GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jutro Avatar w TV

21.01.2011
20:07
[1]

HETRIX22 [ PLEBS ]

Jutro Avatar w TV

W sobotę, 22 stycznia 2011, rok po światowej premierze kinowej, Canal+ jako jedyna telewizja w Polsce pokaże przełomowe dla kinematografii dzieło Jamesa Camerona "Avatar".
Premiera filmu "Avatar" w Canal+ 22 stycznia o godzinie 20. Film będzie można oglądać przez najbliższy rok tylko na antenie Canal+, dopiero potem film trafi do innych telewizji.

Aż mi jaja skisły. Już to oglądałem raz, ale przyznam że nawet dobry ten film.

21.01.2011
20:09
smile
[2]

SanthiX [ Super Chico ]

Okulary już mam przygotowane.

21.01.2011
20:09
[3]

czikabicza [ Pretorianin ]

Zasnalem w polowie. Tak jak Crysis byl benchmarkiem, Avatar to tylko showoff 3D.

21.01.2011
20:09
smile
[4]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

A ja przyznam się nieśmiało, że film mnie już nieco zmęczył i ostatni raz oglądałem go z jakiś miesiąc temu chyba przy okazji premiery Extended.

No, ale gdy film obejrzało się jakieś 80 razy, to nie dziwne... =]

21.01.2011
20:09
smile
[5]

k42a_ [ The Blues ]

przełomowe dla kinematografii działo Jamesa Camerona "Avatar".

21.01.2011
20:10
[6]

kefirek09 [ Senator ]

31 grudnia (przed sylwestrem), specjalnie pojechałem do Poznania żeby zobaczyć ten film :D (BYŁO WARTO!!!)

21.01.2011
20:11
[7]

Nikos007 [ Liverpool FC ]

Jak oglądałem jakiś rok temu to film wywołał na mnie ogromne wrażenie, ale nie wiem czy dałbym rade obejrzeć go całego po raz drugi.

21.01.2011
20:12
smile
[8]

XineX [ nacosiegupkupatrzysz!? ]

Fajne były tylko widoczki (albo raczej suuuuuuper), ale te widoczki to już powód, żeby to obejrzeć :).

21.01.2011
20:13
[9]

jasonxxx [ Szeryf ]

Mi się Avatar bardzo podobał a szczególnie dobrze ogląda się go w wersji normalnej (HD), nie 3D - zbyt męczące.

21.01.2011
20:13
smile
[10]

elesdi diemti [ Junior ]

Dosyc szybko wykupili licencje :o Ogladalem w kinie jakos niedlugo po premierze i przyznam, ze calkiem niezly, ale bez polotu. Oczywiscie efekty specjalne na najwyzszym poziomie, ale za to fabula dretwa i plytka. Ot, zeby obejrzec i zapomniec.

21.01.2011
20:15
[11]

Bartusz [ Konsul ]

Ja oglądałem go 2 razy i się znudziłem. W tym filmie fajne jest tylko 3D!

21.01.2011
20:16
[12]

dzony600 [ Generaďż˝ ]

z lektorem? lol

21.01.2011
20:17
smile
[13]

Agent_007 [ Senator ]

[2] To to będzie w 3D?

21.01.2011
20:19
smile
[14]

dekota [ Konsul ]

Dla mnie film dno ... nuda, ale da się obejrzeć

21.01.2011
20:19
[15]

PitbullHans [ Legend ]

Jeden z największych syfów dekady.

21.01.2011
20:21
[16]

wojtul [ Generaďż˝ ]

To to będzie w 3D?

Pewnie na Canal + 3D będzie leciało, chociaż nie wiem

21.01.2011
20:23
[17]

AdamekPL1 [ Nie wiem co tu wpisac ]

Strasznie nudny film, gdyby nie genialne efekty, zastosowanie efektu 3D, to bym żałował każdej złotówki, wydanej na kino, bo fabularnie w ogóle mnie ten film nie wciągnął, nie czułem żadnego zżycia z bohaterami i tylko przez cały czas czekałem, aż w końcu zabiorą się za rozpieprzanie Pandory. No i to mnie akurat nie zawiodło bo finałowa batalia, to piękny pokaz tego jak niesamowicie w dzisiejszych czasach mogą wyglądać filmy.

21.01.2011
20:24
[18]

JasterMereel [ Konsul ]

Dziwne, że jeszcze nie ukazali się wielcy przeciwnicy Avatara, którzy zaraz nam zafundują referat na temat jaki to dupny film ;o
Ja nie mam niestety canal+. Ale za 2 lata co najwyżej być może już będzie w telewizji publicznej.

