skilow [ Centurion ]
Co nas denerwuje w polszczyźnie innych (cz. 2)
No wlasnie,
Napewno kazdy z was ma kilka wyrazow/zwrotow ktore wyjatkowo dzialaja mu na nerwy, albo po prostu wyjatkowo uderzaja w jego estetyke. Jak pokazal poprzedni watek potrafia byc one zaskakujace i jest duze prawdopodobienstwo, ze to co czasami mowimy bardzo zle o nas swiadczy w oczach niektorych :).
Ponizej skrocona ich lista aby nie przepadly wraz z poprzednia czescia.
DZIECI! NIE UCZCIE SIE NA PODSTAWIE TEGO PISAC.
Oto co nas denerwuje w polszczyźnie innych:
ortografy rzondzi, mnom, zalurz i inne rownie kosmiczne
z kond, z kad, z kont, skond
jush, mushe, boshe, koffanie, pishe i wiele, wiele innych, ogolnie
zamyenianye lyteł f wyrasah
nio, cio
..oto jest pytanie
nara, elo, cze
włanczać
zpowrotem
zaglądnąć
okres czasu
przyszlem, poszlem, wyszlem, odeszlem
prowokacja (na forum)
prze[ktos]
pieniążki
chodzenie w TĄ stronę, granie w TĄ grę
oglądnąć
bynajmniej w pomylonym znaczeniu
naduzywanie "Tobie, Ciebie"
wogóle/ wogule / w ogule
bomba w sensie "bombowy"
w każdym bądź razie
laska
dupa
hono tu
iż (powtarzane)
se
ja żem
mniejsce
mnieć
sklepowe "w czym moge pomoc?"
fakty autentyczne
Wypas, wypasiony,kozak, kozacki
nyo (nie spotkalem sie :)
mylone znaczenie dywagować
bułkie, piątkie...
loovanie oraz inne twory z wymieszanymi jezykami
oraz wiele, wiele innych ktore mi sie zagubily badz uznalem, ze pasuja do ktorejs z szerszych kategorii. Po szczegolowa liste odsylam tu:
Gierdonim [ Pretorianin ]
dodałbym swoiste "joł" i "ziomek, ziomal". Między kolegami ujdzie, ale na necie ?? :P
baziiii [ '87 ]
mnie denerwuje jak ktoś mówi keczup, slowo jest Angielskie i powinno sie mówić Keczap
Coy2K [ Veteran ]
baziiii >>> No cóż ja bym tu polemizował...w końcu to swego rodzaju przyprawa, tak jak majonez a nie mówi się "majoni" albo "mastard" na musztardę :)
J0lo [ Legendarny Culé ]
Coy2K ---> a wiesz ze musztarda to nazwa polska a nie spolszczona... po prostu keczap jest angielska nazwa a tym co sie nie chce mowic tak to mowia keczup...
Mayhem [ Henry Chinaski ]
Jeśli chodzi o denerwujące (przynajmniej mnie) wypowiedzi:
FreemaN [ ]
keczup - denerwuje mnie jak ktos tak mowi chociaz to poprawna forma
Jednak najbardziej denerwuje mnie uzywanie (glownie na forum) w nadmiarze aforyzmow w jezykow lacinskim nie tlumaczonych na jezyk polski. Zwykle uzywaja ich ludzie, ktorzy nie znaja tego jezyka a chca tylko zaszpanowac jakims madrym zwrotem ale wygodniej i prosciej byloby napisac takie zdanie po polsku lub przynajmniej je obok przetlumaczyc (niektorzy tak robia). Sa tez tacy ktorzy jezyka tego uczyli sie lub po prostu znaja kilka bardziej lub mnie popularnych lacinskich aforyzmow i chca pokazac jacy to z nich intelektualisci. Nieliczne grono osob uzywa tego jezyka nie dla szpanu tylko po prostu z przyzwyczajnie nie zastanawiajac sie nad tym ze inni ich nie rozumieja (glownie subnicki, sygnatury). Analogiczne uzywanie angielskiego nie denerwuje mnie (chyba ze widac w tym ewidentny szpan). Lacina mimo wielkiego znaczenia w kilku dziedzinach, w mowie potocznej jest jezykiem martwym i niech taka pozostanie na forum. Tak to czuje, to mnie denerwuje, mozecie sie z tym nie zgadzac ale uszanujcie moje zdanie.
