co, mam ci wysłać menu budki z fast foodem? Skąd je wezmę? Mam jechać na dworzec i zrobić specjalne dla ciebie zdjęcie? Albo wysłać ci knyszę? Pomyśl, skoro tak wiele ludzi się ze mną zgadza, co do wyglądu knyszy, to coś w tym być musi.

Jak mi tak nie wierzysz, to odwiedź miejsca, o których mówię w [1] i sam sprawdź, ewentualnie napisz, gdzie robią taką knyszę, o której mówisz kupiłeś. Możliwe jest przecież to, że różni ludzie sprzedają coś pod nazwą knysza, co zasadniczo różni się składnikami.

Znalazłem stronę jakiejś restauracji w Żywcu i ich knysza odpowiada takiej, którą opisuję, choć jest biedniejsza.


Zobacz też tutaj, to trochę wyjaśnia:

"Sos do knyszy to czosnek + majonez + śmietana + sól + pieprz. Knysze je sie widelcem (osoby, ktore probuja jest knysze jak hamburgera, to zazwyczaj osoby spoza Wrocławia :) ). A mniejsza odmiana knyszy to PITA i rózni sie wielkoscia "bulki" i ciastem z ktorego jest "bulka" zroboina. "Bulka" knyszy to ciasto "bulkowe" pity to znacznie ciensze ciasto przypominajace troszeczke ciasto tureckie uzywane do tradycyjnego kebaba."
I inne posty.
Z tego, co wygooglowałem:





Ciężko, żeby tyle ludzi się myliło. Są co prawda różne wersje, co tłumaczy to, że ty spotkałeś ją jako coś hamburgero-podobnego, a ja jako coś w stylu popularnego kebaba. Jednak przeważają takie, jak ta przeze mnie opisywana.


EDIT: No widzisz, trzeba było od razu napisać, że nie jesteś z Wrocławia - tutaj prawie na pewno innej knyszy nie dostaniesz.

26.01.2011
17:53
smile
[65]

War [ wideout ]

jak pierwszy raz jadlem knysze to nikt nie slyszal o kebabach...

O, o, otóż to ;) Jestem z Dolnego Śląska i od dziecka jak szło się do fast-fooda to zawsze na knysze. W ogóle nie zdawałem sobie sprawy, że to bardziej lokalny fast-food i że ktoś może o nim nie słyszeć :o

Chociaż do tych knysz na Głównym to tak z niepewnością zawsze podchodziłem, kto wie co tam znudzony sprzedawca dodaje do sosów ;P

26.01.2011
18:04
smile
[66]

The Joker [ Legent ]

"Bulka" knyszy to ciasto "bulkowe" pity to znacznie ciensze ciasto przypominajace troszeczke ciasto tureckie uzywane do tradycyjnego kebaba."

Dokładnie, w knyszy bułka jest bardziej puszysta, pita ciasto cieniutkie i mocniej przypieczone. :) [Wrocław]

26.01.2011
18:19
[67]

ignac8 [ Konsul ]

Nie zdawałem sobie sprawy, że to jest regionalne. Tak jak ktoś już mówił, jest w Best Barze w Ostrowie Wlkp. :)

26.01.2011
22:52
[68]

preDratronIX [ Generau ]

Mam ochotę na kebczana teraz przez was ;p

26.01.2011
23:10
[69]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

Od kiedy remontują dworzec we wrocławiu to najlepsze knysze w mieście są w "okienku" niedaleko Alibi i Grawitacji :) mniam!

26.01.2011
23:14
[70]

Gefreiter [ Konsul ]

Jadłem pod Alibi, polecam :D

26.01.2011
23:21
smile
[71]

AloneInTheDark [ AITD ]

Jestem z Wrocławia i potwierdzam - knysze były już za mojego młodu (czyli jakieś 15 lat temu) bardzo popularne. Najczęściej z parówką lub warzywne.

20 lat temu (lub więcej nawet..) to kebaby we Wrocławiu nie istniały (ja przynajmniej nie przypominam sobie tak starego lokalu..), a knysze były w każdym fast-foodzie, na każdym skrzyżowaniu.

26.01.2011
23:21
smile
[72]

siwCa [ Legend ]

[70]eee tam, do tych spod fosy nie mają startu :)

26.01.2011
23:24
smile
[73]

Backside [ Senator ]

Gdybym nie był ze znajomymi we Wrocku, to bym się nie domyślał, że knysza to po prostu tradycyjny, staropolski kebson ;)

Ale nazwa nie ma znaczenia, liczy się to co jest w środku! Zdjęcie z [1] jest świetne - niestety większość kebabów ma słabą surówkę-kiszonkę. Co prawda po zalaniu tego sosem czosnkowym i ostrym trudno bawić się w smakosza, ale jednak zdecydowanie wolę jak w towarzystwie mięsa są porządne świeże warzywa :).

26.01.2011
23:27
smile
[74]

Pszczoła [ GKS Wybrzeze Gdansk ]

Ragnus ---> ktora buda w Gdansku Wrzeszczu =]

26.01.2011
23:39
[75]

AloneInTheDark [ AITD ]

Backside

Nie wiem z jakimi znajomymi we Wrocławiu byłeś, ale ja mieszkam we Wro ponad 20 lat i mówię Ci, że knysza nie zawiera żadnego kebabowego, mięsnego badziewia. TYLKO I WYŁĄCZNIE warzywa, czasami parówkę.