21.01.2011
20:28
smile
[19]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Przecież już skamlą tutaj swobodnie.

Nie czaję jak można chodzić do kina na film SF, gdy nie lubi się gatunku tego. A ten który gatunek lubi i mu się Avatar nie podobał chociażby z racji wizji świata, to musi być niezłym ułomem. ;]

21.01.2011
20:30
[20]

kubomiłek [ You and Me Dig in A Love ]

Ten cały Avatar nie przypomina Wam Pocahontas?

21.01.2011
20:30
smile
[21]

General E'qunix [ Arena Master ]

Mi się nie podobał, ale jestem ułomem, także nie sugerujcie się moją opinią.

21.01.2011
20:31
[22]

Armorgedon12 [ 43 ]

Film trochę przereklamowany, czekałem długo na niego z niecierpliwością i liczyłem na urwanie szczęki. Niestety kino to zawiodło mnie niczym, oprócz efektów i widoków, nie zadziwiając. Oglądałem 2 razy, raz w kinie i drugi raz na DVD i nie chciałbym oglądać kolejny. Fabuła jak w tanim filmie action-adventure z nutą romansidła, fabuła przewidywalna, niczym nie zaskakiwała.
Ogólnie film dobry ale jaj nie urywał. Kino nastawione na masowego odbiorcę co widać przez cały film. Od takich filmów oczekuję tylko dwóch rzeczy: Fabuły której nie pisano na kolanie ani ogranej w setkach produkcji i tej nuty niepewności, zaskakujących zwrotów akcji, czegoś co sprawi by film został w pamięci. Tego w Avatarze mi zabrakło. Jak na film na który wydano taką fortunę to porażka.

21.01.2011
20:33
smile
[23]

zoloman [ Legend ]

meryphilia

No wiesz, w końcu oni idąc do kina oczekiwali przeżyć duchowych i katharsis na miarę Bergmana czy innego Herzoga, a nie bajeczki o niebieskich kosmitach z jakimiś "głupimi" efektami 3D. No, ewentualnie oglądali film w jakości cam czy rmvb na swoim 19 calowym monitorku.

21.01.2011
20:37
smile
[24]

Mastyl [ Legend ]

Mam gdzieś Avatara, dziś -własnie teraz- na TVNie trwa znacznie lepszy film.

21.01.2011
20:46
smile
[25]

bartek [ Legend ]

Avatar to przełomowe dzieło, Incepcja to intelektualny film a Lady Gaga to królowa muzyki.

BTW oglądałem w kinie i tragedii nie było, oczekiwałem właśnie czegoś takiego, ale na TV się nie skuszę - mija się z celem IMO. I już nawet nie chodzi o lektora, bo pewnie będę mógł zmienić ścieżkę dźwiękową.

Po prostu to jest film wybitnie kinowo-efekciarski i bez posiadania naprawdę konkretnego systemu dźwiękowego i dużej porządnej plazmy nawet bym nie rozważał oglądania.

21.01.2011
20:47
smile
[26]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Mi się spodobał pewnie po części dlatego, że poszedłem na niego na pełnej nieświadomce. Gdy pojawiły się pierwsze info o filmie uznałem, że będzie pewnie dobry i dalej by nie psuć sobie odbioru zwyczajnie nie czytałem pojawiających się rewelacji i nie oglądałem zwiastunów.

Jako miłośnikowi SF/Fantasy film mi się podobał, szczególnie z racji wizji świata. Scenariusz jest kalką wielu różnych pomysłów, ale i tak jego słabość rozpływa się w tym jak film został wykonany i jaką zawiera dawkę akcji, bez zbędnego przynudzania.

Czaję, że komuś ten film może się nie podobać, ale nie czaję dlaczego. Tym bardziej, gdy ktoś zaczyna bredzić, że taka Incepcja, to film SF tysiąclecia...

A co do scenariusza jeszcze, to przecież niczym nie różni się od większość filmów SF. Tu coś sobie weźmie, tam coś sobie zapożyczy, tu coś naiwnie pokarze...
Taki na przykład Moon też jest zajebistym filmem, a kopiuje klasyków SF do oporu. Jednak pokazany jest w taki sposób, że zwyczajnie nie może się nie spodobać.
Avatar to czysto rozrywkowy film i w taki sposób należy go odbierać; po prostu...