skilow [ Centurion ]
Podnosze, bo ludzie sie wpisuja do poprzedniej czesci :)
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
wklejam, bo dopisałem sie do starego watku:
witam i gratuluje autorowi pomyslu na watek :)
moje trzy grosze:
W internecie dziele po prostu ludzi na piszacych normalnie i "loodzikow" ;)
Jak kazdy, kto w sieci spedza sporo czasu, przyzwyczailem sie juz do maniery, w jakiej pisza "loodziki".
Co innego slowo drukowane. Strasznie mnie denerwuje, kiedy w gazecie/innym czasopismie widze naprawde kardynalne błędy ortograficzne. Mysle, ze ludzie, ktorzy zyja z pisania - redaktorzy i dziennikarze, powinni miec zasady ortografii w malym palcu. A to, ze dzial korekty puszcza takie bledy, jak np. w dzisiejszej "Wyborczej"/Stołecznej widziałem jakiś zamiast jakichś to skandal :)
Warto tez wspomniec o nieszczesliwej pisowni "nie" - łącznie i osobno.
Jak widze w powaznym czasopismie zdanie "Brak pomieszczenia dla nie palących" to mnie szlag trafia (BTW - pisanie "szlak" zamiast "szlag" tez jest nagminne ;)
A przeciez, pisownia "nie" zostala ostanio znacznie uproszczona przez Rade Jezyka Polskiego.
W kazdym razie, ja stosuje (dobra mam nadzieje) zasade, ze jesli wyraz, co do ktorego mam watpliwosci, odpowiada na pytanie jaka? jaki? jakie? jacy? jak? to piszę "nie" łącznie...
Ufff... sobie moge zarzucic pisanie bez polskich znakow, zwlaszcza w takich miejscach, jak GOL, gdzie nie ma problemow z kodowaniem. Ostatnio z tym walcze i jesli moga byc problemy ze zrozumieniem wyrazu - uzywam "ogonkow" ;)
Negocjator [ * ]
Też dopisałem do poprzedniej części.
W Szczecinie zapanowała moda na słowo"zamocne"
"Ale jesteś zamocny, zamocny tekst, ten koleś to jast zamocny, zamocna ta nowa piosenka, jaka zamocna szmulka" itp.
Nie znoszę tego.
I jeszcze jedno. Nie powinno się chyba mówić:
Po najmniejszej linii oporu lecz Po linii najmniejszego oporu.
Mastyl [ Legend ]
Negocjator- to chyba jakaś mutacja tego o czym pisałem- u nas (Polska Centralna) sie mówi przemocny czy przewypasiony ziomal. :)
Sephion [ One Winged Angel ]
Mnie glownie denerwoje jak ktos mowie niektore angielskie zwrty (i nie tylko) troche je przekrecjac np:
Jepp --> np: "ale fajny ten dźip"
Chipsy --> np: "kupilem te nowe cipsy Lays"
Shut Up --> "siarap" :D
Wlasciwie to tyle, te mnie najbardziej denerwuja, ale nie przepadam rowniez za wstawianiem gdize sie da "h" lub "o" itd.