Żadnej kiszonki. Pomidory, ogórek, kukurydza, kapusta biała/czerwona, papryka i inne. To co jadłeś to zwykły kebab, a nie knysza..

I knysza nie posiada NIGDY ostrego sosu, i tym również się różni od kebaba. Knysza posiada sos śmietanowy/jogurtowy.

Czasami można spotkać nazwę "knysza z kebabem/gyrosem". Jest to tylko i wyłącznie żerowanie na ludzkich "wspomnieniach" i nie ma nic wspólnego z knyszą prawdziwą.

26.01.2011
23:56
smile
[76]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Czyli dobrze mi się kojarzyło, że "oryginalna" knysza jest w większości bezmięsna? O wersji z parówką szczerze mówiąc nie słyszałem.

27.01.2011
00:00
[77]

Pszczoła [ GKS Wybrzeze Gdansk ]

Chetnie bym sprobowal :P w gdansku pewnie nie dostane :/ dwa razy we wrocku bylem ani razu nie slyszalem.

27.01.2011
00:37
smile
[78]

Gefreiter [ Konsul ]

ja swojego czasu jadłem relikt minionych czasów ---> czyli hot-doga, ale z pieczarkami i smażoną cebulą, bez parówki. Bodajże w Gdańsku, bo tylko wtedy mi na to kasy starczyło. Nie powiem, że złe, bo nawet zjadliwe i wbrew pozorom smaczne :D

27.01.2011
00:54
[79]

egzi9000 [ Wytrawny Piwosz ]

Mieszkam w Krakowie i powiem ci że knysz jest pełno : )

27.01.2011
00:54
[80]

MacioraMZ [ Civilized Pig ]

Przecież knyszę, jak to nazywacie, można spotkać w pierwszej lepszej przydrożnej budce z żarciem na mieście, i to nie tylko we Wrocławiu. Może nie nazywa się knysza, to jest nie znajdziesz jej na jadłospisie, ale składniki zasadniczo te same co w knyszy.

Pyszne, ale na ogół połowa kończy na ziemi, albo na ubraniu ;)

27.01.2011
03:15
smile
[81]

malyb89 [ Spectre ]

Umnie w Jaro, było tego od zatrzęsienia. W każdym lokalu z fastami była pita. I to rózne rodzaje, mięsna, warzywna, pikantna itp, w różnych rozmiarach i cenach. Ale wole kebaba :) Szkoda, że nie ma już bułek z pieczarkami mmm :)

27.01.2011
08:09
[82]

tygrysek [ behemot ]

dawno dawno temu gdzieś w okolicach stycznia odwiedzałem wrocławski dworzec i w oczekiwaniu na pociąg postanowiłem wyzwolić się z kilku złotych i zagrać w automaty. znalazłem salon gier na dworcu i przed wejściem mnie zamurowało, bo zobaczyłem napis "proszę nie wchodzić z pitami". kilka minut stałem nie wiedząc co zrobić, bo w plecaku miałem swoje zeznania podatkowe ...

takie było moje pierwsze spotkanie z tymi pitami :)

27.01.2011
08:27
smile
[83]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

[82] LOL

Alone - tzn. NA ZYCZENIE klienta moze byc "wklad miesny" w postaci np. plastra/ow szynki czy nawet kotlecika z hamburgera, no ale faktem jest, ze UCZCIWA knysza jest jarska, co najwyzej z zoltym serem w kostkach, z sosem czosnkowo-jogurtowym. Kiszonka w postaci np. kawalkow kiszonego ogorka, czy - brrr - papryki z octu sie czasem trafia w zimie, gdy widac brak innych swiezych warzyw, niektorzy anwet dodaja kiszonej kapusty (?!) no ale to sa jakies kulinarne perwersje, ktorych nie akceptuje.

27.01.2011
10:26
[84]

gofer [ Por que no te callas? ]

TeRiKaY - > to, czego fotkę wrzuciłeś, nazywa się Sirnica i jest to ciasto filo nadziewane twarogiem i przyprawami - i usmażone. Są jeszcze dwie tego wersje - Zelenica - ze szpinakiem, i Burek - z mięsem. Tłuste jak cholera, ale szczerze mówiąc jeden z najlepszych fast-foodów jakie w życiu jadłem (niestety w Sarajewie, w Polsce tego nigdzie nie widziałem :( )

28.01.2011
00:57
[85]

Gallain [ MPO Squad Member ]

Echhh, no i teraz MUSZĘ jechać do Wrocławia...

28.01.2011
01:17
[86]

TeRiKaY [ PROJECT STORY ]

gofer -

Ta potrawa w każdym kraju bałkańskim ma inną nazwę np. w Bułgarii to banica, w Czarnogórze pita, a w Kosowie burek.

i właśnie moja babcia robi tą z twarogiem (przypraw co prawda nie pamiętam) i twierdzi, że jest to pita

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.