21.01.2011
20:51
smile
[27]

AdamekPL1 [ Nie wiem co tu wpisac ]

Łał napisałem tylko, że nie podobał mi się Avatar i już dowiedziałem się że jestem:
- ułomem
- złodziejem

meryphillia - a wyobraź sobie, że lubię SF (może nie jestem największym fanem, ale sporo filmów z tego gatunku przypadło mi do gustu, choćby wspomniany przez Ciebie Moon), a Avatar mnie wynudził. Ładne 3D i fajnie wykreowany świat, zgadzam się, ale nie zmiana to faktu że film zwyczajnie mnie nudził. Nie oczekiwałem głębokiej fabuły, ale jak oglądam film i mam w dupie, co się stanie z bohaterami, to nie uważam to za coś dobrego.
I nazywaniem tego filmu przełomowym też nie rozumiem. Wcześniej też były filmy 3D, pewnie Avatar ma to zrealizowane najlepiej, ale czy czyni go przełomowym? W takim razie jak za rok, wyjdzie ładniejszy film w 3D od Avatara, to również będzie przełomowny, i następny, i następny?

21.01.2011
20:53
smile
[28]

wysiak [ Legend ]

bartek --> Nie wiem skad pomysl, ze Incepcja mialaby byc intelektualnym filmem, skoro nigdy do takiego miana nie pretendowala (ot, kino akcji w otoczce sf), ale Avatar to niewatpliwie film przelomowy - pod wzgledem oprawy - a Gaga to niewatpliwie aktualna krolowa popu.

21.01.2011
20:53
[29]

Filip550 [ Hunt3r ]

Widzialem ten Film i mi sie nie podobal strasznie sie na nim nudzilem

21.01.2011
20:58
[30]

rane33 [ ginekolog_amator ]

Nie srajcie już tak z tym Avatarem. Tak jak ktoś tutaj napisał "to tylko showoff 3D". Naprawdę jest wiele lepszych filmów pierwszej dekady XXI wieku, i żeby nie było od razu rzucę tytułami pierwszymi z brzegu: 21 gram, Między Słowami, Lektor czy też nasz polski Rewers, albo niedoceniona Senność. Avatar jest zajebisty, ale tylko jako pokaz technologii, poza tym to fajna bajeczka dla ludzi, którzy wiele nie wymagają.

21.01.2011
21:08
[31]

wysiak [ Legend ]

Zgadzam sie z rane33, chcialbym jeszcze dla uzupelnienia jego wypowiedzi dodac, ze muzyki tak zwanej popularnej (rocka, popu, czy innego dziadostwa dla mas) to sluchaja tylko chamy i prostaki, i ogolnie niewyrobione jednostki, a prawdziwie kulturalni ludzi ponizej Rachmaninowa nie schodza.

21.01.2011
21:09
[32]

Luzer [ Music Addict ]

wysiak
sarcasm detected

21.01.2011
21:14
[33]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

AdamekPL1 >>> Przełomowość Avatara polega na fakcie, że 90% ukazanego obrazu, to grafika komputerowa, bo praktycznie tylko postaci ludzi w tym filmie nie zostały wykonane w komputerze, choć lekko potraktowano Worthingtona zapewne, dokładnie w scenie z nieco chudawymi nóżkami.
Dotychczas nie było takiego filmu, a tu dodatkowo jeszcze dochodzi aspekt powiązania z 3D.

21.01.2011
21:18
[34]

rane33 [ ginekolog_amator ]

Wysiak --> Jery, Avatar to dobry film, ale są lepsze i naprawdę nie wiem czym się podniecać, można obejrzeć, ale robić z tego wielki hit przez rok na wyłączność to już przesada. Boje się, że niedługo z mojej lodóki będzie wylatywał tupolew i niebieskie gobliny z Avatara :-)

21.01.2011
21:21
[35]

wysiak [ Legend ]

rane33 -->
"Avatar to dobry film, ale są lepsze"
Wymien kilka jakichs nowszych, byle z tego samego gatunku, czyli przygodowej basni S-F. Chetnie obejrze.