np: "czhloofiek"
Al eto juz mozna unoac :)
Sephion [ One Winged Angel ]
Aha i jeszcze jedno :D mam takiego "kolege" z klasy ktory jak cos chce pozyczyc (obojetnie co) to dodaje do tego "sie"
np: "pozycz sie 5z"l
Doksa_r [ Legionista ]
Mnie denrwuje cos w mojej wlasnej pisowni!:) niegdy nie moge zapamietac pisowni slow "rzadko" i "zadne"...i nienawidze tych dwoch bledow, wlasnie dlatego, ze sam je notorycznie robie. Najgorsze , ze ja naprawde mam cos nie tak z glowa. bo ja probuje to zapamietac juz od chyba 2 lat:(
Co do mutacji typu przewypasiony ziomal (btw tez musze tego zaczac uzywac, bo wyrazenie przewypasne:) to jest u mnie w klasie jeden gosciu, ktory ciagle tworzy nowe powiedzonka, ale jest to nawet zabawne:) Tylko, że stworzyl sie taki klasowy "slang", co czasem dziwnie wyglada dla ludzi niewtajemniczonych:)))Ale kto mowil ze jestesmy normalni:)
Przyklad: Wymiatac...zgadnijcie co to znaczy:)
bone_man [ Powered by ATI ]
Hoho teraz prawie w ogole nie bede mogl pisac postow (pierwszy post ^ :)
Ale mam pytanie(a) do Was.
1. Co sadzicie, jezeli ktos uzyje, ktoregos z powyzszych sformulowan celowo, aby np. ubarwic swoja wypowiedz etc.
2. <naduzywanie "Tobie, Ciebie"> hmm jestem dzisiaj dosyc zmeczony, wiec moze czegos nie rozumiem, ale czy moglby mi to ktos wyjasnic?
3. I jezeli, ktos zrobi blad ortograficzny z ,,pospiechu,, i potem sie poprawi, badz nie nie poprawi?
4. Pisanie (w moim przypadku) przykladowo ,,zolty,, zamiast ,,żółty,, itp. nie znalazlem tego tutaj, a jezeli to wiekszosc osob razi to postaram sie zmienic.
Wiem, ze to dziwne pytania, ale wolalbym sie przygotowac ma przyszlosc ;)
Prosze o wyrozumialosc :)
Pozdrawiam
Colonel_CoBrA [ Konsul ]
Doksa_r -> spróbuję zgadnąć, jesteś na forum GOL`a, czyli gry on-line, więc co ci mogło przyjść do głowy, czyżby "grać"? ;-)
Doksa_r [ Legionista ]
A wiesz ze byles blisko:) Tylko to wymyslil ten moj koles a on z kompem ma wspolnego nic albo jeszcze mniej...ale za to uwielbia siatkowke ( ja tez:) No i wymiatac to znaczy dobrze grac:) a wymiatach, ewentualnie wymiataczka to osba, ktora dobrze gra...Jak on to wymyslil nie pytajcie:) Takie rozne wyrazenia moga byc smieszne i sympatyczne jezeli nie sa uzywane zbyt czesto:) Jak z wszystkim nie mozna przesadzac:)
Alake [ Chor��y ]
Mnie osobiście totalnie skręca jak widzę np. taki tekścior (zaczerpnięty z jednego forum).
"na poczontku chcialabym Was psheprosic, she wykoshystooje to foroom do spraw osobistych, ale to Wy jestescie mi najbliźsi, jestescie dla mnie prawdziwymi pshyjacioolmi i teraz tylko na Was mogem liczyc... psheprasham.
dzis myslalam, she mam dopry hoomar, she bendzie dzis fajnie, she do konca dnia bendem mogla siem czeshyc shyciem, ale jednak to siem zmienilo... zmienilo swooj bieg."
Po prostu wymiękam! Już bardziej toleruje błędy ortograficzne czy różne "narki", "bułkie" czy "se"...
skilow [ Centurion ]
bone_man -->
2. Musisz poczytac o tym w poprzednim watku, ja akurat wypisalem tutaj ten "slownik" nie patrzac na to czy zgadzam sie z czyims zdaniem czy nie, a jedynie przepisalem opinie innych. Akurat to jest dobrze wyjasnion.