21.01.2011
21:23
smile
[36]

eJay [ Quaritch ]

wysiak, przestań, wiadomo że jak ktoś nie lubi Avatara to ma +27 do gustu filmowego ;)

21.01.2011
21:23
smile
[37]

Luzer [ Music Addict ]

przygodowej basni S-F

21.01.2011
21:30
[38]

rane33 [ ginekolog_amator ]

To tym mi wymień lepsze filmy z gatunku PRL-owskiej tragicznej historii miłosnej poza Rewersem ok? I nie, nie mam +27 do gustu filmowego, po prostu z Avatara zrobiono jebany hit wszechczasów, którym za parę lat już nie będzie. I mogę powtórzyć: to dobry film, ale nie ma się co spuszczać. A jak już na siłę chcesz lepszego filmu Sf w formie przygodowej baśni to masz: Star Wars IV, V, VI, lub też Matrix jak SF w ogóle. To są filmy, które wpłynęły na kinematografię i które nadal ogląda się z otwartą gębą.

21.01.2011
21:33
smile
[39]

Valem [ Makaron Shakaron ]

[24]

21.01.2011
21:38
smile
[40]

Gastovski [ Konsul ]

eJay - Czyli jezeli nie podobal mi sie Avatar (fabula mi nie podeszla) to znaczy, ze chce sobie dac + do gustu filmowego? Daj spokoj. Zaakceptuj, ze nie zawsze ci, ktorzy nie lubia czegos bardzo popularnego, robia to tylko dlatego, aby zademonstrowac jacy to oni znawcy sa. Wiem, ze jest pelno ludzi z zasady nie lubiacych takich filmow, ale ja zaliczam sie akurat do takich, ktorym po prostu film nie bardzo podszedl. Nie wywolal u mnie jakichs emocji i zzycia z bohaterami, a to dla mnie wazniejsze niz wszechobecne CGI.

21.01.2011
21:41
smile
[41]

Qverty™ [ Legend ]

Czy to nie ten badziew o smerfach który w biedronce niedawno można było kupić za 19.99?

21.01.2011
21:46
smile
[42]

wysiak [ Legend ]

rane33 --> Nie wymienie ci zadnych "peerelowskich tragicznych historii milosnych poza Rewersem", bo mnie takie filmy kompletnie nie interesuja - nudza mnie z definicji, tak jak np calosc tworczosci Woody Allena. I tak, uwazam Avatara za jebane dzielo duzo ciekawsze od wszelkich polskich "tragicznych historii milosnych", czy innych przeintelektualizowanych opowiastek - bo jego ogladanie sprawia mi duzo wiecej radosci i frajdy. Bo nie oczekuje od kina rozrywkowego zadnego katharsis, a wlasnie rozrywki.

Fajnie, ze wymieniles Star Warsy - tu sie zgadzamy - to ten sam gatunek, naiwnej opowiastki ze smieszna fabula, opartej w duzej mierze na efektach specjalnych, w swoich czasach - przelomowych. Matrix (oczywiscie tylko pierwsza czesc, a nie dorabiane na sile dwie kolejne) - toz to dzielo wielce intelygentne i mundre, prawie jak Incepcja, idea hodowania ludzi w celu pozyskiwania z nich pradu ma prawie tyle sensu, co incepcyjne sny wewnatrz snow. I co, to juz wszystko, co moglbys do Avatara porownac, nic lepszego nie wyszlo w ostatnich 33 latach (liczac od SW4)?
No to chyba Avatar jednak nie ma sie czego wstydzic..

21.01.2011
21:53
smile
[43]

eJay [ Quaritch ]

Czy to nie ten badziew o smerfach który w biedronce niedawno można było kupić za 19.99?

O, następny ;) Od kiedy cena pojedynczego wydania DVD = jakość filmu? Zmierzch kosztujący 2x więcej jest 2x lepszy? :P

wysiak--->

I tak, uwazam Avatara za jebane dzielo duzo ciekawsze od wszelkich polskich "tragicznych historii milosnych", czy innych przeintelektualizowanych opowiastek - bo jego ogladanie sprawia mi duzo wiecej radosci i frajdy.

Dodaj do tego dramaty społeczne o rodzinach żyjących na zasiłku, historie ofiar transformacji ustrojowej i kino martyrologiczne ;0 Do zarzygania.

21.01.2011
22:03
[44]

rane33 [ ginekolog_amator ]

Wysiak--> To ja mam Ci wymieniać, ale Ty mi nie możesz? Wyluzuj bo biadolisz. Nie denerwuj się tak.
Ejay --> Ja wymieniłem tylko Rewers i Senność, to Ty dorobiłeś sobie całą resztę.

21.01.2011
22:04
[45]

Mephistopheles [ Hellseeker ]



Jutro Avatar w TV - Mephistopheles
21.01.2011
22:08
smile
[46]

.:Jj:. [ Legend ]

Do obejrzenia raz, dla wspaniałych efektów i ogólnie śmakowitej, stylowej otoczki graficznej- zdecydowanie tak. U mnie w generalnym rozrachunku 7, 7+/10.


Jutro Avatar w TV - .:Jj:.
21.01.2011
22:13
[47]

Cyber Rekin [ Sharkee ]

Szczerze? Do Avatara nic nie mam, bardzo mi się podobał, byłem w kinie i mam na DVD, ale gdyby nie technologia, efekty, 3D i James Cameron to ten film niczym by się specjalnym nie wyróżniał. Słuszne były wszelkie porównania do Pocahontas. No cóż, w każdym razie miłego oglądania ;).

21.01.2011
22:18
[48]

eJay [ Quaritch ]

rane33--->Niestety od obejrzenia Rewersu odpycha mnie paszczur o nazwisku Buzek w obsadzie. Natomiast filmwebowy opis Senności odpycha mnie jeszcze bardziej, cytuję - "Senność" to opowieść o ludziach, którym życie zaczęło przeciekać przez palce, którzy zapadli w rodzaj emocjonalnego letargu i choć żyją, nie żyją naprawdę. Znakomity młody pisarz dokonał niewłaściwego wyboru życiowej drogi, brnąc w emocjonalną pułapkę, z której nie umie znaleźć wyjścia. Wygląda mi to po prostu na obiekt do analizy w sam raz dla studentów filmoznawstwa. Czyli to film nie dla mnie.

Nie twierdzę, że Avatar to najlepszy film XXI wieku, bo to przyjemne kino rozrywkowe, takie jakie lubię. Natomiast ty wyskoczyłeś w swoim poście z obrazami, które może i są lepsze (bądź gorsze), ale zupełnie wyjęte z innej kategorii. To tak jakbyś zestawił Ferrari lub Gallardo Spydera z Buickiem Roadmaster 1949. Jedno i drugie to elegancki samochody, ale w gruncie rzeczy służą do innych celów;)

21.01.2011
22:23
[49]

rane33 [ ginekolog_amator ]

Spoko, jedni gustują w Ferrari Gallardo Spyder, inni w Buickiem Roadmaster 1949. Jedno i drugie jest jednak zasadniczo samochodem. I tyle. Pozdro eJay!

Edit: A niebieskie gobliny Cię nie odpychają? ;-)

21.01.2011
22:24
[50]

eJay [ Quaritch ]

W tym, że zestawienie Avatara za Lektorem czy Między słowami mija się z celem.

A niebieskie gobliny Cię nie odpychają? ;-)

Chyba ci się z kotami lub elfami pomyliło, ale ok, odpowiadam. Wolę niebieską laskę z Avatara niż paszczura z Rewersu. pasi?:)

21.01.2011
22:31
smile
[51]

matek650 [ Asasyn ]

Nie wiem jak dla was, ale mnie osobiście bardzo rozczarował Avatar. Myślałem że skoro dostał tyle nagród i nominacji, to będzie to film na prawdę dobry, a tymczasem dostałem śmieszną bajkę o niebieskich debilach którzy biegają po jakiejś dżungli, czy co to tam jest. Prawda jest taka że gdyby nie to całe 3D (które akurat tutaj mi się podobało (było fajnie zrobione)) to usną bym przy dziesięciu minutach.

22.01.2011
15:31
[52]

Szwaroc [ ]

a o 23 na C+ FilmHD bedzie w HD :)

22.01.2011
16:01
[53]

Radanos [ Mr Gouda ]

Mi Avatar się podobał, dwa razy byłem w kinie. Szkoda tylko, że nie poleci przez ten najbliższy czas na HBO albo pochodnych. Niestety na Cyfrowym Polsacie nigdzie nie będzie "Canal +" ;)

22.01.2011
16:02
[54]

Duriii [ Konsul ]

Obejrzałem raz i wystarczy :)

Chociaż może bym spróbował raz jeszcze, gdyby to była wersja reżyserska (w co wątpię :) )

22.01.2011
16:03
[55]

Szwaroc [ ]

nigdy nie mow nigdy - na cyfrze juz sie polsat pojawil wiec moze i w druga strone kiedys bedzie...
ja mam kabel i mam co chce :)

22.01.2011
16:13
[56]

Radanos [ Mr Gouda ]

Na cyfrze jest Polsat? Wielkie wow ;)

22.01.2011
16:17
smile
[57]

pompaziom [ Hatifnat ]

kurdee szkoda ze nie mam canal + HD tylko zwykły

22.01.2011
16:21
[58]

devileq does [ Konsul ]

no cóż, Polsatowcy, nie martwcie się, MY JAK ZWYKLE MAMY NASZEGO ULUBIONEGO I CUDOWNEGO KRZYSIA IBISZA

22.01.2011
16:25
[59]

bezio007[IsBack] [ Konsul ]

(...)pokaże przełomowe dla kinematografii dzieło Jamesa Camerona "Avatar".