3. Jak dla mnie ok, wszyscy robimy bledy chociaz wyraz hmura chcac nie chcac wyrabia w podswiadomosci opinie o atorze ;)
4. Brak ogonkow chyba nikomu specjalnie nie przeszkadzal, w internecie jest to dopuszczalne, jednak jesli wyraz tego wymaga warto wstawic jakis polski znak. Przykladowo "łaska" czesto bywa przekrecana po zamienieniu ł na l :)
Generalnie nie traktuj tego, az tak serio bo niektore wyrazy denerwuja tylko jedna osobe w przeciwienstwie do "jush". Ale faktem jest, ze mozna wyciagnac z tego jakies wnioski, ja tam nie powiem juz o pieniazkach ;)
Pozdrawiam
Annihilator [ ]
Mnie wkurza jak ktoś "zapodaje" (to słowo tez mnie wkurza) tekst z angielskiego nie rozumiejąc go i nie znając pisowni... bo jak można wytłumaczyć:
I just wanna know what's reel love is
I Don't Won't again
I ogólnie mówienie raz po polsku a raz po angielsku bo to wiocha (też niemiłe słowo) i szpan
I jeszcze:
"bez kitu"
"centralnie"
Pozatym wkurzające jest jak ktoś nie zwraca uwagi na wielkość liter (na przykład stawia wielkie litery... na końcu...) i zamiast "i" używa &, skraca wyrazy pisząc dop. sz. - i weź się tu domyśl o co chodziło...
Zakompleksionym mówmy nie!!!
White Raven [ Pretorianin ]
Oto co mnie denerwuje (najbardziej) jak z kimś rozmawiam (na żywo albo przez i-net):
1.a) cze kotku, z kad klikasz?
b) jestes skate? ; jestes sk8? (ale się wykazała znajomością języka angielskiego!)
c) jakiej muzy sluhash? (przeważnie odpowiadam, że jednej z 9. Jeżeli nie zrozumie o co chodzi to kończę rozmowę)
d) opish sie, ja jestem inteligentną blądynką. (a świstak sieeedzi...)
e) niestosowanie polskich znaków
f) Te cholerne błędy ortograficzne doprowadzają mnie do szału! Kiedyś nikt nie słyszał o dysleksji a dzisiaj się okazuje, że co piąty ją ma.. Darujcie!
g) Nieumiejętne stosowanie polszczyzny. Nie mówię o perfekcyjnej wymowie czy bezbłędnym pisaniu lub stosowaniu różnych zwrotów i wyrazów, ale jeżeli ktoś wie, że nie potrafi, to po jasną cholerę dalej w to brnie i mówi jak nawiedzony polityk? Jak czasami rozmawiam z kolegami to po prostu zaczynam się śmiać. Co prawda to nie jest śmieszne tylko smutne, ale nie potrafię się powstrzymać. Czasem zastanawiam się czy oni sami siebie rozumieją.
W skrócie przedstawiłem co mnie najbardziej, podkreślam najbardziej (o! naprawdę podkreśliłem =) ), denerwuje. Takich drobnostek jest dużo więcej ale nie warto ich wypisywać..
Allan2002 [ Konsul ]
A mnie najbardziej wkurza kiedy ktos sie denerwuje na mnie ze mu zwracam uwage ze zle mowi czy pisze. Kurde to juz szczyt chamstwa... nieuwazacie ?. Czesto widze w postach na czatach czy jak gadam przez GG rozne bledy. Juz nie zwracam uwagi jak ktos mowi OKI, JUSH (i inne tego typy zwroty) bo sam uzywam.. hehe nie chcem alem muszem :). Ale prawdziwie bledy ortograficzne... przeciez to wstyd pisac z bledami. Jeszcze rozumiem slowa ktore sie malo uzywa, lub pisownia ktorych nieraz nie jest polska... no ale przeciez kazdy czlowiek powinien choc znac podstawy ortografii i nie robic bledow z slowach ktore sie uzywa czesto. np. Który pisane ktury.. albo skąd pisane z kad itp.
massca [ ]
mnie denerwuje wiekszosc tego co wymieniliscie powyzej
i dorzuce do tego powitanie "cze all" na serwerach i czatach - co to jest? czeczenia ? cze cze cze . cze all.