Przełomowy to chyba pod względem technologii wykorzystanej przy produkcji. Nic przełomowego w tym nie ma. Chociaż nie twierdzę, że film nie podobał mi się, wręcz przeciwnie. Ale do doskonałości mu daleko.

22.01.2011
16:25
[60]

DarthNerever [ His Master's Voice ]

Z tym Avatarem jest tak jak z Crisisem, to w sumie tylko pokaz technologi. Mnie osobiście ten film strasznie znudził, nie żebym oczekiwał nie wiadomo czego, ale ta historia nie dość że była strasznie oklepana to jeszcze nudna. Dla zobaczenie niezłych efektów można raz oglądnąć, ale drugi raz bym do kina nie poszedł.

22.01.2011
16:28
smile
[61]

siurekm [ Szef wszystkich szefów ]

A ja mam Avatar`a w wersji reżyserskiej, wy oglądnięcie tylko 130 minut, a jak mam dodatkowe 16 minut materiały. W sumie kupiłem specjalna wersje DVD gdzie są, 3 wersje tego filmu...

22.01.2011
16:33
[62]

reksio [ Q u e e r ]

Avatar to taki new age w 3d albo Król Lew z bronią i robotami. Innymi słowy, obejrzeć można, pieprzyć się z tym już nie bardzo.

22.01.2011
16:56
smile
[63]

kubicBSK [ Legend ]

Król Lew z bronią i robotami

Nie porównuj Króla Lwa do średniaka, jakim jest Avatar. Tam przynajmniej można uronić łezkę i zżyć się z bohaterami.

Bo nie oczekuje od kina rozrywkowego zadnego katharsis, a wlasnie rozrywki.

Również nie oczekuje katharsis. Chciałem tylko nie zasnąć w kinie - nie udało się.

Przez pierwsze 10 minut wypala oczy. Przez następne 10 minut przyzwyczajasz się, a potem już tylko walczysz, żeby nie zasnąć. Może jest to również spowodowane niesamowitym hypem, jaki mu towarzyszył, ale to niczego nie usprawiedliwia.

22.01.2011
17:21
[64]

reksio [ Q u e e r ]

kubicBSK-> No, moich dziadków ukształtowana trauma II wojny światowej. Mnie ukształtowana trauma po śmierci Mufasy.

22.01.2011
17:38
[65]

Radanos [ Mr Gouda ]

Trochę wstyd przyznać, ale popłakałem się w tamtym momencie.

22.01.2011
17:52
[66]

Przemo_888 [ Legend ]

Oglądałem w kinie. Sam film mi się podobał, nie żałuję wydanych pieniędzy na seans, ale jakoś drugi raz nie chce mi się go oglądać.

22.01.2011
17:56
smile
[67]

Ziom91 [ ohjehr ]

Słabe, mdłe, nudne, a efekty mi walą.

22.01.2011
19:17
smile
[68]

Sassafrass [ Pretorianin ]

O, następny ;) Od kiedy cena pojedynczego wydania DVD = jakość filmu? Zmierzch kosztujący 2x więcej jest 2x lepszy? :P

Podobno cena jest gwarancją jakości ;)

22.01.2011
19:23
smile
[69]

Cobrasss [ Generaďż˝ ]

:D Będę oglądał jakieś trzaski i piski NO THANKS

spoiler start
Mam kodowany C+
spoiler stop

22.01.2011
19:27
[70]

wojtul [ Generaďż˝ ]

Ale za 2 lata co najwyżej być może już będzie w telewizji publicznej.

Wątpię w to...

[69] Mam kodowany C+ - i wszystko jasne :D

22.01.2011
19:33
smile
[71]

zarith [ ]

ja mam avatarowi tylko jedno do zarzucenia -->


Jutro Avatar w TV - zarith
© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.