jak sie chce byc kulturalnym i przywitac ze wszystkimi to mozna chyba sobie zadac tyle trudu zeby napisac po polsku "witam wszystkich" albo "czesc".
a drugie nie wymienione chyba co mnie moze nie tyle denerwuje co rosmiesza to kombinowanie jakby tu zabluzgac ale nie zabluzgac : na przyklad zamiast prosto z mostu walnac ze cos jest zajebiste to sie wymysla jakies zajefajne, zadżebiste (niby ze to tak dowcipnie po angielskiemu czytane...), zamiast swojska kurwa to jakies koofa albo qwa.
beznadzieja. albo nie bluzgamy albo walimy prosto miedzy oczy
Allan2002 [ Konsul ]
massca --> piwo dla pana :))..
Masz racje albo mowi sie to co sie mysli albo w ogole gebe w kubel i tyle. Czlowiek powinien nauczyc sie W KONCU odpowiedzialnosci za swoje czyny.
Achh PS. Piwo jeszcze dla autora watku !!!. W koncu ktos ruszyl szarymi komorkami bo ile mozna czytac posty w stylu.. "mam problem z" albo "POMOZCIE !!", albo "co myslicie o" ....
Negocjator [ * ]
Właśnie mi massca przypomniał.
Ostatnio wszystko stało się zajebiste.
Mam wrażenie, że to słowo przestało mieć wulgarny wydźwięk. Nawet w telewizji i w radio można usłyszeć takie "zajebiste" wypowiedzi.
He2rd [ Pretorianin ]
Mnie do szału doprowadza słowo kcem...
skilow [ Centurion ]
Wlasnie, Annihilator przypomnial mi o centralnie, normalnie centralnie zapomnialem qfa no, ale looz jush ktos napisal ;)))
bone_man [ Powered by ATI ]
skilow --> ok dzieki za oswiecenie mnie ;)
skilow [ Centurion ]
Hmmm, a moze macie jeszcze jakies propozycje?
Markos [ Konsul ]
W sumnie deneruje mnie jak ktos mówi D Ż E M nie "dży" tylko "d rz" :D rozumiecie :D
A i taka zagwostka :D jak powinno sie mówić słowo BUDŻET ??? tak jak dżem przez "dży" czy przez "d rz" ???
Markos [ Konsul ]
skilow zapomniales dodac na początku w liscie wyrazów słowa wziąść
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Markos ---> oczywiscie d rz. Kiedys strasznie smieszylo mnie, jak ludzie wymawiali slowo Tarzan...nie oddzielajac r od z...mozna bylo sie tarzac ze smiechu.
To tak, jakby oddzielic r od z, w slowie Marzanna :))
Markos [ Konsul ]
Piotrasq <-- albo jakby powiedzieć "zamarznięty" przez "rz" :D
twostupiddogs [ Generaďż˝ ]
mnie osobiście wkurza jak ktoś mówi "wziąść" a nie "wziąć" i jak mu się zwróci uwagę, że takiego słowa nie ma w języku polskim to się jeszcze kłóci... zainteresowanych odsyłam to słownika języka polskiego.
twostupiddogs [ Generaďż˝ ]
nic nikogo już nie denerwuje?
Ścierwopluj [ Konsul ]
Nie nikogo nic nie denerwuje, jak cie coś wkurza to sobie zamiast na siedzieć forum czytaj sobie namiętnie słownik poprawnej polszczyzny!
Rakes [ Generaďż˝ ]
2sd --> Bardzo czesty blad ... i rownie czesto mnie to irytuje :-/
A co jeszcze mnie denerwuje to naduzywanie slowa dokladnie ...amerykanskie/angielskie exactly... fuuuj
skilow [ Centurion ]
<-- 2stupiddogs, nie sadzilem, ze ktos jeszcze podniesie ten watek :)
Ścierwopluj --> Nie martw sie. To, ze uzywasz polowy wyrazow ze wstepu nie oznacza jeszcze, ze jestes zlym czlowiekiem ;)